Czwarty Wymiar
...world wide watches...

Północna Granica - W nagrodę za zasługi - takie tam... SPA'M

Spam - 2013-02-10, 16:24
Temat postu: W nagrodę za zasługi - takie tam... SPA'M
...czas jakiś temu chwaliłem się złotymi ustani z samego końca piątej dekady wieku dwudziestego... i choć powojenne kirowki od złotousta mnie nie zaspokajają, to dla zasady jedną mam... z roku pięćdziesiątego ósmego... ale ta złapała mnie za serce... mimo, iż już dawno zakupiłem ten szrot jako potencjalnego dawcę łożysk to nie miałem serca wziąć za skalpel...

...choć...
...taki obraz raczej nie wróży dobrze... to raczej znak, że zgasło serce tworu, którego czas był całym życiem...





...ale znalazł się dawca dla dawcy... cóż... życie za życie... choć przy tego typu przeszczepach na dwoje babka wróżyła... tu akurat oś złotousta 4-58 idealnie pasuje do 4-49... bez podkładek, jednoczesnego przekładania półmostka balansu, czy innych kombinacji alpejskich... strach jednak był, gdyż ten 4-58 jest przesiąknięty niektórymi detalami czystopola... zapadka koła naciągowego to pół biedy, ale całkiem inny mostek kotwicy niesie niebezpieczeństwo, że ingerencja poszła głębiej... z zasady oś kirowki od drugiej moskiewskiej nie pasuje do pierwszej i wicewersal... ale...








...i choć... to czego więcej chcieć... lecz, gdy powiedziało się "a" to trzeba by powiedzieć "be"...
...znaczy... wkręty zostały rzucone...
...tarcza pierwsza obnaża upływ czasu...




...po jej zdjęciu powoli ujawniają się trzewia... oblepione olejem, który z biegiem lat mieszając się ze wszelkim brudem zamienił się w zastygły smar...




...tak delikatny mechanizm nie lubi takiego traktowania...




...koło minutowe... najbardziej narażony na obciążenia element mechanizmu... dwadzieścia cztery obroty na dobę...




...a oś koła minutowego, jak każda oś osiada w łożysku...






...płyta bębna sprężyny również nie uchroniła się przed upływem czasu...






... podczas, gdy większe kawałki metalu biorą kąpiel w bąbelkach... mniejsze, delikatne elementy marynują się w 95% roztworze C2H5OH...






...tymczasem... płuca... niczym po kilkudziesięciu latach jarania suszonych liści tytoniu...






... po kąpieli nie jest już tak źle...

...mocna i potężna oś bębna sprężyny odzyskała dawny blask...






...podobnie jak dekielek bębna...






...oś koła godzinowego... odmoczona i oczyszczona ze szlamu...




...serce dawcy... swoje odpracowało, ale ciągle jest silne...








...dość o duperelach... czas na to co najpiękniejsze w powierzchowności...

...numery jak ta lala... co na płycie to i na mostkach :twisted:







...półmostek koła wychwytowego i sekundowego...







...kamyczki... uuu...




...most kotwicy...






...kotwica... ta, dzięki której rytm wyznaczany przez balans jest tak piękny...




...niestety... kotwicy... podobnie jak człowiekowi... szkodzi nadużywanie specyfików z rodziny C2H5OH... jej nie marynujemy... raz marynowałem i palety mi powypadały...






... nad tym obecnym kształtem tych kilku przedmiotów zamkniętych w jednym mechanizmie wielu konstruktorów i teoretyków pracowało kilkaset lat... wieki prac koncepcyjnych i żmudnej praktyki... dzięki temu mamy co nosić na przegubach...






...a na tym będę teraz budował...




...pierwszy idzie kamień nakrywkowy...








...i gniazdo...




...serce powoli rośnie...




...a tu ważny szczegół... śruba tiretu... łatwo o niej zapomnieć... a żeby ją włożyć trzeba zdjąć zdemontować płytę bębna... więc od śruby zaczynamy...






...hop... siup...




...potem płuca, koło godzinowe i przekładnia chodu...




...jak to już w życiu bywa... wszystko ostatecznie przykryje płyta...




...koło sekundowe i wychwytowe...




...półmostek...




...sprężyna i zapadka koła naciągowego...




...rośnie w oczach...




...a gdy silnik zamknięty jest w mosiężnej kopercie jakoś trzeba mim sterować...





...beczka, półbeczka, wodzik, tiret, etc...




...i płytą go...






...jeszcze na szybko mały numerek...




... :złośliwiec: ...




...powojenny złotoust to nic specjalnego... ale czy te pasy nie są piękne :?:




...czwarty kwartał 1949 roku...




...ZCzZ...




...tarcza dawnego blasku już nie odzyska...











...dekiel... podobnie jak mechanizm w świetnym stanie...




...w ubranku...




...coś chemicznym ołówkiem namazane... rozczyta to ktoś :?: ja odręcznemu nie podołam :mad:






...hurtem...




















...w porównaniu z 4-49 złotoust 3-58 to ubogi krewny...








...nie ukrywam tarczę ma czystszą... ale co tam cool


staszek - 2013-02-10, 16:34

padłem na kolana
pifko

Santino - 2013-02-10, 16:59

Brawo!
Voit - 2013-02-10, 17:08

:shock:
...Oglądałem z zapartym tchem.

machlo - 2013-02-10, 17:12

Tam chyba jest napisane: спешат проверить.
wielebny - 2013-02-10, 17:57

...no co mam napisać.....zazdroszczę :shock:
Mzeg - 2013-02-10, 18:03

Za taką sesję (a wcześniej kąpiele itp) powinien się odwdzięczyć bezustanną pracą przez następne dekady.
Kris - 2013-02-10, 18:15

Spam - super robota. Czytałem i oglądałem :shock: z zapartym tchem.
Miałem zamiar pokazać dzisiaj mechanizm z mojego Wostoka 2427 i super nowy nabytek ale chyba sobie dzisiaj odpuszczę ;)

buran - 2013-02-10, 18:17

Nie,nie rób tego,prosimy :)
Buczo - 2013-02-10, 19:01

Fajna relacja ;)
pmwas - 2013-02-10, 19:32

I fajno :) Śliczny i wczesny Zatoust :) I fajna r4elacja. K43 jest faktycznie wdzięcznym mechanizmem do rozbierania i składania - wszystko jest duże a i elementów nie ma za dużo :)
Spam - 2013-02-10, 19:57

Dzięki chopaki... mnie też się strasznie podoba...

machlo napisał/a:
Tam chyba jest napisane: спешат проверить.


...to ma sens... dzięki... ja odręcznych bukfuf nie rozróżniam...

Yakovlev - 2013-02-10, 19:59

Spam, dobra robota :!:


machlo napisał/a:
Tam chyba jest napisane: спешат проверить.


Dokładnie tak.

vvojt - 2013-02-10, 23:00

Spam,
TO jest zajebioza :))
Graty i zazdraszczam umiejetności :))

Aronus - 2013-02-11, 09:14

Spam duży szacun za umiejętności i chęci dzielenia sie wiedzą z kolegami pifko
Maras68 - 2013-02-11, 09:17

Spam to zdolny i pomocny kumotr :)
Monter - 2013-02-11, 17:57

Taaa..ten dalej Nas katuje tymi mechanizmami, a nam to pasuje :))
pmwas - 2013-02-17, 15:25

Swoją drogą - tak sobie myślę, balans chyba powinno się jednak montować na końcu... Moim zdaniem za duze ryzyko, ze się cos przy okazji dalszych manipulacji uszkodzi... Ale to tylko tak rzuciłem, do rozważenia :) . Ja zawsze balans montuje jako ostatni element... Czasem przed tarczą, zwłaszcza jeśli mechanizm ma dodatkową osłonę przeciwpyłową, ale generalnie na końcu.

Jeszzce raz przeczytałem - piękny masz ten mechanizm. Te z lat '40 są niewątpliwie fajniejsze od tych z lat '50 :) Głownie dlatego, ze trudniej dostać, oczywiście :)

Spam - 2013-03-30, 08:45

...za chwilę idę święcić koszyk... a że wszystko mam już na jutro poszykowane to jak wrócę to będę leżał i pachniał...

...a póki co to wrzucam moje złomowisko...



...potem coś poszperam ;)

Maras68 - 2013-03-30, 09:06

Spam napisał/a:
...a póki co to wrzucam moje złomowisko...

...potem coś poszperam ;)


Złóż coś z tego Spam i czekamy na kolejną świetną merytoryczną opowieść z super zdjęciami pokazującymi ożywianie z martwych kolejnego zacnego zegara :)

Woytec60 - 2013-03-30, 11:04

Już wróciłem z koszyczkiem i właśnie skończyłem czytać.
Potem popatrzyłem sobie na nowe 3133 w swoim Szturmańskim, porównałem... :/
Piękne są te stare mechanizmy :)
Spam, dziękuję za miłą i ciekawą lekturę przedświąteczną i życzę wesołych świąt! :)

Spam - 2013-03-30, 17:32

...na początek znana i lubiana babka moskiewska... staruszka z '36... nic może i szczególnego, ale ta tarcza :)
...zegareczek chodzi, ale śpieszy około godzinę na dobę... krzywy włos... cóż... ja się za włosa nie biorę :/ a jak tyka i wygląda na czysty i naoliwiony to nie ruszam... coś mi się nie chce...

...a fotki...

...werke mniód...




...nie jest to mistrzostwo na wzór hamerykańskiego twotone a nawet szeregowej szesnastki dla ludu... ale te łożyska oprawione w mosiądz :)




cool




НКТП -> Народный комиссариат тяжёлой промышленности -> Ludowy Komisariat Przemysłu Ciężkiego




...i jeszcze widok na łożyska...




...en face...




...w 1936 roku 1GCzZ robił piękne, jak na swoje warunki, białe emaliowane tarcze... które do dziś nabrały różnistych kremowych odcieni... a tu tarcza która bardziej przypomina 1gczz z lat 31-32...




...i to co mnie cieszy w tym zegarku najbardziej...



...ciekawy dla mnie element to ВОТИ -> Всесоюзное объединение точной индустрии -> Wszechzwiązkowe stowarzyszenie przemysłu precyzyjnego...
...trza by było kiedyś te wszystkie narkomaty i inne wsiesojuzy zegarkowe gdzieś zebrać bo idzie się pogubić :facepalm:




...kolejny trupek już się składa... czyli cdn...

Maras68 - 2013-03-30, 18:00

kawał historii, przyjemność dla oka. Kieszonki nigdy nie jarały mnie zanadto, ale przyjdzie moment i chwila, że do kolekcji z jedną nabędę, to pewne :)
Yakovlev - 2013-03-30, 20:33

Spam, dzięki :!:
pmwas - 2013-03-30, 21:39

Bardzo ładny egzemplarz :)
Monter - 2013-03-31, 17:58

:shock: swietna ta tarcza, z tym napisem
Spam - 2013-04-02, 22:27

Dziś odzyskałem ze szrotu kolejną sztukę... przy okazji doszło do mnie, że moja gromadka K-43 niebezpiecznie zbliża się do konsystencji kolekcji M.Gordona... procentowo coraz więcej kombinatorów :/ przy czym mocno bronię się przed tworzeniem frankenów... a generalnie to jakoś bardziej cieszy mnie zegarek odzyskany ze złomu niż taka "igła"... oczywiście bez przesady... nic na siłę... ale jak sztuka nieczęsta a wszystkie mostki są oryginalne i co najważniejsze - balans cały - to grzech nic nie robić...

...na kowadło poszedł ten...





...i co :?: szału nie ma... w zasadzie to nie ma o czym rozprawiać... szrot... dezel... grat... złom... obiekt nie przedstawia żadnej wartości... jakbym to pokazał w szerszym towarzystwie to wzbudziłbym co najwyżej odruch politowania dla mojej osoby... i nie bądźmy naiwni... jakby mi ktoś coś takiego z uwielbieniem pokazał to również popukałbym się w czoło... ale jak mawiał wieszczu... paczaj w serce... czy jakuś tak...
...a tu...





...i już uszyma wyobraźni słyszę jak niejeden oglądający powyższą fotkę mówi plask ... :))
...cóż... nie jest to 55g i mam świadomość, że K-43 nie cieszy się zbyt dużym zainteresowaniem... i dobrze... więcej dla MUA :złośliwiec: ...ale jak widzę taki werk... i to jeszcze z hulającym majtnikiem :roll: to... ... ...no co będę kit wciskał... to tak jak mieć wiadro mołni z lat osiemdziesiątych a i tak polować na te z początku produkcji...
...a tu jeszcze... obiekt z circa 1932 roku... koperta z wałkiem dzielonym...


...

...szkoda tylko, że nie zachowały się kryszki z motywem kwiatowym :cry:
...może kiedyś się jakieś trafią...

...a sam werk... od razu widać, że nie leżał na dnie szafy z której wyjmowany był jedynie na odpust... czy raczej pochód pierwszomajowy...





...trochę w życiu ten zegar widział...






...dorabiana sprężyna dźwigni...





...K-43... w całości czy w częściach... i tak mieści się w garści...





...kiedyś tu była oliwa...





...po dekadzie... może kilku... zrobił się smar...





...a ty co ile kilometrów wymieniasz olej w swoim autku :?:





...a werk to taki mały silnik... tylko mniejszy i delikatniejszy...





...szabada... szabada... ty i ja... mydełko fa :D




...po chwili cały szlam znika...




...i pokazują się całkiem przyzwoite blachy...




...przy okazji... ten werk nie jest ciekawy tylko ze względu na przykręcane szatony...
...jak się zdejmuje dekiel to jak przystało na zegarek... werk jest gdzieś na płycie bębna sprężyny znaczony numerem seryjnym...





...pożądane jest aby pod tarczą był taki sam numer... gwarantuje to jakąś tam oryginalność mechanizmu... ściągam tarczę... a tu :facepalm:




...mieć szatony zakręcane na śrubki gdzie wymiana łożyska w płycie bebna nie wymaga nawet wyjmowania mechanizmu i zamieniać całą płytę :facepalm:





...nic tak nie dołuje jak świadomość tak znaczących przekładek w rzadkim mechanizmie...




...i wraca pytanie... czy taki mechanizm jest oryginalny :?: jak bym się nie przyznał to mało kto nawet zwróciłby na ten szkopuł uwagę... no nic...
...ale jak rozebrałem mechanizm...
:shock:
...dla mechanizmów K-43 z 2GCzZ podwójne numerowanie jest normalne... ale 1GCzZ :?: ja pierwszy raz spotkałem się z czymś takim...






...taki sposób numeracji jest w mechanizmach K-43 z 2GCzZ od 1936 do 1941 roku - przez cały okres produkcji tam kirowek... również po ewakuacji w mechanizmach 5Z a potem CzCzZ...
...1GCzZ... ewenement... jak było inaczej to proszę o wyprowadzenie mnie z błędu...





...dość tych uniesień bo zostało jeszcze parę fotek...
...no to na szybko...
...bęben sprężyny... z ledwo widocznym numerem...




...urwana sprężyna... i to nie pierwszy raz... niestety dla ratowania tego werku zużyłem ostatnią zdrową sprężynę jaką miałem... teraz to chyba zamiast wymieniać zacznę je regenerować jak to robi rasowy kowal...




...serce mechanizmu...






...właściwie to czy można mówić o balansie jako sercu :?: jeżeli tak to czym jest wychwyt :?: aorta :?: co by to nie było... to piękny kawałek stali :)




...cały zespół wychwytu...





...szybko przez mostek...





...takie napisy to mnie rajcują bardziej niż łacinka na niejednej koszernej słiskłalicie...




:)




...kółek pokazywał nie będę... klucze i inne trybiki naciągu tego mechanizmu są w Warsztacie to jak kto ciekawy to niech sobie zajrzy tam...

...to czas kończyć...

...jeszcze może te maleństwa... przez nie jest nieraz trochę kłopotów...




...u sporej części szwajcarów z epoki tarczę można ściągnąć bez wyjmowania mechanizmu z koperty... a tu na wzór hamerykański nóżki tarczy blokowane są śrubami wkręcanymi nie od spodu mechanizmu ale w jego bok...











...po czyszczeniu i smarowaniu...


















...tarcza... trzy nóżki ma... będzie...







…a ręcznie dorabiane wskazówki może i ujmują oryginalności ale na pewno dodają smaczku….





...a sekunda to mistrzostwo...




...nie mam pewności co do tej tarczy... ale sądzę, że to od kirowki... słabo dostrzegalna plama logo... coś na kształt takiego jak u poprzednio pokazywanej babki moskiewskiej...







...szkoda tylko tych oryginalnych dekli...




...normalnie niczym JLC :złośliwiec:




...koniec

...sorka, że sobie takiego spasionego bloga na forumie zrobiłem...

Maras68 - 2013-04-03, 07:42

Doskonała opowieść merytoryczna, którą to czyta się z zapartym tchem. Masz pan zdolności literackie także, budowanie napięcia, humor itp. ;)
fotografie wzorowe, makro w pełni wykorzystane - zdolny ten pan :shock:
A zegarek cóż - jak dla mnie fajna kieszonka z charakterem do kolekcji vintydżowatych,
warta uwagi :)
Jeśli masz w zanadrzu podobne historie, to proszę o więcej i myślę, że nie jest to tylko moje zdanie :))
SPAM pifko

Svedos - 2013-04-03, 09:13

Robisz jak zwykle świetną robotę.
Yakovlev - 2013-04-07, 20:34

Spam, przy okazji poszukiwań zupełnie czego innego trafiłem na te dwa tematy. Linki poniżej.
Pierwszy traktuje dosyć ogólnie o mechanizmach.
Drugi jest ciekawszy (przynajmniej dla mnie). Może wytłumacz dokładniej o co tam biega.

http://german242.borda.ru/?1-9-20-00000107-000-0-0

http://german242.borda.ru...-0-0-1350722742


.

Spam - 2013-04-07, 20:55

...najbardziej zazdroszczę rusom tego, że mają u siebie na miejscu dostęp do fajnych perełek... nie to co u nas... trzeba grzebać po obcych aukrach...

...tam chodzi o ten cały remontuar... dla nich, podobnie jak dla nas jak wałek nie jest tiretem "przykręcany" do mechanizmu to jest coś nadzwyczajnego... mają tam pokazane werki z negatywnym urządzeniem nastawczym czyli z wałkiem dzielonym - jak u hamerykan tak jak to było na samym początku... ten taki werk z małym drucikiem na boku to jest jakaś przeróbka chyba... komuś się sprężynka na wodziku urwała to przerobił sobie na opcję z przyciskiem w kopercie... ale fajny jest ten RAILWAY... pierwsze pięćdziesiąt kirowek miało werki amerykańskie, i póki zapasy się nie wykończyły z nich robili... no i w tym railwaju co by ustawić godzinę trzeba było zdjąć ramkę ze szkłem i odciągnąć dźwignię...


...coś mnie się wydaje, że będę się tam musiał zarejestrować i wstawić parę uzupełniających fotek :))

Yakovlev - 2013-04-07, 21:00

Spam napisał/a:
... no i w tym railwaju co by ustawić godzinę trzeba było zdjąć ramkę ze szkłem i odciągnąć dźwignię...


No właśnie o to mnie chodziło, czyli dobrze zrozumiałem :)
Niemniej ciekawy patent.

Spam - 2013-04-07, 21:12

...tam jest coś na ten kształt... tu akurat mój illinois 18



...a tamten railway to śliczota :)

luckers - 2013-04-07, 21:28

Po tym materiale coraz bardziej lubię staroruskie, świetna robota Spam. Graty takich okazów oraz umiejętności przywracania ich do życia.
Buczo - 2013-04-07, 22:32

Spam już to chyba kiedyś pisałem, ale powtórzę. Podziwiam Cię za ratowanie tych starowinek. Wkładasz w to serce :) Można rzecz, że w tej krucjacie jesteś kieszonkowym talibem, tyle, że nie wojujesz AK-47, a K-43 :))
Yakovlev - 2013-04-07, 22:37

Buczo napisał/a:
Spam już to chyba kiedyś pisałem, ale powtórzę. Podziwiam Cię za ratowanie tych starowinek. Wkładasz w to serce :) Można rzecz, że w tej krucjacie jesteś kieszonkowym talibem, tyle, że nie wojujesz AK-47, a K-43 :))


:))

pmwas - 2013-04-08, 14:04

Kolejny bardzo wczesny GosCzasZawod wśród żywych - pieknie! Podobie mi się, jak to mówią ;) !
Wintergreen - 2013-04-08, 18:31

Yakovlev napisał/a:
Podziwiam Cię za ratowanie tych starowinek.


i ja :) i ja :) !!!

Yakovlev - 2013-04-08, 18:42

Wintergreen napisał/a:
Yakovlev napisał/a:
Podziwiam Cię za ratowanie tych starowinek.


i ja :) i ja :) !!!


Małe sprostowanie. To Buczo napisał. :)

Spam - 2013-04-08, 20:42

Yakovlev napisał/a:
Buczo napisał/a:
Spam już to chyba kiedyś pisałem, ale powtórzę. Podziwiam Cię za ratowanie tych starowinek. Wkładasz w to serce :) Można rzecz, że w tej krucjacie jesteś kieszonkowym talibem, tyle, że nie wojujesz AK-47, a K-43 :))


:))


...czyżbyście szykowali jaki nalot dywanowy... jakby co to mam nadzieje, że uprzedzicie... to asfalt zwinę :złośliwiec:


pmwas napisał/a:
Kolejny bardzo wczesny GosCzasZawod wśród żywych


...to jakbym jedną z pierwszych omeg złapał... wiem... wiem... nie ta liga...

Yakovlev - 2013-04-09, 18:36

Spam napisał/a:

pmwas napisał/a:
Kolejny bardzo wczesny GosCzasZawod wśród żywych


...to jakbym jedną z pierwszych omeg złapał... wiem... wiem... nie ta liga...


Pewnie ! Gdzie tam Omedze do nich :P

pmwas - 2013-08-09, 22:37

Może się podłączę, zeby nieco obudzić temat:


Aronus - 2013-08-10, 06:25

Pmwas gratuluję piękna sprawa :shock:
Maras68 - 2013-08-10, 07:50

podziwiam pasję i miłość kolekcjonerską... :)

a nabytku graty pifko

Spam - 2013-08-10, 19:35

...to jest imo najpiękniejszy mechanizm z całej rodziny K-43 pifko
Limak - 2013-08-10, 22:42

Gratuluję nabytku, udanej naprawy oraz dobrego opisu. pifko
Maras68 - 2014-03-10, 14:52

SPAMIOR - pobudka :!: :))
Spam - 2014-03-11, 07:16

Maras68 napisał/a:
SPAMIOR - pobudka :!: :))



...aaa... dawno żadnego w reku nie miałem... nawet doszło do tego, że po trosze wyprzedawałem... ale na razie stagnacja...

Maras68 - 2014-03-11, 07:17

plask nie poddawaj się :)) pifko
stiopa - 2014-04-01, 18:11

Spamu Ty to wszystko sam robisz ?
Maras68 - 2014-04-01, 18:35

to nasz Omnibus Złota Rączka z klanu SB :złośliwiec:
Spam - 2014-04-01, 23:12

...a tam omnibus... partacz panie... partacz i dusigrosz... bo jakby nie był dusigrosz to by poszedł do porządnego majstra i robotę z profesjonalnym serwisem zlecił... a nie psuje zegary tylko...

stiopa napisał/a:
Spamu Ty to wszystko sam robisz ?


...Krzychu... żadna filozofia taki wielki werk rozłożyć, umyć i złożyć... to jest monstrum w porównaniu choćby z 3133... jedynie balansu nie ruszam... zdjąć i włożyć to jedno... ale regulować czy coś przy osi kombinować to nic nie ruszam...

...tutaj to całe spa to troszkę na wyrost... bo się ludzie naoglądają i myślą cuda świata... ja te graty tylko czyszczę z brudu i trochę naoliwię, żeby na sucho nie jechały... dla mnie pełen sukces jak chodzą... dokładnością się nie martwię bo to nie moja dziedzina... a nawet jak zegar późni czy śpieszy... bajka... ważne, że chodzi...

...ot partacza zdanie...

Maras68 - 2014-04-02, 07:43

ot skromniś się znalazł :złośliwiec:

...ale faktycznie czepianie się dziadka, że nieco zwalnia czy śpieszy to już przesada i fobia :)

kaido2 - 2014-04-02, 08:56

Maras68 napisał/a:


...ale faktycznie czepianie się dziadka, że nieco zwalnia czy śpieszy to już przesada i fobia :)


Zegarmistrz powiedziałby, że zegarek jest zepsuty.

Maras68 - 2014-04-02, 09:40

gdy wspomniałem majstrowi, że któryś tam wojak śpieszy na dobę minutę czy dwie - odrzekł- cyt." panie, to norma, co pan chcesz toż to ma 70 lat, teraz nowe szwajcarskie mają normę +-30 sek. nie ma się czym przejmować, acha i często nie nosić lepiej"
kaido2 - 2014-04-02, 10:45

Nie wiem, może jestem już ślepy, ale chyba wyraźnie napisałem zegarmistrz. A norma od przynajmniej 100 lat jest niezmienna dla standardowych mechanizmów wykonanych z dokładnością spasowania części 0,01mm i wynosi ona 2s na dobę. Mechanizm wykonany w tej technologi który nie spełnia wymogów, a producent w nocie podaje że ma spełniać jest uszkodzony, co nie oznacza że taki nie mógł opuścić fabryki. W przypadku opłacalności naprawy to wspomniany orzeknie" nie opłaca się naprawiać, no chyba że Panu zależy to mogę to zrobić za odpowiednią opłatą". Istnieje też opcja " nie mam czasu obecnie" w przypadku gdy zarobiony, ale na pewno szanujący się zegarmistrz zaznaczę że z dyplomem nie pociśnie takiego ścieku który to przytoczyłeś.
Maras68 - 2014-04-02, 10:50

zdziwiłbyś się - pewien majster z certyfikatami prosto ze Swiss :)

dodam, iż nie korzystam już z usług onego majstra ;)


ale dyplomu zegarmistrzowskiego nie widziałem, więc kto wie, papier wszystko przyjmie i na ścianie w ramce ładnie się prezentuje, a łon może kurs bateryjkarza zrobił w domowych pieleszach i pociska ciemnotę klientom :złośliwiec:

kaido2 - 2014-04-02, 11:05

Nie zdziwiłbym. U mnie też są takie przypadki, gdzie dyplomy często po ojcach i dziadkach wiszą , a zakład prowadzą z tradycją. Daleko nie szukając wejdź na klub i zapytaj się zegarmistrzów Odludka czy Safinowskiego czy zegarek który tak się zachowuje jest sprawny, odpowiedź już znasz.

[ Dodano: 2014-04-02, 11:15 ]
Cytat:
ale dyplomu zegarmistrzowskiego nie widziałem, więc kto wie, papier wszystko przyjmie i na ścianie w ramce ładnie się prezentuje, a łon może kurs bateryjkarza zrobił w domowych pieleszach i pociska ciemnotę klientom :złośliwiec:


A co ma mówić, przecież też chce żyć. Szyld zegarmistrz obecnie powiesić sobie może każdy, a zakład urządzić wedle swoich upodobań włącznie z wydrukiem z plujki w ramce. Jak będzie interes szedł zależy tylko i wyłącznie od właściciela zakładu . Fachowca zawsze weryfikuje klient, nawet po samej rozmowie, tylko gdyby ten klient posiadał jescze trochę wiedzy a nie często bzdur wyczytanych z interneta.

Jacobi - 2015-12-04, 11:42

Spam nic nie majstrujesz ostatnio ? ;)
Maras68 - 2015-12-04, 15:37

zaśpiewajmy hurem :!: : .....gdzie ten SPAM z tamtych lat co pamiętamy :!: :!: :!: :!:
Ratler Wściekły I - 2015-12-04, 18:46

Maras68 napisał/a:
zaśpiewajmy hurem :!: : .....gdzie ten SPAM z tamtych lat co pamiętamy :!: :!: :!: :!:

zabrakło "c" czy zamiast "r" ma być hmmm no dajmy an to co po "i" :D

Volturi - 2015-12-04, 19:02

Spam Brawo Ty!
Spam - 2015-12-04, 20:47

Jacobi napisał/a:
Spam nic nie majstrujesz ostatnio ? ;)


...metron czeka na smarowanie :D ale to mało atrakcyjny widok oglądać bebechy metrona z gongiem i głośnikiem :D

Volturi napisał/a:
Spam Brawo Ty!


Brawo Ja :oops:

Maras68 - 2016-04-12, 14:58

no to rozbieri tera amerykańca :D
Jacek. - 2016-04-12, 19:47

facepalm

O sancta Hebefrenia - ora pro eo... cool
:D



Gbeep - gbeep.

jimmy - 2016-04-12, 19:51

.......ora pro nobis luc........ :twisted:
...........Azazelu! Apolionie! Czarne Słońce............
;)

Jacek. - 2016-04-12, 20:03

O to, to właśnie: dosercowo, podwójna dawka - żeby nie trzeba było potem pavulonem poprawiać :))


Gburion.

Spam - 2016-04-12, 20:04

...jakoś tak pacjentów brak... może który z kumotrów coś swojego podeśle... ja rozbiorę... obfocę... i spróbuję złożyć :D
Jacek. - 2016-04-12, 20:11

Może być Maras? cool
:D

G.

Maras68 - 2016-04-12, 20:18

Spam napisał/a:
...jakoś tak pacjentów brak... może który z kumotrów coś swojego podeśle... ja rozbiorę... obfocę... i spróbuję złożyć :D


jak mnie się który znudzi, to podeślę :złośliwiec:

Spam - 2016-04-12, 20:27

Jacek. napisał/a:
Może być Maras? cool
:D

G.



...ta... żeby mnie jego germańskie oprawce po nocach straszyły :D

Jacek. - 2016-04-12, 21:35

"Próbowałem poskładać, proszę Hohere Entlausungskammer, ale pacnięt zagmatwany jakiś był. Skomplikowana osobowość, czy tam inna franca" :))

G.

Maras - 2016-09-28, 09:34

SPAM - to był kawał dobrej roboty, dlatego wrzuciłem do Darkowych werków vintage pifko

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group