Czwarty Wymiar
...world wide watches...

Pomocna dłoń Admina - Piszemy poprawnie po polsku!

Blaz - 2012-05-14, 19:27
Temat postu: Piszemy poprawnie po polsku!
Różni są nasi userzy. Zakładamy jednak, że wszyscy są inteligentni i poniżej pewnego poziomu inteligencji nie schodzą. To dobre założenie, nieprawdaż? I się na ogół sprawdza. :cool:

Dlatego uznajemy, że są wśród nas sami piśmienni. Znaczy - dyktanda w szkole mieli i coś z nich pamiętają.

Owszem, jesteśmy dość mocno liberalni. My nie z tych, co z bana gościa, który walnie byka w słowie "szachuje". Rozumiemy jak czasami się ktoś wywali na tym czy owym wyrazie. Że się literówka zdarzy czy ogonka zabraknie. My też ludzie. My wszystko fersztejen.

Jednak są pewne granice tolerancji. Zauważamy u niektórych userów nagminne wręcz rozmijanie się z regułami pisowni polskiej. I jest to najwyraźniej spowodowane zwykłym niechlujstwem i nieprzywiązywaniem wagi.

A my mówimy: DOŚĆ! Dość lekceważenia mowy polskiej! Dość zapominania, że w języku polskim zdanie zaczyna się z wielkiej litery, a kończy kropką! Dość zapominania o przecinku i wsadzania go w najmniej odpowiednich miejscach! Jeśli ktoś uważa, że nie jest ważne gdzie ten przecinek powinien być, to niech zauważy różnicę pomiędzy tymi dwoma zdaniami:

"Źle, nie jest najlepiej z dziadkiem.".
"Źle nie jest, najlepiej z dziadkiem.".

Od dziś będziemy piętnować bałaganiarstwo językowe. Jeśli zobaczymy taki post, zamieścimy uwagę moda. Niezareagowanie na dwie uwagi moda - ostrzeżenie i kasowanie niechlujnie napisanych postów tak długo, aż poprawa będzie zauważalna.

Żeby nie było pretensji!

Ghostdog - 2012-05-14, 19:42

Jestem zdecydowanie za :grin:
Michał - 2012-05-14, 19:46

ooo i mi się to podoba! :mrgreen: wybaczcie mi tylko szanowny Administratorze czasem te braki ogonków i "kresków" przy polskich znakach, ale na moim HTC pisać z polskimi znakami to tragedia :mrgreen:
kesek - 2012-05-14, 19:47

popieram :)
Blaz - 2012-05-14, 19:48

Będąc ścisłym to:

Ghostdog napisał/a:
Jestem zdecydowanie za :grin:


Kropka na końcu zdania.

Michał G. napisał/a:
ooo i mi się to podoba! :mrgreen: wybaczcie mi tylko szanowny Administratorze czasem te braki ogonków i "kresków" przy polskich znakach, ale na moim HTC pisać z polskimi znakami to tragedia :mrgreen:


Zdanie zaczyna się z wielkiej litery i kończy kropką.

kesek napisał/a:
popieram :)


Jw.

:twisted:

revolta - 2012-05-14, 19:50

Blaz chyba nie dasz rady .
Jacek. - 2012-05-14, 19:51

Blaz napisał/a:
Będąc ścisłym to:


Będąc ścisłym co bym począł? :twisted:

Gbx.

Blaz - 2012-05-14, 19:51

Tu nie chodzi o tropienie WSZYSTKICH naruszeń, ale o zwiększenie stopnia dyscypliny językowej. Fakt, że zaczniemy na to reagować.
Machu - 2012-05-14, 19:52

Ogólnie, inicjatywa godna pochwały. :wink:
kesek - 2012-05-14, 19:52

Poprawiam się, propozycję popieram.
Voit - 2012-05-14, 20:07

Staram się, ale nie zawsze wychodzi...
Czytam swoje posty, wielokrotnie je edytuje, a i tak czasem walnę jakiegoś oczywistego byka, który aż kłuje w oczy.
Niestety, tak już mam...
Od czasów szkoły podstawowej mam zaświadczenie lekarskie o posiadaniu takiego defektu, ale za każdym razem strasznie mi wstyd, że robię błędy jak trzecioklasista.
Żadne zaświadczenie lekarskie nie zwalnia z obowiązku myślenia zarówno o tym co się pisze, jak się pisze, oraz o tych, którzy będą to czytali.
Obiecuję, że będę się starał bardziej.



...Bardzo fajny słownik ortograficzny:
http://marcinmilkowski.pl...ograficzny.html

Blaz - 2012-05-14, 20:11

Voit i my to rozumiemy. Wiem, że jeśli ktoś ma problem, to nie wiem jak by się pilnował, to błąd popełni.

Problem w tym, że ostatnio zaczęły się pojawiać posty pełne niechlujnej polszczyzny nie z powodu problemów/niewiedzy, a ze zwykłego lenistwa i nieprzywiązywania do tego wagi.

ALAMO - 2012-05-14, 20:11

aleosochozi :?:
Blaz - 2012-05-14, 20:14

fpysk? :twisted: :lol:
Cezar - 2012-05-14, 20:18

Voit napisał/a:
Żadne zaświadczenie lekarskie nie zwalnia z obowiązku myślenia zarówno o tym co się pisze, jak się pisze, oraz o tych, którzy będą to czytali.

Kiedyś to byli lenie, a teraz dyslektycy...bez urazy. Jak chodziłem do szkoły, trzeba było ćwiczyć...
Aczkolwiek nikt nie jest doskonały. Błędów nie popełnia tylko ten, co nie robi nic.
ALAMO napisał/a:
aleosochozi

Cytat:
fpysk?

Rozumiem, że gwara forumowa, ogólnie rozumiana, pozostaje poza jurysdykcją ?
edit: : literówka :razz:

Rudolf - 2012-05-14, 20:19

Dawniej na forum pisałem bez polskich znaków , bo miałem amerykańskiego appla i tam nie było spolszczenia .
Blaz - 2012-05-14, 20:19

Cezar napisał/a:

ALAMO napisał/a:
aleosochozi

Cytat:
fpysk?

Rozumiem, że gwara forumowa, ogólnie rozumiana pozostaje poza jurysdykcją ?


Dokładnie. Czyli podrupka też zostaje. :lol:

Cezar - 2012-05-14, 20:20

ofkors :mrgreen:
Voit - 2012-05-14, 20:53

Cezar napisał/a:
Voit napisał/a:
Żadne zaświadczenie lekarskie nie zwalnia z obowiązku myślenia zarówno o tym co się pisze, jak się pisze, oraz o tych, którzy będą to czytali.

Kiedyś to byli lenie, a teraz dyslektycy...bez urazy. Jak chodziłem do szkoły, trzeba było ćwiczyć...
(...)


Byli, ale było ich zdecydowanie mniej niż obecnie.
Ćwiczyli, ale metody pracy z takimi dzieciakam wtedy były zupełnie inne, niż obecnie.

Zresztą dziś ćwiczymy z córką, która ma ten sam problem co ja.
Ja z Nią czytam, Żona ćwiczy pisanie.
Wiem ile czasu na to poświęcamy.
Julka czyta dużo i chetnie.
Dużo ćwiczy, a pisze dokładnie tak jak ja w Jej wieku.
Niestety, wiele wskazuje, że będzie miała podobny problem...


Bardzo pomaga czytanie własnych tekstów od tyłu, słowo po słowie.
Na przykład ja nie widzę błędów ortograficznych, ale dostrzegam różnicę w wyglądzie wyrazu.
Jeśli czytam tekst od tyłu, to nie skupiam się na znaczeniu całego zdania i czasem udaje mi się dostrzec anomalie w wyglądzie poszczególnych słów.
W moim przypadku chodzi nie tylko o ortografię. Potrafię pozamieniać miejscami sylaby, zjeść jakieś literki lub dodać jakieś nie wystepujące w danym słowie.

...Jeśli ktoś ma podobny problem, to myslę, że warto spróbować.
:wink:

Ratler Wściekły I - 2012-05-14, 21:09

Bijemy się o złotą patelnię prof.Miodka?
:roll:
Uprzejmie donoszę, że w wątku o Batorym w jednym z 3 ostatnich postów napisano cyt. : "Ocean Indyski".

Jacek. - 2012-05-14, 21:18

Voit napisał/a:

Na przykład ja nie widzę błędów ortograficznych, ale dostrzegam różnicę w wyglądzie wyrazu.


Wynika z tego, że jesteś jednym z bardzo nielicznych dyslektyków.

Gboo.

Erolek - 2012-05-14, 21:20

Rozumiem, że w skrajności typu: powinno być "wielką literą", a nie "z wielkiej litery" nie będziemy popadać?

Ja niestety, pomimo usilnych starań, zauważam u siebie coraz więcej kalek językowych. Obiecuję się bronić przed wszelkimi potworkami gwary zmywakowolondyńskiej. Zastrzegam sobie jednak prawo do pisania raz na jakiś czas postów bez używania polskich znaków diakrytycznych z tej prostej przyczyny, że przy fabrycznym blaszaku mam klawiaturę i system bez pliterek.

Pozdrawiam
Eryk

Svedos - 2012-05-14, 21:23

No ja akurat też jestem dyslektykiem i oprócz tego że pisząc mam zawsze włączone sprawdzanie pisowni, to podobnie jak Voit jako wzrokowiec dostrzegam różnicę w wyglądzie wyrazu, ale nie zawsze :mrgreen:
Voit - 2012-05-14, 21:28

Jacek. napisał/a:
Voit napisał/a:

Na przykład ja nie widzę błędów ortograficznych, ale dostrzegam różnicę w wyglądzie wyrazu.


Wynika z tego, że jesteś jednym z bardzo nielicznych dyslektyków.

Gboo.


...U mnie to nie dysleksja.


Kuzyn mojej Żony jest daltonistą.
Z zawodu jest elektrykiem.
Zawsze się dziwię, jak On odróżnia kolory przewodów w wiązce...
:lol:
Nie wiem jak zrobił uprawnienia SEP i jak przechodzi badania okresowe...
...Ale jakoś sobie radzi.

Svedos - 2012-05-14, 21:39

Bardziej dysortografia :mrgreen:
Cezar - 2012-05-14, 21:42

Ja jestem daltonista, znaczy nie odróżniam podstawowych barw...
Tak stwierdziła pewna Pani doktor :)
Do dziś zachodzę w głowę, jak ona na to wpadła :cool:

Machu - 2012-05-14, 21:51

Te wszystkie DYsfunkcje to zazwyczaj tylko bardzo wygodna wymówka. Ja np. od zawsze miałem problemy z czytelnością pisma- w pewnym momencie musiałem nauczycielom dyktować własne prace, by mogli je w ogóle sprawdzić :evil: Dostałem skierowanie do poradni i tam stwierdzili dysgrafię, o czym odtąd informowało stosowne zaświadczenie. Na szczęście oprócz papierka dostałem instrukcje, co i jak powinienem ćwiczyć. Rok później, już w nowej szkole, polonistka wysłała na podobne badania blisko 2/3 klasy, przy czym były to osoby, które wcześniej nie przejawiały żadnych problemów, u mnie natomiast nie zauważyła żadnych odchyleń...ciekawy przypadek, prawda :wink: :?:
Voit - 2012-05-14, 21:59

...Dysortografia i jeszcze coś, czego nazwy nie pamiętam.
Nie obrażam się jeśli ktoś pokazuje mi moje błędy, a nawet wręcz przeciwnie.
Wolę poprawić, niż zostawić takie coś w czeluściach internetu na wieczną pamiątkę.

Za dwa tygonie będą wyniki testów Julki.
Okaże się, czy po tatusiu odziedziczyła tylko blond loczki i błękitne oczy, czy również jakieś dyscośtam.



EDIT:
Machu , podstawową sprawą są ćwiczenia.
Ćwiczenia przynoszą efekty, lub nie.
Jedno jest pewne, gdybyś nie ćwiczył, nic by sie samo z Twoim pismem nie poprawiło.
Choć faktem jest, że kiedyś takich dzieci było znacznie mniej.


...A myslisz, że dyslektyków zamykają w szkółkach przy fabrykach mioteł z wierzbowych badyli?
:wink:
Praca, praca, praca... Tylko trzydzieści lat temu metody pracy były inne.
Ja przepisywałem sto razy każdy wyraz, w którym popełniłem błąd.
Jak myslisz, ile razy przepisałem wyrazy składające się na zdanie "Grzegrzółka nażarła się rzeżuchy i porzygała się" :lol:
To była metoda mojej nauczycielki w podstawówce.
Każdy błąd sto razy, aż matoł zapamięta.
Dzisiaj są specjalne ćwiczenia, książki, metody i teorie naukowe.

GrzecH - 2012-05-14, 22:15

....i brawo Ten Pan, który wpadł na pomysł by to kontrolować.
Czasem można spolszczyć "zagramaniczne" słowo - ale 3 zdania napisane z 62 błędami - specjalnie na przekór ....należy tępić.
:twisted:

PS
A co z osobami, które wypracowały w internecie specyficzną formę budowania zdań?
...taką swoistą - rozpoznawalną nawet po latach?
:wink:

Janus - 2012-05-14, 22:39

Brawo Blaz, popieram w 100%.
Segoy - 2012-05-14, 22:48

A jak się pisze pifko, bo mnie się akurat zaczyna kończyć.... :lol:
Woytec60 - 2012-05-14, 22:54

To co robimy z recydywą?

Powiesić nie można, uwolnić.
czy
Powiesić, nie można uwolnić.

:razz:

Jacek. - 2012-05-14, 23:11

Napifczyć potrzebujących, obrzydliwistyczna szajko borgograficznych ortomaniaków :smile:

Gb.

Ratler Wściekły I - 2012-05-14, 23:28

Janus lizusie, po "Rafał vel Janus" brak kropki :mrgreen:
I po napisaniu paru postów już się łapiesz na ostrzegacza.

Santino - 2012-05-14, 23:33

Nie mylmy pojęć.

Chodzi o to, żeby pisać tak, aby można było przeczytać, a nie się 10 minut zastanawiać, "co autor miał na myśli".

Zainteresowane osoby już wiedzą o co chodzi ;-)

Ratler Wściekły I - 2012-05-14, 23:40

Wszystko fajnie i pięknie, ale ten sprytny plan bierze w łeb zasadniczo w weekendy jak kwitnie czytelnictwo.
turbiss - 2012-05-15, 06:33

Well-- w tej nowej sytuacji proponuje aby kumotr Blaz -- przemianował się na
-- Sanctum Officium Ortograficum -----
a palenie na stosie zaczynał dopiero od czwartku każdego tygodnia. :grin:

Voit - 2012-05-15, 06:40

...Ostrzegam. Ja się słabo palę...
No, chyba że się mnie nasączy spirytusem. Ale to znacznie podraża koszty.

kwater - 2012-05-15, 07:11

Aż musiałem sprawdzić, czy podpis mam w cudzysłowie ;)
Borewicz - 2012-05-15, 08:37

I ustawowo wyciąć Turbiss'owi wszystkie "well" z postów! :mrgreen:
A czy modzi mogliby też uporządkować materiały archiwalne? :razz:

Santino - 2012-05-15, 09:30

Borewicz napisał/a:
A czy modzi mogliby też uporządkować materiały archiwalne?


A chcesz zostać modem dedykowanym do tego zadania?
My Cię odciążymy z bieżącej moderki, żebyś mógł się spokojnie tym zajmować ;-) :D :lol:

Blaz - 2012-05-15, 09:34

GrzecH napisał/a:


PS
A co z osobami, które wypracowały w internecie specyficzną formę budowania zdań?
...taką swoistą - rozpoznawalną nawet po latach?
:wink:


Grzesiu, wiesz, że jeśli ta specyficzność jest piękna, nawet świadomością byków ortograficznych, to niech będzie. Gorzej, gdy ktoś tej świadomości nie ma. To zwrócimy uwagę. :twisted:

ciniol napisał/a:
Janus lizusie, po "Rafał vel Janus" brak kropki :mrgreen:
I po napisaniu paru postów już się łapiesz na ostrzegacza.


Ano łapiesz się, Ciniol. :cool:

Żarty się skończyły i od dziś będziemy wstawiać uwagi moda, jeśli będziemy widzieć, że ktoś nagminnie pisze niechlujnie. I będziemy czekać czy pisownia uprawiana przez takiego delikwenta się poprawi.

Zinajda - 2012-05-15, 09:37

Wydaje mi się, że jak we wszystkich działaniach, przesada jest szkodliwa. Pozwolę sobie tu zacytować mojego ś.p. Ojca: "Najgorszą formą sadyzmu jest przesadyzm".
Ale, pozostawiając na boku hiperpoprawność ( też jest błędem językowym), to podejrzewam, Łukaszu, że zamierzasz powtórzyć działania pewnego szlachcica z Manchy. Nasza dziatwa uczy się bełkotliwej polszczyzny w TV ("jest coś na rzeczy"), prasie ("należy do jednego z naj..."), w szkole ("ubierzcie buty") w kościele ("do końca nas umiłował") i w domu ("Jasiu był dziś grzeczny", "zjedz kotleta"), te same dźwięki i ich transkrypcje torturują zmysły dorosłych (także "na zakładzie"), dlaczegóż tedy nasze forum miałoby być, wolną od nich, oazą poprawności. Co nie znaczy, iż nie życzę nam powodzenia w tej "Mission Impossible" (w końcu Cruise'owi się udało i to trzy razy).

Blaz - 2012-05-15, 09:42

Zinajdo, chyba jednak nie mówisz "przesada" o tej akcji? :shock: :twisted:

Ta akcja nie jest widzimisię, a niestety reakcją na to, że są wśród nas użytkownicy, którzy notorycznie nie piszą po polsku, a po polskiemu. Zwracaliśmy uwagę, prosiliśmy - nie pomagało.

Nasze forum jest bardzo liberalne w sprawach ortografii. Znam forum, gdzie za jednego byka ortograficznego dostaje się ostrzeżenie, a za dwa następuje czołganie pod krzesłami. :cool:

To nie tak, że będziemy tępić wszystko, ale tak jak napisał Santino:

Cytat:
Nie mylmy pojęć.

Chodzi o to, żeby pisać tak, aby można było przeczytać, a nie się 10 minut zastanawiać, "co autor miał na myśli".

Cezar - 2012-05-15, 09:45

Tak jak jest czytanie ze zrozumieniem, chodzi o pisanie, aby być zrozumianym :cool: .
To nie jest trudne, aczkolwiek nikt nie jest nieomylny :)

Santino - 2012-05-15, 09:48

Cezar napisał/a:
nikt nie jest nieomylny

No pewnie, że nie.

Ale jeszcze raz powtórzmy dużymi - podobno lepiej wtedy widać:
Chodzi o to, żeby pisać tak, aby można było przeczytać, a nie się 10 minut zastanawiać, "co autor miał na myśli".

TowRoupas - 2012-05-15, 09:54

To teraz nie wiem co zrobi kumoter zardz. :P

:lol:

Cezar - 2012-05-15, 10:04

Santino napisał/a:
podobno lepiej wtedy widać:

No wreszcie do mnie dotarło :grin: .

Zinajda - 2012-05-15, 10:29

Łukaszu, oczywiście nie, popieram akcję z całego serca, zwracając jedynie uwagę na ryzyko popadnięcia w przesadę oraz wyrażając swój pesymizm co do jej efektów.

Dobrze, że kumotr zardz nie pisze swoich postów odręcznie (wtedy musiałbym prosić o pomoc córkę mojej tesciowej - farmaceutkę).

Blaz - 2012-05-15, 10:34

Efekty będą jakie będą. Jedni zaczną zwracać na to uwagę, inni nie. Jedni dostaną ostrzeżenia, inni posypią się raz na ruski rok.

Prawda jest taka, że już nie mogliśmy dłużej NIE zwracać uwagi na styl niektórych...

Borewicz - 2012-05-15, 10:35

Santino napisał/a:
A chcesz zostać modem dedykowanym do tego zadania?

Cwaniaczek :mrgreen:

Cezar - 2012-05-15, 11:09

Borewicz napisał/a:
Cwaniaczek :mrgreen:

To jest temat " Piszemy poprawnie po polsku! "
Powinno być "cfaniaczek" :roll:

Spam - 2012-05-15, 11:26

...ło matko :!: jeszcze troche a bedom kazali słome z butuf wyczepywać :mrgreen:
ALAMO - 2012-05-15, 11:35

Nawet kufa słuszną inicjatywę Władziuni potrafią obrzydzić i zeszpamić, melepety :P
Borewicz - 2012-05-15, 11:40

Cezar napisał/a:
Powinno być "cfaniaczek" :roll:

Cfaniaczku, bo to wołacz :wink:

Grizzly - 2012-05-15, 11:45

Może zaprosimy na forum profesora Jana Miodka.
Spinner - 2012-05-15, 11:48

Svedos napisał/a:
jako wzrokowiec dostrzegam


No to Bracie teraz pojechałeś po bandzie... :lol: :mrgreen:

Bronek - 2012-05-15, 12:14
Temat postu: Re: Piszemy poprawnie po polsku!
Blaz napisał/a:

A my mówimy: DOŚĆ! Dość lekceważenia mowy polskiej! Dość zapominania, że w języku polskim zdanie zaczyna się z wielkiej litery, a kończy kropką! Dość zapominania o przecinku i wsadzania go w najmniej odpowiednich miejscach! Jeśli ktoś uważa, że nie jest ważne gdzie ten przecinek powinien być, to niech zauważy różnicę pomiędzy tymi dwoma zdaniami:

"Źle, nie jest najlepiej z dziadkiem.".
"Źle nie jest, najlepiej z dziadkiem.".

Od dziś będziemy piętnować bałaganiarstwo językowe. Jeśli zobaczymy taki post, zamieścimy uwagę moda. Niezareagowanie na dwie uwagi moda - ostrzeżenie i kasowanie niechlujnie napisanych postów tak długo, aż poprawa będzie zauważalna.

Żeby nie było pretensji!



Nareszcie. Dzięki :grin:

Zinajda - 2012-05-15, 12:57

Odnośnie interpunkcji, przypomniało mi się:
Gość na poczcie odbiera telegram: "doktor mowi krajac krajac" i zaraz wysyła odpowiedź "doktor mowi krajac krajac". Na pytanie telegrafistki wyjaśnia - teściowa leży w szpitalu, a żona pyta: "Doktor mówi: "Krajać!" Krajać?" a ja jej odpowiadam: "Doktor mówi: "Krajać"? Krajać!"

PS Kwestie przekonań religijnych bohaterów powyższej anegdotki nie mają nic do rzeczy.

Remik - 2012-05-15, 13:15

Jak to się mówi: "Człowiek ze wsi wyjedzie, a wieś z człowieka nigdy" .
:mrgreen:

Jacek. - 2012-05-15, 14:21

Zinajda napisał/a:
Odnośnie interpunkcji, przypomniało mi się:
Gość na poczcie odbiera telegram: "doktor mowi krajac krajac" i zaraz wysyła odpowiedź "doktor mowi krajac krajac". Na pytanie telegrafistki wyjaśnia - teściowa leży w szpitalu, a żona pyta: "Doktor mówi: "Krajać!" Krajać?" a ja jej odpowiadam: "Doktor mówi: "Krajać"? Krajać!"

PS Kwestie przekonań religijnych bohaterów powyższej anegdotki nie mają nic do rzeczy.



No dobra, a co zrobić z takim (dialog z epoki telefonistek):
"- Poproszem cizieske.
- Słucham???
- Cizieske proszem!
- Nie mam w spisie żadnej Czyżewskiej...
- ja nie Cizieske proszem, tylko cizieske! Dreissig!"

Gboo.

Zinajda - 2012-05-15, 15:05

Pan Szlachet także, kiedy do jakiegoś filmu były potrzebne, w sklepie z dewocjonaliami poprosił o "pięć matekbosek na mój wymiar", znany był również z powiedzenia "Jak ten szmat jest flanel, to kukuruc jest zbóż!" (nie wydaje mi się natomiast, aby przypisywany mu tekst: "Proszę księdza samiczki..." do zakonnicy był autentykiem).
Jacek. - 2012-05-15, 15:25

Zinajda napisał/a:
(nie wydaje mi się natomiast, aby przypisywany mu tekst: "Proszę księdza samiczki..." do zakonnicy był autentykiem).


Z pewnością nie :smile:

Gboo.

[ Dodano: 2012-05-15, 15:27 ]
PS: skądś wiedziałem, że to znasz.

wilbury - 2012-05-15, 15:27

Zinajda napisał/a:
Pan Szlachet także, kiedy do jakiegoś filmu były potrzebne, w sklepie z dewocjonaliami poprosił o "pięć matekbosek na mój wymiar",

Swego czasu w moim mieście w wydziale komunikacji wisiała karteczka informująca że "w sprawie prawojazd informacje udzielane są w pokoju nr..."

strix - 2012-05-15, 15:37

Pewnie nie wiedzieli przez jakie u sie pisze prawojazdow :twisted:

s

Jacek. - 2012-05-15, 15:40

Zinajda napisał/a:
(...) w sklepie z dewocjonaliami poprosił o "pięć matekbosek na mój wymiar", (...)


Znajomy miał kiedyś wytwórnię "autentycznej sztuki ludowej". Trzeba było widzieć miny ludzi w tramwaju, gdy przez telefon przekazywał pracownikowi zamówienia ze śtolicy: piętnaście Chrystusów frasobliwych, dziesięć zwykłych, matek ze dwdzieścia, dziesięć papiżów, dwa ciężkosraje i trzy pekaesy.
"Pekaesem" nazywali drewnianą grupę smętnych postaci z worami i koszykami :cool:
:smile:

Gb.

Ratler Wściekły I - 2012-05-15, 20:09

Santino napisał/a:
Chodzi o to, żeby pisać tak, aby można było przeczytać, a nie się 10 minut zastanawiać, "co autor miał na myśli".[/size][/b]


Wydaje mi się, że to "się" powinno zostać umieszczone w innym miejscu zdania, gdyż nie "się zastanawiamy" lecz "zastanawiamy się" :razz:
Pamietajmy o tym przysłowiu o kamieniu i rzucaniu.

Blaz - 2012-05-15, 20:13

ciniol napisał/a:

Pamietajmy o tym przysłowiu o kamieniu i rzucaniu.


Dokładnie Ciniol, bo Ciebie jako pierwszego poprosiłbym o uważniejsze przyjrzenie się stylowi pisania postów.

Ratler Wściekły I - 2012-05-15, 20:17

Po wprowadzeniu nowych zasad nie sądzę żeby było się do czego przyczepić. Nawet kropkę w podpisie dodałem. :cool:
Ponadto nie można zasadnie twierdzić że "rzucam kamieniem" ponieważ nie zauważałem błędnej czy niepoprawnej pisowni innych kumotrów.

Spam - 2012-05-15, 20:24

ciniol napisał/a:
Po wprowadzeniu nowych zasad nie sądzę żeby było się do czego przyczepić. Nawet kropkę w podpisie dodałem. :cool:
...


Blaz napisał/a:
Dość zapominania, że w języku polskim zdanie zaczyna się z wielkiej litery, a kończy kropką!


:cool: :razz: :wink:

shi_ra - 2012-05-15, 20:26

Inicjatywa ze wszech miar godna pochwały - i tyle mam do powiedzenia w temacie. :cool:
Ratler Wściekły I - 2012-05-15, 20:45

Kumotrze Spamie proszę bardzo aktualizacja dokonana.
Usatysfakcjonowan Acan?

halina - 2012-05-15, 20:56

ciniol napisał/a:
Kumotrze Spamie proszę bardzo aktualizacja dokonana.


Też sobie pospamuję, a co! ;)
Przed i po "proszę bardzo" przecinki się należą :)

Ratler Wściekły I - 2012-05-15, 20:57

Mam zdanie odrębne.
Cezar - 2012-05-15, 20:58

halina, sokole oko :grin:
kaer - 2012-05-15, 21:03

Nie może być, na forum pijaków i podrupkarzy pisane bez błędów ma być. :mrgreen: A Jody Mistrza styl dozwolony jest ?
Rudolf - 2012-05-15, 21:06

Temat rzeka !




:razz: spamerzy

halina - 2012-05-15, 21:07

Cezar napisał/a:
halina, sokole oko :grin:

Choroba zawodowa w pewnym sensie... Nie, nie jestem polonistką ;)

ALAMO - 2012-05-15, 21:10

ciniol napisał/a:
Mam zdanie odrębne.


A co więcej, z nim się nie zgadzasz :P

kaer - 2012-05-15, 21:15

Rudolf napisał/a:
:razz: spamerzy


Kto ? Gdzie ? :shock:

Spam - 2012-05-15, 21:15

halina napisał/a:
ciniol napisał/a:
Kumotrze Spamie proszę bardzo aktualizacja dokonana.


Też sobie pospamuję, a co! ;)
Przed i po "proszę bardzo" przecinki się należą :)


...ciniol wpadłeś w ogień krzyżowy...

ciniol napisał/a:
Mam zdanie odrębne.


...nie złość się... takie tam żarciki

Ratler Wściekły I - 2012-05-15, 21:22

Przecież wiem. Staram się przyspamować do 1k, ale pewnie nici z tego wyjdą. :cry:
prezesso - 2012-05-15, 22:21

Wszystko fajnie, tylko proszę mnie (sorry: mi, tzn. przepraszam: proszę mi) powiedzieć co ma zrobić delikwent, który aktualnie do pisania używa telefonu komórkowego, z którego, jak wiadomo, niezwykle trudno jest pisać z zachowaniem zasad poprawnej interpunkcji i wielkich liter. Już nie wspomnę o urządzeniach marki Apple, które to mają słownik do bani.
Zawsze wpisują nie to co autor miał na myśli...
I co? ...że się tak wyrażę: będą bany? zawsze chciałem dostać "warna" :twisted: ale chyba Blaz ma mnie za maskotkę i jego cierpliwość zwyciężyła :lol:

EDIT: ale coś w tym jest, że "puki" lub "dopuki" pojawiało się tyle razy, że myślałem, że to już jest nowy, forumowy slang. :mrgreen:

Cezar - 2012-05-15, 22:28

prezesso79 napisał/a:
co ma zrobić delikwent, który aktualnie do pisania używa telefonu komórkowego

Czytać. Nie pisać. Wrócić do domu i napisać.
A jak nie ma domu, to tylko czytać.
Proste.
:mrgreen:

prezesso - 2012-05-15, 22:30

Cezar napisał/a:
prezesso79 napisał/a:
co ma zrobić delikwent, który aktualnie do pisania używa telefonu komórkowego

Czytać. Nie pisać. Wrócić do domu i napisać.
A jak nie ma domu, to tylko czytać.
Proste.
:mrgreen:


Jak 10 m sznurka w kieszeni!

Fazi - 2012-05-16, 00:35

Ja nauczony od zarania netu pisac bez znakow diakrytycznych - tego juz nie zmienie, nawet majac klawiature ku temu wlasciwa, ale idea tematu watku jest mi miodem na serce...
Cezar napisał/a:
Borewicz napisał/a:
Cwaniaczek :mrgreen:

To jest temat " Piszemy poprawnie po polsku! "
Powinno być "cfaniaczek" :roll:

Nie wiem - czy sie tu cos Cezarowi nie pokielbasilo - zawsze cwaniak - nie cfaniak

prezesso - 2012-05-16, 00:53

... a jak się robi takie coś, żeby samo latało po ekranie? :shock:
Fazi - 2012-05-16, 01:05

Zaznaczasz wyraz i klikasz w zakladke scroll (opcja odpowiedz, nie szybka odpowiedz) :idea: :wink:
bow - 2012-05-16, 06:23

No to teraz się zacznie upiększanie postów, aż w końcu Administrancja będzie zmuszona wprowadzić kolejne regulacje :twisted:
Santino - 2012-05-16, 06:47

Piotrek, ja bardzo często piszę z iPhone'a - nie mam żadnych problemów z pisaniem polskich znaków, przecinków itp.

Fazi napisał/a:
Ja nauczony od zarania netu pisac bez znakow diakrytycznych

A tego akurat nie jestem w stanie zrozumieć. A jak piszesz pismo do Urzędu, czy maila do szefa, czy cokolwiek innego na komputerze, to też nie używasz "ogonków"?

Jacek. - 2012-05-16, 08:17

Santino napisał/a:
A jak piszesz pismo do Urzędu, czy maila do szefa, czy cokolwiek innego na komputerze, to też nie używasz "ogonków"?


No, jak do Urzędu, to Ogonki są obowiązkowe. :smile:

Gbó.

bEEf - 2012-05-16, 08:29

Santino napisał/a:
A tego akurat nie jestem w stanie zrozumieć. A jak piszesz pismo do Urzędu, czy maila do szefa, czy cokolwiek innego na komputerze, to też nie używasz "ogonków"?

Ja też nie, ale mnóstwo znanych mi inteligentnych i kulturalnych ludzi tak robi. Dlatego to zaakceptowałem :) Dodatkowo dużo osób mieszkających za granicą pisze bez polskich znaków, bo musieli by ciągle przełączać układ klawiatury (co jest upierdliwe).

Santino - 2012-05-16, 08:32

Znaczy, że nas można olewać... :-(
bEEf - 2012-05-16, 08:33

Santino napisał/a:
Znaczy, że nas można olewać...

Nie popadajmy w skrajności ;)

Blaz - 2012-05-16, 08:35

bEEf napisał/a:
Santino napisał/a:
A tego akurat nie jestem w stanie zrozumieć. A jak piszesz pismo do Urzędu, czy maila do szefa, czy cokolwiek innego na komputerze, to też nie używasz "ogonków"?

Ja też nie, ale mnóstwo znanych mi inteligentnych i kulturalnych ludzi tak robi. Dlatego to zaakceptowałem :)


Mnóstwo inteligentnych i kulturalnych ludzi puszcza bąki niedyskretnie. Czy to znaczy, że mam to zaakceptować, bo są inteligentni i kulturalni? :cool:

Rozumiem sprawę zagraniczniaków, bo rzeczywiście przełączanie klawiatury jest uciążliwe, ale jeśli przysłowiowy brak ogonków bierze się z lenistwa, to sorry, ale nie. :cool:

Powtarzamy też stale, że nie chodzi o to, że będziemy biegali z linijką i literka milimetr przesunięta, to po łapach. Chodzi o poprawienie generalnego stylu. :wink:

Santino - 2012-05-16, 08:37

bEEf napisał/a:
Nie popadajmy w skrajności

;-)

Wywieram presję na leniów, żeby się zmobilizowali ;-)

quub - 2012-05-16, 08:40

Ja w swoim i-cośtam też nie mam polskich znaków. Nie zawsze brak ogonka wynika z lenistwa.
Cezar - 2012-05-16, 08:40

Santino napisał/a:
Wywieram presję na leniów

Daaaaj spooookój ......

Blaz - 2012-05-16, 08:41

quub napisał/a:
i-cośtam


Nie chcę być złośliwy, ale to wszystko tłumaczy. :lol:

Santino - 2012-05-16, 08:56

quub, Masz na pewno - skoro ja mam, to i u Ciebie powinno być ;-)

Jak chcesz zrobić np. "ą", to przytrzymujesz "a" przez sekundę i rozwijają Ci się opcje ogonków - dość wygodnie to działa - dla mnie nie ma problemu.

quub - 2012-05-16, 09:02

Rzeczywiście :shock: :mrgreen:
prezesso - 2012-05-16, 09:27

Santino napisał/a:
Piotrek, ja bardzo często piszę z iPhone'a - nie mam żadnych problemów z pisaniem polskich znaków, przecinków itp.


Odpowiem tak: jak piszę z samsunga to upierdliwe to raczej nie jest ale na iCośtam to jest masakra! I weź "se" sam przełączaj ogonki z rozwijaną listą (co trwa godzinę i przypomina pisanie na starych telefonach bez T9 sprzed 10 lat).
Tylko, że czytanie foruma na iPadzie jest wygodniejsze niż na 4" ekranie - dlatego często piszę z iCośtam. Ale słownik to tam jest kompletnie od czapy... załąmka.
Zdarza się więc czasem, że człowiek w zaufaniu do słownika (przyzwyczajony do przyzwoitego działania T9) pisze szybko tekst i nie czyta jakie kwiatki wrzuca iPad. Potem szybkie: wyślij, czytam... i jest :shock: i potem znowu edycja, poprawki (a można coś pominąć) - aż odechciewa się pisać.

Wiem, że to nie jest usprawiedliwienie - bo można nie pisać wcale :mrgreen: albo zmienić sprzęt. Chodzi mi jedynie o to, że nie zawsze to może być lenistwo i przydałoby się trochę zrozumienia tak jak dla zagraniczniaków.

Blaz - 2012-05-16, 09:32

prezesso79 napisał/a:
przydałoby się trochę zrozumienia tak jak dla zagraniczniaków.


A może przydałoby się trochę zrozumienia dla słowa pisanego? :cool:

Po raz ostatni piszę: NIE BĘDZIEMY SIĘ CZEPIAĆ KAŻDEGO BRAKU PRZECINKA CZY KROPKI! BĘDZIEMY ZA TO TĘPIĆ POWTARZAJĄCE SIĘ LENISTWO I LEKCEWAŻENIE JĘZYKA POLSKIEGO!

Kluczem do zrozumienia są pojęcia: powtarzające się, lenistwo.

Paniatno? :cool:

Fazi - 2012-05-16, 10:01

Santino napisał/a:
...
Fazi napisał/a:
Ja nauczony od zarania netu pisac bez znakow diakrytycznych

A tego akurat nie jestem w stanie zrozumieć. A jak piszesz pismo do Urzędu, czy maila do szefa, czy cokolwiek innego na komputerze, to też nie używasz "ogonków"?

Santino napisał/a:
Znaczy, że nas można olewać... :-(

Santino napisał/a:
bEEf napisał/a:
Nie popadajmy w skrajności

;-) Wywieram presję na leniów, żeby się zmobilizowali ;-)

Blaz napisał/a:
...Rozumiem sprawę zagraniczniaków, bo rzeczywiście przełączanie klawiatury jest uciążliwe, ale jeśli przysłowiowy brak ogonków bierze się z lenistwa, to sorry, ale nie. :cool: ...

Wiecie co - tak po (krasno)ludzku jest mi pierwszy raz na tym Forum przykro, oj bardzo przykro... :cry:
Zamykam sie zatem w sobie (bez udzielania odpowiedzi wymijajacej... nawet) :cry:

Blaz - 2012-05-16, 10:15

Fazi, my to samo dostrzegliśmy - że dla wielu zawsze znajdzie się usprawiedliwienie dla swojego lenistwa i burdelu językowego. Dlatego też w tym wątku apelujemy i informujemy, ale za kilka dni, po pewnym okresie ochronnym, zaczniemy naprawdę mazać na czerwono, dawać ostrzeżenia i kasować posty.
Santino - 2012-05-16, 11:01

Fazi, NIe rób scen, tylko zacznij używać prawego "ALT'a" ;-)
Fazi - 2012-05-16, 11:15

Obawiam sie, ze nie :twisted: Wiesz IMHO imputowanie mi braku dbalosci o jezyk i lenistwo odbieram jako niezbyt trafiony przytyk.
Zaryzykuje wiec pozostanie przy swoich przyzwyczajeniach...

Santino - 2012-05-16, 11:21

Nic Ci nie imputowałem.
Zapytałem tylko, czy NIGDY nie używasz polskich znaków, czy tylko na forum.

Blaz - 2012-05-16, 11:22

A, to o to Ci chodziło? :lol:

Eee, Fazi, żeby każdy u nas na forum pisał jak Ty, to ten temat byłby niepotrzebny. :lol:

Czepiać się Ciebie o brak ogonków to tak jakby się czepiać profesora Miodka, że za często gestykuluje prawą ręką. :lol:

Fazi - 2012-05-16, 11:29

Santino napisał/a:
Nic Ci nie imputowałem.
Zapytałem tylko, czy NIGDY nie używasz polskich znaków, czy tylko na forum.

Na FORACH nigdy :idea: - wiaze sie to tez po czesci z obecnoscia na forach zagramanicznych, po czesci z korespondowaniem w pracy z kontrahentami z calego swiata, itd. itp...
W korespondencji oficjalnej - oczywiscie - stosuje znaki diakrytyczne, bo jakzeby inaczej :idea:
Blaz napisał/a:
A, to o to Ci chodziło? :lol:

Eee, Fazi, żeby każdy u nas na forum pisał jak Ty, to ten temat byłby niepotrzebny. :lol:

Czepiać się Ciebie o brak ogonków to tak jakby się czepiać profesora Miodka, że za często gestykuluje prawą ręką. :lol:

Juz mi lepiej :cool: - dzieki :wink: :wink: :cool:

Woytec60 - 2012-05-16, 14:26

Fazi, zrob mi laske i uzywaj Alta :razz:






PS
Bez urazy ale sam widzisz jak to wygląda ;)

wahin - 2012-05-16, 14:31

Woytec60 napisał/a:
Fazi, zrob mi laske i uzywaj Alta :razz:






PS
Bez urazy ale sam widzisz jak to wygląda ;)


W pierwszej chwili chciałem usunąć post :wink:

Woytec60 - 2012-05-16, 14:46

Żarcik taki tylko :oops:
Fazi - 2012-05-16, 14:53

Dobry zart tynfa wart :idea: :wink:
Słoniu - 2012-05-16, 15:42

Co do zagraniczniaków i przełączania klawiatury nie przesadzajmy, nacisnąć shift i ctrl nie boli. :wink:
Erolek - 2012-05-16, 16:06

Nie takie hop na krowe.

Jak sie nie ma swojego przydzialowego blaszaka, tylko sie robi na tym, ktory jest akurat wolny to juz wieksza gimnastyka.

Na domowych kompach mam polska klawiature i uzywam pliterek.

Pozdrawiam
Eryk

wielebny - 2012-05-16, 17:47

Blaz napisał/a:
Czepiać się Ciebie o brak ogonków

Ha ha ha, teraz dopiero zwróciłem uwagę że futrzasty nie używa diakrytyki :shock:
Wiąże się to pewnie z tym, że Fazi zawsze pisze poprawnie, dla mnie wzór :smile:
Wynika z tego, że bez ogonków da się żyć i nie męczyć czytających :razz:

Blaz - 2012-05-16, 17:53

wielebny napisał/a:
Blaz napisał/a:
Czepiać się Ciebie o brak ogonków

Wynika z tego, że bez ogonków da się żyć i nie męczyć czytających :razz:


Oby wszyscy mieli tylko takie problemy z ogonkami, to byśmy z radości skakali i tego tematu nie zakładali. :cool:

wielebny - 2012-05-16, 18:12

Dokładnie to miałem na myśli pisząc ten post :smile:
Rudolf - 2012-05-16, 19:15

Wyobraźcie sobie że administracja czyta codziennie wszystkie posty i naprawdę odkodować co niektórzy napisali jest niełatwe po takiej ilości postów .
Michał - 2012-05-16, 19:18

Cytat:
administracja czyta codziennie wszystkie posty


Naprawdę? :shock:

Rudolf - 2012-05-16, 19:20

Michał G. napisał/a:
Cytat:
administracja czyta codziennie wszystkie posty


Naprawdę? :shock:

Tak jest .

Michał - 2012-05-16, 19:20

To jestem pod ogromnym wrażeniem...
Cezar - 2012-05-16, 19:21

Rudolf napisał/a:
Tak jest .

Taka robota :)
Dlatego Marcin czasem jest troszeczkę onieśmielony naszym spamem :cool:

Michał - 2012-05-16, 19:22

Cezar, spójrz na swój licznik i wstydź się! :twisted:

Blaz podziwiam.

Rudolf - 2012-05-16, 19:23

Jesteśmy w pełni zaangażowani w to forum i dbamy by było wszystko dobrze . Poprawna pisownia to ułatwi na pewno .
Cezar - 2012-05-16, 19:24

Michał G. napisał/a:
wstydź się

Eeee, jakoś mi nie wypada, za duży jestem :lol:
Rudolf napisał/a:
Jesteśmy w pełni zaangażowani w to forum

My też :roll:

Michał - 2012-05-16, 19:26

Miodkiem może i nie jestem, ale w takim razie dołożę wszelkich starań, aby mój spam był ortograficznie i stylistycznie poprawny. :mrgreen:
Rudolf - 2012-05-16, 19:26

Cezar napisał/a:
My też :roll:
Wszyscy z Partią ! :)
Sekcja specjalna zawsze lojalna :twisted:

Blaz - 2012-05-16, 19:28

Michał G. napisał/a:
Cytat:
administracja czyta codziennie wszystkie posty


Naprawdę? :shock:


A jak sobie wyobrażasz administrowanie bez pełnej wiedzy o tym co się na forum dzieje? :lol:

Michał - 2012-05-16, 19:28

Cytat:
A jak sobie wyobrażasz administrowanie bez pełnej wiedzy o tym co się na forum dzieje? :lol:



Ja sobie nie wyobrażam, ale zapytaj na Kizi. :twisted:


Łubu dubu łubu dupu niech żyje nam, Prezes naszego klubu, niech żyje nam! :mrgreen:

Woytec60 - 2012-05-16, 19:37

Blaz napisał/a:

A jak sobie wyobrażasz administrowanie bez pełnej wiedzy o tym co się na forum dzieje? :lol:


Jakiegoś Echelona można zapuścić ;)

Blaz - 2012-05-16, 19:39

Michał G. napisał/a:
Cytat:
A jak sobie wyobrażasz administrowanie bez pełnej wiedzy o tym co się na forum dzieje? :lol:



Ja sobie nie wyobrażam, ale zapytaj na Kizi. :twisted:




Michał, miej litość na moim monitorem. :lol:

Michał - 2012-05-16, 19:44

Cytat:
Michał, miej litość


Przepraszam, ja tylko chciałem, abyś mógł otrzymać kompetentną odpowiedź na swoje pytanie. :oops: :mrgreen:

Jacek. - 2012-05-16, 20:15

To popytaj jeszcze o mianownik od dżdżu :cool:

Gbzz.

wielebny - 2012-05-16, 20:16

Rudolf napisał/a:
Wyobraźcie sobie że administracja czyta codziennie wszystkie posty

:shock: :shock: :shock:
Znaczy, ja jestem administracja :shock: :?:

bEEf - 2012-05-16, 20:20

Jacek. napisał/a:
To popytaj jeszcze o mianownik od dżdżu

Deszcz.
Co wygrałem? ;)

Santino - 2012-05-16, 20:21

wielebny napisał/a:
Rudolf napisał/a:
Wyobraźcie sobie że administracja czyta codziennie wszystkie posty

:shock: :shock: :shock:
Znaczy, ja jestem administracja :shock: :?:


I ja, i ja też :D

Michał - 2012-05-16, 20:21

Cytat:
Co wygrałem? ;)


Uścisk dłoni Prezesa i rękawice murarskie duże. :twisted:

A, że rękawic nie ma i Prezes gdzieś zniknął, to możesz w nagrodę pozamiatać... :mrgreen:

Blaz - 2012-05-16, 20:36

Administratorzy to muszą czytać.

A jeśli ktoś czyta wszystko, bo chce, to... No, czepki (tu nie ma literówki :lol: ) z głów. :mrgreen:

Jacek - kalosz. :cool: :mrgreen:

ALAMO - 2012-05-16, 20:38

wielebny napisał/a:

:shock: :shock: :shock:
Znaczy, ja jestem administracja :shock: :?:


Niee, ty jestes zwyczajny czajnikowiec :P

Jacek. - 2012-05-16, 20:48

Blaz napisał/a:
Administratorzy to muszą czytać.


Wprost serce mi krwawi :twisted: :smile:

Cytat:
(...) No, czepki (tu nie ma literówki :lol: ) (...)



To byłby nażołędnik liczby mnogiej od dżdżu :cool:


Gbou.

Blaz - 2012-05-16, 20:51

Jacek. napisał/a:
Blaz napisał/a:
Administratorzy to muszą czytać.


Wprost serce mi krwawi :twisted: :smile:



To był wstępniak do dysonansu poznawczego. :mrgreen:

O żałądziach to my dziś lepiej nie mówmy, bo mam nieprzyjemne skojarzenia cudzoziemsko-lekkoobyczajowe. :twisted: :mrgreen:

wielebny - 2012-05-16, 21:17

ALAMO napisał/a:
wielebny napisał/a:

:shock: :shock: :shock:
Znaczy, ja jestem administracja :shock: :?:


Niee, ty jestes zwyczajny czajnikowiec :P

No ba, gdzie mi tam do powszechnie znanego wiaderkowca szczecińskiego :razz: :mrgreen:

irek1981 - 2012-06-18, 23:53

Tak trochę na temat - jak piszę bez ogonków to naprawdę nie mam możliwości używania polskich znaków. Prosiłbym Administrację o nie bicie :) .
Remik - 2012-07-10, 21:48

A tak mi się skojarzyło :mrgreen:



Uploaded with ImageShack.us

Cezar - 2012-07-10, 21:56

Remik, dobre....
Może się utrwali :mrgreen:

Ewamilewski - 2012-09-29, 12:11

Kod:
Ewamilewski napisał/a:   
...Ale tak po za tym to...   

:głową w mur: Poza tym, poza tym, poza tym plask
_________________
Pozdrawiam
Krzysiek/Fazi64
____________________________________
G. Gerlach-Polskie Zegarki.


Nie chcę zaśmiecać innego tematu. Tu odpisuję Faziemu.

Fazi dziękuję za pomoc. Zapamiętam jak pisać "poza tym". :głową w mur: :głową w mur: :głową w mur: :głową w mur: :głową w mur:

Nadmieniam że automat do sprawdzania pisowni tego nie wykrył.

irek1981 - 2012-09-29, 15:24

Bo jest takie słowo poza :) .
Fazi - 2012-11-15, 17:54

Seiken napisał/a:
...tam pisze...


ALAMO napisał/a:
Może i pisze...

:głową w mur: jest napisane, jest napisane, jest napisane nono

Cezar - 2012-11-15, 18:00

A może ktoś pisał...w czasie teraźniejszym. Czynność wykonywał hmmm
Fazi - 2012-11-15, 18:02

Nie filozofuj - Cezar plask :D - kontekst znasz, to wiesz, że nie masz racji :idea:
Cezar - 2012-11-15, 18:04

Tak chciałem, usprawiedliwienia poszukać dla Panów :oops:
wielebny - 2012-11-15, 18:43

Fazi, forma ''pisze'' została uznana jako dopuszczalna, chociaż mnie się nie podoba :))
Hendrix89 - 2012-11-15, 21:32

wielebny napisał/a:
Fazi, forma ''pisze'' została uznana jako dopuszczalna, chociaż mnie się nie podoba :))

Tak jak szaChuje, zaraChuje i stary sącz. :))

Arek - 2012-11-15, 22:06

i porachuje!!!!
lastrad - 2012-11-15, 22:40

Arek napisał/a:
i porachuje!!!!


Chyba "Już czas Panowie" będzie lepiej :P

Woytec60 - 2012-11-16, 08:23

wielebny napisał/a:
Fazi, forma ''pisze'' została uznana jako dopuszczalna, chociaż mnie się nie podoba :))


Mnie też :))
Gdy słyszę (lub czytam) "tam pisze" to mnie nosi ale też już wiem, że wysoka komisyja zatwierdziła i już przestałem reagować ;)

PS
Przepraszam za OT :oops:

Fazi - 2012-11-16, 09:08

Ja tam jestem (pod tym względem) ortodoksyjny wielce... cool
Santino - 2012-11-16, 11:23

Fazi napisał/a:
Seiken napisał/a:
...tam pisze...


ALAMO napisał/a:
Może i pisze...

:głową w mur: jest napisane, jest napisane, jest napisane nono


Wprawdzie profesor Jan Miodek stwierdził, że: "Formę pisze należy już uznać za poprawną”, ale zgadzam się, że to nie jest poprawna forma ;-)

Hans - 2012-11-16, 12:00

a już na pewno "elegancka" ;)
Fazi - 2012-11-16, 13:47

Dzięki za wsparcie i zrozumienie :)) ;)

Jeszcze trochę ciągnąc ten OT - to jest tak jak z mieleniem. Też za poprawną formę uważa się już: mielić (chyba dla świętego spokoju tak ustalono), choć jak ja to słowo słyszę tak wypowiedziane, to cały cierpnę i dostaję drżączki :wkurzony: :wkurzony: :wkurzony:

Ja zawsze chcę coś: zemleć, mleć, zmełłem :) - nie: zmielić, mielić, zmieliłem :mad: , ale tu to już chyba jestem, jak ten dinozaur swego czasu... :idea: :idea:

Toyota - 2012-11-16, 13:53

Fazi napisał/a:
Dzięki za wsparcie i zrozumienie :)) ;)

Ja zawsze chcę coś: zemleć, mleć, zmełłem :) - nie: zmielić, mielić, zmieliłem :mad: , ale tu to już chyba jestem, jak ten dinozaur swego czasu... :idea: :idea:


O qfa :)) dobre to,

- Kochanie czy możesz zemleć kawę
- Ależ kochanie już dawno zmełłem

:facepalm:

Tomek - 2012-11-16, 13:56

Przeniosłem do właściwego tematu
Fazi - 2012-11-16, 14:00

Toyota napisał/a:
Fazi napisał/a:
Dzięki za wsparcie i zrozumienie :)) ;)

Ja zawsze chcę coś: zemleć, mleć, zmełłem :) - nie: zmielić, mielić, zmieliłem :mad: , ale tu to już chyba jestem, jak ten dinozaur swego czasu... :idea: :idea:


O qfa :)) dobre to,

- Kochanie czy możesz zemleć kawę
- Ależ kochanie już dawno zmełłem

:facepalm:

I brawo ten Pan :!: - poprawnie wypowiedziana odpowiedź, na poprawnie zadane pytanie ;) ;)

Toyota - 2012-11-16, 14:20

Trudny ten wyraz do odmiany, poprawiłem w temacie o ekspresach ale nie wiem czy ok hmmm

Ja mielę, ty mielesz, on miele. My mielemy, wy mielecie, oni mielą. Ja mełłem, ty mełłeś, on mełł. My mełliśmy, wy mełliście, oni mełli ?

Fazi - 2012-11-16, 14:28

Serce rośnie :idea: :idea: :idea: cool cool
.
.
.
Ja/ty/on/my/wy/oni będ/ę/dziesz/e/ziemy/ziecie/ą mełł/mełli - jeszcze... cool cool

Toyota - 2012-11-16, 14:30

Słów cięcie gięcie normalnie :D
Cezar - 2012-11-16, 14:32

Po co sobie to nie proste życie jeszcze komplikować
Ja piję rozpuszczalną

Santino - 2012-11-16, 14:39

Cezar napisał/a:
Ja piję rozpuszczalną

A ja wbudowany młynek :D :D

Jarek - 2012-11-16, 14:39

Fazi napisał/a:
Dzięki za wsparcie i zrozumienie :)) ;)

Jeszcze trochę ciągnąc ten OT - to jest tak jak z mieleniem. Też za poprawną formę uważa się już: mielić (chyba dla świętego spokoju tak ustalono), choć jak ja to słowo słyszę tak wypowiedziane, to cały cierpnę i dostaję drżączki :wkurzony: :wkurzony: :wkurzony:

Ja zawsze chcę coś: zemleć, mleć, zmełłem :) - nie: zmielić, mielić, zmieliłem :mad: , ale tu to już chyba jestem, jak ten dinozaur swego czasu... :idea: :idea:


ja od podstawówki wiem, że nie ma formy mielić, tylko mleć
ja mielę, ty mielesz (nie mielisz)
ja mełłem, ty mełłeś (nie mieliłeś)

ale to jest dinozaur i prócz mojego polonisty 20 lat temu nie spotkałem nikogo, kto by używał w mowie potocznej takiej formy

A "mielić" jest już formą poprawną? (w sensie, czy jest w słowniku, a nie w mowie potocznej dopuszczalne)

bEEf - 2012-11-16, 14:52

BluMun napisał/a:
A "mielić" jest już formą poprawną? (w sensie, czy jest w słowniku, a nie w mowie potocznej dopuszczalne)

Tak, jest już poprawne, umieszczone w słownikach, ale jako potoczne. To się nie wyklucza. Tak samo, jak "tą książkę" zamiast "tę książkę" jest w mowie potocznej dopuszczalne/poprawne, natomiast nie jak "poszłem" (które jest niepoprawne, mimo, że niektórzy "potocznie" używają ;) )
http://www.sjp.pl/mieli%E6
Taka sama sytuacja jest z czasownikiem "pielić"
http://www.sjp.pl/pieli%E6

Wg mnie nie ma o co kruszyć kopii. Oba te czasowniki "pielić" i "mielić" są poprawnie skonstruowane, tak samo, jak ich odmiana. Po prostu ich nowe formy podstawowe powstały od form pochodnych, przez uproszczenie. Ktoś wydedukował, że jeśli mówimy "ja mielę", to formą podstawową jest pewnie "mielić". Tak samo, jak "ja ścielę" - "ścielić". Język ewoluuje właśnie w ten sposób - do ujednolicania.

Uprzedzając - "poszłem" nie jest poprawnie skonstruowane, ponieważ, żeby być w zgodzie z zasadami gramatycznymi, trzeba by wtedy powiedzieć "on poszł". Nikt tak nie mówi i raczej nie zamierza, więc "poszłem" nigdy nie zostanie uznane za poprawne. Bez obawy :)

Woytec60 - 2012-11-16, 16:06

bEEf napisał/a:

Uprzedzając - "poszłem" nie jest poprawnie skonstruowane, ponieważ, żeby być w zgodzie z zasadami gramatycznymi, trzeba by wtedy powiedzieć "on poszł". Nikt tak nie mówi i raczej nie zamierza, więc "poszłem" nigdy nie zostanie uznane za poprawne. Bez obawy :)


Kto to wie, dziś może jeszcze nie ale w przyszłości?
To całe poszłem czy przyszłem ma tę zaletę, ze jest krótsze do napisania i prostsze do wymówienia.
W dzisiejszych czasach, gdy wielu uważa postawienie przecinka za stratę czasu a polskie znaki diakrytyczne uznaje za przeżytek każde uproszczenie ma przyszłość.
generalnie wszystkie języki zmierzają w kierunku uproszczenia i raczej nic na to nie poradzimy.
A taki polski i tak ma jeszcze sporo do nadrobienia w porównaniu z angielskim na przykład ;)

A tak w ogóle, ta forma przypomina mi jeden z monologów Jerzego Kryszaka w którym parodiował on naszego, wtedy aktualnego, prezydenta.
Tego od Nobla i chętnie cytowanych sformułowań ;)
Monolog ten był w formie noworocznego orędzia i prezydent-aktor często mówił tam tak:
- Ja przyszłem - chwila przerwy - yyy...przyszedłem...
Orędzie, jak zwyczaj każe kończyło się życzeniami dla rodaków i jego zakończenie brzmiało mniej więcej tak (z pamięci)
- ...czego i wam, drodzy rodacy, życzę w roku przyszłem...eee...przyszedłem! ;)

bEEf - 2012-11-16, 16:09

Woytec60 napisał/a:
Kto to wie, dziś może jeszcze nie ale w przyszłości?

Całe to moje pisanie było właśnie po to, by wyjaśnić, dlaczego ani teraz, ani w przyszłości i dlaczego nie można stawiać znaku równości pomiędzy "mielić" a "przyszłem". Moim zdaniem za naszego życia to się nie stanie ;)
Woytec60 napisał/a:
generalnie wszystkie języki zmierzają w kierunku uproszczenia i raczej nic na to nie poradzimy.

Uproszczenia tak, ale zgodnie z zasadami. Jeśli ludzie (wykształceni) zaczną powszechnie mówić "on poszł", to ok - "poszłem" będzie mogło być uznane za poprawne. Wydaje Ci się to prawdopodobne? Bo mi jednak nie ;)

PS: Polecam felietony pani Kłosińskiej, nadawane w Trójce, dostępne też w formie podcastów - pod tytułem "Co w mowie piszczy". Super jasno i klarownie wytłumaczone są takie właśnie zagadnienia, jak te powyższe :)

Woytec60 - 2012-11-16, 16:26

Pani Kasi Kłosińskiej słucham w miarę regularnie, profesora Miodka też słuchałem i czytywałem kiedyś a mój post miał być raczej żartobliwy w wymowie.
Ciężkie pióro mam, cóż zrobić... :/

bEEf - 2012-11-16, 16:43

Woytec60 napisał/a:
mój post miał być raczej żartobliwy w wymowie.
Ciężkie pióro mam, cóż zrobić...

Ojtam, ojtam, zmęczony jestem i się mnie mądralizmy włączyły :P

Woytec60 - 2012-11-16, 16:47

Ojtam, ojtam, mądrego zawsze posłuchać warto :)
Fazi - 2012-11-16, 16:53

Woytec60 napisał/a:
Ojtam, ojtam, mądrego zawsze posłuchać warto :)

Właśnie, właśnie... ;)
.
.
.
.
...nigdy więcej legalizowania dziadostwa językowego :idea: :idea:

pieron - 2012-11-16, 17:42

Woytec60 napisał/a:
Pani Kasi Kłosińskiej słucham w miarę regularnie, profesora Miodka też słuchałem i czytywałem kiedyś a mój post miał być raczej żartobliwy w wymowie.
Ciężkie pióro mam, cóż zrobić... :/


Pewna Pani dzwoni do prof. Miodka z pytaniem...
- Panie profesorze, czy forma ZARACHUJE jest poprawna?
Prof. Miodek na to:
- Wie Pani... lepiej byłoby powiedzieć PANOWIE PROSZĘ POCZEKAĆ...
:D

Woytec60 - 2012-11-16, 18:18

To jak ten "najeźdźca" ;)
bEEf - 2012-11-16, 18:27

Woytec60 napisał/a:
najeźdźca

A to jest akurat z komiksu Pigeon vs. Evil Kat ;)

Chyba jedyny odcinek, który zdobył internetową "sławę" - ogólnie to bardzo hermetyczny humor :)

Toyota - 2012-11-16, 18:53

Dokładnie, best of the best jeśli chodzi o ten komiks.
A co do tą/tę to pani od polskiego mawiała zawszę - "tą" książką to możesz w łeb dostać...

Woytec60 - 2012-11-16, 19:00

A dziś w Dzienniku napisano, że jednak jest złoże gazu łupkowego w Opalinie.
W treści "niusa" przeczytałem
Cytat:
Udało się. Już wcześniej podejrzewano, że możemy znaleźć tam złoże gazu łupkowego. Potwierdziły to pierwsze badania. I właśnie z odwiertu wykonanego przez PGNiG w Opalinie popłynął gaz.

No i fajnie, że popłynął.
Tylko jak tu się cieszyć z tego, że podejrzenia się potwierdziły? facepalm

Remik - 2012-11-16, 19:10

Fazi napisał/a:

Jeszcze trochę ciągnąc ten OT - to jest tak jak z mieleniem. Też za poprawną formę uważa się już: mielić (chyba dla świętego spokoju tak ustalono), choć jak ja to słowo słyszę tak wypowiedziane, to cały cierpnę i dostaję drżączki :wkurzony: :wkurzony: :wkurzony:

Ja zawsze chcę coś: zemleć, mleć, zmełłem :) - nie: zmielić, mielić, zmieliłem :mad: , ale tu to już chyba jestem, jak ten dinozaur swego czasu... :idea: :idea:


Tak pod mielenie

Pan w sklepie
- Dzień dobry, czy posiadają Państwo mięso mielone?
- Mielim
- To ja poczekam...
- Mielim wczoraj

:D

Woytec60 - 2012-11-16, 19:19

Za komuny w księgarni

- Są płyty Chyły?
- Nie ma.
- A były?
- Też nie ma....


Dziś mówią na takie "dobry sklep muzyczny" ;)

Jacek. - 2012-12-01, 18:15

Czy prawidłową gramatycznie jest forma "szachuje"?
cool

G.

Sylwek - 2012-12-01, 18:19

Nieoceniony prof.Miodek stwierdził,że poprawniejszą formą jest "ciszej Panowie" :))
Toyota - 2012-12-01, 18:21

Jacek. napisał/a:
Czy prawidłową gramatycznie jest forma "szachuje"?
cool

G.


Lepiej powiedzieć "ciszej panowie"

Woytec60 - 2012-12-21, 14:24

Witam

Po raz kolejny już przeczytałem dziś to nieszczęsne także... nono

Cezar napisał/a:
Toyota napisał/a:
16 grudnia left HongKong

No to mój dziś left...
Także po Nowym Roku...mam nadzieję :)


W tym przypadku powinno być nie także tylko tak że...

Zamiast się rozwodzić co i jak zacytuję fachowców od języka naszego ojczystego:

Cytat:
Także i tak że
Opublikowano 31 lipca 2011, autor: Paweł Pomianek

Dziś ponownie chciałbym zwrócić uwagę na dwie formy błędnie ze sobą utożsamiane. Tak że także temu wpisowi warto się przyjrzeć.

W pisowni częściej spotykany jest wyraz także. Jest to partykuła i oznacza tyle co też, również, jak również.

Przykłady użycia:
W sali oprócz prowadzących i prelegentów było także obecne liczne grono słuchaczy.
Warto obejrzeć także słonie, żyrafy, hipopotamy i wiele innych egzotycznych zwierząt.

Zdarza się jednak, że forma także jest używana błędnie również tam, gdzie chodzi nam o zupełnie inne znaczenie.

Tak że pisane osobno ma zresztą nie tylko inne znaczenie, ale jest nawet inną częścią mowy. To spójnik, którego synonimami są takie słowa jak więc, zatem, toteż, dlatego, stąd też.

Dlaczego pojawia się w pisowni błąd i utożsamienie tych wyrazów? Myślę, że powody są co najmniej dwa. Po pierwsze także jest w pisowni używane zdecydowanie częściej niż spójnik tak że, stąd na oko pierwsza forma wygląda lepiej – można by powiedzieć normalnie. Druga kwestia to fakt, że o ile w mowie często mówimy tak że (a sporadycznie i tylko w oficjalnych sytuacjach także), o tyle w pisowni rzadziej tę formę używamy, ponieważ mamy wiele bardziej upowszechnionych, poważniej brzmiących synonimów, z których część wspomniałem wyżej.

Warto jednak mieć świadomość tego rozróżnienia i wybierać właściwą formę. Zwłaszcza że w tym wypadku jest to proste, bo trzeba jedynie zastanowić się nad znaczeniem.

Tak że jeśli powiedzieliśmy sobie już wszystko o teorii, spróbujmy rozwinąć podane wyżej zdania tak, by umieścić w nich obok także także formę tak że.

W sali oprócz prowadzących i prelegentów było także obecne liczne grono słuchaczy, tak że pomieszczenie było prawie pełne.
Warto obejrzeć także słonie, żyrafy, hipopotamy i wiele innych egzotycznych zwierząt, tak że na pewno nie będziecie się Państwo nudzić.


Paweł Pomianek


Cytat jest jednocześnie linkiem ale nie jedynym, o tym, tak powszechnym ostatnio błędzie językowym można też przeczytać w wielu miejscach w necie, chociażby tu:

Cytat:
Także, a tak że?
Magda 5 listopada 2008

Dziś parę słów na temat tego, że wielu ludzi nie zauważa różnicy między „także” a „tak że”. Na co dzień nie ma to większego znaczenia, problemy zaczynają się wtedy, gdy trzeba to napisać.

Na przykład:

Tak:
Wyglądał świetnie, tak że od razu chciałam go kupić.

Nie:
Wyglądał świetnie, także od razu chciałam go kupić.

Ale:
Tego dnia kupiłam sobie spodnie, a także sweter.

Jeśli mowa o synonimach:

tak że -”więc”

także -”również”


Ostatnio trafiam na to słówko po kilka razy dziennie więc zaczyna mnie nosić :głową w mur:
Wrzuciłem je w forumową szukajkę i pokazała 207 stron, przejrzałem kilka i co najmniej w połowie postów słowo jest napisane błędnie plask

Pav napisał/a:
Czołem,
Jako że postanowiłem zalegalizowac swoja obecność na forum, to i przywitac sie wypada.
Także, Witam wszystkich serdecznie.


Michał G. napisał/a:
Rezerwacja zwolniona, takze zapraszam. :)


belmondoo napisał/a:
sklep to działający też w polsce 21diamonds.pl można chyba jeszcze kupić kupony na grouponie za 279 zł uprawniające do zniżki w wysokości 800 zł w tym sklepie. I ze sklepem można było jeszcze rabat ponegocjować także wyszła bardzo sensowna cena na maurycego.


Itd, itp... :głową w mur: :wkurzony: plask

Życzę Wam wesołych świąt Kumotrzy i jednocześnie proszę, pomyślcie zanim napiszecie :)

Fazi - 2012-12-21, 23:03

Wyczerpująco pokazałeś o co chodzi - i ni ma, że literówka - to się staje (anty)normą :złośliwiec: :złośliwiec:
bEEf - 2013-01-05, 20:13

Fazi napisał/a:
staszek napisał/a:
Pisze ze to Power reserve

Santino napisał/a:
Skoro "pisze"...

;) facepalm facepalm ;)

A tu Was zaskoczę - dopuszczalne w mowie potocznej już. Czyli w wypowiedziach na forum może być.

aniol - 2013-01-05, 21:12

http://www.rjp.pan.pl/ind...article&id=1000
staszek - 2013-01-05, 21:19

No to zrobiłem :
rażący błąd składniowy :foch:

Fazi - 2013-01-05, 21:47

bEEf napisał/a:
Fazi napisał/a:
staszek napisał/a:
Pisze ze to Power reserve

Santino napisał/a:
Skoro "pisze"...

;) facepalm facepalm ;)

A tu Was zaskoczę - dopuszczalne w mowie potocznej już. Czyli w wypowiedziach na forum może być.

Nie zaskoczyłeś, ale ja się dalej z tym nie zgadzam nono :głową w mur: :głową w mur:

Cezar - 2013-01-05, 21:55

Fazi napisał/a:
się dalej z tym nie zgadzam

Ja też :oops:
Pisze znaczy czynność jest wykonywana cool

Sylwek - 2013-01-05, 21:58

Fazi, ja również się nie zgadzam z "pisze" używaną dla wskazania napisu na etykiecie ,czy gdziekolwiek .... przytoczę tu anegdotę z życia wziętą ,,czyli cofamy się jakieś 20 +- 2 lata wstecz ::

żołnierz służby zasadniczej wraca z przepustki i ciut spóźnia się (jakieś 1,5 minuty) ze swoim powrotem , melduje się regulaminowo oficerowi dyżurnemu ( kapitan czyli człowiek z wyższym wykształceniem) ;)

a tenże Pan Kapitan mówi: - szeregowy spóźniliście się ! patrzcie! na tej tablicy wyraźnie pisze !
(pokazuje tablicę ,na której są wyznaczone godziny etc)))

a szeregowy Mu na to : ale kto ?

kapitan - co ?! kto?!
szeregowy - kto pisze ? Panie Kapitanie ?!!

wyobraźcie sobie ,że dostałem za to pytanie 5 dni ancla :D

ale od tej pory nawet Pan Profesor Miodek nie przekona mnike ,że jest dopuszczalne hmmm

bEEf - 2013-01-05, 22:36

Nie ma się co napinać, wszak język to kwestia umowy i służy do transmisji myśli - jeśli jest to czytelne, to ok :) Ja tu widzę pewną analogię do "znaczy" czy "mówi". Sam będę nadal mówił i pisał "jest napisane", bo nadal jest to forma bardziej staranna. Ale bardziej staranna jest również np. wymowa "inteligiencja" (z "gie"), ale tak nie mówię, bo mnie to razi. Pozostaje to więc kwestią przyzwyczajenia i indywidualnej decyzji.
Cytat:
ale od tej pory nawet Pan Profesor Miodek nie przekona mnike ,że jest dopuszczalne

A to już jest błąd logiczny - oficjalne dopuszczalne jest to, co dopuszcza Rada Języka Polskiego. Tu nie ma co przekonywać, bo o faktach się nie dyskutuje. Może Ci się jedynie to podobać, lub nie :)

[ Dodano: 2013-01-05, 21:39 ]
aniol napisał/a:
http://www.rjp.pan.pl/ind...article&id=1000

cytowany artykuł napisał/a:
2005 r.

Zwracamy uwagę na daty w Internecie ;)

Fazi - 2013-01-05, 22:53

Z tą inteligiencją to :facepalm: :facepalm: pojechałeś :)) :))
Ja już przerabiałem ludzi mówiących: kompjuter, Comarcz i inne takie kwiatki...

Santino - 2013-01-05, 22:54

Łukasz, ja wiem, że "pisze" jest dopuszczalne. I nawet się z tego cieszę... ;-)
Łatwiej się poznać :D

Sylwek - 2013-01-05, 23:00

Santino, ale kto pisze ? hmmm na szczęście Ty mnie do ancla nie wsadzisz ,, możesz jedynie do kosza wywalić :))
Toyota - 2013-01-05, 23:11

To i tak pikuś przy weszłem, przyszłem, włanczać i wyłanczać, zdanrzać :D


bEEf - 2013-01-06, 00:05

Fazi napisał/a:
Z tą inteligiencją to pojechałeś

Ale w jakim sensie? Przecież to prawda. Pisze się zawsze przez "ge", ale wymowa "gie" nadal uważana jest przez wielu za bardziej staranną, choć coraz bardziej "trąci myszką". Posłuchaj sobie, jak to słowo wymawia np. pan Michnikowski w Hydrozagadce (a jego trudno podejrzewać o błędną wymowę ;) ). Przykład może specyficzny, ale pierwszy, który przychodzi mi do głowy.

Michał - 2013-01-06, 00:08

bEEf, ale wymowie przez "gie" o której mówisz, nie jest chyba formą poprawną... imo.
JohnSmith - 2013-01-06, 00:16

Wymowa, a "pisane" to dwie, różne rzeczy są.... cool W szczególności, w USA, mam na myśli konkursy spellowania.... :)
bEEf - 2013-01-06, 00:20

Michał G. napisał/a:
bEEf, ale wymowie przez "gie" o której mówisz, nie jest chyba formą poprawną... imo.

http://www.youtube.com/watch?v=4s3tt60MocY
Od 0:30. Głośno i wyraźnie ;)
Wiele bardzo dobrze wykształconych i kulturalnych osób starszego pokolenia mówi właśnie tak, bo taka była norma starannej polszczyzny jeszcze nie tak dawno. Teraz nadal jest to oficjalnie forma bardzie staranna, choć bardzo mało osób tak mówi i prawdopodobnie niedługo odejdzie do historii.

Michał - 2013-01-06, 00:25

bEEf napisał/a:
http://www.youtube.com/watch?v=4s3tt60MocY
Od 0:30. Głośno i wyraźnie ;)


Serio? Wycinek ze starej polskiej komedii ma być potwierdzeniem, że jest to forma poprawna?

Nie mówię bezwzględnie, że nie jest - nie znam się. Niemniej nie wydaje mi się. ;)

bEEf - 2013-01-06, 00:30

Michał napisał/a:
Serio? Wycinek ze starej polskiej komedii ma być potwierdzeniem, że jest to forma poprawna?

Nie mówię bezwzględnie, że nie jest - nie znam się. Niemniej nie wydaje mi się.

To zainteresuj się tematem, bo zawsze warto dowiedzieć się czegoś nowego ;) To był tylko przykład, który przyszedł mi do głowy, bo "bezwzględnie inteligentny" doktor Plama ma w moim kręgu znajomych status kulowy, więc sam się nasuwał :)

Na temat wymowy wyrazu "inteligencja" i podobnych był kiedyś felieton nieocenionej pani Kłosińskiej, pewnie można znaleźć gdzieś w archiwum Polskiego Radia.

EDIT: O, proszę :)
http://www.polskieradio.pl/9/305/Artykul/634024/
Od 2:50

aniol - 2013-01-06, 02:50

Na stronie Rady znalazłem niestety tylko ten jeden tekst - z 2005.

Masz może namiar na jakieś inne orzeczenie RJP dotyczące tego problemu?

EDIT

W sieci widzę wyłącznie wzmianki o opinii Miodka na ten temat - przychylał się do uznania formy "tu pisze" jako prawidłowej w mowie potocznej. A decydujące są orzeczenia RJP a nie opinie językoznawców. Mam wrażenie, że ta prywatna opinia pokutuje teraz pogłoskami o rzekomej prawidłowości "pisze".

bEEf - 2013-01-06, 15:17

aniol napisał/a:
Masz może namiar na jakieś inne orzeczenie RJP dotyczące tego problemu?

No właśnie nie mogę nic znaleźć... Gdzieś na bank o tym słyszałem albo czytałem. Może jest tak, jak piszesz, że to była tylko propozycja. Zostańmy przy tym, że "jest napisane" jest bardziej eleganckie i logiczne. I tak mega oftop się zrobił ;)

Segoy - 2013-01-06, 16:11

Chyba już pora wydzielić tę dyskusję o prawidłach pisowni....

facepalm

misinek - 2013-01-06, 17:38

A Wieszcz w IX księdze Pana Tadeusza tak napisał:
..."Co to za Żółta Księga?" pan Sędzia zapytał.
"Księga, rzekł Major, lepsza niż wasze statuty,
A w niej pisze co słowo: stryczek, Sybir, knuty;
Księga ustaw wojennych, teraz w Litwie całej...
:P

Tomek - 2013-01-06, 18:33

Segoy napisał/a:
Chyba już pora wydzielić tę dyskusję o prawidłach pisowni....

facepalm


Done cool

Woytec60 - 2013-02-03, 17:16

Warto przeczytać :)

15 najbardziej irytujacych błędów językowych

15 najbardziej irytujacych błędów językowych cz. 2

[ Dodano: 2013-02-21, 22:08 ]

Sylwek - 2013-02-21, 22:12

Woytec60, proszę bardzo ;)
Woytec60 - 2013-02-21, 22:14

Dzięki :)

Warto posłuchać:

http://www.youtube.com/wa...d&v=LDcSuumMCO0

Brzmi absurdalnie, prawda?
Dlaczego więc pisanie bez znaków diakrytycznych miałoby być normalne?

Strona całej kampanii Język polski jest Ą - Ę i niech tak zostanie.

lastrad - 2013-02-22, 15:22

+1
Ogonki są potrzebne, konieczne i w ogóle super.
Poza tym, jakby ich nie było, to bym się nie nazywał :(
Czesi, Słowacy i inne demoludy też mają swoje ptaszki i ogonki.
A Helmuty umlauty. Ciekawe, czy oni się zgodzą na ich usunięcie, bo nie zawsze w zamian da się użyć oa, oe, ou i inne gady.

I poseł z Łodzi może niech też trenuje! :P

Szymon - 2013-04-01, 13:30

Ptaku napisał/a:
ten zegar w tych pieniazkach poprostu nie ma konkurencji


W czym? plask
pieniądzach, pieniądzach, pieniądzach :głową w mur: :głową w mur:

pieniążki to co najwyzej w Monopoly.... chociaż chyba i tam nie

Iks - 2013-04-01, 13:53

A ja mimo wszystko krzewicieli poprawnej polszczyzny prosiłbym o wyluzowanie jeśli nie są łamane zasady ortografii, jeśli ktoś nie lubi zdrobnień to niech nie używa, ale bez przesady żeby poprawiać takie rzeczy facepalm
Apa13 - 2013-04-01, 13:55

Iks, poczekaj. Znudzi sie, wystarczy Ich ignorować :))
maciek - 2013-04-01, 18:20

Iks napisał/a:
A ja mimo wszystko krzewicieli poprawnej polszczyzny prosiłbym o wyluzowanie jeśli nie są łamane zasady ortografii, jeśli ktoś nie lubi zdrobnień to niech nie używa, ale bez przesady żeby poprawiać takie rzeczy facepalm


+tysiączek. :popcorn:

Fazi - 2013-04-01, 18:20

Iks napisał/a:
A ja mimo wszystko krzewicieli poprawnej polszczyzny prosiłbym o wyluzowanie jeśli nie są łamane zasady ortografii, jeśli ktoś nie lubi zdrobnień to niech nie używa, ale bez przesady żeby poprawiać takie rzeczy...

Iksik :D :D się wpienił ;) cool

Iks - 2013-04-01, 19:44

Fazi napisał/a:
się wpienił ;) cool


Nie no, ja generalnie popieram całą misję, ale to jednak jest luźne forum na którym spędzamy czas "po godzinach", a nie dyktando narodowe czy matura i poprawianie stylu czyichś wypowiedzi mi tu nie pasuje ;)

kopeć - 2013-04-01, 19:54

Iks napisał/a:
Fazi napisał/a:
się wpienił ;) cool


Nie no, ja generalnie popieram całą misję, ale to jednak jest luźne forum na którym spędzamy czas "po godzinach", a nie dyktando narodowe czy matura i poprawianie stylu czyichś wypowiedzi mi tu nie pasuje ;)


Może to folklor taki, i nie warty głębszej analizy - no chyba, że jednak nie, co?
No bo jakby co, to nic. No chyba, że jednak coś, jakby co, c'nie?

- ale nie chcę nikogo wkurzać, nie o to mnie się rozchodzi.

maciek - 2013-04-01, 19:55

A mi w ogóle nie pasuje to poprawianie. Na początku było zabawnie, teraz robi się to coraz bardziej nudne i coraz więcej jest "akuratnych" userów z misją. Są pewne granice, jasna sprawa, ale chyba nie zostały one u nas nigdy jakoś drastycznie przekroczone. Nie ma tu przytępawych nastolatków z onetu, same stare konie, którym czasem zdarzy się coś napisać niepoprawnie.
Wydaje mi się niektórzy powinni trochę zluzować ortogrficzno-językowe poślady... :)

Fazi - 2013-04-01, 20:06

maciek napisał/a:
Wydaje mi się niektórzy powinni trochę zluzować ortogrficzno-językowe poślady

Masz jakiś pomysł na (zgniły) kompromis :?: :złośliwiec: :facepalm:

maciek - 2013-04-01, 20:11

Fazi napisał/a:
maciek napisał/a:
Wydaje mi się niektórzy powinni trochę zluzować ortogrficzno-językowe poślady

Masz jakiś pomysł na (zgniły) kompromis :?: :złośliwiec: :facepalm:


Nie, bo to nie ja mam misję. ;) Naprawdę rozumiem dbałość o poprawną polszczyznę, ale to nie ona jest treścią tego forum. I tyle. Peace. :)

JohnSmith - 2013-04-01, 20:26

Treść forum, treścią forum, ale co szkodzi pisać poprawnie? Korona nikomu z głowy nie spadnie jak Fazi poprawi... Jak ktoś uważa, że jest nieomylny, niech pisze nieomylnie :)) Każdy może się pomylić, czasem, ktoś ma problem, się do tego przyznać... hmmm , ale po chwili zastanowienia, to Fazi ma rację cool Sam, czasem, robię błędy (choć staram się unikać), jednak nie uważam, że jak ktoś je poprawi, to coś złego :) Warto zachować trochę dystansu, do siebie i swojej potencjalnej, nieomylności :))
maciek - 2013-04-01, 20:34

JohnSmith napisał/a:
Treść forum, treścią forum, ale co szkodzi pisać poprawnie? Korona nikomu z głowy nie spadnie jak Fazi poprawi... Jak ktoś uważa, że jest nieomylny, niech pisze nieomylnie :)) Każdy może się pomylić, czasem ktoś ma problem się do tego przyznać... ale po chwili zastanowienia, to Fazi ma rację cool


ale przecież to kompletnie nie o to chodzi... hmmm

JohnSmith - 2013-04-01, 20:36

maciek napisał/a:
JohnSmith napisał/a:
Treść forum, treścią forum, ale co szkodzi pisać poprawnie? Korona nikomu z głowy nie spadnie jak Fazi poprawi... Jak ktoś uważa, że jest nieomylny, niech pisze nieomylnie :)) Każdy może się pomylić, czasem ktoś ma problem się do tego przyznać... ale po chwili zastanowienia, to Fazi ma rację cool


ale przecież to kompletnie nie o to chodzi... hmmm

To możliwe, więc o co chodzi? hmmm No offence :))

maciek - 2013-04-01, 20:48

JohnSmith napisał/a:
maciek napisał/a:
JohnSmith napisał/a:
Treść forum, treścią forum, ale co szkodzi pisać poprawnie? Korona nikomu z głowy nie spadnie jak Fazi poprawi... Jak ktoś uważa, że jest nieomylny, niech pisze nieomylnie :)) Każdy może się pomylić, czasem ktoś ma problem się do tego przyznać... ale po chwili zastanowienia, to Fazi ma rację cool


ale przecież to kompletnie nie o to chodzi... hmmm

To możliwe, więc o co chodzi? hmmm


Oczywiście, że korona nikomu z głowy nie spadnie. Nikt z nas też pewnie nie uważa, że jest nieomylny...
Forum ma pewną stylistykę. Dość luźną i specyficzną. ;) Wszyscu użytkownicy zdają sobie z tego sprawę... i pewnie w jakimś stopni to właśnie spowodowało, że zostali na dłużej.
Tak nachalne piętnowanie błędów imo wypacza swobodny charakter i ton wypowiedzi... let it flow. Nikomu korona z głowy nie spadnie. :)) ;)

JohnSmith - 2013-04-01, 20:56

don't worry, be happy :D
Fazi - 2013-04-01, 20:57

maciek napisał/a:
Tak nachalne piętnowanie błędów imo wypacza swobodny charakter i ton wypowiedzi

Jakie nachalne :?: , Maciek :shock: :shock: facepalm
.
.
.
Jest błąd :arrow: jest reakcja :idea: - większość podchodzi do tego właśnie z forumowym luzem, o którym sam piszesz, że jest podstawą atmosfery tego miejsca.
Ja się nie obrażam, jak ktoś i mnie przyłapie, bo nikt nie jest nieomylny.

A, że zwracam na to bardziej uwagę niż inni - cóż, takie skrzywienie (niezawodowe).

Zrobić trzeba chyba głosowanie (z Hamletowskim - poprawiać, albo nie poprawiać - pytaniem) ;) :idea: :idea: :idea:

maciek - 2013-04-01, 21:02

Fazi napisał/a:


Zrobić trzeba chyba głosowanie (z Hamletowskim - poprawiać, albo nie poprawiać - pytaniem) ;) :idea: :idea: :idea:


Wiadomo, że większość napisze, że poprawiać. :))

JohnSmith - 2013-04-01, 21:05

maciek :) wreszcie mówisz jak trzeba ;) :))
Iks - 2013-04-01, 21:45

Fazi napisał/a:
Jest błąd :arrow: jest reakcja :idea:


No jacha pifko . Tylko, że ja nie miałbym nic przeciwko poprawieniu np "pienionrzkom", ale poprawianie stylu czyichś postów bo się nie podoba? No sory - nie kupuję tego hmmm Umiar we wszystkim!

Cezar - 2013-04-01, 21:52

Iks napisał/a:
Umiar we wszystkim!

Oczywizda ;)

Fazi - 2013-04-02, 08:17

Iks napisał/a:
Fazi napisał/a:
Jest błąd :arrow: jest reakcja :idea:


No jacha pifko . Tylko, że ja nie miałbym nic przeciwko poprawieniu np "pienionrzkom", ale poprawianie stylu czyichś postów bo się nie podoba? No sory - nie kupuję tego hmmm Umiar we wszystkim!

Raczej nie stosuję aż takich ingerencji :idea: (no może raz, ostatnio, wspomniałem o tych zdrobnieniach, które są zmorą współczesnego języka - i tyle...) ;) :P

Szymon - 2013-04-02, 08:35

Ech... dobra, to ja już się nie odzywam. Akurat na słowo "pieniażki" mam bardzo silną alergię... W kwestii zdrobnień zgadzam się z Fazim (osobiście mnie szlag trafia przy wszystkich koteczkah, pieseczkach, kurteczkach, sweterkach, pieniążkach, zegareczkach ciepełku i innych), a pod hasłem pieniążek/Pieniążki znaleźć można odpowienio gatunek grzyba/miejscowość w woj. podlaskim - w tym wypadku nie mam zastrzeżeń.
Ptaku - 2013-04-02, 08:59

Popilem troche przez swieta i nawet nie wiedzialem ze taka awantura o moje pieniazki bedzie :)

Poprawiac czy nie poprawiac osobiscie mi to zwisa, jesli ktos ma problem to niech sobie poprawa jak mu sprawia to przyjenosc.

Odnoscie forum to fakt to jest najbardziej wyluzowane forum jakie znam, a znam kilka. Ale tez na zadnym forum nie widzialem takich krzewicieli poprawnej polszczyzny jak tutaj :)

Maras68 - 2013-04-02, 09:13

tak między nami, to nie forum polonistyczne tylko fanów zegarów,
więc wszyscy więcej luzu, Ty Fazi też plask :D
Ma być miło i sympatycznie, bez burd i bijatyk cool

strix - 2013-04-02, 09:21

Ptaku napisał/a:
Poprawiac czy nie poprawiac osobiscie mi to zwisa, jesli ktos ma problem to niech sobie poprawa jak mu sprawia to przyjenosc.


Dokladnie, zawsze +kilka postow spamu wiecej, a to akurat chyba cenne dosyc na CW :D Taka lokalna swiecka tradycja, ktorej inne fora moga nam zazdroscic ;)
Mi tez nie przeszkadza, bo zwyczajnie nie zwracam uwagi na to :D

s

Fazi - 2013-04-02, 10:05

Maras68 napisał/a:
...Ma być miło i sympatycznie, bez burd i bijatyk cool

Ostatnią osobą jestem do ich wywoływania - zapewniam :!: :idea: :idea:

wahin - 2013-04-02, 16:55

Maras68 napisał/a:
tak między nami, to nie forum polonistyczne tylko fanów zegarów,
więc wszyscy więcej luzu, Ty Fazi też plask :D
Ma być miło i sympatycznie, bez burd i bijatyk cool



Zamiłowanie do zegarków nie przeszkadza poprawnemu pisaniu, nie przeszkadza również dobrej zabawie.
Fazi Twoją walkę z wiatrakami w pełni popieram :)




PS. zainstalowanie słownika języka polskiego w używanej przeglądarce może spowodować zmniejszenie ilości popełnianych błędów ;)

bromborek - 2013-04-02, 17:15

bo cza mieć trochie lusu do siebie - ja lubiem jak sie mię poprawuwowywuje bo ftedy siem uczem pszecia ;)
wahin - 2013-04-02, 18:05

bromborek jeżeli brak wiedzy można nazwać luzem, no to luz :złośliwiec:
bromborek - 2013-04-02, 18:32

Nie brak wiedzy, a raczej świadomość własnych niedoskonałości...
Cezar - 2013-04-02, 18:49

bromborek napisał/a:
świadomość własnych niedoskonałości...

Nad tym się da pracować cool

Wintergreen - 2013-04-02, 19:28

A morze zrubmy konkurs z nagrodom: kto złapie Faziego na błędzie, temmoże pisać, jak uwarza??? :P

Fazi napisał/a:
z Hamletowskim
:)) :D
Santino - 2013-04-02, 21:03

Wintergreen, nie bardzo mi się koncepcja podoba.

Pisać poprawnie powinien każdy, nie z powodu Faziego, tylko z szcunku dla czytających.

wahin - 2013-04-02, 21:39

bromborek napisał/a:
Nie brak wiedzy, a raczej świadomość własnych niedoskonałości...

Czarowanie faktów nie zmieni ich wymowy ;)

Wintergreen - 2013-04-02, 21:43

Santino napisał/a:
Pisać poprawnie powinien każdy, (...), tylko z szcunku dla czytających.


Ośmielę się nie zgodzić z leżącym u podstaw powyższego twierdzenia poglądem, że błąd ortograficzny jest tożsamy z brakiem szacunku dla czytających. Niech będzie mi wolno zauważyć, iż między tymi dwoma zjawiskami nie występuje prosta koincydencja. Etiologia błędu jest nader zróżnicowana. Szacunek, jak też jego brak, istnieć mogą zarówno przy wystąpieniu błędu, jak również przy braku takowego. Toteż podstawą poglądu mego eminentnego przedmówcy jest mylne wnioskowanie prowadzące do krzywdzącego uproszczenia, czego sam mogę być przykładem.

Santino - 2013-04-02, 21:51

Wintergreen, :)) :D
Toż przecież ja nie napisałem, że każdy błąd jest oznaką braku szcunku.
Ale już uporczywe pisanie z błędami, nieużywanie znaków przestankowych, wielkich liter, etc. pod taki mi podpada.
;-)

Sylwek - 2013-04-02, 21:58

Wintergreen napisał/a:


Ośmielę się nie zgodzić z leżącym u podstaw powyższego twierdzenia poglądem, że błąd ortograficzny jest tożsamy z brakiem szacunku dla czytających. Niech będzie mi wolno zauważyć, iż między tymi dwoma zjawiskami nie występuje prosta koincydencja. Etiologia błędu jest nader zróżnicowana. Szacunek, jak też jego brak, istnieć mogą zarówno przy wystąpieniu błędu, jak również przy braku takowego. Toteż podstawą poglądu mego eminentnego przedmówcy jest mylne wnioskowanie prowadzące do krzywdzącego uproszczenia, czego sam mogę być przykładem.


jakkolwiek jestem w stanie zrozumieć powód dla którego właśnie spadł mnie ze stołu korek od wina , to powyższego wywodu zrozumieć nie zdołam pifko :D

Ratler Wściekły I - 2013-04-02, 23:01

Wintergreen +10000
przed świętami jeden podpopieczny instytucji w której pracuję, gdy mnie nie zastał w pracy pozostawił mi kartkę świąteczną z inskrypcją ( inna sprawa że pewnie nawet nie zrozumiałby tego słowa )
"Dzienkuję za pomorzenie. Wesołych Świont"
Czy to oznacza że mnie nie szanuje hmmm
:)

Santino - 2013-04-02, 23:07

Ciniol napisał/a:
Czy to oznacza że mnie nie szanuje

Zapewne nie.
Zapewne oznacza to, że nie umie inaczej.

Czy z tego płynie wniosek, że każdy u nas na forum, komu nie chce się zadbać o czytelność wypowiedzi, prezentuje podobny poziom intelektualny, jak jeden podopieczny instytucji, w której pracujesz??

Ratler Wściekły I - 2013-04-02, 23:11

Co do poziomu inteligencji tego podopiecznego i wielu innych to nie mam zastrzeżeń - brak im po prostu wykształcenia. Biedny nie oznacza zawsze głupi - naprawdę.
A powody dla których ktoś pisze z błędami mogą być różne - od lenistwa po chorobę - pełne spektrum.
Ale żeby od razu robić plask to imo lekka przesada.

Szymon - 2013-04-02, 23:26

Ciniol napisał/a:
Ale żeby od razu robić to imo lekka przesada.

Zrobienie tak wspomnianemu podopiecznemu faktycznie byłoby przesadą, ale zrobienie tak na forum, gdzie śmiało mogę załozyć, ze osoba pisząca post ma dostęp do internetu (włączajac w to słowniki internetowe) nie jest przesadą. A przyczyną lwiej cześci błędów jest po prostu:
Ciniol napisał/a:
od lenistwa po chorobę

lenistwo właśnie (kwestię chorób przemilczę, bo w niektórych przypadkach jest dyskusyjna). Pomijam część błędów wynikających z pisania z tzw. rozpędu, bo i takie się zdarzają, ale przeważnie są szybko poprawiane, a popełniający nie widzą nic złego w przyznaniu się do tego i najczęściej są wdzięczni Faziemu za interwencję (tak wynika z moich obserwacji)

Wintergreen - 2013-04-03, 08:04

Szymon,
a nie uważasz, że robienie plask innemu człowiekowi również może być uznane za brak szacunku? A może ktoś (niekoniecznie ja) odbierze je jako chamskie?

Widzę tu również przejaw moralności Kalego: błąd=nie szanujesz czytelnika, emotikon nawiązujący do uderzenia kogoś w głowę=powinieneś mi być za to wdzięczny...

Zauważ, proszę, że ja nie zrobiłem plask koledze po jego Hamletowskim pytaniu...

Svedos - 2013-04-03, 08:12

Panowie bądźmy poważni, poprawne pisanie w ojczystym języku to nie jest ujma na honorze piszącego. A zainstalowanie sobie w przeglądarce słownika języka polskiego to nie lot na Marsa. Dzięki temu można uniknąć wielu błędów. Ja sam jestem dysortografikiem i po to żeby zminimalizować ilość popełnianych błędów sam używam takiego słownika. To naprawdę nie boli i nie zajmuje dużo czasu. Więc cała ta dyskusja moim zdaniem jest jałowa i nic sensownego nie wnosi.
Cezar - 2013-04-03, 08:21

Dziewczynki, nie kłóćcie się już :D
Jak Sylwek wspominał, nie jest ujmą pisać poprawnie i zrozumiale...
Tym bardziej, że jest dużo narzędzi pomocnych.
Ciniol znajdzie sobie program, żeby stosować duże litery na początku zdania i po kropce i będzie dobrze :P
Jak się chce, to wszystko się da...trzeba tylko chcieć cool
A jak się nie chce, to nikt i nic nie pomoże.

Wintergreen - 2013-04-03, 08:26

A więc PAX i koniec z całą akcją cool ?
wahin - 2013-04-03, 08:43

Wintergreen napisał/a:
A więc PAX i koniec z całą akcją cool ?

Koniec z demagogią, w Regulaminie forum znajdzie się zapis o pisaniu po polsku.

Woytec60 - 2013-04-03, 08:52

wahin napisał/a:

Koniec z demagogią, w Regulaminie forum znajdzie się zapis o pisaniu po polsku.



Szymon - 2013-04-03, 08:54

wahin napisał/a:
Koniec z demagogią, w Regulaminie forum znajdzie się zapis o pisaniu po polsku.


+ miliard

Wintergreen - 2013-04-03, 08:55

Chodziło mi o to, że jego przestrzeganie pozostawiamy sumieniu userów.

W regulaminie jest zapis o nie naruszaniu uczuć i godności osobistej członków a przede wszystkim o tym, że jest ono determinowane przez kulturę ziemniaków i majeranku. Akcja publicznego dawania plasków za błąd ortograficzny stoi w sprzeczności z powyższymi imponderabiliami ;)

Fazi - 2013-04-03, 09:09

Wiecie co :?: .... - ja wszystko jestem w stanie zrozumieć (no prawie wszystko :oops: ) - ale wciąganie w dyskusję wrażliwości na wypowiedzi wyrażane za pomocą emotikonów mnie po prostu rozłożyło na łopatki :D :D
.
.
.
Zacząć wszystko trzeba zatem od ankiety na poprawne i niepoprawne politycznie emoty używane na Forum :popcorn: :popcorn:

Wintergreen - 2013-04-03, 09:13

Starałem się dostosować do tonu dysputanta. Skoro on we mnie regulaminem, to i ja jemu...

Skoro Santino o szacunku to i ja z szacuneczkiem...

Ze mną jak z dzieckiem :D

:D

Szymon - 2013-04-03, 09:34

Wintergreen napisał/a:
Ze mną jak z dzieckiem

Przez kolano i klapsa jeśli zasłużone. Znaczy wszystko na miejscu :D

Wintergreen - 2013-04-03, 09:45

Agresja rodzi agresję... Bicie dzieci jest przyznaniem się do własnej bezsilności :P

Ale, bądźmy merytoryczni: to co z propozycją zakończenia walk podjazdowych ze słownikiem w tle? Poprzestajemy na dobrym przykładzie i delikatnym napomnieniu na osobności (jestem na TAK :) ) czy nadal będą płonąć stosy?

Santino - 2013-04-03, 09:49

Wintergreen napisał/a:
W regulaminie jest zapis o nie naruszaniu uczuć i godności osobistej członków a przede wszystkim o tym, że jest ono determinowane przez kulturę ziemniaków i majeranku.


Jest też kilka innych zapisów w regulaminie...
Na przykład punkt 5, czy 7...

wahin - 2013-04-03, 09:50

Wintergreen wydaje mi się, że odnosisz mylne odczucie, że na forum panuje demokracja :P
Wintergreen - 2013-04-03, 09:54

Tak jest, Panie Administratorze!!

[ Dodano: 2013-04-03, 11:54 ]
Tak jest, Panie Moderatorze!

emster - 2013-04-03, 09:58

Jeszcze trochę "szczere wyrazy nienawiści" czy "wal się za ten zegarek" też zostaną zakwestionowane jako naruszające prawa podstawowe ;)
Luzu trochę - gentlemen ;)

Svedos - 2013-04-03, 09:59

wahin napisał/a:
Wintergreen wydaje mi się, że odnosisz mylne odczucie, że na forum panuje demokracja :P


:)) :)) :)) :D

Santino - 2013-04-03, 10:03

emster napisał/a:
Jeszcze trochę "szczere wyrazy nienawiści" czy "wal się za ten zegarek" też zostaną zakwestionowane jako naruszające prawa podstawowe

Luzu trochę - gentlemans


Tak właśnie traktuję emotikonkę "plask" - raczej jako przyjacielski kuksaniec, a nie objaw agresji...
Ale widać nie wszyscy tak samo do tego podchodzą.

Fazi - może tym wrażliwym oszczędź plaskacza jak poprawiasz błędy?
Czy to Osoby Ciniola i Wintergreena, chociaż częściowo zadowoli?

Szymon - 2013-04-03, 10:04

wahin, zacne!

Wintergreen, wyolbrzymiasz.

Wintergreen - 2013-04-03, 10:07

:))
Ratler Wściekły I - 2013-04-03, 10:21

Santino napisał/a:
Czy to Osoby Ciniola chociaż częściowo zadowoli?

pytanie retoryczne bo przecież o formę od początku mła chodziło

Santino - 2013-04-03, 10:22

Ciniol napisał/a:
o formę od początku mła chodziło

No to pifko

Ratler Wściekły I - 2013-04-03, 10:23

pifko
za bezpieczny weekend Władziu :)
kufa w jakim to filmie było hmmm

Santino - 2013-04-03, 10:29

Ciniol napisał/a:
w jakim to filmie było

Chłopaki nie płaczą chyba

Iks - 2013-04-03, 10:30

Chłopaki nie płaczą ;)

[ Dodano: Sro 03 Kwi, 2013 11:32 ]
https://www.youtube.com/watch?v=sbQHuDexzLo

Tomek - 2013-04-03, 11:50

Zaje***cie się wątek rozwija :))


dtox - 2013-04-03, 12:39

emster napisał/a:
gentlemans


Gentlemen plask

Cezar - 2013-04-03, 13:00

Ciniol napisał/a:
za bezpieczny weekend Władziu

Rafałku...znaczy porozumienie ?
Bez klapsa, ale z dużej litery zaczynasz ?
:popcorn:

emster - 2013-04-04, 01:24

dtox, się poprawiłem się. Correction was made.

Tomek, spam musi mieć jakieś ujście ;)

Fazi - 2013-04-17, 12:19

Robert napisał/a:
dlatego, ze bynajmniej ja miałem z tym zakupem problemy

hmmm przynajmniej, przynajmniej, przynajmniej ;)

Robert - 2013-04-17, 12:41

Fazi napisał/a:
Robert napisał/a:
dlatego, ze bynajmniej ja miałem z tym zakupem problemy

hmmm przynajmniej, przynajmniej, przynajmniej ;)



oj polemizowałbym w tym przypadku... :P


...chodziło o coś w rodzaju podkreślenia i wzmocnienia mojego stanu rzeczy, ale nie mając pewności czy aby komuś się to nie przydarzyło również. Moje określenie pasuje mi tu adekwatnie do sytuacji :)

Ptaku - 2013-04-17, 12:44

Nie polemizuj daj Faziemu ta przyjemnosc, ja mysle ze w ogole kazdy powinien robic jeden blad w kazdym poscie, wtedy kolega Fazi bylby szczesliwy.
Robert - 2013-04-17, 13:20

Ptaku napisał/a:
Nie polemizuj daj Faziemu ta przyjemnosc, ja mysle ze w ogole kazdy powinien robic jeden blad w kazdym poscie, wtedy kolega Fazi bylby szczesliwy.


to Nasz Miodek :)) zadam certyfikatu na to.... ;)

ale, ale... no to nie błąd, chyba :foch:

ja tylko czasami lubię się bawić słowami.... :)

Fazi - 2013-04-17, 15:09

Robert napisał/a:
Fazi napisał/a:
Robert napisał/a:
dlatego, ze bynajmniej ja miałem z tym zakupem problemy

hmmm przynajmniej, przynajmniej, przynajmniej ;)



oj polemizowałbym w tym przypadku... :P


...chodziło o coś w rodzaju podkreślenia i wzmocnienia mojego stanu rzeczy, ale nie mając pewności czy aby komuś się to nie przydarzyło również. Moje określenie pasuje mi tu adekwatnie do sytuacji :)


To jest błąd, stylistyczny tylko co prawda, ale mnie szczególnie wnerwia, bo nagmninnie stosowany :( :(
To słowo w ogóle nie pasuje do tego kontekstu nono nono
Ptaku napisał/a:
Nie polemizuj daj Faziemu ta przyjemnosc, ja mysle ze w ogole kazdy powinien robic jeden blad w kazdym poscie, wtedy kolega Fazi bylby szczesliwy.

Ja jestem szczęśliwy, jak nie muszę tego robić i mogę czytać posty bezzgrzytowo :idea: ...
.
.
.
Złośliwość zatem - jak: kulą w płot :foch:

Robert - 2013-04-17, 15:23

Cytat:
To jest błąd, stylistyczny tylko co prawda, ale mnie szczególnie wnerwia, bo nagmninnie stosowany :( :(
To słowo w ogóle nie pasuje do tego kontekstu nono nono
Ptaku napisał/a:
Nie polemizuj daj Faziemu ta przyjemnosc, ja mysle ze w ogole kazdy powinien robic jeden blad w kazdym poscie, wtedy kolega Fazi bylby szczesliwy.

Ja jestem szczęśliwy, jak nie muszę tego robić i mogę czytać posty bezzgrzytowo :idea: ...


Złośliwość zatem - jak: kulą w płot :foch:


jesteś pewien na 100%, ze to błąd stylistyczny i nie można go użyć w tym zdaniu...dodam, ze nie pomyliły mi się te dwa określenia (przynajmniej-bynajmniej), poniewaz maja one kompletnie inne znaczenie i ja o tym wiem. :)

Seven - 2013-04-17, 15:53

http://sjp.pwn.pl/lista.php?co=bynajmniej

I tyle w temacie. Fazi ma rację.

Iks - 2013-04-17, 15:54

Bynajmniej wzmacnia przeczenia. To synonim słowa wcale m.in. Więc w tym przypadku jeśli miałoby być poprawnie użyte zdanie winno brzmieć:

Cytat:
dlatego, ze bynajmniej nie miałem z tym zakupem problemów


Jeśli miałeś problemy, to pasuje tu przynajmniej. Tym bardziej, że wyjaśniłeś co chciałeś przekazać:

Cytat:
...chodziło o coś w rodzaju podkreślenia i wzmocnienia mojego stanu rzeczy, ale nie mając pewności czy aby komuś się to nie przydarzyło również.

Voit - 2013-04-17, 16:04

Robert napisał/a:
Cytat:
To jest błąd, stylistyczny tylko co prawda, ale mnie szczególnie wnerwia, bo nagmninnie stosowany :( :(
To słowo w ogóle nie pasuje do tego kontekstu nono nono
Ptaku napisał/a:
Nie polemizuj daj Faziemu ta przyjemnosc, ja mysle ze w ogole kazdy powinien robic jeden blad w kazdym poscie, wtedy kolega Fazi bylby szczesliwy.

Ja jestem szczęśliwy, jak nie muszę tego robić i mogę czytać posty bezzgrzytowo :idea: ...


Złośliwość zatem - jak: kulą w płot :foch:


jesteś pewien na 100%, ze to błąd stylistyczny i nie można go użyć w tym zdaniu...dodam, ze nie pomyliły mi się te dwa określenia (przynajmniej-bynajmniej), poniewaz maja one kompletnie inne znaczenie i ja o tym wiem. :)



"Bynajmniej" ma znaczenie "jak najmniej"
"Przynajmniej", to semantycznie "więcej niż jeden".

Zdanie "Dlatego, że przynajmniej ja miałem z tym zakupem problemy" oznacza mniej więcej, że "ja i być może jeszcze ktoś" mieliśmy problemy z zakupem.

Takie zdanie ma sens, w przeciwieństwie do zdania "Dlatego, że bynajmniej ja miałem z tym zakupem problemy" , w którym występuje zaprzeczenie.

"Przynajmniej ja", czyli ja i jeszcze ktoś.
"Bynajmniej ja", czyli właściwie kto? Nikt.

Woytec60 - 2013-04-21, 09:08

Warto przeczytać :)

Popularne błędy w języku polskim

xylog - 2013-04-21, 11:09

2011 r./2011r.

Kodeks Cywilny/Kodeks cywilny

powtarzać/powtarzać jeszcze raz

A takie 3 minie zastanowiły.

Dlaczego spacja po 2011 jest niepoprawna?
Dlaczego Cywilny jest błędnie, skoro często używa się np. par. XX KK, czyli Kodeksu Karnego, myślę, że Kodeks Cywilny nie musi być błędem.
Podobnie w ostatnim zwrocie:

Powtarzałem już raz, nie będę powtarzał jeszcze raz.

Gdzie jest błąd w tym zdaniu?

Takie trochę naciągane są niektóre przykłady.

Iks - 2013-04-21, 11:36

xylog napisał/a:
KK, czyli Kodeksu Karnego


Poprawnie kk lub k.k. ;) analogicznie kpc, kpa itd. :) Chociaż faktycznie spotyka się zapis KK.

Szymon - 2013-04-21, 11:46

Woytec60 napisał/a:
Warto przeczytać
Popularne błędy w języku polskim


Warto, ale nie bezkrytycznie. Strona ma jedna wadę - brak zdań przykładowych.
Dajmy na to: zresztą/ z resztą
Obie formy moga być użyte w zalezności od kontekstu (znaczą wtedy co innego). Przykłady:

"Nie mam ochoty tam iść, zresztą nie mam czasu."
"Maciek poszedł do sklepu mając 100zł. Wydał 50zł, a z resztą wrócił do domu"

Co do słynnego "bynajmniej", to jest to moja kolejna alergia językowa. Jeśli ktoś stawia znak równości pomiedzy "bynajmniej" a "przynajmniej", to znaczy to tyle, że nie rozumie słów, kórych używa. facepalm
Z ortografią jeszcze niektórzy próbują sie tłumaczyć dysleksją (co też jest tylko usprawiedliwianiem lenistwa - niczym innym). W przypadku używania słów, których się nie rozumie nie widze żadnego wytłumaczenia - nawet marnego. Zasada jest prosta: nie rozumiesz słowa, to nie wsadzaj go na siłę w wypowiedź.

Z_bych - 2013-04-21, 18:59

Szymon napisał/a:
Zasada jest prosta: nie rozumiesz słowa, to nie wsadzaj go na siłę w wypowiedź.


Myślę, że niewiele osób używa świadomie słów, których znaczenia nie zna. Raczej osoby takie nie mają świadomości swojej niewiedzy :)
Zastanawiam się w takich sytuacjach, czy poprawiać, czy machnąć ręką. I zazwyczaj macham ręką.

Przypomniał mi się dowcip:

Rozmowa Rudej i Blondi
Ruda: Słuchaj Blondi, Brunetka mówi, że jesteś skończoną idiotką, bo używasz słów, których znaczenia nie znasz.
Blondi: Powiedz jej, że sama jest idiotką i vice versa.

Szymon - 2013-04-21, 19:29

Z_bych napisał/a:
Myślę, że niewiele osób używa świadomie słów, których znaczenia nie zna. Raczej osoby takie nie mają świadomości swojej niewiedzy

No jest w tym sporo racji. Ale zdarzaja się przypadki, gdzie niektórzy chcą przyszpanować bardziej skomplikowanym słowem (nie do końca wiedząc co znaczy, fajnie brzmi po prostu) i wiocha wychodzi.

Najbardziej wnerwia mnie, gdy niektórzy, po poprawieniu, nawet nie zadają sobie trudu, żeby sprawdzić czy poprawiono ich słusznie i dalej robią ten sam błąd. Albo co gorsza, przyznają rację (niby) i dalej gadaja tak samo. Mam jedną koleżankę, która działa w ten sposób z wspomnianym "bynajmniej" :głową w mur:

Z_bych napisał/a:
Przypomniał mi się dowcip:
...


Też mi się on często przypomina :D

bEEf - 2013-06-20, 20:20

Taka ciekawostka - błędów nic nie usprawiedliwia, jednak język się zmienia i warto o tym pamiętać ;)

Szymon - 2013-06-20, 22:25

bEEf, owszem, zmienia się. Warto też pamiętać, że zmiany o których mówisz są troszkę innej natury (kalki z innych języków - podobne do "Z dużej litery", używania słowa "dokładnie" w niekótrych przypadkach itp) niż na przykład akceptacja form wczesniej uznanych za błędne (jak przytoczone dziś w innym wątku przez Wojtka "tu pisze"). ;)
Woytec60 - 2013-06-21, 08:28

No bo to akurat jest błędne.
Kto pisze w książce? W gazecie? Na plakacie?
Albo co ten ktoś pisze?
Jeśli notatki na marginesie to w porządku ale jeśli chodzi o jej (książki) treść to ona już tam jest, jest napisana i wydrukowana.
O! ;)

Szymon - 2013-06-21, 11:01

Woytec60 napisał/a:
No bo to akurat jest błędne.
Kto pisze w książce? W gazecie? Na plakacie?
Albo co ten ktoś pisze?
Jeśli notatki na marginesie to w porządku ale jeśli chodzi o jej (książki) treść to ona już tam jest, jest napisana i wydrukowana.
O! ;)


Zgadzam się z Tobą w całej rozciągłości. Właśnie chciałem wskazać tę drobną różnicę, że tekst przytoczony przez Wołowinkę opiewa bardziej kwestie estetyczne niż kwestie poprawności. W określeniu "młody człowiek" tak naprawdę ciężko znaleźć coś błędnego (a czy się podoba czy nie, to już inna sprawa, tak samo jak pochodzenie - zapożyczenie z innego języka). Rzecz, o której wspomniałeś niedawno (uznanie formy "tu pisze") też mnie boli i uważam to za jakąś pomyłkę. :/

Iks - 2013-06-21, 11:05

Szymon napisał/a:
W określeniu "młody człowiek" tak naprawdę ciężko znaleźć coś błędnego


Zgubiłeś kontekst historyczny. ;)

Szymon - 2013-06-21, 11:11

Iks, Kontekst historyczny nie ma nic do poprawności określenia. Ja rozumiem "gwałt zadawany ojczystemu językowi przez wpychanie doń pierwiastku nie mogącego zlać się z jego organizmem" itd. Od strony gramatycznej jest to zupełnie poprawne określenie. hmmm
Iks - 2013-06-21, 11:20

Jeszcze raz się zastanów - czy analizowanie tekstu powstałego 100 lat temu, pod względem jego poprawności w odniesieniu do norm obowiązujących obecnie ma jakikolwiek sens.
Szymon - 2013-06-21, 12:17

Iks napisał/a:
Jeszcze raz się zastanów - czy analizowanie tekstu powstałego 100 lat temu, pod względem jego poprawności w odniesieniu do norm obowiązujących obecnie ma jakikolwiek sens.


Nie zrozumiałeś mnie. Ten tekst nie mówi ani słowa o poprawności i nie rozpatruje tego określenia jako poprawne, bądź nie, tylko jako ładne, bądź nie (bo obce). Beef chciał pokazać że język ewoluuje, między innymi czerpiąc z innych (patrz tekst). Wojtek natomiast przytaczajac fakt na temat "tu pisze" chciał pokazać jak idzie się na łatwiznę zamiast edukować społeczeństwo. Tak jak nic błędnego w zwrocie "młodzi ludzie" nie ma teraz, tak i nie było wtedy, bo oba sowa istniały, przypadki itd się zgadzają, a autor tekstu ubolewa nad tym, że określenie to wyipera polskie określenia jak młodzik, czy młodzian.
Pod kątem poprawności troszkę można analizować, bo tak jak dziś nie powinno się mówić tu pisze, tak samo nikt wtedy nie powiedziałby w ten sposób - użyłby zapewne sformułowania "tu napisano".

Podsumowując:
Nie wytykam autorowi tekstu że czepia się niepoprawności poprawnego zwrotu (bo tego nie robi). Odnoszę się do różnicy w sposobach w jaki zmienia się język bo dwa przytoczone przykłady są zupełnie różne: zapożyczenie oraz uznanie błędnej formy za poprawną.

Nie wiem czy wyraziłem teraz jasno o co mi chodziło. hmmm
Może powinienem sobie zatrudnić tłumacza bo najwyraźniej nie umiem się wysłowić :/

Woytec60 - 2013-06-21, 12:40

Bardzo ładnie to wyraziłeś, tłumacz niepotrzebny :)
Szymon - 2013-07-25, 08:18

Odgrzebię, ponieważ dziś pewna sytuacja ujęła mnie za serce :)

Rozmowa w pracy (chyba w związku z jakimś mailem, który wyszedł od jednego kolegi i kopia była wysłana do drugiego). I nagle słyszę (oczywiście w koleżeńskim tonie a nie jako reprymenda):

Cytat:
Dlaczego zaczynasz maila od "Witam?". Przecież to bez sensu. Wita się kogoś, jesli przychodzi do Ciebie, a Ty jeteś gospodarzem. Maila powinno zaczynać się od "Dzień dobry".


Szacunek dla kolegi za czujność. Niewątpliwie ma rację i cieszę się, że spotykam w pracy ludzi, którzy pilnują poprawności języka polskiego.

Santino - 2013-07-25, 08:26

Tej zasady to nie znałem.
Ona z czegoś wynika?

ALAMO - 2013-07-25, 08:34

Nooo ... ze stylisytyki.
To jest tak samo jak wzbudza u mnie słabość kolan popier%$@ korpo-moda na zaczynanie adresowania od "Szanowni,"...
"szanowni" kto ? Ciule? Frajerzy? Pedofile ?
Pełne zaadresowanie zawiera podmiot. Szanowni państwo, panowie, panie, dzieci, seniorzy, przyjaciele, członkowie rodziny, koledzy, partnerzy ...

Fazi - 2013-07-25, 08:36

Uważam, że to przesada - "witać" się można w różnych okolicznościach - IMHO tu żadnej zasady oficjalnej pewnie nie ma...

I cytat jeszcze taki cool :D

Kod:
Dobra Pany (i Pani(e) też ;) ) - od jutra [i]samokontrola[/i] - nie będę Was nękał przez najbliższe 2 tygodnie (choć pewnie na Forum zaglądał będę... raz za czas...)
.
.
.
Nie próbujcie tego wykorzystywać jednak zanadto, bo... plask   plask
 cool  cool   cool   cool   cool

Szymon - 2013-07-25, 08:40

Fazi, specjalnie dla Ciebie pogooglałem jeszcze i na poradni jest zapytanie dotyczace tego;)
http://poradnia.pwn.pl/lista.php?id=9799

Maras68 - 2013-07-25, 08:40

FAZI - jak wrócisz to czeka cię moc pracy :D

miłego wypoczynku :!: :)

Fazi - 2013-07-25, 08:48

http://poradnia.pwn.pl/lista.php?id=9799
.
.
.
Wyczerpuje temat IMHO :idea: :idea:

Rudolf - 2013-07-25, 10:22

Ja często piszę Witam rozpoczynając wiadomość e-mail .
hmmm

Maxio - 2013-07-25, 10:25

...Rudolf, ja za każdym razem w zasadzie tak piszę
Rudolf - 2013-07-25, 10:27

Sądzę że to i tak dużo lepiej niż Elo ;)
Iks - 2013-07-25, 10:28

Szymon napisał/a:
Maila powinno zaczynać się od "Dzień dobry".


A listy papierowe też się zaczyna od dzień dobry?? :popcorn:

bromborek - 2013-07-25, 10:36

Witajcie :)
Ja też często w ten sposób zaczynam maila, szczególnie do osób, z którymi nie jestem na cześć...
Zawsze wydawało mi się, że to raczej ja się "uniżam" witając serdecznie do tego... a tu mi ktoś w pysk dał, że to nie kulturalne, i że to raczej ja się wywyższam.... a ja w ten sposób do własnej "derekcji".....

Chyba trzeba zmienić przyzwyczajenia...
Nie żegnam więc Was ino cześć...

Zapomniałem, że nie mówi się ino ino tylko... :)

wahin - 2013-07-25, 10:39

Szymon posiadając doświadczenie, wiek, stanowisko wybiera się w sposób naturalny formę prowadzenia korespondencji.
Twój kolega właściwie zauważył, że zwrot Witam powinien być raczej widziany w poczcie przychodzącej, a nie wychodzącej na pewnym poziomie doświadczenia zawodowego.
To co dla Ciebie jest dziwne nie oznacza, że jest dziwne również dla pozostałych forumowiczów.
Proponuję abyś czasami zanim podzielisz się ze Swoim odkryciem zastanowił się kto może się kryć za nickami naszych forumowiczów.

Maras68 - 2013-07-25, 10:44

Rudolf napisał/a:
Ja często piszę Witam rozpoczynając wiadomość e-mail .
hmmm

te oficjalne ja też... hmmm

Maxio - 2013-07-25, 10:45

wahin napisał/a:
zwrot Witam powinien być raczej widziany w poczcie przychodzącej, a nie wychodzącej na pewnym poziomie doświadczenia zawodowego.

...no ale wtedy poczta przychodząca u mnie jest pocztą wychodzącą u niego, czyli on też nie powinien używać zwrotu "Witam", bo z jego punktu widzenia będzie to poczta wychodząca...

maciek - 2013-07-25, 10:54

Maxio napisał/a:
wahin napisał/a:
zwrot Witam powinien być raczej widziany w poczcie przychodzącej, a nie wychodzącej na pewnym poziomie doświadczenia zawodowego.

...no ale wtedy poczta przychodząca u mnie jest pocztą wychodzącą u niego, czyli on też nie powinien używać zwrotu "Witam", bo z jego punktu widzenia będzie to poczta wychodząca...Obrazek


Za to właśnie lubię to forum. :))

Woytec60 - 2013-07-25, 11:00

Witam

Marudzicie...

Żegnam cool




Edit

Forma jest poprawna a jeśli u kogoś wywołuje niemiłe skojarzenia to trzeba kompleks niższości zacząć leczyć ;)

Rudolf - 2013-07-25, 11:10

Ja piszę do klientów "Witam" a nie "Dzień Dobry" , bo niby skąd mam wiedzieć czy ten dzień jest dobry , albo czy będzie dobry .. :/

To tak jak w radiu spiker informuje że w tragicznym wypadku zginęło wiele osób , po czy puszczają nagrany dżingiel " Dzień dobry .. bardzo !!! " facepalm

goTomek - 2013-07-25, 11:28

Szymon napisał/a:
Maila powinno zaczynać się od "Dzień dobry"

A jak się pisze wieczorem to "Dobry Wieczór"? W końcu nie wiadomo kiedy to pójdzie cool :D

wahin - 2013-07-25, 11:43

Dzień Dobry Wieczór ;)
Tomek - 2013-07-25, 11:56

goTomek napisał/a:
W końcu nie wiadomo kiedy to pójdzie

Kiedy pójdzie - wiadomo, kiedy dojdzie, to jest pytanie ..
wahin napisał/a:
Dzień Dobry Wieczór

Szanowanko ;)

bromborek - 2013-07-25, 12:02

A mnie wkurza jak przepowiadacz pogody tudzież inna chmurka mówią o pogodzie, że będzie bądź nie będzie ładna...
A jednemu słońce a innemu deszcz się podoba (turysta, rolnik)...
Z tym witam też jest podobnie ale myślę, że nie ma co z tym przesadzać...

Maxio - 2013-07-25, 12:09

bromborek napisał/a:
A mnie wkurza jak przepowiadacz pogody tudzież inna chmurka mówią o pogodzie, że będzie bądź nie będzie ładna...

...powinni mówić "będzie wiało jak będzie chciało"...

ALAMO - 2013-07-25, 12:24

A poza tym, precz z preczem :!:
:))

Szymon - 2013-07-25, 12:25

Iks napisał/a:
A listy papierowe też się zaczyna od dzień dobry??

Łukaszu,
Mail różni się od papierowego tym, że przychodzi natychmiast i jest trochę inaczej odbierany, więc masz pewnego rodzaju gwarancję, że dotrze właściwie w chwili wysłania (z niewielką zwłoką).

Maxio napisał/a:
...no ale wtedy poczta przychodząca u mnie jest pocztą wychodzącą u niego, czyli on też nie powinien używać zwrotu "Witam", bo z jego punktu widzenia będzie to poczta wychodząca...

O to to!

Co do samego Witam, to raczej nie uznałbym tego za formę oficjalną, tylko co najwyżej półoficjalną. A oficjalne maile (tak jak i listy papierowe) zaczynam zawsze od "Szanowy Panie/Szanowna Pani". Nieoficjalne do kolegów od "cześć" albo od zwrotu imieniem adresata (tak jak zwróciłem się na poczatku tego wpisu) ;)

[ Dodano: 2013-07-25, 13:27 ]
wahin napisał/a:
To co dla Ciebie jest dziwne nie oznacza, że jest dziwne również dla pozostałych forumowiczów.

Proponuję abyś czasami zanim podzielisz się ze Swoim odkryciem zastanowił się kto może się kryć za nickami naszych forumowiczów.
,

Wybacz, ale nie rozumiem. Nigdzie nie napisałem, że cokolwiek jest dla mnie w tej kwestii dziwne. Zauważyłem sluszność spostrzeżenia rzeczy, nad która nigdy się nie zastanawiałem, a będąca zdecydowanie tematem tego wątku. Czy to jest karalne? hmmm

Z_bych - 2013-07-25, 12:30

Znów rusza polemika wokół "witam" rozpętanej przez Rusinka ze dwa lata temu?

Witam - zakłada wyższość witającego
Dzień dobry - bez sensu, bo odbiorca maila może go odebrać wieczorem czy w nocy...
Etc...

To może tak:
(Dzień dobry/dobry wieczór* Panu/Pani**)***


*bo nie wiem, kiedy mój mail zostanie odczytany
** bo nie wiem, jakiej płci będzie osoba odczytująca mój mail
*** a nie chcę popełnić faux-pas

Tylko zastanawiam się, czy użycie zwrotu faux-pas, jako obcojęzycznego, jest na miejscu? Bo jeśli odbiorca nie zna tego zwrotu, to wpadka na całej linii. Toż to chamstwo zwykłe!

Przecież to już zaczyna przypominać gonienie własnego ogona.
Stosownie użyta forma Witam / Witamy dotyczy tylko takich sytuacji, jak powitanie gości przez gospodarzy czy powitanie odbiorców radiowych i telewizyjnych wypowiadane przez prowadzących audycje.
Na szczęście już nie wyłącznie, bo język ewoluuje i znaczenie poszczególnych wyrazów czy zwrotów zmienia znaczenie na naszych oczach.

wahin - 2013-07-25, 12:41

Szymon napisał/a:
Wybacz, ale nie rozumiem.


Szymonie Twoje nowe doświadczenia niekoniecznie pokrywają się z doświadczeniem starszych kolegów, tak pokrótce można sprecyzować moją myśl.

ALAMO - 2013-07-25, 12:47

Dziadziu wahinie, a opowie nam dziadzia jeszcze jak to było pod Lenino ...? ;) :D :złośliwiec:
maciek - 2013-07-25, 12:48

ALAMO napisał/a:
Dziadziu wahinie, a opowie nam dziadzia jeszcze jak to było pod Lenino ...? ;) :D :złośliwiec:


:)) :))

mw75 - 2013-07-25, 12:49

Lenino? Toż to całkiem niedawno, ja myślałem, że o Borodino chodzi ;) .
ALAMO - 2013-07-25, 13:10

... co wcale nie zmienia faktu że Adam ma rację ;-)
Jak się pisze sporo oficjalnej korespondencji, to pewne nawyki i stylistyka same wchodzą w krew.
Z drugiej strony, język jest tworem żywym, i coś co niedawno było absolutnie niedopuszczalne, teraz jest równoprawne. A coś co niedawno było absolutnym kanonem - dzisiaj jest kompletnym archaizmem.

bEEf - 2013-07-25, 13:23

Ja zawsze maile w pracy zaczynam od "Hi" albo "Hi all". W lengłydżu jakoś prościej i nikt się nie spina ;)
mw75 - 2013-07-25, 13:25

Oczywiście, z drugiej jednak strony, odbierając rocznie sporo listów od studentów, sprawdzając kolokwia i prace egzaminacyjne oraz różnego rodzaju prace dyplomowe, z żalem muszę stwierdzić, iż widać wyraźnie, że aktualnie standardy wypowiedzi pisemnej lecą na łeb, na szyję...
Język to twór żywy ale zmiany zachodzące pod wpływem pokolenia 30% oraz "trzystu słów na maturze" zbyt ciekawe nie są.
A propos, czy teraz w szkołach dzieci i młodzież są uczone pisania listów?

PS
W pracy listy do osób z którymi jestem "per ty" zaczynam po prostu od imienia w wołaczu, do osób, z którymi utrzymuję wyłącznie stosunki służbowe, zaczynam od tytułu lub stopnia naukowego, często z "szanowaniem". Na zewnątrz, standardowe formy grzecznościowe.

Sebastian - 2013-07-25, 13:27

bromborek napisał/a:
A mnie wkurza jak przepowiadacz pogody tudzież inna chmurka mówią o pogodzie, że będzie bądź nie będzie ładna...
A jednemu słońce a innemu deszcz się podoba (turysta, rolnik)...
Z tym witam też jest podobnie ale myślę, że nie ma co z tym przesadzać...


A tak mi się przypomniało, ale to już jest kompletnie nie na temat :))

bEEf - 2013-07-25, 13:30

mw75 napisał/a:
aktualnie standardy wypowiedzi pisemnej lecą na łeb, na szyję...

Nie zgadzam się. No chyba, że "lecą" tak od 500 lat z okładem ;) Język się zmienia. Pomyśl, co by powiedziała Twoja prababcia o języku, jakim Ty się posługujesz.

[ Dodano: 2013-07-25, 13:32 ]
mw75 napisał/a:
A propos, czy teraz w szkołach dzieci i młodzież są uczone pisania listów?

Sądzę, że zdecydowanie bardziej pożyteczna była by nauka pisania maili. Tak przynajmniej wynika z lektury tego wątku ;)

ALAMO - 2013-07-25, 13:33

bEEf napisał/a:
Ja zawsze maile w pracy zaczynam od "Hi" albo "Hi all". W lengłydżu jakoś prościej i nikt się nie spina ;)


No OK, ale jak do mnie ostatnio jakiś fafuś napisał zaczynając od "Szanowni, ...", to nawet nie uznałem za stosowne odpisać - bo kto "szanowny"? Może to nie do mnie :)) ? :twisted:
Są po prostu jakieś tam standardy - ja też jak wysyłam korespondencję do koordynatorów to tytułuję "Hi Folks", ale jakbym miał pisać do prezesa Świdnika, czy szefa departamentu w MON - jak nam się już zdarzało - to raczej bym od "Hi" nie zaczynał, tylko od "Szanowny Panie X". "Witam" też by mi, stylistycznie, nie trybiło w tym miejscu hmmm

Iks - 2013-07-25, 13:35

Kilka oficjalnych maila w życiu napisałem, kilka również otrzymałem - nigdy nie spotkałem się z formą "dzień dobry", bo to za grosz nie jest oficjalne - przyjętą formą jest "Szanowni Państwo" wraz odmianami (typu Szanowny Panie Ministrze). Witam/pozdrawiam na zakończenie stosuję w komunikacji półoficjalnej i kompletnie się tutaj nie zgodzę, że ta forma zakłada wyższość piszącego, z mojego doświadczenia wynika, że jest dokładnie odwrotnie. Co do nieoficjalnej korespondencji - tam się za bardzo nie ma co bawić we wstępy :))
bEEf - 2013-07-25, 13:36

Zgadzam się, że "Witam" w codziennej korespondencji jest formą kulawą, ale nic lepszego nie przychodzi mi do głowy. Prezes prezesem, ale z kolei "Szanowny Panie X" w mailu np. do mojego agenta ubezpieczeniowego brzmiało by bardzo nienaturalnie.
ALAMO - 2013-07-25, 13:39

+1
A przy tym, są nadal instancje do których tytułuje się w sposób powszechnie uznany za archaiczny, jak "Czcigodny", "Eminencja" itp.
To ze większość z nas obraca się w półoficjalnych relacjach, jest jasne - stąd złagodzenie pewnych norm w tym zakresie.
Bycie uprzejmym nic nie kosztuje.

crayzee - 2013-07-25, 13:50

Co do "Witam", to faktycznie brzmi pretensjonalnie.
Nie mniej pretensjonalnie brzmi często używane w mojej firmie sformułowanie "Drodzy", które jest nieudolną kalką z angielskiego. A i tak najbardziej mnie wkurza rozpoczynanie korespondencji od imienia odmienianego w mianowniku liczby pojedynczej... Jarek, Tomek... :wkurzony:

wahin - 2013-07-25, 14:01

Dodać to tych wywodów należy, że w dobrym tonie jest aby zwrot "Szanowny Panie ..." oraz "Z poważeniem" został napisany odręcznie przez nadawcę jako wyraz szacunku. Pismo więc jest załącznikiem do maila, a mail jest tylko formą przesyłu informacji.

Co do nauki w szkołach pisania listów czy też maili, raczej to nie funkcjonuje. Wystarczy spojrzeć na początek tej dyskusji, młody absolwent, który powinien nas olśnić teorią podpiera się na opracowaniach internetowych.

Alamosie też sam się dziwię swojej dyplomacji :P

ALAMO - 2013-07-25, 14:07

A coś ty się Szymona tak czepił plask hmmm
Akurat w jego wypadku - ewidentnie widać że starannie redaguje i dba o stylistykę wypowiedzi nawet na mało formalnym medium, jakim jest forum. pifko
Podejrzewam, że pisząc list oficjalny, też by go poprawnie zredagował.
A to że "Witam!!" - z wykrzyknikiem koniecznie, żeby było widać jak serdecznie wita - wchodzi do kanonu ? No wchodzi ... Wcześniej obrzydliwe "Szanowna Pani," wyparło tradycyjne "Jaśnie Wielmożna Pani," ;-)

mw75 - 2013-07-25, 14:16

bEEf napisał/a:
Nie zgadzam się. No chyba, że "lecą" tak od 500 lat z okładem Język się zmienia. Pomyśl, co by powiedziała Twoja prababcia o języku, jakim Ty się posługujesz.


Chyba się trochę nie zrozumieliśmy. To moja obserwacja po kilkunastu latach pracy i sprawdzeniu tysięcy prac (rocznie kilkaset kolokwiów, kilkunastu dyplomantów własnych plus recenzje prac innych prowadzących). Oczywiście może być wypadkową wielu czynników ale generalnie większość osób u mnie w pracy narzeka na to, iż od czasów reformy oświaty, gimnazjów, 30 % i 300 słów, jakość wypowiedzi i jej forma wyraźnie zmieniły się na niekorzyść. Tak jak fatalnie obniżyła się jakość przygotowania maturzystów do studiów ze względu na zmiany w programie matematyki, fizyki, chemii itp. To raz.
Dwa, nie pisałem o języku, który się zmienia (ortografia, leksyka, semiotyka czy też semantyka itp.) ale wyłącznie o standardach wypowiedzi pisemnej, sposobach w jaki piszący przelewają swoje myśli na przysłowiowy papier, kształtują tekst, budują zdania, formułują tezy i je weryfikują. I jeżeli od maturzysty nie wymaga się napisania wypracowania na zadany temat a jedynie opracowanie liczącego trzysta słów tekstu odnoszącego się do podanego w arkuszu egzaminacyjnym fragmentu jakiegoś dzieła literackiego to jakim cudem, za kilka lat ten sam osobnik ma napisać samodzielną pracę umożliwiającą uzyskanie tytułu zawodowego? Najtrudniejszą częścią pracy dyplomowej dla wielu studentów, z którymi miałem do czynienia był przegląd literatury. Nie opis metodyki badań i prezentacji ich wyników, nawet nie ich dyskusja, ale opis aktualnego stanu wiedzy.
I o to własnie mi chodziło, przepraszam, że tak się rozpisałem...

Szymon - 2013-07-25, 14:21

wahin napisał/a:
Wystarczy spojrzeć na początek tej dyskusji, młody absolwent, który powinien nas olśnić teorią podpiera się na opracowaniach internetowych.


Nie wiem skąd wziął się ten zamiar lubb powinność olśniewania kogokolwiek w Twojej interpretacji. hmmm
Co do źródła, to wybacz, że nie wysłałem Ci tradycyjną pocztą (albo przez posłańca hmmm ) słownika języka polskiego albo innej strosownej lektury z zakładką włożoną w odpowiednie miejsce ;)
Myślałem, że opinia autorstwa pani profesor UW z oficjalnej strony Wydawnictwa Naukowego PWN będzie wygodniejszą i szybszą formą przekazu. Poprawię się następnym razem ;) pifko

bEEf - 2013-07-25, 14:27

mw75 napisał/a:
Chyba się trochę nie zrozumieliśmy.

No chyba tak. Więc uściślę. Zmienia się język, sposób życia, komunikacji, zdobywania i gromadzenia informacji, tempo życia. Wszystko. Co implikuje zmiany w zestawie umiejętności, które są niezbędne do sprawnego poruszania się we współczesnym świecie. Ty postrzegasz te zmiany jako zmiany na gorsze. Ja się z tym nie zgadzam. Ty uważasz, że umiejętność napisania klasycznego wypracowania na zadany temat jest konieczna do życia, ja nie. "Wypracowanie" jest taką samą formą, jak "wpis na blogu", tylko w odróżnieniu do niego przestarzałą i martwą.

Ja bym wolał, by dzieciaki uczyły się zamiast tego wyszukiwania i selekcji informacji oraz np. zasad, na jakich działają mass-media (w celu nauki krytycznego i świadomego odbioru tego, co przekazują). Szkoła ma uczyć rozumieć świat i przygotowywać do mądrego życia, a nie przywiązywać ludziom do nogi kotwicę tradycji, schematów i przyzwyczajeń.

ALAMO - 2013-07-25, 14:33

bEEf napisał/a:
Ja bym wolał, by dzieciaki uczyły się zamiast tego wyszukiwania i selekcji informacji oraz np. zasad, na jakich działają mass-media (w celu nauki krytycznego i świadomego odbioru tego, co przekazują).


To fakt.
Plus podstaw bezpiecznego funkcjonowania w świecie elektronicznym.
Zasad bezpieczeństwa, itd.
Już to kiedyś mówiłem - ludzie mający teraz 30-40 lat, rozwijali się wraz z Internetem. Przechodzili wszelkie jego fazy, od nieufności do użyteczności.
Dzisiaj dzieciaki są rzucane na głęboką wodę, mając do dyspozycji dowolną liczbę narzędzi, do dowolnej czynności - to tak jakby 50 lat temu ośmiolatka zostawić w warsztacie mechanicznym, i dziwić się że sobie przewiercił dłoń wiertarką ...

bEEf - 2013-07-25, 14:34

ALAMO napisał/a:
Dzisiaj dzieciaki są rzucane na głęboką wodę, mając do dyspozycji dowolną liczbę narzędzi, do dowolnej czynności - to tak jakby 50 lat temu ośmiolatka zostawić w warsztacie mechanicznym, i dziwić się że sobie przewiercił dłoń wiertarką ..

O to to.

Remik - 2013-07-25, 14:41

Uwielbiam Was :popcorn:
Hans - 2013-07-25, 15:00

ALAMO napisał/a:
Dzisiaj dzieciaki są rzucane na głęboką wodę, mając do dyspozycji dowolną liczbę narzędzi, do dowolnej czynności - to tak jakby 50 lat temu ośmiolatka zostawić w warsztacie mechanicznym, i dziwić się że sobie przewiercił dłoń wiertarką ...


Z czego jak najbardziej korzystają - np. grupa 10-latków na 'fejsie' obmawiająca kolegów/żanki z klasy (przypadek z 'mojej' klasy) z wykorzystaniem zupełnie nieparlamentarnych sformułowań...
Szkoła, szkołą, ale wiele mają do zrobienia rodzice - apele pani nauczycielki o moderowanie dostępu do komputera i komunikacji dzieci niestety nie przyniosły wielkich rezultatów.

bEEf - 2013-07-25, 15:06

Hans napisał/a:
Szkoła, szkołą, ale wiele mają do zrobienia rodzice - apele pani nauczycielki o moderowanie dostępu do komputera i komunikacji dzieci niestety nie przyniosły wielkich rezultatów.

Bo to akurat kąpiuter potrzebny, żeby na fejsie siedzieć :D Właśnie takie apele sugerują niestety brak zrozumienia dla tego, co się dzieje.

wahin - 2013-07-25, 15:11

Szymonie forma ironiczna nie broni przed brakiem argumentów ;)
Ale mniejsza o to, bo nie o Ciebie tu chodziło, byłeś tylko przykładem. Rokrocznie mam do czynienia z absolwentami różnych uczelni, których przygotowanie do pracy (nie mówię o specjalistycznym), do funkcjonowania w grupie jest na coraz niższym poziomie. Proste czynności sprawiają czasami duże problemy.
Tak jak kiedyś uczelnie wyższe miały zapewnioną frekwencję dzięki MON, tak teraz zapewniają sobie frekwencję dając papier każdemu kto opłaci czesne.

Mam również kontakt z studentami zaocznymi, wydaje mi się, że ich zasób słownictwa znacznie przekracza owo 300 słów, lecz niestety ta dodatkowa ich wiedza zawstydziłaby dorożkarzy.

bEEf - 2013-07-25, 15:19

wahin napisał/a:
Szymonie forma ironiczna nie broni przed brakiem argumentów

Brak przecinka po "Szymonie".
wahin napisał/a:
Tak jak

Porównanie paralelne. Przecinek po "tak".
wahin napisał/a:
dając papier każdemu kto opłaci czesne

Brak przecinka przed "kto".
wahin napisał/a:
przekracza owo 300 słów

"Przekracza" -> "kogo, co" -> "owych"

Parę potknięć stylistycznych też się by znalazło ;)

mw75 - 2013-07-25, 15:19

bEEf napisał/a:
Ty uważasz, że umiejętność napisania klasycznego wypracowania na zadany temat jest konieczna do życia, ja nie. "Wypracowanie" jest taką samą formą, jak "wpis na blogu", tylko w odróżnieniu do niego przestarzałą i martwą.

Nie przypominam sobie, abym cokolwiek takiego napisał ;) .
Zwróć uwagę, iż w swojej wypowiedzi odnosiłem się do studentów uczelni wyższych, aspirujących do uzyskania tytułów zawodowych oraz, ewentualnie, tytułów naukowych. A w tym przypadku umiejętność odszukania źródeł, selekcji informacji (obu, przynajmniej u mnie i na uczelniach, które znam, studenci są uczeni), postawienia tezy oraz samodzielnego skonstruowania tekstu (pracy inżynierskiej, magisterskiej i doktorskiej) wprowadzającego, rozwijającego, przedstawiającego, dyskutującego, podsumowującego itp. są niezbędne. I w tym własnie przypadku umiejętność napisania klasycznego wypracowania, gdzie w oparciu o zdobytą wcześniej wiedzę bronimy lub obalamy jakaś tezę, czy też dokonujemy klasycznej charakterystyki, opisu, porównania itp., itd. może okazać się niezwykle przydatną podstawą. Jeżeli z roku na rok, coraz większa część maturzystów wybiera się na studia, to ta umiejętność naprawdę mogłaby się przydać. Szkoła średnia pozbawiając ich tego, nie ułatwia życia na studiach (utrudnia za to życie ich opiekunom ;) ). A raczej nie zanosi się na to aby uczelnie wyższe prace inżynierskie, licencjackie, magisterskie i doktorskie zniosły i zastąpiły je wpisami na blogach :)) .
Powyższe wcale nie musi stać w sprzeczności z tym o czym piszecie, Ty i Alamo. Można umieć pisać, selekcjonować informacje, znać zasady funkcjonowania mediów masowych, poruszać się bezpiecznie po internecie itp.

O edukacji w III RP mógłbym długo, bardzo długo... Zwłaszcza o jej oderwaniu od realiów rynku pracy, finansowaniu, parametryzacji itp.

bEEf - 2013-07-25, 15:29

mw75 napisał/a:
Nie przypominam sobie, abym cokolwiek takiego napisał

Ok, takie odniosłem wrażenie, ale widocznie nadinterpretecja ;)

Co do studiów i pracy magisterskiej - to bardziej kwestia dyscypliny intelektualnej, a nie samej formy, ale ogólnie zgoda ;)

mw75 napisał/a:
Powyższe wcale nie musi stać w sprzeczności z tym o czym piszecie, Ty i Alamo. Można umieć pisać, selekcjonować informacje, znać zasady funkcjonowania mediów masowych, poruszać się bezpiecznie po internecie itp.

pifko

wahin - 2013-07-25, 15:35

bEEf napisał/a:
wahin napisał/a:
Szymonie forma ironiczna nie broni przed brakiem argumentów

Brak przecinka po "Szymonie".
wahin napisał/a:
Tak jak

Porównanie paralelne. Przecinek po "tak".
wahin napisał/a:
dając papier każdemu kto opłaci czesne

Brak przecinka przed "kto".
wahin napisał/a:
przekracza owo 300 słów

"Przekracza" -> "kogo, co" -> "owych"

Parę potknięć stylistycznych też się by znalazło ;)


:oops:
Dlatego pozostanę praktykiem, a nie teoretykiem pifko

Hans - 2013-07-25, 15:36

bEEf napisał/a:
Bo to akurat kąpiuter potrzebny, żeby na fejsie siedzieć :D


bardzo mi przykro, że jestem zacofanym wstecznikiem używającym maszyny typu desktop co zamąciło ostrość widzenia świata - w istocie dzieciakom wystarczają telefony

bEEf napisał/a:
Właśnie takie apele sugerują niestety brak zrozumienia dla tego, co się dzieje.


rola szkoły jest ograniczona, jeśli rodzice nie reagują i pozwalają dzieciom na dowolne 'cuda' w internecie to sama szkoła nie wystarczy

PS
bEEf napisał/a:
Co do studiów i pracy magisterskiej - to bardziej kwestia dyscypliny intelektualnej

błąd mój drogi Watsonie - kwestia zamówienia pracy u odpowiedniego 'pisacza'...

Rudolf - 2013-07-25, 16:10

.. od dziś proszę do mnie pisać per eminencjo :))
mw75 - 2013-07-25, 16:15

Rudolf napisał/a:
od dziś proszę do mnie pisać per eminencjo

"Wasza eminencjo" oczywiście, nie zapominajmy ;) .

OT
Hans napisał/a:
błąd mój drogi Watsonie - kwestia zamówienia pracy u odpowiedniego 'pisacza'..


Hans, to jest gorsze:
http://allegro.pl/listing...=mikrosłuchawka

Maxio - 2013-07-25, 16:16

Rudolf napisał/a:
.. od dziś proszę do mnie pisać per eminencjo :))


Rudolf - 2013-07-25, 16:17

mw75 napisał/a:
"Wasza eminencjo" oczywiście, nie zapominajmy ;) .
może lepiej piszcie "Nasza Eminencjo" , będzie mi milej .. :))
ALAMO - 2013-07-25, 16:20

Wasza Eminencjo moze :)
mw75 - 2013-07-25, 16:25

Rudolf chciał wyraźnie z małej litery ;) . Przynajmniej na początku, później zmienił zdanie ;) .
Szymon - 2013-07-25, 16:29

wahin napisał/a:
Szymonie forma ironiczna nie broni przed brakiem argumentów ;)
Ale mniejsza o to, bo nie o Ciebie tu chodziło, byłeś tylko przykładem.

I na tym zakończby ping ponga w kwestii poruszenia przeze mnie tematu słowa "witam" w mailach. ;)

wahin napisał/a:

Rokrocznie mam do czynienia z absolwentami różnych uczelni, których przygotowanie do pracy (nie mówię o specjalistycznym), do funkcjonowania w grupie jest na coraz niższym poziomie. Proste czynności sprawiają czasami duże problemy.
Tak jak kiedyś uczelnie wyższe miały zapewnioną frekwencję dzięki MON, tak teraz zapewniają sobie frekwencję dając papier każdemu kto opłaci czesne.

Mam również kontakt z studentami zaocznymi, wydaje mi się, że ich zasób słownictwa znacznie przekracza owo 300 słów, lecz niestety ta dodatkowa ich wiedza zawstydziłaby dorożkarzy.


Tym natomiast wkraczamy w zupełnie inny temat (rozpoczęty przez bEEf-a i mw75). To że co roku absolwenci są przygotowani gorzej (pod róznymi kątami) jest sprawą kilku rzeczy (w kwestiach przygoowania specjalistycznego odwołam się do szeroko pojętej branży inżynierskiej).

1. Funkcjonowanie w grupie i proste czynności.
Myślę, że po cześci jest to wina tego, że kolejne roczniki, jako dzieci, coraz więcej czasu spędzają nie bawiąc się z dziećmi na podwórku (o ile w ogóle ma to jeszcze miejsce), a przed komputerem i np. facebookiem. Tutaj ładnie bEEf i ALAMO wypracowali tezę że dzieciaki sa wrzucane na głęboką wodę. To prawda - są wrzucane i wiej toną. Przez to relacje międzyludzkie bez pośrednictwa komputeraz staja sie coraz trudniejsze do ogarnięcia w pracy, bo nie było czasu żeby sie z nimi oswoić wcześniej. Co do prostych czynności... to chyba kwestia tego, że coraz więcej rodziców ma tendencję do robienia wszytkiego za swoje dzieci, zamiast nauczenia ich aby robiły to same. Taka prosta obserwacja (dość prosta i może ktos uzna ze niepełna, ale moim zdaniem coś pokazuje) na podstawie mojego (fakt - jeszcze niezbyt długiego) życia. Wyprowadziłem sie z domu mając 16 lat (do liceum z internatem co prawda, ale zawsze jest to co innego niż mieszkanie z rodzicami). Szybko licząc mineło 10 lat jak nie mieszkam z rodzicami. Zauważam, że usamodzielniłem się znacznie szybciej niż koledzy/koleżanki mieszkający z rodzicami dłużej (niektórzy do dziś). Tak samo było z moimi siostrami (zdecydowały się pójść do tego samego liceum) i tez widzę, że są bardziej zaradne niż wiele osób w ich wieku.

2. Przygotowanie specjalistyczne (tak jak zaznaczałem - techniczne). Zaznaczam, że moje obserwacje są trochę uogólnione, ale w sporej cześci tak to wyglądało - niestety.
Tutaj winnzch jest wielu. Po pierwsze winni są sami studenci (na szcęście nie wszyscy), którzy w wielu przypadkach poszli na studia po to, żeby pójść na studia i prześliznać się przez nie na 3- żeby dostać papierek. Albo druga grupa, która cisnie wszystko tylko żeby mieć piąteczki, ale żeby się faktycznie zainteresować czymś poza zajęciami, albo grzebąć gdzieś miernikiem czy śrubokrętem to juz zapomnij. I tu tez z własnych obserwacji:
Na pierwszym roku wraz z czterema kolegami dlubaliśmy sobie po godzinach róznego rodzaju śmieszne projekty. Potem powstało z tego koło naukowe, które zajmowało nam naprawdę dużo czasu. Prymusami nigdy nie byliśmy i piątki w naszych indeksach nie przeważają (zwłaszcza z przedmiotów czysto teoretycznych), ale za to zdobylimśmy mnóstwo praktycznej wiedzy i wszyscy mielismy pracę w zawodzie już na 3 roku, podczas gdy piątkowi gdzie mucha na indeks usiaść nie mogła, niejednokrotnie mieli problemy z dostaniem pracy już po obronie dyplomu inżynierskiego. Zderzenie z rzeczywistościa - kiedy pracodawca nie pyta o oceny na studiach, a daje realny (najczęściej prosty) problem do rozwiazania i pomyślenia - okazuje się dość przykre.
Drugim winnym jest system edukacji na uczelniach technicznych. Podczas gdy rozwój przemyslu jeździ nowym Ferrari, to rozwój systemu edukacji na uczelniach cały czas jeździ dorożką. To czego uczy się na uczelniach, w wielu przypadkach ma się nijak do tego co jest stosowane w przemyśle, albo jest już dawno przestarzałe. Owszem, stare rozwiązania powinny być przedstawione, bo można na nich dobrze wytłumaczyć podstawy wielu rzeczy które koncepcyjnie gdzieś głęboko sa zaszyte w nowych, ale nie na nie powinen być kładziony największy nacisk. Idealnym rozwiązaniem byłaby ciągła współpraca z przemysłem (kilka takich przypadków ma miejsce, ale to ciagle kropla w morzu).

Dobra... więcej się nie rozpisuję, bo to nie ten temat, a znów powiecie, że ględzę ;)

vvojt - 2013-07-25, 16:35

Drodzy,

Ja zawsze rozpoczynam maila od Witam :)
A zakańczam Pozdrawiam,

Ale czesto też w koropracyji widać:

- Drodzy
- Szanowni
- Moi Drodzy :)

Pozdrawiam :złośliwiec:

ALAMO - 2013-07-25, 17:25

Cicho, cicho, jest epicko :popcorn: :))
Ratler Wściekły I - 2013-07-25, 18:46

Witam wszystkich drogich memu sercu kumotrów :D tak sobie czytam i czytam hmmm czy Wam się sufit dziś na łebki sp@^% znaczy spadł? Jakieś skoki cisnienia są? Pełnia chyba się już skończyła ;) :D

a... zapomniałbym Droga Przyjaciółko czy powinienem się martwić tym że jedna osoba od naszych najwyższych władz w dzisiejszym PW do mnie nie napisała na koniec "do widzenia" ani "żegnam" ;) :D

Z_bych - 2013-07-25, 18:51

Dzień dobry* Kumotrze Ciniolu.

Masz rację. Spadł. Ale wybiórczo :>



* jeśli będziesz to czytał po 20.00 to zmień sobie na dobry wieczór. Jeśli zaś po północy, to mień sobie na co chcesz :))

Woytec60 - 2013-07-27, 23:15

Na wesoło: 20 błędów językowych, które słyszymy zdecydowanie za często. Też macie ich dość?
Szymon - 2013-07-28, 15:41

Woytec60,
Fajne obrazki do tego porobili. Ale prawda, te błędy są strasznie bolesne. O niektórych nawet nie wiedziałem że są robione. Serio ktos myli "efektywny" z "efektowny"? hmmm
Do zestawu dorzuciłbym jeszcze mylenie "osławiony" ze "sławny"/"słynny" :głową w mur: i
"w dwutysięcznym piatym roku" zamiast w "dwa tysiace piątym roku" :głową w mur:

Ptaku - 2013-07-28, 19:10

strasznie bolesne to moze byc zlamanie otwarte
Szymon - 2013-07-30, 05:04

Ptaku napisał/a:
strasznie bolesne to moze byc zlamanie otwarte


No to są takie złamania otwarte na języku polskim ;)

Piotrek - 2013-07-30, 06:49

bEEf napisał/a:
wahin napisał/a:
Szymonie forma ironiczna nie broni przed brakiem argumentów

Brak przecinka po "Szymonie".
wahin napisał/a:
Tak jak

Porównanie paralelne. Przecinek po "tak".
wahin napisał/a:
dając papier każdemu kto opłaci czesne

Brak przecinka przed "kto".
wahin napisał/a:
przekracza owo 300 słów

"Przekracza" -> "kogo, co" -> "owych"

Parę potknięć stylistycznych też się by znalazło ;)


Co do przekracza owo 300 słów to się nie zgodzę. Słowa są w liczbie mnogiej rodzajem niemęskoosobowym i w bierniku powinny przybrać formę "owe". Powinno być zatem napisane:
Przekracza owe 300 słów ;)

bEEf - 2013-07-30, 10:00

Piotrek napisał/a:
Przekracza owe 300 słów

Masz rację ;) Coś mi też nie do końca pasowało. Sam nie jestem jakimś mega wymiataczem, po prostu miałem taki złośliwy nastrój :złośliwiec:

Spam - 2013-07-30, 21:08

...moja polonistka z liceum padła by ze zdziwienia, że z własnej i nieprzymuszonej woli zaglądam do tego wątku :popcorn:
koroshi - 2013-07-30, 22:06

A co sądzicie o, na siłę w dupcię grzecznym używaniu zaimka Tobie lub Ciebie zamiast Ci, Cię?
Na przykład: "Oferujemy Tobie bla bla bla..." "Życzę Tobie..." "Kliknij tu jeśli przeglądarka nie przekieruje Ciebie automatycznie w to miejsce." AAAAARgh!!!!! "Mam Ciebie w (głębokim poważaniu :)) )"
Jak dla mnie brzmi to przekretyńsko z durnym akcentem słowo tobie. "tobie i tylko tobie i nikomu innemu..." W ciągu ostatnich lat szczególnie na forach spotykam tego typu dziwactwa.

Maxio - 2013-07-30, 22:12

koroshi napisał/a:
na siłę w dupcię grzecznym używaniu zaimka Tobie lub Ciebie zamiast Ci, Cię?

...też mnie to wpienia. Jak nie pasuje "Tobie", "Ciebie" to nie bójmy się pisać Ci bądź Cię - to naprawdę nie boli. Bo jeżeli coś się Tobie należy, to mogę Ci to dać - brzmi i wygląda to dużo lepiej.

Iks - 2013-07-31, 08:26

Cytat:
...też mnie to wpienia


+128 - ostatnio nawet dostałem w mailu "przyznaliśmy Tobie rabat" :głową w mur: Przy tym wiele osób twierdzi, że Ci, Cię jest mniej "grzeczne" albo wręcz chamskie facepalm

Spam - 2013-07-31, 20:44

...nie wiem jak was ale mnie nieco irytują te wszechobecne zdrobnienia... jak do dzieci... i to na ulicy, prasie, radiu, telewizji... czy sprzątaczka, czy minister... pieniążki, pieniążków...
olp1 - 2013-07-31, 21:03

Spam napisał/a:
pieniążki, pieniążków...


:wkurzony:

+1

Szymon - 2013-07-31, 21:34

Iks napisał/a:
"przyznaliśmy Tobie rabat"

facepalm :głową w mur:
Iks napisał/a:
Przy tym wiele osób twierdzi, że Ci, Cię jest mniej "grzeczne" albo wręcz chamskie

A niektórym jak się coś w tych głowach uwali, to nie da sie tego wyplenić. :głową w mur:

Spam napisał/a:
pieniążki, pieniążków


O jak mnie to wpienia. :wkurzony:

Toyota - 2013-09-19, 13:35

Nie wiem czy już było ale


Ratler Wściekły I - 2013-09-19, 13:36

było - odgrzany kotlet cool
Piotrek - 2014-02-14, 15:50

Dawno to nikt nie było napisane zatem:

http://disco.fleo.se/?name=DO%C5%81ANCZAM

Szymon - 2014-03-20, 09:14

Dostałem dziś wiadomośc w pracy odnośnie kosmetycznych poprawek na rysunku... czy ktoś z was ma pojęcie czym jest "trzcionka" ? :facepalm:
:D

Fazi - 2014-03-20, 09:22

Trawestacja trzcinki :?: :D hmmm
Z_bych - 2014-03-20, 11:03

Albo Trzcianki hmmm
Woytec - 2014-03-20, 11:38

Czcionka która się trzęsie? :D
Spam - 2014-03-20, 20:31

Szymon napisał/a:
Dostałem dziś wiadomośc w pracy odnośnie kosmetycznych poprawek na rysunku... czy ktoś z was ma pojęcie czym jest "trzcionka" ? :facepalm:
:D


...ale się nie śmiejcie... bo się zastanawiałem skąd ja to słowo znam bo miałem z nim gdzieś styczność... tylko nie pamiętam gdzie... ale z pomocą przybył wujek gugel... no i mi się przypomniałem, że ten periodyk widziałem w bibliotece rzeszowskiej uczelni http://www.swilcza.com.pl...niku-slow-kilka

Szymon - 2014-03-21, 08:46

Spam,
No dobra, dobra, ale ja w pracy nie mam prenumeraty tego kwartalnika :D
;)

Sebastian - 2014-03-21, 11:35

Szymon, no dobra, śmichy chichy, ale jak możemy Ci pomóc :?:
JohnSmith - 2014-03-21, 18:37

Dobra, ja pomogę. cool Szymon, zapytaj Onet :D
Woytec - 2014-03-22, 17:14

"Językowy przekaz medialny" czyli językoznawcy poprawiają dziennikarzy
A tak dywagując to już u Barei oczko wypadło temu misiu ;)


Edit
Teraz dobrze.

kornel91 - 2014-03-22, 17:15

Woytec, nie chodzi.
Woytec - 2014-04-03, 18:22

Ponglish czyli słownik korpo-mowy
Mam esajment, idę skołczować psa aportowania a potem chyba spriperuję sobie brif na jutrzejszy dzień.
A w nocy znowu siedzę w worku i to niestety na bekap.
Ale nic to, jeszcze jutro i wekendowy reset.
facepalm

prezesso - 2014-05-26, 23:55

Czy może mnie ktoś w paru słowach wyjaśnić dlaczego "Murzyn" jest w Polsce pojęciem pejoratywnym?
Dziś mnie córka, lat 8, zabiła tekstem: "tato, nie wolno mówić Murzyn".
Albo czegoś nie kumam, albo lewackie ścierwo dotarło do podstawówek...

Przecież Murzyn to tak samo jak Biały, czy Azjata...
Przecież nie mówię "czarny" (nie mówiąc o czarnuchu), wreszcie, do cholery: "ciemnoskórzy-pochodzenia-afrykańskiego" to Murzyni!
Dlaczego w Polsce każą mówić mi Afroamerykanin?
A jeśli to nie jest Amerykanin tylko Afrykańczyk?
To co ? Mam mówić Afroafrykanin?
Absurd jakiś...
I żeby nie było: nie wiem, czy znajdzie się na forum bardziej "czarny brat" ode mnie.
Uwielbiam tą kulturę, zarówno masową (rap) jak i ambitną (Jazz, soul), kocham "czarne" kino itp, więc ewentualne podejrzenia szowinistyczne proszę od razu odrzucić.

Woytec - 2014-05-27, 05:39

Odpowiedziałeś sobie w drugiej części trzeciego zdania więc cóż tu jeszcze napisać?
Może tylko tyle, że żyjąc w Polsce możemy jeszcze dzielić dzieci na chłopców i dziewczynki.
Chociaż też pewnie już niedługo...
Żyd, Murzyn, pederasta, kaleka i wiele innych to słowa, które znajdziesz w słowniku ale już używanie ich jest dziś passé.

Iks - 2014-05-27, 06:27

prezesso napisał/a:
Uwielbiam tą kulturę, zarówno masową (rap) jak i ambitną (Jazz, soul), kocham "czarne" kino itp, więc ewentualne podejrzenia szowinistyczne proszę od razu odrzucić.


Ty, ale zdajesz sobie sprawę z tego co napisałeś?

prezesso napisał/a:
lewackie ścierwo dotarło do podstawówek...


Albo tutaj... no nie wierzę... hmmm

Dorian06 - 2014-05-27, 06:47

prezesso napisał/a:
...Przecież Murzyn to tak samo jak Biały, czy Azjata...


Zobacz, sam napisałeś Azjata a nie "Żółty", "Żółtek".
hmmm To może faktycznie powinno być Afrykańczyk a nie Murzyn :?:

Maras68 - 2014-05-27, 06:56

Iks napisał/a:


Ty, ale zdajesz sobie sprawę z tego co napisałeś?

prezesso napisał/a:
lewackie ścierwo dotarło do podstawówek...

... no nie wierzę... hmmm


Prezesso szczerze wyjawił swe sympatie polityczne, bez ogródek :złośliwiec:

Szymon - 2014-05-27, 07:06

Iks napisał/a:
prezesso napisał/a:
Uwielbiam tą kulturę, zarówno masową (rap) jak i ambitną (Jazz, soul), kocham "czarne" kino itp, więc ewentualne podejrzenia szowinistyczne proszę od razu odrzucić.


Ty, ale zdajesz sobie sprawę z tego co napisałeś?

prezesso napisał/a:
lewackie ścierwo dotarło do podstawówek...


Albo tutaj... no nie wierzę... hmmm



Nie rozumiem o co chodzi w nawiązaniu do pierwszego cytatu z prezessa hmmm

Dorian06 napisał/a:
prezesso napisał/a:
...Przecież Murzyn to tak samo jak Biały, czy Azjata...


Zobacz, sam napisałeś Azjata a nie "Żółty", "Żółtek".
hmmm To może faktycznie powinno być Afrykańczyk a nie Murzyn :?:


Ale napisał też "biały", a nie "przedstawiciel rasy kaukaskiej".
No nie dajmy się zwariować...

Woytec - 2014-05-27, 07:09

Szymon napisał/a:

No nie dajmy się zwariować...


Za późno.

Z_bych - 2014-05-27, 07:16

Woytec, ja mam nadzieję, że jeszcze nie jest za późno. Dlatego, kiedy ktoś usiłuje zwrócić mi uwagę, że Murzyn, to nie Murzyn, a Cygan to nie Cygan (przy Żydzie wybucham smiechem) to mu klaruję jak pastuch krowie na granicy...

A jeśli ktoś nie chce zrozumieć albo nie potrafi, bo jest inteligentny inaczej (tfu, głupi zwyczajnie) to już jego problem.

Fazi - 2014-05-27, 07:44

Z_bych, jesteś moim fanem - a ja Twoim idolem :D :D
.
.
....a poważnie - popieram Twoje podsumowanie w całej rozciągłości.

Amerykanie poszli (jak wahadło) w drugą stronę, po wiekach prześladowań niewolników, na plecach których wjechali na szczyty gospodarczej prosperity... hmmm hmmm
My "w tym względzie" nie musieliśmy się wstydzić... kiedyś - a teraz to już różnie (niestety) bywa i to mnie martwi najbardziej :( :(

Szymon - 2014-05-27, 07:48

Najlepsze posdumowanie tematu jakie słyszałem padło z ust Morgana Freemana:

https://www.youtube.com/watch?v=z2d2SzRZvsQ

Zdrówko tego pana pifko

Svedos - 2014-05-27, 07:51

To jak teraz zabrzmi wiersz mojego dzieciństwa"Murzynek Bambo w Afryce mieszka, czarną ma buzię ten nasz koleżka" :)) ......tyle niepoprawnych zwrotów w jednym zdaniu :D

A tak na poważnie to ja nie widzę w wypowiedzi Piotrka nic politycznego.

aaaa i wytłumacz dziecku że murzyn to takie samo słowo jak każde inne i ma swoje miejsce w języku polskim.

Fazi - 2014-05-27, 08:17

Svedos napisał/a:
...Murzynek Bambo w Afryce mieszka, czarną ma buzię ten nasz koleżka...

hmmm skórę, skórę, skórę ;)

Svedos - 2014-05-27, 08:21

U mnie w przedszkolu była wersja z buzią :))
Maras68 - 2014-05-27, 08:22

z dzieciństwa w związku z ta bajką miałem skojarzenia wówczas z czekoladą :D
Rudolf - 2014-05-27, 08:27

Piotrek ma rację, niedługo nie można się będzie odzywać w starym stylu bo nas wyzwą od rasistów .
Mój pies jest biało-czarny , kiedyś na wsi na czarnego psa wołali murzyn ale nie dlatego żeby obrazić kogoś o czarnym kolorze skóry .


Toyota - 2014-05-27, 08:37

Cóż, znajomy ma na nazwisko Murzyn ;)
Szymon - 2014-05-27, 08:46

Toyota napisał/a:
Cóż, znajomy ma na nazwisko Murzyn ;)


Koniecznie musi iść do urzędu zmienić na Afro-amerykanin :D

wahin - 2014-05-27, 09:25

Albo na afrosłowianin lub afroeuropejczyk :))
Ratler Wściekły I - 2014-05-27, 09:37

a moja koleżanka z pracy o nazwisku dajmy na to Kowalska miała psa Murzyna i gdy podczas wizyty u weterynarza zadano jej pytanie "jak pies się wabi?" odpowiedziała "Murzyn Kowalski"
:)

prezesso - 2014-05-27, 09:53

łał.... ale kij w mrowisko... hmmm
Iksu, o co chodzi z tym pierwszym cytatem? Co z nim jest nie tak?
A przyznaję, "lewackie ścierwo" powinno być w cudzysłowiu - owszem wyznałem swoje poglądy polityczne - ale w tym kontekście to nie o politykę mi chodziło, ale o to, że ktoś programowo próbuje wychować moje dzieci inaczej niż ja. A niby z jakiej racji?
Nie podoba mi się to.
Wytłumaczyłem dziecku o latach niewolnictwa i segregacji rasowej, i że należy im się zadośćuczynienie. Ale również wyraziłem jasno, że nie widzę powodów, dla których w Polsce Murzyn ma być Afrokimśtam, Żyd Semitą, Cygan... no właśnie: czym?
Nie wspominając o Metysach, Mulatach na przykład (Może Afrokaukazczykiem :D )

Dlatego:

Z_bych napisał/a:
Woytec, ja mam nadzieję, że jeszcze nie jest za późno. Dlatego, kiedy ktoś usiłuje zwrócić mi uwagę, że Murzyn, to nie Murzyn, a Cygan to nie Cygan (przy Żydzie wybucham smiechem) to mu klaruję jak pastuch krowie na granicy...

A jeśli ktoś nie chce zrozumieć albo nie potrafi, bo jest inteligentny inaczej (tfu, głupi zwyczajnie) to już jego problem.


plus milion!!!!

A teraz proszę o odpowiedź językoznawców, a nie polityków:
1. Czy można mówić w Polsce Murzyn, bez podtekstów i zabarwienia negatywnego?
Poproszę o odpowiedź: tak/nie
2. Jeśli nie, to proszę o informację jak mam się zwracać mówiąc o Murzynie?

Toyota - 2014-05-27, 10:01

prezesso napisał/a:
łał.... ale kij w mrowisko... hmmm
Iksu, o co chodzi z tym pierwszym cytatem? Co z nim jest nie tak?
A przyznaję, "lewackie ścierwo" powinno być w cudzysłowiu - owszem wyznałem swoje poglądy polityczne - ale w tym kontekście to nie o politykę mi chodziło, ale o to, że ktoś programowo próbuje wychować moje dzieci inaczej niż ja. A niby z jakiej racji?
Nie podoba mi się to.
Wytłumaczyłem dziecku o latach niewolnictwa i segregacji rasowej, i że należy im się zadośćuczynienie. Ale również wyraziłem jasno, że nie widzę powodów, dla których w Polsce Murzyn ma być Afrokimśtam, Żyd Semitą, Cygan... no właśnie: czym?
Nie wspominając o Metysach, Mulatach na przykład (Może Afrokaukazczykiem :D )

Dlatego:

Z_bych napisał/a:
Woytec, ja mam nadzieję, że jeszcze nie jest za późno. Dlatego, kiedy ktoś usiłuje zwrócić mi uwagę, że Murzyn, to nie Murzyn, a Cygan to nie Cygan (przy Żydzie wybucham smiechem) to mu klaruję jak pastuch krowie na granicy...

A jeśli ktoś nie chce zrozumieć albo nie potrafi, bo jest inteligentny inaczej (tfu, głupi zwyczajnie) to już jego problem.


plus milion!!!!

A teraz proszę o odpowiedź językoznawców, a nie polityków:
1. Czy można mówić w Polsce Murzyn, bez podtekstów i zabarwienia negatywnego?
Poproszę o odpowiedź: tak/nie
2. Jeśli nie, to proszę o informację jak mam się zwracać mówiąc o Murzynie?


Jeszcze Indianin = Rdzenny Amerykanin facepalm

Swoją droga ostatnio kadrowa zwróciła uwagę koleżance gdy ta zobaczyła fotkę (MSLync i fotki pracowników w Outlooku) kolegi z Dubaju i na głos powiedziała "Ale że on jest biały?, myślałam że Abdul jest ciemny..." oczywiście słowo "murzyn" w biurze tez jest niepoprawnym określeniem na rasę ale na kolegów z Indii to już nie ma problemu jak się powie "czy Indianie w końcu nam wysłali te komponenty..."
Ogólnie popier.olone amerykańskie wpływy korporacyjne się zawieruszyły zbytnio facepalm

Szymon - 2014-05-27, 10:03

prezesso,

Na szybko ze źródeł:

http://sjp.pwn.pl/slownik/2485162/murzyn


Za słownikiem Wiki:

Cytat:
uwagi:
określenie „Murzyn”, zasadniczo mające neutralne znaczenie i pochodzenie, jest przez niektórych uznawane za obraźliwe z powodu związanej z nim frazeologii[1] (zobacz sekcję związki frazeologiczne)




Oraz za poradnią językową:
Cytat:
rasa i Murzyn
Mam pytanie dotyczące definicji PWN słowa Murzyn: „człowiek należący do rasy czarnej”. Czy PWN nie powinno się zdystansować się od pojęcia rasy? Wydaje się to ważne nie tylko ze względu na to, że biolodzy i antropolodzy fizyczni uznają podział ludzi na rasy za wysoce kontrowersyjny, ale również ze względu na negatywne ideologiczne konotacje pojęcia słowa rasa.
Czy nie warto też zaznaczyć, że słowo Murzyn – choć wielu osobom wciąż wydaje się neutralne – może być dla niektórych obraźliwe?


American Heritage Dictionary wyjaśnia słowo Black jako racial group, słownik Dudena definiuje wyraz Schwarzer jako Meschentypus, czyli innymi słowy rasę. Pojęcie rasy nie wywołuje dobrych skojarzeń ze względu na istnienie rasizmu. Ale mimo walki z seksizmem Amerykanie nie zrezygnowali przecież z pojęcia sex 'płeć'. Barack Obama w rozmowie z polskim dziennikarzem w dzisiejszej Gazecie Wyborczej (19.9.2008) także nie unika słowa rasa. Nie wiem, jakie jest zdanie antropologów, ale w języku nienaukowym rasa jest, jak widać, pojęciem wciąż przydatnym.
Drugi poruszany przez Pana problem jest poważniejszy. Myślę, że słowo Murzyn ustąpi w końcu miejsca Czarnemu na zasadzie automatycznego dostosowania do innych języków europejskich, ale na razie wielu starszym Polakom Murzyn wydaje się słowem lepszym. Pamietajmy, że historycznie Murzyn to nie angielskie Negro, lecz starodawne określenie wszystkich ludzi czarno- i ciemnoskórych, jak dawny angielski i niemiecki Moor. Języki germańskie wprowadziły rdzeń niger dopiero w epoce masowego handlu niewolnikami z Afryki, dlatego angielskie Negro kojarzy sie dziś z Chatą wuja Toma, ale polski Murzyn także ze szlachetnym Otellem (choć nie wiadomo, czy nie był on w dzisiejszym znaczeniu Arabem).
Czesi zamienili w 18. wieku mouřenina na černocha i na razie bronią go przed automatyzmem politycznej poprawności, tak jak część Polaków broni Murzyna. Mnie też trochę tego słowa żal, Czarny czy czarnoskóry (brzmi jak czerwonoskóry) nie wydaja sie lepsze. Oczywiście polski Murzyn, mimo lepszego pochodzenia niż Negro, także obrósł obraźliwą frazeologią i dlatego widać dążenia do automatycznej zmiany słów. Nie wiem tylko, czy zamiana słów zmieni stosunki między ludźmi. Czy nie pojawi się obraźliwa frazeologia z Czarnym, czy nie odżyją skojarzenia z czarnuchem?
Zgadzam się natomiast, że w słownikach przydałaby się informacja, iż dla niektórych słowo Murzyn jest obraźliwe. Warto też tam, gdzie można, zastępować i Murzyna, i Czarnego określeniem narodowym lub motywowanym geograficznie. Ryszard Kapuśiński pisał o Afrykańczykach, nie o Murzynach.
Więcej pisałem o tym w artykule Murzyn zrobił swoje. Czy Murzyn może odejść? Historia i przyszłośc słowa „Murzyn” w polszczyźnie (Poradnik Językowy 4/2007).
— Marek Łaziński, Uniwersytet Warszawski



Ale to dalej nie stawia sprawy jednoznacznie.

Santino - 2014-05-27, 10:14

prezesso napisał/a:
Cygan... no właśnie: czym?

Niby, że Rom...

prezesso napisał/a:
1. Czy można mówić w Polsce Murzyn, bez podtekstów i zabarwienia negatywnego?

Poproszę o odpowiedź: tak/nie

IMO można. A nawet trzeba. pifko

prezesso - 2014-05-27, 10:20

Santino napisał/a:

Niby, że Rom...


:facepalm:

a w ogóle to dzięki... bom myślał, że ja już jakiś inny jestem.
Pozostaje jeszcze kwestia rozmowy w szkole i naprostowania kadry :złośliwiec:

EDIT
jeszcze 3 grosze do cytowanego tekstu: uważam, że obawy autora ( w Polsce akurat) się spełnią i zamiana Murzyna na Czarnego wyjdzie na gorsze.
Dla mnie osobiście Czarny ma zdecydowanie zabarwienie negatywne, wbrew temu co piszą.
Na zachodzie - to i owszem, zgadzam się w całej rozciągłości, że Black jest lepsze o milion od... nawet nie chcę używać tego słowa na N.
No ale żyjemy w Polsce...

Co do Kapuścińskiego - wiemy o kim pisał i on też wiedział.
A jak powiedzieć o ciemnoskórym nie-Hindusie i nie-Arabie, jeśli nie wiemy czy to mieszkaniec Ameryki, Afryki czy Australii?

Fazi - 2014-05-27, 10:25

prezesso napisał/a:
...Czy można mówić w Polsce Murzyn, bez podtekstów i zabarwienia negatywnego?
Poproszę o odpowiedź: tak/nie...

Dla mnie ten Pan jest autorytetem językowym od zawsze i na zawsze...

http://vod.tvp.pl/audycje...dc-177/10736046

Santino napisał/a:
...IMO można. A nawet trzeba...

+ 1 000 000

Ratler Wściekły I - 2014-05-27, 10:28

prezesso napisał/a:
proszę o informację jak mam się zwracać mówiąc o Murzynie?


hmmm biologiczna mało wydajna maszyna rolnicza :D

a poważnie to moja córka chodzi do szkoły z programem integracji Cyganów i kiedyś poprawiła mnie że nie mówi się Cygan tylko Rom. Kiedy w szkole powiedziała "Cygan" wychowawczyni ją poprawiła, na co moja córka powiedziała jej że tak mówi tatuś. Nauczycielka kazała jej poprawiać mnie gdy tylko będę tak mówił. cool udałem się do szkoły ze słownikiem języka polskiego i Pani już nie każe mnie poprawiać cool
o właśnie przeczytałem prezessa o naprostowywaniu kadry

Dorian06 - 2014-05-27, 10:34

prezesso napisał/a:
Santino napisał/a:

Niby, że Rom...


:facepalm:

Zgadzam się z prezesso. Rom nie cygan. facepalm

Toyota - 2014-05-27, 10:36

Ciniol napisał/a:


a poważnie to moja córka chodzi do szkoły z programem integracji Cyganów i kiedyś poprawiła mnie że nie mówi się Cygan tylko Rom. Kiedy w szkole powiedziała "Cygan" wychowawczyni ją poprawiła, na co moja córka powiedziała jej że tak mówi tatuś. Nauczycielka kazała jej poprawiać mnie gdy tylko będę tak mówił. cool udałem się do szkoły ze słownikiem języka polskiego i Pani już nie każe mnie poprawiać cool


cygan
1. pot. «o kimś, kto prowadzi nieustabilizowany lub wędrowny tryb życia»
2. pot. «o człowieku mającym śniadą cerę i ciemne włosy»
3. pot. «o kimś, kto kłamie i oszukuje»
 cygański  cyganka


http://sjp.pwn.pl/slownik/2553938/cygan :popcorn:

Woytec - 2014-05-27, 10:41

Toyota napisał/a:
Cóż, znajomy ma na nazwisko Murzyn ;)


To akurat nie problem bo to Pan Murzyn ;)




prezesso napisał/a:
...mi chodziło, ale o to, że ktoś programowo próbuje wychować moje dzieci inaczej niż ja. A niby z jakiej racji?


Ano dlatego
Trójka czterolatków została wyrzucona z przedszkola w Rybniku, ponieważ rodzice nie wyrazili zgody na uczestnictwo dzieci w programie równościowym...
Czyli mają chodzić w sukienkach i wuj.

albo
Rzecznik praw obywatelskich prof. Irena Lipowicz uważa, iż można ograniczać wpływ rodziców na naukę dzieci w szkole i przedszkolu...

RPO przytacza także wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, który we wrześniu 2011 r. w sprawach dotyczących zakresu ingerencji państwa w proces edukacji w Niemczech i Danii uznał, że rodzice mają ograniczony wpływ na programy szkolne i "mogą edukować dzieci po szkole i w weekendy".


prezesso napisał/a:
Nie podoba mi się to.

Mnie też ale co możemy zrobić?
Niedawno przeczytałem też , że 9-letni Kacper zadzwonił do dyżurnego policji w Bartoszycach i poskarżył się, że bije go babcia. Kobieta stanie przed sądem.
Jedyne, co mnie pociesza to to, że córkę mam już dorosłą, zamężną i o zdrowych poglądach a dzieci juz miał nie będę.
Zaleciłem jej tylko kiedyś uświadomienie własnych dzieciaków, że w domu dziadka obowiązują jego zasady i jeśli kiedykolwiek przydarzy się coś podobnego do tej historii to przykro mi, ale więcej noga takiego (lub takiej) mądrali u mnie nie postanie.
Co prawda wnuków jeszcze nie ma ale lepiej wcześniej jasno określić co i jak ;)


PS
Od razu napiszę, że to nie polityka, to dzisiejszy świat wokół nas wszystkich.
Dziwny i pokręcony.

Svedos - 2014-05-27, 10:45

poj...bany Wojtek, poj...bany, bo innego bardziej cywilizowanego słowa na jego określenie nie mam.
Szymon - 2014-05-27, 10:49

Woytec,

Nie klikałem linków, ale przeczytałem tytuły i nasuwa mi się tylko jedno:
ja pier*olę facepalm

prezesso - 2014-05-27, 10:50

Dorian06, ale ja się pacnąłem bo zapomniałem o tym określeniu a nie, że wolę Rom.
Jak już jesteśmy przy tym temacie to powiedzcie mi od razu co z "Cyganem"?
Tu już nie mam pojęcia czy złe czy nie i poważnie pytam...
Do tej pory myślałem zwyczajnie, że Rom to pojęcie szersze, międzynarodowe a Cygan to właściwie to samo, tylko u nas w Polsce.

Szymon - 2014-05-27, 10:55

prezesso,

Krótko i na temat (zresztą zaczerpnięte z filmiku, który wrzucił Fazi - tam było o Cyganach i Romach).

Wyobrażasz sobie "placek po romsku"? :D \

Poza tym Cygan to osoba z zamiłowaniem do złotych rzeczy. Prawda Tomek? :))

prezesso - 2014-05-27, 10:58

nie chce mi się instalować silverlighta na macu...
Może ktoś dać linka do tego samego filmu na you tube?
Filmy z Miodkiem, które pobieżnie przejrzałem mają po 45min....
Nie mam teraz czasu.

Z_bych - 2014-05-27, 11:11

W tym sęk własnie, że nie każdy Cygan jest Romem, ale każdy Rom jest Cyganem. tak najprościej tłumacząc.
Polscy Cyganie to bodajże w 80% Romowie. 20% pochodzi w innych klanów (nie wiem, czy "klan" to właściwe określenie, ale chyba najlepiej pasujące).
Nie ma sensu się tutaj rozwodzić o różnicach i nazewnictwie.
Wniosek jest taki - słowo Cygan, (mimo, że ma także inne, znaczenia), w odniesieniu do Cygana z pewnością nie jest obraźliwe. Jeśli Cygan jest Romem i chce, by tak się do niego zwracano - też nie widzę problemu.
Osobiście poznałem Cygana, który obrażał się, kiedy nazywano go Romem i tłumacząc - prostował pomyłkę.

Ratler Wściekły I - 2014-05-27, 11:13

Toyota napisał/a:
Ciniol napisał/a:


a poważnie to moja córka chodzi do szkoły z programem integracji Cyganów i kiedyś poprawiła mnie że nie mówi się Cygan tylko Rom. Kiedy w szkole powiedziała "Cygan" wychowawczyni ją poprawiła, na co moja córka powiedziała jej że tak mówi tatuś. Nauczycielka kazała jej poprawiać mnie gdy tylko będę tak mówił. cool udałem się do szkoły ze słownikiem języka polskiego i Pani już nie każe mnie poprawiać cool


cygan
1. pot. «o kimś, kto prowadzi nieustabilizowany lub wędrowny tryb życia»
2. pot. «o człowieku mającym śniadą cerę i ciemne włosy»
3. pot. «o kimś, kto kłamie i oszukuje»
 cygański  cyganka

http://sjp.pwn.pl/slownik/2553938/cygan :popcorn:

a wpisz na tej stronce w wyszukiwarkę "Rom"
http://sjp.pwn.pl/szukaj/Rom
wyskoczy Ci :
"wyniki od 1 do 2 z 2 znalezionych

ROM «pamięć komputerowa o trwałym zapisie danych, przeznaczona wyłącznie do odczytu»
CD-ROM [wym. s-idirom]
1. «płyta kompaktowa»
2. «napęd w komputerze, dzięki któremu możliwe jest odtwarzanie płyt kompaktowych»"


http://sjp.pwn.pl/slownik/2553938/cygan :popcorn: [/quote]
to jak jest ?

[ Dodano: 2014-05-27, 12:18 ]
Z_bych napisał/a:
Osobiście poznałem Cygana, który obrażał się, kiedy nazywano go Romem i tłumacząc - prostował pomyłkę.

o widzę że Zbychu już wytłumaczył sprawę - zabrzańscy Cyganie też się śmieją jak nazwiesz ich Rom

Toyota - 2014-05-27, 11:26

Nie no jest, git. dla mnie Cygan będzie Cyganem jeśli chodzi o tę mniejszość enticzną, Indianin Indianinem a czarnoskóry Murzynem, jeśli chodzi o rasę oczywiście w kontekście antropologicznym a nie rasistowskim ;)
prezesso - 2014-05-27, 12:04

I tak też myślałem ja!
pifko

Teraz tylko muszę zebrać dowody dla pani uczycielki.

Iks - 2014-05-27, 15:36

prezesso napisał/a:
Iksu, o co chodzi z tym pierwszym cytatem? Co z nim jest nie tak?


A nie wiem w sumie, jakoś mnie rano zakłuło w oko hmmm Nieważne pifko

Sylwek - 2014-05-27, 19:04

a zdajecie sobie sprawę z tego,że te wszystkie rozterki są wytworem czysto mumijnym?
tak samo jak to,że ślimaki są rybami, że marchewka to owoce etc....

Murzyn, Cygan, Żyd, Arab
murzyn, cygan, żyd, arab

różne formy i różna treść przekazu

Woytec - 2014-06-23, 18:51

Coś dla Misia i nie tylko :)
Od poprawności po nadgorliwość. Raport IMM o większych i mniejszych błędach językowych w internecie.




Na forum za to ludziska ubierają zegarki ;)
Wpiszcie sobie "ubrał" w szukajkę i zaznaczcie wyświetlanie wyników jako posty :złośliwiec:
http://www.czwarty-wymiar.pl/search.php

Fazi - 2014-06-24, 07:45

Sam czasami łapię się na tym ubieraniu :facepalm: :oops: :oops:
Z_bych - 2014-06-24, 09:40

Ale co to "pleonazmy"? :oops:

A co do ubierania ubrań i zegarków - to napewno jest najmniejszą linią oporu i wziąść to trzeba w cudzysłowiu, dlatego w każdym bądź razie, że większa połowa spowrotem ich rozbierać nie będzie :P

goTomek - 2014-06-24, 09:45

Ale za to mniejsza połowa cofając się do tyłu * będzie dalej kontynuować w miesiącu czerwcu włanczanie się z tąd i z tamtąd :twisted:
:D

*) pleonazmy ;)

Z_bych - 2014-06-24, 09:47

Tomciu masz racje o tyle, o ile bęndom iść na pieszo hmmm
Woytec - 2014-06-24, 10:40

Jeśli już, to albo iść pieszo[/b] albo iść na piechotę ;)


Z_bych napisał/a:
Ale co to "pleonazmy"? :oops:


Za długi artykuł?
Bo jakby Osoba sobie przeczytała to tam jest wszystko napisane, nawet obrazek jest dla tych, co czytać nie lubią :złośliwiec:




;)

goTomek - 2014-06-24, 10:49

Ciekawe, stawiałbym, że wyżej będą fakt autentyczny i wracać z powrotem :))
Natomiast z tym dniem dzisiejszym to nadużycie jest, bo to raczej nie pleonazm cool
Pleonazmem jest zwrot na dzień dzisiejszy, natomiast sformułowania w dniu dzisiejszym (wczorajszym itd.) są jak najbardziej poprawne ;)

Woytec - 2014-06-24, 10:59

Potocznie można tak mówić ale zamiast w dniu dzisiejszym bardziej elegancko powiedzieć po prostu dzisiaj, dziś.
Ten zwrot jest żywcem wyrwany z przemowień partyjnych jedynie słusznego ustroju ;)

Edit

Cytat:
Towarzysze i obywatele!

...

W dniu dzisiejszym ludzie pracy w całym kraju manifestują swe poparcie dla polityki Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej i jej Komitetu Centralnego, dla programu Frontu Jedności Narodu.

...

Niech żyje i umacnia się światowy front sił antyimperialistycznych!

Niech żyje pokój i socjalizm!

Niech żyje i rozkwita nasza socjalistyczna ojczyzna — Polska Ludowa!

Niech się święci 1 Maja!


http://www.blog-wieslawa....one-1-maja-1968

;)

Erolek - 2014-06-24, 11:04

Z "kartka papieru" tez bym polemizowal.

Moze byc ryza papieru, zwoj papieru, ba, nawet rolka papieru; to dlaczego by nie kartka?

Pozdrawiam
Eryk

goTomek - 2014-06-24, 11:04

Przeciwnie, w mowie potocznej to jest nadużywane i raczej nie powinno się tego stosować, natomiast może występować w oficjalnych urzedowych obwieszczeniach itp.
Chodzi mi o to, że nie jest to ewidentny błąd ;)

Woytec - 2014-06-24, 11:16

Może i nie błąd ale strasznie to nadęte, tak jak moja małżonka ;)
Ale w sumie masz rację, bardziej pasuje to do oficjalnego stylu przemowień czy relacji z ważnych wydarzeń
- W dniu dzisiejszym w naszym kraju odbyły się...
czy
- Uroczystość swoją obecnością zaszczycił prezydent X z małżonką...
niż w codziennej rozmowie.

Dorian06 - 2014-06-24, 11:19

Erolek napisał/a:
Z "kartka papieru" tez bym polemizowal.

Moze byc ryza papieru, zwoj papieru, ba, nawet rolka papieru; to dlaczego by nie kartka?

Pozdrawiam
Eryk

hmmm Bo kartka to tylko papieru.

Erolek - 2014-06-24, 11:32

Dorian06 napisał/a:
hmmm Bo kartka to tylko papieru.


No niby tak, ale moze byc w uzyciu jako jednostka - "kartka papieru" w odroznieniu od "ryzy papieru".

Tak sobie tylko teoryzuje.

Pozdrawiam
Eryk

Fazi - 2014-06-24, 11:50

Generalnie, chodzi też o to, że wszędzie dąży się do skrótowego wyrażania myśli, więc szybciej się mówi: dziś, dzisiaj, niż: w dniu.....tralala :idea: :idea: :idea:
Ratler Wściekły I - 2014-06-24, 13:37

Dorian06 napisał/a:
Erolek napisał/a:
Z "kartka papieru" tez bym polemizowal.

Moze byc ryza papieru, zwoj papieru, ba, nawet rolka papieru; to dlaczego by nie kartka?

Pozdrawiam
Eryk

hmmm Bo kartka to tylko papieru.

hmmm a to coś pokazywane przez sędziego piłkarskiego to nie jest kartka? Z papieru ci ona?

mw75 - 2014-06-24, 13:56

Dorian06 napisał/a:
Bo kartka to tylko papieru.

Pergaminu, papirusu lub innego materiału na którym da się pisać ;) .

Szymon - 2014-10-28, 18:44

Nie no... musze wylać żale językowo-kulinarne....

"ryż paraboliczny" facepalm
Kuffa skąd to się do wuja wzięło (wiem co jest napisane na opakowaniach, wiem i dlatego facepalm a robię)... jest to tak bezsensu jak .... nawet nie umiem porównania znaleźć :facepalm: :facepalm: :facepalm:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group