|
Czwarty Wymiar ...world wide watches... |
|
Manufaktura - Claro 888/ST-16
ALAMO - 2009-08-22, 12:18 Temat postu: Claro 888/ST-16 Przedstawiam państwu prawdziwego słis mejda : ST16.
Koń roboczy Sea Gulla, sprzedawany jako "szwajcarski" Claro 888. Technicznie, jest to mechanizm bazujacy na Miyocie z systemem naciągu Seiko. Jeśli zajrzeć głebiej - pewne rozwiązania są podobne do stosowanych na chińskich mechanizmach standardowych.
Przykładowe wariacje :
http://www.fotosik.pl
http://www.fotosik.pl/sho...1f8732a01aa6ac6
http://www.fotosik.pl/sho...3e55fff79db13dd
http://www.fotosik.pl/sho...1949a922a5efd1b
Jego wersją "rozwojową" jest ST17 - dodatkowe moduły umożliwiają najdziewczniejsze komplikacje - są wersje jumping hour, big date, gazomierze ... Jeśli jakiś chiński zegarek ma jakieś dziwne wskazania - to mozecie zakładać że w środku jest ST16/17, ich analogi a Pekinu są mniej popularne.
http://www.fotosik.pl
http://www.fotosik.pl/sho...0e8afc7eeeb2df7
Blaz - 2009-08-22, 19:06
Jestem ciekaw czy tym, którzy kupują Adriaticę z Claro, mówią co tak naprawdę nabywają...
andre - 2009-08-22, 19:12
Ciekawe jest to ze Szwajcarzy twierdza i tak stoi w opisach ze mechanizm nabywa cech szwajcarskich gdyz jest montowany z importowanych czesci i poważnie zmodyfikowany poprzez wymiane balansu,włosa i amortyzacji.To pic i fotomontaż bo akurat układ balansowy i antywstrząs w chinskim oryginale sa znakomicie rozwiazane i mechanizm ma swietne parametry jesli chodzi o dokładnosc.
Zresztą ze zdjęć porownawczych ktore widziałem wynika ze zadnych różnic pomiędzy claro a st16 nie ma.Jedyne czym sie roznią to kolor płyt.
ALAMO - 2009-08-22, 20:40
Pamiętaj o pokrętnych warunkach jakim musi podlegać "słismejd". On musi zawierać 50+% szwajcarskiego wkładu, ale WARTOŚCIOWO. Ile kosztuje ST16 w hurcie? 10 euro ...? To znaczy że jakiś uprzejmy szwajcarski jegomość musi nad nim spędzić pół godziny pracy ... Akurat tyle co przetestować i zrobić przegląd ...
EDYTA : doczytałem że jednak roboczogodzin się do tego nie liczy, więc wychodzi na to że jakieś elementy muszą być modyfikowane przez Semag lub przez niego wytwarzane.
Svedos - 2009-08-22, 21:22
Wasze "okrucieństwo" nie zna umiaru , trochę szacunku dla kolebki..
Blaz - 2009-09-18, 13:23 Temat postu: Claro 888. Debata, której streszczenie i fragmenty chcę tutaj przytoczyć, odbyła się z powodu wielu wątpliwości zamieszczanych na forum watchuseek co do pochodzenia werka Claro 888. Chodziło mianowicie o to, że userzy watchuseek spostrzegli podobieństwo między Claro 888 włożonym do Zodiaca Oceanaire a Sea-Gullem ST 16. Mimo oczywistych podobieństw na werku Claro 888 widniał napis "Swiss Made".
Wywołało to kontrowersje na tyle duże, że administratorzy watchuseek drogą już oficjalną poprosili o wyjaśnienia przedstawicieli Zodiaca. Cytaty, które podaję, są wynikiem mojego tłumaczenia, a że mój angielski kuleje, więc proszę o wyrozumiałość:
Cytat: | Ok chłopaki, w odpowiedzi na kontrowersyjne wiadomości, które wskazują, że werk w Zodiaku jest pochodzenia chińskiego i raczej nie ma prawa do oznaczania go jako Swiss Made, zdecydowaliśmy się nawiązać kontakt z Zodiaciem szwajcarskim. Słyszeliśmy pogłoski o chińskim pochodzeniu Claro 888 od dłuższego czasu i chcieliśmy wreszcie położyć im kres. Otrzymaliśmy wyjaśnienia bezpośrednio od szwajcarskiego przedstawiciela Zodiaca, więc proszę wziąć to na poważnie. |
Co powiedział przedstawiciel Zodiaca? Stwierdził, że Claro 888 spełnia prawny wymóg, by mógł zostać nazwany szwajcarskim mechanizmem, bowiem zgodnie z prawem szwajcarskim mechanizm jest uznawany za "Swiss" jeżeli: 1) został złożony w Szwajcarii, 2) został skontrolowany przez producenta w Szwajcarii oraz 3) elementy produkcji szwajcarskiej stanowią co najmniej 50 procent całkowitej wartości, bez uwzględnienia kosztów montażu. Jednocześnie przedstawiciel Zodiaca przyznał, że:
Cytat: | Prawdziwe jest również stwierdzenie, że niektóre części mechanizmu są prefabrykowane w Chinach, a następnie połączone w Szwajcarii. |
Myślę, że to bardzo ważne stwierdzenie i do tego padające z ust oficjalnego przedstawiciela szwajcarskiej firmy zegarmistrzowskiej. Powinno to raz na zawsze wyjaśnić wątpiącym sprawę pochodzenia Claro 888.
Wyjaśniono też oficjalnie w jaki sposób z ST 16 powstaje Claro 888: poprzez zmianę wykończenia płyty i mostków oraz dodanie drobnych elementów.
Dalsza dyskusja nad oświadczeniem przedstawiciela Zodiaca poszła w stronę niezawodności Claro 888/ST 16 oraz na moralnej ocenie tego zdarzenia. Wszyscy godzili się mianowicie z tezą, iż nie chodzi o to, że Claro jest pochodzenia chińskiego, bo jest to dobry i niezawodny mechanizm, a Chińczycy nie mają się czego wstydzić. Chodzi raczej o to, że godne potępienia jest zachowanie szwajcarskich producentów ukrywających ten fakt. Doszło nawet do tego, że wręcz doceniono fakt, iż Zodiac jako pierwszy odważył się publicznie przyznać, że korzysta z chińskich komponentów, choć z drugiej strony plotki o chińskim pochodzeniu Claro krążyły od kilku lat, a ani Claro, ani Zodiac nie zrobiły nic, by wyjaśnić sprawę i jak mogły zaciemniały obraz.
Poniżej prezentuję niektóre, moim zdaniem ciekawe, fragmenty dyskusji (wytłuszczenia są mojego autorstwa):
Cytat: | W zasadzie zachowanie Zodiaca nie różni się od zachowania firm: TAG, Omega, Cartier, Brietling, Panerai. Oni wszyscy biorą gotowe werki ETA, modyfikują je i sprzedają jako własne kalibry przedstawiając je klientowi jako lepsze i bardziej ekskluzywne. |
Cytat: | Uważam, że tu nie chodzi tylko i wyłącznie o spełnienie wymogów prawa. Jeśli marki szwajcarskie reklamują się hasłami typu "szwajcarski kunszt i dziedzictwo wysokich standardów", to trzeba być konsekwentnym. |
Cytat: | Również mi nie przeszkadza chińskie pochodzenie Claro, ale na pewno niepokoi to tych, którzy twierdzą, że europejskie zegarmistrzostwo znajduje się w innej lidze niż azjatyckie. |
Cytat: | Myślę, że uczciwsza wobec klientów będzie zmiana ustawy, by nie 50 procent składników, a co najmniej 85 procent składników pochodziło ze Szwajcarii. Lub mówienie wprost - myślę, że w ostatnich 3-5 lat wykazano, że ludzie nie odrzucają zegarków, jeśli mówi się wprost, że to made in China... Innymi słowy - nadejdzie wkrótce taki dzień, w którym firmy takie jak Zodiac z ufnością i dumą będą mówić, że instalują chiński werk (nie tylko chiński składak), ponieważ będzie tak dobry, by spełniać mit o szwajcarskości. |
Cytat: | Każdy wiek ma przemysł, który dochodzi do punktu, w którym młodzi zaczynają gryźć po piętach i albo to, co robisz, zaczniesz robić lepiej i taniej, albo wprowadzasz zupełnie inny model biznesu. Szwajcarzy albo zignorują to i zbankrutują, albo przyjmują wyzwanie i sobie z tym poradzą. Ciekawe czasy nadeszły dla tej branży. |
Cytat: | Chiński przemysł zegarmistrzowski spowodował duży wstrząs w szwajcarskim przemyśle zegarków, który aby przetrwać, po prostu musiał ponownie wymyślić sobie repozycjonowanie ich produktów jak najbardziej pożądanych towarów luksusowych. "Spójrz na nas, tworzymy produkt, który ma duszę, prestiż, dziedzictwo i to jest dużo więcej niż tylko zegarek, który pokazuje czas". Przez to musi ukrywać chińskie pochodzenie Claro. |
Cytat: | Należy uczciwie powiedzieć jednak, że Szwajcarzy nie są jedynymi w tej grze pozorów. Francuzi i Niemcy też tak robią, podobnie jak Japończycy. Różnica jest taka, że inni nie podkreślają ich pochodzenia (szwajcarskość) jako niebywałą wręcz wartość dodaną. |
Cytat: | Kontrowersje w przypadku Claro Semag tak naprawdę pochodzą z końca 20. wieku i są wynikiem mitu o wyższości zegarka szwajcarskiego i ogólnie projektu europejskiego. Mit ten zakłada, że części europejskie są "lepsze" i "bardziej autentyczne" i jest on dominujący wśród purystów zegarkowych. |
Wnioski z tej dyskusji zawarto w artykule serwisu Chinese Watch Industry Wiki znajdującego się pod adresem:
http://www.tractionink.co...tle=Claro-Semag
kubama - 2009-09-18, 13:50
Blaz, dzięki za czas jaki poświęciłeś na przygotowanie tego posta. Ktoś tak leniwy z natury jak ja potrafi docenić ciężką pracę innych.
No i pomyśleć, że miałem Adriatice na ST16 i ją sprzedałem
Rudolf - 2009-09-18, 13:58
Bardzo ciekawe wnioski , u nas ta dyskusja przerpdziła by się w jatkę.
Tam ludzie potrafią precyzyjnie i chłodno ocenić fakty. Bez animozji i wybiegów presonalnych. Najgorsze jest nie to skąd jest claro888/St 16, tylko cała zmowa milczenia i próby manipulacji opinią publiczną przez dorabianie ideologii kunsztu helwetów.
andre - 2009-09-18, 14:01
Ja mam pewne wątpliwości Uważam że nawet facet z Zodiaca bardzo naciaga fakty Na WUS w jednym watku pisali że chcieli sprawdzic w takim razie gdzie znajduje się montownia Claro i niczego nie znalezli.Znalezli siedzibę firmy i nic ponadto.
Ten werk schodzi w Chinach z tasmy taki jakiego widzimy.
andre - 2009-09-18, 14:06
Hotwax u nas czyli gdzie?
Rudolf - 2009-09-18, 14:08
andre to nie było o naszym forum tylko o innym
TowRoupas - 2009-09-18, 14:51
też wątpię że claro jest tylko w 50 % z części chińskich i jest składany w Szwajcarii
Zodiac chyba stwierdził że trzeba wydać takie oświadczenie które jednocześnie jest trochę prawdziwe ale tak naprawdę nie szkodzi samej marce
Spinner - 2009-09-18, 14:53
Dzięki, bardzo ciekawe!
Pzdr
Spinner
Blaz - 2009-09-18, 16:41
kubama napisał: | Blaz, dzięki za czas jaki poświęciłeś na przygotowanie tego posta. Ktoś tak leniwy z natury jak ja potrafi docenić ciężką pracę innych.
No i pomyśleć, że miałem Adriatice na ST16 i ją sprzedałem |
Kuba, trzeba chinawatches stworzyć wartość dodaną, czyli szukać i zamieszczać informacje niedostępne na innych polskich forach.
Oczywiście też nie wierzę w zapewnienia przedstawiciela Zodiaca, ale oficjalnie nic więcej nie mógł powiedzieć, bo z tego, co wiem, gdyby przyznał, że używa nielegalnie znaku Swiss Made to byłaby to już sprawa karna o oszustwo.
Jeśli chodzi o poziom merytoryczny tej dyskusji na wus i sposób jej prowadzenia, to wydaje się on na KMZiZ kompletnie nieosiągalny. I to nie tylko przez tolerowanie pieniaczy, ale brak osób, które chcą iść ze swoją wiedzą pod prąd...
kadarius - 2009-09-18, 23:12
strona domowa Stuhrling Original: http://www.stuhrling.com/home.cfm
dorabiają sobie ciekawą historię od 1800 r. z całym blablabla o szwajcarskiej jakości, dokładności i inne takie...
a tu dyskusja i komentarz przedstawiciela firmy na jednym z forów:
http://watchgeeks.net/showthread.php?t=23602
dla streszczenia osób nie czytających w lengłydżu
Przedstawiciel firmy oprócz wierutnych bzdur przyznaje że do zegarków śwismejd wkładają "bazowe" werki chińskie, które rozbierają, dekorują, składają do kupy i regulują tak że uzyskują dokładność w zakresie 1 minuty/dzień
ponoć z 3000 tys. zamawianych werków uzyskują ok. 1000 gotowych do zamontowania!
w dalszej dyskusji padają pytania gdzie znajduje się owa montownia/dekoratornia w Szwajcarii oraz generalnie wszyscy polewają że mają zegarki za 10$ które uzyskują podobną dokładność a seryjne seagulle robią poniżej 30s/dobę
tak właśnie wygląda legendarna śfajcarska jakość i legenda zegarmistrzostwa - boki zrywać
andre - 2009-09-18, 23:24
Kadarius ja mam zegarek na st-16 ktory nigdy w ciagu dwu i połrocznej ekspoloatacji nie wyszedł poza trzysekundową odchyłkę.
Sea-gull wypuszcza bardzo ładnie dekorowaną wersje tego mechanizmu ktora to postaram sie zdobyć Naprawde ładnie zrobiony.
Minutowa odchyłka ;- ) Ja pierdzielę.Oni je srubokrętem regulują czy co?
Telekom - 2009-09-18, 23:25
jeśli Chińczycy werk wycenią na 10$, a Szwajcarzy dodają do tego dwie śrubki i wahnik, który wycenili np. na 15$, to wszystko się będzie zgadzało, jeśli chodzi o te 51% wartości mechanizmu
Blaz, dobra robota, dziękuję!
I też podziwiam poziom dyskusji na WUS.
Rudolf - 2009-09-19, 00:30
kadarius napisał: |
Przedstawiciel firmy oprócz wierutnych bzdur przyznaje że do zegarków śwismejd wkładają "bazowe" werki chińskie, które rozbierają, dekorują, składają do kupy i regulują tak że uzyskują dokładność w zakresie 1 minuty/dzień
ponoć z 3000 tys. zamawianych werków uzyskują ok. 1000 gotowych do zamontowania!
tak właśnie wygląda legendarna śfajcarska jakość i legenda zegarmistrzostwa - boki zrywać |
Tragikomedia
Oni gotowi są chyba umrzeć za ten napis swiss made
kadarius - 2009-09-19, 09:01
Nie tylko oni, kilku naszych znajomych z KMZu też dałoby się pokrajać i zjeść bez soli za to że wszystko co z metką śwismejd MUSI z założenia być o kilka klas lepsze tylko ze względu na swoją szwajcarskość!
Jacek. - 2009-09-19, 14:42
kadarius napisał: | ponoć z 3000 tys. zamawianych werków uzyskują ok. 1000 gotowych do zamontowania! |
Och, przecież od dawna wiadomo, że Azjata (lub Słowianin) nigdy nie dorównają Rasie Panów. Pamiętam jeszcze czasy, gdy do chrzanienia takich bzdetów korporacje specjalnie zatrudniały modelowych Anglików. Nawet święta Swatch Group przyznała, że produkcję większości kłopotliwych części stalowych zleca "za granicą". Niech zgadnę: w Peru?
J.
anduril - 2009-09-19, 15:13
HA! Zawsze podejrzewałem, że mam w Adriatice porządnego Seagulla, a nie jakieś dziadowskie Claro
Rudolf - 2009-09-19, 15:30
Obstawiam ż Swatch Group już dawno przeniosło produkcje za granice - jeśli nawet nie do Chin - to może Kamerun i powinni pisać Africa Made
Jacek. - 2009-09-19, 15:55
hotwax napisał: | ... to może Kamerun i powinni pisać Africa Made |
Ano, w wielu krajach afrykańskich drzewa i ściany budynków moga być bogatym źródłem metali kolorowych...
J.
Blaz - 2009-09-19, 21:17
A następna do przejrzenia, według zapewnień wus, jest Sellita.
kadarius - 2009-09-19, 21:20
Alamo, na podstawie swoich badań zapewniał że Sellita to 100% chinol
Blaz - 2009-09-19, 21:22
Dokładnie, jest to kopia Ety, chiński tańszy zamiennik, by można było zbić cenę. Chłopaki z wus pragną przeprowadzić podobne dochodzenie jak w przypadku Claro.
andre - 2009-09-19, 21:35
W sumie szkoda ze chinczycy dla kasy będą go trzepali bo temu werkowi jest potrzebna porządna modernizacja :a) pogrubienie płyt b) modernizacja naciągu automatycznego c) całkowita zmiana konstrukcji naciągu ręcznego lub modernizacja naciagu przez zmiane ilosci zazębień na kołach naciągowych.
(Dotyczy Eta 2824-2)
Rudolf - 2009-09-19, 21:38
Czyli klon + innovation i bedzie niezły wół roboczy
andre - 2009-09-19, 21:42
A i owszym bo dla mnie jedynymi jego zaletami jest szybkobieżnosc (iluzoryczna troche bo po kilku latach zdychają czopy) i niewątpliwa uroda.Niestety to troche jak z kobietami.uroda to nie wszystko
(Dotyczy Eta 2824-2)
Svedos - 2009-09-19, 23:47
Blaz, doskonała robota, ten temat powinien wystarczyć oportunistom i niedowiarkom za dowód
Swissmaker - 2009-09-20, 09:16
Czytając ten wątek przypomniała mi się sytuacja sprzed końca marca kiedy to miałem okazję być na BaselWorld. Stałem sobie przy stoisku ekspozycyjnym Atlantica i oglądałem najnowsze modele Worldmastera z naciągiem automatycznym właśnie na Claro. Jako że już tedy miałem spore wątpliwości co do faktycznej "narodowości tego werku zagadałem do jednego z przedstawicieli stoiska:
- Is Claro 888 really swiss made?
On zaś bez najmniejszego wahania odpowiedział:
- Actually, it 's... "swissish" :wink:
po tej odpowiedzi nie miałem już wątpliwości co do jego pochodzenia, mimo to jednak cały czas myślę nad jakąs Adriaticą na Cl, jednakże ich ceny są troszku za wysokie
zer0 - 2009-09-20, 10:58
sszwedo napisał: | Blaz, doskonała robota, ten temat powinien wystarczyć oportunistom i niedowiarkom za dowód |
nie wystarczy, nie ma takiej szansy. Otóż spece od marketingu porządnie odrobili swoje zadanie domowe wmawiając wielu ludziom, że bardzo potrzebują tego, by być traktowani lepiej niż inni, posiadać więcej, lepiej, by dążyć do owego prestiżu.
Teraz ktoś, kogo pozycja nagle "spada", bo okazuje się, że prestiż to nic więcej niż bańka, która pęka jak te wytworzone przez Goldmann Sachs będzie reagował agresją (przynajmniej w naszym kraju) i za wszelką cenę będzie bronił zajętych już pozycji.
Wojenka będzie trwała nadal, niektórzy gotowi będą zginąć za "Swiss made" nie patrząc nawet na to, że "mieć" nie świadczy o człowieku.
Nie jedną przecież taką jatkę można było oglądać, nie powiem gdzie.
andre - 2009-09-20, 11:51
http://www.ocean7watchco.com/webfiles/CL-888.pdf
Blaz - 2009-09-20, 13:13
zer0 napisał: | sszwedo napisał: | Blaz, doskonała robota, ten temat powinien wystarczyć oportunistom i niedowiarkom za dowód |
nie wystarczy, nie ma takiej szansy. Otóż spece od marketingu porządnie odrobili swoje zadanie domowe wmawiając wielu ludziom, że bardzo potrzebują tego, by być traktowani lepiej niż inni, posiadać więcej, lepiej, by dążyć do owego prestiżu.
Teraz ktoś, kogo pozycja nagle "spada", bo okazuje się, że prestiż to nic więcej niż bańka, która pęka jak te wytworzone przez Goldmann Sachs będzie reagował agresją (przynajmniej w naszym kraju) i za wszelką cenę będzie bronił zajętych już pozycji.
Wojenka będzie trwała nadal, niektórzy gotowi będą zginąć za "Swiss made" nie patrząc nawet na to, że "mieć" nie świadczy o człowieku.
Nie jedną przecież taką jatkę można było oglądać, nie powiem gdzie. |
Snobizm i pragnienie prestiżu jest dla niektórych tak wielkie, że będą się zapierać rękami i nogami przed oczywistymi faktami. Dla człowieka, który kupił zegarek tylko i wyłącznie dlatego, że jest szwajcarski (a są tacy, którzy to przyznali wprost), będzie osobistą porażką, wręcz plamą na honorze, gdy okaże się, że w środku szwajcara siedzi chińczyk.
Svedos - 2009-09-20, 14:44
I pewnie niektórzy nosiciele tych zegarków z taką zajadłością bronią ich szwajcarskiego pochodzenia, nie dopuszczają do siebie myśli że możne być inaczej, i że werk ich ukochanego prestiżowego zegarka zrobiły "małe chińskie rączki".
Blaz - 2009-09-20, 15:00
Bo przecież prawnie wszystko jest w porządku i że napis Swiss Made na Claro jest umieszczony zgodnie z prawem.
Przypomina mi się historia pewnego kowala, który przez kilkanaście lat był znany z ręcznego robienia pięknych kutych metalowych bram. Zaczął się boom na ręcznie robione bramy i na swoje szczęście (lub nieszczęście) kowal ów zaczął mieć masę zamówień. Taką masę, że kończyły mu się moce przerobowe. Nic nie dało też zatrudnienie pomocników. Afera wybuchła dopiero wtedy, gdy okazało się, że przez ten brak mocy przerobowych te w teorii w całości kute bramy były tak naprawdę składane u tego kowala. On tak naprawdę robił tylko dodatki typu: kwiatki, zawijasy itp. Kratę dostarczał mu zmechanizowany zakład. On to wszystko składał do kupy. Teoretycznie wszystko było w porządku, bo brama była "hand made", ale chyba odbiorcom tych bram nie o to dokładnie chodziło...
anduril - 2009-09-21, 08:54
A wystarczyło wyregulować popyt podwyżką cen... ale chciwość zwyciężyła
Swissmaker - 2009-09-21, 19:20
Ale bardzo podobny przykład jak z tym kowalem jest chociażby w Zielonej Górze w "manufakturze" Polopory. Dlaczego? No Panowie, powiedzmy szczerze, coś nie mogę uwierzyć, że takie części jak koperty, dekle, szkła, koronki czy paski są innego pochodzenia niż chińskie
Jezeli kogoś uraziłem to przepraszam, ja tylko wyraziłem swoje tzw. IMHO
Jacek. - 2009-09-21, 20:04
Swoją drogą, co broni właścicielom Polpory wreszcie zarobić parę złotych na paru mniej ekskluzywnych seriach? Np z Claro albo Sellitą? A dotychczasowy rynek, złożony z natchnionych patriotów, lada chwila może poczuć się nasycony mało atrakcyjnym wzornictwem i nieśmiertelnym 2824 w środku.
J.
Svedos - 2009-09-21, 20:25
Polpora - puki co jest popyt jest podaż, ktoś chce sprzedać ktoś inny chce kupić. Jak zmienią się uwarunkowania rynkowe to zmieni się koncepcja firmy.
Jacek. - 2009-09-21, 20:41
sszwedo napisał: | Polpora - puki co jest popyt jest podaż, ktoś chce sprzedać ktoś inny chce kupić. Jak zmienią się uwarunkowania rynkowe to zmieni się koncepcja firmy. |
W tym sęk, że jest popyt, a nie ma podaży.
J.
ALAMO - 2009-09-28, 11:06
Świetny wątek Łukasz! Dzięki.
Potwierdzam też że Sellita to Hangzou. Trochę lepiej wykończony. Oglądałem oba w częściach. Nie miałem wprawdzie niczego by obejrzeć na zbliżeniach sposób wykończenia płyt i elementów, ale są identyczne.
EDYTA :
Podczas urlopu znalazłem zresztą piękną puentę samą w sobie. A jako że obraz wart jest 1000 słów - patrzcie...
http://www.fotosik.pl
Kingsajz :
http://www.fotosik.pl/sho...3da8e8f042f8fc5
Blaz - 2009-09-28, 11:51
Świetne zdjęcie.
Jak tylko zamieszczą gdzieś samokrytykę Sellity natychmiast tu zamieszczę.
kadarius - 2009-09-28, 11:54
ALAMO napisał: |
Podczas urlopu znalazłem zresztą piękną puentę samą w sobie. A jako że obraz wart jest 1000 słów - patrzcie...
|
co oznacza - będziesz się musiał takich dorobić żeby żona kupiła Ci AP
ALAMO - 2009-09-28, 11:58
Mam za dużego Wacka żeby mi musiała żona kupować ...
Rudolf - 2009-09-28, 12:06
AP to jelenie czy klient musi być jeleń żeby kupować AP
a) pierwsza część zadania to prawda
b)druga część zdania to prawda
c) całe zdanie to prawda
d) nie mam zdania no chyba że "góra" ma to i ja mam.
Svedos - 2009-10-03, 22:56
Jeszce ciepły link do tematu na WUS , porównanie Claro888 i ST-16, można wyciągnąć ciekawe wnioski, gołym okiem widać że te dwa mechanizmy są identyczne.
http://forums.watchuseek....ad.php?t=312588
andre - 2009-10-03, 23:02
Swiss Legend
Svedos - 2009-10-03, 23:08
Chiss legend
ALAMO - 2009-10-03, 23:14
Lysanderxiii jest wielki! Wznozę jego zdrowie
Ale grunt że znalazł "słis mejd" róznicę!
Svedos - 2009-10-03, 23:18
Przeczytaj co pisze Maro66 tutaj o Longinesie, to może być kolejny HIT
http://www.chinawatches.f...l-m201,295.html
niektórzy chyba się popłaczą ze zgryzoty
ALAMO - 2009-10-03, 23:21
Maro to kłamca, oszczerca, i ladaco ! Będę bronił słismejda jak niepodległości Urugwaju!
andre - 2009-10-03, 23:23
Mogłbyś napisac i podziekowac Lysanderowi i podesłac linka do naszego forum.Moze maja cos ciekawego co by nam podesłali? No i moze link do naszego umieszcza u siebie?
jabberwocky - 2009-10-14, 20:39
ALAMO napisał: | Ile kosztuje ST16 w hurcie? 10 euro ...? To znaczy że jakiś uprzejmy szwajcarski jegomość musi nad nim spędzić pół godziny pracy ... Akurat tyle co przetestować i zrobić przegląd ...
EDYTA : doczytałem że jednak roboczogodzin się do tego nie liczy, więc wychodzi na to że jakieś elementy muszą być modyfikowane przez Semag lub przez niego wytwarzane. |
Tak, wiem, odgrzewam suchara. W .ch studentowi na praktyce płaci się ~20CHF/h. Spodziewam że zegarmistrzowi więcej :>
ALAMO - 2009-10-14, 20:42
jabberwocky napisał: |
Tak, wiem, odgrzewam suchara. W .ch studentowi na praktyce płaci się ~20CHF/h. Spodziewam że zegarmistrzowi więcej :> |
No ale właśnie tego się nie liczy bezpiśrednio. No chyba że w koszcie wyrobu gotowego ... Złota śrubka w 100% "Swiss made"
Przywitojcie się innymi kumotrami kumotrze jabberwocky
feleksc - 2009-10-14, 20:52
Cytat: | Jestem ciekaw czy tym, którzy kupują Adriaticę z Claro, mówią co tak naprawdę nabywają... |
przynajmniej Mirek R. z kizi nie błąka sie w zeznaniach na temat
claro w A.
i ma racje bo to dobry i w miare tani werk
ALAMO - 2009-10-14, 21:00
feleksc napisał: | Cytat: | Jestem ciekaw czy tym, którzy kupują Adriaticę z Claro, mówią co tak naprawdę nabywają... |
przynajmniej Mirek R. z kizi nie błąka sie w zeznaniach na temat
claro w A.
i ma racje bo to dobry i w miare tani werk |
Bardzo tani.
Nie ma specjalnej konkurencji w tej klasie, po prostu.
Rosyjskie automaty z Vostoka są blisko 2x droższe. W sesie gołego mechanizmu w cenach takich półdetalicznych Dla dużego odbiorcy to nie wiem, ale może się okazać że będzie jeszcze większa róznica...
Rudolf - 2009-10-14, 21:42
W hurcie musi być na pewno dużo taniej
pmwas - 2010-06-20, 09:19 Temat postu: Anatomia ST-16 (Claro 888) Fajne, warto obejrzeć
http://horologyzone.com/w...isassembly.html
andre - 2010-06-28, 13:00
Co mnie zaskakuje.Zaskakuje mnie że praktycznie wszystkie podzespoły mają powłokę galwaniczną włącznie z półbeczką .To samo w asianunitasach.
Bili Kit - 2012-01-21, 19:21
Ciekawy temat, robicie dobrą robotę panowie, tak trzymać. Sory za te odkopy ale nie mogłem się powstrzymać...
chomior - 2012-01-22, 01:31
andrewjohn - 2012-01-23, 10:12
E tam, jak można tak oczerniać szajcarską kłalitę...
Blaz - 2012-01-23, 10:13
Sama się oczerniła.
anduril - 2012-01-23, 19:17
Proszę się odstosunkować od mojej kłality, poza tym, że napis "swiss made" zaczął schodzić z tarczy (pewnie ze wstydu), to gra i buczy!
ALAMO - 2012-01-23, 19:22
To chińskie Sonderkommando po nocy wpada, i małymi skrobaczkami psuje kłalitę - ja wam to mówię!
wielebny - 2012-01-23, 19:35
ALAMO, musi tak być, kłalita to kłalita, tylko chinolom schodzi od patrzenia
|
|