|
Czwarty Wymiar ...world wide watches... |
|
Zegarki Vintage - Bajeczki na dobranoc: Mołnia
kot~ - 2011-03-05, 19:06 Temat postu: Bajeczki na dobranoc: Mołnia
Mołnia, każdy chyba widział, i słyszał , te tykające dowody wyższości kapitalizmu nad komunizmem, co nie ? Ale chyba nie wszyscy wiedzą jak tak to się zaczęło:
Dawno dawno temu, ale nie tak daleko jak ostatnim razem , bo już w krainie świstaka zawijającego sreberka, w miescowości Cortebert pod Genevą powstaje /w 1790 r/ zakład produkujący części do zegarków, założony przez szlachetną rodziną Juillard / Didaskalia: 1. Szlachectwo dosyć świeżej próby bo z 1790 roku /. Rozwijał się na tyle dobrze, iż roku pańskiego 1944 obchodził 150 lecie istnienia. W tym czasie wytwarzał 20 różnych mechanizmów na swoje potrzeby jak też i dla innych / jak rolex/. Licencja na jeden z nich /cal. 616?/ + cała linia produkcyjna trafia do pierwszego w świecie państwa robotników i chłopów. Produkcja zostaje uruchomiona w 2, Moskiewskiej już, Fabryce Zegarków jako Sława 3602.A /mechanizm 15 kamieniowy, płaski włos/ Zegarki noszą noszą nazwę Salut, a wytwarzane były do 1955. W Moskwie powstała jeszcze Iskra / Sława 3602(B) mechanizm 16 kamieniowy z bregetowskim włosem/ i chronograf jednoprzyciskowy / Sława 3617, 19 kamieniowa z płaskim włosem/. Tego ostatniego wyprodukowano w latach 1952-1959 60000 sztuk / od 1956 w Czelabińsku/. Produkcja zostaje przeniesiona do Czelabińska, gdzie od 1955 do 2007 produkowano "właściwe" Mołnie. /Didaskalia 1.A skąd fabryka zegarków w Czelabińsku? W 1941 ewakuowano 1PFZ do Złatuosta, skąd oprzyrządowanie trafiło do Czelabińska. Proste / Ile ?, tego chyba nikt nie wie . Około 300 modeli. Początkowo montowano w zegarkach mechanizmy Mołnia 3602.A nie różniące się niczym od Sławy 3602.A. Dość szybko pojawia się wersja 3602(H) /18 kamieniowa z bregetowskim włosem/ Właściwiej byłoby mówić wersje; bo na przestrzeni lat było ich kilka, części miedzy nimi nie są wymienne. Były też odmiany z mikroregulacją. W drugiej połowie lat 50 pojawił się Ural, zegarek naręczny / montowano w nich Mołnię 3600(A) 15 kamieniową z płaskim włosem i Mołnię 3608(A) 16 kamieniową z płaskim włosem i centralną sekundą / W 1960 pojawił się Kryształ /z Mołnią 3600 na 18 kamieniach z mikroregulacją/. Mołnia z antywstrząsem czyli 3603 / 18 kamieni, włos bregetowski/ pojawia się, no własnie kiedy? . Mołnia chronograf 2 przyciskowy była produkowana pod koniec lat 70. Mechanizm w niej to poliot 3017. Istnieje podobno wersja dla niewidomych oparta na mołnii 3602 (H), ale nie znalazłem jej zdjęć.I to tyle . Fabryka zbankrutowała w 2007 i na jej miejscu powstała ,jak to się obecnie mówi, "galeria handlowa". Znalazłem informacje, że czynione są próby reaktywacji produkcji. Pojawiające się nadal zegarki mają mechanizmy z zapasów, albo też małe chińskie rączki rozwiązały problem .
A teraz
zdjęcia
Na początek dlaczego nie Lip? Lip cal. 36 z roku 1921 wygląda tak:
wersja z 1925 tak:
Z kolei mechanizmy Corteberta wyglądają tak:
cal. 616:
cal. 620:
Panerai wygląda tak:
O.K. po wizycie u krewnych za granicą, przejdźmy do bohaterów naszej opowieści:
I. Produkowane przez 2MFZ
1. Salut; od frontu:
Salut od zaplecza, wersja wcześniejsza zdobień:
i późniejsza:
2. Iskra:
3. No i królowa kolekcji :
II. Produkowane w Czelabińsku
4. Jedna z pierwszych mołnii.
Swoją drogą, jak może być datowana na 1948 r, skoro od 1955 roku były produkowane ?
5. Perkursor współczesnych naręcznych, czyli Ural
wersja bez sekundy:
i tarcza:
wersja z centralną sekundą:
6. Późniejsza wersja mołnii, tu z mikroregulacją:
7. Nie można zapomniec też o Kryształach :
wersja siermiężna:
i deluxe:
8. Chronograf:
No i dalej setki różnych odmian, zarówno w kopertach "open heart" jak i "full hunter", ale tendencja była jedna: coraz gorsze wykonanie.
Z ciekawostek:
9. Mołnia kwarcowa:
10. i wersja "open face":
11. Mołnia z 1975r z ostatnim logo fabryki:
12. A to jest ostatnia "bazowa" wersja 3602 z lat 90:
13. 3603 z końcowych lat produkcji:
14. Mołnia "szkieltor":
zdjęcia by poljotuhren.de
III Inni producenci
Jakoś tak się zdarzyło, że producent przeniósł się tam gdzie czas nie ma znaczenia, mimo iż całkiem sporo producentów wykorzystywało mechanizmy mołnii w swoich zegarkach, i to zarówno ze wschodu jak i zachodu.
Na zachodzie między innymi:
15. Rune&Sander
16. Aristo kilkanaście modeli, wśród nich giant XXL za skromne 950 CHF :
17. Junkers:
18. Juri Levenberg, jeden z większych sprzedawców zegarków rosyjskiej prowieniencji na Ebay, oferuje też pod własną marką:
Na wschodnie zegarki oparte na mołnii , pod różnymi brandami, oferował Moscow Classic i Volmax.
19. Buran:
Pokazuję Burana, bo: po pierwsze primo mi się podoba. Po drugie primo już ich nie ma w ofercie.
Dostępne w tej chwili zegarki są na cal. 3602. Zapasy 3603 wygląda, że się już wyczerpały.
Koniec
Wykorzystałem zasoby internetu, a w szczególności:
http://watch-wiki.de
http://www.bdwf.net
http://whmb.webhorology.com
http://www.nawcc.org
http://forums.watchuseek.com
http://forum.watch.ru
http://molnija.eu
http://ihc185.infopop.cc
Svedos - 2011-03-05, 19:16
kot~cie, świtna robota, brawa, brawa, brawa
pmwas - 2011-03-05, 19:18
Kocie, starasz się i chwała i czesć ci za to
kubama - 2011-03-05, 19:22
Kocie, dzięki za natchnienie. Znów mam coś ciekawego do wyszukania
Rudolf - 2011-03-05, 19:24
miło się czytało bardzo dobre opracowanie i ciekawe .
Brawo Kocie
ALAMO - 2011-03-05, 19:48
Cotus Domesticus się rozkręcił
Fajny, twój, styl opracowań
Od siebie dodam :
1. "wysoka" Mołnia z włosem breguetowskim i 18 kamieniami była produkowana od 1962 roku - chyba że mówisz o wersji z systemem antywstrząsowym balansu - wtedy mówimy już o latach '90, i tow zasadzie ich końcu.
2. Mołnia dla niewidomych wygląda od d... strony tak :
Czyli w zasadzie pospolicie
Chyba że chcesz fotkę od cyferblatu
Rudolf - 2011-03-05, 20:35
Alamo daj fotkę tarczy tej mołni dla niewidomych , bo wyjdzie że niewidomy liczy czas po obrotach kół i ruchu balansu
kadarius - 2011-03-05, 20:41
wyręczę bliźniaka:
Kocie czytało się świetnie! gratulacje!
pmwas - 2011-03-05, 20:55
BTW Kocie - ta Mołnia 4-48 to chyba jednak nie Czelabińsk. ja mam z 50 roku, też Mołnię, Smok ma 48 - nic z tego! 2MCzZ na bank także wytwarzał zegarki marki Mołnia!!!
patafian - 2011-03-05, 22:23
Fachowa porcja wiedzy. Gratulacje
Santino - 2011-03-05, 22:31
Świetne opracowanie!
Dzięki.
Smok - 2011-03-05, 23:14
Kocie świetne opracowanie
Paweł ma rację, Mołnie z lat 40 i początku 50 powstały w 2mczz
kot~ - 2011-03-06, 00:00
kadarius napisał/a: | wyręczę bliźniaka:
Obrazek
Kocie czytało się świetnie! gratulacje! |
I jakby tak jeszcze zdjęcie werku...
kot~ - 2011-03-06, 00:07
Karol Kłósek napisał/a: | Kocie świetne opracowanie
Paweł ma rację, Mołnie z lat 40 i początku 50 powstały w 2mczz |
Tylko, że jakoś nie chce się wierzyć w produkcję dwóch różnych zegarków na tym samym mechanizmie w tym samym czasie w jednej fabryce
pmwas - 2011-03-06, 00:15
Ależ... to całkiem możliwe . Mołni z 2MCzZ jest tak dużo, że nie są to ani składaki, ani zapasy przewiezione jakoś do Czelabińska. Tłuczone były w Moskwie pom prostu. Zresztą Saliutów jets tak mao, że nie mogły stanowić trzonu produkcji. Mołnie na pewno są produkowane od 48 roku, Saliuty były już w 47 - to wiem na bank, bo widziałem. Czy były wcześniejsze egzemplarze - nie wiem, nie widziałem
kot~ - 2011-03-06, 00:27
pmwas napisał/a: | Ależ... to całkiem możliwe . Mołni z 2MCzZ jest tak dużo, że nie są to ani składaki, ani zapasy przewiezione jakoś do Czelabińska. Tłuczone były w Moskwie pom prostu. Zresztą Saliutów jets tak mao, że nie mogły stanowić trzonu produkcji. Mołnie na pewno są produkowane od 48 roku, Saliuty były już w 47 - to wiem na bank, bo widziałem. Czy były wcześniejsze egzemplarze - nie wiem, nie widziałem |
Mnie osobiście wydaje się, że nie wykorzystane mechanizmy zostały po prostu przekazane do Czelabińska.
prezesso - 2011-03-06, 00:41
jak dla mnie salut wymiata - wiele bym dał za zegarek naręczny z taką tarczą i wskazówkami!
Smok - 2011-03-06, 00:55
Kocie, tych mechanizmów byłoby za dużo. Zobacz, są mołnie z 48 roku z puncą 2mczz. Piszesz że Czelabińsk produkował mołnie od 1955 roku. To znaczy, że te najstarsze mechanizmy musiałyby leżeć w Moskwie 7 lat i dopiero zostać przekazane do Czelabińska. To jest raczej niemożliwe. Według mnie w Moskwie najpierw produkowano Saluta, potem (równolegle z Salutem) Mołnię, następnie zakończyli produkcję Saluta i została tylko Mołnia. W 1955 roku produkcję Mołni kończy 2MCZZ i przejmuje ją Czelabińsk, a 2MCZZ produkuje Iskrę
ALAMO - 2011-03-06, 07:58
kot~ napisał/a: | kadarius napisał/a: | wyręczę bliźniaka:
Obrazek
Kocie czytało się świetnie! gratulacje! |
I jakby tak jeszcze zdjęcie werku... |
Masz wyżej w moim poście
Za dużo mleczka
pmwas - 2011-03-06, 09:57
Karol Kłósek napisał/a: | Kocie, tych mechanizmów byłoby za dużo. Zobacz, są mołnie z 48 roku z puncą 2mczz. Piszesz że Czelabińsk produkował mołnie od 1955 roku. To znaczy, że te najstarsze mechanizmy musiałyby leżeć w Moskwie 7 lat i dopiero zostać przekazane do Czelabińska. To jest raczej niemożliwe. Według mnie w Moskwie najpierw produkowano Saluta, potem (równolegle z Salutem) Mołnię, następnie zakończyli produkcję Saluta i została tylko Mołnia. W 1955 roku produkcję Mołni kończy 2MCZZ i przejmuje ją Czelabińsk, a 2MCZZ produkuje Iskrę |
Zaprawdę rację ma Smok Myszkowski, choć katalogi z 1950roku pewnie bardzo by pomogły. O ilke da się takie coś gdzies wykopać.
kot~ - 2011-03-06, 10:35
ALAMO napisał/a: |
Masz wyżej w moim poście
Za dużo mleczka |
Raczej za mało , ale chodzi mi o zdjęcie tego konkretnego egzemplarza, lepszej , jakości.
Janek - 2011-03-06, 22:57
Wlasnie sie skapowalem,ze wskazowki w moim modelu 01 sa od saluta
wahin - 2011-03-08, 00:01
Świetne opracowanie. Dziękuję bardzo
Fazi - 2011-03-16, 17:16
Mocna rzecz - brawa dla Autora i premia uznaniowa...
wahin - 2011-03-16, 19:22
Podwyższony miesięcznik
Buczo - 2011-03-19, 13:42
Dzięki kot~cie miło się czytało i oglądało
voli - 2011-03-29, 16:44
Może swoje spóźnione 3 grosze:
wersja dla niewidomych to 3600 - czyli bez sekundnika
Najstarsza Mołnia jaką widziałem miała bity rok 46 - nie pokażę bo niestety nie udało mi się jej kopić.
Moskwa na 100% robiła Mołnie - jest ich zatrzęsienie.
Myślę, że najpierw był salut - jako "salut" w hołdzie wojennym.
Potem na tym werku pojawiła się już "zwykła' Mołnia i to ona stanowiła gros produkcji wypierając a następnie całkowicie zastępując saluta.
Ponieważ zegarek był popularny a zapotrzebowanie wielkie uruchomiono nową równoległa linię w Czelabińsku. Z czasem gdy mołnia się odrobinę zestarzała całość produkcji pozostała w CCZ a 2 moskiewska zajęła się nowszymi konstrukcjami - taki tok myślenia popiera ogólna praktyka - Moskwa robiła nowości a fabryczki na zad.... (pardon)prowincji dostawały do produkcji podstarzałą masówkę. A temat równoległej produkcji... ile fabryk robiło pobiedę? 1 moskiewska? tak, druga moskiewska - tak, rakieta? tak, wostok? tak, potem zim itd. Owszem, różne brandy, jakieś kosmetyczne zmiany w konstrukcji werku, ale tak naprawdę prawie wszystkie fabryki robiły 2602 (z czasem je ulepszajac i zmieniając).
tyle merytorycznie.
teraz z serca: dzięki za wspaniałe opracowania i czekam na kolejne
pmwas - 2011-03-29, 17:12
No i pamiętaj jeszcze że Pabiedy robili też w Penzie. Krótko bo krótko, w latahc '40, ale Pabiedki PZ są obecnie bardzo poszukiwane i drogie rzecz jasna
pmwas - 2011-05-07, 10:10
Dzisiejsze odkrycie: Czelabińsk produkował Mołnie już w 1950 roku!!!
voli - 2011-05-07, 13:14
Piękna
Mam i ja
M_alice - 2012-02-22, 19:38
pmwas napisał/a: | Dzisiejsze odkrycie: Czelabińsk produkował Mołnie już w 1950 roku!!!
| Jako ignorant (w kwestii historii Mołni) może nie powinienem się wypowiadać, ale mam taką koncepcję. Po prostu Mołnie produkowano równolegle w kilku fabrykach. To jest w sumie typowe dla ZSRR. W czasie wojny uruchomili równoległą produkcję czołgu T-34 w kilku zakładach. To przecież tylko kwestia dostarczenia maszyn, narzędzi, dokumentacji i przeszkolenia personelu. Zegarek łatwiej złożyć niż czołg. Jeśli właśnie odkryłem prawdę oczywistą, to z góry przepraszam. Ja w każdym razie mam moskiewską Mołnię rocznik 1950.
pmwas - 2012-02-22, 21:43
Owszem, tak jak choćby K26 także i mechanizm Mołnii był produkowany w >1 fabryce. Ale o ile znaleźć Mołnię z Moskwy z ok 1950 roku to w sumie nie aż taki wielki wyczyn (a 51 i 52 to już są wręcz częste), o tyle Mołnie z Czelabińska sprzed 54 roku to rzadkość. Jak pokopiesz w sieci, to drugiego egzemplarza z 1950 roku (jak mój) aktualnie nie znajedziesz, bo po prostu ich nie ma czy inaczej - na pewno są, ale się jeszcze nie poujawniały, bo jest ich zwyczajnie mało.
M_alice - 2012-02-22, 22:30
pmwas napisał/a: | o tyle Mołnie z Czelabińska sprzed 54 roku to rzadkość. Jak pokopiesz w sieci, to drugiego egzemplarza z 1950 roku (jak mój) aktualnie nie znajedziesz, bo po prostu ich nie ma czy inaczej - na pewno są, ale się jeszcze nie poujawniały. | Nie zamierzam się spierać, widziałem rzeczywiście tylko kilka z lat 1951-54 np.
i tę jedną z 1950. Zastanawiałem się nawet, czy te Czelabińskie wczesne Mołnie nie są czymś analogicznym do Błonia z polskim mostkiem. Być może w Czelabińsku działała tylko montownia, zamiast całej linii produkcyjnej. Ale to oczywiście tylko taka spekulacja, nie drążyłem tego tematu.
pmwas - 2012-02-23, 14:32
To też nie jest niemożliwe, ale... Moskwa przestała stosować pokazany wyżej szlif w 1950 roku (4-50 miały już nowy), a Czelabińsk stosował go jeszcze w 1951... także chyba po prostu dopiero produkcja się tam rozkręcała. To tak jak K26 z czystopola z '49 roku - były, ale znaleźć niełatwo:
http://pmwatch.republika....chchz_49_1.html
Spam - 2012-02-23, 14:58
Te mechanizmy na zdjęciach wyglądają świetnie. W rzeczywistości jak dla mnie nie są powalające... te mechy mogły być nieco większe i mieć... no... ze 43mm i jakby z zasady miały oprawiane kamienie we wszystkich egzemplarzach również było by MSZ miło
M_alice - 2012-02-23, 20:25
pmwas napisał/a: | To też nie jest niemożliwe, ale... Moskwa przestała stosować pokazany wyżej szlif w 1950 roku (4-50 miały już nowy), a Czelabińsk stosował go jeszcze w 1951... l | Hmm... Bo nie wiem czy dobrze zrozumiałem. To jaki szlif powinna mieć Moskwa 2-50 ? Bo moja ma taki, jak pokazana na początku wątku ta z rocznika '48.
A kontynuując temat Mołni. Czy ktoś posiada może Mołnię naręczną z lat 40-tych lub 50-tych? I nie mam na myśli Urala.
pmwas - 2012-02-23, 20:35
2-50 powinna mieć ten wczesny. Najmłodsze z nowym szlifem, jakie widziałem to 4-50. Co do naręcznych Mołnii z lat' 50 to dyskusje na temat ich (nie)oryginalności trwają i jak na razie prowadzą do nikąd
M_alice - 2012-02-23, 22:11
pmwas napisał/a: | Co do naręcznych Mołnii z lat' 50 to dyskusje na temat ich (nie)oryginalności trwają i jak na razie prowadzą do nikąd | Ja się skłaniam ku teorii o seryjnej produkcji. Może siłami kooperantów, może nawet systemem chałupniczy, ale seryjnej. Po tym jak zobaczyłem naręczną M. z indeksami/wskazówkami pokrytymi fosforem (surowiec strategiczny i trudno dostępny) i inną w kopercie sygnowanej przez państwową fabrykę. A moja Mołnia 2-50 to niestety składak, poszukuję do niej pasującego mostka balansu/balansu.
Spam - 2012-02-24, 08:28
Z tymi rusami to nigdy nic nie wiadomo. Naruczne molnije są seryjne/nieseryjne kto je tam wie. W dużej mierze zapewne kombinowane
Na ukraińskim aukro
http://aukro.ua/molniya-1...2155758609.html
http://aukro.ua/molniya-1...2155759061.html
http://aukro.ua/molniya-1...2155759754.html
Ta jako twórczość radosna jest MSZ najlepsza
http://aukro.ua/chasy-molniya-i2112381802.html
Jacek. - 2012-02-24, 11:19
Ta trzecia powinna spodobać się naszym tęczowym kumotrom od wisiorków
Gburek.
Blaz - 2012-02-24, 11:42
Między sztuką a popelyną jest granica. Mimo wszystko.
Jacek. - 2012-02-24, 14:18
A, między tymi dwoma - owszem
Gboo.
Spam - 2012-02-24, 20:27
To w większości jest ostra jazda - a za wschodnimi rubieżami jest więcej takich perełek
M_alice - 2012-02-24, 20:54
Mnie intrygują raczej niektóre zdjęcia z tego wątku:
http://forum.watch.ru/showthread.php?t=57158
Też mi się wydawało, że naręczne Mołnie to albo Ural, albo współczesna Cepelia. Teraz mam wątpliwości. Część z tych kopert wygląda na stare i nie są to koperty Urala, a mają bicia fabryczne (no chyba, ze też podrabiane, żaden problem). Jeśli nie pod Mołnię, to pod jaki werk produkowano by w przeszłości takie koperty ? Bo jakoś nie wierzę, że ktoś je robi współcześnie i postarza, gra nie warta świeczki. Prywatna inicjatywa zamawiała koperty w fabryce żeby robić składaki ?
voli - 2012-02-25, 17:49
W latach '50 powstało bardzo duzo takich mołni - a modeli kopert jest mało - sadzę, że ktos klepał koperty do tych pasówek metodą warsztatowo-manufakturową"
pmwas - 2012-02-25, 18:37
Cóż, faktem jest, ze nikt ich jeszcze w żadnym katalogu nie odnalazł...
MirekArican - 2012-09-30, 15:30
Kiedy molnia 3602 stała się 3603
hasło iż 03 to anty wstrząs - odpada gdyż mam 3602 anty wstrząsem i datą 2 kwartał 85 (co mnie dziwi gdyż datowane molnie były do lat 70'tych ... Daje te info na kolejnym forum i nic... zero odzewu - brak informacji
Niestety (albo stety) nie umiem po Rosyjsku tylko Angielski i Niemiecki dlatego nie umiem zamieścić tego zapytania na rosyjskich forach...
buran - 2012-10-01, 05:24
Tu jest tabelka http://www.chinawatches.pl/viewtopic.php?t=799 3602 nie może mieć incabloca,pewno składak.
MirekArican - 2012-10-01, 20:33
Nie jest to składak ... nie powiem na 100%
Ale mam argumenty:
- Trójkątne zabezpieczenie anty wstrząsowe pierwszy raz widzę takie zabezpieczanie w molni
- Data na Molni 2-85 nie znam ani jednej 3603 i 3602 po roku 70 z datą sorry ale nie znam
- Regulacja oraz uchwyt włosa też wyglądają inaczej
Plus dedykacja "dla męża Saszy w dzień armii czerwonej..." 1987 hmm
Jutro sprawdzę co mój zegarmistrz powie...
[ Dodano: 2012-10-01, 21:37 ]
Tu jeszcze fotka której brakowało molnia z szatonami
kaido2 - 2012-12-05, 18:14
pmwas napisał/a: | Co do naręcznych Mołnii z lat' 50 to dyskusje na temat ich (nie)oryginalności trwają i jak na razie prowadzą do nikąd |
Koperta fabrika:
werk:
Tarczę wymieniłem na nowszą aż o 11 lat,bo oryginalna była zbyt mocno zniszczona.Dekiel oryginalny oczywiście mam;- pod szkiełko poszedł najbardziej styrany.
Santino - 2012-12-05, 18:17
kaido2, Że niby ta koperta jest fabryczna, oryginalna?
kaido2 - 2012-12-05, 18:34
Tez nie wierzyłem dlatego dogłebnie oglądałem ją z każdej strony pod kątem działalności sugerujacej warsztatowe wstawienie uszu i takowej ingerencji nie znalazłem, uszy tak samo jak koperta są chromowane i jest to pierwsza warstwa fabryczna. Koperta jest fabrycznie przerobiona z kieszonkowej.
Santino - 2012-12-05, 18:40
kaido2 napisał/a: | przerobiona z kieszonkowej |
Czyli jednak
O to mi chodziło, że nawet nasi sowieccy "bracia" chyba by nie wpadli, żeby takiego potwora skonstruować
kaido2 - 2012-12-05, 18:48
Ale takich potworów na bazie kieszonkowych masz mnóstwo na werkach 4302 i są to oryginalne produkty fabryczne. Ruscy nie tylko jako jedyni takie potwory konstruowali, takie opcje znalazłem w amerykańskich Waltchamach i Elginach zwanymi dla kierowców Szwajcarzy zresztą też kryte kieszonkowe koperty fabrycznie przerabiali na naręcznę poprzez obcięcie komina i najczęściej poprzez dorobienie drucianych uszu z tymże do takiej koperty wędrował werk z krytego bez szabli.
pmwas - 2012-12-08, 20:36
MirekArican napisał/a: |
Kiedy molnia 3602 stała się 3603
hasło iż 03 to anty wstrząs - odpada gdyż mam 3602 anty wstrząsem i datą 2 kwartał 85 (co mnie dziwi gdyż datowane molnie były do lat 70'tych ... Daje te info na kolejnym forum i nic... zero odzewu - brak informacji
Niestety (albo stety) nie umiem po Rosyjsku tylko Angielski i Niemiecki dlatego nie umiem zamieścić tego zapytania na rosyjskich forach... |
02 - mała sekunda bez antywstrząsu 03 mała sekunda z antywstrząsem. Przemówiłem
Hasło nie odpada, tak jest na pewno. Czy do produkcji tego zegarka wykorzystano gotowe mostki 3602 i nie przebijano już stempli - możliwe. Ale na pewno jak ma system przeciwwstrząsowy, to jest to, zgodnie z radzieckimi oznaczeniami kodowymi 3603
Nie są to hipotezy - tabelki z oznaczeniami kodowymi można znależć, wiec nie ma tu mowy o domysłach, tak po prostu jest
kaido2 - jak jesteś w 100% pewien, że to fabryka, to widać takowe powstawały. Dobzre wiedzieć
MirekArican - 2012-12-14, 00:01
Mr "pmwas is right" jak to się mówi watchuseek - już wiem co to jest ta moja dziwna 3602/3 - wiesz miałeś racje w 100% pan Mark mi to samo odpisał...
Dobry z hasłem że 02 i 03 to mit nie miałem racji...
PS to ty:
http://myworld.ebay.pl/pmwas
Narfas - 2014-04-27, 19:54
Czas odkopać ten wątek, a powód jest następujący: od jakiegoś czasu chciałem usystematyzować swoje wiadomości na temat Mołni, ale tak naprawdę to zrobię kiedy uporządkuję ten stos złomu, który lubię nazywać swoją kolekcją.
Na razie zrobiłem mocno wstępną wersję osi czasu z różnymi wersjami Mołni i innych mołniowatych. Obrazek jest duży, wiem. To ma rozmiar A4 przy 150dpi, jakby ktoś chciał to sobie wydrukować.
Z tego powodu, wyjątkowo, podaję obrazek w formie linka. Lepiej to sobie otworzyć w osobnym oknie.
http://szafran.civ.pl/wat...ja-timeline.jpg
Uwagi:
1) Powtarzam, to w żaden sposób nie jest wersja ostateczna, tylko wstęp do dyskusji.
Wykres będzie też uzupełniany, kiedy będę robił porządki w mojej kolekcji (a uzbierało mi się sporo Mołni).
2) Wykres zawiera zmiany techniczne i estetyczne, które wydały mi się istotne. Taka była jego idea. Nie zawiera bardziej szczegółowych informacji, które mogą być ciekawe i przydatne dla kolekcjonera:
- zmiany w mikroregulatorze (poza poszukiwaną precyzyjną regulacją) oraz pewne zmiany w łożyskowaniu
- zmiany w zapadce naciągu
- zmiany w kole balansu, w tym ilości ciężarków
- co subtelniejsze zmiany w wykończeniu mostków, w tym detale sygnatur
- koperty, tarcze, wskazówki etc. zupełnie pominąłem - tu chodzi tylko o werki (wyjątkiem jest przejście ze szkiełek pleksi na mineralne, bo stąd wzięła się nazwa "Kristall")
3) o ile początki produkcji w Moskwie (i w sumie w Czelabińsku też) da się udokumentować, to potem zaczynają się schody
- W okolicach roku 1969 przestano sygnować mechanizmy datą produkcji.
- Na krótko wrócono do datowania mechanizmów w czasie od końca 1984 roku do początku 1986 roku (większość tych egzemplarzy pochodzi z 1985 r.) - ale to niezbyt często spotykane egzemplarze, najwidoczniej sygnowano tak tylko część produkcji.
- Największa bariera informacyjna występuje po rozpadzie ZSRR (1991), za Stalina nie było tak szczelnego utajniania informacji. Za zadawanie głupich pytań można otrzymać głównie wpierdol. Zbyt dużo tam było niejasnych interesów.
pozdrawiam
Narfas
Spam - 2014-04-27, 20:22
...za włożoną pracę
Woj_Woj - 2014-04-28, 11:18
Narfas,
Z taką ściągą to jeszcze zacznę zbierać Mołnie.
mw75 - 2014-04-28, 12:12
Super!
Mam jakąś taką z 15 kamieniami z 1963 r. w grubawej kopercie z trzema rowkami na obwodzie (zegarek w domu). Będę mógł rozpoznać .
pmwas - 2014-04-28, 17:22
Pięknie!
Kapitalna robota!
Był jeszcze w latach 80-tych okres, gdy robili niklowane "wysokie" mechanizmy 15 kamieni. Pamiętam, że kiedyś, gdy jeszcze nie zbierałem nawet zegarków, kupiłem taką na targu. Juz Rassija. Zaraz się zepsuła i poszła do śmieci, po uprzednim sprawdzeniu jaka jest w srodku, ale na pewno miała 15 kamieni i niklowane płyty.
Narfas - 2014-04-29, 19:38
pmwas napisał/a: | Pięknie!
Kapitalna robota!
Był jeszcze w latach 80-tych okres, gdy robili niklowane "wysokie" mechanizmy 15 kamieni. Pamiętam, że kiedyś, gdy jeszcze nie zbierałem nawet zegarków, kupiłem taką na targu. Juz Rassija. Zaraz się zepsuła i poszła do śmieci, po uprzednim sprawdzeniu jaka jest w srodku, ale na pewno miała 15 kamieni i niklowane płyty. |
O, to ciekawe. Byłem przekonany, że wrócili do 15 kamieni dopiero po upadku Sojuza.
Swoją drogą, zdaję sobie sprawę, że w zestawieniu brakuje paru rzeczy:
- na początku lat '60 robili też niskie Mołnie 15 kamieni bez pasów (coś podobnego pakowali też do Urali bez centralnej sekundy)
- 3603 z antiszokiem występowały w paru wersjach, np. w latach '80 miały niklowane mostki, a w latach '90 wypuszczali mosiężną surówę.
- Mołnie dla niewidomych w ogóle pominąłem, bo to była boczna gałąź produkcji i pakowali do nich to co akurat mieli na stanie. W latach '80 zupełnie olali temat i robili takie Mołnie bez sekundnika z nieprawidłowymi oznaczeniami 3602
- jest też jedna czy dwie rzeczy, które wolę zachować dla siebie
Tak w ogóle najtrudniej o informacje po upadku Sojuza.
Mam taką swoją teoryjkę (popartą skąpymi, ale wiarygodnymi informacjami), że na początku lat '90 jeszcze produkowali werki siłą rozpędu, ale zaczęła się tak naprawdę grabież fabryki. Werki z lat '90 i późniejsze to głównie czyszczenie magazynów i pakowanie tego co tam leżało jeszcze na półkach w coraz to nowe koperty. Jak się skończyły wykończone werki, to pakowali mosiężną surówkę ze zadziorami na krawędziach płyt. Popyt był słaby, nowych rozwiązań i rynków zbytu nie było, chodziło o szybkie natrzepanie kasy na tym co pozostało z fabryki.
Wiem z całkiem pewnego źródła, że tak było z poljotami-budzikami. A jak się skończyły werki w magazynie, to się zaczął recycling: przepakowywanie werków z gotowych zegarków z lat '80 do nowych kopert i inne cuda.
Podejrzewam, że w Czelabińsku było jakoś podobnie. Pod koniec produkcji to już naprawdę pakowano do kopert jakieś zmiotki z magazynu i w ten sposób powstawały Mołnie, które nazywam "łaciatymi".
Tak, to były egzemplarze fabryczne.
pozdrawiam
Narfas
MirekArican - 2014-05-13, 15:50
Tak pro po mikro-regulacji były produkowane 4 typy tych mechanizmów od lat 60 do 80tych
Najpierw klasyk:
-Szlify, obwódki mosiężne wokół kamieni na mostku balansowym i na drugim mostku
-Wałek na śrubkę
Teraz druga połowa lat 60tych:
- Wałek wysuwany na guzik (to chyba najlepsza wersja molni)
Szlify na molniach są do 2 kwartału 1967
Później wersja bez szlifów, obwódki mosiężne wokół kamieni na mostku balansowym i na drugim mostku (niektóre z wałkiem na śrubkę, niektóre z guzikiem) Do połowy lat 70
Od połowy lat 70 wersja z mikro-regulacją zaczęła wyglądać tak:
Narfas - 2014-05-13, 18:58
MirekArican napisał/a: | Tak pro po mikro-regulacji były produkowane 4 typy tych mechanizmów od lat 60 do 80tych |
Oooo... ciekawy post!
Jesteś pewny, że jeszcze w II połowie lat '70 produkowano Mołnie precyzyjne? Prawdę mówiąc byłem przekonany, że zakończyli ich produkcję na początku lat '70...
Aha, jakiś czas temu wrzuciłem wersję z numerkiem 8:
http://szafran.civ.pl/wat...ja-timeline.jpg
Dostępna też w PDFie:
http://szafran.civ.pl/wat...ja-timeline.pdf
W sumie jest już jeszcze nowsza wersja, ale na razie nie wrzucam.
pozdrawiam
Narfas
MirekArican - 2014-05-13, 23:52
Na urhforum.de ktoś mówił że ostatnie egzemplarze z mikro-regulacja to z dokumentów wynikało 76 i 77... Poszukam wątku jutro wkleję (i potłumaczę)
wdyz - 2014-05-16, 16:23
Świetny artykuł, dużo się dowiedziałem ale dręczy mnie jeden napis na mojej Mołni 3602 (z lat 80-tych) : SU w miejscu znaczka firmy. Co to oznacza
Narfas - 2014-05-16, 17:03
wdyz napisał/a: | Świetny artykuł, dużo się dowiedziałem ale dręczy mnie jeden napis na mojej Mołni 3602 (z lat 80-tych) : SU w miejscu znaczka firmy. Co to oznacza |
Soviet Union
Znaczek fabryki masz prawdopodobnie pod balansem.
pozdrawiam
Narfas
wdyz - 2014-05-16, 19:12
Narfas napisał/a:
Soviet Union
Znaczek fabryki masz prawdopodobnie pod balansem.
Dzięki, faktycznie tam jest. Łał, to ani chybi jakiś raróg eksportowy.
Pozdrawiam
Wdyz
MirekArican - 2014-05-27, 13:51
Ciekaw mnie datowanie tych molni bo już słyszałem - bardzo skrajne zdania...
- lata 90 Made IN Russia
Nie umiem tego tematu z uhrforum.de - datowanie molniji znaleźć... Za To coś dla Narfas:
Philip już dla mnie taką montuje tylko na bazie 3603
[ Dodano: 2014-05-27, 15:04 ]
Zapomniałem w 2003 Molnija wypościła serię naręcznych:
czyli były produkowane naręczne molnie
Poljot też zrobił coś takiego - te zegarki sięgają cen w granicy kilkuset Euro
A z Moscow Classic czy od Juriego te samo wykonanie te same mechanizmy lecz kilkukrotnie tańsze...
jimmy - 2014-05-27, 14:20
........naręczna Molnija świetna, zdecydowanie nosiłbym
Narfas - 2014-05-27, 17:39
MirekArican napisał/a: | Obrazek
Obrazek
Ciekaw mnie datowanie tych molni bo już słyszałem - bardzo skrajne zdania...
|
Pierwsza to chyba okolice roku 1970, chociaż koło balansu może być starsze. Nie pamiętam czy wtedy robili jeszcze wersję na 18 ciężarkach, muszę wreszcie ogarnąć swoją kolekcję.
Druga to łatwizna, chociaż niezbyt precyzyjna: powiedzmy 1957-1967. Takie werki (niskie, 15 kamieni, bez pasów) pakowano głównie do Urali bez centralnej sekundy i do Mołni dla niewidomych, więc występowały głównie ze skróconą ośką koła czwartego (tego od sekundnika), ale pakowano je też czasem do normalnych kieszonek (okolice roku 1965 - i tak datowałbym ten konkretny zegarek).
W Uralach i Mołniach dla niewidomych często nie były sygnowane w sposób pełny, być może dlatego, że to były boczne linie Czelabińska (w Mołniach dla niewidomych widziałem już chyba każdy możliwy typ mechanizmu).
Na tym moim wykresie ten typ mechanizmu nie występuje (a raczej występuje częściowo jako "Ural bez centralnej sekundy").
Temat wczesnych Urali z charakterystycznymi kopertami wymaga jeszcze zgłębienia, co jest utrudnione przez ilość składaków, ale chyba na początku ładowali jeszcze mechanizmy z pasami, a potem takie jak powyżej.
Mołnie dla niewidomych to w ogóle trudny temat, bo to była kompletnie odrębna linia, gdzie pakowano to co akurat było w magazynie.
MirekArican napisał/a: | Obrazek - lata 90 Made IN Russia
Nie umiem tego tematu z uhrforum.de - datowanie molniji znaleźć... |
Ja Ci to wydatuję: Charków, Ukraina, początek XXI wieku, chociaż słyszałem też opinię, że takie grawery (to nie są punce) robił jakiś gość z Moskwy. W każdym razie pojawiały się parę lat temu głównie w pasówkach z Charkowa.
MirekArican napisał/a: | Za To coś dla Narfas:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Philip już dla mnie taką montuje tylko na bazie 3603 |
Łokurde... Groszkowania i szlify glashuckie a potem miedziowanie? Kto robi takie cuda i kim jet ten Philip? Gadaj prędziutko!
MirekArican napisał/a: | [ Dodano: 2014-05-27, 15:04 ]
Zapomniałem w 2003 Molnija wypościła serię naręcznych:
Obrazek czyli były produkowane naręczne molnie |
Mołnie naręczne robiono jeszcze w Moskwie, w okolicach roku 1950.
To powyżej widzę pierwszy raz w życiu.
MirekArican napisał/a: | Poljot też zrobił coś takiego - te zegarki sięgają cen w granicy kilkuset Euro
Obrazek
Obrazek
A z Moscow Classic czy od Juriego te samo wykonanie te same mechanizmy lecz kilkukrotnie tańsze... |
Na widok Poljota zgłupiałem, widziałem te werki w Moscow Classic (Jurij) i chyba w Buranach.
Pakowano je również do niemieckich Aristo w cenie kilkuset ojro:
Słyszałem pogłoski, że surowe werki były wykańczane w Niemczech i stamtąd pochodzą w tych wszystkich zegarkach, ale pojawiła się poważna wątpliwość, bo mam "łaciatą" Mołnię z lat 1995-2000, nówkę z pudełkiem i papierami, gdzie jeden z mostków jest wykończony w identyczny sposób, co wskazuje na to że jednak wykańczano je w ten sposób w Czelabińsku (a potem zmiotki z magazynu pakowano w koperty jak leci).
Sorry za ewentualne błędy, ale edytowanie tej ściany tekstu z cytatami było dość upierdliwe.
pozdrawiam
Narfas
MirekArican - 2014-05-28, 19:43
Cytat: | Słyszałem pogłoski, że surowe werki były wykańczane w Niemczech i stamtąd pochodzą w tych wszystkich zegarkach, ale pojawiła się poważna wątpliwość | Tak i Nie parę powiedzmy Niemieckich firm tak robiło: skupowali surowe werki bez szlifów i chromowań/niklowań i je wykańczali sami... Taki mały szczegół wartość werku rosła 10krotnie - jak koledzy na Uhrforum.de mówili:
Aha to są czasy EganaGoldpfeil (Holdings) Limited. była właścicielem marki - czyli Chińczycy (Hongkong) kupowali Rosyjskie Werki po czym były modyfikowane i sprzedawane w Chińskich kopertach z Niemieckimi tarczami Globalna Wiocha
Maras68 - 2014-05-29, 09:10
MirekArican napisał/a: |
Aha to są czasy EganaGoldpfeil (Holdings) Limited. była właścicielem marki - czyli Chińczycy (Hongkong) kupowali Rosyjskie Werki po czym były modyfikowane i sprzedawane w Chińskich kopertach z Niemieckimi tarczami Globalna Wiocha |
nie jeden by taki zegar zakupił bez wahania
Narfas - 2014-05-29, 19:19
MirekArican napisał/a: | Aha to są czasy EganaGoldpfeil (Holdings) Limited. była właścicielem marki - czyli Chińczycy (Hongkong) kupowali Rosyjskie Werki po czym były modyfikowane i sprzedawane w Chińskich kopertach z Niemieckimi tarczami Globalna Wiocha |
Hej, ale napisz coś więcej. Tzn. wiem że w latach '70 i '80 robiono w HongKongu zegarki na radzieckich werkach, ale tego epizodu z Mołnią nie znałem.
Jak trochę poszukam to znajdę "łaciatą" Mołnię robioną w Czelabińsku z jednym takim mostkiem, dlatego naprawdę nie wiem gdzie robiono te pasy.
pozdrawiam
Narfas
[ Dodano: 2014-05-29, 21:20 ]
Maras68 napisał/a: | nie jeden by taki zegar zakupił bez wahania |
Nadal leżą na eBayu.
pozdrawiam
Narfas
MirekArican - 2014-06-05, 21:55
Zaczniemy może od Artisto 1998 jeden z pierwszych modeli (3603 składany z części i zmodyfikowany)
Na tym zdjęciu widzimy 3603 z mniejszymi łożyskami niż te w latach 80tych i na początku 90tych... Te werki były wkładane do niektórych modeli tej firmy zanim nie połączyła się z Vollmer. Zastanawia napis na kopercie SWISS MADE - jak dobrze pamiętam
I taka małą ciekawostka 2003 rok produkcja KIESZONKOWA na rynek brytyjski:
Mam też z tą sama tarczą ta sama koperta ale w środku zwykłe 3603 (nie wiem gdzie ów sprzedawca się zaopatrywał) Taka mała obserwacja poczyniona na uhrforum.de pro po tych przyozdobionych molni: "jedne, te pierwsze są wykończone wręcz idealnie, te późniejsze mają wiele niedociągnięć" - co zastanawia czy po prostu nie powstała jedna gigantyczna partia (w Rosji) tych mechanizmów a potem wyprzedawano te gorszej jakości - ale to taka moje teoria
Tak pro po produkcji tych przyozdobionych werków również w Rosji jest to możliwe, bo wątpię aby Dugena zaopatrywała rynek Rosyjski i marki takie jak Poljot, Moscow Classic... Jeszcze dwa lata temu była możliwość kupna na HF nowych w opakowaniach przyozdabianych molni 3603
Nawet Zeppelin korzystał z molni 3603
A tu mamy ZENO 3603 - fajny jest napis na kopercie
Też ciekawostką są potworki 3602 z niebieskimi śrubkami - które używam MC wyglądają jak troszkę lepsze wersje zrobione z togo co zostało w magazynie produkujące molnie...
Wersja bez napisów (shock resistant) 3603 przyozdobiona w POLJOT
A tutaj już zagłada Molni czyli Chińsko-Rosyjski Poljot za 1200 $
http://redarmywatches.com...urg-ii-136.html
ORAZ
Te same werki ma chyba Tissel tylko nie w tej cenie
Yakovlev - 2017-08-27, 20:53
Dokument z 1948 o ocenie Mołni, mechanizmu Saluta i Pobiedy przez szwajcarskich "ekspertów" z Cymy, Rekty, Movado, IWC, Zenitha i Enicara.
To dopiero były zadufane w sobie dupki.
Thomas666 - 2017-08-28, 22:47
Ja bym tego nie traktował w czasie przeszłym...
Jacek. - 2017-09-03, 19:58
Nie mogę odczytać co tam Ławrientij Pawłowicz zadekretował, ale zdaję się, że towarzysz Bricko chwilowo ocalał
Гб.
Yakovlev - 2017-11-13, 00:22
Mechanizmy Mołnia - mityczny "złoty pociąg" ze starymi zapasami.
Może i trochę ich im zostało... Kiedyś.... Baaaardzo dawno...
Ale było i sie skończyło.
Kilka faktów:
11.02.2013 - Mołnia założyła sobie profil na stronie Vkontakte: https://vk.com/zavod_molnija
02.12.2014 - publikują fotki kieszonek z nowej kolekcji. Mechanizmów pomimo próśb nie pokazują. Ale to najprawdopodobniej chiński 17 kamieniowy 2650S lub kwarcowy klon Miyoty.
09.01.2015 - oznajmiają o poleceniu dyrektora generalnego o wznowieniu produkcji mechanizmów. Jednocześnie informują o posiadaniu 180 SZTUK mechanizmów rzekomo ze starych zapasów. Jakich? Fotek nie pokazują. Zamieszczają archiwalne fotki starych kieszonek "Skaz ob Urale" i "Parowozu" z mechanizmem 3602 bez antywstrząsu.
15.01.2016 - W związku z nadchodzącą rocznicą Великой победы przedstawiają ofertę na wykonanie zegarków kieszonkowych wg indywidualnego zamówienia. Pokazują kieszonkę z czerwoną gwiazdą na kopercie i proletariuszem. Mechanizm też. Ten mosiężny
26.05.2015 - zwiększenie zamówienia o 47,9% na zegary specjalne dla wojska pozwoliło Mołni w końcu wyjść ze strat. O innych mechanizmach cisza.
28.11.2016 - informacja o naręcznej kwarcowej limitce АЧС-1 w ilości 500 sztuk, której sprzedaż będzie rozpoczęta od 1 grudnia 2016. Na pytanie "Które części zegarka wyprodukowano w Mołni?" padła odpowiedź "Żadnej, tylko montaż".
13.03.2017 - z okazji 70 lecia zakładu znowu zapowiadają wznowienie produkcji mechanizmu 3603 z antyszokiem dla serii zegarków naręcznych. Planują wyprodukować 1000 mechanizmów do końca roku. (Dzisiaj wiadomo, że niestety się nie udało).
23.08.2017 - pytanie: "Kiedy będzie ten obiecany 3603?" Odpowiedź: "Dokładnych dat nie możemy wskazać. Mamy nadzieję, że kolekcja powstanie w przyszłym roku".
28.09.2017 - pytanie: "Macie w sprzedaży mechaniczne naręczne zegarki?" Odpowiedź: "Nie ma, są kwarcowe na mechanizmie Miyota. W planach jest zegarek mechaniczny z ręcznym naciągiem".
29.09.2017 - fotka nadgarstkowa z jakichś targów i informacja, że niby w środku 3603 (?!?). Zapowiadają pokazanie kolejnych sampli zegarków.
30.09.2017 - pokazują dwa sample. Kwarc "Divemaster" i mechanik z sekundą na 9. Informują, że w kwarcu siedzi Miyota, o mechaniku cisza.
05.10.2017 - przy okazji dyskusji na temat kwarca Evolution na Miyocie 6S21. Mołnia udziela informacji o opracowywaniu nowych serii zegarków na japońskich i szwajcarskich automatycznych i manualnych mechanizmach. Oraz znowu o tym ich własnym mechanizmie, którego jak na razie nikt nie widział na oczy.
14.10.2017 - powtórne pytanie: "Челябинский, а есть фото вашего механизма?". Bez żadnej reakcji, żadnej odpowiedzi, żadnego foto.
14.10.2017 - pytanie: "Czy można kupić części zamienne do mechanizmu 3602?" Odpowiedź: "Nie ma takiej możliwości. Części do 3602 nie są dostarczane osobno... (!!!???)".
I tyle od nich...
Natomiast tu piszą o ST3620 i DG900: http://horolex-scarface31...-movements.html
Na ruskim forum robią limitkę K-43 na ST 3600.
Zajawka tej limitki na WUS: http://forums.watchuseek....ct-3656730.html
Temat główny na watch.ru: http://forum.watch.ru/showthread.php?t=359923
Tu jeszcze jeden temat z watch.ru: "Co się dzieje na ЧЧЗ ?...", w którym prowadzący projekt powyższej limitki pisze wprost jaki to mechanizm, post nr 25: http://forum.watch.ru/sho...t=324483&page=3
Oraz podaje informację, że w zeszłym roku zmontowano 104 mechanizmy ze starych zapasów. Tylko jakie to były mechanizmy nie ma pojęcia, Najprawdopodobniej te "śliczne inaczej" mosiężne. Skąd wiem? Tak przypuszcza, nie chcieli mu powiedzieć ani pokazać, pisałem z nim.
Tak więc wg mnie ten złoty pociąg ze starymi zapasami mechanizmów albo został bardzo dobrze ukryty albo wciąż jeszcze jedzie.
Chyba, że te zapasy mechanizmów, to kolekcja z ich przyzakładowego muzeum?
I tyle ode mnie.
PS.
Kto ma "lotniczą" limitkę sprzed kilku lat z sąsiedniego forum, tę z szachownicą na tarczy? Czy ten ktoś odważy się pokazać mechanizm? Przecież już dawno po gwarancji, można odkręcić dekiel
Jacek. - 2017-11-13, 08:45
IMO ,ają od cholery części w pozamykanych "rajonnych" zakładach napeawczych. Znając Rosjan, nie zdziwiłbym się, gdyby i były tam płyty, i mostki. Krasnaja armia ze swymi ZIPami chyba nie wchodzi w rachubę; wszystko wskazuje, że na uzbrojeniu był K-43 (i przystawki balansowe z niego), ale Mołnia nie.
BTW: lata temu poznałem w szpitalu majstra z fabryki zbrojeniowej na Podskarbińskiej (T-3 ?). Wówczas trzeba było werku na wzorzec, balansów, włosów, kamieni, sprężyn i skrzynki wódki by poszła produkcja Mołnii na warsiaskiej Pradze. Kamienie były do ominięcia, ale to druga skrzynka wódki. Legenda zapewne, ale ludzie, maszyny i materiał były.
A o zegarkach zgadało się, bo chłop dostał na imieniny chińskiego Patka. Na swoje nieszczęście poczytał conieco i powziął wątpliwość. Chyba jakaś chryja z tego wyszła
G.
Yakovlev - 2019-09-05, 19:53
16 линий - Cortebert 488 - Молния 3603
Bardzo dobre opracowanie. W języku rosyjskim
PDF do zabrania stąd:
https://cloud.mail.ru/public/Aecp/5P6twnPLB
Jacek. - 2019-09-05, 23:51
Dzięki wielkie.
G.
Z_bych - 2019-09-17, 21:37
Yakovlev, dzięki
|
|