|
Czwarty Wymiar ...world wide watches... |
|
Warsztat - Pytanie o Urala
M_alice - 2010-11-20, 22:14 Temat postu: Pytanie o Urala Witam
Jestem posiadaczem Urala z takim mechanizmem:
Zastanawia mnie, czy ten zegarek powinien mieć sekundnik? Tylko raz widziałem wcześniej Urala z czarną (właściwie granatową) tarczą taką jak mój i sekundnika nie miał. Z drugiej strony zegarmistrz, który go oglądał, twierdzi, że to werk z subsekundą, więc sekundnik (na zdrowy rozum) mieć powinien. Inna sprawa, że ten sam zegarmistrz nigdy wcześniej nie słyszał o Uralach i uznał mój zegarek za chałupniczą samoróbkę (czyli moda Mołni). Mam też pytanie odnośnie "dopasowania" werku do koperty. Mechanizm lata w tej kopercie (jak to kiedyś mawiano) jak Żyd po pustym sklepie. Czy w tych zegarkach nie stosowano żadnego "uszczelniającego" pierścienia? Na zdjęciach mechanizmów innych Urali takiego nie widziałem. Czyżby więc mechanizm z wiekiem się obluzował ? Czy można go jakoś unieruchomić?
Pozdrawiam
PS. Zegarek chodzi dokładnie i cyka głośno jak budzik, jak to Mołnia.
Svedos - 2010-11-20, 22:20
Ten zegarek to najprawdziwszy Ural z centralnym sekundnikiem, powinien mieć sekundnik.
Jak widzisz na fotce do blokowania werku w kopercie służą dwie śrubki, po ich odpowiednim ustawieniu werk powinien się zablokować.
Smok - 2010-11-20, 22:27
Żeby werk trzymał się w kopercie te śrubki trzeba nie wkręcać a wykręcać - zablokują się główkami o rant koperty. Ural miał taki dziwny patent zamocowania mechanizmu w kopercie.
Svedos - 2010-11-20, 22:32
Toż właśnie o tym pisałem.
ALAMO - 2010-11-20, 23:54
Zegarmistrz który nazywa samoróbką Urala ...
M_alice - 2010-11-21, 18:43
Svedos napisał/a: | Jak widzisz na fotce do blokowania werku w kopercie służą dwie śrubki, po ich odpowiednim ustawieniu werk powinien się zablokować. |
O, dzięki! Rozwiązanie genialne w swej prostocie
A ja jeszcze podpytam. Czy wskazówkę sekundową można pozyskać z Mołni? Tak samo oś sekundową (jeśli będzie konieczna)? No i koronkę, bo ta co jest to w oczy kłuje.
Mechanizm zablokowałem. Mój zegarmajster dokręcił śrubki do oporu i wysnuł teorię o zaginionym pierścieniu.
Cytat: | Zegarmistrz który nazywa samoróbką Urala ... |
Jak powiedział, 30 lat doświadczenia w zawodzie, znajomość rosyjskiego... Kitu sobie nie da wcisnąć. Podrópka i już.
kadarius - 2010-11-21, 19:45
no z mołni będzie ciężko bo tam mała sekunda jest
Svedos - 2010-11-21, 19:52
Zanim zaczniesz szukać części sprawdź czy przypadkiem sekundnika nie ma dlatego że jest złamana oś sekundowa, to częsta przyczyna "braku" sekundników w zegarkach.
sagvartok - 2010-12-14, 18:48
Kumotrzy, pozwolicie, że sie podepnę pod temat. Znacie może lata produkcji Urali z Czelabińska? Kiedyś mi gdzieś w necie mignęło, że to chyba lata 47'-64', a teraz nigdzie nie mogę namierzyć, a męczy mnie to strasznie...
pmwas - 2010-12-14, 21:55
ALAMO napisał/a: | Zegarmistrz który nazywa samoróbką Urala ... |
Na pewno ktoś w stodole za domem dorobił mostek centralnego sekundnika i zębatkę. Trąci samoróbką na kilometr. Zasponsoruj gościowi bryle albo uwazaj na niego, bo może ci jeszcze niejednego figla spłatać
zbyszke - 2010-12-17, 16:36
pmwas napisał/a: | ALAMO napisał/a: | Zegarmistrz który nazywa samoróbką Urala ... |
Na pewno ktoś w stodole za domem dorobił mostek centralnego sekundnika i zębatkę. Trąci samoróbką na kilometr. Zasponsoruj gościowi bryle albo uwazaj na niego, bo może ci jeszcze niejednego figla spłatać |
To prawda, nawet ja widze na pierwszy rzut oka ze to werk z centalna sekunda (co fakt, to ze przystosowany fabrycznie do cetralnej sekundy z wyjsiowego werku z subsekunda).
ALAMO - 2010-12-17, 16:56
"Nawet ja" Zbychu w twoim wypadku brzmi jak smaczny żart ...
sagvartok - 2010-12-18, 18:33
Wy tu gadu, gadu, a lat produkcji jak nie znałem, tak nie znam Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie...
M_alice - 2010-12-19, 18:49
Witam. Zegarek po wizycie u zegarmistrza (nie, nie tego wspominanego wcześniej).
Dodany sekundnik, nowe szkiełko, nowa koronka.
Svedos - 2010-12-20, 13:16
No i pięknie, WAL SIĘ
Rudolf - 2010-12-20, 14:34
super kolor tarczy !
voli - 2010-12-20, 19:33
No i fajny
M_alice - 2010-12-21, 22:59
sagvartok napisał/a: | Znacie może lata produkcji Urali z Czelabińska? Kiedyś mi gdzieś w necie mignęło, że to chyba lata 47'-64', a teraz nigdzie nie mogę namierzyć, a męczy mnie to strasznie... | Powszechne (nawet na rosyjskich forach kolekcjonerskich) jest przekonanie, że Urale zaczęto produkować dopiero w drugiej połowie lat 50-tych. Bo to sugeruje katalog z roku 1960. Ale to raczej nie jest prawda. Już na początku lat 50-tych produkowano Urale, najstarsze miały stalowe koperty i nie miały jeszcze centralnej sekundy. Najstarszy Ural jakiego widziałem (na zdjęciu) był z roku 1951 lub 1952 (nie pamiętam dokładnie). Urala z lat 40-tych nie widziałem nigdy, ale to o niczym nie świadczy.
PS. Dziękuję za wyrazy zawiści... to znaczy uznania, chciałem napisać
sagvartok - 2010-12-22, 09:52
M_alice napisał/a: | sagvartok napisał/a: | Znacie może lata produkcji Urali z Czelabińska? Kiedyś mi gdzieś w necie mignęło, że to chyba lata 47'-64', a teraz nigdzie nie mogę namierzyć, a męczy mnie to strasznie... | Powszechne (nawet na rosyjskich forach kolekcjonerskich) jest przekonanie, że Urale zaczęto produkować dopiero w drugiej połowie lat 50-tych. Bo to sugeruje katalog z roku 1960. Ale to raczej nie jest prawda. Już na początku lat 50-tych produkowano Urale, najstarsze miały stalowe koperty i nie miały jeszcze centralnej sekundy. Najstarszy Ural jakiego widziałem (na zdjęciu) był z roku 1951 lub 1952 (nie pamiętam dokładnie). Urala z lat 40-tych nie widziałem nigdy, ale to o niczym nie świadczy.
PS. Dziękuję za wyrazy zawiści... to znaczy uznania, chciałem napisać |
O to, to..chyba właśnie na forum watch.ru czytałem jakieś rozkminki na ten temat. Mam dwa bez centralnej sekundy, jeden z 57', a drugi bez daty, stąd pytanie. Hejty za tego czarnucha
M_alice - 2010-12-22, 16:19
Po lekturze tego co piszą na tym forum watch.ru, to chciałoby się powiedzieć: Wiem, że
nic nie wiem. Tam są chyba dwie frakcje znawców Urala. Do pierwszej należą ci,
którzy wyznają teorię przedstawioną powyżej. Do drugiej ci, którzy twierdzą że:
Nie było żadnych "wczesnych Urali". Produkcja ruszyła w roku 1956 i wszystkie
Urale miały centralną sekundę. Tak zwane "wczesne Urale" to zwykłe składaki z
mechanizmem Mołni. W zasadzie to każda z tych teorii ma jakieś swoje plusy i minusy
i długo można by się spierać. Ja nie jestem żadnych znawcą tego tematu i do sprawy
podchodzę zdroworozsądkowo. Uważam, że mogły istnieć jakieś wczesne wersje Urala
w stalowych kopertach składane z oryginalnymi werkami Mołni. Dopiero potem
wprowadzono mechanizm zmodyfikowany, wzbogacony o centralną sekundę. Dlatego nie
dziwi mnie, że w Uralu można spotkać werk oznakowany jako kieszonkowy.
Bo może akurat takie się trafiły kiedy montowali Urala. Mój znajomy zegarmistrz
twierdzi, że w dawnych czasach regularnie trafiały do niego Pobiedy czy inne
zegarki z werkami od Sportiwnego i że nie były to składaki poremontowe. Po prostu
w ramach wyrabiania planu zakłady pakowały werki jak leci do dowolnych dostępnych
kopert.
Ale oczywiście nie można wykluczyć, że "wczesne Urale" to składaki. W końcu werki Mołni
były łatwiej dostępne niż zmodyfikowane od Urala. Uff... rozpisałem się. To tyle
mojego dyletanckiego gdybania.
sagvartok - 2010-12-24, 23:24
No tak, ale z drugiej strony, wczesne Urale (bez centralnej), te które nazywaja 'składakami', miały już 'uralowy' kszałt koperty z charakterystycznymi lugami ( choć widziałem kiedys wostoka w takiej kopercie) Koperty, czy to wczesna stalowa, czy późniejsza aluminiowa miały identyczny kształt. Ja bym się skłaniał ku tezie, ze to jednak pełnoprawne Urale, bo przeca nazwa na tarczy już jest? Jest. Koperta charakterystyczna dla modelu jest? Jest. A w środku po prostu mołnia. Czy z dodanym kołem, czy też bez.
sagvartok - 2011-02-16, 23:56
A takie cos? To jakieś samoróbki współczesne?? :
http://cgi.ebay.com/Rare-...=item53e6303fd0
http://cgi.ebay.com/Rare-...=item53e63044d5
Smok - 2011-02-17, 00:09
sagvartok napisał/a: | A takie cos? To jakieś samoróbki współczesne?? :
|
tak, to współczesna tfurczość z Ukrainy
voli - 2011-02-17, 18:03
Potwierdzam - malowanka dla poszukiwaczy "okazji"
sagvartok - 2011-02-17, 21:47
Tak mi to własnie wyglądało. Dzięki chłopaki za potwierdzenie.
ALAMO - 2011-02-17, 21:56
Karol Kłósek napisał/a: | sagvartok napisał/a: | A takie cos? To jakieś samoróbki współczesne?? :
|
tak, to współczesna tfurczość z Ukrainy |
Na tych samych matrycach robią "orydżinal Laco/Stowa Flieger IIWW"
sagvartok - 2011-02-17, 22:41
ALAMO napisał/a: | Karol Kłósek napisał/a: | sagvartok napisał/a: | A takie cos? To jakieś samoróbki współczesne?? :
|
tak, to współczesna tfurczość z Ukrainy |
Na tych samych matrycach robią "orydżinal Laco/Stowa Flieger IIWW" |
Żeby jeszcze to jakieś grosze kosztowało, to można by powalczyć o kopertę, czy mechanizm, ale gość śpiewa sto zielonych
pmwas - 2011-02-18, 08:44
Ilość tych malowanek na bay'u jest wprost przerażająca
ALAMO - 2011-02-18, 08:46
Jest klient - jest towar. Są na świecie miliony frajerów dla których 100 dolków to są grosze.
pmwas - 2011-02-18, 12:37
Tacy frajerzy to pół biedy. Gorzej, jak ktoś nieświadomy po prostu da się nabrać. My tu na wschodzie wiemy, ale są miejsca na świecie, gdzie nie wiedzą
sagvartok - 2011-04-05, 09:56
Wracam do tematu malowanek. Tamte z zatoki, to malowanki - no doubt. U Marka Gordona w kolekcji jest takie cóś - http://www.ussrtime.com/cgi-bin/details.pl?id=0085 . Też malowanka?
Aronus - 2011-04-05, 13:30
Jeżeli nie malowanka to tarcza na pewno nie pochodzi od tego zegarka. Po prostu tarcza nijak nie komponuje się ze wskazówkami i kopertą. Mark Gordon wg mojej wiedzy ma największą kolekcję na świecie, jednak zdarzają się wśród niej składaki.
voli - 2011-04-05, 21:42
Kolekcja p.Gordona jest najwiekszą (upublicznioną) kolekcją made in ussr. Ale tak wielki zbiór pociaga za sobą specyficzne podejście do zbieractwa - nie ma czasu na długotrwałe pieszczenie sie z danym zegarkiem - wiele z tych zegarków to składaki, zdarzają sie malowanki a wiele prosi sie o mały remoncik. Na drugim końcu "kija"są niewielkie kolekcje w rodzaju netgrafik - mało zegarków, ale wypieszczone, dobre stany, wyselekcjonowane modele (sporo zegarków na netgrafik jest po mniejszych lub wiekszych renowacjach - zwłaszcza powłok galwanicznych). Polecam jednak oglądać w/w kolekcje bo jest tam naprawdę wiele ciekawych zegarków, takze unikatowych - tylko nie nalezy do wszystkich podchodzic bezkrytycznie.
Powracając do głównego wątku:
Podlinkowany zegarek to malowanka.
|
|