Czwarty Wymiar
...world wide watches...

Północna Granica - Zwycięstwo dla najstarszej Pabiedy ;)

wahin - 2009-12-07, 19:58
Temat postu: Zwycięstwo dla najstarszej Pabiedy ;)
Alamo zainspirował mnie pokazując swojego staruszka Poliota.

Na początek młodzieniaszek z 57 roku.

Lekko puknięty z tyłu zasuwa jak szalony :wink:


A tutaj jego starszy brat z roku 55.

Co prawda lata swoje zrobiły i mamy problem z rozruchem, ale są to kłopoty przejściowe :wink:


I żeby zbudować odpowiednią historię, to nie miał go na ręce żaden generał, ale sam Generalissimus Иосиф Виссарионович Сталин

Edit:
Poprawiłem zdjęcia. wahin

Smok - 2009-12-07, 22:09

Wahin, Pobiedki ładne, ale Towarzysz Stalin, to chyba za bardzo nie mógł mieć ich na ręce, bo w 1953 umarł - chyba, że to plotki rozpuszczone przez kapitalistów :wink:
Svedos - 2009-12-07, 22:17

Może i te Pabiedy są brzydkie jak noc listopadowa, stare zniszczone, ale te werki, te werki to klasa sama w sobie, pięknie zdobione szlifem Moskiewskim, tyle lat cykaja, i pewnie po czyszczeniu i smarowaniu dalej następne 60 lat pochodzą.
ALAMO - 2009-12-07, 22:29

Lip R25 z którego się wywodzą miał bardzo dobrą opinię. Zresztą Sowieci starannie dobierali partnerów do rozwoju - w latach Wielkiego Kryzysu i po nim klient który płacił złotem był noszony na rękach przez wszystkich ...
wahin - 2009-12-07, 22:59

Karol Kłósek napisał:
Wahin, Pobiedki ładne, ale Towarzysz Stalin, to chyba za bardzo nie mógł mieć ich na ręce, bo w 1953 umarł - chyba, że to plotki rozpuszczone przez kapitalistów :wink:
I popsułeś całą legendę zegarka :cry:
Rudolf - 2009-12-07, 23:31

Towarzysz Stalin , nie umarł , zyje w sercach wielu rosjan do dziś.

Stalin jak każdy wielki wódz komunistyczny nosił Rolexa

Smok - 2009-12-08, 01:33

Wahin - przecież napisałem, że to plotki rozpuszczone przez kapitalistów :wink:
buran - 2010-08-25, 08:53

Moja jest z 2/52 i pięknie chodzi!
ps
wygrałem coś?

wahin - 2010-08-25, 09:34

buran napisał/a:
Moja jest z 2/52 i pięknie chodzi!
ps
wygrałem coś?


Gratisowe uściski od Rudolfa ;)

buran - 2010-08-25, 12:12

hotwax napisał/a:
Towarzysz Stalin , nie umarł , zyje w sercach wielu rosjan do dziś.

Stalin jak każdy wielki wódz komunistyczny nosił Rolexa


Masz jakieś źródła?Z tego co ja wiem to Stalin nosił Mosera,a Lenin Patka.

Rudolf - 2010-08-25, 12:43

buran, skąd ja mogę wiedzieć co nosił tow . Stalin ;)
to był żart , nie mam zielonego pojęcia . Pewnie masz rację
Tow Fidel nosił Rolexa a nawet dwa .. jak na kubie była revolta to upaństwowili salon Rolexa :D
Może i my to powiniśmy zrobić Rolex dla każdego ! wedle potrzeb

Aronus - 2010-08-25, 15:09

Jakby był konkurs na najstarszy radziecki zegarek to bym mógł wygrać, bo teretycznie mam Kirowa z 1932 na siedmiu kamieniach, tyle, że leży u mojego zegarmistrza już chyba z pól roku. Ostatnio mi go gdzieś zapodział i znależć nie może :evil: :cry: :evil:
Rudolf - 2010-08-25, 15:58

Aronus jeszcze ci powie że nie dało się naprawić i się rozpadł szczatki ze złomował a w przyszłym roku jakiś kolekcjoner wylicytuje go za chorą kasę na aukcji w Sotheby's
:twisted:

Aronus - 2010-08-25, 18:00

hotwax napisał/a:
Aronus jeszcze ci powie że nie dało się naprawić i się rozpadł szczatki ze złomował a w przyszłym roku jakiś kolekcjoner wylicytuje go za chorą kasę na aukcji w Sotheby's
:twisted:

Nawet nie wiesz jak mnie ta niepewność wk... denerwuje znaczy się :evil:

pmwas - 2010-08-25, 19:53

Jak zapodział, to pewnie spaprał coś i póki nie naprawi, to będzie zapodziany. Denerwuje mnie to, bo znam też takiego. Nie powie, że nie umie, tylko będzie rok "już prawie kończył', a jak już skończy, to triumfalnie odda w gorszym stanie niż dostał. Ech, życie...
Rudolf - 2010-08-25, 20:26

pmwas napisał/a:
Jak zapodział, to pewnie spaprał coś i póki nie naprawi, to będzie zapodziany. Denerwuje mnie to, bo znam też takiego. Nie powie, że nie umie, tylko będzie rok "już prawie kończył', a jak już skończy, to triumfalnie odda w gorszym stanie niż dostał. Ech, życie...

Echhhhh znam takie przypadki ..

Janek - 2010-08-25, 20:42

Ja tez mam jedna sztuke z 2 kwartalu 57 roku.Pieknie zdobiona moskiewskim szlifem,dosc niestandardowa tarcza (wyglada dosyc wojskowo).Pamietam jak gadajac z kaido2 przez telefon rozmowa zeszla wlasnie na pabiedy.Oboje zgodnie stwierdzilismy,ze to mechanizmy nie do zarypania.Cytujac Marcina "Zalejesz go,wysuszysz i dalej bedzie chodzil jak wczesniej".
Aronus - 2010-08-25, 20:43

pmwas napisał/a:
Jak zapodział, to pewnie spaprał coś i póki nie naprawi, to będzie zapodziany. Denerwuje mnie to, bo znam też takiego. Nie powie, że nie umie, tylko będzie rok "już prawie kończył', a jak już skończy, to triumfalnie odda w gorszym stanie niż dostał. Ech, życie...

U mnie to inny przypadek, bo najpierw ja zgubiłem kartkę, a po nazwisku majster nie może znaleźć, a problem jest taki, że to najlepszy zegarmistrz w Trójmieście, wszyscy do niego chodzą i sprzętu do naprawy ma tyle, że szok :shock:

pmwas - 2010-08-25, 21:07

Ten, o którym ja mówię to ponoć najlepszy w Lublinie. Tyle, ze zegarek był faktycznie zdezelowany, a on, usiłujac naprawić, popsuł jeszcze bardziej. Zresztą, trzeba przyznać, że o ile zwykłe czyszczenie i smarowanie robi bezbłędnie, o tyle trudniejsze rzeczy gorzej. Jakimś cudem prawie zawsze jak dorobił oś to okazywało się, że balans jest krzywy i nigdy jakoś nie wymyślił, że uszkadza go przy nitowaniu osi. bo cudów nie ma - raz sam widziałem, ze na jednym czopie balans chodził prosto, a po naprawie miał taaaaaaakie bicie na boki, że nie ma cudów, byłoby to widać :evil: A twój i bez kartki powinien i tak wiedzieć, gdzie ma Kirowa z '37. Ile takich może mieć w warsztacie???
Aronus - 2010-08-25, 21:24

pmwas napisał/a:
Ten, o którym ja mówię to ponoć najlepszy w Lublinie. Tyle, ze zegarek był faktycznie zdezelowany, a on, usiłujac naprawić, popsuł jeszcze bardziej. Zresztą, trzeba przyznać, że o ile zwykłe czyszczenie i smarowanie robi bezbłędnie, o tyle trudniejsze rzeczy gorzej. Jakimś cudem prawie zawsze jak dorobił oś to okazywało się, że balans jest krzywy i nigdy jakoś nie wymyślił, że uszkadza go przy nitowaniu osi. bo cudów nie ma - raz sam widziałem, ze na jednym czopie balans chodził prosto, a po naprawie miał taaaaaaakie bicie na boki, że nie ma cudów, byłoby to widać :evil: A twój i bez kartki powinien i tak wiedzieć, gdzie ma Kirowa z '37. Ile takich może mieć w warsztacie???

On tam sentymentalny nie jest dla niego to tylko stary zdezelowany ruski zegarek. Na warszatcie ma sprzęty, za dziesiątki tysiący złotych, nie raz już mi szczęka opadła :shock: , a i tak przegląd ruska robi za 25-30 zł. Tyle tylko, że jak mi powie, że termin realizacji dwa tygodnie to jestem zadowolony, że tak szybko.

Szymek - 2010-08-25, 21:52

Aronus napisał/a:
pmwas napisał/a:
Ten, o którym ja mówię to ponoć najlepszy w Lublinie. Tyle, ze zegarek był faktycznie zdezelowany, a on, usiłujac naprawić, popsuł jeszcze bardziej. Zresztą, trzeba przyznać, że o ile zwykłe czyszczenie i smarowanie robi bezbłędnie, o tyle trudniejsze rzeczy gorzej. Jakimś cudem prawie zawsze jak dorobił oś to okazywało się, że balans jest krzywy i nigdy jakoś nie wymyślił, że uszkadza go przy nitowaniu osi. bo cudów nie ma - raz sam widziałem, ze na jednym czopie balans chodził prosto, a po naprawie miał taaaaaaakie bicie na boki, że nie ma cudów, byłoby to widać :evil: A twój i bez kartki powinien i tak wiedzieć, gdzie ma Kirowa z '37. Ile takich może mieć w warsztacie???

On tam sentymentalny nie jest dla niego to tylko stary zdezelowany ruski zegarek. Na warszatcie ma sprzęty, za dziesiątki tysiący złotych, nie raz już mi szczęka opadła :shock: , a i tak przegląd ruska robi za 25-30 zł. Tyle tylko, że jak mi powie, że termin realizacji dwa tygodnie to jestem zadowolony, że tak szybko.

Ja miałem dobrego zegarmajstra ale musiałem z niego zrezygnować , z przeglądu na przegląd coraz drożej najbardziej mnie wnerwił jak trzymał zegarek do czyszczenia miesiąc i sypnął mi 60 zł za usługę , więc obczaiłem drugiego majstra w pobliżu mojej miejscowości czas oczekiwania 2-3dni cena 25zł a jakość usługi ta sama :twisted: .
Najstarsze jakie mam to Moskwa 16kamieni z 57
i Pobieda z 4-54 15kamieniowa

pmwas - 2010-08-25, 22:43

Aronus napisał/a:

On tam sentymentalny nie jest dla niego to tylko stary zdezelowany ruski zegarek. Na warszatcie ma sprzęty, za dziesiątki tysiący złotych, nie raz już mi szczęka opadła :shock: , a i tak przegląd ruska robi za 25-30 zł. Tyle tylko, że jak mi powie, że termin realizacji dwa tygodnie to jestem zadowolony, że tak szybko.


Tyle, że stary, zdezelowany rusek różni się od starego, zdezelowanego i rzadkiego (tzn. ciekawego) ruska. Tak, czy inaczej powiniej jednak kojarzyć tego konkretnego ruska, bo pewnie nieczęsto je naprawia. Cóż, widac nie zrobił wrazenia, a szkoda :)

wahin - 2010-08-25, 22:46

Ja przetestowałem u siebie już trzech zegarmistrzów. I metodą prób i błędów trafiłem na właściwego, żeby było ciekawiej ostatnio ktoś na kizi polecał właśnie mojego zegarmistrza. Czyli w swoich doświadczeniach nie jestem sam :smile:
spartasongo - 2010-08-25, 23:13

U mnie jest tak, że jeśli zegarmistrz coś zepsuje to poprawia i tyle, średnia wychodzi taka że co 4 jest do poprawki, a to jakiś paproch zostanie pod szkiełkiem a to się zatrzymuje itd.
tylko że ja rzadko poważne naprawy mam, staram się kupować sprawne zegarki...
Wyboru wielkiego i tak nie mam bo w poznaniu ceny *2 a na miejscu inny zegarmistrz mnie zawiódł...

buran - 2010-10-23, 18:16

Może nie najstarsza,ale wyjątkowo niski numer 00259

pmwas - 2010-10-23, 18:34

A to dość leciwa, jak na Samarę :)



Słabo widać, wiec dodam, że 2-56 :)

I pomyśleć, ze raz znalazłem na allegro 3-48 i odpuściłem :evil: Nie mogę sobie darowac :sad:

buran - 2010-10-24, 07:18

Też ją widziałem (nie było w opisie,tylko na zdjęciu można było poznać) ale kasy nie miałem.
Buczo - 2010-10-25, 18:36

To może jakiś mały konkursik, kto ma najstarszą Pobiedę? :)
M_alice - 2010-10-25, 20:39

Pobieda 3-49, niestety składak. Werk, ku mojemu zaskoczeniu, znalazłem w kopercie Zima z ręcznie malowaną tarczą (sztuka więzienna lub okopowa). Dostał nową tarczę od Pobiedy z lat 50-tych, wariant z czerwoną dwunastką i ludwikowskimi (bo tak się to chyba nazywa) wskazówkami. Spóźnia się o 2 minuty na dobę, a jakby dać do regulacji...
pmwas - 2010-10-25, 20:51

Daj go do czyszczenia i smarowania! Tak starej Pabiedzie sie należy :)
Kosh777 - 2010-10-25, 21:38

Kurczę, przecież ja też mam starą Pobiede! No to do szuflady i jutro trza zajrzeć do środka, będą zdjęcia!
I oto ona:


Całkiem ładna. Z którego jest roku? 77-my, 61-szy ???

Zinajda - 2010-10-28, 13:59



.

Svedos - 2010-10-28, 14:19

Ale wskazóweczki to troszkę nie ten teges chyba :mrgreen: :wink:
Zinajda - 2010-10-28, 18:51

Komentarz powyżej dotyczy wskazówek piętro wyżej (jak w starym dowcipie o najpiękniejszym dniu życia człowieka radzieckiego - gdy odpowiedział na nocne pukanie czekistów: "Iwanow to piętro wyżej!")
wahin - 2010-10-28, 18:56

Zinajda piękna pabieda i a rocznik niczym stare wino :)
Aronus - 2010-10-28, 20:10

wahin napisał/a:
Zinajda piękna pabieda i a rocznik niczym stare wino :)

Racja przyłączam się do gratulacji

ALAMO - 2010-10-28, 20:55

A ja się wyzbędę resztek kurtuazji imu się każę walić :P :!:
A jutro idę kopać po swoich Pabiedkach, bo ciś mi kołacze że mam tam rocznik '48 :twisted:

Smok - 2010-10-28, 22:36

Paweł, świetna Pobieda, ale ma zamieniony komplet balansowy. W pobiedach z 1MFZ powiniem być balans z 16 wkrętami w układzie 3 - 1 - 3 - 1. W pobiedzie z tego roku (1950) śrubki mocujące kamień nakrywkowy na balansie powinny być wkręcane od góry, nie od spodu. Ja ogólnie mam bzika na punkcie oryginalności (w sensie nie cierpię przekładek i składaków) Rozejrzyj się tylko za oryginalnym kompletem balansowym i zegarek będzie cud, miód w 100% oryginalny jak z fabryki.

Sebastian, w Twojej wskazówki są podmienione. Co do wieku, to już troszeczkę nowsza wersja - z lat 60. Na mechanizmie nie ma daty produkcji, tired jest na przycisk a nie na śrubkę, no i napis na tarczy "sdieło w sssr" a nie jak w starych 1MFZ im. Kirowa. Wystarczy tylko znaleźć oryginalne wskazówki i masz piękną Pobiedę z lat 60, i co się nieczęsto zdarza z oryginalną koronką w kształcie diamentu !

voli - 2010-10-28, 23:05

Zinajda - piekny rocznik.
Alamo - szukaj, szukaj - chetnie zobaczę i shejtuję '48 :)

Buczo - 2010-10-29, 11:31

Nieśmiało się przyznam, że jeszcze nie widziałem Pobiedy z lat 40-tych.... :cry:
ALAMO - 2010-10-29, 11:54

No niestety - okazuje się że jednak młodsze. 1951.


Stasiu - 2010-10-29, 12:12

Zanabyłem ostatnio takie dwie sztuki:



Jedna "zwyczajna" wersja 32mm :





i wersja damska/młodzieżowa 30mm:





Obie z 1950r.

"Mała" Pobieda ma ukruszoną wskazówkę godzinową - może macie taką na sprzedaż?
Chętnie odkupię.

pmwas - 2010-10-29, 13:51

śliczne :)
wielebny - 2010-10-29, 14:20

Karol Kłósek napisał/a:
Paweł, świetna Pobieda, ale ma zamieniony komplet balansowy. W pobiedach z 1MFZ powiniem być balans z 16 wkrętami w układzie 3 - 1 - 3 - 1. W pobiedzie z tego roku (1950) śrubki mocujące kamień nakrywkowy na balansie powinny być wkręcane od góry, nie od spodu. Ja ogólnie mam bzika na punkcie oryginalności (w sensie nie cierpię przekładek i składaków) Rozejrzyj się tylko za oryginalnym kompletem balansowym i zegarek będzie cud, miód w 100% oryginalny jak z fabryki.

Sebastian, w Twojej wskazówki są podmienione. Co do wieku, to już troszeczkę nowsza wersja - z lat 60. Na mechanizmie nie ma daty produkcji, tired jest na przycisk a nie na śrubkę, no i napis na tarczy "sdieło w sssr" a nie jak w starych 1MFZ im. Kirowa. Wystarczy tylko znaleźć oryginalne wskazówki i masz piękną Pobiedę z lat 60, i co się nieczęsto zdarza z oryginalną koronką w kształcie diamentu !


Chylę czoła dla Twojej wiedzy,dla mnie tępego kulisa różnica w śrubkach jest niedostrzegalna.
Zegarki Swietne :lol:

Smok - 2010-10-29, 23:07

wielebny napisał/a:

Chylę czoła dla Twojej wiedzy,dla mnie tępego kulisa różnica w śrubkach jest niedostrzegalna.
Zegarki Swietne :lol:


To dar i zarazem przekleństwo :wink: :lol:
Tak jak napisałem, w przypadku starych wiekowych zegarków mam bzika na punkcie ich oryginalności. Ma być tak jak wyszło z fabryki. W zegarkach vintage nie toleruję przekładek i przeróbek.
Swoją drogą to ile ja się kiedyś naszukałem części żeby doprowadzić Pobiedę z Czistopola z zakręcanym deklem do stanu oryginalnego, mój zegarmistrz chyba nigdy nie zapomni tego zegarka :lol:

pmwas - 2010-10-30, 20:25

Tylko, że czesci które znalazłeś to z pewnościa nie są te, które fabrycznie trafiły do tego zegarka, więc jakieś mikroskopijne różnice io tak będą :razz: . Czyli zegarek i tak do śmieci. Tylko jak już go wyrzucisz do kosza, napisz do którego :)
buran - 2010-10-30, 21:02

Cytat:
Swoją drogą to ile ja się kiedyś naszukałem części żeby doprowadzić Pobiedę z Czistopola z zakręcanym deklem do stanu oryginalnego, mój zegarmistrz chyba nigdy nie zapomni tego zegarka :lol:

Pewno przez Twoją Pobiedę wpadł w alkoholizm i teraz jest parkingowym gdzieś na przedmieściach :mrgreen:

Smok - 2010-10-30, 23:23

buran napisał/a:
Pewno przez Twoją Pobiedę wpadł w alkoholizm i teraz jest parkingowym gdzieś na przedmieściach :mrgreen:


aż tak źle nie jest :wink: ale majster chyba nigdy jeszcze nie składał z tyyyyyylllllluuuuuuu części jednego zegarka :mrgreen:

M_alice - 2010-11-08, 21:47

Witam. Moja, wspomniana wcześniej, rocznik '49

Od przodu

A w takiej kopercie, z taką tarczą, ten werk znalazłem

Zdjęcie z aukcji, na której niespodziankę kupiłem.

Aronus - 2010-11-08, 21:56

Moim zdaniem szkoda, że rozdzieliłeś tą tarczę od mechanizmu, bo był fajny i oryginalny
Rudolf - 2010-11-08, 22:01

Aronus ma rację to był raytas z wojska .
M_alice - 2010-11-08, 22:22

Aronus napisał/a:
Moim zdaniem szkoda, że rozdzieliłeś tą tarczę od mechanizmu, bo był fajny i oryginalny

Hmmm...W przypadku tego zegarka trudno było mówić o oryginalności, chyba, że w sensie artystycznym :wink: Tarcza jak widać pochodzi od Zima, nie od Pobiedy. I na pewno jest od mechanizmu młodsza. A w dodatku ten mechanizm miał zamontowany, znacznie późniejszy, system antywstrząsowy, który zegarmistrz zdemontował. Kręcąc przy tym głową, że to nie ma prawa działać (to po co ktoś by go zamontował?). Braki uzupełnił częściami od Pobiedy rocznik 51. Krótko mówiąc w chwili zakupu była to składanka Pobiedy (składak z 2 mechanizmów) i Zima (tarcza i koperta). Koperta nadal jest zresztą do wymiany bo ma przewiercone na wylot ucho.

pmwas - 2010-11-09, 16:37

Składaki to ogromny kłopot. A wymiany mostków balansu w 2602/2603/2605 to wręcz normalka, bo (niestety) pasują. Oczywiście, zamiana np mostka 1MCzZ 2602 na 2MCzZ 2602 to nic takiego, cieżko to nawet rozpoznać, ale mostek Rakiety 2603 w Kamie z '56 po prostu razi.
Buczo - 2010-11-14, 13:46

Trafiłem i ja okaz w lat 40-tych. Dokładnie 1949, musicie uwierzyć na słowo bo nie chce mi się teraz robić zdjęcia mechanizmu. Myślałem, że rupieć, ale o dziwo trzyma czas :)


crayzee - 2010-11-14, 14:11

Te małe Pobiedy mają w sobie coś. Kupuję je, nawet jak są sterane życiem. Właśnie je wydobyłem z czeluści zapomnienia, ale Twoja jest dużo starsza - z moich jedna pochodzi z 1956 roku, a druga to współczesna produkcja (mechanizm niesygnowany).



Rudolf - 2010-11-14, 14:15

Mam tylko jedną Pabiedę oznaczony werk 1-59 .
voli - 2010-11-16, 22:13

Buczo - gratuluję staruszki - podratuj ją, warto - te z lat '40 naprawdę trudno trafić :)
pmwas - 2010-11-16, 23:22

Okazuje się, ze te stare nie są AŻ tak rzadkie. Czemu znowu ja zadnej nie mam, choć siedzę na allegro po kilka razy dziennie??? Jak pech to pech, ostatnio udało mi się na pocieszenie zanabyć 51, ale wciąż nie mam magicznej 4 z przodu...
Buczo - 2010-11-17, 17:51

Żeby nie być gołosłownym, fotka.



Tak patrzę na pokazywane dotychczas werki, to jak na razie mój chyba najstarszy :mrgreen:

Bodziej - 2010-11-17, 20:56

I ma w sobie wiele szlachetności... :-)
misinek - 2010-11-17, 21:24

Moja 1-49 i czterocyfrowy numer, szlif "wczesnomoskiewski" :-) i złote koło wychwytowe :razz:

Wygrałem ?! - talon na gumowy balon :mrgreen:

Buczo - 2010-11-17, 22:35

misinek napisał/a:
Moja 1-49 i czterocyfrowy numer, szlif "wczesnomoskiewski" :-) i złote koło wychwytowe :razz:


Długo się nie nacieszyłem

Rudolf - 2010-11-17, 22:51

jutro będę miał z 45 -ego tylko do grawera muszę oddać :P
Gratuluję !

voli - 2010-11-17, 23:58

misinek - fajna :)
pmwas - 2010-11-20, 19:57

Ta już nie wygra, ale co szkodzi pokazać :)





Fajniutka, nie ? Smoka uprzedzę :) : tak, balans nieoryginalny, z Kirovskiej Pabiedki z 58 :)

Svedos - 2010-11-20, 20:42

No to moje Pabiedki, obie I-58









pmwas - 2010-11-20, 23:40

Jednak wczesne 26xx to cudne maszyny. To, co potem zrobili z niego w Samarze woła o pomstę do nieba :)
pmwas - 2010-11-24, 13:46

A moze zywciestwo dla najmłodszej Pabiedy? Tu mam rosyjską Pabiede XL, 38mm bez koronki :) . Wewnątrz ZIM w ohydnej wersji, zresztą marnie serwisowany, bo ktoś wygiął mocowanie regulatora. jakim cudem włos jest cały??? Warto zwrócic też uwagę, że końcówka wałka wystaje z koperty i jest pięknie narażony na działanie potu. Koronka i wałek wykonane wciąż w staroradzieckiej technologii :)




wahin - 2010-11-24, 21:00

Ale ona brzydka :razz:
pmwas - 2011-01-01, 23:12

Wciaż nie ma Pabiedki z lat '40, ale konsekwentnie zbliżam się do tego ideału :) . Po kirowie i zimie 1-51, przyszedł czas na kirowa 4-50. Historia tej Pabiedki jest dość niezwykła. Dostałem ją przypadkiem jako gratis do większego "zamówienia" od sprzedawcy na allegro. Po otwarciu koperty znalazłem 4 zegarki zamiast trzech. Myślałęm, że zaszła pomyłka,ale tym czwartym okazała się być zepsuta, zasyfiała Pabiedka 4-50. Z uwagi na stan poszła do szufladki dawców i tak została. Od pewnego jednak czasu humor psuła mi Pabiedka CzCzZ, która, choć chodząca, była mała, brzydka i kombinowana - nie pasowała odstająca koronka i paski na werku nie pokrywały sie - składak jak nic. Nie wiem w zasadzie, czemu nie przyszło mi to wczesniej do głowy, ale dzisiaj wpadłem na pomysł umycia zasyfiałej koperty i boków mechanizmu, przeszczepienia balansu i tak mam najstarszą, jak na razie, Pabiedkę w kolekcji :)





A tak przy okazji - ja nie wiem, jakim cudem to chodzi. Tak zastfiały mechanizm powinien stać jak wryty, a ten idzie i to nienajgorzej. Gdzieś już pisałem, że uwielbiam K26 :)

mapeth - 2011-01-02, 12:35

Moja Pobiedka, może nie najstarsza



ale i tak wiekowa


pmwas - 2011-01-02, 13:20

Tylko tarcza powinna być taka, jak u mnie. Masz ładniejszą, ale z PCzZ (Rakieta).
buran - 2011-01-02, 14:05

Może ktoś się skusi na CUDAKA ?
Szymek - 2011-01-02, 14:59

Kurczę najstarszy zegarek jaki mam to z 54 chyba Pobieda na wysokim mostku
Może nie najstarszy ale też swoje na karku ma :twisted:

2-57 Moskwa :wink:

ALAMO - 2011-01-02, 15:00

I złote napisy :-)
pmwas - 2011-01-08, 21:20

Ja też mam złote napisy :)




A tu "Pabieda CzCzZ Lux" z '56



Ma zakrecany dekiel, incabloc, chodzi ładnie, tarcza w miarę dobra. Najlepsiejsze, że wykopałem ją ze złomu i dałem 10zł :)




Smok - 2011-01-08, 22:11

Z Pobiedą z Czistopola to miałeś niezły fart :grin:
gratulacje :!:

pmwas - 2011-01-08, 22:17

Ano tak. Grzebiac w tych pudłach ze szmelcem czuję się trochę jakbym wybierał puszki z kosza, ale czasami trafia się w złomie zegarek lepszy niż poowa tego, co powystawiane jako dobre.
Smok - 2011-01-08, 22:25

pmwas napisał/a:
ale czasami trafia się w złomie zegarek lepszy niż poowa tego, co powystawiane jako dobre.


potwierdzam w 100% :smile:
ja raz w zeszłym roku wygrzebałem w takim pudle w Bytomiu ogromną niebieską kwarcową czajkę lodówkę na chodzie w bardzo dobrym stanie z grawerem na deklu. Wymaga porządnego SPA, ale po umyciu będzie super :mrgreen:

Buczo - 2011-01-08, 22:35

Ja tak wygrzebałem kwarcowego Łucza (ten czarny pokazywany ostatnio przez Hansa) Do naprawy, ale stan praktycznie ideał :)
Smok - 2011-01-08, 22:42

:mrgreen: ze dwa lata temu też wygrzebałem w Bytomiu takiego Łucza - mechanizm i koperta w stanie destrukcji, ale już mam dawcę na podmianę :grin:
ALAMO - 2011-01-08, 22:51

pmwas napisał/a:
Ja też mam złote napisy


Co wy tam wiecie o złotych napisach :P :!:


pmwas - 2011-01-09, 11:04

Okazuje się, że niewiele. Twoja fota uswiadomiła mi, że moje brzydkie kaczątko ma niepasujacy mostek balansu! Przecież w '54 w kirowie śrubki były od spodu, podziałka też jest inna, a poza tym powinna być złota! Rzut oka w zasoby i wykopałem ładny kirowski mostek ze złota podziałką. Z tego mechanizmu zresztą, który posłużył do ratowania Zima '51. Teraz już wszystko gra :) Przy okazji jeszcze Pabiedka dostała oryginalne wskazówki z demontażu. Brzydkie, chwycone korozją, ale zawsze lepsze niż to coś, co miała :)
ALAMO - 2011-01-09, 11:10

I tak trzymać towarzyszu pwmas, partia doradzi, pomoże ;) :!:
pmwas - 2011-01-09, 12:04

Prawda, że śliczny :) ?


mapeth - 2011-01-09, 12:34

pmwas, pięknie to wygląda :roll:
a to mój dzisiejszy nabytek, za całe 5 złotych :grin: 3-50 :lol:


pmwas - 2011-01-09, 12:53

Widzę, że takze odkrywasz jeden z podstawowych uroków zbierania Pabiedek :)
pmwas - 2011-01-11, 15:45

pmwas napisał/a:
Ta już nie wygra, ale co szkodzi pokazać :)

[url=http://img413.images...da1.jpg]Obrazek[/URL]

[url=http://img210.images...daz.jpg]Obrazek[/URL]

Fajniutka, nie ? Smoka uprzedzę :) : tak, balans nieoryginalny, z Kirovskiej Pabiedki z 58 :)


Po długiej, dwugodzinnej walce pokazywana dawno temu Pabiedka odzyskała swój balans i mostek :) . Po prostu potwornie denerwowała mni, bo miała mostek i balans z 56 roku, wprawdzie kirowskie, ale inne wizualnie. W '51 roku mostki miały jeszcze wkręty wkręcane od góry, a później od spodu, a balans też wyraźnie (uż na pierwszy rzut oka) był późniejszy niż '51r. Z poczatku miałem zmienić sam mostek, ale okazało się, że włos jest o wiele bardziej pogięty niż myślałem - przed wymianą obejrzałem od boku i kilka zwojów wystawało w dół, kilka w górę - makabra. Więc postanowiłem zrobić eksperyment i przesczepić do oryginalnego balansu (bez włosa, bo włos był całkiem poplątany) włos z późnego Zima - miałem w "zasobach" uszkodzony balans. Operacja była trudna, z braku fachowych narzędzi oraz dlatego, ze ośka w zimach jest grubsza i kółko mocowane do osi rozgięte - trzeba je było zacisnąć, a przy tej wielkości czesciach takie operacje zbyt dużymi narzędziami trwają :) . Cud, ze wogóle sie udało :) . Potem trzeba było jeszcze pobawić się górnym zwojem, bo włos układał się katastrofalnie i zegarek znów ma swój balans. Włos jest całkiem ładny, prawie równy i prawie płaski, ale odstępstwa od ideału nie są duże. Odchyłek nie sprawdzam, bo przecież ze zmienionym włosem mogą być spore - balans jednak był obciążany do oryginalnego włosa, ale grunt, że w koncu zegarek wygląda mniej więcej tak, jak ma wyglądać. Oczywiście nie mogło obyć się bez powikłań, bo gdy już balans był gotowy - a szykowałem go w innym, uszkodzonym mechanizmie, żeby nie wykręcać co chwila wkrętu z docelowego mechanizmu - jak na złość ten właśnie oszczędzany przeze mnie gwint sie zerwał przy wkręcaniu śrubki (choć nie dokręcałem na chama - musiał być uszkodzony już wczesniej :( ). Skonczyo się więc nie tylko na wymianie włosa, ale i wkrętu na taki z szerszym gwintem. Mimo to chyba było warto. Wygląda tak (jak widać, włos jest srebrny):



I jeszcze na koniec - muszę przyznać, że jestem mile zaskoczony jakością późnozimowskich włosów. Te we wczesnych pabiedach bardzo łatwo pogiąć, a Zimowskie są o wiele trwalsze :)

Buczo - 2011-01-11, 16:00

Podziwiam za upór w kompletowaniu i doprowadzaniu do 100% oryginalności. I jeszcze te złote napisy :D Śliczny i to bardzo!
pmwas - 2011-01-11, 16:10

Zaraziłem się od Smoka :) napisy to odbicie swiatła, tu akurat są zwykłe, zresztą, w tym modelu powinny takie być. Ach, no i oryginalność wciąż nie jest 100%, bo włos jest z Zima :twisted: . Juz sobie wyobrażam jaki będę struty, jak trafi mi sie dobry, kompletny balans z włosem z Kirowa z pierwszej połowy lat '50. Zostawić jak jest, czy odkrecać i ryzykować, ze za chwilę cały mechanizm bedzie do wymiany z braku możliwości dokręcenia mostka. Nie lubię przesadnego ryzyka, wiec chyba już tak zostanie. Zresztą, zawsze znajdzie się też inny biorca, bo tych balansów zawsze jest za mało...

EDIT
No tak, jak myślełem, zegarek spóźnia jak głupi. Liczyłem jednak, ze inżynierowie Zima nieco mniej zmienili charakterystykę włosa, ale moskiewski balans po prostu jest cieższy. No nic, będę myślał dalej, póki co będzie jak jest. Ma wyglądać, a nie chodzić, choć gdyby chodził, byłoby miło. Kiedyś dorwę jakiś samotny balans w dobrym stanie :)

Smok - 2011-01-11, 21:22

Paweł gratuluję umiejętności :!:

Ja poczekałbym, kiedyś na pewno trafi się jakaś pobieda 1mfz z początku lat 50 z dobrym balansem. Wtedy przeszczepisz cały komplet balansowy i wszystko będzie w 100% oryginalne i sprawne :smile:

pomyslownik - 2011-01-11, 22:57

Również gratuluję wytrwałości - w temacie pabiedowym - każdy zbieracz wie że w "niesprawnej" poabiedzie na bank będzie trzaśnięty czop balansu (chociażby z braku incablocu) w każdym razie mam już spore stadko balansów , z dobrym włosem tylko czop ukruszony. No i mnie oświeciło ! - wymienić ośki! Jest to plan na najbliższą wizytę u zegarmajstra (nie mam nabijarki, kwasu itd.) w każdym razie jak się uda to będzie to metoda na uratowanie paru zegarków.
ALAMO - 2011-01-11, 23:02

Charoszaja rabota, Paweł :!: Dieło Wasze prawyje :!:
pmwas - 2011-01-12, 22:41

Akurat jesli Pabieda jest zdechła, to może to być czop, ale może to być też włos. Te włosy są makabryczne - gną się bardzo łatwo i trzeba cholernie uważać. Co do gwintu to nie wytrzymałem i sprawdziłe,. Chyab jednak jakimś cudem wziąłem złą śrubkę - być może później stosowano węższe gwinty, bo uszkodzen nie widać, a ponadto w drugiej Pabiedzie znalazłem taką "grubszą" śrubę. Byc może do '51 trafiła przez pomyłkę śrubka z '56. W każdytm razie mechanizm nie ma uszkodzonej głównej płyty, więc tzw "kamień z serca" :)
pmwas - 2011-01-13, 16:55

Dzis przyszły trzy Pabiedki, wszystkie z Moskwy, choć jedna wątpliwie. Dwie pierwsze wyglądają tak:



Jak widać ładna biała radowa Pabiedka od kirowa z ’54 roku z takim oto mechanizmem:


Druga natomiast ma rzadszy, 16-kamieniowy mechanizm z Kirowa. Paki na mostkach nie do końca się zgadzają, bo mechanizm miał wymieniony mostek (ten z 3 łożyskami kół zębatych) na starszy z napisem 15kamieni, więc go zmieniłem na prawidłowy, ale z ’56 roku, z minimalnie innym szlifem.

Dyskusyjne jest natomiast, czy taki mechanizm w ogóle powinien się w tej Pabiedzie znaleźć, bo z tego co mi wiadomo ten model tłukli w Czystopolu w połowie lat ’50. Czy był robiony także (może później) w Moskwie – nie wiem. Zostaje jak jest, bo ten mechanizm jest ciekawszy niż zwykły Czystopol – niech mu będzie :)
I na koniec kupiona za oszałamiającą kwotę 40zł Pabieda 1-50 w stanie jak poniżej:

Nie jest idealna, tarcza ma drobne zabrudzenia (w tym odcisk palca :) ), a koperta minimalne uszkodzenia, ale do NOSa temu naprawdę bardzo niewiele brakuje – cudo :)
W środku 1-50 i to chyba niekombinowany!!! (kupowałem w ciemno, więc radość była spora :) ):



Udał mi się dzień, nawet pmimo tego, ze czwarta w zestawie Kama okazała się trupo – składakiem. Bo w środku był 16-kamniowy 1MChZ z mostkiem balansu z Rakiety, który ni jak nie pasował do Kamy, ale idealnie nadawał się na dawcę wspomnianego wyżej mostka!!!

Nie wiem, czemu w tym 1-50 mostek balansu różni sie szlifem od reszty, ale powoli dochodzę do wniosku, ze chyba tak sie wtedy zdarzało. Jest to zdecydowanie prawidłowy Kirowski mostek z poczatku lat '50...

buran - 2011-01-13, 17:33

Taka pobieda,fajnie zachowana tarcza,kupiłem ją z rozbitym szkiełkiem które ją trochę porysowało,tak to by była cud malina

Czy ta masa świecąca to rad?

Svedos - 2011-01-13, 18:01

pmwas, niedobry :razz:
Buczo - 2011-01-13, 18:26

Urok tych staruszek jest nie do odparcia :)

Do mnie dziś dojechał ich kolega z dawnych lat - czarny sportowiec :)

pmwas - 2011-01-13, 21:36

Poskładałem w wolnej chwili tą kamę na częściach CzCzZ i 1MCzZ. Wiem, ze to teraz składak, ale przynajmniej sygnatura mechanizmu się zgadza, choć większość cześci pochodzi jednak z Moskwy. Wskazówki też moskiewskie, bo oryginale były potwornie zdewastowane. To ciekawy przykład wczesnej kamy w ładnej, płaskiej kopercie - uważam jednak, ze jako biorca sprawdzi się lepiej niż jako dawca :) . Zresztą - całkiem ładnie wyszło!




voli - 2011-01-14, 20:44

Fajne pobiedki - też mam taka manię - zdobyć coś z lat '40
pomyslownik - 2011-01-14, 23:47

Piękna sprawa, aż chyba otworzę brzuszki moim pabiedkom i popatrzę co tam siedzi - dawno nie zerkałem, ale 55 powinno sie znaleźć
kaer - 2011-01-14, 23:59

pmwas, podziwiam za tematyczne samozaparcie:)
pomyslownik - 2011-01-15, 00:05

To zawodowiec - od razu uprzedzam, na stronie 25 tego wątku będzie o oryginalności śrubki do wodzika półbeczki bo sądząc po gzymce i zarysie gwintu nie jest do końca oryginalna.

Ale SPOKOJNIE - na stronie 31 sie znajdzie... :smile:


Ja również podziwiam, ale tez w pełni rozumiem, to jest ten etap kiedy człowiek z trudem śpi przez takie rzeczy

pmwas - 2011-01-15, 10:31

Pabiedki to temat rzeka. Oczywiście są czesci, których oryginalność jest kluczowa i takie, które są kompletnie nieważne. Kluczowa jest oryginalność mostków mechanizmu, cała reszta może byc wymieniona, choc są tu pewne ograniczenia. W pokazywanym przeze mnie Zimie 1-51 większość kół i kotwica jest z 1MCzZ, ale ze względu na znaczne podobieństwo tych częsci nic nie razi. Ale gdyby balans był trójramienny z późnego zima, czy nawet taki o szerokim wieńcu z czystopola - byłoby coś nie tak. Podobnie kotwice i koła wychwytu można sobie wymieniać dowolnie, ale gdyby (odpukać :) ) była konieczność zastąpienia mosiężnych elementów z '48roku nowszymi, stalowymi, to byłaby już spora strata, bo te mosiężne są po prostu charakterystyczne dla wczesnych K26 i już :) A temat ciągnę, bo ostatnio przychodzi sporo Pabiedek i gdzie je pokazywać, jak nie tu!

A w sferze marzeń pozostaje taka ultra-wczesna Penza z '46:
http://www.ussrtime.com/cgi-bin/details.pl?id=0304
Tylko zdobycie czegoś takiego to nie jest prosta (ani tania) sprawa :(

Ze spaniem nie ma problemów, a jesli już to nie przez Pabiedki :grin:

pomyslownik - 2011-01-15, 23:33

pmwas, z ciekawości (sam zbieram pobiedki ale ze względu na design i właśnie nie owe najstarsze tylko nowsze modele z końca CCCP) - otóż na linku który zapodałeś płyty werku są takie "nijakie" , przyzwyczaiłem się do pięknie wykonywanych i ozdabianych werków lat dajmy na to 50' - czy to oznacza ze wcześniejsze proste i prawie niewykończone mechanizmy wynikały z czasów wojennych / wczesno po wojennych i nikt się nie bawił w zdobienie.

Widzisz temat ciekawy - bo jak prześledzić pobieżnie rozwój i schyłek tej marki to przecież późne modele też były już wynikiem skalkulowanej oszczędności fabrycznych planistów - proste byle jakie maszyny. Czyli mamy tylko wąski okres względnego "dobrobytu" kiedy werki, koniec końców wcale nie eksponowane bo zamknięte w średniej jakości kopertach były tak dopieszczane. I rodzi się następna myśl - czemu? Po za powiedzmy pewnym zegarmistrzowskim kunsztem sam zegarek i mechanizm jako taki nic nie zawdzięcza wykończeniu, teoretycznie klient ( w dzisiejszej dobie przeszklonych dekli) nigdy nie ujrzy szlifu pasowego, złoconych napisów starannie wygrawerowanych, a przecież są to czynności pochłaniające dodatkowy czas maszyn ( wolne posuwy skrawania dla takiej precyzji) - chyba że w jakiś sposób by się to przekładało na cenę?

Dywaguję bo jako zawodowo wykształconego projektanta wzornictwa i pasjonata techniki i wszelkiego majstrowania od zawsze miąłem styczność nie tylko z ideologią ale i jej wytworami na osi - Niemieckie : dobre solidne, trwałe na wieki, starannie wymyślone i perfekcyjnie wykonane (broń, maszyny do pisania itp. generalnie "mechanika precyzyjna"), i Ruskie: toporne, tanie, gniotsa nie łamiotsa, czasem z przebłyskiem specyficznego geniuszu w uproszczeniu i syntezie. Stąd nie dziwią mnie proste blaszane zegarki za "potiomkinowskimi" tarczami będącymi swoistymi cudami. Ale jako przeciwwagę mamy perełki techniczne jak np. werki do Łucza.

Stąd bogate zdobienie pabied, Twoje boje o oryginalność podzespołów są nie tylko interesujące ale budzą powyższe zapytania.

Ciekaw jestem twojego zdania w tym temacie.

Smok - 2011-01-16, 00:05

pomyslownik napisał/a:
przyzwyczaiłem się do pięknie wykonywanych i ozdabianych werków lat dajmy na to 50' - czy to oznacza ze wcześniejsze proste i prawie niewykończone mechanizmy wynikały z czasów wojennych / wczesno po wojennych i nikt się nie bawił w zdobienie.


Mechanizm Pobiedy to licencja francuskiego Lipa, po wojnie uruchamiali produkcję i mechanizmy z pierwszych serii były bardziej toporne. Ten sam werk już rok później po rozkręceniu produkcji wyglądał całkowicie inaczej.

pomyslownik - 2011-01-16, 01:32

Smoku, To ja wiem, jednak interesuje mnie owo przejście - przecież taniej i prościej jest klepać blaszane buksiaki, po co tyle trudu sobie zadali? Zresztą jako znawca Rusków sam się zastanów - w sumie w nielicznych markach były zdobione płyty, w większości prostota
ALAMO - 2011-01-16, 09:24

Ja widzę jedynie zależność czasową. Pięknie zdobione sa mechanizmy z lat '40 i '50. Szlify zaczęły zanikać od początku lat '60 na rzecz polerowanych płyt i fazowanych kół - zresztą taka tendencja była na całym świecie.
pmwas - 2011-01-16, 10:12

Wydaje mi się że kewstia zdobienia płyt wynikała z prostego podejścia, że coś, co jest dobre, musi też dobrze wyglądać. Oczywiśce wystarczy przepolerować, zeszlifować kanty i już wygląda dobrze (zresztą w tym kierunku to poszło). Paski są oczywiście absolutnie niepotrzebne, jednak do końca lat '50 Ruscy namiętnie to robili. Moja koncepcja odnośnie powodu stosowania takich wykończeń jest taka, że jest to efekt amerykańskich korzeni radzieckiego przemysłu zegarkowego. Jesli prześledzisz historię amerykańskiego zegarmistrzostwa, zauważysz, że zaczęło się od prostych, złoconych, polerowanych płyt, ale ostra konkurenja wymusiła zastosowanie czegoś ciekawszego dla oka. Mechanizmy były zatem bogato zdobione, bo, inaczej niż np w Pabiedach, tu właściciel zegarka oglądał mechanizm, mało tego - najczesciej kupował mechanizm i kopertę osobno, więc mechanizm musiał być efektowny. Zwyczaj zdobienia mechanizmów oczywiscie był takze w Szwajcarii, ale jesli się przyjrzeć, w dużo mniejszym stopniu niż w USA - tam praktycznie każdy wyprodukowany mechanizm, poza "dolarówkami" był ozdobiony. I zwyczaj ten przywędrował takze do ZSRR wraz z fabryką i pracownikami Hampdena - już pierwsze Kirowy były, choć topornie, zdobione na wzór amerykański i tak już zostało - mechanizmy K43, K26 Zwiezda i Monia mniej wiecej do końca lat '50 czy poowy '60 były zdobione, bo tak właśnie miało być :)
Aronus - 2011-01-16, 10:44

Alamo masz rację ruscy zdobili swoje mechanizmy bo poprostu inni tak robili. Można zadać pytanie po co jak i tak ludzie z bloku socjalistyczego kupili by te zegarki bo do innych nie mieli dostępu. Moim zdaniem przemysł zegarkowy to była pewnego rodzaju wizytówka przemysłu radzieckiego. Pokazanie, że oni też potrafią. Dlatego radzieckie zegarki nie odbiegały jakością od innych zegarków, a śmiem twierdzić, że w swojej cenie były jednymi z lepszych. Druga sprawa, że to pewnie też był niezły międzynarodowy biznes a że u nich siła robocza i materiały były tanie więc mogli sobie na takie zdobienia pozwolić.
ALAMO - 2011-01-16, 10:54

Te zdobienia wykonuje się maszynowo, więc z kosztem siły roboczej nie miało to wiele wspólnego ;-) Ja sie przychylam do głosu Pawła - po prostu takie przyjęli standardy. W USA na początku XX wieku były składane pod zamówienie klienta przez zakłady jubilerskie, sklepy itd - miałeś wystawkę kopert, wskazówek, i pasujących im mechanizmów. Była pełna standaryzacja w tym zakresie. Klient przychodził, wybierał kopertę, wskazówki, tarczę, i mechanizm. Pełna indywidualna aranżacja. W tamtych czasach jakość zegarków z USA była o niebo lepsza, niż szwajcarskich, poza tym ja widziałem nawet "dolarówki" Ingersolla ze zdobieniami na mechanizmach - szlify, barwione sprężyny, śruby ... Zobaczcie na sposó zdobienia płyt w K43 - to są proste, mechaniczne frezy, ale są. Później była złota era - szlify genewskie, plerowane koła, barwienia napisów i frezów - to był standard, więc tak też robione były radzieckie mechanizmy. Zwróćcie uwagę jak pięknie wykonany jest Wostok 2209/2214 z lat '60 i '70 - polerowane, frezowane płyty, koła, grawerowany mechanizm ...
pmwas - 2011-01-16, 12:59

Trafił mi się jeszcze we wrzesniu taki piękny mechanizm Mołnii. Niestety ktoś wymyślił, że inny mostek też ładny (a przecież wymiana samego balansu to żaden kłopot :evil: !!!) i oszpecił nieco to cudo. Od września leżał w szufladzie, bo jakoś nie po drodze mi do majstra, a poza tym zegarek jest w dość marnym stanie wizualnym i troche szkoda tych 60zł za przegląd + szkło, ale dzisiaj go wykopałem, rozebrałem i znów hula i to nieźle :) . Najtrudniejsze było docięcie papierowej podkładki pod mostek - taka dłubanina, ale z dobrym skutkiem. Teraz tylko do majstra po szkło i znów będzie cacy. Piękny IMO mechanizm :)



BTW - gdyby ktoś z Was miał taki wolny mostek :grin: ...

Oświećcie mnie jeszcze, jeśli wiecie - Cz2Z to przecież 2 moskiewska. Te mechanizmy (czy całe wczesne Mołnie) naprawdę robili w Moskwie, czy Czelabińsk z jakiegoś powodu stosował, logo tej fabryki?

Santino - 2011-01-16, 14:12

Super ta mołnia - nie chcesz jej sprzedać?
pmwas - 2011-01-16, 14:14

Oj, raczej nie. Przez mój brak należnego respektu dla radzieckich kieszonek jest to póki co jedyna stara Mołnia w mojej kolekcji. Pocieszę cię, że nie jest aż tak rzadka - tą kupiłem za 40zł a zaraz potem na allegro była kolejna, w bdb stanie za stówkę (jej już niestety nie kupiłem, a było warto :( )

Swoją drogą - czy naprawde byłoby to aż takie trudne, żeby Mołnie w dzisiejszych Volmaxach tak wyglądały???

ALAMO - 2011-01-16, 14:18

W tej twojej szlif jest robiony jeszcze tak, jak na mechanizmach Hampdena.
pmwas - 2011-01-16, 14:31

Parę wczesnoradzieckich zdobień z bliska :)







W Mołnii nawet bęben sprężyny jest ozdobiony :!:

Aronus - 2011-01-16, 14:43

pmwas napisał/a:
Swoją drogą - czy naprawde byłoby to aż takie trudne, żeby Mołnie w dzisiejszych Volmaxach tak wyglądały???

Pmwas masz 100% racji. Niby w aviatorze mam zdobiony mechanizm, ale do starej molni to mu daleko nawet się zastanawiałem, czy nie wstawić tam straego mechanizmu, ale to trochę przerost formy nad treścią.

mapeth - 2011-01-16, 16:03

pmwas, a ja tak trochę z innej beczki, ale czym Ty fotografujesz i jak to robisz, że wychodzi Ci takie zbliżenie mechanizmu i to w dodatku ostre :roll:
te fotki są świetne, a ja jestem na etapie zbierania informacji w tym temacie bo najwyższa pora się podszkolić :mrgreen:

pmwas - 2011-01-16, 16:09

To Sony DSC H5. Zdjecie robione z zoomem optycznym około 2x, potem bez zmniejszania wycinam fragment zdjęcia o dużej rozdezielczości. Kluczem jest aparat (który zresztą niestety nie jest mój), bo zwykłym, malutkim Nikonem nic nie da się porządnie uchwycić :( . Prawda jest taka, ze o fotografii nie mam za bardzo pojecia, te zdjęcia też są technicznie marne, ale aparat dobrze chwyta ostrość, więc potem można z nich trochę wyciągnąć :)
Szymek - 2011-01-16, 16:47

Jak już przy szlifach jesteśmy

pmwas - 2011-01-16, 17:28

Niech no zgadnę... ISKRA :grin: ? Ładniutki szlif :)
Buczo - 2011-01-16, 18:18

Fajne te wasze makro chłopaki :wink:
Smok - 2011-01-16, 18:58

Mołnia, czwarty kwartał 48 roku. W pełni sprawna :grin:






ALAMO - 2011-01-16, 19:02

Pijak, złodziej, gad, i melepeta :!: Oddawaj, po dobroci :!:
pmwas - 2011-01-16, 19:21

Gadem smoka nie obrazisz, prędzej "padalec" się nada :twisted: . Właściwie coś jak moja, tylko starsza, ładniejsza i w pełni oryginalna. Co nie zmienia faktu, że moją i tak lubię, bo sobie zrobiłem i mam :grin:
Aronus - 2011-01-16, 20:44

Kurczaki a mogłem tu nie zaglądać :sad: a tak poważnie jak Karol coś wrzuci to z kapci można wypaść :grin:
Ritter - 2011-01-16, 21:27

Może i jest stary, może nawet jest zwycięzcą ale... Ma spory luz w łożysku osi minutowej na mostku. I to spory luz :cool: .
Mój najstarszy to Moskwa z 1952r z wysokim mostkiem i centralną sekundą. Na razie nie nadaje się do fotografowania bo jest w niezłym proszku. Ułamany czop osi sekundnika i pogięty włos. Czyli sporo roboty a ostatnio nie narzekam na nadmiar czasu wolnego.

pomyslownik - 2011-01-16, 23:24

Mołnia piękna, choć aż za sterylnie czysta, makrofoto Szymka wspaniałe.

Alamo
cytując:

ALAMO napisał/a:
polerowane, frezowane płyty, koła, grawerowany mechanizm ...


Co miałeś na myśli pisząc koła - czy to z rozpędu? Rozumiem że zdobiono np. bębny ale koła - zainteresowałeś mnie...

pmwas - 2011-01-16, 23:54

Ritter napisał/a:
Może i jest stary, może nawet jest zwycięzcą ale... Ma spory luz w łożysku osi minutowej na mostku. I to spory luz :cool: .
Mój najstarszy to Moskwa z 1952r z wysokim mostkiem i centralną sekundą. Na razie nie nadaje się do fotografowania bo jest w niezłym proszku. Ułamany czop osi sekundnika i pogięty włos. Czyli sporo roboty a ostatnio nie narzekam na nadmiar czasu wolnego.


Oj, jaki tam spory. Ja bym ten luz określił jako niewielki, może umiarkowany. Sopry luz to ja mam w łożysku wychwytu w naręcznym Elgine. Tam otworek jest znacznie większy od ośki. Jak kiedyś zrobię zdjęcie to wrzucę :)

pomyslownik - 2011-01-16, 23:56

jak to się mówi w mechanice - trza uważać na luz na tłoku i tarcie na wale!
Buczo - 2011-01-17, 00:01

Cudo Karol, cudo!
pmwas - 2011-01-17, 00:01

Co do zdobionych kół - chodzi zapewne o koła naciągu :)
pomyslownik - 2011-01-17, 00:05

pmwas, Tak tez myślałem, PS. masz coś z gwiazdkami granatowymi? Marzy mi się taki :smile:
ALAMO - 2011-01-17, 07:43

pomyslownik napisał/a:
pmwas, Tak tez myślałem, PS. masz coś z gwiazdkami granatowymi? Marzy mi się taki :smile:


A prosze bardzo :twisted:


pomyslownik - 2011-01-17, 11:20

Ach..... :shock: PIĘKNE.... :shock:
Svedos - 2011-01-17, 11:34

Se :mrgreen: na swoich tez pierdyknę gwiazdki niebieską farbą. :razz: :wink:
pomyslownik - 2011-01-17, 11:46

Nie to samo, nie to samo...
ALAMO - 2011-01-17, 13:47

Svedos napisał/a:
Se :mrgreen: na swoich tez pierdyknę gwiazdki niebieską farbą. :razz: :wink:


Lumą se pierdyknij :P

pmwas - 2011-01-17, 15:46

Niebieskich gwiazdek nie mam, ale mam czarne :) Z reguły są zmyte, a tu tak się trafiło :)



Uploaded with ImageShack.us

pmwas - 2011-01-19, 20:36

Jeszcze dzisiejsze posiłki z Czystopola :) . Kama jak Kama, ale Pabiedka miodzio - 3-53, co w przypadku CzCzZ wcale nie jest częste :)





Uploaded with ImageShack.us

Smok - 2011-01-19, 21:46

Pobieda rewelacja :!:
Buczo - 2011-01-20, 14:39

Powiedzcie mi czy z tą Pobiedą wszystko jest ok? Wydaje mi się, że mechanizm nie leży jak powinien, ma mały luz...


pmwas - 2011-01-20, 17:01

Dokręć sruby mocujące ew. wymień na inne. Na oko dolna śruba mocujaca odstaje, wiec pewnie nie dociska odpowiednio - może łeb jest za szeroki i nie wchodzi we wciecie w mostku (tak bywa), lub gwint ma za długi (tak też bywa). Jesli ten K26 ma luz, to każdy K26 będzie miał luz - koperta to typowa Pabieda, mechanizm M2 pod tarczą M2 - wszystko jak trzeba :)
voli - 2011-01-21, 01:18

Oglądam, czytam i zazdroszczę - gratulacje Panowie :)
Buczo - 2011-01-22, 00:14

Jestem w szoku. Tą Pobiedkę (parę postów wyżej) przyniósł mi listonosz 2 dni temu. Kupiłem ją jako "możliwe, że na chodzie". Po nakręceniu, przez te 2 dni jest tylko + parę sekund do przodu. A może nawet i bilans wychodzi na zero :shock: Nie miałem jeszcze tak punktualnej Pobiedy :)
kadarius - 2011-01-22, 00:17

są rzeczy które się fizjologom nie śniły :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
ALAMO - 2011-01-22, 09:30

Człowiek radziecki, jak się uprze, to mu wsio wazmożna :!:
pmwas - 2011-01-22, 12:53

Widac, ze ktoś przyłożył się do regulacji, choc słabego mechanbizmu też dobrze nie wyregulujesz, czego dowodem est mój Shanghai Submariner, który zawsze robi pod minutę na dobę :twisted:
M_alice - 2011-01-29, 19:03

Wpadła mi dzisiaj w ręce Pabieda rocznik 56, więc wcale nie najstarsza, ale chyba z najładniejszym werkiem. Nie udało mi się tego ładnie uchwycić, ale od biedy coś widać. Zdobienie charakterystycznymi "półkolami" Widać to, jak się przypatrzeć, przy napisach.

pmwas - 2011-02-08, 18:02

Dawno już nie straszyłem w tym temacie i zastój się zrobił jak zimą na kolei :) . Po prostu mam już tyle Pabied, że chwilowo trudno znaleźć coś, co by mnie zainteresowało :grin: . Wciąż bezskutecznie oczekując na x-4x, udało mi sie zanabyć kolenego starego ZiMa, tym razem w pięknym, jak na te najstarsze ZiMy, stanie (mowa o mechanizmie, bo reszta póki co nie kwalifikuje się do prezentacji, głownie z powodu ledwo przezroczystego szkła, przez które tarcza wygląda masakrycznie, choć wcale nie jest taka zła :)) .



Kolejna mała wczesna Pabiedka trafiła zatem do kolekcji :)

voli - 2011-02-08, 18:32

Fajny :)
Zinajda - 2011-03-31, 08:46

"Poza konkursem", naturalnie, ale te dwie są warte obejrzenia:
http://uhrforum.de/so-vie...forum-t38769-70
(post Rocketmana)

Rudolf - 2011-03-31, 10:43

Takiej Pabiedy jeszcze nie widziałem jak na tym forum co podlinkował Zinajda .
voli - 2011-03-31, 13:30

Fajna
P.S
Widziałem obie :)

pmwas - 2011-04-02, 11:46

Może nie to, co ma Karol, ale też fajne: dzisiaj w Bytomiu posucha, nic ciekawego i myślałem, ze wrócę z niczym, a u w wiadrze (no w każdym razie w czymś metalowym, wiadropodobnym) taka Mołnia. Tarcza ładna, wiec nawet się nie targowałem zbytnio - pięć dyszek nie majątek :)









Uploaded with ImageShack.us

Szymek - 2011-04-02, 11:50

pmwas Skromniś , mechanizm świetny z tym starszym szlifem :twisted: :shock:
Svedos - 2011-04-02, 20:49

Tarcza jak tarcza, ale werk-mniodzio
wahin - 2011-04-02, 21:18

Svedos napisał/a:
Tarcza jak tarcza, ale werk-mniodzio

Święta racja :!:

pmwas - 2011-04-02, 21:26

Jak to z reguły w tych starych ruskich bywało :)
Smok - 2011-04-02, 22:04

mechanizm wiadomo piękny :grin:
a tarczę już trochę czas posunął :wink: :mrgreen:

quest - 2011-04-03, 13:47

Piękna ta Mołnia :cool: mam taką samą tylko wlepszym stanie
buran - 2011-04-07, 16:33

Taką przed chwilą kupiłem,nie jest datowana,ale to pewno początek lat 60-tych.[img] Uploaded with ImageShack.us[/img]
Link do aukcji KLIK

pmwas - 2011-04-07, 17:50

Jeszcze nie widziałem napisu ZIM w tym miejscu na płycie - ciekawy :)
pmwas - 2011-05-16, 15:08

Taka metamorfoza:


V
V
V
V


Mechanizm czyściutki, choć niepełnosp-rawny, jak się okazuje - chodzi, trzyma czas, ale głosno stuka podczas pracy tarczą do góry. Zależy mi na pozostawieniu mosiężnych częsci wychwytu, więc będzie sobie stukał. W końcu stary jest - ma prawo mieć swoje kaprysy :) A muszę przyznać, że oryginalny mostek balansu bardzo mnie cieszy - bardzo często okazuje sie wymieniony :)



Uploaded with ImageShack.us

Aronus - 2011-05-16, 15:40

Pmwas takie molnie to jest to co tygrysy lubią najbardziej :grin:
Svedos - 2011-05-16, 15:55

Żal oczy odrywać od monitora
Rudolf - 2011-05-16, 15:58

Aronus napisał/a:
Pmwas takie molnie to jest to co tygrysy lubią najbardziej :grin:
+10 :D
Smok - 2011-05-16, 20:28

Piękna Mołnia :grin:

i teraz to co Smoki lubią najbardziej pisać na forum - też mam taką :twisted:

Jacek. - 2011-05-17, 00:04

pmwas napisał/a:

Mechanizm czyściutki, choć niepełnosp-rawny, jak się okazuje - chodzi, trzyma czas, ale głosno stuka podczas pracy tarczą do góry.


Jeżeli to nie jest walenie przerzutnika o widełki - nie ma powodów do niepokoju. Wymiana osi balansu powinna pomóc - a ośka to nie wymiana części, a materiał eksploatacyjny :wink:

J.

Slavny Hans - 2011-05-17, 02:08

Przepiękny mechanizm, gratki :grin:
pmwas - 2011-05-17, 20:55

Wiesz - to chyba właśnie JEST walenie przerzutnika o widełki, tylko nie bardzo wiem czemu. Pewności też nie ma, ale to zdecydowanie może być to. O ile w większości tego typu przypadków przyczyna jest dość oczywista - tu wszystko niby gra, a tłucze się wyraźnie. Pewnie jednak któreś z łożysk lub ośka są uszkodzone, gorzej, jesli to kotwica, bo jej wymiana jest wykluczona :) Balans mozna wymienić nawet cały i kiedyś pewnie tak zrobię, choć od tak starych zegarków nie wymagam pełnej sprawnosci - miło, ale niewymagane :) Grunt zeby nie rdzewiał, choc trochę chodził i ładnie wyglądał :)
voli - 2011-05-18, 09:26

Karol Kłósek napisał/a:
Piękna Mołnia :grin:

i teraz to co Smoki lubią najbardziej pisać na forum - też mam taką :twisted:

heh
+1
pardon + kilka
a pmwasowi gratulujem !

buran - 2011-07-17, 09:00

Ciekawostka,ta środkowa to nowy nabytek,najciekawszy w niej jest rozmiar,coś między wersją dorosłą a młodzieżową,pierwszy raz taką widzę,made in czystopol.

pmwas - 2011-07-17, 10:30

A fakt - czystopol takie produkował, są dosć rzadko spotykane. gratki :)
Szymek - 2011-07-17, 10:34

buran, a zdjęcie ich mechanizmów to gdzie? :twisted:
buran - 2011-07-17, 10:53

Mój kalkulator nie wyrabia niestety... :cry:
Slavol - 2011-07-26, 23:02

Moje młodziaki:
pmwas - 2011-07-26, 23:04

W pierwszej wymień sobie mostek, bo jest od Wostoka. Poza tym - supcio :)
Slavol - 2011-07-26, 23:39

pmwas napisał/a:
W pierwszej wymień sobie mostek, bo jest od Wostoka. Poza tym - supcio :)


Właśnie ta pierwsza to okaz zdobyczny i nie tylko mostek ma do wymiany ... ale cieszy tym, że chodzi bez większych zabiegów.

Druga jest w rodzinie od nowości ;)

pmwas - 2011-08-01, 21:47

Wczesny ZiMek. Wygląda jak jakieś wykopalisko archeologiczne, ale tarczę ma ładną, a do tego ładny, wczesny mechanizm z 52r.





Uploaded with ImageShack.us

pmwas - 2011-08-04, 23:37

Szukałem, szukałem i mam. Pabiedka z lat '40 z Kirowa. Mechanizm na oryginalnych częściach, z mosiężną kotwicą. Sliczności!







Uploaded with ImageShack.us

Jacek. - 2011-08-04, 23:55

Nooo, zrobiła wrażenie.

J.

pmwas - 2011-08-20, 23:07

Trafiła mi się druga :) . Fajna Pabiedka z '49 jeszcze z chromem także na deklu.







Warto też zauważyć mosiężne koło wychwytowe (i kotwicę):



Przyznaję, ze jest nieco "oszukana", bo po otwarciu znalazłem kichę taką, że szkoda gadać. Poskładany z co najmniej dwóch K26, z do tego bardzo różnych (wyciecie w mostku nie pasowało do gwimtu dla sruby w "głownej" płycie. O dziwo wychwyt się zachował, wiec odbudowałem toto na bazie wczesnego 1MCzZ z 1950r. I wyszło ładnie IMO :) Ponadto dostałem od jednego z Kolegów z Forum estaw Zwiezd. Im bardziej rozpakowywałem, tym bardziej byłem zawiedziony, bo ta koperta to była istna składnica złomu. Ale źle było na pierwszy rzut oka, bo wśród złomu znalazłem dwie ciekawostki. Pierwsza to ładnie zachowana Zwiezda z Uglicz z '54r, do tego "destrukt" - mostek dostał 2x stemplem :)







Drugie znalezisko to w zasadzie sam mechanizm, któremu musiałem nawet sprezentować moją tarczę - zamiennik, o której pisałem niedawno, bo nic lepszego nie dało się wykopać. Załozyłem tarczę (szukam jeszcze wskazówki, ale chyba gdzieś mam), opakowałem, a czemu tak mi zależało, popatrzcie sami :) :





Moze nie mega rzadkosć, ale często się ich nie widuje :D

Buczo - 2011-08-21, 10:28

Bardzo ładne starowinki :)
pmwas - 2011-08-21, 14:21

Znalazłęm nawet fajniejszy mostek z podziałką taką, jak w pabiedach '4x :D


M_alice - 2011-08-21, 19:15

To nie Pobieda, ale mam nadzieję, że będzie mi wybaczone. Bo to chyba najstarszy zegarek w tym wątku. Nieco szerzej został zaprezentowany na innym forum (bo tak komuś obiecałem) tutaj wkleję tylko zdjęcia.



Wyprodukowany prawdopodobnie w ostatniej dekadzie XIX wieku.

pmwas - 2011-08-21, 23:20

Ładniutki jest!
Grizzly - 2011-08-22, 15:46

pmwas napisał/a:
Ładniutki jest!


+1

Karolewskiej - 2011-08-22, 15:51

pmwas napisał/a:
Ładniutki jest!


+100

piekna sprawa taki staruszek

Monter - 2011-08-23, 13:38

1958 rok :) Tarcza słabiutka, mechanizm działający




Aronus - 2011-08-23, 14:31

A czy to casem nie jest START :idea:
pmwas - 2011-08-23, 15:11

A oczywiście, że start :)
Monter - 2011-08-23, 15:52

Nie mogłem znaleźć tego modelu w necie i sugerowałem się biciem fabryki.. jeśli START to START :)
pmwas - 2011-08-24, 15:47

Trafiła mi sie taka Gwiazdka z 57 roku z Penzy. Stan kiepski, ale ciekawy jest dość rzadko spotykany kształt koperty.



Uploaded with ImageShack.us

Smok - 2011-08-24, 21:37

szkoda że taka zdarta :sad: bo ten typ kopert rzeczywiście nie jest często spotykany.
pmwas - 2011-08-24, 22:14

Wiesz, można pochromować, tylko trzeba by mieć pewność, że zrobi to ktoś, kto rozumie, że po zdjęciu starej powłoki koperta ma zachować dawny kształt, bo to nie zawsze jest takie oczywiste...
Monter - 2011-08-25, 16:24

Gdyby ktos miał ładna tarcze do owego Starta, chetnie bym przygarnął, lub całą koperte moze byc bez werku.

To jak wtedy był Start..tak teraz bedzie ok :)
Ktos wie jakie lata produkcji??



pmwas - 2011-08-25, 17:09

Śześćdziesiąte najpewniej.
Monter - 2011-08-25, 17:12

pmwas napisał/a:
Śześćdziesiąte najpewniej.

Dzieki, na te lata tyka żwawo

pmwas - 2011-08-25, 17:27

Boto trudne do zajechania mechanizmy. Tylko trzeba nie upuścić :)
pmwas - 2011-09-08, 17:57

Trafiła sie taka Pabiedka w dość, powiedział bym, dobrym stanie :D . Względnie wczesny mechanizm, jak na 2CzZ, z 1956r (nie pokazuję, bo dekiel zamyka się strasznie ciężko, co się zreszta w M2 zdarza :)





Wreszcie, bo jak tu w kolekcji nie miec choć jednej Pabiedy z 2CzZ???

pmwas - 2011-09-27, 14:15

Taki zegareczek się trafił. Niestety naprawiony z użyciem nieoryginalnych, nowszych części (wychwyt, mostek balansu), ale i tak fajny i nieczęsto spotykany!!!








i po drobnej modyfikacji (zmiana mostka na bardziej podobny do oryginału.



Uploaded with ImageShack.us

Smok - 2011-09-27, 22:44

47 rok to prawdziwa perełka w kolekcji :!: :grin:
pmwas - 2011-10-17, 15:56

Nie Pabieda, Salucik. Też ładny, z '49. Uprzedzając pytanie o wskazówki, są nowe, ale zardzewiałe resztki oryginalnych tez były takie. Wiem, że saluty często miały wskazówki innego typu, ale tak dużo Salutów ma takie, że IMO istniały 2 wersje...

Zegarek kupiony jeszcze przed reorganizacją (jak widać), ale zostaje bo dla <1950r mam specjalną taryfę ulgową, inaczej musiałbym jeszcze kilka zegarków wywalić, tylko dostac je w lepszym stanie - wiadomo :D









Uploaded with ImageShack.us

ALAMO - 2011-10-17, 16:09

Ekstra.
Dobrze kojarze że ten Saljut też ma niższy balans ?

pmwas - 2011-10-17, 16:15

Muszę przyznać, że nie wiem... trzeba by wybebeszyć wczesną mołnię... . Na pewno balans jest inny niz w Iskrach i późnych, 18k Mołniach. Wygląda natomiast bardzo podobnie do wczesnych Mołnii z lat '40 i '50 i najpweniej jest identyczny...
Spam - 2011-10-17, 16:59

Cudne PASYYY :!:
GRATY :!:

Svedos - 2011-10-17, 21:08

pmwas, ładniutki Salucik, po staropolsku w błocko.
prezesso - 2011-10-17, 21:33

nie znam się na tych zegarkach w ogóle... nie jestem też w stanie zrozumieć zbieractwa zegarków starych innych niż nos i "dobry stan+" (vide:Smoku) ale fakt: pasy w tym akurat są fantastyczne! :shock:
pmwas - 2011-10-17, 21:41

prezesso79 napisał/a:
nie znam się na tych zegarkach w ogóle... nie jestem też w stanie zrozumieć zbieractwa zegarków starych innych niż nos i "dobry stan+" (vide:Smoku) ale fakt: pasy w tym akurat są fantastyczne! :shock:


Oczywiście im dłużej się kolekcjonuje tym więcej się od zegarków wymaga, ale większość zegarków z lat '40 niestety wygląda juz tak sobie - znajdź Saluta NOS - niewykonalne. Są też takie zegarki, które bierze się przymykając oko na stan - np Wostoka 2803 wziałbym w praktycznie każdym stanie ;)

Smok - 2011-10-17, 23:29

Świetny nabytek, Saluta już nie tak łatwo jest zdobyć. Według mnie mechanizm jest identyczny, jak w Mołniach sprzed 1950 roku - w tym okresie oba zegarki były produkowane równocześnie.
quest - 2011-10-18, 20:12

pmwas napisał/a:
znajdź Saluta NOS - niewykonalne.


proszę bardzo salut

jak to powiadają radzieccy uczeni - wszystko jest kwestią ceny :mrgreen:

pmwas - 2011-10-18, 21:22

Ceny, pewnie i tak. Ale rzadko widuje się je w takim stanie. Nawet jak się ma kasę, żeby zanabyć, to niełatwo znaleźć...
buran - 2011-11-29, 10:35

Z przodu muzeum :cry: :cry: :cry:



Z tyłu liceum :grin: :grin: :grin:



Na razie fotki z aukcji...



Rozmiar zdjęcia

Svedos - 2011-11-29, 10:39

Maszynownia przednia.
pmwas - 2011-11-29, 12:25

Fajna i względnie rzadka, szkoda, ze tarcza w takim stanie...
buran - 2011-11-29, 13:48

Te wypasione to tylko czystopol?
pmwas - 2011-11-29, 14:20

Z tego, co wiem, te z Inkablokiem i zakrecanym deklem to czystopol, choc nie wiem, czy w Pietrodworcu tez jakiejś lepsiejszej nie wystrugali :)
buran - 2011-11-29, 15:50

pmwas napisał/a:
Fajna i względnie rzadka, szkoda, ze tarcza w takim stanie...

Ważne że oryginalna,może się domyje.Taki nietypowy dekiel (a,la niemieckie zegarki wojskowe) to chyba tylko w tym modelu pobiedy?Jest jakiś święty gral pobiedkowy,poza wczesnym zimem?

Jacek. - 2011-11-29, 17:10

A ja myślałem, że do Pobied nie montowanoz łożyk przeciwwstrząsowych.

J.

PS: a to czasem nie jest zwykła Kama?

buran - 2011-11-29, 17:30

Nie,to pobiedkowy rols-royce :mrgreen: incabloc i wodoszczelna koperta.
pmwas - 2011-11-29, 20:01

buran napisał/a:
pmwas napisał/a:
Fajna i względnie rzadka, szkoda, ze tarcza w takim stanie...

Ważne że oryginalna,może się domyje.Taki nietypowy dekiel (a,la niemieckie zegarki wojskowe) to chyba tylko w tym modelu pobiedy?Jest jakiś święty gral pobiedkowy,poza wczesnym zimem?


Wczesne ZiMy rzadko się widuje, ale czy to grale? Chyba nie aż tak. Prawdziwtym świętym gralem wśród pabiedek są srebrne Pabiedy z Penzy z 1946r. Praktycznie nie do znalezienia.

EDIT: jeszcze dwa punkty obrad dla tej Izby :evil:

- Kama to to nie jest, bo Kama miała 17k. To Pabieda, zdecydowanie.
- Była jeszcze zakręcana Pabieda 1MCzZ w kopercie "Sportowca". Czarna tarcza z lumą i centralna sekunda. Przypomniało mi się, bo właśnie zanabyłem jedna na alle :twisted: . Kiedyś myślałem, ze to składaki z kopertami Sportiwnych, ale okazuje się, ze one wszystkie (albo przynajmnije zdecydowana większość) są takie, więc tak widac ma być :???:

Monter - 2011-11-29, 20:41

pmwas, wrzucil bys fotki tego wczesnego ZIMa i Pobiedy..a nuz gdzies ja zobacze i z wiaderka wyciagne :)
pmwas - 2011-11-29, 20:45

Wczesna Pabieda z ZIM, wygląda... jak wczesna Pabieda :)

http://pmwatch.republika.pl/zim51_0.html

Co do srebrnej:

http://www.ussrtime.com/cgi-bin/details.pl?id=0304

A, jeszcze takie cóś:

http://pmwatch.republika.pl/pob47_0.html

Monter - 2011-11-29, 20:53

Dziekuje Pmwas,
buran - 2011-11-30, 11:18

Mówiąc o gralu miałem na myśli tą srebrną,byłem przekonany że to zim :oops:
pmwas - 2011-12-04, 14:32

ZiM wtedy rozpoczynała produkcję kieszonek lip'a. Pabiedy dopiero od 1951r.

[ Dodano: 2011-12-04, 14:32 ]
Taka Pabiedka:



Złom, niestety, ale za to rzadki:

http://pmwatch.republika.pl/ussr_pob_49_2.html

Także, pomimo złomiastości tego zegarka nie będę nic w nim ruszał, bo rzadko widuje sie "stuprocentowe" oryginały :D

A z dzisiejszych nowości jeszcze to:

http://pmwatch.republika.pl/ussr_luch_kids_0.html

Niby nic, ale stan piekny, żal było w tym wiadrze zostawić ;)

buran - 2011-12-04, 15:10

Mam takiego samego łuczyka,bardzo fajny.I jeszcze takiego ale z czarną kopertą :shock: spotkałeś się kiedyś?

pmwas - 2011-12-04, 15:30

Osobiście nie "poznakomiłem", ale wiem, że Ruscy eksperymentowali z czernią :)
ALAMO - 2011-12-04, 15:37

To dość popularna damka, trafiło mi się takie coś pare razy w zestawach.
pmwas - 2011-12-04, 17:58

A tak BTW, ciekawe, ze z czterech Pabiedek z lat '40 które mam aż trzy sa 2-49 :???: . Obrodziło nimi w Polsce. A swoją drogą, ze ja kiedyś odpuściłem tą Pabiedke z '48r na alle... zbrodnia, której do dziś nie umiem sobie wybaczyć :(
buran - 2011-12-05, 13:41

Dzisiaj odebrałem od zegarmistrza,nowe szkiełko i wskazówki.Pobieda de lux:

pmwas - 2011-12-05, 18:44

No tak, tarcza faktycznie taka sobie :( . U mnie przyszła taka fajna Pabiedka :)



http://pmwatch.republika....ot_pob_r_2.html

Tak myślałem obie, zaraz po zakupie, ze bedzie potzrebna przekładka do Pabiedowej koperty, ale okazuje się, po "riserczu" w necie, ze te Pabiedki miały taką właśnie kopertę :???: . Oznacza to, ze mechqanizm został niechybnie podmieniony, bo oryginalny powinien mieć Incabloc, ale to u tego sprzedawcy dość częste... Tarcza naprawiana (nieładnie), ale za to wykruszona luma uzupełniona dość przyzwoicie. W zasadzie stan tylko dobry, ale będę miał do pary z wersją z małym sekundnikiem, niech stracę :)

buran - 2011-12-20, 10:34

Może nie jest najstarsza (51) ale za to nie dość że ma nakładane indeksy,to jeszcze nakładany napis,z czym się jeszcze nie spotkałem

crayzee - 2012-01-06, 11:29

A jaki to rozmiar, bo wygląda na mniejszą od standardowych Pobied?
buran - 2012-01-06, 11:46

Rozmiar tzw.młodzieżowy,ale co powiecie na to

:shock: to chyba anodyzowane aluminium :shock: widział kto coś takiego?
cała kolekcja TU

pmwas - 2012-01-16, 20:36

IMO to kwestia zdjęcia (renowacji?). Te koperty były chromowane, a kształt uszu był charakterystyczny dla ówczesnych peoduktów PCzZ: Majaków, Rakiet, Rosji, Leningradów i (już rzadko) Pabied. Różniły się głownie wykończeniem wokół szkła. O tako:

http://pmwatch.republika.pl/rak2603_0.html

[ Dodano: 2012-01-16, 20:36 ]
Dziś przyszła Zwiezda TTK-2 Uglicz. Mechanizm PCzZ, ale w TTK-2 to normalne. Nieczęsto spotykana Zwiezda.





Uploaded with ImageShack.us

Smok - 2012-01-16, 21:40

Rzeczywiście nieczęsto spotykana, jeszcze bez szlifu.
pmwas - 2012-01-19, 17:01

Taka ciekawostka z WUS, bo poruszyłem ciekawy temat. Otóż okazuje się, ze te pabiedy (zwróć uwagę na wykończenie płyt i napisy!):

http://pmwatch.republika.pl/pob47_0.html

są w istocie nie z 1MCzZ ale z Penzy!

Czytajcie tu, post Kolegi shadow_ru (nawet nieanglojęzycznie się pokapują po fotkach)

http://forums.watchuseek....9-a-635518.html

luckers - 2012-01-22, 13:47

Witam!
Taka oto od dawna w moich zbiorach


słabe zdjęcie dlatego piszę jest tam 2-56. Ogromnie spóźnia ok 15 min/doba włos balansu pokrzywiony:(
Czy to składak?

Spam - 2012-01-22, 14:25

luckers graty :!:
Drugie zdjęcie jest na tyle nieostre że werk wygląda prawie jak u walthama 0 size :mrgreen:

luckers - 2012-01-22, 15:18



troszkę lepsza fotka. :mrgreen:

Spam - 2012-01-22, 15:53

Ten werk jest piękny. jakby jeszcze kamienie oprawić i zamocować na śrubach to byłoby mistrzostwo
kaido2 - 2012-01-22, 16:02

A tam sie nie znacie to wszystko sa szmelce. Mnie taka sie rozpadła jak założyłem na rękę:



A teraz nakreciełem i wystartowała na kopa.... Ach te ruskie sprzęty bublane, szkoda kasy na to.

Pozdrawiam.

The Adiklons Ha{c)kers Kru.

luckers - 2012-01-22, 16:22

Pokaż kolego bebechy :twisted:
Spam - 2012-01-22, 16:35

kaido2 napisał/a:
.... Ach te ruskie sprzęty bublane, szkoda kasy na to.

Pozdrawiam.

The Adiklons Ha{c)kers Kru.



Trudno się z tobą nie zgodzić, jednak niektóre sztuki boleśnie chwytają za serce

kaido2 - 2012-01-22, 16:45

Standardowe 2602 z pabiedy, o takie o po ugotowaniu:


luckers - 2012-01-22, 16:55

hmmm m pycha flaki :razz: Ta twoja z którego roku???
kaido2 - 2012-01-22, 16:56

Cytat:
Trudno się z tobą nie zgodzić, jednak niektóre sztuki boleśnie chwytają za serce


Zwłaszcza te duże k43. A tak na powaznie to to nawet najbardziej zarżniete i zdezelowane(topielce i inne takie) rusy pomijając wymiane części można za grosze i szybko zreanimować. Bo dobre toto jest i tyle.

ALAMO - 2012-01-22, 16:58

Znowu pokazaliście kaido obszar waszego nieznania się na katalogach i doskonałej jakości szwajcarskich renderach.
:lol:

kaido2 - 2012-01-22, 17:13

Ta moja, tzn te moje które mam to sa z róznych lat(głownie 50-te). Nie przywiązuje do nich większego zainteresowanie(datowanie itp) poniewaz te ruskie pod względem zbieractwa najmniej mnie interesuja,natomiast pod względem katowania na wszelakie sposoby jak najbardziej.

Cytat:
Znowu pokazaliście kaido obszar waszego nieznania się na katalogach i doskonałej jakości szwajcarskich renderach.


Poproszę o bana dla tego Pana. Kłalita jest nienaruszalna i nawet jak sie rozpada to jest najlepsza bo zdjęcia nie kłamią i matrix także i trzeba to wyzbierać i odesłać na szufelce do serwisu połozonego wysoko w Alpach.

goral35 - 2012-01-23, 19:10

luckers spóźnia bo trzeba ją podregulować, zobacz jak nastawiony jest regulator w skrajne położenie (-)
luckers - 2012-01-23, 20:11

i tak włos jest poplątany :sad: :sad:
Jacek. - 2012-01-23, 20:26

A we flaczkach pływa od groma marchewki :wink:

Gboo.

goral35 - 2012-01-23, 21:05

i po co w tych flakach to cóś zielonego :mrgreen: :idea: :?:

[ Dodano: 2012-01-23, 21:06 ]
luckers,
spróbuj delikatnie zdjąć półmostek i rozplątać włos

luckers - 2012-01-23, 22:39

a ten znów z tymi flakami wyjechał mądrala :wink: Sam jestem zielony i dlatego nie chcę czegoś zp... ot coo
pmwas - 2012-01-30, 21:51

Nowy nabytek :D Koperta z ZiMa ,ale i tak mi pasuje, bo chodzi tu tylko o wnętrze :D





Uploaded with ImageShack.us

kaer - 2012-01-30, 22:58

Super :)
Buczo - 2012-01-30, 22:59

Ale staruch :D
voli - 2012-01-31, 00:43

pogratulował :)
Spam - 2012-02-01, 21:45

Paweł graty :!:
Monter - 2012-02-01, 21:48

Na all była Pabieda z 49- ktos kliknął ?
voli - 2012-02-01, 21:55

:mrgreen:
Spam - 2012-02-01, 22:00

...i wszystko jasne :!:
Yakovlev - 2012-02-02, 15:38

Ta na bransolecie ? Kurde - przegapiłem :cry:

Ale widzę, że chyba z Pawłem licytujemy tego samego trupka :wink:

pmwas - 2012-02-02, 16:25

Być moze, bo licytuję dwa trupki, ale w obu aukcjach przegrywam i chyba tak zostanie, bo mam na oku inny, kosztowny niestety zakup ;)
Spam - 2012-02-02, 19:51

Paweł odpuszczaj wszystko i bierz ten... no... wiesz który :wink:
Yakovlev - 2012-02-02, 19:55

Spam nie podpuszczaj Go :wink:
Spam - 2012-02-02, 20:09

Jak bym miał na zbyciu jakieś zaskórniaki to sam bym podjął walkę ... a tak to jedynie kibicuję :evil: Paweł bierz tego autochtona :!: :!: :!: Nie odpuszczaj :!: :!: :!: Może jeszcze złotówka przez te 2 dni się bardziej umocni ... bo jak nie :evil:
pmwas - 2012-02-03, 00:06

A to czy wezmę zależy od innych chętnych i ich determinacji :) . ja jestem zmotywowany, ale to moze nie wystarczyć, jak to często na aukcjach bywa ;)
Spam - 2012-02-03, 08:21

Paweł widzę małe zainteresowanie co przejawia się liczbą odsłon. Obawiałbym się jedynie tego który już licytuje
pmwas - 2012-02-04, 14:09

Wdzisz... już mnie przelicytowali :cry:

[ Dodano: 2012-02-04, 14:11 ]
A wuj tam... poskąpie 100zł i będe dłuuugo żałował... zastaw się, a postaw się, czyż nie :twisted: ?

Żeby nie spamować ze Spamem li tylko: ogłaszam, ze właśnie zanabyłem legendarnego Typ-17 z '40 roku. stan marniutki, ale mechanizm zachowany bardzo dobrze. Będę prezentowa jak dolezie, czyli za jakies 2 tygodnie, a jest na co popatrzeć :D

Spam - 2012-02-04, 19:32

Ja już widziałem i szczerze hejtuję :twisted: bo może i stan ogólny nie ciekawy ale takiego silnika to ze świecą szukać

Paweł aż się boję zapytać.
A po to chrono gczz startujesz :?: :evil:

pmwas - 2012-02-04, 19:42

Mniej mam na koncie niż obecnie kosztuje :)
Spam - 2012-02-04, 19:48

Przetrzymasz gościa do wypłaty i będzie :wink: Ja niestety choruje na ostry drenaż kasy i nie wyrobię :sad:
pmwas - 2012-02-04, 20:11

Nie kuś - jeszcze się trafi :)
voli - 2012-02-05, 13:17

Jak aukcja się skończy to pokazać mi proszę o jaką perełkę idzie ta batalia między pmwasem a spamem bom ciekawy :P
Spam - 2012-02-05, 13:27

voli napisał/a:
Jak aukcja się skończy to pokazać mi proszę o jaką perełkę idzie ta batalia między pmwasem a spamem bom ciekawy :P


Batalii żadnej nie ma
Mnie chwilowo nie stać a Paweł chyba po ostatnich zakupach chyba też odpuścił

ot i całe zamieszanie




voli - 2012-02-05, 13:32

A faktycznie wart zainteresowania, wart :)
pmwas - 2012-02-05, 13:37

Że wart to mało powiedziane, ale... kasy brak :cry: .
Spam - 2012-02-05, 13:38

Wart to był ten

http://allegro.pl/hronome...2053720439.html

ale gamoń nie wysyłał do polszy i było mało czasu na montowanie pośrednika

a ten u góry to ma pojechaną tarczę - umyte indeksy to pół biedy ale farba odłazi - i mechanizm chronografu niekompletny co jest do przełknięcia. Gdyby nie to że to prawie 7stów

... a najbardziej ostatnio mnie martwi że Paweł z jebeja przeniósł się na rynki wschodnie :evil: :wink:
nie jestem samolubny ... starczy dla nas obu :twisted:

pmwas - 2012-02-05, 13:43

Ten to ma tak zawrotną cenę, ze można by go na demoty wrzucić :evil:
voli - 2012-02-05, 13:47

Macie farta - był czas, że z Hansem do spółki kosiliśmy wszystko co sie trafiało na wastok od buga :P
Spam - 2012-02-05, 13:50

voli napisał/a:
Macie farta - był czas, że z Hansem do spółki kosiliśmy wszystko co sie trafiało na wastok od buga :P


No i prawidłowo :twisted: Niech się młodzież dorobi :razz:

voli - 2012-02-05, 13:54

życzliwie kibicuję :)
pmwas - 2012-02-05, 19:55

Ja pójdę z torbami :evil: Trafiło się takie toto i... czy da się nie kupić??? Szlag by to, przecież... ja przez miesiac nie wejdę na żaden portal aukcyjny, bo to się źle skończy. W każdym razie takie toto sie trafiło, względnie niedrogo na szczęście (znów fota sprzedawcy)

http://hot-inform.com/auc/010212/p2040010.jpg

Nie wiem, co to za wysyp wczesnoruskich - pączkują czy co??? Jak szukam to miesiacami nic nie ma. Jak akurat nie szukam, to same przyłażą :???:

Spam - 2012-02-05, 19:58

Paweł kupuj... kuuuuuuuuuupuj, bierz, kradnij, prywatyzuj, importuj, chędoż etc.
Bierz Zima i nie zapomnij o lipnej gwiazdeczce :twisted:

pmwas - 2012-02-05, 20:00

Ja ci dam lipną gwiazdkę. To wisi od dawna i jeszcze powisi, a to... cóż, jak ja bym nie wziął, to ktoś na pewno, bo cena jak za ten mechanizm była całkiem dobra. Wiesz, są takie rzeczy, ze trzeba się dwa razy zastanowić zanim się nie kupi :twisted: A znajdź mi Pabiedę CzCzZ z logo w tym miejscu... cóż, powodzenia :twisted:

A swoją drogą jeszcze parę takich upoluję i będę musiał zrobić osobną podstrone dla Pabied z lat '40. Zbiorek nudny jak flaki z olejem... dopóki się nie pootwiera :D . Tylko nie na raz bo mi się potem dekle mylą :lol:

Spam - 2012-02-05, 20:03

pmwas napisał/a:
A znajdź mi Pabiedę CzCzZ z logo w tym miejscu... cóż, powodzenia :twisted:


Wiesz na na ręcznych to ja się w ogóle nie znam

i tu mi pod..ili http://www.ebay.pl/itm/30...utorefresh=true 60 dawałem 66 to już skórka za wyprawkę :evil:

pmwas - 2012-02-05, 20:07

Fuuuuj! To znaczy... widziałem ją i wiesz... zniesmaczyła mnie, bo masz tu tylko 1 moduł 5Z przeszczepiony do Złatousta. Cały mechanzim to ZCzZ, ktoś tylko podmienił mostek bębna. Trzeba by całą resztę z Czystopola spatrzeć. ja tam niby mam, ale znów nie wiem, czy balans by pasował...

A skoro na naręcznych się nie znasz, to podpowiem ci, ze ten mechanizm CzCzZ 4-49 z logo w tym miejscu, gdzie je widzisz, to jest mechanizm z serii "o ja p...le, to takie były :shock: :shock: :shock: ????" Nawet dla kogoś, kto w tym siedzi :lol: I już wiesz, w jakim mechanizmie go kliknąłem :lol:

Spam - 2012-02-05, 20:10

Fujj i prawda. ale jak sie nie ma co się lubi to się lubi co się ma a ja mam oś i mostki babki moskiewskiej

pmwas napisał/a:


A skoro na naręcznych się nie znasz, to podpowiem ci, ze ten mechanizm CzCzZ 4-49 z logo w tym miejscu, gdzie je widzisz, to jest mechanizm z serii "o ja p...le, to takie były :shock: :shock: :shock: ????" Nawet dla kogoś, kto w tym siedzi :lol: I już wiesz, w jakim mechanizmie go kliknąłem :lol:


To też ten od Krzyśka :?:

pmwas - 2012-02-05, 20:15

Nie, nie... te od Krzyśka mam odłożone do 10.02, bo nqaprawdę mnie nie stać (tą kupiłem na Ukrainie z "żelaznych" rezerw, bo nie mogłem nie kupić). To od Krzyśka za dwie dyszki ma podmieniony mechanizm na taki ze Starta i kupiłem tylko na części. A szkoda, bo nie wątpię, ze kiedyś mogło tam być cos z lat '40...

A swoją drogą, to początek roku jest niesamowicie udany - dopiero 5.02, a ja kupiłem już 2 Pabiedy CzCzZ z '49 roku, typ-17 i 7-kamieniową Zwiezdę. Cztery mechanzimy, których praktycznie się nie widuje (paradoksalnie typ-17 chyba najczęściej :!: ). No i jeszcze Pabieda 2-48 - to tak z tych pospolitych :cool: . I to wszystko w ciągu miesiąca - mówię, ze wysyp...

Spam - 2012-02-05, 20:27

Mnie odkąd pojawiło się chrono na k-43 w przystępnej cenie śni się po nocach K-43 typ-2 bo czują w kościach że za jakiś czas się pojawi
Niestety obawiam się że mnie ubiegniesz :evil:

pmwas - 2012-02-05, 20:29

A żebyś wiedział, ze typu-2 poszukuje dniami i nocami, podobnie jak typu-3. Tylko ze jak nie będzie sensownego kup teraz, to cię nie ubiegnę, bo po prostu nie wydolę finansowo. ruskie niegłupie i tez wiedzą, co to za cuda :D
Spam - 2012-02-05, 20:33

I tu się chyba mylisz. Wiedzą w większości ci którzy w opcji mają "Я согласен высылать лот за границу" a ci co się nie zgadzają na wysyłkę za granicę to cieniutko w większości przędą
pmwas - 2012-02-05, 20:35

No cóż, kupujący, który tłukł się ze mną o typ-17 był z molotoka. Choć fakt jest faktem, ze ceny na aukro czy molotoku nie osiągaja poziomu zatokowego. Ale i tak za rzadki zegarek trzeba dość konkretnie zapłacić, nie ma cudów...
Spam - 2012-02-05, 20:40

Mam dziwne przeczucie że może być wysyp ciekawostek

Jak bym wiedział że ten szajs z jebeja tyle osiągnie to bym chapną to
http://molotok.ru/chasy-k...2092955317.html że stan marny. nie takie projekty ma się na grafiku :lol: Niestety. Pooooooooooszło :!: :evil:

pmwas - 2012-02-05, 20:43

Ze też nie zauważyłem! Przecież ja CHCĘ taki właśne mechanizm... nie, stop, wróć! Nie są AŻ tak rzadkie, a juz naprawdę "nie ma papy" jak to młodzi teraz mówią :cool:
Spam - 2012-02-05, 20:45

Paweł :!: spokojnie :!: ty się nie rozpraszaj :!: Lipna gwiazdka czeka a takie zmielone k-43 zostaw MUA na pocieszenie :lol: Gość i tak nie wysyłał do polszy to po co ci to kombinowanie :wink:

A najlepsze jest to że jak kupowałeś k-17 to miałem kombinować z twoim sprzedąjacym co by kupił dla mnie i w jednej paczce na spółę koszty rozdzielić - taki szatański plan
i dupa poszła w 5Z :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil:

pmwas - 2012-02-05, 20:48

No może i racja, ja sobie poszukam niezmielonych. Jak juz się finansowo podźwignę z upadku. I jak zrobię z tego typa-17 cudeńko :) . A sęk w tym, że jemu lakier samochodowy już nie pomoże :cry:
Spam - 2012-02-05, 20:52

pmwas napisał/a:
No może i racja, ja sobie poszukam niezmielonych. Jak juz się finansowo podźwignę z upadku. I jak zrobię z tego typa-17 cudeńko :) . A sęk w tym, że jemu lakier samochodowy już nie pomoże :cry:


Paweł nie martw się. Gdybym to ja chędożył to k-17 to uderzyłbym do chronostaru. A jak ci się znudzi to możemy się umówić że jak ja się obrobię to wezmę od ciebie to k-17 tak po znajomości żebyś nie był stratny. Tak żeby z twoich barków ten ciężar zdjąć :wink: :razz:

pmwas - 2012-02-05, 20:55

Dzięki, jakoś podołam. Jak nie sam, to z czyjąś pomocą :)
voli - 2012-02-05, 22:30

Gratki za 49 zwycięstwo :)
quest - 2012-02-06, 10:32

Paweł - gratuluję staruszki
Spam - 2012-02-08, 22:30

Poglądowo dla wytrwałych http://forum.watch.ru/showthread.php?t=305
pmwas - 2012-02-08, 23:42

Piękne rzeczy tam mają! I ta srebrna na koniec - ech... ile to jeszcze kasu i czasy musi upłynąć, zebym miał się naprawdę czym pochwalić. Choć z drugiej strony CzCzZ '49 tam nie widzę, a ja mam już dwa :twisted:

[ Dodano: 2012-02-13, 19:32 ]
Pabieda doszła:



Uploaded with ImageShack.us

http://pmwatch.republika....chchz_49_1.html

:)

buran - 2012-02-18, 14:00

Żeby trochę rozruszać temat pokażę kilka moich pobiedek










pmwas - 2012-02-18, 14:08

Ta pierwszą trzeba było zostawić na koniec :!: . egzemplarz ładniejszy od mojego, a to oczywiście oznacza, że masz przekichane ;) W zaspę i to migiem, bo sie topią :twisted:
buran - 2012-02-18, 14:19

A co powiesz o pobiedzie w rozmiarze MIDI z czystopola(szósta z góry),poza moją jeszcze takiej nie spotkałem.
pmwas - 2012-02-18, 14:36

A wiesz, miałem taką, w fantastycznym stanie, ale z podmienionym mechanizmem i poszła w świat w ramach jednej z czystek, choc teraz troszkę żałuję (ogólnie z kilkudziesięciu zegarków które sprzedałem trzy czy cztery jednak wziąłbym z powrotem i to właśnie jedna z nich).
Spam - 2012-02-18, 18:34

buran widzę że zwycięstwo jest po twojej stronie :mrgreen: Choć nie lubuję się w takich to graty :!: za trzymanie wintydżowego poziomu :razz:
pmwas - 2012-02-18, 18:41

Spam, poczekaj, poczekaj... dostałem mocno, ale jeszcze nie powiedziałem ostatniego słowa :twisted:
Spam - 2012-02-18, 18:44

pmwas napisał/a:
Spam, poczekaj, poczekaj... dostałem mocno, ale jeszcze nie powiedziałem ostatniego słowa :twisted:


W sumie to mnie to wcale nie dziwi :razz:

pmwas - 2012-02-18, 18:47

Tiaaaa, za parę dni pokażę, co to PAbieda przez duże PA :twisted: . No dobra, dość już tego, bo jeszcze popadne w jakis samozachwyt abo co :cool:
Spam - 2012-02-18, 18:57

A moja paczunia dojdzie dopiero w poniedziałek :evil: Nic wielkiego. Koperta do K...
pmwas - 2012-02-18, 19:19

Cóż, jeśli weekend ma jakiekolwiek wady, to napewno jest nią fakt, że poczta nie przychodzi w weekendy :lol: .
Jacek. - 2012-02-18, 19:38

Z wyjątkiem e-maili od nudziarzy :cool:

Gboo.

pmwas - 2012-02-18, 21:55

Takie coś przyjdzie w przyszłym tygodniu :) Mówiłem, że mocne :)



Uploaded with ImageShack.us

Spam - 2012-02-18, 22:01

Ja bym się tak tym fotomontażem nie chwalił :razz:
pmwas - 2012-02-19, 19:43

Dzisiaj trafił mi się niebywały skarb :) . tarcza i koperta do Pabied z lat '40 w bdb stanach :)
I tak, Pabieda z '48 dostała kopertę:

http://pmwatch.republika....obeda_48_0.html

a ta z '49 tarczę :D

http://pmwatch.republika.pl/ussr_pob_49_2.html

Sama radość :)

Spam - 2012-02-19, 20:06

Czyli kolejne zwycięstwo :!: :!: :!:
voli - 2012-02-19, 21:04

za pabiedu ! hlup :)
sylwek - 2012-02-19, 21:15

voli, za rodinu, za stalina , za matuszku rossiju, hlup :mrgreen:
klamocik007 - 2012-02-28, 15:52

Szukałem, szukałem ale nie znalazłem. Od którego roku w 1 moskiewskiej fabryce produkowano mechanizm 2608?
pmwas - 2012-02-28, 16:12

Eeeeeee... no masz... dobre pytanie. Nie wiem. Nie wiem też czy ktoś wie... Najstarsze znane egzemplarze pochodzą z poczatku lat '50, niektóre źródła donoszą, ze niby od '49, ale chyba nie aż tak wcześnie. W każdym razie I połowa lat '50. A informacja kolegi z 2 forum, że od 1-47, to już na pewno wymaga dalszej weryfikacji. Może jakieś próbne serie, prototyp - w życiu nie widziałem 2608 z lat '40. Nie znaczy to, ze na pewno ich nie było, ale o wielkoseryjnej produkcji raczej nie może być mowy.

A u mnie w końcu odnalazła się pocztowa zguba - Pabieda z 1947 roku z Penzy, zachowana w pięknym stanie. Wszystkie części poza przykrótką wskazówką minutową wyglądają na oryginalne, mosiężny wychwyt, mostki, nawet tarcza z podziałka sekundowa charakterystyczna dla zegarków z Penzy z lat 46-47 :D . Piękny okaz!

http://pmwatch.republika....eda_1947_1.html




klamocik007 - 2012-02-28, 22:47

Właśnie się tak wczoraj zastanawiałem bo kupiłem werk z 53 i szukałem wcześniejszych. Widziałem wiele z 56 ale poniżej 53 nie :(
nick555 - 2012-02-29, 15:57

Tak patrzę na swoją i rzeczywiście. Inne indeksy na sekundniku, cyfrowe oznaczenia wewnątrz, nie na zewnątrz, sekundowa ma krótszą końcówkę, godzinowa taka sama, a minutowa ma grocik aż do pierścienia z minutami. u Ciebie wygląda jakby go ktoś uciachał.

No i rocznik nie ten bo na mechanizmie 4-52... młodzieniaszek.

BTW to męski zegarek był, prawda?






pmwas - 2012-02-29, 17:11

nick555, one z tego co wiem były męskie... od 1950r powstawał też dobrze znany większy model, który już na pewno jest męski :) Acha, twojej pabiedce brakuje śrubek mocujących mechanizm - jesli nie są ułamane należy je uzupełnic :)
buran - 2012-02-29, 17:26

mam identyczną jak nick,też 4/52 tyle że czystopol,tarcza praktycznie identyczna.
nick555 - 2012-02-29, 17:28

pmwas napisał/a:
...należy je uzupełnic :)


No wiem wiem, ale albo nie ma czasu albo śrubek :)

Monter - 2012-02-29, 18:06

Czerwone 12 do którego roku produkowano?
Jacek. - 2012-02-29, 18:38

Cholera wie - w katalogu z 1960 "oformlienije 40" ma już wszystkie cyfry czarne.

J.

Monter - 2012-02-29, 18:43

w latach 50tych tez sa. Myslalem ze po 1952 juz zrezygnowali
pmwas - 2012-02-29, 18:59

W czystopolu to i w 55 dalej je robili :) . Powstało ich bardzo dużo, ale sporo uległo póxniej zniszczeniu. Zreszta, te z lat '50 są dość pospolite, najtrudniej znaleźć '46-'48.
Jacek. - 2012-02-29, 19:03

pmwas napisał/a:
nick555, one z tego co wiem były męskie... od 1950r powstawał też dobrze znany większy model, który już na pewno jest męski :) (...)


Spróbowałem policzyć
- typ ЧН-1ЮЗК z 1960 r. 29,6 mm
- "damka" 34CzN 30,6mm
- standardowa mosiężna 33mm
- standardowa mosiężna nowsza 32mm (dwa rozmiary szkła)
- mosiężna 32,6mm
- mosiężna 34,5mm
- złota 28,6mm
- złota 28,7mm x 39mm

Uff.
I to chiba nie wszystko :wink:

Gboo.

[ Dodano: 2012-02-29, 19:22 ]
PS: nie uwzględniam kopert z szajsmetalu z lat 80/90.

pmwas - 2012-03-01, 18:07

Dziś przyszło jeszcze takie "oformlienije":





http://pmwatch.republika....a_zim_51_1.html

tez cudne :)

Jacek. - 2012-03-01, 18:11

No, luksuznoje :smile:

J.

Spam - 2012-03-01, 20:15

Silnik jest świetny. Sygnatura na kole naciągowym dodaje mu uroku. GRATY :!:
pmwas - 2012-03-01, 20:43

Do tego tarcza jest piękna (widoczne defekty to szkło). Jakby mu ramkę ze szkłem wymienić, byłby to piękny zegarek. Ale w zasadzie woję nie ruszać, bo jest ładny i oryginalny, a idealnej i tak ne mam :)
Yakovlev - 2012-03-05, 21:10

A takie cudo widzieli ? "Czerwona 12" w sreberku.
Niestety nie moja, ale wciąż szukam








pmwas - 2012-03-05, 21:11

Nie tylko ty szukasz :evil: szkoda, ze niełatwo znaleźć :evil: . I dobrze, ze nie twoja, bo mało z krzesła nie zleciałem ;) .
Yakovlev - 2012-03-05, 21:17

Piękna jest :!: Wątpliwe żeby pokazała się na polskich aukcjach. Jeśli już to na tych zza wschodniej granicy, a i tam głupich nie sieją. Widzą, że to nie taka pospolita Pabiedka i liczą sobie słuszne pieniążki.
pmwas - 2012-03-05, 21:27

Na bay'u wisi sobie jedna za... $900 :evil: . Nikt jej za tą cene nie kupi jak mniemam, ale wkurza mnie konkretnie...
Smok - 2012-03-05, 21:55

Ta srebrna Pobieda ze zdjęcia, nie dość że jest srebrna :wink: to jeszcze ma niekombinowany mechanizm z lat 40, wszystko jest jak wyszło z fabryki - balans, mosiężna kotwica i mosiężne koło wychwytowe, w dzisiejszych czasach taki egzemplarz zachowany w oryginalnym stanie to nie lada zabytek, na domiar ma niezniszczoną tarczę. Taki zegarek to prawdziwa perełka :!:
pmwas - 2012-03-05, 22:03

Smoku... widzę... nie dręcz mnie - tak się cieszyłem z mojej niekombinowanej Pabiedki z '47 ;) A co tam - dalej się cieszę :grin:
kaer - 2012-03-05, 22:06

Noo jest moc w tej Pabiedce :cool:
Spam - 2012-03-06, 20:01

kaer napisał/a:
Noo jest moc w tej Pabiedce :cool:


...sowieci to wiedzieli jak zegarek nazwać :mrgreen:

pmwas - 2012-03-06, 20:16

Wot, Pabiedka:



http://pmwatch.republika.pl/2012/pobeda_46_0.html

Co się narobiłem przy tym złomie to moje, jest dość mocno zniszczona, musiałem wymienić koło wychwytowe, bo czop poleciał przy montażu (nie wiem, dlaczego :( ), a co gorsza - koło sekundowe za cholerę nie chciało się zmieścić, bo ośka od strony mostka w tym roczniku nawet bez lupy jest ewidentnie krótsza. Przesunąłem kamyczek w mocowaniu do góry i gra, natomiast koła wychwytowego bardzo szkoda, bo było oryginalne (próba wymiany ośki tez skończyła się klapą). Do tego jedna ze śrub mocujących tarczę ma uwalony łeb :( . Ale w każdym razie mam pabiedę z '46 roku - jaka jest, taka jest, ale kolejne marzenie spełnione :) .

Spam - 2012-03-06, 20:27

...i o to chodzi... nie jest ważne jak wygląda... ważne że z martwego złomu dało się choć jakieś iskry życia wykrzesać... a dalej rehabilitacja, rehabilitacja ... i jakoś może na tej rencie śmierci dożyje :mrgreen:
Yakovlev - 2012-03-06, 20:33

pmwas napisał/a:
Wot, Pabiedka...


Kolejna "Czerwona 12" :evil: WAL SIĘ :!:

pmwas - 2012-03-07, 17:50

Wiesz, ja uwielbiam czerwone 12 po prostu :D . Być może nawet bardziej niż K43. Zrobiłem nawet dla nich malutką podstronkę:

http://pmwatch.republika....da_1946_49.html

W czołgu znajduje się tajne przejście dalej, do fotek wysokiej rozdzielczości - takie tam... bawię się po prostu, ale to piękne mechanzimy :D

goral35 - 2012-03-07, 18:19

chyba :mrgreen: wnyki :mrgreen: będę musiał postawić bo inaczej się nie da przy WAS TOWARZYSZE upolować choć jednej maluśkiej takiej pabiedki :mrgreen:



czerwony zarezerwowany

pmwas - 2012-03-07, 19:20

No wiesz, każdy ma jakies odchyły, niektórzy tylko o tym nie wiedzą :twisted:

A wracając do moich K26 - wciaż nie moge sie nadziwić - ten z Czystopola z dużym logo naprawde wygląda, jakby wczoraj z fabryki wyszedł :)

goral35 - 2012-03-07, 20:00

nie drażnij bo ugryźć mogę :mrgreen: :twisted:
pmwas - 2012-03-12, 20:20

To jeszcze podrażnię :)

http://pmwatch.republika....1mchz_49_3.html




Spam - 2012-03-12, 20:30

czarne indeksy na tarczy wyglądają nadzwyczaj dobrze :shock:
Yakovlev - 2012-03-12, 20:34

Spam napisał/a:
czarne indeksy na tarczy wyglądają nadzwyczaj dobrze :shock:


pmwas ... dlatego z chęcią przyjmę tę tarczę w prezencie. Właściwie to możesz wysłać całość :P

pmwas - 2012-03-12, 20:35

Spam napisał/a:
czarne indeksy na tarczy wyglądają nadzwyczaj dobrze :shock:


dużo farby dali pewnie... tak ogólnie to wyglada to tak sobie, ale bez tragedii :)

Svedos - 2012-03-12, 21:25

Najważniejsze że układanka dała się ułozyć
pmwas - 2012-03-12, 21:47

Owszem, bo przez chwilę miałem wątpliwości. Rozbiłem się jak zwykle o niepasujące części. Niby K26 to k26, ale późne balanse (ze stalową płytką przerzutnika) potrzebuja późnych kotwic, inaczej się blokują. Trochę czasu zajęło, zanim wykopałem taką kotwicę z ok 1960 roku, z kórą balans pracuje prawidłowo. Tradycyjnie potzrebna też była (cienka, na szczeście) podkładka pod mostek balansu. Na szczeście tym razem koło sekundowe pasowało bez problemu (przypomnę, ze w 1946 trzeba było kamień do góry przesuwać, bo tam różnice w konstrukcji mechanizmu są jeszcze większe). Takze wcale nie jest aż tak łatwo naprawić stary mechanizm K26 z lat '40, bo wiele części nie bardzo chce działać - może skończyć się przekładką całego wychwytu i balansu na coś młodszego.

Acha i jeszcze zdarzy się mały wypadek :) . Jak się już umęczyłem z mechanizmem, złożyłem całą przekładnię chodu, odwracam go i chcę założyć ćwiertnik, a tu ośka za długa :shock: . Chwile trybię i... toz to ośka od Zwiezdy :evil: . Wszystko do kitu - znów na części i od nowa, bo żeby wyjąc koło centralne trzeba wszystko do zera rozmontować. Ależ się wściekłem...

klamocik007 - 2012-03-17, 21:37
Temat postu: Pobieda i kama
Dziś na allegro wyhaczyłem taką Pabiede i Kame, ponoć do naprawy.
Grizzly - 2012-03-17, 21:42

klamocik będziesz miał trochę roboty z tymi klamotami :smile:
klamocik007 - 2012-03-17, 21:48

Ale Kama ma ładna tarczę :) dla niej kupiłem ten zestawik. A pabiedę kupiłem przy okazji.
goral35 - 2012-03-18, 06:52

mam taką samą kamkę, tarcza zaprawdę superancka dwu kolorowa , oby się dobrze nosiła :)
pmwas - 2012-03-18, 07:04

Fakt, tarcza ładna :)
kaido2 - 2012-03-27, 19:43

pmwas napisał/a:
Wiesz, ja uwielbiam czerwone 12 po prostu :D . Być może nawet bardziej niż K43. Zrobiłem nawet dla nich malutką podstronkę:

http://pmwatch.republika....da_1946_49.html

W czołgu znajduje się tajne przejście dalej, do fotek wysokiej rozdzielczości - takie tam... bawię się po prostu, ale to piękne mechanzimy :D


To fakt , te czerwone 12-ki maja coś w sobie i to nie tylko w tych pabiedach i ze względu na tą czerwona 12-ke mam se to:







Na początku miałem trochę watpliwości bo w środku widać 4-52, ale one z tego co sie nie myle byly robione do 53 r. Człowiek tłumaczył" Panie ,dziadek kupił, krótko nosił bo mu szkiełko się rozbiło i wrzucił to do szafy ze szpargałami , a po czasie wskazówki wcieło od przewracania w szpargałach".W sumie to są jak widać jeszcze oryginalne teleskopy, więc coś w tym musi być. Szczerze to za 3,50 peelena nie będe wnikał czy ona w 100% oryginalna czy nie, ważne że stan podzespołów jest wyśmienity.

pmwas - 2012-03-27, 20:53

Były robione dłuuuugo. W Czystopolu to nawet i w połowie lat '50, a w ZiM chyba jeszcze dłużej :) . ta wygląda na oryginalną :)
goral35 - 2012-03-29, 08:25

a werk zachowany w stanie idealnym, aż miło popatrzeć :)
pmwas - 2012-03-29, 22:14

Faktem jest, ze ładnie się błyszczy - nie to co moje niektóre zardzewiałe wykopki wiaderkowe ;)
kaido2 - 2012-03-30, 08:50

No ładnie się błyszczy, bo to podrupka jak wszystkie zegraki na tym forum nawet te najwycześneijsze oryginalnew prestiże kłality.
goral35 - 2012-03-31, 10:59

Marcin nie do końca mi się chce wierzyć że komuś chciałoby się podrabiać pabiedki za parę złotych !!! To się ni jak kupy nie trzyma ani ekonomii. Co innego podrabiać nowe lotniki czy rolki albo tissoty, ale stare ruski ? I nie mówię tu o tych przedwojennych !
buran - 2012-03-31, 11:33

eeee,myślę że marcin sobie żartował,to jest ta,no,gryząca ironia.
pmwas - 2012-03-31, 12:13

Otóż to właśnie. K26 chińczycy jeszcze nie robią, ale kto wie, może kiedyś :twisted: BTW gratuluję 1000 postów, kumotrze buran :D
buran - 2012-03-31, 12:33

dzięks :grin:
Yakovlev - 2012-03-31, 13:07

Dorzucę swoje dwa trupki :wink:
Dużo pracy przy nich, bo poskładane z kilku, ale jeszcze będą z nich ludzie.
Ja tez poskładam z innych :razz:




goral35 - 2012-03-31, 13:30

jeszcze nie mam czerwonej dwunastki i muszę się na takową zasadzić i upolować :)
pmwas - 2012-03-31, 13:32

Nietrudno - te z lat 51-53 sa dość łatwo dostępne. Tylko znaleźc taką w ładnym stanie - o, tu już gorzej, w większości są bardzo znosznoe...
goral35 - 2012-03-31, 13:34

otórz to trafić taką w ładnym stanie to byłaby gratka, postawimy mnyki i zobaczymy co się w nie złapie :) :)

[ Dodano: 2012-03-31, 13:36 ]
wnyki miało być :)

pmwas - 2012-04-12, 16:50

O tako:





da się pobić, ale łatwo nie będzie :D

klamocik007 - 2012-04-12, 17:17

zatkało
Yakovlev - 2012-04-12, 19:45

pmwas, ... wszystko co chciałbym napisać i tak MOD wyedytuje na czerwono, więc napiszę tylko WAL SIĘ :!:
Monter - 2012-04-12, 20:23

Te Pabiedy były by fajne, gdyby maiła kapke większą średnice
sylwek - 2012-04-12, 20:25

pmwas, ja chyba kiedyś byłem bardzo ,ale to bardzo głupi :cry: na tyle ,że nawet nie chce mi sie o tym gadać :roll:
pmwas - 2012-04-12, 20:31

Co się stało się???
sylwek - 2012-04-12, 20:49

pmwas, bo taki jeden mocno stary, i z pewnością ruski , wydarłem matuszce ziemi ,, ale z punktu widzenia niezegarkowca , określonym został "destruktem" i jako taki sie zdestrukcił w łapach jednego z kolegów :evil: a teraz patrząc na te tutaj przewija się mnie filmik horrorowaty ,, qwa :oops:
Spam - 2012-04-12, 21:01

sylwek napisał/a:
pmwas, bo taki jeden mocno stary, i z pewnością ruski , wydarłem matuszce ziemi ,, ale z punktu widzenia niezegarkowca , określonym został "destruktem" i jako taki sie zdestrukcił w łapach jednego z kolegów :evil: a teraz patrząc na te tutaj przewija się mnie filmik horrorowaty ,, qwa :oops:


...barbarzyńcy... bo inaczej nie można powiedzieć... Czasem ciekawe rzeczy można zrobić z klamotów wyrwanych ziemi... Bywają przypadki całkiem ciekawie zachowanych suwenirów

pmwas - 2012-04-12, 21:02

A cóz - tak bywa... pozostaje mieć nadzieję, ze moze nie był rzadki i cenny ;) Teraz to już nie ma co płakac nad rozlanym mlekiem, jak to dziadowie mówili :D
sylwek - 2012-04-12, 21:06

pmwas, masz rację ,,tylko po co ja jemu dawał ???? mógł se destrukcik we wiaderku nawet leżeć i czekać na inne czasy :mad: tera to może choć koperta ,albo coś by się zdało do jakiego reko :roll:
Yakovlev - 2012-04-12, 22:10

sylwek napisał/a:
pmwas, ja chyba kiedyś byłem bardzo ,ale to bardzo głupi :cry: na tyle ,że nawet nie chce mi sie o tym gadać :roll:


sylwek nie Ty jeden :evil:

Heuer`a z 1938 r rozbiłem cegłą i wywaliłem do śmietnika, bo mi szkiełko pękło.

EDIT: o tym, co to było i że był z 1938 dowiedziałem się całkiem niedawno przeglądając net

Iks - 2012-04-13, 19:28

Yakovlev napisał/a:
Heuer`a z 1938 r rozbiłem cegłą i wywaliłem do śmietnika, bo mi szkiełko pękło.


:shock: łot niefart :shock:

pmwas - 2012-04-13, 19:32

Iks, jak tys to delikatnie ujął :D
Spam - 2012-04-20, 21:07

...tak wtrącę a propos czerwonej dwunastki... radosna twórczość nie tylko na twarzy zwycięstwa ---> http://forum.watch.ru/showthread.php?t=113732
Yakovlev - 2012-04-21, 09:23

Spam napisał/a:
...tak wtrącę a propos czerwonej dwunastki... radosna twórczość nie tylko na twarzy zwycięstwa ---> http://forum.watch.ru/showthread.php?t=113732


Gdzieś czytałem, że ta twórczość powstawała głównie w armii, tj. jednostkach wojskowych na dalekim i bliższym wschodzie. Coś na wzór naszych chust rezerwistów. Spotyka się takie malowanki nie tylko Pobied.

Nie zmienia to faktu, że popsuli fajne zegarki :(

pmwas - 2012-04-21, 09:31

Absolutnie się nie zgodzę - wszystko zależy od jakości obrazka. Właściciel mógł zlecic namalowanie obrazka na tarczy i nie ma w tym znamion psucia, tak jak nie ma znamion psucia w napisach na deklu, o ile nie są wyryte gwoździem :D
Yakovlev - 2012-04-21, 10:08

Też się nie zgodzę ;) Wszystko zależy od tego, kto i po co ryje tym gwoździem.

Jeśli miałbym dostać prezent-pamiatkę od kogoś z rodziny, to nie ważne czym wydrapany jest napis, może być i gwoździem. I tak darzył bym go ogromnym sentymentem.

Co innego z tymi teraz często spotykanymi grawerami mającymi uwiarygodnić wiek i podnieść wartość zegarka. Pół biedy jeśli bez przesady i grawer jest wiarygodny. Ale są i takie gdzie data rzekomego graweru jest starsza niż sam zegarek :)

Co do malowanek nie zmienię zdania, że to profanacja ! I wuj ;)

pmwas - 2012-04-21, 10:19

Tak jak w przypadku grawera - jeżeli są współczesne :D
Yakovlev - 2012-04-21, 10:26

pmwas napisał/a:
Tak jak w przypadku grawera - jeżeli są współczesne :D


W dalszym ciągu nie do końca. Prezent-pamiatka od bliskich, z wydrapaną gwoździem np. datą upamiętniającą jakieś wydarzenie może być zrobiony wczoraj.
Taki prezent zostaje w domu, nie idzie w świat.

buran - 2012-04-21, 11:13

Jak dla mnie rewelacja,niektóre to małe arcydziełka,ale najfajniejszy zajec :mrgreen:na początku tego wątku jest pobiedka z równie fajnym obrazkiem,chyba też wschodniej proweniencji.
Spam - 2012-04-21, 17:43

...wracając do radosnej twórczości na tarczach to byłem raz na takim etapie mentalnym że chciałem iść do jakiej tipsiary :oops: co by mi taką tarczę z fikuśnymi indeksami popełniła + ozdobny motyw kwiatowy alla falbankowiec ale zwątpiłem :lol:
pmwas - 2012-04-23, 15:14

To już podada pod wysyp... trzecia CzCzZ 4-49, tym razem z chromowanym deklem. Piękny stan, jak na tak starą Pabiedkę, tylko ta urwana srubka w naciągu :(




Yakovlev - 2012-04-23, 17:53

KUFFA :!:

Nic już nie powiem :evil:

Spam - 2012-04-23, 20:24

Paweł graty :!: Krajowa dwunastka czy import :?:
pmwas - 2012-04-23, 21:03

Import z Petersburga :D
buran - 2012-04-24, 12:45

Może nie najstarsza,ale za to jedna z najładniejszych

Kris - 2012-04-24, 15:48

pmwas napisał/a:
To już podada pod wysyp... trzecia CzCzZ 4-49, tym razem z chromowanym deklem. Piękny stan, jak na tak starą Pabiedkę, tylko ta urwana srubka w naciągu :(

Obrazek

Obrazek



Pmwas - super te Twoje Pobiedki. Tez mam poniżej 50 ale muszę obfocić.
Jak byś chciał się jednej z nich pozbyć to daj znać.

[ Dodano: 2012-04-24, 16:50 ]
buran napisał/a:
Może nie najstarsza,ale za to jedna z najładniejszych
Obrazek


Buran - te Pobiedki to jedne z najfajniejszych zegarków. Mogły by być tylko ciut większe.
Wiem bo mam :wink:

buran - 2012-04-24, 16:52

Może mi ktoś wyjaśnić na wuj w zegarku jeden stały teleskop? bo ta pobieda jest już którymś z kolei zegarkiem w którym tak mam.
pmwas - 2012-04-24, 19:39

Cóż, być moze w ciężkich czasach teleskopy bywały towarem deficytowym :)

[ Dodano: 2012-04-24, 19:40 ]
Kris napisał/a:


Pmwas - super te Twoje Pobiedki. Tez mam poniżej 50 ale muszę obfocić.
Jak byś chciał się jednej z nich pozbyć to daj znać.



Znając mnie to do tego też dojdziemy, ale jeszcze nie czas, oj, jeszcze nie :twisted:

buran - 2012-05-19, 08:27

Jak by ktoś nie zaglądał do nowych nabytków to wklejam także tu :mrgreen:

pmwas - 2012-05-19, 09:22

Ładna! I nawet lumę posiada :D !
buran - 2012-05-19, 09:31

Nie dość że posiada,to nawet świeci i to ładnie!Zegarek w idealnym stanie,zdjęcie robione na szybko,przed czyszczeniem,żeby nie koronka to można by powiedzieć że nie był używany,chromy w idealnym stanie,szkiełko tak samo.Naprawdę jestem zadowolony :grin:
pmwas - 2012-05-19, 11:34

Juz zauważyłem, że 2CzZ w latch '50 stosowała całkiem fajną lumę - ona często wciąż świeci, jak jej nikt nie zamoczył :D
buran - 2012-05-19, 12:00

No i najładniejsze pobiedy to od nich.
Kris - 2012-05-21, 19:34

Super ta Pobieda, gratuluję nowego nabytku.
Muszę się kiedyś wybrać na sobotni targ do Bielska. Może tez coś upoluję :wink:

mapeth - 2012-05-21, 21:36

z ciekawości, to gdzie i kiedy odbywa się tam bazarek??
mieszkałem w BB przez 25 lat i nic takiego nigdy nie znalazlem :shock: a bywam niekiedy w weekendy więc można by oblukać co i jak :mrgreen:

buran - 2012-05-22, 11:15

Fart i tyle.Chodzę tam właściwie z przyzwyczajenia i jest to pierwszy udany zakup w tym roku(nie licząc paru damek).Mapeth nie znasz targowiska na Lompy,przy katedrze :shock: :shock: :shock:
mapeth - 2012-05-22, 20:52

aha to tam mają zegarki??? :shock: kurde od lat tam nie byłem i kompletnie nie przypuszczałem, że można tam wyrwać takie ładne sztuki...
buran - 2012-06-20, 13:06

Taka miedziowana się trafiła z rzadszą wersją napisu,chwilowo bez szkiełka i koronki

Szymek - 2012-06-20, 13:24

Świetna! , uwielbiam takie perełki , który rok? czy na mechanizmie nie wybili? :twisted:
buran - 2012-06-20, 13:46

Już jest u zegarmistrza,jak wróci to sprawdzę.
Kris - 2012-06-24, 20:25

Szymek napisał/a:
Świetna! , uwielbiam takie perełki , który rok? czy na mechanizmie nie wybili? :twisted:


Gratuluję Buran, ładna ta Pobiedka, rzadko spotykana.
A mi dzisiaj wpadła taka Pobieda. Niby nic zwykła Pobieda ale po otwarciu dekla :shock: okazało się że toPobiedka z 49 roku :lol: . Ładny stan mechanizmu i co najważniejsze na chodzie.
Kolejna w kolekcji z czwórką z przodu.




buran - 2012-06-25, 11:41

Ja jeszcze takiego farta nie miałem,ale co się odwlecze... :grin:
kaido2 - 2013-12-08, 19:59

misinek napisał/a:
Moja 1-49 i czterocyfrowy numer, szlif "wczesnomoskiewski" :-) i złote koło wychwytowe :razz:

Wygrałem ?! - talon na gumowy balon :mrgreen:


Wychodzi na to że oni klepali tego więcej rocznie jak szwajcarzy na dopingu, albo 5-ta cyfra zniknęła pod śrubą tiretu:



A wygrzebałem toto wraz z najstarszą Mołnią chronometer swiss made:







[ Dodano: 2013-12-08, 20:15 ]
A jednak mam starszą :P . Ostatnia cyfra se pod pod śrubkę tenteges:



:P

Yakovlev - 2013-12-09, 17:21

misinek, kaido2, do datowania wczesnych radzieckich werków może służyć tylko kwartał/rok.
Owszem, najstarszy werk z niskim numerem może być jak najbardziej wiarygodny i prawdziwy. Później to już "jak Bozia dała".
Te 4 czy 5 cyferek to zwyczajny licznik sztuk. I nie jest to licznik sztuk klepanych w danym kwartale czy roku.

Po prostu jak zaczęli numerację, tak szła ona do przekręcenia licznika. Od 00000 do 99999 i znowu 00000.
Objaśnienie:
Werk nr 1 z nabitymi cechami np. 1-51 i nr 99988
Werk nr 2 z nabitymi cechami np. 1-51 i nr 00001

Nie oznacza to, że w pierwszym kwartale zrobiono 99988 sztuk mechanizmów (choć mogło się tak zdarzyć). Nie oznacza to również, że werk nr 2 jest zrobiony wcześniej, czyli starszy (jeśli się zdarzyło). Wręcz przeciwnie werk nr 1 może być zrobiony w styczniu czy lutym, a werk nr 2 w lutym lub marcu, bo w międzyczasie licznik został "przekręcony".

Powyższe na podstawie informacji z ruskiego forum. Temat wałkowany od kilku lat. Też starali się dojść do jakiegoś konkretnego systemu numeracji, a schemat wygląda jak powyżej. Wielkiego porządku w tym nie ma ;)


EDIT:
Dodam jeszcze, że występują również 6-cio cyfrowe numery. Bardziej licznych nie spotkałem ;)

Sebastian - 2013-12-09, 18:28

Ahaaa :/

Nieee no, oczywiście wszystko jasne i zrozumiałe ;)

buran - 2013-12-09, 18:54

U mnie 1-48 i czterocyfrowy numer.Wczesny szlif,mosiężna kotwica i koło wychwytowe

Yakovlev - 2013-12-09, 19:06

Klepane były od 1946 roku.
buran - 2013-12-09, 19:23

Przeglądając wątek zauważyłem coś ciekawego,w tej mojej jest dodatkowa sygnatura której nie ma u innych

Ciekawe co to może być?

carpetmonster - 2013-12-11, 10:25

buran napisał/a:
Przeglądając wątek zauważyłem coś ciekawego,w tej mojej jest dodatkowa sygnatura której nie ma u innych
Obrazek
Ciekawe co to może być?

hmm "super!extra!tak trzymać!;-) " ;)
A tak poważnie to fajny mechanizm.

Yakovlev - 2013-12-11, 16:46

buran, daj lepszą fotkę tego, co tam jest nabite.
Albo po prostu odczytaj i napisz ;)

buran - 2013-12-11, 16:59

Teraz chyba lepiej,юп
pmwas - 2013-12-14, 10:49

buran napisał/a:
U mnie 1-48 i czterocyfrowy numer.Wczesny szlif,mosiężna kotwica i koło wychwytowe


... i urwana śrubka :( .
Nie piszę, żeby zepsuić Ci humor, ale w tych wczesnych Pobiedach tzreba bardzio uważać na śrubki, bo pękają. Potem się kapnęli i zwiększyli grubość - kiedyś brakowało mi jednej i okazało się, że te z lat '50 już nie pasują...
BTW - śliczny mechanizm, w pełni oryginalny!

buran - 2013-12-14, 11:42

Tylko koperta nie daje mi spokoju,oryginał czy nie hmmm


Spam - 2013-12-14, 12:17

pmwas napisał/a:

... i urwana śrubka :( .


...ta to bajka... dobrze, że nie tiret bo byłby większy kłopot...

buran - 2013-12-14, 12:21

A юп nikt nie kojarzy?
pmwas - 2013-12-14, 14:28

Koperta może być oryginalna, albo pochodzi z wczesnego zima, bo tylko oni dawali druciki zamiast teleskopów. Ale na moje oko wygląda nieco inaczej niż późniejsze koperty pabied, a i pzrecież w tym okresie wprowadzano do produkcji Szturmańce, czyli taki wzór koperty mógł już istnieć.

юп widziałem już na kilku wczesnych k26 i (głowy nie dam) chyba na typie 1 jeszcze z 1GCzZ. Nie wiem, co oznacza, ale spotyka się ten stempelek...

[ Dodano: 2013-12-14, 14:33 ]
Spam napisał/a:
pmwas napisał/a:

... i urwana śrubka :( .


...ta to bajka... dobrze, że nie tiret bo byłby większy kłopot...


Jesli śrubka/gwint tiretu ukręci/urwie sie tak, ze tiret nie trzyma, to przecież nie jest to żaden kłopot przy takiej dostępności części. Gorzej jeśli ukręci się tak, że tiret trzyma, a nie da się poluzować, ale wtedy można zdjąc mostek bębna i też śrubkę odkręcić. A z taką urwaną śrubką mocującą mechanizm w kopercie za bardzo nic się nie zrobi. Podobnie jak z urwaną śrubką mocującą tarczę...

[ Dodano: 2014-01-08, 21:56 ]
Takie znalezisko:
 

 


 
Wykończenie typowe dla bardzo wczesnej Penzy, ale bez sygnatur...
Ciekawym detalem na płycie głównej jest "ścianka" oddzielająca balans i drugie koło przekładni, w pratkycznie wszystkich K-26 płyta główna w tym miejscu jest płaska...
 


 


 
Co to jest??? Jedna z serii próbnych? Najwcześniejsza wersja K-26? Pierwszy raz coś takiego widzę...

Yakovlev - 2014-01-08, 23:18

pmwas, ta "ścianka" występuje w mechanizmach 1946 aż do 1949, czasami 1951.
Jednak są to mechanizmy już cechowane datą (te wczesne wyłącznie datą bez numeru, czasami numerem i datą). Taką jak Twoja widzę po raz pierwszy i być może faktycznie jest z tych najwcześniejszych, czego Ci życzę :)

Swego czasu intensywnie przeglądałem temat Pobiedy na rosyjskim forum, ostatnio zaniedbałem, trzeba nadrobić zaległości ;)

pmwas - 2014-01-08, 23:21

Widziałem bardzo dużo tych Pabied ni nigdy takiej "kompletnej" nie znalazłem... Owszem, była taka resztka w jednym z mechanizmów z '49...

Sęk w tym, że nigdy nie dowiemy się na 100% co to za mechanizm. Wiele detali bardzo pasuje do Penzy z '46 roku i tak bym celował...

Yakovlev - 2014-01-08, 23:27

pmwas napisał/a:
... Wiele detali bardzo pasuje do Penzy z '46 roku i tak bym celował...


I prawdopodobnie tak jest :)

Spam - 2014-01-09, 19:51

...urok centralnego planowania... łatwiej o pasujące części... ale nigdy nie ma pewności co się ma hmmm
Yakovlev - 2014-01-09, 20:18

A takie cóś widzieli ?
Tzw. Pobieda - Hermetica. Zakręcany dekiel, zakręcana koronka.






Aronus - 2014-01-10, 09:39

To chyba jakiś prototyp musiał być.
buran - 2014-01-10, 09:53

Fantastyczna ta Pobieda,pierwszy raz coś takiego widzę,mam nadzieję że nie Twoja :mad: ;)
Yakovlev - 2014-01-10, 13:47

Niestety nie moja :evil:
pmwas - 2014-01-10, 17:58

A ja miałem szczerą nadzieję, że twoja :/

To ci ciekawostka... w życiu czegos takiego nie widziałem :shock:

Yakovlev - 2014-01-10, 19:17

Kilka wersji tej Pobiedki było, jak piszą u Rosjan produkowana w połowie lat 50-tych.
Tu trochę innych fotek i dyskusja: http://forum.watch.ru/showthread.php?t=130292

buran - 2014-01-10, 19:59

Ale heca,w jednej swojej też mam gwint,koronka niestety wymieniana

pmwas - 2014-01-10, 20:06

:shock:

Fajnie :)

buran - 2014-01-10, 20:20

Teraz sobie przypominam że majster mocno się natrudził z tą koronką,zegarek odebrałem dopiero na drugi dzień.Szkoda że nie zostawiłem zdjęcia starej koronki,po prostu rozleciała się na dwie części i nic się nie dało zrobić.
Yakovlev - 2014-01-10, 21:50

buran, gratulacje.
A dekielek jaki ?

Aronus - 2014-01-11, 08:50

Yakovlev napisał/a:
buran, gratulacje.
A dekielek jaki ?

O to to. Buran pokaż ją od dekla strony :shock:

buran - 2014-01-11, 09:23

Specjalnie poszedłem do majstra w nadziei że gdzieś się pałęta stara koronka ale nic z tego.Za to dowiedziałem się że pamięta te pobiedy z zakręcaną koronką z racji tego że nie wysyłali do nich części,tzn.koronek,dopiero do amfibii.Dekiel.

Aronus - 2014-01-11, 09:47

buran napisał/a:
Specjalnie poszedłem do majstra w nadziei że gdzieś się pałęta stara koronka ale nic z tego.Za to dowiedziałem się że pamięta te pobiedy z zakręcaną koronką z racji tego że nie wysyłali do nich części,tzn.koronek,dopiero do amfibii.Dekiel.
Obrazek

Buran Pobieda świetna. Gratuluję :!:

Yakovlev - 2014-01-11, 10:49

buran, fajnie, że i u nas taka jest. Jeszcze raz gratulacje :)
Mzeg - 2014-01-12, 16:28

Buran. dobrze, ładnie i wyjątkowo, ale prosiłbym jeszcze o potwierdzenie, że ta hermetyczna koperta składa się z dwóch części, tzn ma ściąganego pierścienia utrzymującego szkło, czyli rozwiązania standardowego w normalnych 32mm pobiedach.
buran - 2014-01-12, 16:39

Jedyne co mogę napisać to to że przez lupę nie widać typowego wcięcia czyli można założyć że luneta jest integralną częścią koperty.Zresztą co za sens robić zakręcany dekiel i wciskaną lunetę hmmm
Kris - 2014-01-12, 16:45

Koperta składa się z dwóch części. Dodatkowo dekiel powinien mieć uszczelkę.
Mam takie dwa :

1. Koronka nie ta i trochę gwint zjechany



2. Sama kompletna koperta, z deklem raz uszczelką. Czekam aż wpadnie mi w ręce koronka w dobrym stanie.

.

Pmwas - musze poszukać w swoich zbiorach bo chyba mam coś podobnego.

Mzeg - 2014-01-12, 17:07

buran napisał/a:
Jedyne co mogę napisać to to że przez lupę nie widać typowego wcięcia czyli można założyć że luneta jest integralną częścią koperty.Zresztą co za sens robić zakręcany dekiel i wciskaną lunetę hmmm


Byłby to bezsens, a jakże. W związku z tym, że są one tak rzadko spotykane chciałem mieć pewność, że to nie jakiś rzemieślniczy upgrade.
Poniekąd bezsensowne jest to, że przecież w społecznościach tamtych czasów była względnie częsta potrzeba szczelności przy pracy w polu czy kurzu fabrycznym. To nie to co teraz - za biurkiem w nurasach się paraduje.
Tak jakby to dodatkowe toczenie gwintu od spodu i na deklu oraz mocowanie koronki było zbyt obciążające dla kosztów i szybkości produkcji...Dlatego pojawił się zakręcany majak i spotiwny - jest pewne, że były droższe i w mniejszej liczbie produkowane, np. majaka względnie rzadko można ustrzelić.

Yakovlev - 2014-01-12, 18:17

No proszę. Okazuje się, że jednak nie taka rzadkość jak myślałem ;)
Jednak nie zostajemy w tyle za Rosjanami, biorąc pod uwagę ich możliwości w swoim zagłębiu zegarkowym :)

buran - 2014-01-12, 19:05

Po prostu koronka była najsłabszym ogniwem a jak pisałem wyżej nie było części zamiennych.Teraz sobie w brodę pluję bo miałem oryginał,tyle że część ząbkowana kręciła się jak zerwany bieżnik.
Aronus - 2014-01-13, 11:13

buran napisał/a:
Po prostu koronka była najsłabszym ogniwem a jak pisałem wyżej nie było części zamiennych.Teraz sobie w brodę pluję bo miałem oryginał,tyle że część ząbkowana kręciła się jak zerwany bieżnik.

Tak sobie myślę, że zakręcana koronka na gwincie o tak małej średnicy musiała szybko ten gwint wyrobić, zerwać. Tym bardziej, że materiałem jest tu mosiądz a zegarek nie jest automatem.

buran - 2014-01-13, 12:29

Aronus napisał/a:
buran napisał/a:
Po prostu koronka była najsłabszym ogniwem a jak pisałem wyżej nie było części zamiennych.Teraz sobie w brodę pluję bo miałem oryginał,tyle że część ząbkowana kręciła się jak zerwany bieżnik.

Tak sobie myślę, że zakręcana koronka na gwincie o tak małej średnicy musiała szybko ten gwint wyrobić, zerwać. Tym bardziej, że materiałem jest tu mosiądz a zegarek nie jest automatem.

Pierwsze koty za płoty,dla użytkowników to było pewno utrapienie i dlatego takiej koronki długo nie zobaczymy,bo ta ze zdjęcia nie wygląda na oryginalną.

Kris - 2014-01-13, 18:31

Przeczytałem dzisiaj pobieżnie watek tej Pobiedy na rosyjskim forum i przejrzałem dokladnie wszystkie zdjecia oraz moje modele. Doszedłem do jednego wniosku.
Na tym kominku nie ma gwintu. Są tylko wyfrezowane cztery głębokie rowki. Buran - pls sprawdz swoją - wydaje mi się jednak ze na Twojej tez nie ma gwintu.

Skłania mnie to do wniosku że koronka nie była zakrecana a bardziej zawierała w sobie wewnatrz gumową uszczelkę (oring) który podczas wciskania koronki dopasowywał się do rowków na kominku.
Potwierdza to też wg. mnie dyskusja na tym forum.

buran - 2014-01-14, 10:28

Jest dokładnie tak jak piszesz,kolejny mit obalony.
Aronus - 2014-01-15, 08:31

O i taka uszczelka w koronce ma sens!
pmwas - 2014-01-16, 14:43

Wracającym będąc jeszcze do mojego potencjalnie super-starego K-26, obaczcie to:



Zobaczcie jak ładnie w nim wykończono płytę główną!
Potem było już tak, jak z prawej ;)
Wygląda na to, ze jest to jakaś bardzo wczesna, moze próbna seria...

Spam - 2014-01-16, 19:44

...tak... zdecydowanie frezy są o wiele ładniejsze...
Yakovlev - 2014-01-16, 20:11

Skoro o różnicach w wykonaniu mowa, to znalazłem jeszcze takie.




buran - 2014-04-01, 15:58

Czystopol 1950


Yakovlev - 2014-04-01, 16:10

Czerwona 12 :evil:

Gdybyś chciał się pozbyć, to...

stiopa - 2014-04-01, 17:55

Yako jeszcze nie zdobyłeś tej Pabiedy ?
Mogłeś wtedy walczyć o nią z tej aukcji co Ci zapodałem była w ładnym stanie :)

Yakovlev - 2014-04-01, 19:10

Była świetna, tylko przegapiłem. Żałuję, ale pewnie jeszcze się trafi.
Narfas - 2014-04-03, 21:14

buran napisał/a:
Czystopol 1950
Obrazek
Obrazek

Zobaczyć czerwoną dwunastkę w takim stanie to sama radość. Tylko nie wstawiaj tego do przeszklonej gabloty, bo ta dwunastka zejdzie pod wpływem słońca, a szkoda by było.
Werk w przepięknym stanie, zero rdzy i grzebactwa, piękne pasy, gratulacje. Nieczęsto się widuje tak zachowaną Pabiedę z 1950, to były G-Shocki swoich czasów, tanie zegarki do ciorania, na pole i na budowę, nikt się z nimi nie certolił.

pozdrawiam
Narfas

Wojciech - 2014-08-17, 11:04

A tu moja perełka, w tym przypadku Zawod im. Maslennikowa :)



http://zegarkiradzieckie....arze-czyli.html

Yakovlev - 2014-08-17, 11:45

Jednak Pobiedy (wszystkie !) mają coś w sobie.
Wojciech - 2014-08-17, 14:01

To prawda! Nawet takie pospolite, których ilość liczy się w milionach :)
Moja zachowała tarczę i oryginalną koronkę diamencik w idelanym stanie



http://zegarkiradzieckie....szym-panem.html

[ Dodano: 2014-08-18, 13:14 ]
Taka Pobieda z 1957 roku się trafiła :)




Yakovlev - 2016-06-05, 22:27

Znakomite opracowanie Czerwonej 12

http://www.poezjaczasu.pl/pobieda-czerwona-12/

prezesso - 2016-06-05, 23:14

Bardzo ciekawa, miła i pouczająca lektura. Lekko napisana.
Dzięki.

Z_bych - 2016-06-07, 16:11

Świetny artykuł. Dzięki! pifko
roman7000 - 2016-06-11, 22:05

Yakovlev napisał/a:
Znakomite opracowanie Czerwonej 12

http://www.poezjaczasu.pl/pobieda-czerwona-12/


Dodam tylko że opracowanie o czerwonej dwunastce jest jednym z wielu Jego opracowań o zegarkach radzieckich.
Paweł jest użtkownikiem sąsiedniego forum pod nickiem Ender :)

bladerunner - 2016-06-12, 22:17

Zamiast szukać na stronach jakiegoś "sąsiedniego forum" można przeczytać na tym, które jest moim zdaniem najlepsze, a z pewnością najżyczliwsze dla miłośników upływającego czasu... ;)

Interesującą historię dotyczącą legendarnej «Czerwonej 12» można przeczytać oczywiście w oryginale, w książce - Богданов В.Г. "История Второго Московского Часового Завода «Сла́ва»":

«Во второй половине 40-х годов в Кремль к Сталину были вызваны министр, которому подчинялась часовая промышленность и директор одного из Московских часовых заводов. В приемной долго не задержались. Вошли в кабинет к «самому». Кроме Сталина там находились Каганович и Берия. Без предисловий Сталин открыл ящик стола, достал из него наручные часы и, показывая их министру и директору сказал: «Есть мнение Политбюро, что Народу-Победителю нужны часы. Предлагаем Вам освоить в производстве этот образец и назвать их «Победа», в честь Победы над Германией. Сколько вам нужно времени для освоения? Года хватит?»

«Хватит» — быстро ответил министр. В этом кабинете дискутировать было не принято. Выйдя на улицу директор набросился на министра:«Ты что? Какой год? Мы и за три их не освоим!». Вернулись в приемную. «Товарищ генерал», — обратился министр к секретарю Сталина Поскребышеву. «Мы тут посовещались и думаем, что за год с часами не управимся. Что нам посоветуете?» «Застрелиться», — кратко ответил генерал.

Прошел год. Берия приглашает К.М. Брицко, заместителя Министра промышленности, курировавшего часовую отрасль. «Сделали?» — спрашивает Берия. «Сделали, Лаврентий Павлович», — отвечает Константин Михайлович. «Давай». Взяв в руки часы, Берия долго крутил их в руках, прикладывал к уху и вдруг кинул их в стену. У Константина Михайловича по спине потекла холодная струйка пота. Он поднял часы и прислонил их к уху. «Ходят, Лаврентий Павлович», — сказал он. «То-то», — ответил Берия».

Dla zainteresowanych zacytowaną historią, która może jest tylko, albo też aż anegdotą, tłumaczenie z języka rosyjskiego na polszczyznę, mogę dołączyć w gratisie... :)

luckers - 2016-09-16, 19:47



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group