|
Czwarty Wymiar ...world wide watches... |
|
Zegarki Vintage - Amerykański repetier 5-minutowy z XIX wieku
pmwas - 2012-02-10, 20:55 Temat postu: Amerykański repetier 5-minutowy z XIX wieku Ot takie się trafiło. 5-minutowy repetier z Waltham. Cudeńko, do tego kompletne i naprawialne
Szkoda, ze bez koperty (poszła na złom, bo była złota luib srebrna), ale to i tak ciekawe znalezisko
ALAMO - 2012-02-10, 21:00
No i jak takiego nie strzelić
prezesso - 2012-02-10, 21:21
ożeszty! trochę przyrdzewiały ale jak się dopieści i znajdzie kopertę (nawet tą drogą co Sylwek znalazł) to będzie naręczny repetier!!!!
o ile będziesz chciał na ręku nosić...
pmwas - 2012-02-10, 21:24
O właśnie też tak nieśmiało myślałem . Ale to na razie sfera odległych planów
Rudolf - 2012-02-10, 21:48
skąd masz ?
pmwas - 2012-02-10, 22:02
Z alle... był w zestawie złomu
Rudolf - 2012-02-10, 22:06
pmwas, proszę mi się od dziś nie kłaniać na ulicy !
Spam - 2012-02-10, 22:36
Paweł świetny Jakie straty
Janek - 2012-02-10, 22:36
BAN!KUFA BAN NA WSZYSTKO!
http://www.youtube.com/watch?v=rIa480N9F8I
sylwek - 2012-02-10, 23:17
ale że już nic nie będzie
kaer - 2012-02-11, 00:20
Mniam !
kaido2 - 2012-02-11, 00:29
Ja bym sie tak Paweł nie cieszył, bo tylko szfajcarzy robili repetiery, a ten to jest ewidentna podrupka która w dodatku udaje takiego repetiera.
pmwas - 2012-02-11, 08:55
Spam napisał/a: | Paweł świetny Jakie straty |
Jeśli chodzi o uszkodzenia mechanizmu, to mamy trochę rdzy, niestety też na włosie, złamana oś balansu, urwany łeb śrubki mocującej centralny szaton, a także kotwica chodzi ciężko i też nie wiem, czy oś jest w porządku. Nic, czego nie dałoby się zrobić, zwłaszcza, ze jest to mechanizm stworzony na bazie zwykłego Walthama i części byc moiże nawet udałoby się dostać.
Sam repetier jest kompletny i nawet sprawny. Jedna z dźwigni jest przyblkowana (syfem pewnie) i wskakuje tylko jak się ja popchnie, ale wtedy działa dobrze i oba motki się ładnie ruszają (juz więcej nie ruszam, bo pracuje na sucho). Wysłałem do sprzedawcy pytanie, czy nie znalazłby w "śmieciach", z których wyciągnął ten mechanizm gongów, zobaczymy co odpowie.
Sam mechanizm, jak sie okazuje, został wyprodukowany w ilosci 1200 sztuk, więc tym bardziej mi pasuje . Inna sprawa, ze ponoć nie jest znowy AŻ tak rzadki, bo wiele się, z uwagi na ich wartość, zachowało w pięknym stanie. Fakt, można takie znaleźć w necie.
http://ihc185.infopop.cc/...61/m/3671088671
A z ciekawostek - dłuuugo szukałem śrub mocujących tarczę i za cholerę nie mogłem znaleźć. W końcu postanowiłem zdobyc się na akt wandalizmu i bez odkręcania śrubek delikatnei podważyłem tarczę. I był to strzał w dychę, bo tarcza zamocowana jest w metalowej ramce i montowana do mechanizmu na wcisk - nóżek nie posiada
zbyszke - 2012-02-11, 09:48
Hejtuje szczerze!
Teraz tylko oprawic go w ladna koperte i na raczke.
@kaido2: troche racji masz, ja np. nie wiedzialem, ze Amerykance robili repetiery. Sila marketingu jest wielka - repetier znaczy szwajcar.
pmwas - 2012-02-11, 09:52
To powiem Ci, że była jeszcze bardziej "kozacka" wersja tego repetiera ze stoperem, ale te już widuje się naprawdę bardzo rzadko
A że Amerykanie robili repetiery to też dowiedziałem się kilka dni temu, jak poszukałem tego mechanizmu (gdy go znalazłem na allegro) w bazach danych i wyskoczyo mi "grade: Repeater". Znów miałem wiecej szczęścia niż rozumu, ale cóż, człowiek się uczy
kaido2 - 2012-02-11, 10:12
Zbyszke, ja wiedziałęm od dawna że robili repetiery, ale jeden pan którego to bardzo lubie, a zjedzony przez ten marketink kiedyś ze mna prowadził konwersacje i zatkało kakało jak pokazałem foty własnie z repetierami i chrono
Cytat: | Znów miałem wiecej szczęścia niż rozumu, ale cóż, człowiek się uczy |
Paweł, nie tylko Ty tak masz
voli - 2012-02-11, 12:17
Wielkie gratulacje.
zozur - 2012-02-11, 17:41
Gratulacje, takie znaleziska chyba najbardziej cieszą
pmwas - 2012-02-11, 21:50
Przyjrzałem się mechanizmowi. Ma on niestety znamiona ataku trolla, jednak zatrzyma się on na mostku kotwicy. kotwica przetrwała, natomiast mostek nie do końca, konkrenie gwinty śrub mocujących sa uszkodzone i był niezły bal, żeby go zdemontować . Balans jest nienajgorszy, natomiast ośka nosi ślady montowania na chama - czop wygięty pod kątem 90 stopni (chyba dorabiany, bo oryginalny by się na baln złamał) to nie jest pozostałość po upadku. Ale grunt, że wciąż rokuje nieźle Wychwyt przerzuca, czyli wszystko w tym mechanimie mniej więcej działa
Spam - 2012-02-11, 21:53
To Paweł odpuszczaj zwiezdy bo MSZ ten silnik to na prawdę świetny temat. Kiedy zaczynasz czyszczenie repetiera
Santino - 2012-02-11, 22:14
pmwas,
O żesz Ty...
Gratuluję i zazdroszczę z całego serca!
pmwas - 2012-02-11, 22:46
Spam, odpuścić musze, ale sobie jeszcze ZiF'a kupiłem, bo ustalenia były poczynione wcześniej . Swoją drogą jak się ma kompletny mechanizm tej klasy, to nie warto w niego nie zainwestować. A BTW, czy znacie jakiś zakład, gdzie podjęliby się dorobienia kieszonkowej koperty na wzór (może być w takiej "naręcznej" technologii, bez zawiasów na przykład, żeby tylko była w miarę podobna)? Bo na naręczny to on jest nieco za duży i o wiele za gruby, wiec chyba lepiej byłoby zrobić z niego ładną kieszonkę, zbliżoną do oryginału... Trzeba też naleźć gongi (też pewnie zresztą można zrobić), ale najpierw trzeba będzie go po prostu naprawić. Jak już będzie hulał, to można myśleć, co dalej. Póki co usiłuję dowiedzieć sie w NAWCC, czy któras ze standardowych walthamowskich osi pasuje, bo to oszczędziłoby sporo roboty i za dwie stówki także . A mówili, że co tanie to drogie, to znów nie uwierzyłem
Spam - 2012-02-12, 09:41
Paweł strzelaj do jubilera - ze złota zrobią wszystko
pmwas - 2012-02-12, 09:59
Hmmm... to by trzeba było forumową sciepe zrobic, albo będe składał sobie latami / Nieeee, musi byc z jakiegoś tańszego surowca, potem ewentualnie do pozłocenia. Chyba że ktos byłby w stanie wykonać srebrną... srebro nie takie znowu drogie
Spam - 2012-02-12, 10:15
pmwas napisał/a: | Hmmm... to by trzeba było forumową sciepe zrobic, albo będe składał sobie latami / Nieeee, musi byc z jakiegoś tańszego surowca, potem ewentualnie do pozłocenia. Chyba że ktos byłby w stanie wykonać srebrną... srebro nie takie znowu drogie |
Srebrna to też u jubilera ale naprawdę dobrego bo do tego profesjonalny sprzęt potrzebny a nie tylko taki do naprawiania medalików i pierścionków. Z ciekawości poszukaj takiego co na zamówienie biżuterię robi. Tak z ciekawości.
pmwas - 2012-02-12, 10:28
Jeszcze popytam na KMZiZ, bo był tam gościu żalący się, ile to mu też zły pan jubiler za dorobienie złotej koperty zażądał. Także może byłby to i niezły adres. gdyby to zrobił taniej o cenę złota, mogłaby wyjść kwoat do przełknięcia. Ale najpierw trzeba mechanizm naprawić, jak już mówiłem...
Spam - 2012-02-12, 10:51
pmwas napisał/a: | Jeszcze popytam na KMZiZ, bo był tam gościu żalący się, ile to mu też zły pan jubiler za dorobienie złotej koperty zażądał. Także może byłby to i niezły adres. gdyby to zrobił taniej o cenę złota, mogłaby wyjść kwoat do przełknięcia. Ale najpierw trzeba mechanizm naprawić, jak już mówiłem... |
i oczywiście najlepiej z własnym kruszcem - na pewno wyszło by taniej
pmwas - 2012-02-12, 11:14
Ale to odległa przyszłość. Z bliższej przyszłości - mój typ-17 w końcu zmienił miejsce pobytu i po tygodniowej podróży z Samary jest już w Moskwie, także do Polski powinien dotrzeć "wkrótce", być może pod koniec przyszłego tygodnia, lub na początku tego następnego (bardzije realne). Muszę przyznać że poczta rosyjska nie przestaje mnie zadziwiać. U nich przesyłka idzie dłużej z Samary do Moskwy niż paczki z USA do Polski . Naprawdę przed ruska pocztą jest jeszcze dłuuuga droga. Ale za to ukraińcy bardzo ostatnio przyspieszyli, z tego, co widzę
kaido2 - 2012-02-12, 13:38
Paweł, na Twoim miejscy zwymiarowałbym dokładnie ten mechanizm i szukałbym koperty która można by przerobić, bo łatwiej i taniej a i koperta tez stara.Oczywiście robiłbym z tego werku zegarek nareczny, bo robienie składaka kieszonkowego w dzisiejszych czasach jest małopraktyczne. Kieszonkowy tylko i wyłacznie w oryginalnej kopercie z takiego zegarka.
voli - 2012-02-12, 13:54
Na alledrogo masz multum kopert itp. wraków z kieszonek - najtaniej będzie coś dopasować.
Jak coś to możemy pogadac o dorobieniu koperty ze stali ; mosiądzu lub al (pozłocenie / poniklowanie też da radę załatwić) - to mogę zorganizować, zapraszam na PW.
Spam - 2012-02-12, 14:46
kaido2 napisał/a: | Oczywiście robiłbym z tego werku zegarek nareczny |
A w przypadku naręcznego gdzie wyszedłby przycisk repetiera paweł ten mechanizm to 12 czy 14
kaido2 napisał/a: | Paweł, na Twoim miejscy zwymiarowałbym dokładnie ten mechanizm i szukałbym koperty która można by przerobić, bo łatwiej i taniej a i koperta tez stara. |
Paweł z twoim szczęściem to ja bym się zasadził na zatoce i wędkował jakąś przyoryginalną kopertę - a nóż widelec
kaido2 napisał/a: | bo robienie składaka kieszonkowego w dzisiejszych czasach jest małopraktyczne. Kieszonkowy tylko i wyłacznie w oryginalnej kopercie z takiego zegarka. |
Kwestia podejścia i przyzwyczajenia oraz warunków w jakich korzysta się z zegarka Dla mnie to normalne jak odczyt godziny z komórki - kwestia stricte indywidualna choć archaiczna i rzeczywiście nie praktyczna. A jaka była by przyjemność z życia gdyby wszystko było praktyczne
voli napisał/a: | Na alledrogo masz multum kopert itp. wraków z kieszonek - najtaniej będzie coś dopasować. |
Jeszcze tylko ten przycisk
pmwas napisał/a: | Ale to odległa przyszłość. Z bliższej przyszłości - mój typ-17 w końcu zmienił miejsce pobytu i po tygodniowej podróży z Samary jest już w Moskwie, także do Polski powinien dotrzeć "wkrótce", być może pod koniec przyszłego tygodnia, lub na początku tego następnego (bardzije realne). Muszę przyznać że poczta rosyjska nie przestaje mnie zadziwiać. U nich przesyłka idzie dłużej z Samary do Moskwy niż paczki z USA do Polski . Naprawdę przed ruska pocztą jest jeszcze dłuuuga droga. Ale za to ukraińcy bardzo ostatnio przyspieszyli, z tego, co widzę |
jakaś tam wieś w obwodzie Charków-Przemyśl 7 dni kalendarzowych- mój rekord
Wczoraj (sobota) gość wysłał mi kopertę z gwintowanym kominkiem/rękawem/wałkiem z Doniecka - myślę że w piątek już będę coś składał
pmwas - 2012-02-12, 15:22
Co do repetiera, to nie ma pryzcisku, jest dzwignia. trzeba pociągnąć dźwignię do oporu, co naciąga spreżynę repetiera . Do tego jest jeszcze dźwignia ustawiania godziny, wiec jeśli miałby byc naręczny, to taki bez żadnej wodoszczelności, tylko na półkę do podziwiania
Spam - 2012-02-12, 15:35
pmwas napisał/a: | Co do repetiera, to nie ma pryzcisku, jest dzwignia. trzeba pociągnąć dźwignię do oporu, co naciąga spreżynę repetiera . Do tego jest jeszcze dźwignia ustawiania godziny, wiec jeśli miałby byc naręczny, to taki bez żadnej wodoszczelności, tylko na półkę do podziwiania |
Właśnie o to mi chodzi. Pisząc przycisk chodziło mi o właśnie o dźwignię... ale na zewnatrz jest tylko ta dźwignia od repetiera a godzinowa pod tarczą
Paweł tak jak pisałem wcześniej z twoim szczęściem zasadzaj się na zatoce, może coś upolujesz
pmwas - 2012-02-12, 15:42
Upolowac cos na zatoce nie jest łatwo, bo większość okazyjnych "kup teraz" pojawia się gdy u nas ludy śpią (może poza Smokiem), a wypatrywanie w złomie nie ma sensu, bo tam jest tylu myśliwych, że zawsze ktos jeszcze wypatrzy. Jest kilka detali po których można np rozpoznać bardzo wczesne Pabiedy bez fotki werku i chyba tylko na tym polu mogę się na zatoce popisać. Choć tu tez nie opaca się sporych kwot wykładać, bo przecież mechanizm moze byc podmieniony. Jesli chodzi o rzadkie mechanizmy amerykańskie, to paradoksalnie najlepsze jest Allegro, bo tylko tu Illinois 106 może pozostać niezauważony i pójść za $15 Na zatoce - nie ma bata, zawsze ktoś się połapie
Spam - 2012-02-12, 15:43
pmwas napisał/a: | Upolowac cos na zatoce nie jest łatwo, bo większość okazyjnych "kup teraz" pojawia się gdy u nas ludy śpią (może poza Smokiem), a wypatrywanie w złomie nie ma sensu, bo tam jest tylu myśliwych, że zawsze ktos jeszcze wypatrzy. Jest kilka detali po których można np rozpoznać bardzo wczesne Pabiedy bez fotki werku i chyba tylko na tym polu mogę się na zatoce popisać. Jesli chodzi o rzadkie mechanizmy amerykańskie, to paradoksalnie najlepsze jest Allegro, bo tylko tu Illinois 106 może pozostać niezauważony i pójść za $15 Na zatoce - nie ma bata, zawsze ktoś się połapie |
znaczy masz nowego ilinoija
pmwas - 2012-02-12, 15:45
Nie, nie... spokojnie! Ja tylko wracam do mojej stoszóstki, która jest sztandarowym przykładem tanio kupionej amerykańskiej rzadkości
Spam - 2012-02-12, 15:47
Ja niestety z anglosasów już zszedłem. tylko oglądanie mi pozostało
pmwas - 2012-02-12, 15:58
Tiaaa... przychodzi czasem taki moment, że już tylko oglądanie zostaje, trzeba znać swoje możliwości... finansowe rzecz jasna
Spam - 2012-02-12, 16:09
pmwas napisał/a: | Tiaaa... przychodzi czasem taki moment, że już tylko oglądanie zostaje, trzeba znać swoje możliwości... finansowe rzecz jasna |
Przeglądam właśnie te cudaczki http://www.awco.org/AWCo/...o/18kchrono.htm
ja to chcę
pmwas - 2012-02-12, 16:30
W Waltham robili takie cuda, ze trudno uwierzyć. Jak na producenta zegarków na skale masową, AWWCo prezentowała naprawdę bardzo wysoki poziom. Byli tam ludzie, którym po prostu się chciało
Spam - 2012-02-12, 16:35
pmwas napisał/a: | W Waltham robili takie cuda, ze trudno uwierzyć. Jak na producenta zegarków na skale masową, AWWCo prezentowała naprawdę bardzo wysoki poziom. Byli tam ludzie, którym po prostu się chciało |
nie zapominajmy że tam na rynku detalicznym było wszystko i była duża konkurencja, a wiadomo że anglosasi lubią blichtr błyskotek . Czapek stwierdził by że jest to nieuzasadnione i niczemu technicznie nie służy (paski i takie tam sraski).
pmwas - 2012-02-12, 16:37
A to byo uzasadnione???
http://fhwatch.com/showit...n=usPW10470.txt
Obaczcie, warto!
Spam - 2012-02-12, 16:45
ładnie to to wygląda, nie powiem że nie
pmwas - 2012-02-12, 17:08
A skoro o rzadkościach mowa, to dzisiaj przeczytałem, że Gosczaszawod robiła Typ I (wiemy, wiemy), ale i Typ II, Typ III i... Typ IV i w tym momencie juz się podłamałem . Ja tu "pospolitego Typu II nie umiem znaleźć, a co dopiero reszty. Zresztą po prawdzie to nawet pospolitego Typu I z ładnym napisem gosczaszawod też nie umiem Może i masz rację, ze tzreba odpuścić zakupy i skupic się na tym, co już mam
Spam - 2012-02-12, 17:10
pmwas napisał/a: | A skoro o rzadkościach mowa, to dzisiaj przeczytałem, że Gosczaszawod robiła Typ I (wiemy, wiemy), ale i Typ II, Typ III i... Typ IV i w tym momencie juz się podłamałem . Ja tu "pospolitego Typu II nie umiem znaleźć, a co dopiero reszty. Zresztą po prawdzie to nawet pospolitego Typu I z ładnym napisem gosczaszawod też nie umiem Może i masz rację, ze tzreba odpuścić zakupy i skupic się na tym, co już mam |
a ja ostatnio zanabyłem na UA takiego dla wałka i koperty i jak widać złomek: kolejna stalowa kotwica
Typ 4 wiem że był bo u rusów czytałem ale jak wyglądał widziałeś
pmwas - 2012-02-12, 17:17
Jest jedna fotka w necie, ale tylko ze zadu:
http://german242.borda.ru...0000654-000-0-0
A fotka poniżej przyprawai o zawrót głowy. Gdybym to ja ją zrobił - chyba nie musiałbym juz niczego zbierać - mógłbym tylko usiąść i podziwiać
Spam - 2012-02-12, 17:24
pmwas napisał/a: | Jest jedna fotka w necie, ale tylko ze zadu:
http://german242.borda.ru...0000654-000-0-0
A fotka poniżej przyprawai o zawrót głowy. Gdybym to ja ją zrobił - chyba nie musiałbym juz niczego zbierać - mógłbym tylko usiąść i podziwiać |
generalnie to facjata nie potrzebna. Swoją drogą to myślałem że to będzie coś bliższe typu 17, ale nic dziwnego... anglosasi mieli size 16, 14,12, 8, 6, 0 etc. a rusowie Тип 1,2,3,4 etc. być może. Ja teraz poluję na dwójeczkę bądź wczesną jedyneczkę. Trójeczką też nie pogardzę
pmwas napisał/a: | A fotka poniżej przyprawai o zawrót głowy. Gdybym to ja ją zrobił - chyba nie musiałbym juz niczego zbierać - mógłbym tylko usiąść i podziwiać |
Czekaj bo uwierzę
Tylko typ 3 jest opisany po rusku. Jest możliwe że typ 4 nie wszedł do produkcji masowej - skończyły się dueberki i tyle. Na paradę w teatrze wyrobili z bidą normę tych kilkudziesięciu sztuk, potem 70 tysiecy i wśród nich może było kilka tych 4. poza tym w katalogu z 36? nie ma typu 4.
pmwas - 2012-02-12, 17:27
Nie... typ 17 to radziecka konstrukcja, a Typ 1-3... przepraszam, 4 jak się okazuje, to Hampdeny. A na wczesna jedyneczkę dwójeczkę czy trójeczkę to ja poluję, ale jak mniemam limit szczęscia się wyczerpał. Zresztą jak na razie prawie nic nie przyszło, wiec jak się nagle zwali tu pięć zegarków, to będę miał dopiero nadmiar szczęścia
Spam - 2012-02-12, 17:32
pmwas napisał/a: | A na wczesna jedyneczkę dwójeczkę czy trójeczkę to ja poluję |
Myśliwych jest wielu. Darz bór
pmwas - 2012-02-12, 17:35
I tak wyścig zbrojen trwa
Spam - 2012-02-12, 17:35
Niestety myliłem się. W katalogu z 32 jak byk jest typ 4 STOI JAK BYK Тип 4
[ Dodano: 2012-02-12, 17:36 ]
typ 1i2 kieszonkowe 3i4 naręczne - silniki te same różniące się rozmiarem
[ Dodano: 2012-02-12, 17:38 ]
... ponieważ do tej pory nie interesowałem się naręcznymi - bi nie lubię - nie zwracałem na to uwagi
Jak wynika z katalogu typ 1,2,3 były w wersji 7 i 15 kamieniowej, natomiast typ 4 tylko 15 kamieniowy
pmwas - 2012-02-12, 17:58
Cóż, faktem jest, ze wszystkie późne Hampdeny były podobne wizualnie - po co projektowac ogromną ilośc mechanizmów, jak wystarczy zmniejszyć istniejący projekt
Spam - 2012-02-12, 18:00
Ponadto typ 1-3 to męskie a dameczka to 4.
Ja osobiście chciałbym upolować rodowitą produkcję żeby nie była sygnowana dueberkiem ale gdyby zdarzyła się okazja to nie pogardzę
A poza tym byłem tak zajęty szukaniem typu 1 w pierwotnej postaci - o który wcale nie jest tak łatwo, ze nie zwracałem uwagi na naręczne
...ale to przyszłość i nic na siłę się nie złapie. Wszystko przypadkiem. Trzeba być czujnym
pmwas - 2012-02-12, 18:10
A ja tam nie myślę jaką wersję bym chciał... byle się tylko cos trafiło
Spam - 2012-02-12, 18:11
pmwas napisał/a: | A ja tam nie myślę jaką wersję bym chciał... byle się tylko cos trafiło |
A tyle zwiezdek, zifów, etc. człowieka rozprasza
[ Dodano: 2012-02-12, 18:13 ]
Swoją drogą ciekawe dlaczego frontowe zegarki naręczne zdominował kieszonkowy typ 1 skoro od początku w zamyśle mieli gotowy typ 3
pmwas - 2012-02-12, 18:13
E tam, rozprasza. ty myślisz, że bym ZiFa kupił jakby się akurat Typ Ii trafił. Ale jest to tak niewiarygodne, że nie można wstrzymać wszystkich zakupów i polować na Typ II czy II, którego i tak nie będzie Co to T II,III,Iv to mam taką teorię, ze po prostu produkowali je dopóki mieli części. Jak przyszło robic swoje, to zostawili typ I, bo największy, najłatwiej zrobic i ma spore tolerancje dla niedokładności przy produkcji części
Spam - 2012-02-12, 18:20
pmwas napisał/a: | Co to T II,III,Iv to mam taką teorię, ze po prostu produkowali je dopóki mieli części. |
Zapewne tak było. Ciekaw tylko czy typ 4 zrobili choć w kilku egzemplarzach samodzielnie
pmwas napisał/a: | Jak przyszło robic swoje, to zostawili typ I, bo największy, najłatwiej zrobic i ma spore tolerancje dla niedokładności przy produkcji części |
Na ruskim forum jest dużo - może nie specjalnie ale jednak - fotek typu drugiego sygnowanego cyrylicą. co ciekawe najczęściej na fotkach są zegarki kieszonkowe przerobione na naręczne. Sa też fotki z tarczami takimi jak w naręcznych kirowkach typu I
[ Dodano: 2012-02-12, 19:29 ]
A tak bajdełejem przekleję bo nie mogę się napatrzeć
źródło --->http://german242.borda.ru...0000654-000-0-0
pmwas - 2012-02-12, 22:36
I jeszcze mi to tu wkleił żeby straszyło Toż to podłość!
A wracając do tematu, wygląda na to, że oś do Walthama trzeba będzie jednak dorobić . Ale cóż, są gorsze rzeczy - to przynajmniej da się naprawić, bo gdyby repetier był poważnie zdekompletowany, to uż nic bym nie zrobił. Będe się musia pewnego dnia udać do ambitnego majstra spytać czy by się podjął renowacji i... za ile (już mi się płakać chce ).
Smok - 2012-02-13, 01:31
Spam napisał/a: | Niestety myliłem się. W katalogu z 32 jak byk jest typ 4 STOI JAK BYK Тип 4
Obrazek
Obrazek
[ Dodano: 2012-02-12, 17:36 ]
typ 1i2 kieszonkowe 3i4 naręczne - silniki te same różniące się rozmiarem
[ Dodano: 2012-02-12, 17:38 ]
... ponieważ do tej pory nie interesowałem się naręcznymi - bi nie lubię - nie zwracałem na to uwagi
Jak wynika z katalogu typ 1,2,3 były w wersji 7 i 15 kamieniowej, natomiast typ 4 tylko 15 kamieniowy |
Spam, możesz podrzucić link do tego katalogu ? Kiedyś miałem go dodanego do ulubionych, ale wcięło mi tą stronę
Spam - 2012-02-13, 08:03
Smok napisał/a: |
Spam, możesz podrzucić link do tego katalogu ? Kiedyś miałem go dodanego do ulubionych, ale wcięło mi tą stronę |
A bardzo Smoku proszę
Strona główna ---> http://ussr-watches.ru/
Katalog, a raczej pierwsze 7 stron ---> http://ussr-watches.ru/inform.shtml
PS. Znaczy z gongu tubowego rezygnujesz i wracasz na macierze
[ Dodano: 2012-02-13, 08:05 ]
pmwas napisał/a: | I jeszcze mi to tu wkleił żeby straszyło Toż to podłość!
A wracając do tematu, wygląda na to, że oś do Walthama trzeba będzie jednak dorobić . Ale cóż, są gorsze rzeczy - to przynajmniej da się naprawić, bo gdyby repetier był poważnie zdekompletowany, to uż nic bym nie zrobił. Będe się musia pewnego dnia udać do ambitnego majstra spytać czy by się podjął renowacji i... za ile (już mi się płakać chce ). |
Każdy topic da się przerobić na kirowkowy
Paweł nie da się zaadoptować z jakiegoś standardu. Ten mech to 16 czy 14?
pmwas - 2012-02-13, 17:20
To rzecz jasna dziwny, niewymiarowy mechanizm - przerobiony z 14s, z płytą dolną 16-17s i oczywiście gruby.
Smok - 2012-02-14, 00:46
Dzięki bardzo za link
Ja cały czas jestem na macierzy, tylko z praktyka przekwalifikowałem się na teoretyka a radziecki zegarek towarzyszy mi codziennie - kieszonkowy Poljot budzik
Szukając wygodnego zegarka naręcznego - z wyprofilowaną kopertą i niedziobiącą koronką, doszedłem do wniosku że najwygodniejszy będzie zegarek kieszonkowy
pmwas - 2012-04-14, 11:24
Mechanizm leżał na pólce i leżał i leżał i stwierdziłem, że tak będzie leżał aż zardzewieje i się rozsypie... Więc pojechał po latach w końcu z powrotem do Stanów. Nie wiem, czy to mądre, nie wiem, czy cena była odpowiednia, troche szkoda takiej rzadkości, ale firma, która sie po niego zgłosiła z pewnością się nim dobrze zaopiekuje. Myślę, że źle mu tam nie będzie
http://www.rgmwatches.com/
|
|