Czwarty Wymiar
...world wide watches...

Warsztat - Maryna na chinounitasie

zamieniacz - 2011-11-09, 07:23
Temat postu: Maryna na chinounitasie
Ostatnio pisałem o wałku z koronką, które zostały mi w dłoni. Naprawione. I noszone urządEnie było. Dokładność między 15 a 20 s na plus. Choroba postęppuje. Mam kolejny zegarek. Tydzień ponad temu moj chinolek został odlożony na półę. Codziennie nakręcam. Przyśpieieszył leżąc do ok minuty na plus. Aż tu nagle od 4 dni robi po 5 min na dobe do tyłu! Co moze być przyczyną po odrzuceniu urazu mechanicznego?
Svedos - 2011-11-09, 09:06

Obstawiam jakiś paproch/włosek w mechanizmie, ma duże opory więc z tego wniosek że go coś hamuje.

Widocznie majster coś zostawił :mrgreen:

Blaz - 2011-11-09, 09:09

Wklej zdjęcie to pomożemy. :wink:
Janek - 2011-11-09, 16:36

Czasem widac wyrazne rzeczy na mechanizmie,zgadzam sie wiec z Blazosem - dawaj fotki, jak mozesz to z odkreconym dekielkiem,cos zaradzimy ;)
wahin - 2011-11-09, 17:21

zamieniacz dawaj zdjęcia, bo jestem ciekaw werdyktu.
zamieniacz - 2011-11-14, 20:55

Panowie, bez żartów. Żadnego paprocha, włoska czy czegokolwiek widocznego nawt przez lupkę. Ukł balansowy czyściutki. Posypało sie coś co niewidoczne. Zaniose do fachmana i zobaczyymy.
Svedos - 2011-11-14, 21:10

No nie dajesz nam szansy, wklej w końcu jakieś przyzwoite fotki tego zegarka i werku, chcesz sensownej porady czy wróżenia z kart.
zamieniacz - 2011-11-15, 16:29



Uploaded with ImageShack.us



Uploaded with ImageShack.us

Dziwi mnie tylko to, że uważacie, że sam nie zauważę "ciała obcego". Zadałem pytanie, licząc, że to jakaś "znana" usterka, ktoś tak miał - zatrzymanie zegarka paprochem w widocznym miejscu raczej nie spowodowałby mojego pytania na forum. Ale proszę - powyżej fotki po odkręceniu dekla. O lepsze ciężko, bo mam aparat średnio radzący sobie z macro - a i pomniejszenie degraduje troche.

Remik - 2011-11-15, 16:42

Ja osobiście nic nie zauważyłem (zegarmistrz zresztą też) w moim Parnisku. Zegarek pochodził i się zatrzymał :shock: . Po rozebraniu zegarka się okazało, że w mechanizmie znajdowała się dodatkowa część, a mianowicie nadprogramowe mocowanie mechanizmu do koperty, schowało się to między kołem minutowym a bębnem. Jak napisałem wcześniej nic nie było widać po odkręceniu dekla
Janek - 2011-11-15, 20:26

A jak chodzil i przestal to bardzo mozliwe,ze Ci po prostu spadl...
Monter - 2011-11-15, 21:42

zamieniacz, nie wiemy ktoś Ty, bo co niekotrzy nie widza ciała obcego, ale jesli jestes sokole oko, to mogłeś o tym napisać.
Zadzwoń do lekarza i powiedz ze boli cie gardło - ciekawe czy zgadnie dlaczego, bez badania i zerkniecia do gardła.

zamieniacz - 2011-11-16, 09:29

Janek napisał/a:
A jak chodzil i przestal to bardzo mozliwe,ze Ci po prostu spadl...



A czytałeś gdzieś w moim poście o upadku? Napisałem , ze odłożoony na półkę i nakręcany. Gdyby spadł i przestał chodzić nie było by o co larum podnosić. Gdyby miał widoczego paprocha czy coś ( pisałem o lupce) też nie miałbym o co pytać. Zapytałem na chyyba najwłaściwszym forum, bo jest brak widocznych przyczyn, a myślałem, że to może jakś znana przypadłość jak np swego czasu opisywany problem z werkiem jak w zuanie.
Zaniosę dziś do fachowca.

Blaz - 2011-11-16, 09:37

A o tym zuanie to gdzieś wyczytał?
Svedos - 2011-11-16, 09:42

Jeśli sądzisz że zatrzymanie mechanizmu zegarka jest spowodowane jakąś znaną przypadłością to jesteś w dużym błędzie, mechanizm zegarka i to nie jest ważne czy Chińskiego, Rosyjskiego Szwajcarskiego to mniej więcej podobna konstrukcja, i w jednych i w drugich zdarzają się usterki, a przyczyn takiej usterki może być kilka, jednak postawienie diagnozy bez dokładnego sprawdzenia nie jest możliwe, nikt tutaj nie jest wróżbitą. Jak chcesz jednoznacznej diagnozy co może być przyczyną takiego zachowania zegarka to proponuję Ci zadać tak postawione pytanie na przykład na kizi. Jest tam w Kąciku Zegarmistrzowskim temat o werkach , co prawda ostatnio wałkuje się tam Etę, ale co najmniej dwóch wybitnych moderatorów udzieli Ci wyczerpującej odpowiedzi. Po prawdzie Chińskiego werku jak twierdzą nigdy nie widzieli , ale znają ich wszystkie niedomagania.
zamieniacz - 2011-11-16, 11:18

O zuanie w którymś z tematów o nim, a może przy okazji Louisa? Nie pamietam to spore tasiemce. Jakie to ma znaczenie odnośnie mojego tematu i zapytania gdzie wyczytałem? Nie jestem zarejestrowany na kizi. Poza tym czytając to forum i sposób wyrażania sie tu o tamtym, Twoje odesłanie mnie tam traktuje jako niepotrzebna zlosliwość. Tak czy siak można zamknąc temat , zegarek dziś do faxhoca idzie jak już pisałem
Blaz - 2011-11-16, 11:23

zamieniacz napisał/a:
O zuanie w którymś z tematów o nim, a może przy okazji Louisa? Nie pamietam to spore tasiemce.


Wiesz... Jak się mówi A, to trzeba powiedzieć B. Jeśli mówisz o jakiejś awarii Zuana, która to awaria była według Ciebie opisywana na naszym forum, to wypadałoby podać konkrety gdzie to wyczytałeś, a nie tak rzucać sobie, że może to jednak przy okazji Louisa było. Może więc zegarek Ci stanął, gdy leżał, a może Ci się popsuł, gdy spadał. A może Twoje małe dziecko potraktowało zegarek jak zabawkę. A może żona się wkurzyła i walnęła Cię nim w czasie sprzeczki? :cool:

Santino - 2011-11-16, 11:36

To daj pls znać, co fachowiec powie.
Będziemy mądrzejsi o kolejne doświadczenie.

zamieniacz - 2011-11-16, 11:58

Blaz napisał/a:
zamieniacz napisał/a:
O zuanie w którymś z tematów o nim, a może przy okazji Louisa? Nie pamietam to spore tasiemce.


Wiesz... Jak się mówi A, to trzeba powiedzieć B. Jeśli mówisz o jakiejś awarii Zuana, która to awaria była według Ciebie opisywana na naszym forum, to wypadałoby podać konkrety gdzie to wyczytałeś, a nie tak rzucać sobie, że może to jednak przy okazji Louisa było. Może więc zegarek Ci stanął, gdy leżał, a może Ci się popsuł, gdy spadał. A może Twoje małe dziecko potraktowało zegarek jak zabawkę. A może żona się wkurzyła i walnęła Cię nim w czasie sprzeczki? :cool:

???sorry, ale co to za bełkot? Przesłuchanie? Zapytać niewolno? Jak nie jest sie uzytkownikiem produkującym 50 postow dziennie to zwyczajem jest dowartościwywanie sie kosztem mniej aktywnych? Może koledze stanął i mu dziecko spaadło... A odnośnie jakigoś rzucania sobie, skoro to takie kluczowe w kwestii mojego zegarka to np temat o ld kolegi Smok w dziale warsztat, post tego samego kolegi na 39 stronie tematu o zuanie w dziale Seagulla, post kolegi Kadarius w tym temacie na str 21.
To jakaś paranoja. Czy zawsze tak postepujecie wobec laików szukajacych pomocy? Udowadnianie że nie są świadomi swoich czynó to nijaka pomoc i pozytywnie nie nastraja.

Blaz - 2011-11-16, 12:11

zamieniacz napisał/a:
???sorry, ale co to za bełkot?


Próbowałem naśladować Twój. :mrgreen:

Spokojnie, bo Ci drugi zegarek padnie z tych nerw. Bo zakładam, że masz drugi? :mrgreen:

Svedos - 2011-11-16, 12:19

zamieniacz, w swoich pytaniach używasz ogólników, a żądasz od nas precyzyjnych i jasnych odpowiedzi, odpowiedzi na forum są wystarczy użyć tylko opcji szukaj, potrafiłeś szybko znaleźć konkretne posty, dlaczego nie poszukasz odpowiedzi na nurtujące Ciebie pytania.

Jeśli uważnie czytasz forum to powinieneś sobie doczytać o sprawie o której często mówimy, w Chińskich zegarkach zdarzają się usterki wynikające z niechlujnego ich montażu i braku kontroli jakości u małych producentów, kłopoty z werkami powstają najczęściej z tego powodu, i to nie z powodu szkodzeń samych werków a sposobu i jakości ich zamontowania w kompletnym zegarku. Usterki te nie występują w produktach znanych Chińskich marek.

Określ więc o co Ci tak mniej więcej chodzi, zepsuł Ci się zegarek i nie wiesz co mu jest, to zanieś do zegarmistrza i nie zawracaj gitary, bo z tego co piszesz to nie znasz się na naprawie zegarków i diagnoza na nic Ci się nie przyda bo i tak sam sobie nie poradzisz , no chyba że chcesz zabłysnąć przed swoim zegarmajstrem wiedzą której nie posiadasz.

ALAMO - 2011-11-16, 12:24

Dopatrywanie się zlośliwości w kulturalnym odeslaniu na forum pełnym ekspertów nie posiadających zegarków, gdzie moderatorzy są socjopatami ze schizofrenią, lub oficalnie oświadczają że się na czymś nie znają, ale mają o tym wyrobione zdanie ? No też coś :!: Jaka złośliwość, toż to by było najlepsze miejsce dla wróżbitów którzy stwierdzą, że zegarek stanął bo jest chiński. Znaczy się, mrówka w środku co go napędzała zdechła.
A odkładając na bok żarty, to poza ew. ciałem obcym schowanym pod mostkiem, taki objaw może też dotyczyć mechanizmu który nie pracuje regularnie, a jest przeolejowany lub nasmarowany nieodpowiednimi olejami. Albo, po prostu, trzeba go wyczyścić bo ma swoją historię. Tak jak każdy mechanizm - ja swoje serwisuję co 2 lata regularnie, a i tak bywa że jak wezmę jakiś z szuflady - to ląduje znów na poprawce, bo nie chce ruszyć, lub chodzi zbyt nierównomiernie.

zamieniacz - 2011-11-16, 12:39

.Blaz- marnie próbowałeś. Może udało Ci się zrobić durnia, ale nie z tego kogo chciałeś
Svedos, gdzie żądałem precyzyjnych i jasnych odpowiedzi? Liczyłem, że ktoś tak miał już , wie co to, może drobnostka i nie mam sie czym martwić. A może Ty sie pomyliłeś i na inne posty odpowiadasz? To, że i tak zegarek wyląduje u zegarmistrza to jasne, ale mieć w temacie większą wiedzę czy trafniejsze przypuszczenia to chyba nic złego, więc jak masz zamiar traktować mie z góry i chcesz zabłysnąć przed kolegami tysiąc pięćset sto dziewiątym postem to nie zawracaj gitary akurat mi i w moim temacie.
Alamo dziękuję.

ALAMO - 2011-11-16, 12:48

zamieniacz napisał/a:
Liczyłem, że ktoś tak miał już , wie co to, może drobnostka i nie mam sie czym martwić.


Bo to jest drobnostka, i nie ma się czym martwić. Zarówno jakieś ciało obce blokujące mechanizm, jak jego złe nasmarowanie lub to że jest brudny, bo trafił do zegarka po roku leżenia na półce - to coś czemu można zaradzić za 30-50 zł. Albo odesłać zegarek do sprzedawcy celem usunięcia awarii - koszt przesyłki jest podobny co podstawowego serwisu, a unitas jest mechanizmem tak prostym, że żaden majster nie powinien się go wystraszyć. Do tej pory tylko jedna awaria u nas na forum miała charakter wady fabrycznej mechanizmu, i dotyczyło to dwóch Louisów Dubathów z ST1901. Jako że jednocześnie na forum jest ze 30 innych zegarków z tym samym mechanizmem które sprawują się zupełnie poprawnie - morał taki że te konkretnie modele dostały jakąś lipną serię, ew. mechanizmy serwisowe, lub coś w tym stylu.

Svedos - 2011-11-16, 12:55

zamieniacz napisał/a:
....więc jak masz zamiar traktować mie z góry i chcesz zabłysnąć przed kolegami tysiąc pięćset sto dziewiątym postem to nie zawracaj gitary akurat mi i w moim temacie.


gdzieś już czytałem podobne wypowiedzi, tylko gdzie, muszę sobie przypomnieć.

zamieniacz - 2011-11-16, 13:38

I kolejny post w temacie :( , ale ciągnąc dalej oftopic to jeśli tak pomagasz nowym to nie wątpię, że już czytałeś podobne wypowiedzi. Nic zaskakującego. Może rzeczywiście nie zaszkodzi podumać nad tym.
Blaz - 2011-11-16, 13:53

Może powstrzymasz się od wycieczek osobistych? Jeśli reprezentujesz taki poziom wypowiedzi to naprawdę nie dziw się, że mało kto chce ci pomóc. Jeśli o pomoc tu naprawdę chodzi... :cool:
ALAMO - 2011-11-16, 14:07

zamieniacz napisał/a:
I kolejny post w temacie :( , ale ciągnąc dalej oftopic to jeśli tak pomagasz nowym to nie wątpię, że już czytałeś podobne wypowiedzi. Nic zaskakującego. Może rzeczywiście nie zaszkodzi podumać nad tym.


Swoją drogą, to dość ciekawa forma rozmowy z człowiekiem który pomógł ci w zasadzie w pierwszym poście. Jeśli zegarek odebrałeś od zegarmistrza, i ni z tego ni z owego zaczął późnić 5 minut na dobę - to jest tak jak ci napisal Svedos - coś go hamuje. I jest to albo ciało obce, albo zastosował zły olej, albo zastosował go za dużo. Ja bym go najpierw zaniosł z powrotem do majstra, zamiast pytać o wróżby z fusów na forum. Zostałeś poproszony o zdjęcia, bo wróżbitą tutaj nikt nie jest, i nie ma pojęcia czy twoja znajomość zegarków mechanicznych jest wystarczająca, by na przykład ocenić stan włosa. Albo zauważyć paproch, lub to że ktoś gmerał przy regulatorze.
Może rzeczywiście nie zaszkodzi podumać nad tym.

zamieniacz - 2011-11-16, 15:57

Acha, czyli głupawe żarciki o dziecku, żonie to jest ok i właściwy poziom, wmawianie ża mam jakoby żadania jakieś też ok.
A nikt nie czyta. Wiem że do majstra. Wiem że sam nie naprawie, ale czy nie warto zasięgnąć opinii. Dodatkowo jakieś paranoiczne śledztwo i przesłuchanie bo nawiązałem do jakiejś typowej usterki innego werku, że może w tym też coś typowego. Jakiś samonakręcające sie towarzystwo z Was koledzy. Prowokujecie zaczepki, a potem niektórzy urażone damy udają. I zmasowany atak kolegów jak widzę adorujących się wzajemnie we wspólnym kociołku. Napiszcie w regulaminie, że należy przyjmować z godnością polewki równiejszych, że temat o x może być wykorzystany do przesłuchań i trzeba się na nie godzić jednocześnie podziwiając fachowców którzy karcą za co chcą i w tym samym momenvie chcą oceniać usterkę na podstawie zdjęć które pokazują to co widać wyraźnie , nawet przez lupkę co pisałem też wyraźnie. Jesteście hermetycznym towarzychem. Niepotrzebnie marnuję czas. Będę wdzięczny za usunięcie konta. Miłośnicy zegarków z kitaja są równie specyficzni jak owe zegarki. Zresztą w wielu zapytaniach nowych zauważyłem raczej podśmiechujki z nowych, często atak gdy mieli zdanie krytyczne. I mnie to spotkało. Pozdrawiam .
Ps. Jakiś kamień, pewnie rubin w pelecie/ palecie się dziwnie wykruszył czy wyszczerbił, ze zermistrz podejrzewa że to zwykłe szkiełko. Da jutro odpowiedź jak będzie miałczas zdjąć balans. Ale o tym już nie opowiem.

Remik - 2011-11-16, 16:09

Kolego ponosi Cię trochę. Na forum piszą ludzie kulturalni. Przejrzałem dwa razy cały temat i nie zauważyłem aby ktokolwiek starał się Ciebie ośmieszyć, za to wszystkie Twoje posty przesiąknięte nienawiścią i chęcią poużywania sobie. Jeżeli taki jest Twój styl to niepotrzebnie się fatygowałeś z rejestracją na tym forum. Według mnie nie pasujesz tu
Powiedziałem

wielebny - 2011-11-16, 17:12

zamieniacz napisał/a:
Ps. Jakiś kamień, pewnie rubin w pelecie/ palecie się dziwnie wykruszył czy wyszczerbił, ze zermistrz podejrzewa że to zwykłe szkiełko.

Tak podejrzewałem, one te rubiny, a przepraszam, szkiełka wykruszają się od samego upadku, a sorry on nie upadł, wiec wykruszają się od patrzenia.
Moja rada, rzuć to chińskie badziewie pod walec i ..... ''kup Eposa''

ALAMO - 2011-11-16, 17:17

On nie pasuje do żadnego cywilizowanego forum, z prostego powodu :lol:
To nikt inny, tylko nasz "ulubieniec" ze schizofrenią, powszechnie "szanowany". moderator forum Klubu Miłośników Zegarów i Zegarków Adi :lol:
Znany też pod swoimi innymi bytami, jak Niume, Mbubu, Ramirez, zamieniacz, i pewnie ma ich jeszcze po kilka na każdym forum zegarkowym.
Wiemy o tym od bardzo dawna, ale czekaliśmy żeby się sam wysypał, poza tym dostarczył nieocenionej ilości informacji bardzo przydatnych zarówno teraz, jak i na przyszłość :lol:
Wątek powstał tylko i wyłącznie w jednym celu - by później przywoływać na kizi sytuacje że się jakiś chiński zegarek rozsypał.

Już z czystej, technicznej i kronikarskiej przyzwoitości : ukruszenie kamienia na palcu przerzutowym w zasadzie nie ma większego wplywu na chód zegarka. zaś jego złamanie powoduje, że zegarek nie będzie chodził. Wogóle. Balans kiwnie się kilka razy może bezwładnie. Cała usterka jest wyssana z palca, podobnie jak wcześniej sygnalizowane 'usterki' zegarków których nie ma. Żeby robić prowokacje, debilu, trzeba dysponowac choć minimum wiedzy do tego potrzebnej.

W związku z tym, że sama sytuacja zaczyna nas troch irytować, bo w koncu ile razy można powtarzać człowiekowi że nie jest mile widziany w czyichś progach, dzisiaj powstanie dłuższe dzieło literackie na temat tego socjopaty i jego jakże licznych "dokonań", żeby każdy mógł sobie sam wyrobić pogląd dlaczego KAŻDE jego konto tutaj będzie bezlitośnie kasowane gdy tylko wypłynie. A są to dokonania wyjątkowo szerokie, od prowokacji do zwyczajnych pisemnych donosów :lol: co tylko pozwala caly czas ze smutkiem się zastanawiać, jak trzeba mieć zryte pod deklem żeby takie numery odpalać pod pretekstem 'posiadania hobby'.

Janek - 2011-11-16, 17:18

zamieniacz napisał/a:

Ps. Jakiś kamień, pewnie rubin w pelecie/ palecie się dziwnie wykruszył czy wyszczerbił, ze zermistrz podejrzewa że to zwykłe szkiełko. Da jutro odpowiedź jak będzie miałczas zdjąć balans. Ale o tym już nie opowiem.

To musialby sie naprawde niezle wyszczerbic.W sumie to musialby peknac.I jakos srednio mi sie widzi,zeby przy wyszczerbionej palecie zegarek robil 5 minut na dobe do tylu - najwyzej by sie spieszyl poprzez wyslizgiwanie sie z kotwicy zebow kola wychwytowego (to i tak malo prawdopodobne - zegarek by sie zatrzymal)..Szczegolnie,ze to przy lezeniu,czyli nie moze byc tak,ze kawalek palety lata sobie po ruszajacym sie zegarku tylko stoi w miejscu.
Adrian,kufa,wez poczytaj troche chociaz :lol:
A z tymi szkielkami to ameryki nie odkryles.Prawdziwych rubinow sie nie stosuje :mrgreen:
Co najwyzej syntetyczne.I takie wlasnie maja Chinskie unitasy.

zamieniacz - 2011-11-16, 17:30

Blaz napisał/a:
zamieniacz napisał/a:
O zuanie w którymś z tematów o nim, a może przy okazji Louisa? Nie pamietam to spore tasiemce.

Może więc zegarek Ci stanął, gdy leżał, a może Ci się popsuł, gdy spadał. A może Twoje małe dziecko potraktowało zegarek jak zabawkę. A może żona się wkurzyła i walnęła Cię nim w czasie sprzeczki? :cool:

no tak, np tekst zacytowanego Blaza był przepełniony chęcią pomocy, wzorem kultury i nie prześmiewczy. Z tą nienawiścią to sorry, ale pojechałeś jakby Cię siłą od krzyża spod pałacu odrywali. Zaś co do palet - zegarmistrz zauważył wyżłobienie na kamieniu, które może być wykruszeniem, nawet od nowości i dało to negatywny efekt po odłożeniu w konkretnej pozycji. Ten leżał na boku. Może też być wytarciem stąd podejrzenie że to nie rubin. Kolejny raz pomagacie wciskając mi że spadł. Ok, ale nie mi, a skoro mieszkam sam to komu? Może przed zakupem, ale tu znów olewka. Gotujecue się we własnym sosie. Chyba na tyle długo, ze niezauważacie jak traktujecie ludz sooza towarzycha. Przykre to.
Ps. Co to epos?

[ Dodano: 2011-11-16, 17:33 ]
A kolega Janek z kim rozmwia? Gdzie ja jestem!!!!?

Janek - 2011-11-16, 17:34

zamieniacz napisał/a:

Zaś co do palet - zegarmistrz zauważył wyżłobienie na kamieniu, które może być wykruszeniem, nawet od nowości i dało to negatywny efekt po odłożeniu w konkretnej pozycji. Ten leżał na boku. Może też być wytarciem stąd podejrzenie że to nie rubin. Kolejny raz pomagacie wciskając mi że spadł.

Ale ja Ci juz Adrian odpowiedzialem post wyzej :mrgreen:
Cytat:
Ps. Co to epos?

Plywajaca biblioteka w Norwegii:
http://en.wikipedia.org/w...library_ship%29
Cytat:
[ Dodano: 2011-11-16, 17:33 ]
A kolega Janek z kim rozmwia? Gdzie ja jestem!!!!?

Aktualnie?Na pewno nie w Warszawie.Obstawiam kolo Walbrzycha :cool:

wielebny - 2011-11-16, 17:34

zamieniacz napisał/a:
Ps. Co to epos?

Nie wiesz :shock: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

ALAMO - 2011-11-16, 17:39

Czy tylko mnie brakuje tutaj jeszcze ckliwej opowieści o sąsiedzie z tego samego osiedla którego źli kiszący się we własnym sosie ludzie z CW zrazili do miłośnictwa :-) :?:
zamieniacz - 2011-11-16, 17:40

A poprzedni post przed Jankiem to jakieś kuriozum wogóle. PrzEpraszam, ale rzeczywiście tu nie pasuje. Wyzywanie zaś od debili (myślałem żeś w miarę normalny) zachowaj dla gogoś bliższego niż ja.
Szok. Nie musicie odpowiadać. Brak mi słów by to dalej ciągnąć.

wielebny - 2011-11-16, 17:42

ALAMO, ale nick to tym razem wujowy wybrał :mrgreen:
Ramirez, to brzmiało :mrgreen:

Janek - 2011-11-16, 17:42

zamieniacz napisał/a:
A poprzedni post przed Jankiem to jakieś kuriozum wogóle.

Ja w ogole jestem bardzo kuriozalnym czlowiekiem.Wiesz,ze sie wydales przy jednym z pierwszych postow,nie? :mrgreen:
Mozemy pogadac normalnie,wieczorem sobie dokladnie zobaczysz ile wiemy.

zamieniacz - 2011-11-16, 17:43

A pewnie w Świdnicy, na kontrakcie w colgate, dlatego mieszkam sam, ale co to ma do rzeczy, przecież ip jest dość jasne.
Blaz - 2011-11-16, 17:45

No to ze Świdnicy czy z Wawki? :mrgreen:
ALAMO - 2011-11-16, 17:49

I nie ze Świebodzic :lol: :?: Ani z Walbrzycha :-) :?:
Ale też miło że tym razem chociaż nie zaprzecza, tylko udaje że to deszcz pada :lol:

kaido2 - 2011-11-17, 00:22

Adi przykro się to czyta niestety. Już wiem skąd biorą się tu te tematy o awaryjności chinoli do których to odwołujesz się w temacie na innym forum o Ecie. Nierozumiem skąd u ciebie taka negatywna krytyka chinskich wyrobów skoro sam je nabywasz. Wiesz jezeli cos jest dla kogoś gówniane to ten ktoś o zdrowych zmysłach już drugi raz tego nie kupi . Szkoda słów.

Cytat:
przecież ip jest dość jasne.


I tu się z tobą zgodzę.

bow - 2011-11-17, 07:01

Ten wątek niebezpiecznie przekonuje mnie do zakupu Mewki WUS...
W końcu na największym forum zegarkowym świata też mogą się mylić!!!

ALAMO - 2011-11-17, 09:51

Znam to w wersji o muchach i gównie :lol: ...

Ale to tylko potwierdza moje podejrzenia, że WUS opanowała żydomasoneria działająca na smyczy chińskich producentów podróbek, i knuje jak niszczyć wszystko co Szlachetne, Piękne i Aryjskie, a w zasadzie wystarczyłoby napisać "szwajcarskie" i wyszłoby na to samo :P Oczywiście zupełnie przypadkiem, i w wyniku tych knowań i spisków, dorobili się rangi największego na świecie producenta mechanizmów automatycznych, czwartego na świecie producenta zegarków wogóle, a liczba jednocześnie produkowanych typów mechanizmów powoduje opad szczęki, o ile się ją choć w części zna. No ale tego już się w wikipedii nie znajdzie "na szybko", tam jest wymienionych chyba tylko z 10 modeli, więc tez tego argumentu żaden domorosły polihistor wyjąć nie da rady ;-)

Stasiu - 2011-11-17, 17:41

:shock: Dobreee....
Jeżeli faktycznie jest tak jak mówicie i Adi zamienił nick na ( nomen omen ) zmieniacz, to dobrze, że w porę ugryzłem się w język.
Już chciałem brać go w obronę :roll: . Teraz widzę skąd ostra reakcja niektórych na tego osobnika.
Zapalczywość z jaką prowadzi on swoją krucjatę przeciwko wszystkiemu co chińskie do tej pory wydawała mi się nieco... dziwna :???: . Ale jeżeli ten człowiek sam tworzy "fakty" na poparcie swoich teorii, to jest to chore :!: .
Powiedzieć o nim, że jest żałosny, to tak jak by nic nie powiedzieć :evil: .

Blaz - 2011-11-17, 17:44

Stasiu, popatrz tu:

http://www.chinawatches.p...?t=7463&start=0


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group