Czwarty Wymiar
...world wide watches...

Recenzje - Samson 30/30

Swissmaker - 2010-07-01, 21:00
Temat postu: Samson 30/30
Odkąd kupiłem pierwszego Samsona i krótko mówiąc – zakochałem się w nim, stwierdziłem, iż jak na prawdziwego zegarkomaniaka przystało, nie mogę poprzestać na tylko jednym modelu tej firmy. Po długich i nieudanych licytacjach w końcu się udało, w łapki wpadł mi ten jakże ciekawy model:







Zacznijmy od wyglądu. Kwadratowa koperta o szerokości 32mm i długości 55mm od ucha do ucha to całkiem spory kawałek stali nierdzewnej polerowanej na wysoki połysk. Mimo to jednak zegarek bardzo dobrze układa się na nadgarstku ze względu na swoją wypukłość. Niestety, wszystko ma swoją cenę, wobec czego ze względu na ową wypukłość zegarek liczy sobie aż 13mm w pasie. Całość zdobi znana nam z klasycznego Samsona cebulkowa koronka.







Przejdźmy zatem do najciekawszego elementu owego czasomierza jakim bez wątpienia jest tarcza, a właściwie sekundnik. Podobnie jak w tanim modelu firmy Grace Bros, sekundnik podzielony jest na dwie subtarczki każda po 30s. Dla wszystkich zainteresowanych tym, jak to wygląda odsyłam do poniższego filmiku:




http://www.youtube.com/watch?v=4cC91uR3Y50



Sama tarcza wykonana jest bardzo starannie, aczkolwiek w niektórych miejscach sprawne oko dostrzeże drobne zabrudzenia. Duże indeksy i czytelne wskazówki sprawiają że zegarek wygląda ładnie, choć trochę ekstrawagancko.




Co do werku to na chwilę obecną będę strzelał, gdyż z autopsji wiem, iż odkręcanie śrubek od dekla często kończy się ich zniszczeniem lub przekręceniem, więc żeby nie kusić losu, powiem tylko, iż sugerując się liczbą kamieni (21) stawiam na modyfikację DG z serii 82xx, czyli dobrego klona Miyoty. Po noszeniu przez cały dzień chodził następne dwa, więc rezerwa chodu oscyluje w granicach ok. 46-8h, natomiast przez dwa dni przyspieszył o 5s, czyli ogólnie nie ma tragedii.



Na końcu małe narzekano czyli oczywiście pasek. W tym modelu szerokość między uszami to 24mm. A do tych 24mm… paskudna czarna kroko cerata 26mm, z poobcinanymi rogami. Koszmar, zwłaszcza mając na względzie wygląd paska z klasycznego Samsona, który bądź co bądź był całkiem udany i nieskromnie powiem iż do dzisiaj go nie zmieniłem. Do tego wszystkiego dochodzi jeszcze moja niemoc związana z kompletnym brakiem pomysłu w sprawie odkręcenia śrubek mocujących pasek… Jeśli jakiś łaskawca chciałby mi wskazać właściwą drogę to bardzo proszę na PW





Podsumowując, za 203zł (za tyle udało mi się go trafić, więć proszę się nie sugerować, wszystko zależy od szczęścia – zawsze może się udać wylicytować taniej) otrzymałem niecodzienny zegarek, lekko ekstrawagancki, dobrze wykonany, lecz na koszmarnym pasku, który mam nadzieję niedługo zamienię na ładnego Hirscha. Polecam go głównie ze względu na fakt, iż uważam, że warto mieć w swojej kolekcji czasomierz trochę odbiegający od standardowej konwencji sekundnika. Ot tak… dla odmiany :D

kubama - 2010-07-01, 21:12

Swiss ... wal się! Świetny jest i sam na niego poluję. Dzięki za filmik. Chciałem zobaczyć jak skaczą te sekundy i jest świetnie. :shock:
CornCobbMan - 2010-07-01, 21:21

Nie Ty jeden Fochu....

Swiss - świetny jest - też poluję na niego od miesiąca. Zazdraszczam, hejtuję i namawiam do konsumpcji trocin, siana, itp. celem WYPCHANIA SIĘ !!!

wahin - 2010-07-01, 21:23

Swiss gratuluję nabytku.
Jestem na tak :)

Svedos - 2010-07-01, 21:31

Lotnik to to nie jest, ale może być :wink: :lol:
ALAMO - 2010-07-01, 21:42

A ja się wyrwę przed szereg - o co kaman z tymi śrubkami w uszach ?
wahin - 2010-07-01, 21:45

ALAMO napisał/a:
A ja się wyrwę przed szereg - o co kaman z tymi śrubkami w uszach ?

Służą do odkręcania :mrgreen:

ALAMO - 2010-07-01, 21:47

Ja sie pytam co ma z nimi za problem Swissu, melepeto ty :P :P :P
wahin - 2010-07-01, 21:50

Przeca wiem :razz:
Swiss się bierze śrubktaka i się odkręca, a potem się wkłada śrubkę do dziurki i się wkręca. To już siedmiolatek wie, a tutaj stary chłop po maturze i :???:
Chyba jakiś profil humanistyczny kończyłeś :razz: :mrgreen:

Maxio - 2010-07-01, 21:53

...no sekunda fajnie fika, ale to jedno co mi się w nim podoba
pisar - 2010-07-01, 22:38

No to ja będę drugi po Maxiu...sekunda i jej sposób chodzenia zajefajna...poza tym ten zegarek jest wg mnie słaby (delikatnie mówiąc)...indeksy godzinowe zalatują odpustem z Paźniewic Dolnych : )

Musiałem dodać swoje 5 groszy : ) Ale najważniejsze, że dla Ciebie spoko i to się liczy!

Swissmaker - 2010-07-02, 00:03

Już tłumaczę i od razu małe sprostowanko. Miałem nie lada problem z odkręceniem śruby od teleskopu, gdyż nawet pomimo mocnego przyciśnięcia śrubokrętem teleskop obracał się razem ze śrubą. Ale się wycfaniłem, wziąłem obcęgi przytrzymałem nimi teleskop i udało się wykręcić śrubkę. I tak oto "Ferti/Ferti" ;) wygląda tak:


salvatore.gravano - 2010-07-02, 02:26

Gratuluje nabytku ten sekundnik jest super tylko ciekawe czy nie jest to słaby punkt tego zegarka(możliwość awarii???)
Kubek - 2010-07-02, 13:57

bardzo ładna koperta i tarcza niestety dostrzegam zbyt wile analogii do produktów Francka Mullera http://www.franckmullerusa.com/collection/5 a szczególnie do modelu Long Island Double Second Retrograde
kubama - 2010-07-02, 14:02

Ale koronka ładniejsza niż u Franka :)
Kubek - 2010-07-02, 14:05

nie tylko koronka! a cena??? :mrgreen:
Swissmaker - 2010-07-03, 01:11

Kubek napisał/a:
dostrzegam zbyt wile analogii do produktów Francka Mullera a szczególnie do modelu Long Island Double Second Retrograde


Fakt, z początku to mnie trochę znichęcało do zakupu, ale mimo wszystko FM nie posiada modelu z sekundnikiem "Ferti/Ferti" i dlatego tutaj Żółtym należy się ukłon za pomysłowość :P

Kubek - 2010-07-03, 01:35

no jak nie skoro tak - podałem nazwę i stronę. Tylko sekundnik jest oryginalniej oznakowany a indeksy godzinowe są kropka w kropkę takie same (charakterystyczna 4 odwrócona), że nie wspomnę o kopercie która u FM jest ze złota. I naszym małym, pracowitym przyjaciołom nic się nie należy oprócz klapsa i pouczenia :mrgreen:
a na marginesie tę koronkę to ja gdzieś już widziałem i to nie raz - ale na pierwszy rzut oka to się kojarzy z kieszonkami omegi przerabianymi na naręczniaki czyli z pasówek :)
i żeby było jasne - to jest z tymi napisami bardzo ładny zegarek. doskonale się układa i prezentuje tylko, że wykazuje podobieństwo, które mnie osobiście by zniechęcało do jego posiadania.
Ale skoro lubisz i podobuje się - to uzywać i nie mieć wyrzutów sumienia :)

CornCobbMan - 2010-07-03, 07:19

Rzeczywiście - jest prawie identyczny - oprócz koronki i napisów na tarczy. Co nie zmienia faktu, że mi się podobuje.

Ciekawe czy Franek używa też tego samego mechanizmu :?: :lol: :wink:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group