Czwarty Wymiar
...world wide watches...

Pogadajmy o... - Z umiechem patrzysz na zegarek mniejszy niż 36mm...

Mzeg - 2012-12-17, 21:06
Temat postu: Z umiechem patrzysz na zegarek mniejszy niż 36mm...
Cytat z polskiego wydania Chronos 4-2011
"[...]Stworzony na przełomie 1963 i 1964 roku zegarek ze stoperem, znany później jako Carrera, szybko odniósł niezwykły sukces. Projektując Carrerę Jack W. Heuer chciał stworzyć model wyróżniający się minimalistycznym wzornictwem i bardzo czytelnymi wskazaniami. Zastanawiał się przede wszystkim nad tym, jak powiększyć tarczę nie zwiększając jednocześnie średnicy zegarka! Rewolucyjne jak na tamte czasy okazało się umieszczenie podziałki sekundowej stopera na pierścieniu znajdującym się na obrzeżach i nachylonym do tarczy pod kątem 45 stopni. W ten sposób udało się uzyskać dodatkowe 2 milimetry. Poza tym zarówno licznik minut jak i mały sekundnik zostały umieszczone poniżej poziomu tarczy głównej, dzięki czemu powstał ciekawy, trójwymiarowy efekt. W premierowym modelu, nazwanym Carrera 12, Heuer zrezygnował nawet z dodatkowej podziałki tachometrycznej i telemetrycznej, aby zegarek miał bardziej klarowne linie [...]" Cytowana Carerra ma 35,5 mm.

Cytuję jako ciekawostkę dla Kumotrów równie sceptycznie przypatrujących się MODZIE na coraz większe zegarki, których na forum widuję masę. 42mm to jest maksymalny rozmiar sprawdzający się w działaniu nawet na Księżycu (vide Speedmaster Professional).

Machu - 2012-12-17, 21:45

Ja tam z uśmiechem patrzę na każdy zegarek, ale tych poniżej 44mm (do niedawna granicą było 47) nie zakładam :P Jakoś mi nie pasują do moich 120kg, dosyć swobodnego stylu ubierania i ogólnie hałaśliwego, ekstrawertycznego sposobu bycia :twisted: wszystko koniec końców jest kwestia gustu, a mój podpowiada mi, że rzeczy subtelne i delikatne są dla ludzi subtelnych i delikatnych :złośliwiec:
Iks - 2012-12-17, 21:53

Mzeg napisał/a:
MODZIE na coraz większe zegarki


A nie pomyślałeś, że niektórzy PO PROSTU takie lubią?? ;)

Borewicz - 2012-12-17, 21:56

Odkąd odkryłem że 44mm w Mini-Fiddy to idealny rozmiar dla małych nadgarstków, staram się nie schodzić poniżej 40-ki. MQJ i inne sub'owate są sprytne pod tym względem, bo mają długie uszy, co je optycznie powiększa. Każdy ma taki rozmiar na jaki sobie zasłużył, ale mi jakoś mniejsze zegary nie pasują optycznie do ręki.
Machu - 2012-12-17, 22:00

Iks napisał/a:
Mzeg napisał/a:
MODZIE na coraz większe zegarki


A nie pomyślałeś, że niektórzy PO PROSTU takie lubią?? ;)


Moda modą, i jaka aktualnie jest wszyscy widzimy, co nie wyklucza odnalezienia w ramach niej czegoś zbieżnego z naszymi własnymi gustami. Nie wszystko co aktualnie proponuja Nam rozmaici 'artysci projektanci' musi byc obciachowe, trzeba tylko umiejętnie wybierac, a nie bezmyślnie kopiowac to, co widzi się w gazetach i na plakatach....

pr00 - 2012-12-17, 23:31

la mnie ideał to 40-42, w pilocie akceptuję tylko 47 bo tylko tam to dobrze wygląda a mam 16cm w nadgarstku.
mw75 - 2012-12-17, 23:57

De gustibus...
Hm... 29-47mm na nadgarstku ok. 18,5 cm. Taki chyba jest zakres wymiarowy średnic noszonych przeze mnie zegarków. I skrajności wyznaczają vintage z lat 1920-40. Noszę co mi się podoba, jednak górna granica jak dla mnie to ok. 44 mm. Pasówkę 47 mm, którą mam, noszę sporadycznie. Większe znaczenia ma jednak, jak dla mnie, wymiar z uszami. Gdy uszy zaczynają mi wystawać poza nadgarstek (58 mm) to zaczyna wyglądać śmiesznie, jak za duże buty. Na maluchy sprzed kilkudziesięciu lat mam prosty sposób - paski z podkładkami. Najlepiej nosi mi się z nowych Amfę Ministry (Wodołaza chyba będę się pozbywał), ze starych stalową Omegę na 26.5, czasem coś atlanticowego - Worldmaster, Worldchampion lub Pallas De Lux, z pośrednich lecz już vintage to chyba Rakieta UFO (niebieska lub zielona). Z nowym wintydżowatym Parnisem z zielonym pierścieniem (kostka jak nadmuchane retro, niebieskie wskazówki, taki jak ma Bow) jestem na etapie dogadywania się, w porównaniu jednak do staruszków wygląda jak nadmuchany. :))

Mzeg - 2012-12-18, 08:22

Iks napisał/a:
Mzeg napisał/a:
MODZIE na coraz większe zegarki


A nie pomyślałeś, że niektórzy PO PROSTU takie lubią?? ;)


Jak nie pomyślałem skoro funkcjonuje powiedzenie "lubimy się modnie ubierać" ...

Machu, ten zegareczek z avatra mógłby być subtelniejszy na mój gust :)

ALAMO - 2012-12-18, 08:52

Pominąłes jeden szczegół ;-)
Ludzie nie maleją.
50-60 lat temu,mężczyzna który miał 1.80 był mężczyzną rosłym.
W 1880 średni wzrost mężczyzny w Polsce to bylo 1.65. Sienkiewiczowski "maly rycerz" to pewnie mial 1.40, skoro nawet wtedy był "malym" ;-) W 2001 - to jest 1.77. To samo dotyczy wagi, czyli ogólnej budowy. Zwiększanie się zegarka noszonego na ręku jest tak samo naturalnym następstwem tego, oczywiście pomijając przypadki skrajne. Dryf od 28 mm "męskiego zegarka' do +/-40 mm jest moim zdaniem naturalny. Powyżej - nooo, to już można spekulować ;-)

Wintergreen - 2012-12-18, 08:57

To wolny kraj - kazdemu wolno kupować i nosić taki zegarek jaki mu się podoba ... :))
Pierwszy post Mzeg rozumiem bardziej jako przypomnienie, że i tak kiedyś bywało, niż nawracanie na małe rozmiary.
Poza tym rzeczywiście w ciągu nawet niecałych stu lat widac, że populacja w naszym kraju, i nie tylko, rośnie gabarytowo :D

Dla mnie np. bardziej niż na średnica problemen jest waga. Zegarek powinien być wydodny, co oznacza, że odważniki, a nawet zegarki tak powyżej 120-150 g łącznie z paskiem (branzoletą) do mnie zupełnie nie gadają. Inni niech noszą, jeśli wola.

edit: pisałem w tym samym czasie co kumotr

Svedos - 2012-12-18, 08:57

A ja tam lubię sobie założyć od czasu do czasu na nadgarstek coś czego nie czuję jak odważnika, zwłaszcza wszelkiego rodzaju zabytki z ubiegłego wieku, czasami warto tak dla odstresowania nadgarstka sobie coś takiego założyć.
Aronus - 2012-12-18, 09:00

ALAMO napisał/a:
Pominąłes jeden szczegół ;-)
Dryf od 28 mm "męskiego zegarka' do +/-40 mm jest moim zdaniem naturalny. Powyżej - nooo, to już można spekulować ;-)

O to, to :!: Dla mnie 42mm to max. Jakoś nie uśmiecha mi się chodzenie z cegłą przewiązaną do nadgarstka :))

Cezar - 2012-12-18, 09:11

Generalnie dwie zasady - duży i ma świecić to pomyłka...
Od świecenia jest latarka.
A duży , za duży wygląda śmiesznie na za małym nadgarstku.
Dla mnie generalnie 42-43 to max.
Krótkie uszka, tak do 52-54 max.
42 z wąskim bezelkiem jest imo optymalne :)

Blaz - 2012-12-18, 09:24

chomior napisał/a:

Ale za to pięknie by się prezentował na kizi :twisted: :)) .


Im więcej zegarka widać na ręku tym więcej prestiżu, zazdrosnych spojrzeń. W końcu może też szef zauważy, że istnieję...? :))

ALAMO - 2012-12-18, 09:34

Bo to jest drugi aspekt ;-)
Kiedyś liczyliśmy cenę Rolexa w latach '60 do obecnej, pamiętacie?
Wychodziły ciekawe rzeczy. Tylko w jednym przypadku metody indeksacji ceny, Rolex kosztował obecnie tyle samo. Przy innych - był droższy. Przy drastycznym spadku kosztów jego wytworzenia. Czyli prawdziwą jest teza, że każe nam się za zegarki płacić więcej. No to jak się każe płacić więcej, to "prestiż musi być widoczny" ;-)

Można by się pobawić w liczenie tego dla innych przykładów - chociaż będze trudno. Koncerny kompletnie przetasowały pozycjonowanie marek, przeciętnej jakości Omega została wywindowana duo powyżej niezłgo Longinesa - przykład z brzegu.

prezesso - 2012-12-18, 10:47

ALAMO napisał/a:
przeciętnej jakości Omega .


Może się nie znam ale nie miałem się do czego przyczepić, kompletnie.
M300, PO, Seamaster z fazami, oraz Aqua Terra
Nie jest to poziom np. Speak-Marina, ale przeciętnymi bym tych zegarków nie nazwał...
No ale każdy ma prawo do własnej oceny
Cytat:
została wywindowana duo powyżej niezłgo Longinesa


Mam wrażenie, że to raczej Longin zszedł na psy.
Porównując oba w ręku to omega wyglądała IMO dużo lepiej.
A co do samego pozycjonowania - omega ma plan przejść całkowicie na inhałsy w najbliższym czasie, czego raczej nie można powiedzieć o Longinesie (w tańszych modelach to głównie eta siedzi)

Blaz - 2012-12-18, 10:55

Prezesso, ale Ty mówisz o skutkach, a nie o przyczynach. Tu mowa o czasach, w których Omega ZACZĘŁA być pozycjonowana na wyższą klasę. ;)

Hayek sam z rozbrajającą szczerością przyznał, że to był zwyczajny przypadek, że padło na Omegę. Mogło równie dobrze paść na Swatcha, Tissota czy Certinę. A wtedy Omega była znacznie niżej oceniana niż Longines. Wtedy. To, że Longines teraz spadł na psy jest właśnie wynikiem tejże zachcianki Hayka. ;)

xylog - 2012-12-18, 11:05

Łukasz, obecna pozycja Omegi nie jest tylko skutkiem pomysłu, widzimisie, Hayka.
Wydali na to kupę kasy, na promocję, ale i na rozwój. Podnoszenie prestiżu tej marki trwało wiele lat, trudno, żeby stawiali na wiele koni ze swojej stajni. Jak wiele innych marek nie ustrzegli się wpadek, ale trzeba im przyznać, że obecnie nie jest to marka z "przeciętną jakością", co, uwzględniając skalę produkcji, nie jest łatwe do uzyskania.

Mzeg - 2012-12-18, 11:10

ALAMO napisał/a:
Czyli prawdziwą jest teza, że każe nam się za zegarki płacić więcej. No to jak się każe płacić więcej, to "prestiż musi być widoczny" ;-)


To brzmi logicznie i pewnie z nałożeniem na to aspektu, że małe już było (międzywojenne art deco), optimum też (34-42mm) więc czas na 42-50mm, wyczerpalibyśmy kluczowe przyczyny dla kuriozalnego rozmiaru najnowszej PO... większa od toolowego Speedmastera, barany!

Po kiego grzybna taki Parnis ma 47 mm? Bo na 42mm nie za bardzo są widoczne cyferki? 52mm G-shock'iem to już można sztukować dziurę w murze ceglanym!

Całe szczęście, że wciąż powstaje takie GS SBGW035, Rolex Oyster Perpetual 116000, Omega Speedmaster Proffesional, czy nawet Casio OCW-S100. Prestiż wcale nie musi być widoczny dla wszystkich...wystarczy że dla wybranych i dla samego siebie.

Blaz - 2012-12-18, 11:12

xylog napisał/a:
Łukasz, obecna pozycja Omegi nie jest tylko skutkiem pomysłu, widzimisie, Hayka.
Wydali na to kupę kasy, na promocję, ale i na rozwój. Podnoszenie prestiżu tej marki trwało wiele lat, trudno, żeby stawiali na wiele koni ze swojej stajni. Jak wiele innych marek nie ustrzegli się wpadek, ale trzeba im przyznać, że obecnie nie jest to marka z "przeciętną jakością", co, uwzględniając skalę produkcji, nie jest łatwe do uzyskania.


Wydali na to kupę kasy. Zgoda. Ale o tą kasę chodzi właśnie. ;)

Skąd ją mieli? Ano stąd, że Hayek zadecydował, iż to Omega będzie best brands w jego stajni. I dalejże inżynierów z innych marek ściągać. Dalejże stylistów, projektantów i badaczy rynku. Inni przez to właśnie więdli.

Paradoksalnie Haykowi przyznaję rację, gdy mówił, że zastał sytuację taką, że każda marka miała swoje biuro projektowe, inżynierskie, które często się dublowały zadaniami, a nawet konkurowały. O zgrozo. :)) Hayek po prostu zrobił porządek w ramach właściwie jednej firmy. Nie zmienia to jednak faktu, iż przez postawienie na tylko jedną markę, sprawił, iż inne nie miały już szansy się wybić.

Mzeg napisał/a:
Casio OCW-S100.


S-100 ma 42,5mm z koronką, więc to nie jest wcale mały zegarek. ;)

Mzeg - 2012-12-18, 11:26

[quote="Blaz"]
xylog napisał/a:
.

Mzeg napisał/a:
Casio OCW-S100.


S-100 ma 42,5mm z koronką, więc to nie jest wcale mały zegarek. ;)


Blaz, wiesz że koronka się nie liczy, nie mieszaj!
サイズ(H×W×D)/質量:45.7×41.5×10.5mm/90g

prezesso - 2012-12-18, 11:29

brzmi to sensownie.
Dziwi mnie tylko, że nie wykorzystali potencjału Longinesa... przecież łatwiej by im było - zaczęliby od wyższego pułapu niż z Omegą.

Blaz - 2012-12-18, 11:29

[quote="Mzeg"]
Blaz napisał/a:
xylog napisał/a:
.

Mzeg napisał/a:
Casio OCW-S100.


S-100 ma 42,5mm z koronką, więc to nie jest wcale mały zegarek. ;)


Blaz, wiesz że koronka się nie liczy, nie mieszaj!
サイズ(H×W×D)/質量:45.7×41.5×10.5mm/90g


Gdyby była z gumy to dla nadgarstka by się nie liczyła, ale na razie jest z tytanu, więc jednak się liczy. Chyba że ktoś kupuje nie po to, by nosić na nadgarstku. Nie mieszaj więc. cool

feleksc - 2012-12-18, 11:37

20 lat temu nosiło się nawet 33mm ruskie pozłacane,i było je widać.
Teraz jak przymierzam to faktycznie mi nie leży,choć szanghaja 40mm razem z uszami
nosiłem całkiem niedawno i nie czułem się jakoś gorzej :)

Mzeg - 2012-12-18, 11:43

Blaz napisał/a:

Gdyby była z gumy to dla nadgarstka by się nie liczyła, ale na razie jest z tytanu, więc jednak się liczy. Chyba że ktoś kupuje nie po to, by nosić na nadgarstku. Nie mieszaj więc. cool


No fakt. Powinienem napisać, że dla mnie się nie liczy..bo noszę zegarki na prawej :D

[ Dodano: 2012-12-18, 11:46 ]
feleksc napisał/a:
20 lat temu nosiło się nawet 33mm ruskie pozłacane,i było je widać.
Teraz jak przymierzam to faktycznie mi nie leży,choć szanghaja 40mm razem z uszami
nosiłem całkiem niedawno i nie czułem się jakoś gorzej :)


Gagarin miał 33 milimitrowego i sobie radził w przestworzach. A niektórym z Was 42 za mało.

xylog - 2012-12-18, 11:52

Ojciec jeździł kiedyś Syrenką. Ale jakoś nie tęsknię za tym pojazdem.
Nie wiem w czym problem. Są na rynku zegarki 30 +, są i 40 +, a nawet 50+. Można wybierać co komu pasuje.

Blaz - 2012-12-18, 11:58

Dokładnie. Wszystko kwestią proporcji. Nie ma jedynego obowiązującego kanonu piękna. :))

Na ręku melepety Bowa zegarek 45mm lug to lug wyglądałby nie do końca poważnie. Na moim optymalnie. 35mm z koronką na ręku kumotra Apa13 wyglądałby dobrze, bo ma szczupły nadgarstek, ale 48mm już po hiltonowskiemu. Itp, itd. ;)

Iks - 2012-12-18, 12:03

Mzeg napisał/a:
To brzmi logicznie i pewnie z nałożeniem na to aspektu, że małe już było (międzywojenne art deco), optimum też (34-42mm) więc czas na 42-50mm, wyczerpalibyśmy kluczowe przyczyny dla kuriozalnego rozmiaru najnowszej PO... większa od toolowego Speedmastera, barany!

Po kiego grzybna taki Parnis ma 47 mm? Bo na 42mm nie za bardzo są widoczne cyferki? 52mm G-shock'iem to już można sztukować dziurę w murze ceglanym!

Całe szczęście, że wciąż powstaje takie GS SBGW035, Rolex Oyster Perpetual 116000, Omega Speedmaster Proffesional, czy nawet Casio OCW-S100. Prestiż wcale nie musi być widoczny dla wszystkich...wystarczy że dla wybranych i dla samego siebie.


Imo na siłę mieszasz w to modę (w znaczeniu pejoratywnym) i prestiż. Moda na przestrzeni lat ulega zmianom i nie chodzi tu o chwilowe trendy tylko coś co odzwierciedla np. zmiana krojów męskich garniturów na przestrzeni lat. Ogół społeczeństwa nie ubiera się dziś tak samo jak 30 czy 60 lat wcześniej i to jest postrzegane jako normalna hmm... ewolucja konceptu ubioru?? :)) ;)











Spójrzmy jak ewoluowała męska moda na przestrzeni lat, jeśli przyjmiemy, że zegarek jest dodatkiem do garderoby, to logicznym jest, że jego design a co za tym idzie rozmiar również ewoluował, ewoluuje i będzie się zmieniał dalej. Jeśli nie lubisz dużych zegarków to nikt nie zmusza Cię żebyś je nosił, ale nie traktuj osób które je lubią jako bandy nieświadomych baranów. Dodatkowo (akurat fajnie to opisał Krzysiek ;) )

Alamo napisał/a:
Ludzie nie maleją.
50-60 lat temu,mężczyzna który miał 1.80 był mężczyzną rosłym.
W 1880 średni wzrost mężczyzny w Polsce to bylo 1.65. Sienkiewiczowski "maly rycerz" to pewnie mial 1.40, skoro nawet wtedy był "malym" ;-) W 2001 - to jest 1.77. To samo dotyczy wagi, czyli ogólnej budowy. Zwiększanie się zegarka noszonego na ręku jest tak samo naturalnym następstwem tego, oczywiście pomijając przypadki skrajne. Dryf od 28 mm "męskiego zegarka' do +/-40 mm jest moim zdaniem naturalny.


A prestiż? To też tak nie do końca. Rolex który jest postrzegany jako marka prestiżowa i "wydłużająca" :)) Praktycznie nie zmienił rozmiaru sztandarowego Suba, a jedynie rozszerzył ofertę o zegarki 42mm i 44mm Deep Sea (Ale tu rozmiar jest w pewnym stopniu uzasadniony dużą wodoszczelnością). Omega również nie wycofała mniejszej PO z oferty, a jedynie wzbogaciła ją o wersję XL.

bEEf - 2012-12-18, 12:05

prezesso napisał/a:
Dziwi mnie tylko, że nie wykorzystali potencjału Longinesa... przecież łatwiej by im było - zaczęliby od wyższego pułapu niż z Omegą.

Podejrzewam, że First And Only Watch On The Moon ma po prostu lepszy potencjał marketingowy.

mw75 - 2012-12-18, 12:08

Blaz napisał/a:
A wtedy Omega była znacznie niżej oceniana niż Longines.

To chyba czasy gdy np. Omega, Cyma, Lanco itp. itd. jako montujące w zegarkach własne werki miały podobną renomę. Dobrze myślę?

prezesso napisał/a:
Dziwi mnie tylko, że nie wykorzystali potencjału Longinesa

Za trudna dla wielu nazwa do wymówienia ;) .
A "omegę" każdy wypowie jako literę greckiego alfabetu - Greka należała kiedyś do kanonów klasycznego wykształcenia, każdy maturzysta znał alfabet grecki (teraz zajęcia na studiach to dramat). :D

Strzała - 2012-12-18, 12:09

Ja jakoś nie rozumiem takiego uszczęśliwiania innych na siłę i wmawiania, że najbardziej odpowiednie są zegarki do 40mm i muszą takie nosić. Nie ma co wszystkich mierzyć swoją miarą. Dla jednego mniejsze zegarki są wygodne? No to ok, niech nosi. Inny nie pogardzi większymi to też niech sobie nosi jeśli są dla niego wygodne.
Przypisywanie temu wpływ mody i mówienie, że tylko dlatego duże zegarki są noszone jakoś do mnie nie trafia.

Mzeg - 2012-12-18, 12:24

Iks napisał/a:

Imo na siłę mieszasz w to modę (w znaczeniu pejoratywnym) i prestiż.


Moje zdanie jest niezmienne. Jest moda na zegarki DUŻE. Plus "prawdziwą jest teza, że każe nam się za zegarki płacić więcej. No to jak się każe płacić więcej, to "prestiż musi być widoczny".

Blaz - 2012-12-18, 12:30

Moda jest na zegarki ogromne, to fakt. Jednak:

1) Współcześnie rozmiar zegarka - powiedzmy - unisex jest większy niż kilkadziesiąt lat temu z przyczyn antropologicznych.

2) Nie ma obecnie jednego obowiązującego wszędzie kanonu rozmiaru.

3) Każdy ma swój obowiązujący kano pasującego rozmiaru.

4) Wszystkim po równo już było. I się nie sprawdziło. ;)

Iks - 2012-12-18, 12:30

facepalm
ALAMO - 2012-12-18, 12:43

prezesso napisał/a:
Nie jest to poziom np. Speak-Marina, ale przeciętnymi bym tych zegarków nie nazwał...


Ja mówię Pietka o czasach, gdy to były własne marki, a nie koncerniaki ;-)

Mzeg napisał/a:
Moje zdanie jest niezmienne. Jest moda na zegarki DUŻE. Plus "prawdziwą jest teza, że każe nam się za zegarki płacić więcej. No to jak się każe płacić więcej, to "prestiż musi być widoczny".


No OK, tylko że nie bardzo kumam do czego zmierzasz. że każdy kto nosi zegarek większy od ciebie to lanser, pozer, i idący na pasku światowego przemysłu ubraniowego snob i gupek :?: Odważny jesteś :D

Mzeg - 2012-12-18, 14:08

ALAMO napisał/a:

Mzeg napisał/a:
Moje zdanie jest niezmienne. Jest moda na zegarki DUŻE. Plus "prawdziwą jest teza, że każe nam się za zegarki płacić więcej. No to jak się każe płacić więcej, to "prestiż musi być widoczny".


No OK, tylko że nie bardzo kumam do czego zmierzasz. że każdy kto nosi zegarek większy od ciebie to lanser, pozer, i idący na pasku światowego przemysłu ubraniowego snob i gupek :?: Odważny jesteś :D


Tez zauważyłem jakbym uraził wielu. A w sumie chciałem usłyszeć jakieś sensowne argumenty za dużym (ponad 42 mm) zegarkiem (a bo się lepiej układa na przegubie, a bo dopiero teraz widoczność wskazań jest w sam raz, bo czuje komfort noszenia niespotykany w zegarku 40mm). I nic takiego nie usłyszałem (pomijam przypadki, że ktoś ma ponadstandardowy nadgarstek i stąd zalety większej średnicy).
Nikomu nie wypomniałem, że nie powinien nosić dużego zegarka z prostej przyczyny: każdy nosi to co chce. Baranami nazwałem prześmiewczo siedzących w gabinetach i decydujących o wielkości kopert, np nowej PO XL.
Ja jestem z tych którym wygodniej nosić coś na kształt np http://www.chinawatches.p...ighlight=zenith
bo lepiej układa się na nadgarstku, ma odpowiednią wagę i czytelność, POPRZEZ SWÓJ ZAAWANSOWANY MECHANIZM W KOMPAKTOWEJ OBUDOWIE STANOWI O DOSKONAŁOŚCI PROJEKTU.

Iks - 2012-12-18, 14:22

Mzeg napisał/a:
A w sumie chciałem usłyszeć jakieś sensowne argumenty za dużym


Innych i bardziej sensownych poza przytoczonymi w wątku nie znajdziesz, po prostu Ty rozpatrujesz sprawę z perspektywy swojego zegarka i tego co Tobie pasuje najbardziej. Argumenty osób które lubią zegarki większe (A nawet tych którzy nie koniecznie "lubią" a próbują analizować temat z szerszej perspektywy jak Alamo, który paradoksalnie ma i nosi zegarki w różnych rozmiarach od 30 kilku po 55mm), do Ciebie po prostu nie trafiają lub nie przyjmujesz ich do wiadomości. Ja czytając Twoje wypowiedzi odnoszę wrażenie

ALAMO napisał/a:
że każdy kto nosi zegarek większy od ciebie to lanser, pozer, i idący na pasku światowego przemysłu ubraniowego snob i gupek

ALAMO - 2012-12-18, 14:35

Iks napisał/a:
30 kilku po 55mm


Od 29 do 60 pifko

nick555 - 2012-12-18, 14:38

Krzychu,co masz 60?

Ja mam największe 48, duży zegar, ale jak wygodny! I jak mam złożony mały, to nie widzę, także krótkowzroczność wymaga dużych :P

ALAMO - 2012-12-18, 14:40

B-Uhra.
Chyba że on ma 55 jak Iksu prawi - kurka nie mogę go znaleźć żeby zmierzyć. Zapodział się, maluszek :złośliwiec: :))

nick555 - 2012-12-18, 14:58

Może na ścianie wisi :P
bEEf - 2012-12-18, 15:17

Mzeg napisał/a:
A w sumie chciałem usłyszeć jakieś sensowne argumenty za dużym

No przynajmniej jeden obiektywny argument podał ALAMO wyżej.
Mzeg napisał/a:
Baranami nazwałem prześmiewczo siedzących w gabinetach i decydujących o wielkości kopert, np nowej PO XL

Takie to barany, że projektują to, co się lepiej sprzedaje ;)

Dla mnie też 43 to raczej max i boleję nad tym, że dużo zegarków dla mnie odpada. Z drugiej strony zostaje drugie tyle fajnych - np. wszystkie Rolki :D

Mzeg - 2012-12-18, 15:17

Iks napisał/a:


Ja czytając Twoje wypowiedzi odnoszę wrażenie

ALAMO napisał/a:
że każdy kto nosi zegarek większy od ciebie to lanser, pozer, i idący na pasku światowego przemysłu ubraniowego snob i gupek


To jest skrajność i zła wypowiedź. Ale z racji ułomności skrótów myślowych w wypowiedziach forumowych zdzierżę ją.

Iks - 2012-12-18, 15:31

ALAMO napisał/a:
B-Uhra.


Właśnie o nim myślałem ;) :))

rybak - 2012-12-18, 19:56

Blaz napisał/a:
Moda jest na zegarki ogromne, to fakt. Jednak:

1) Współcześnie rozmiar zegarka - powiedzmy - unisex jest większy niż kilkadziesiąt lat temu z przyczyn antropologicznych.


Znaczy wzrok sie masowo popsul? ;)

Bo to by byla jedyna sensowna przyczyna "antropologicznego" powiekszania zegarkow.


Widuje sporo (u siebie, ale i w Polsce, tyle, rzadziej, bo rzadko bywam ;) ) calkiem duzych starszych panow, na oko miedzy 60-70, mozei po 70ce - czasem i o dobra glowe wyzszych ode mnie - czasem z lapami jak u goryla.

Wielu nosi niewielkie zegarki, na oko 36-38mm, czesto zlote.

Wygladaja... jak zegarek na reku.


Dlatego nie wierze w "antropologiczne" powiekszanie zegarkow, tylko moda i "wypada".

ALAMO - 2012-12-18, 20:02

Nie "wypada" tylko "musi widać kłalitę" :-)
rybak - 2012-12-18, 20:15

ALAMO napisał/a:
Nie "wypada" tylko "musi widać kłalitę" :-)


Jak zwal, tak zwal, o to chodzi ;)

Blaz - 2012-12-18, 20:23

A widzisz u tych starszych panów laptopy, komórki i inne akcesoria tzw. współczesnych? cool

Po prostu u starszych ludzi działa siła przyzwyczajenia. Tak samo jak w Polsce w świadomości starszych ludzi praktycznie tylko i wyłącznie istnieje Adriatica, Atlantic, Delbana. ;)

rybak - 2012-12-18, 20:30

Blaz napisał/a:
A widzisz u tych starszych panów laptopy, komórki i inne akcesoria tzw. współczesnych? cool


Zdarza sie dosc czesto.


Blaz napisał/a:
Po prostu u starszych ludzi działa siła przyzwyczajenia. Tak samo jak w Polsce w świadomości starszych ludzi praktycznie tylko i wyłącznie istnieje Adriatica, Atlantic, Delbana. ;)


Jou, Blaz, nabijasz sie teraz, czy serio nie zauwazyles, ze wlasnie tlumaczysz mi i potwierdzasz to, co napisalem powyzej?

Blaz - 2012-12-18, 20:32

No toć mówię, że moda istniała też wcześniej. :))

Co nie wyklucza tego, że generalnie przeciętny człowiek współczesny jednak żyje dłużej od tego sprzed kilkudziesięciu i jest od niego wyższy/cięższy. ;)

rybak - 2012-12-18, 20:33

Blaz napisał/a:
No toć mówię, że moda istniała też wcześniej. :))

Co nie wyklucza tego, że generalnie przeciętny człowiek współczesny jednak żyje dłużej od tego sprzed kilkudziesięciu i jest od niego wyższy/cięższy. ;)


Ja tez nie twierdze, ze wyklucza, ale mimo, ze ludzie wielkie, to rozmiar zegarkow im zostal :P

bogdan5712 - 2012-12-18, 20:44

też uważam że to moda , mam 55lat więc zaliczam się do tych "starszych" noszę różne zegarki najczęściej 43 mm parnisa ale wynika to przede wszystkim z mojej wady wzroku , zegarek musi być bardzo czytelny ,wygodniejszy jest dla mnie np poljot 55g, jeszcze 20 lat temu standardem był zegarek 33-40 mm , czy przez 20 lat aż tak ludzie urośli?
Jacobi - 2012-12-18, 20:47

Mnie się podoba design zegarka, a nie jego wielkość i wisi mi to jak jest on duży :foch: , zakładam na rękę i małe i duże . Nie rozumiem tego że facetowi ważącemu 120kg i słusznego wzrostu pasują tylko odważniki.
rybak - 2012-12-18, 20:47

bogdan5712 napisał/a:
też uważam że to moda , mam 55lat więc zaliczam się do tych "starszych" noszę różne zegarki najczęściej 43 mm parnisa ale wynika to przede wszystkim z mojej wady wzroku , zegarek musi być bardzo czytelny ,wygodniejszy jest dla mnie np poljot 55g, jeszcze 20 lat temu standardem był zegarek 33-40 mm , czy przez 20 lat aż tak ludzie urośli?


A 70 lat temu jeszcze mniejsze.

Ale wtedy i wojny byly czestsze, to tak ludzie nosili, bo wiadomo, ze zegarek na wojne usi byc jak najmniejszy ;)

Woytec60 - 2012-12-18, 21:06

Blaz napisał/a:
A widzisz u tych starszych panów laptopy, komórki i inne akcesoria tzw. współczesnych? cool

Po prostu u starszych ludzi działa siła przyzwyczajenia. Tak samo jak w Polsce w świadomości starszych ludzi praktycznie tylko i wyłącznie istnieje Adriatica, Atlantic, Delbana. ;)


I Orient, nie zapominaj o zegarku cinkciarzy i TIRowców ;)

Wypadałoby mi się zaliczyć już raczej do starszego pokolenia i o ile z Atlantików już "wyrosłem" to do Orientów sentyment pozostał :)
A w temacie rozmiaru...po prostu też "urosłem" ;)
Kiedyś (przy wzroście 187 cm) ważyłem około 90-ciu kilogramow, dziś ważę 120 więc i nadgarstek silą rzeczy sporo grubszy. "Piąteczka", kilka lat temu tak pasująca, dziś wydaje się maleństwem.
No i moda też gra tu rolę.
Dziś masowo powstają zegarki duże, jeszcze nie tak dawno takie 44 mm wydawały mi się kuriozalne. Jednak powoli, z zegarka na zegarek zacząłem się do tych większych przyzwyczajać i dziś są już normalne a te mniejsze przestały pasować.
W moim przypadku zagrały więc dwa czynniki, moda i warunki fizyczne, teraz 42 mm to moje absolutne minimum.
Mimo to czasem jednak tę "piątkę" zakładam, też z sentymentu :)

Spam - 2012-12-18, 21:13

...jak patrzę na te zegarki to bardziej od rozmiaru ma znaczenie wizualna budowa zegarka... czasem coś niewielkiego jak ma ładne uszy itd to wygląda całkiem słusznie... osobiście dziwi mnie tendencja wybierania dużych zegarków... ale każdy nosi to co lubi, co się komu podoba...
ALAMO - 2012-12-18, 21:17

bogdan5712 napisał/a:
czy przez 20 lat aż tak ludzie urośli?


Tak Bogdan. Niestety głównie wszerz, i to na szczęście głownie na najwiekszym rynku na zegarki - USA. W tej chwili średnia waga w USA to jest zdaje się >82 kg, przy czym pamiętaj że liczymy kobiety i dzieci ;-) Rynek za tym idzie.
Tak jak mówi Wojtek powyżej - zegarki które nosiliśmy jak byliśmy 30 kilo mlodsi ;-) nie bardzo dzisiaj konweniują.

Mzeg - 2012-12-18, 21:23

Rybak, dzięki za celne komentarze. Tak jeszcze pomyślałem, że co do złotych zegarków o stonowanych wymiarach to znowu przemawia tu bardziej cecha optimum, o której często wspominam, a mianowicie im większa średnica tym więcej złota, a to podraża i co istotniejsze daje efekt przegięcia bo nosić złotą patelnię....

Bogdan, no właśnie taki argument, o łatwiejszym odczycie z większego cyferblatu, jest jak najbardziej na temat.

Jacobi, uważam podobnie, tzn znacznie ciekawiej, interesująco, pomysłowo wygląda zegarek stonowany, kontrastowy do sylwetki i postury.

Woytec60 - 2012-12-18, 21:26

ALAMO napisał/a:

Tak jak mówi Wojtek powyżej - zegarki które nosiliśmy jak byliśmy 30 kilo mlodsi ;-) nie bardzo dzisiaj konweniują.


Ale, ale...mam zamiar schudnąć, postanowienie noworoczne takie cool

Aronus - 2012-12-18, 21:28

Tak czytam o tych rozmiarach i z tego wszystkiego założyłem sobie na łapę Blonexa o średnicy 34 mm i świetnie mi on pasuje :))
rybak - 2012-12-18, 21:29

Aronus napisał/a:
Tak czytam o tych rozmiarach i z tego wszystkiego założyłem sobie na łapę Blonexa o średnicy 34 mm i świetnie mi on pasuje :))


Ja tez sie poczulem zainspirowany ;)

http://www.chinawatches.p...p=534644#534644

Machu - 2012-12-18, 21:29

Cztery strony spamowania i momentami całkiem sensownej argumentacji, tyle tylko, że sedno sprawy tyczy się gustu i indywidualnych upodobań, a próby dowodzenia iz gust jednej grupy jest RZEKOMO właściwszy lub z jakichś powodów bardziej sensowny to dywagacja na zasadzie "Moja racja jest mojsza, niz twoja jest twojsza" :D
Owszem, kwestia zalezności między rozmiarami zegarka a rozmiarami ciała i modą jest ciekawa i fajnie jest się nad tym zastanowić, byle tylko nie przybierało to form próby udowodnienia adwersarzowi, iż jego poczucie estetyki/gustu/smaku jest w jakikolwiek sposób gorsze od naszego, bo powyzsze kwestie tak arbitralnym ocenom nie podlegaja, a przynajmniej moim zdaniem nie powinny ;)


P.S.
Mzeg napisał/a:
Machu, ten zegareczek z avatra mógłby być subtelniejszy na mój gust :)


Pewnie, że mógłby, ale na tym właśnie polega jego urok, że nie jest :)) Pytałeś wcześniej, po co którys Parnis ma 47mm, skoro mniejsze tez są czytelne...hmm...ten w moim avatarze ma 55mm, z osłoną koronki 64mm, lug to lug 65mm. I uważam, że niezależnie od postury noszącego zegar tej wielkosci zawsze będzie ostentacyjny a przy tym nieco absurdalny i trochę niepoważny, ale jest to zamierzone- Gdybym musiał uzasadniać noszenie go, to powiedziałbym ze jest to świadoma zabawa konwencją i zasadami męskiego ubioru oraz estetyki w ogóle :P ale nie lubię takiego dorabiania ideologii do rzeczy prostych... Noszę go bo mi się podoba :))

Woytec60 - 2012-12-18, 21:30

rybak napisał/a:
Aronus napisał/a:
Tak czytam o tych rozmiarach i z tego wszystkiego założyłem sobie na łapę Blonexa o średnicy 34 mm i świetnie mi on pasuje :))


Ja tez sie poczulem zainspirowany ;)

http://www.chinawatches.p...p=534644#534644


Ja też no i co? :(



Edit:
Machu
, spokojnie, tylko sobie tu dyskutujemy i poglądy wymieniamy.
Nikt na siłę nikogo przekonać nie chce :)

PS

46 mm na mojej łapie to akurat :)



Między powyższymi dwoma jest prawie centymetr różnicy w szerokości i również niemało grubości.

Machu - 2012-12-18, 22:20

Cytat:

Machu[/b], spokojnie, tylko sobie tu dyskutujemy i poglądy wymieniamy.
Nikt na siłę nikogo przekonać nie chce :)


Odniosłem wrażenie, ze autor tematu (momentami) nieśmiało próbuje :P

Mzeg - 2012-12-18, 22:36

Machu napisał/a:
Cztery strony spamowania i momentami całkiem sensownej argumentacji, tyle tylko, że sedno sprawy tyczy się gustu i indywidualnych upodobań, a próby dowodzenia iz gust jednej grupy jest RZEKOMO właściwszy lub z jakichś powodów bardziej sensowny to dywagacja na zasadzie "Moja racja jest mojsza, niz twoja jest twojsza" :D
Owszem, kwestia zalezności między rozmiarami zegarka a rozmiarami ciała i modą jest ciekawa i fajnie jest się nad tym zastanowić, byle tylko nie przybierało to form próby udowodnienia adwersarzowi, iż jego poczucie estetyki/gustu/smaku jest w jakikolwiek sposób gorsze od naszego, bo powyzsze kwestie tak arbitralnym ocenom nie podlegaja, a przynajmniej moim zdaniem nie powinny ;)


P.S.
Mzeg napisał/a:
Machu, ten zegareczek z avatra mógłby być subtelniejszy na mój gust :)


Pewnie, że mógłby, ale na tym właśnie polega jego urok, że nie jest :)) Pytałeś wcześniej, po co którys Parnis ma 47mm, skoro mniejsze tez są czytelne...hmm...ten w moim avatarze ma 55mm, z osłoną koronki 64mm, lug to lug 65mm. I uważam, że niezależnie od postury noszącego zegar tej wielkosci zawsze będzie ostentacyjny a przy tym nieco absurdalny i trochę niepoważny, ale jest to zamierzone- Gdybym musiał uzasadniać noszenie go, to powiedziałbym ze jest to świadoma zabawa konwencją i zasadami męskiego ubioru oraz estetyki w ogóle :P ale nie lubię takiego dorabiania ideologii do rzeczy prostych... Noszę go bo mi się podoba :))


Machu, otóż sedno sprawy nie dotyczy wcale gustu. Bo sedno sprawy dotyczy postawionego nie wprost na początku pytania: dlaczego Heuer tak bardzo starał się nie powiększyć koperty (a oryginalna Carrera to jeden z najbardziej cenionych chronografów), a w reedycji zrobił model 41mm czyli też poniżej obecnych tendencji modowych.

Twój 55ciak kompletnie mi się nie podoba, tzn jak się komponuje na ręku. Ale rozumiem że można mieć potrzebę i chęć zabawy konwenansami.

Narfas - 2012-12-18, 22:36

Machu napisał/a:

Odniosłem wrażenie, ze autor tematu (momentami) nieśmiało próbuje :P


Bo ma rację!
Niezmiernie żałuję, ale w obecnych czasach moje ulubione wintydżyki po 32-35mm źle wyglądają na łapie 19cm.
Optimum: 37-40mm.
42mm to już kawał zegara.
W roli EDC używam na zmianę Oriska Big Crown, małego Mako albo Zeppelina (chyba wszystkie mają 40mm), no i Samuraja, który jest dla mnie już odważnikiem i nic cięższego nie chcę.
Przy okazji: kupiłem sobie właśnie zegarek 43,5mm. Nie wiem jak ja to będę nosił, tak nie pasuje do moich przyzwyczajeń. Ale mi się podoba. Najwyżej wyląduje na bazarku.

pozdrawiam
Narfas

Machu - 2012-12-18, 22:40

Mzeg napisał/a:

Machu, otóż sedno sprawy nie dotyczy wcale gustu. Bo sedno sprawy dotyczy postawionego nie wprost na początku pytania: dlaczego Heuer tak bardzo starał się nie powiększyć koperty (a oryginalna Carrera to jeden z najbardziej cenionych chronografów), a w reedycji zrobił model 41mm czyli też poniżej obecnych tendencji modowych.


To widocznie odniosłem mylne wrażenie ;)

Woytec60 - 2012-12-18, 22:43

Jaki, jaki?
Może ulżę i przygarnę... :P

Machu - 2012-12-18, 22:44

Narfas napisał/a:

Niezmiernie żałuję, ale w obecnych czasach moje ulubione wintydżyki po 32-35mm źle wyglądają na łapie 19cm.
Optimum: 37-40mm.


Hmm, jesli wg ciebie cos wyglądało ok dawniej, to nie wiem czemu obecnie miałoby byc inaczej ;) Skoro punktem odniesienia jest twój nadgarstem i Twoje subiektywne poczucie estetyki, to jestem zdania, że aktualne trendy nie powinny miec większego wpływu na ocenę :)

Narfas - 2012-12-18, 22:48

Machu napisał/a:

Hmm, jesli wg ciebie cos wyglądało ok dawniej, to nie wiem czemu obecnie miałoby byc inaczej ;) Skoro punktem odniesienia jest twój nadgarstem i Twoje subiektywne poczucie estetyki, to jestem zdania, że aktualne trendy nie powinny miec większego wpływu na ocenę :)


Obecne trendy mają wpływ na moją ocenę. Mimo że uwielbiam zegarki z lat 1920-1950, to nie chodzę ani w pumpach ani w hełmie z rogami. Moda się zmienia i to dostrzegam, ale jestem dostatecznie konserwatywny, żeby nie popadać w ekstrema i wybrać sensowne optimum, w moim przypadku, powiedzmy, 38-40mm, chociaż dużo zależy od budowy koperty (szczególnie lug-to-lug).

[ Dodano: 2012-12-18, 23:49 ]
Woytec60 napisał/a:
Jaki, jaki?
Może ulżę i przygarnę... :P


Schaumburg Conceptum
Przymierzę prawdopodobnie dopiero po świętach.

pozdrawiam
Narfas

Woytec60 - 2012-12-18, 22:52

Wiem, znam.
Wydaje mi się, że jednak sobie zostawisz :)

rybak - 2012-12-18, 23:33

Woytec60 napisał/a:
rybak napisał/a:
Aronus napisał/a:
Tak czytam o tych rozmiarach i z tego wszystkiego założyłem sobie na łapę Blonexa o średnicy 34 mm i świetnie mi on pasuje :))


Ja tez sie poczulem zainspirowany ;)

http://www.chinawatches.p...p=534644#534644


Ja też no i co? :(


No i super

Mojego bialasa (identik, tylko koronka na 4ej) mi zona skonfiskowala...

Nie wiem, co Ci nie pasuje ;)

[ Dodano: 2012-12-18, 23:36 ]
Narfas napisał/a:
Bo ma rację!
Niezmiernie żałuję, ale w obecnych czasach moje ulubione wintydżyki po 32-35mm źle wyglądają na łapie 19cm.
(...)


He?

Komu "wygladaja"..?

Hu kerzzzz...?


Zle sie czujesz, bo komus sie cos wydaja?
Serio? ;)

Narfas - 2012-12-18, 23:47

rybak napisał/a:

He?

Komu "wygladaja"..?

Hu kerzzzz...? Obrazek


Zle sie czujesz, bo komus sie cos wydaja?
Serio? ;)


Mnie się wydaje - i to wystarczy. Fajne zegarki, ale w pudełku im lepiej.



pozdrawiam
Narfas

rybak - 2012-12-19, 00:11

Narfas napisał/a:
rybak napisał/a:

He?

Komu "wygladaja"..?

Hu kerzzzz...? Obrazek


Zle sie czujesz, bo komus sie cos wydaja?
Serio? ;)


Mnie się wydaje - i to wystarczy. Fajne zegarki, ale w pudełku im lepiej.

Obrazek

pozdrawiam
Narfas


Eeee... Zbyt latwo ulegasz wplywom... :P

Machu - 2012-12-19, 07:35

Popieram przedmówcę- choć mnie akurat zupełnie nie ruszaja ani wintage ani zegarki małe, to myslę że warto być wiernym własnym upodobaniom bez względu na modę :)
Iks - 2012-12-19, 07:39

Machu napisał/a:
warto być wiernym własnym upodobaniom bez względu na modę


+1 :)

Jacobi - 2012-12-19, 09:01

Narfas napisał/a:
rybak napisał/a:

He?

Komu "wygladaja"..?

Hu kerzzzz...? Obrazek


Zle sie czujesz, bo komus sie cos wydaja?
Serio? ;)


Mnie się wydaje - i to wystarczy. Fajne zegarki, ale w pudełku im lepiej.

Obrazek

pozdrawiam
Narfas


Jeżeli miałbym tylko niektóre swoje zegarki ( bo są niemodne ) trzymać w pudełku.... to wolałbym się ich pozbyć :mad: .

ALAMO - 2012-12-19, 09:44

Ale rozchodzi się ciebie o wyjątkowo pudelkowy potencjał cool :D :złośliwiec: :?:
Jacobi - 2012-12-19, 09:51

Może źle się wyraziłem :D , moje zegarki są do noszenia a nie do podziwiania w pudełku.
Chomik poluzuj kalesonki :)) .

Mzeg - 2012-12-19, 10:52

Po przemyśleniach:
Carrera nie jest zegarkiem stworzonym w kanonie modny - jest zegarkiem męskim poszukującym optimum.
Nie chcę przynudzać, ale ilu z Was jak widzi przeszklony dekiel, w którym mechanizm sięga daleko od brzegów, jak czuć pustą przestrzeń pomiędzy mechanizmem a kopertą, to źle to wygląda, jakby ktoś kogoś robił w bambuko??????

Blaz - 2012-12-19, 10:54

Mzeg, nie chcę nic mówić, ale to zaczyna przypominać nerwicę natręctw...

Ty masz jakiś zegarek, z którego jesteś zadowolony? Ale tak szczerze?

chomior - 2012-12-19, 11:12

Mzeg napisał/a:

Nie chcę przynudzać, ale ilu z Was jak widzi przeszklony dekiel, w którym mechanizm sięga daleko od brzegów, jak czuć pustą przestrzeń pomiędzy mechanizmem a kopertą, to źle to wygląda, jakby ktoś kogoś robił w bambuko??????


Przynudzasz, bo większość producentów dostosowuje średnicę przeszklenia dekla do rozmiaru mechanizmu :P .

Iks - 2012-12-19, 11:14

Cytat:
ZOSTALIŚCIE STROLLOWANI !!!


Chomior - wiadomo, ale, że to spamerskie forum to zawsze można sobie pogadać :)) :)

bEEf - 2012-12-19, 11:23

Marudzita. Przynajmniej o zegarkach jest :p Ja rozterki Mzega rozumiem, mimo, że nie podzielam :)
Maras68 - 2012-12-19, 11:30

Z uśmiechem patrze i noszę czasem i tyle w temacie :)
28 mm z kronką, proszszszę:


Mzeg - 2012-12-19, 11:35

chomior napisał/a:
Mzeg napisał/a:

Nie chcę przynudzać, ale ilu z Was jak widzi przeszklony dekiel, w którym mechanizm sięga daleko od brzegów, jak czuć pustą przestrzeń pomiędzy mechanizmem a kopertą, to źle to wygląda, jakby ktoś kogoś robił w bambuko??????


Przynudzasz, bo większość producentów dostosowuje średnicę przeszklenia dekla do rozmiaru mechanizmu :P .


Trza pisać widzę precyzyjnie. Jak widzę małe przeszklone okienko w deklu to czuję pustkę pomiędzy kopertą i klnę że badziewnie to wygląda. Na przeszklony mechanizm to se patrze w Revue Thommen Streamline 2892-A2 34mm.

Blaz, pewnie że mam wiele zegarków z których jestem mniej lub bardziej zadowolony. Takie pokazałem (dotychczas max bill, seiko 5, seiko spirit). Pytanie o to czy jestem zadowolony w ogóle nie powinno się pojawić, bo wszyscy tu są mniej lub bardziej zadowoleni.

Jacobi - 2012-12-19, 11:57

Mzeg napisał/a:
Po przemyśleniach:
Carrera nie jest zegarkiem stworzonym w kanonie modny - jest zegarkiem męskim poszukującym optimum.
Nie chcę przynudzać, ale ilu z Was jak widzi przeszklony dekiel, w którym mechanizm sięga daleko od brzegów, jak czuć pustą przestrzeń pomiędzy mechanizmem a kopertą, to źle to wygląda, jakby ktoś kogoś robił w bambuko??????


Mam takiego wielgachnego Parnisa Pilota gdzie bracia Chińczycy, nawet się nie wysilili i dali taki dekiel że pustkę widać jak na dłoni :)) .

chomior - 2012-12-19, 12:11

Mzeg napisał/a:


Jak widzę małe przeszklone okienko w deklu to czuję pustkę pomiędzy kopertą i klnę że badziewnie to wygląda.



Blaz - 2012-12-19, 12:58

Mzeg napisał/a:

Blaz, pewnie że mam wiele zegarków z których jestem mniej lub bardziej zadowolony. Takie pokazałem (dotychczas max bill, seiko 5, seiko spirit). Pytanie o to czy jestem zadowolony w ogóle nie powinno się pojawić, bo wszyscy tu są mniej lub bardziej zadowoleni.


Był tu taki co rysował kreski w Paincie, żeby udowodnić, że w jakimś zegarku indeksy są krzywo. Twoje rozterki sytuuję gdzieś niedaleko tego przypadku. :))

Jeśli cieszą Cię Twoje zegarki to po co (żeby nie użyć innego określenia) Cię interesują te, co są na innych nadgarstkach? Jeden może mieć kaprys, by nosić zegarek z jak najbardziej krzywo założoną lumą, a inny ma gdzieś, że oczko się odlepiło temu misiu, byle godzinowa pokazywała czas dokładnie. Ich zegarki, ich sprawa. Na szczęście minęły czasy, żeby obowiązywała jedna linia partyjna, a jeśli ktoś na władzę podniesie rękę (z zegarkiem) to rękę tą władza mu odrąbie. :))

nick555 - 2012-12-19, 13:02

Mzeg napisał/a:
... Jak widzę małe przeszklone okienko w deklu to czuję pustkę pomiędzy kopertą i klnę że badziewnie to wygląda. ...


I co mam biedny zrobić:

ALAMO - 2012-12-19, 13:04

Strzel sobie w plecy z łuku :-)
Sylwek - 2012-12-19, 13:15

ALAMO, :)) :D :)) :)) :D :D :))
chomior - 2012-12-19, 13:23

Blaz napisał/a:
to rękę tą władza mu odrąbie. :))


... lub co bardziej prawdopodobne, odgryzie :D .

Mzeg - 2012-12-19, 13:43

Blaz napisał/a:

Jeśli cieszą Cię Twoje zegarki to po co (żeby nie użyć innego określenia) Cię interesują te, co są na innych nadgarstkach? Jeden może mieć kaprys, by nosić zegarek z jak najbardziej krzywo założoną lumą, a inny ma gdzieś, że oczko się odlepiło temu misiu, byle godzinowa pokazywała czas dokładnie. Ich zegarki, ich sprawa. Na szczęście minęły czasy, żeby obowiązywała jedna linia partyjna, a jeśli ktoś na władzę podniesie rękę (z zegarkiem) to rękę tą władza mu odrąbie. :))


Totalna porażka Blaz, wszystkie wątki typu pokaż co masz na nadgarstku, zegarki jakie się podobają do wywalenia bo mają tam komentarze typu "fajny, podoba mi się, nie podoba mi się".

Chomior, dyskutuj z sensem a nie tylko dowcipkuj.

nick 555, nie na temat byle dowcipnie.

Jacobi, miałem m.in dokładnie taki przypadek na myśli.

feleksc - 2012-12-19, 13:53

Panowie:spokojnie i na temat,chyba że zamykamy temat....

ps.
powywalałem troche spamu... :))

Blaz - 2012-12-19, 14:12

Mzeg napisał/a:
Blaz napisał/a:

Jeśli cieszą Cię Twoje zegarki to po co (żeby nie użyć innego określenia) Cię interesują te, co są na innych nadgarstkach? Jeden może mieć kaprys, by nosić zegarek z jak najbardziej krzywo założoną lumą, a inny ma gdzieś, że oczko się odlepiło temu misiu, byle godzinowa pokazywała czas dokładnie. Ich zegarki, ich sprawa. Na szczęście minęły czasy, żeby obowiązywała jedna linia partyjna, a jeśli ktoś na władzę podniesie rękę (z zegarkiem) to rękę tą władza mu odrąbie. :))


Totalna porażka Blaz, wszystkie wątki typu pokaż co masz na nadgarstku, zegarki jakie się podobają do wywalenia bo mają tam komentarze typu "fajny, podoba mi się, nie podoba mi się".



Bo na szczęście nikt nie komentuje w stylu: "48mm? :facepalm: " Pojmujesz różnicę? Bo według mnie właśnie nie. I to jest ta totalna porażka. cool

Jeszcze trochę czasu musi minąć zanim zrozumiesz, że zegarmistrzostwo to tak pojemna pasja, że każdy znajdzie coś dla siebie.

Sylwek - 2012-12-19, 14:37
Temat postu: Re: Z umiechem patrzysz na zegarek mniejszy niż 36mm...
Mzeg napisał/a:


Cytuję jako ciekawostkę dla Kumotrów równie sceptycznie przypatrujących się MODZIE na coraz większe zegarki, których na forum widuję masę. 42mm to jest maksymalny rozmiar sprawdzający się w działaniu nawet na Księżycu (vide Speedmaster Professional).


cytat z Chronos coś tam hmmm (ale jako prosty człowiek nie muszę wiedzieć ,co. )

Równie sceptycznie jak kto??? Się pytam ,bo nie wiem , czy jak autor tematu , czy jak autor publikacji w rzeczonym Chronos-ie ???
Później nagle następuje jakaś volta w kierunku Speedmastera .... cóż za zwrot sytuacji ? :shock:

Powiem tak :
Osobiście nie interesuje mnie ,kto co nosi na ręku ,ale źle dobrany zegarek rozmiarowo do łapy po prostu mnie śmieszy i to obojętnie w którą stronę .
Wyjątkiem może być jedynie to ,że z góry znam intencje noszącego (te bywają różne) :D

Prócz tego ,i to też jest tylko moja prywatna opinia , cały ten wywód w wykonaniu autora wątku trąci mi mocno zawoalowaną próbą zareklamowania czegoś.... właściwie to ja mam już zdanie wyrobione ,ale każdy sam niech sobie wyrobi ... ;)

Krytykowanie zaś otwartych wypowiedzi użytkowników Forum ,brzmiących "podoba mi się" "nie podoba mi się" wydaje się mnie być mocno nie na miejscu ,bo to Forum tak właśnie wygląda i tego typu komentarze są tu ogólnie przyjętą normą . Jak komuś nie pasuje ,to sobie ignoruje dany topic i z głowy ..

I faktycznie przyjdzie Ci Mzeg strzelić sobie w tej sytuacji w plecy .. niekoniecznie z łuku jak to stwierdził ALAMO , ale może być z procy cool

ALAMO - 2012-12-19, 14:47

Mzeg napisał/a:
Totalna porażka Blaz, wszystkie wątki typu pokaż co masz na nadgarstku, zegarki jakie się podobają do wywalenia bo mają tam komentarze typu "fajny, podoba mi się, nie podoba mi się".

Chomior, dyskutuj z sensem a nie tylko dowcipkuj.


Myślę, że jeśli zachowasz dotychczasową średnią zjednywania sobie kolegów, to najdalej do świąt będziesz swoje dylematy roztrząsać sam ze sobą.
Temat jako wyraźnie cie stresujący zamykam.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group