Czwarty Wymiar
...world wide watches...

Recenzje - CJIABA po japońsku czyli: jako tako

Wozu - 2010-05-03, 02:09
Temat postu: CJIABA po japońsku czyli: jako tako
Zgodnie z tym co pisałem w innych wątkach, każdy zakupiony chiński (i nie tylko) zegarek powinien być przedstawiony dla potomnych ku chwale lub przestrodze, o ile oczywiście nikt tego nie zrobił przed nami.
I tak przedstawiam na naszym szanownym forum jedyny zegarek CJIABA, który uznałem, że warto zanabyć.

Zegarek znajduję się chyba w najniższym przedziale cenowym, kosztował całe 62 zł, więc nie spodziewałem się cudów.

I tak koperta wykonana bardzo starannie ze stali polerowanej, o średnicy 38 mm szukałem dokładnie i nie mogę mieć zastrzeżeń co do jej wykonania.
Tarcza w kolorze czarnym wykonana również bardzo dobrze indeksy najbliżej brzegu tarczy świecą w ciemności (króciutko ;) ). Wszystkie napisy CJIABA, Automatic i inne są dobrze wykonane i nawet pasują do tarczy.
Datownik na godzinie trzeciej ustawiany po odciągnięciu koronki w pozycję pierwszą.

Mechanizm bardzo surowy i nie znam się ale strzelam, że klon myioty 82xx (poprawcie szanowni Kumotrowie jeśli jestem w błędzie ;) ).
Zasługje na fakt, że w 24 godziny zegarek zrobił całe +2 sekundy na dobę :shock:

Wskazówki nie malowane i pod światło widoczne wgłębienia nie wiem jak to nazwać jakby słabo wypolerowane były, ale z daleka nie widać tych niedoskonałości.
Najbardziej drażni mnie skacząca sekunda prawie jak w kwarcokach tyle, że dwa, trzy razy szybciej ale skacze.

Najsłabszą częścią zegarka jest bransoleta o szerokości 19mm. Słabo wykończona, za lekka i drażniąca nadgarstek. Zdecydowanie lepiej wygląda na "pożyczonym" brązowym pasku i o niebo lepiej się go nosi.

Ogólnie zegarek jakiś taki nijaki, nie żałuję absolutnie wydanych pieniędzy bo już wiem, że kolejnej CJIABY raczej nie kupię, a zegarek będę nosił z dumą! Od czasu do czasu...

Jeżeli kogoś zachęciłem do kupna zegarka to dobrze a jeżeli ktoś się zastanawiał nad kupnem i po moim opisie się nie zdecyduje to bardzo dobrze :D .
Generalnie zegarek prezentuję się jako tako, zdjęcia robione prawie o północy więc jakość też taka sobie.












ALAMO - 2010-05-03, 08:06

Dzięki Wozu za fajną i szczerą reckę :)
Jako ciekawostkę powiem, że nasi skośnoocy przyjaciele używają tej nazwy całkowicie legalnie. Z tego co czytałem, 2. Moskiewskie od lat '90 współpracowały z Chińczykami, skutkiem czego w połowie lat '90 Chińczycy otrzymali prawo do używania marki "CLIABA" z zastrzeżeniem że będzie oferowana poza Federacją Rosyjską.
Jesłi twój egzemplarz ma stalową kopertę - to oznacza że sama marka ewoluuje zdecydowanie, zresztą jak i inne tanie marki. Taki Olipai sprzed 3 lat i teraz - to dwa rózne zegarki...

Wozu - 2010-05-03, 10:40

ALAMO napisał/a:

Jesłi twój egzemplarz ma stalową kopertę

No właśnie trochę trudno mi to sprawdzić, rozebrałem zegarek i od wewnętrznej strony zrobiłem prawie milimetrowej głębokości rysę i nie zauważyłem innego koloru pod spodem.
Czy jakby była niklowana koperta to powinien być inny kolor materiału pod spodem?
Na pewno nie jest plastikowa. Ale czy stalowa to nie wiem jak to sprawdzić żeby być pewnym.
Po samej kopercie trudno coś stwierdzić, może na korzyść stali przemawiają uszy, które od góry są jakby szczotkowane (lub nie polerowane) , nie wiem czy na niklu czy chromie coś takiego by wyszło.

ALAMO - 2010-05-03, 10:43

Większość chińskich kopert które widziałem i które nie są stalowe - to odlewy. Wtedy wyraźnie widziałbyś pochromowaną spoinę, zwłaszcza między uszami to widać.
kubama - 2010-05-03, 10:47

A ten napis pod indeksem na 30 minucie? Rossija? :)
Chyba koperta to najmocniejszy element tego zegarka.

feleksc - 2010-05-03, 11:06

nie jest zła,co ciekawe w tym stylu ale na werku ,,manualu''
widziałem olipai za 30 pln na alledrogo

ALAMO - 2010-05-03, 11:14

Rzeczywiście koperta jest fajna, jeśli to stal - to idealny zestaw do modowania moim zdaniem!
Rudolf - 2010-05-03, 11:24

Dzieki Wozu za recke .. ciekawe jak wyglada na zywo
Wozu - 2010-05-03, 11:42

ALAMO napisał/a:
Większość chińskich kopert które widziałem i które nie są stalowe - to odlewy. Wtedy wyraźnie widziałbyś pochromowaną spoinę, zwłaszcza między uszami to widać.


Dzięki człowiek całe życie się uczy.
Jak się wie gdzie spojrzeć to od razu widać między uszami są widoczne nierówności takie delikatne nadlewy chromu. Na stali na pewno nie byłoby tego widać :( .

Na żywo zegarek prezentuję się lepiej niż na zdjęciach, ale tak jak pisałem taki jakiś nijaki jest.
Może można było i lepiej wydać te 62 zetafonów, ale nie żałuję bo wiem, że zegarki CJIABA odstawię z zakupami na kilka lat ;) .

Ktoś mi kiedyś napisał bardzo mądrze jak pokazywałem tanie zegarki, które chciałbym kupić coś w tym stylu:
jakaś tam koperta razem z byle jakimi wskazówkami i jakąś tarczą tworzą razem byle jaki zegarek i to chyba podsumowanie tego sikora ;)

[ Dodano: 2010-05-03, 11:45 ]
kubama napisał/a:
A ten napis pod indeksem na 30 minucie? Rossija? :)
Chyba koperta to najmocniejszy element tego zegarka.


Dokładnie tak jest, zarówno pierwsze i drugie Twoje stwierdzenie :) .

Svedos - 2010-05-03, 11:51

Ogólnie zegarek bardzo fajny, dopiero przy większym powiększeniu widać jego słabe strony, oczywiście wszystko można poprawić i dopracować. Nie bardzo mi pasuje jednak napis Rossija, to już małe przegięcie ze strony producenta.
olej0070 - 2010-05-03, 12:23

dobra recka,
dzięki za sprawdzenie tej "SŁAWnej" marki :wink:

Wozu - 2010-05-03, 19:06

Po jednym dniu noszenia na nadgarstku muszę jeszcze dodać kilka słów.
Okazuje się niestety, że po kilku miesiącach interesowania się zegarkami zostałem skutecznie "skrzywiony"
i w każdym nowo nabytym zegarku wyszukuję przede wszystkim wad i słabych stron.
Zapomniałem, że zegarek ma przede wszystkim cieszyć swego właściciela.
Co się okazało zegarek w normalnym użytkowaniu, noszeniu jest świetny nie widać, żadnych z jego opisanych wad.
Koperta z daleka lśni pięknym blaskiem, czarna tarcza jst po prostu pięknie czarna z dobrze dobranymi wskazówkami (no może poza sekundową) i dobrze dobranymi napisami.

To naprawdę fajny zegarek i będę go nosił zdecydowanie częściej niż myślałem wczoraj.

Sam się na tym złapałem, że dużo częściej na niego spoglądałem niż na inne zegarki.
Owszem nadal twierdzę, że zegarek jest trochę taki nijaki ale wierzcie mi że na żywca zegarek jest fajny co bardzo mnie cieszy.

Telekom - 2010-05-04, 11:22

Do tej pory tę markę (lub "markę") omijałem szerokim łukiem ze względu na nazwę,
nawet jeśli niektóre modele mogły wydawać się interesujące pod względem wzornictwa.

Jeśli prawa do marki są przejęte legalnie, to już nieco lepiej, tylko nadal strasznie razi mnie napis россиа.

Mimo to, przypuszczam, że mechanicznie te zegarki pewnie są doskonalsze niż oryginalne Sławy
(zwłaszcza mechanizmy naciągu). Chociaż... ciekawe, co z nich zostanie po np. 30 latach. :)

Blaz - 2010-05-04, 19:37

Szczera i rzeczowa recenzja, którą do Recenzji przenoszę. :wink:
Wozu - 2010-05-04, 23:17

Blaz napisał/a:
Szczera i rzeczowa recenzja, którą do Recenzji przenoszę. :wink:

Wow to jak awans jest.
Dzięki :)

Blaz - 2010-05-05, 09:19

To ja dziękuję w imieniu Matki Partii za zrecenzowanie tegoż. :grin:
pisar - 2010-05-06, 22:25

Tomsky napisał/a:

Okazuje się niestety, że po kilku miesiącach interesowania się zegarkami zostałem skutecznie "skrzywiony"
i w każdym nowo nabytym zegarku wyszukuję przede wszystkim wad i słabych stron.


Nie jestes sam...jest na to metoda...nie kupuj takich tanich z najnizszej polki to wad bedzie mniej : )

Tak czy siak recka spoko i szczerze...

Kubek - 2010-06-28, 20:11

oglądałem tę Sławę wielokrotnie- nawet podjąłem negocjacje z właścicielem (50 pln+plus mój transport) ale na szczęście odmówił :) To co napisałeś to samo sedno - jakaś taka nijaka chociaż błyszczy jak ..... :) Ale oczywiście niech się nosi jak najlepiej (zresztą sam sobie kupiłem Sławę tylko inną, miesiąc temu i już raz (!!!!) ją miałem na sobie ;)

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group