Czwarty Wymiar
...world wide watches...

Pogadajmy o... - Czas wita was

Blaz - 2010-06-16, 13:16
Temat postu: Czas wita was
Widzieliście to:
http://www.zegarkiczas.pl/index.html

Pierwsza rzecz, która rzuciła mi się w oczy to "wskazówki szwajcarskie luminescencyjne" zmieniły się w "wskazówki luminescencyjne". Skromność przebija przez firmę Czas, skromność. :mrgreen:

Druga rzecz - literówki i zdjęcia tak małe, że chyba chcą coś ukryć. :mrgreen:

Mam z oceną tego przedsięwzięcia duże problemy. Z jednej strony chcę zawsze chwalić wszelkie inicjatywy, w tym zegarkowe, bo najważniejsze, żeby ludziom chciało się chcieć. Z drugiej strony... Jakby to powiedzieć... Adekwatne są dwa przysłowia: "Z dużej chmury mały deszcz.", "Mierz siły na zamiary." oraz "Nie wszystko złoto co się świeci.". :twisted:

Poprawka: miałem problemy z oceną, bowiem gdy dowiedziałem się jaka jest cena czasomierza pt. "Czas" to już jednoznacznie negatywnie oceniam to przedsięwzięcie. 2300 PLN - 2500 PLN w zależności od modelu. Ja się pana pytam: za co?? Nie, to ja się pytam! :shock:

Zwykła Eta lub Unitas. Surowy mechanizm bez żadnych tam modyfikacji czy zwyczajnego przepolerowania. Klamra z wygrawerowanym logo. Koronka z logo. Pasek Pattini, który na allegro kosztuje 50 zł, więc jakieś drogie cudo to to nie jest. Koperta z ogólnodostępnych szwajcarsko-niemieckich hurtowni kosztująca około 40-50 euro dla odbiorcy DETALICZNEGO.

Ja tylko przypomnę, że prezentacja wstępnej wersji tego składaka miała tytuł: "Polska myśl, polski projekt, polski zegarek. Czy to możliwe za 1000 PLN". Można więc powiedzieć, że trochę chłopaki ściemniali. :twisted:

Wyjaśnijcie mi proszę o co tu chodzi? Nie kupi ten zegarek ktoś, kto się zna na zegarkach, bo będzie wiedział to, co napisałem powyżej: że taki projekt może sobie sam zrobić za... no niech będzie 700 PLN, ale to i tak przesadziłem. To kto to kupi? Ci, co się snobują na "Kupuj, bo polskie."? :?:

Oczywiście można powiedzieć, że Polpora robi to samo: tworzy swoją tarczę, logo na klamrze, pasku. Nie wiem jak jest z kopertą? Tworzy sama czy kupuje od innych? Oczywiście można powiedzieć, że wiele innych manufakturek robi dokładnie to samo: kupuje kopertę i mechanizm, a indywidualizuje tylko tarczę, pasek, bransoletę, koronkę. Tylko za przeproszeniem jeża nie ukrywają tego! Nie piszą: "Ja, ja! Is gutten deutchland myśl szkoleniowa uber alles!". Czy też: "Ach jo! To my! Ceski zegarecek, a jego logo to cerny nietoparek!". I nie każą płacić horrendalne pieniądze. Horrendalne w porównaniu z tym, co reprezentuje zegarek. Bo mówiąc wprost: 2500 PLN to dziś 760 dólarów lub 610 euro. Za taką cenę to można wyrwać naprawdę porządne zegarki!

Dlaczego w Polsce - dużym przecież kraju - gdy chodzi o zegarki to mamy albo Bisseta udającego szwajcara, albo Polporę czy też Czas robiący ludzi w bambuko tylko z troszkę innej strony? Fochu!! Otwieraj swoją manufakturkę, no! :mrgreen:

Aha, pragnę dodać, że zegarki Czas są sprzedawane m.in. w salonie ODCD byłego prezesa KMZiZ, gdzie pracuje również inny szef (cały czas aktualny) GMT, a firma ma siedzibę w Kołobrzegu. :grin:

Jakie wy macie odczucia na ten temat? :?:

Tomek - 2010-06-16, 13:39

Z rozmiarem kopert to imo nie trafili w obecne trendy. A modele są trochę pospolite. Za tą kasę to tylko fanatycy będą klientami tego producenta. Bez rewelacji. Nie wróżę sukcesu.
ALAMO - 2010-06-16, 14:05

Nie chce nic mówić, ale mnie to wygląda na próbę podpięcia się pod rynek Polpory, tylko że taniej ...
Svedos - 2010-06-16, 14:11

Jak dla mnie cały ten projekt to porażka, nijaki dizajn, nie trafione rozmiary, dobry ale przeciętny mechanizm.
Janek - 2010-06-16, 14:16

A mi logo wyglada na Vacheron Constantin ;)
Dla porownania:
Koronka "Czas":

Koronka VC:

Chociaz krzyz maltanski zastrzezonym znakiem pewnie nie jest.Ale na 100% nie wiem.
Co do zegarkow to sa po prostu brzydkie.Bursztyn z biala tarcza jeszcze podejdzie,reszta ssie.Mogli troche bardziej popracowac nad designem.

Blaz - 2010-06-16, 14:35

TomekR napisał/a:
Z rozmiarem kopert to imo nie trafili w obecne trendy.


Nie trafili, bo wzięli najprostsze i najtańsze koperty od pierwszego lepszego internetowego sprzedawcy. :mrgreen:

Jimmi, oni coś podobno mają wspólnego z Zakonem Maltańskim. :wink:

Ja się po prostu nie zgodzę z tym, że niby na polskim rynku pojawiła się nowa marka zegarków. To jest zwykły składak jakich dużo na świecie. A za taką cenę to powinni przynajmniej wsadzić jakieś kamienie szlachetne zamiast indeksów. :mrgreen:

pele - 2010-06-16, 14:51

obejrzałem i nie podoba mi sie zaden z tych modeli. cena odrzuca.
Szymek - 2010-06-16, 14:57

Widziałem jakoś ostatnio , ale SzaU nie ma :???:
Darecki - 2010-06-16, 14:59

Jedyne słowo, które mi się nasuwa w tej chwili to : TRAGEDIA :shock: :cool:
Ghostdog - 2010-06-16, 15:15

A mówiłem zróbmy zrzute i zakładamy własną manufakture :lol: Kupimy ładniejsze koperty zrobimy ładniejsze tarcze i za 3000 zetafonów jak ciepłe bułeczki zejdą :grin:
Tomek - 2010-06-16, 15:27

Nie sądzę, by był duży popyt na zegarki polskiej produkcji w tej cenie :grin: Swiss to swiss i tylko takie się sprzedają za takie kwoty. Polpora bazuje na kolekcjonerach i pasjonatach, a tych nie ma aż tak wielu. Z Czasem, jeśli już, będzie podobnie. Byle "wirtual" ma imo ciekawszą ofertę, zróżnicowaną i nie za takie pieniądze :mrgreen:
corten - 2010-06-16, 15:55

jak zobaczyłem ... no ryczę ze śmiechu...
2500 zyla ? ? ?
Blaz wyliczył, $760.. toż za te pieniądze miałbym SARB021 (my precious!) i jeszcze by na waciki dla Najlepszej z Żon zostało (ba na zgrzewkę wacików!)
Mocno wtórny, nudny design, a ten krzyż maltański.. jakaś moda się na to zrobiła czy jak? Polpora też ma krzyż w logo . No nie żeby od razu szachownicę (niezły pomysł:) hehe) ale widzę, że jak się nie ma pomysłu na logo firmy to wrzucamy krzyż w jakiejkolwiek formie (czekam na firme ze swastyką, ale tą słowiańską nie hitlerowską..) i jest ok..o tempora...

Svedos - 2010-06-16, 16:04

Co do znaków użytych przez Polporę, Firmę CZAS, czy użytego w moim avatrze to są to prasłowiańskie znaki jakimi cechowali swoje wyroby między innymi garncarze na ziemiach Polskich

Tutaj link do galerii ze znakami.

http://www.rbi.webd.pl/swarga/galeria104.php

corten - 2010-06-16, 16:14

wielkie źródło logo dla nowych firm zegarkowych!
ale na serio - myślisz że osoby, które wzięły sobie te krzyże na loga firm zdają sobie sprawę, co to za symbole i skąd się wzięły czy po prostu krzyż ładnie wygląda na koronce?
Mnie to trochę bawi, no ale w sumie trzeba od czegoś zacząć.. to trochę jak np. Rok zał. 2009 na szyldach firm albo AD 2010 na frontach nowobudowanych domów. Za 100 lat będzie wyglądało zacnie i poważnie, teraz trochę śmieszy...

ps. dzięki za linka, zawsze się człowiek czegoś nowego dowie...

Blaz - 2010-06-16, 17:07

To teraz porównajmy sobie.
Kolekcja Baltica, koperta "pozłacana":
http://www.zegarkiczas.pl/kolekcje.html

Oferta Ofreia:
http://www.ofrei.com/page1230.html

To jest dokładnie ta sama koperta. Po pierwsze więc: to nie jest żadna pozłacana koperta jak sugeruje "Czas". Po drugie koperta kosztuje... 22 dolary. :mrgreen: Pewnie przy większych zamówieniach jest jakaś zniżka. To co w tym zegarku kosztuje tak dużo, że cena wynosi 2500 PLN? Koszt półeczki w Od Czasu Do Czasu? :mrgreen: :mrgreen:

Podejrzewam, że reszta kopert też pochodzi od Ofreia, którego sklep notabene jest świetnym źródłem różnych części do składania zegarków. :wink:

andre - 2010-06-16, 17:22

Z opisu:Odchylenie dobowe tylko kilka sekund na dobę ;-) ;-)
To znaczy konkretnie ile? Specyfikacja mechanizmu zakłada -20+30.

voli - 2010-06-16, 18:50

Napiszę tu to samo co na kmziz - nie chcę być złym prorokiem, ale sukcesu to im raczej nie wróżę...
Denikleus - 2010-06-16, 18:54

Ceny w ogóle nie komentuje, ale sama idea produkcji własnych zegarków powinna się opierać na pracy własnej, o ile jestem wstanie zrozumieć kupno gotowego mechanizmu to reszta wg mnie, nazywając się manufakturą tym bardziej, powinna być projektowana i wytwarzana we własnym zakresie… z takim podejściem będą je sprzedawać ludzią z ulicy którzy wejdą do salonu i usłyszą dobry bajer sprzedawcy… :neutral:


EDIT:

Jednak skomentuje cenę… Na kmizi od dawna wisi Maurice Lacroix fakt, że używany, ale gdybym miał wydać ponad 2k… :lol:

Maxio - 2010-06-16, 19:10

...kurczę, ale te zegarki niczym w zasadzie nie zachwycają, ot takie poprawne zegarki i nic poza tym. Bez polotu, ale jak znajdą się chętni, to niech sobie będą. Nie mam nic na przeciw ;)
Rudolf - 2010-06-16, 21:06

Blaz napisał/a:


Podejrzewam, że reszta kopert też pochodzi od Ofreia, którego sklep notabene jest świetnym źródłem różnych części do składania zegarków. :wink:

Jak Ofrei zobaczy te ceny to podniesie ceny tych OEM kopert :)
Pasc mozna ze smiechu autentycznie , a nie z podziwu .
Ta firma dla mnie nie istnieje :mrgreen:

ALAMO - 2010-06-16, 22:33

Chłopaki, nie dajmy sie zwariować ...
Ta "FIRMA" to zapewne "koleś" w liczbie 1-3, gdzie każdy miał wolne 5k zetafonów ...
Można się śmiać, można zazdraszczać ;) - ale dajmy ludziom zarabiać diengi !
Niech zarabiają wspólnie z Władkiem, na zdrowie!

Blaz - 2010-06-16, 22:37

No i się śmiejemy. :mrgreen:
Tylko żal mi tych ludzi, którzy to kupią...

Aha, no i tematu by nie było, gdyby ten projekt nie został przedstawiony z takim zadęciem. :evil:

Ritter - 2010-06-17, 00:59

Już pisałem o nijakości tych zegarków na KIZI. Nie chodzi mi o wielkość, jakość wykończenia czy jakość mechanizmu. Te zegarki są nijakie i tyle.
Doszedłem do wniosku, że to nie firma zegarmistrzowska ale fakturowa jakich wiele w Polsce. Działają nie ważne w jakiej branży ważne, że w myśl zasady: Dziś zegarki jutro kartofle! Ważne by wystawić słoną fakturę klientowi.
Na polską manufakturę robiącą werki raczej się nie doczekamy. To za wysokie progi by zrobić doskonałej jakości mechanizm. Bowiem tylko taki się sprzeda na obecnie bardzo konkurencyjnym rynku. Za dużo przy tym pracy i za długo by czekać na zyski a i ludzi do takiej pracy nie łatwo znaleźć. Prościej postawić "apartmentowiec" na terenie zalewowym i sprzedać go jakimś "łosiom".

Tak na marginesie 80% prototypowania elementów mechanizmów robi się obecnie albo laserem albo mikroelektrodrążarkami/wycinarkami. Te maszyny nie są ekstremalnie drogie a i materiały do produkcji są ogólnie dostępne. Widziałem niemieckie urządzenie do zwijania włosa w spiralę o określonych parametrach. Także za przystępną cenę.
Co do projektu mechanizmu to nie sądzę by trzeba było się zbytnio "napinać" by zrobić lepszy od tych z alpejskich dolin milką płynących. Zapewne wielu mnie uzna za heretyka ale te mechanizmy nie powalają na kolana. Odróżnia je od tych z ZSRR jedynie staranniejsze wykonanie i tyle. Wiem to bo po starannym wyregulowaniu uzyskałem mechanizmy dokładniejsze od made in swiss, z większą rezerwą chodu.
Jak dla mnie lepiej by zrobiła firma "Czas" gdyby np. kupiła maszyny do np. Pobieda2602 a po dodaniu systemu przeciwwstrząsowego, kalendarza i naciągu pierścieniowego (zrobiłby się kaliber 30/32) sprzedawała pod swoją marką. To byłoby coś! Bowiem ta konstrukcja ma 60lat i to lekko licząc! Prawa patentowe już nie koniecznie działają a werk zdał egzamin z długowieczności. Ale to się raczej nie stanie...

Co do krzyża na koronce. To jeśli już to celtycki...

kubama - 2010-06-17, 08:40

Zgadzam się z teorią "dziś zegarek, jutro kartofel" jednak uważam, że przedsięwzięcie ma zasadniczy błąd w parametrach cenowych. Gdyby przycieli cenę o 50% to prawdopodobieństwo ustrzelenia jelenia wzrosłoby 10krotnie (wartość ta wyciagnąłem ze środkowego palca metodą ekspercką).

Zegarki Czas wzorniczo są nijakie, zdecydowanie przepłacone, a poza tym nie lubię jak ktoś dorabia sobie ideologie o brandzluje się swojąa polskością oraz szwajcarskością komponentów.

Co do ceny, nie wiem skąd się wzięła. Chcieli zasugerować potencjalnego nabywcy, że to zegarek z wyższej półki? A może maja naprawdę wysokie koszty? Tylko na czym? Nic nie wytwarzają, żadnym maszyn bardzie wyrafinowanych od śrubokręta nie trzeba. No dobra przydałby się chronokomparataor ale tą usługę można outsorcować u pierwszego z brzegu zegarmistrza. Pewnie najdroższa część to tarcza, jeżeli nie znaleźli wykonawcy w dobrej cenie :) Tak czy siak przebicie mają zajeb*$te. Życzę powodzenia.

Blaz - 2010-06-17, 09:02

Ja stoję cały czas na stanowisku, że najdroższa w tym zegarku jest opłata za miejsce na półce w salonie Władka Mellera. :mrgreen: :mrgreen:

Napisałem do nich czy to prawda, że mają pozłacaną kopertę, bo jeśli nie i ona jest tak jak u Ofreia tylko w kolorze złotym, to wprowadzają klienta w błąd. Zobaczymy co odpiszą i czy w ogóle odpiszą. :wink:

Ritter postawił ciekawe pytanie: czy jest szansa, że doczekamy się polskiego mechanizmu? Może nawet nie od początku do końca polskiego, ale chociaż modyfikacji istniejącego? Cały czas dręczy mnie też pytanie: jak to się stało, że dziś na tym rynku są tylko Szwajcarzy, Rosjanie i kraje byłego ZSRR oraz Chiny?

Kyle - 2010-06-17, 09:23

Blaz napisał/a:
jak to się stało, że dziś na tym rynku są tylko Szwajcarzy, Rosjanie i kraje byłego ZSRR oraz Chiny?


japończyki jeszcze trzymają się mocno :smile:

Blaz - 2010-06-17, 09:24

Fakt, zapomniołech. :oops: :grin:
pisar - 2010-06-17, 09:25

Jak dla mnie nie ma się o co spinać.
Ktoś sobie zrobił firmę by trzepać kasę to niech sobie trzepie.
Przecież nie każdy zegarek czy firma musi być robiony/stworzony z pasji i miłości.

Co do cen: może za kilka miesięcy nagle zrobią magiczną przecenę o 50% i się ludzie skuszą...a teraz specjalnie ceny są wzięte z kosmosu by później łatwiej na promocję klientów łowić.

Blaz - 2010-06-17, 09:36

pisar napisał/a:
Jak dla mnie nie ma się o co spinać.
Ktoś sobie zrobił firmę by trzepać kasę to niech sobie trzepie.
Przecież nie każdy zegarek czy firma musi być robiony/stworzony z pasji i miłości.

Masz rację, ale jeśli projekt biznesowy przedstawia i pilotuje prezes Klubu Miłośników zegarków to chciałbym, żeby przedstawiał nie prywatny biznes tylko coś istotnego z punktu widzenia miłośników zegarków. :twisted:

Cytat:

Co do cen: może za kilka miesięcy nagle zrobią magiczną przecenę o 50% i się ludzie skuszą...a teraz specjalnie ceny są wzięte z kosmosu by później łatwiej na promocję klientów łowić.


Nie sądzę. Zaprzeczyliby kompletnie w ten sposób modelowi biznesu, który reprezentują. :wink: Polpora też chyba takich promocji nie robi.

kubama - 2010-06-17, 09:46

Blaz, to cudo można zobaczyć w OCDC? :) Łał ... to się wybiorę.
ALAMO - 2010-06-17, 09:48

pisar napisał/a:

Co do cen: może za kilka miesięcy nagle zrobią magiczną przecenę o 50% i się ludzie skuszą...a teraz specjalnie ceny są wzięte z kosmosu by później łatwiej na promocję klientów łowić.


Ale wszak wtedy staną się z definicji "wirtualną marką z czarnej listy" :lol: ...
To zaczyna zakrawać na jakieś kuriozum...
Byloby to nawet ciekawe obserwowac jak znów się robi jakiś tam biznes z kapitałem rzędu już nawet nie 50 tysi jak Polpora, ale 10 tysi ... Ale zamiast być ciekawe - zaczyna być śmieszne. Firma której udział w produkcji zegarka sprowadza się do przeciętnego, nazwijmy rzecz po imieniu, projektu tarczy i nawiązanai kontaktu z firmą Otta - maluje sobie papę "polskości" i przyprawia szczyptą "szwajcarskości" ...

pisar - 2010-06-17, 09:51

Blaz napisał/a:

Masz rację, ale jeśli projekt biznesowy przedstawia i pilotuje prezes Klubu Miłośników zegarków to chciałbym, żeby przedstawiał nie prywatny biznes tylko coś istotnego z punktu widzenia miłośników zegarków. :twisted:


Wiesz jak coś jest robione dla trzepania kapusty to raczej nie oczekiwałbym deklaracji w stylu "trzepiemy kapustę i mówimy to wprost".
Zawsze trzeba towar sprzedać wiec ja tu nie widzę nic złego w tym, że robią co tylko mogą by to zrobić.

Blaz - 2010-06-17, 10:03

Nie rozumiemy się kumotrze Pisar. :wink:

Biznes is biznes i w tej sprawie zgadzam się z Tobą. :wink: Jeśli ktoś np. ma pomysł, żeby pomalować plastikowe klamerki w żarówiaste kolory i sprzedawać je jako undergroundowe spinki za 50 PLN sztuka (znam takie przypadki) - chwała mu. Jeśli ktoś znalazł sposób, by koperty za 22 dolary sprzedawać za 2500 PLN - brawo za brawurę. Ale jeśli ten biznes jest firmowany przez prezesa Towarzystwa Miłośników Zegarków to oczekiwałbym czegoś innego. Kluczem jest tu pojęcie "miłośnicy zegarków". :wink:

Aha, "Czas" odpisał i przyznał, że to na pewno te koperty od Ofreia. :mrgreen:

Mało tego - koperta nie jest stalowa. Jest wykonana z mosiądzu! :mrgreen: :mrgreen:

ALAMO - 2010-06-17, 10:08

Ale serio Pan Prezes to jakoś firmuje ? Bo mi się aż nie chce wierzyć, choćby z takiego powodu że Pan Prezes ma trochę lepszy gust z tego co pamiętam ;) ...
Blaz - 2010-06-17, 10:12

Cytat z kizi:

Cytat:
Z nieukrywaną przyjemnością chciałbym zakomunikować ,że pojawił się nowy pasjonat zegarmistrzowstwa ( produkcja to jeszcze może za duże słowo ) , który chce tworzyć ( nie do końca jest to kontynuacja linii zapoczątkowanej przez Polporę ) zegarki w Polsce.
Pan Tomasz jest z Kołobrzegu ,na razie wyprodukował jedną linię modelową , jeśli tak to można nazwać .
Myślę ,że Tomasz pojawiłby się u nas na spotkaniu 2010 i szerzej opowiedział o swojej zegarkowej przygodzie.
Osobiście cieszę się ,że coś tak pozytywnego dzieje się u nas i oprócz tego możemy w tym uczestniczyć .


Przygoda to na pewno jest. :mrgreen: :mrgreen: Ale czy zegarkowa? Od Prezesa towarzystwa zegarkowego oczekiwałbym rozróżnienia biznesu od pasji. Tylko tyle i aż tyle.

ALAMO - 2010-06-17, 10:25

Blaz napisał/a:
Przygoda to na pewno jest. Ale czy zegarkowa? Od Prezesa towarzystwa zegarkowego oczekiwałbym rozróżnienia biznesu od pasji. Tylko tyle i aż tyle.


Hmm ...
Ja tu specjalnie nie widzę "firmowania", ale mam taką cechę zawodową, że zawsze oceniam rzeczy neutralnie ;) Po prostu zakomunikował że coś się dzieje. Wierzmy w ludzi :-)
Natomiast faktem jest, że przydałoby się uczciwie zarekomendować projekt jako malo lotny, niewiele wnoszący, i sprzedawany metodą "na frajera"...

Svedos - 2010-06-17, 10:27

Prezes swoją osobą promuje taką lipę :shock: , nie zdziwię się jak ten temat szybko zniknie :wink: :lol:
Blaz - 2010-06-17, 10:29

Może "firmowanie" nie do końca to słowo, które chciałem użyć. O! Tak jak Alamo powiedziałeś: "świadomość co sobą projekt reprezentuje". :wink:

A muszę wam powiedzieć, że korespondencja z firmą "Czas" jest coraz bardziej ciekawsza. :mrgreen:

kubama - 2010-06-17, 10:36

ALAMO napisał/a:
projekt jako malo lotny, niewiele wnoszący, i sprzedawany metodą "na frajera"...


O to mi nasuwa nieodparte wrażenie w kampanią wyborczą :)
Ale właśnie to miałem na myśli używając z mojej wypowiedzie staropolskiego sformułowania "brandzlować się".

ALAMO - 2010-06-17, 10:36

Blaz napisał/a:
Może "firmowanie" nie do końca to słowo, które chciałem użyć. O! Tak jak Alamo powiedziałeś: "świadomość co sobą projekt reprezentuje". :wink:

A muszę wam powiedzieć, że korespondencja z firmą "Czas" jest coraz bardziej ciekawsza. :mrgreen:


Tylko czekać aż dostaniesz od nich kolejną wiadomość : Pana nie obslugujemy! :lol: :razz:
Że tez musiałes u Otta wyszperać tę kopertę, łajzo jedna :oops: :wink: :wink:

Projekt sobą niczego nie reprezentuje. Koszt wyprodukowania tego "Czasu" to jakieś 400 zł, i w zasadzie jest malo wrażliwy na skale produkcji, to cos jak nasz "forumowiec" - róznica między wyprodukowaniem 1 a 100 wynosi 50 zl może.

Blaz - 2010-06-17, 10:42

Wyszperałem, bo z ofertą Freia jestem na bieżąco, jako że sam chcę taki biznes jak "Czas" otworzyć. :mrgreen: :mrgreen:
pisar - 2010-06-17, 10:45

No teraz kumam o co Ci chodzi Blaz.

A z tą kopertą z mosiądzu to szok...

ALAMO - 2010-06-17, 10:55

Dla mnie większym szokiem prawdę mówiąc jest towarzyszące całej akcji zadęcie ;) Pewnie to w myśl zasady "nieważne jak mówią - ważne że mówią".
Najpierw kij w mrowisko jak to będą "produkować" w Polsce zegarki za mniej niż 1000 zł ... A potem się okazuje, że nie produkować, a składać, nie za 1000, a za 2300, a poza tym sa brzydkie :twisted: ...
W tych kategoriach, to mamy w Polsce dziesiątki "producentów zegarków", że wymienię tylko najznamienitsze marki "Svedos" oraz "Foch&Ch", tudzież "Melepetos" oraz "Rudolfus Dusicielus" :mrgreen:

Blaz - 2010-06-17, 10:59

Powiedzcie mi tak szczerze: czy to możliwe, żeby Otto Frei zaznaczając "gold tone" w opisie koperty pomylił się, albo też nie wiedział, że sprzedaje pozłacaną kopertę? Mówimy cały czas o kopercie za 22 dolary? :grin:
Svedos - 2010-06-17, 11:00

ALAMO napisał/a:

W tych kategoriach, to mamy w Polsce dziesiątki "producentów zegarków", że wymienię tylko najznamienitsze marki "Svedos" oraz "Foch&Ch", tudzież "Melepetos" oraz "Rudolfus Dusicielus" :mrgreen:


No tak ale ci co ich wymieniłeś to podrupkarze :razz: pijaki i złodzieje :mrgreen: , virtualne ZUA

ALAMO - 2010-06-17, 11:02

svedos napisał/a:
No tak ale ci co ich wymieniłeś to podrupkarze pijaki i złodzieje , virtualne ZUA


Oraz sataniści ... :twisted: :twisted: :lol:

Blaz : moim zdaniem koperta za $22 może być i pozłacana, już ci na PW pisałem. Co nie zmienia faktu że gdyby była "gold plated" to by napisal że jest "gold plated" ... Jak brzmi :razz: :!:

Blaz - 2010-06-17, 11:06

Piszę do Freia, bo nie wierzę, że on nie wie co sprzedaje. Tym bardziej że jeśli sprzedaje pozłacaną kopertę to wyraźnie to zaznacza.

A pomijając to fakt nienapisania przez Czas, że to koperta z mosiądzu uważam za skandaliczny. :evil:

Rudolf - 2010-06-17, 11:07

Tak jak napisal Alamos kazdy z nas poskladal lub zmodowal jeden lub wiecej zegarkow , dajemy rade w tej materii , opierajac sie o dostepny sprzet i materialy .
Metoda "szukania frajera na kajak " zadna sztuka kupic u jednego producenta czy reselera czesci dorobic tarcze i wszystko razy x 5 czy 10-20 , dorobic historie i wykupic pulke w salonie.

kubama - 2010-06-17, 12:46

gold tone - to złoty odcień więc na upartego mogłby sprzedawać czystą poolerowaną mosiężną bo kolor się prawie zgadza ... a jakby była z tombaku to już w ogóle wypas :)
kubama - 2010-06-17, 12:47

svedos napisał/a:
ALAMO napisał/a:

W tych kategoriach, to mamy w Polsce dziesiątki "producentów zegarków", że wymienię tylko najznamienitsze marki "Svedos" oraz "Foch&Ch", tudzież "Melepetos" oraz "Rudolfus Dusicielus" :mrgreen:


No tak ale ci co ich wymieniłeś to podrupkarze :razz: pijaki i złodzieje :mrgreen: , virtualne ZUA


I paserzy ... bo przeca głównie pasówki robią :)

Svedos - 2010-06-17, 13:24

I paskarze, bo paski też :wink: :lol:
Ritter - 2010-06-17, 19:49

Czas jeszcze trochę się poznęcać nad czasem...
Chwilę pomyszkowałem po internecie i...

1kg
Stal nierdzewna 20zł
Mosiądz 15zł
Miedź 20zł.

Czyli wykonanie koperty z mosiądzu plus obróbka galwaniczna zapewne przekroczy cenę koperty ze stali nierdzewnej.
Jakoś mi przez myśl by nie przeszło by proponować zegarek za 600E w mosiężnej kopercie.

Blaz - 2010-06-17, 20:37

A jak się ma dobre chody w punktach skupu złomu to będzie jeszcze taniej. :mrgreen:
Rudolf - 2010-06-17, 21:01

Ritter napisał/a:
Czas jeszcze trochę się poznęcać nad czasem...
Chwilę pomyszkowałem po internecie i...

1kg
Stal nierdzewna 20zł
Mosiądz 15zł
Miedź 20zł.

Czyli wykonanie koperty z mosiądzu plus obróbka galwaniczna zapewne przekroczy cenę koperty ze stali nierdzewnej.
Jakoś mi przez myśl by nie przeszło by proponować zegarek za 600E w mosiężnej kopercie.

Roznica w cenie za kg stali a masiadzu to jest pikus Pan Pikus w porownaniu do ceny finalnej zegarka Czas

voli - 2010-06-18, 00:46

Ritter napisał/a:
Czas jeszcze trochę się poznęcać nad czasem...
Chwilę pomyszkowałem po internecie i...

1kg
Stal nierdzewna 20zł
Mosiądz 15zł
Miedź 20zł.

Czyli wykonanie koperty z mosiądzu plus obróbka galwaniczna zapewne przekroczy cenę koperty ze stali nierdzewnej.
Jakoś mi przez myśl by nie przeszło by proponować zegarek za 600E w mosiężnej kopercie.


Zależy jaka stal - bo mnie zdaża się pracowac z takimi za 190pln/kg
Albo brązy berylowe - w okoliczch 250pln/kg
do cen oczywiście trzeba dodać magiczny VAT :)

Co do pozłacania to niedaleko mnie jest galwanizernia która moze zrobic supercieniutką pozłote juz a ok. 30 zeta dla detalisty.

IMHO 22$ (~72 pln po dzisiejszym kursie) to dobra cena za stalowa kopertę.

Co do promocji przez szefostwo kmziz to trudno mieć do nich pretensje - jesli maja w tym swój udział to promuja swoje jak mogą - normalne w biznesie. Jesli nawet nie maja to tez potrafię ich zrozumieć - promują coś z własnego ogródka - składak nie składak - coś się zaczyna dziać w polskich (chwilowo mniejsza o to na ile polskich) zegarkach.

Co do samego "Czasu" to źle im nie życzę, ale uważam, że ich produkt jest skrajnie niekompatybilny z ceną, wzornictwo moim zdaniem nędzne, ale to tylko moje gusta wiec...

Co do nakładki cenowej salonu który sprzedaje zegarki to zazwyczaj jest to ~30% ceny (podaję za znajomym zegarmajstrem).

ALAMO - 2010-06-18, 06:39

voli napisał/a:
Co do samego "Czasu" to źle im nie życzę, ale uważam, że ich produkt jest skrajnie niekompatybilny z ceną, wzornictwo moim zdaniem nędzne, ale to tylko moje gusta wiec...


Źle to im zdaje się nikt nie życzy ...
Tyle że wszyscy otwarcie drą łacha z przyjętego "modelu biznesowego".

Blaz - 2010-06-18, 09:03

Voli, nie za stalową, a za mosiężną kopertę. I nie 22 dolary, bo to jest cena dla odbiorcy detalicznego. :mrgreen:
Aha, i nie oni złocą tą kopertę, tylko twierdzą, że pozłacaną kupili. A Ofrei twierdzi, że ona na pewno nie jest pozłacana, tylko "gold tone" i wie to bezpośrednio od producenta kopert, czyli od Mondaine. I mam słowo przeciwko słowu. :mrgreen:

A ja myślę, że można mieć pretensje do szefostwa kmziz, bo jeśli przewodniczą klubowi miłośników zegarków, to powinni promować to, co robi się z "miłości do zegarków", a nie dla pieniędzy. Sprzedawanie zegarków z importowaną mosiężną kopertą i zwykłą ETĄ za 2500 PLN nie ma nic wspólnego z pasją zegarmistrzowską, a jest zwyczajnym biznesem i to z gatunku wyciągania kasy od naiwnych. Wymagałbym od prezesa stowarzyszenia miłośników zegarków rozróżniania tych dwóch spraw. I o to mi chodzi.

kubama - 2010-06-18, 09:16

Dobry geszeft nie jest z zły. Ja to się z manufaktury Czas nabijam tylko przez zazdrość. Dla kasy to ja zrobię wszystko ;)

Cytat:

- ja... w wasz bank... założyć, lokatę... na hasło ... pieniądze... tu u was... fersztejen ?
- czemu nie fersztejen? my wszystko fersztejen, pan siądzie, odpocznie, się zrobi, się załatwi ...

Ritter - 2010-06-18, 20:48

Voli:
Jestem ciekaw co takiego porabiasz z tak "wykręconym" stopem za 190zł/kg? Jeśli nie możesz to nie pisz. Zupełnie poważnie.
Czy stal za 190zł/kg można nazwać jeszcze stalą? Ile jest tam żelaza? 30%? Mniej?
Ceny podałem pobieżnie przeglądając internet. Tyle kosztuje zwykła "nierdzewka". Mój błąd, że nie sprawdziłem czy to austenityczna czy inna np. ferrytyczna czy duplex. Bowiem ceny jak wiesz zależą od bardzo wielu czynników. Pisałem, dodam dla uściślenia, o surowym materiale ale... Odlewy mosiądzu metodą traconej formy, żeby nie trzeba było się za dużo obrabiać też kosztują bo zrobienie formy i energia do stopienia mosiądzu nie jest taka tania. Obróbka stali nierdzewnej, tytanu czy tantalu dla obrabiarki elektroerozyjnej to niewielka różnica. Dlatego nie sądzę by na łatwej obróbce mosiądzu uzyskali takie oszczędności.
Nie życzę czasowi źle ale jak dla mnie to lekkie zdzierstwo.

I jeszcze jedno. Ja nie kocham zegarków. Co ważne. Moje zegarki o tym wiedzą! A te co nie wiedzą jutro będą się mogły o tym przekonać. No ale ja nie usiłuje wcisnąć nikomu zegarka wartego 1000zł za 2500zł...


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group