Czwarty Wymiar
...world wide watches...

Pogadajmy o... - Nowości, Nowe modele, nowe marki itp

ROBAK - 2010-02-10, 15:14
Temat postu: Nowości, Nowe modele, nowe marki itp
Tak sobie pomyślałem że może by prezentować wszystkie nowości ze świata zegarków w jednym miejscu bez podziału na kraj pochodzenia ( bo jak wiadomo on nas nie interesuje ) ceny, funkcje itp.

A na początek, Nowość ze stajni Moscow Classic

* Automatic Vostok 2416B
* 31 jewellers
* Mineral glass
* Water-resistant to 100 m, 10 ATM
* High quality stainless steel
* Silicone waterproof strap
* Strap size: 22 mm
* Case size: 45 mm




Dobrze że jego wielkość to" tylko" 45 mm , i oczywiście wodoodporność 100 m to żenada dla zegarka udającego nurka

Svedos - 2010-02-10, 15:17

Widziałem już te zegarki , ale jakoś do mnie nie przemówiły, są takie jakieś "bazarkowe".
Spinner - 2010-02-10, 15:19

Dobry pomysł:-) A te akurat, jak mawia nasz kolega, brzydkie jak kupa po jagodach... :lol:
ROBAK - 2010-02-10, 15:28

Zgadzam się jakoś całkowicie mi nie leżą, w ogóle MC dawno nie przedstawił fajnego modelu.
Svedos - 2010-02-10, 15:42

Ostatnie modela ich produkcji jakie mi się podobały to te dwa Sturmoviki




teston - 2010-02-10, 15:59

Nie jest to wprawdzie nowość (Aviator MIG-29), ale pojawił się w Russtime i producent okazał się niemałą fantazją przy ustalaniu ceny (kosztuje to 4000 PLN)


Rudolf - 2010-02-10, 16:12

Widze pewne podobinstwa MC idzie w strone AP
Darecki - 2010-02-10, 17:17

Sturmoviki mniam mniam, szczególnie bez chrono :P
Ten MIG to jest mocny, aha ten czerwony guzik to jest uzbrojenie rakiet a czarny to katapulta jakby ktoś nie wiedział :D

ALAMO - 2010-02-10, 18:03

darekmp3 napisał/a:
Sturmoviki mniam mniam, szczególnie bez chrono :P
Ten MIG to jest mocny, aha ten czerwony guzik to jest uzbrojenie rakiet a czarny to katapulta jakby ktoś nie wiedział :D


To jest słuchawka do telefonu :roll:

Rudolf - 2010-02-10, 18:36

Oris tez ma taki dzyndzek z przyciskami , mnie sie te rozwiazanie slabo widzi
jaro19591 - 2010-02-10, 18:37

Tylko patrzeć jak chińczyki zaczną drożeć.
wahin - 2010-02-10, 20:28

Mają bardzo nowoczesny dezing :? i na pewno nigdy ich nie kupię :wink:
Smok - 2010-02-10, 21:18

Spinner napisał/a:
Dobry pomysł:-) A te akurat, jak mawia nasz kolega, brzydkie jak kupa po jagodach... :lol:


albo jak kupa po Laxigenie :lol:

Tak na poważnie to te MC wyglądają tragicznie.
Ten Awiator z słuchawką telefoniczną byłby całkiem ładny, gdyby nie ta słuchawka, ostatecznie mogłaby zostać, ale niechby była trochę mniejsza. W każdym razie ten zegarek wygląda jako tako tylko na katalogowych zdjęciach. Na stronie Philla (netgrafik) są fotki tego Awiatora w realu z jakiejś wystawy i tam wygląda ten zegarek naprawdę tandetnie.

krupik - 2010-02-10, 21:58

jak będziecie mieli więcej fotek tego Aviatora MIG-29 to się pochwalcie - nie idzie mi coś googlanie dziś a jest ciekawy :)
nie do kupienia ale obejrzał bym chętnie

Blaz - 2010-02-11, 13:20

Ten Mig-29 to jakieś nawiązanie do G-shocków czy co? :shock: :D
teston - 2010-02-11, 14:17

To jest nawiązanie cenowe do np. Hamiltona Khaki X-Wind'a :twisted:
jaro19591 - 2010-02-20, 20:33

Tego bym zanabył, podobno ok. 600 dolarów:



Maxio - 2010-02-20, 20:43

...to to jest turbina, czy mi się wydaje?
kubama - 2010-02-20, 21:03

czy raczej karuzela?
Darecki - 2010-02-20, 22:50

To jest turbinka - replika Glasfjutte :shock: :x
Stig - 2010-02-20, 23:32

Ale brzydka jest niesamowicie.
kubama - 2010-02-21, 10:42

No właśnie nie jestem do końca przekonany czy to Tourbillon czy wychwyt karuzelowy
Blaz - 2010-02-21, 14:44

Według opinii na wus to karuzelka. :D Co mnie umniejsza opinii, że zaczyna się bogactwo pomysłów. Choć nie do końca często udanych. :D
Tomek - 2010-02-21, 20:30

Urodą nie grzeszy, ochydztwo
Smok - 2010-02-23, 04:26

Kumotrowie, o co chodzi z tą karuzelą :oops:
Ta karuzela to jest coś imitujące turbillon :?: Jak rozróżnić jedno od drugiego :?:

nick555 - 2010-02-23, 10:07

Nie macie wrażenia że przynajmniej 70 % zegarków z "karuzelą" i inną "dziurą" byłoby ładniejsze bez nich?
Maxio - 2010-02-23, 10:10

...ja nie mam takiego wrażenia - jestem pewien, że byłyby ładniejsze ;)
jaro19591 - 2010-02-23, 13:35

Napisałem, że bym zanabył to cudo tylko na zasadzie zakupu z ciekawości turbiny za w miarę rozsądną kasę, poświęcił bym najwyżej któregoś koszernego śwajcara.
p1ot3 - 2010-07-26, 04:39

Karol Kłósek napisał/a:
Kumotrowie, o co chodzi z tą karuzelą :oops:
Ta karuzela to jest coś imitujące turbillon :?: Jak rozróżnić jedno od drugiego :?:


pewno do tego czasu juz znalazles... ja tez szukalem czegos na ten temat i udalo mi sie namierzyc taka animacje:
http://www.youtube.com/watch?v=R1xQY-tc4a4


p.

iMac - 2010-07-27, 08:22

Casio Edifice, nawet fajnie wygląda

ja fotka za dużo to pomniejsze

Zinajda - 2010-07-27, 09:06

To chyba odpowiednie miejsce na tekst, który umieściłem ongiś na Kizimizi:
Spotkanie Klubu Miłośników Zegarów i Zegarków podsunęło mi futurologiczne pytanie o przyszłość zegarka mechanicznego. Aby próby odpowiedzi miały sens, należy uciec się do analogii.
Byliśmy lub jesteśmy świadkami śmierci systemów i urządzeń, które długi nieraz czas uważano za niezbędne – napęd parowy, transport konny, fotografia konwencjonalna, zapis magnetyczny, telegramy, budki telefoniczne, pilotowany samolot wojskowy i wiele innych.
Ich funkcje zostały przejęte przez inne, dostępne dzięki nowym technologiom.
Choć może się wydać dziwne, analogią dla zegarków mechanicznych wydaje mi się transport konny.
Transport towarów, który zniknie z powszechnego użytku kiedy wyginą ostatnie chłopskie koniki, znalazł sobie nisze- pozostaną jeszcze długo perszerony rozwożące piwo i wojskowe muły gdzieś w górach. Można to porównać z zanikiem powszechnych niegdyś zegarów wieżowych, kościelnych, miejskich i fabrycznych, ważnego ongiś wskaźnika pory dnia, ich czas bowiem się skończył. Domowe zegary, czy to stojące, wiszące czy kominkowe, pełnią dziś głownie rolę dekoracyjną, niezależnie czy kryją mechanizm, czy jego kwarcową imitację.
Koń - jeszcze do niedawna, środek lokomocji, stał się podmiotem różnych dziedzin sportu i rekreacji. Ośmielę się twierdzić, że podobny los czeka, a właściwie już spotkał zegarek mechaniczny.
Jedynie pół żartem stwierdzę, że rozwija się zegarmistrzostwo sportowe (w którego wielu konkurencjach Franck Mueller jest dziś mistrzem świata). Bite są rekordy komplikacji, miniaturyzacji, estetyki, dokładności oraz ceny. Są one celem samym w sobie, jak we wszystkich dyscyplinach sportu (jakie jest użytkowe znaczenie rzutu okutym kijem albo ciężarkiem na łańcuchu, czy skierowania we właściwą stronę takiej czy innej piłeczki albo krążka, skoków i piruetów na podłodze czy lodzie – oceniany jest kunszt, wyrażony przez jakiś wymiar albo wrażenia estetyczne fachowców). Dowodem na taki „sportowy” charakter zegarka mechanicznego, jest to, że wszystkie wymierne efekty jego działania są rozumiane jako wyczyn i jako taki oceniane, a ich znaczenie praktyczne bliskie zeru jako łatwiej i taniej osiągalne w inny sposób.
Godzien podziwu zegarek, który bez użycia elektroniki i interwencji zewnętrznej przez najbliższe sto lat powie nam jaka dziś data i dzień tygodnia jedynie w części dorówna znalezionym w internecie programom (nie wspomnę już o tym, że tylko w stanie ciężkiego upojenia alkoholowego można nie pamiętać jaki mamy rok i czy jest przestępny, a wtedy i tak mogą wystąpić trudności z odczytem odnośnych wskaźników – założywszy, oczywiście, że zabrany na imprezę zegarek nie uległ destrukcji).
Reasumując – zegarek mechaniczny ma szansę przetrwać jako obiekt „wielkiego sportu” (Wspaniały rekord świata – zegarek o 98 komplikacjach, przy grubości 2 mm – owoc 20 lat pracy zespołu Chin Ludowych!) – odpowiednik olimpijskich konkurencji hippicznych, symbol statusu (jak konie arabskie amerykańskich milionerów) i wreszcie – rekreacji (fascynatów – zrzeszonych lub nie).
Podobnie jak w przypadku rzemiosła „okołokońskiego”, niewielka liczba producentów „zaczepi się” przy wielkim sporcie i zegarkach „pseudosportowych” dla bogaczy, znacznie większa grupa – przy rekreacji, a inni – coż, poszukają sobie innego zajęcia* (powinienem chyba w tym zdaniu, zastąpić czas przyszły teraźniejszym, prawda?).
Mogą się pojawić (tu puszczam nieco wodze wyobraźni) zegarki, nie wskazujące niczego, tylko do cieszenia wzroku i słuchu swym działaniem. No, sam bym taki chciał mieć.

* Austriacki producent zegarków wziął się za wytwarzanie najmniejszego w świecie rewolweru (alarmowy, 6 strzałowy, kaliber 2mm, 40x28 mm) o nazwie „Xythos”, za kilkadziesiąt eurów a także podobnego, ale strzelającego "prawdziwymi kulami" i już w cenie skromnych kilku kilodolarów.

Blaz - 2010-07-27, 15:13

Bardzo ciekawy pogląd... Ja niedawno usłyszałem taki: tworzenie zegarków mechanicznych będzie szło w trzech kierunkach.
1) Utylitarność, czyli zegarek dla mas. Najprostszy i tak naprawdę jednorazowy.
2) Zegarek dla pasjonatów i interesujących się tematem. To te zegarki, którymi się zajmujemy.
3) Full wypas, czyli innymi słowy pokaz możliwości twórczych. Zegarek nie do noszenia, a do pokazywania lub nabierania wartości.

Z biegiem czasu pomiędzy tymi trzema grupami będzie coraz większy kontrast.

nick555 - 2010-07-27, 16:08

Łukasz ale to chyba już w tą stronę idzie. Są plastikowe bazarówki, które potrafią zepsuć się od wyciągania plastiku trzymającego wyciągniętą koronkę, są zegarki pokroju i jakości typowej że tak powiem, jak nasze "podrópki" , w tym samym dziale mieszczą się też ciut lepsze, a później mamy ten high-end, w większości dostępny dla nas jednak na ekranie monitora...
Oczywiście zdarzają się wyjątki, ale one tylko potwierdzają regułę...

Rudolf - 2010-07-27, 19:35

Sorry .. ale cały nasz "Świat" będzie podlegał temu co zrobią mali wytwórcy czyli jak to zwą na Wus butique brands , ludzie którzy mają pasję i słuchają innych . High end jest za wysoko postawiony cenowo , jeśli w jednej z dołu piramidy prestiżu jeden z "najtańszych" kwarcowych modeli kosztuje ok 900$ a w środku siedzi werk za 17$ to coś chyba jest nie tak. Zostaje nam projektowanie składanie z dostępnych części lub chińczyki rosyjskie i japońskie oraz szeroko pojęte vintage.
Ritter - 2010-07-27, 20:56

Moim skromnym zdaniem ta egalitarność siedzi jedynie w głowie. Rozwarstwienie następuje na innym poziomie. Mianowicie tam gdzie podział przebiega na tych co mają pojęcie i tych, którzy jedynie mają pieniądze... System działa tak. W prasie "specjalistycznej" umieszczane są artykuły sponsorowane. Pierwszy lepszy "łoś" z kasą, który pozazdrościł zegarka innemu "łosiowi", kupuje sobie jeszcze droższy z większą liczbą komplikacji. Jest takim półgłówkiem, że nawet gdyby musiał to by z nich nie umiał skorzystać... A wszystko to dlatego, że ten pierwszy przez 2 godziny "na salonie" wygłaszał nie swoje myśli (nauczył się zapewne kawałków artykułu sponsorowanego) i zabłysnął w "towarzystwie" jako obyty z "luksusem". Dlatego uważam, że to zazdrość a nie ewolucja wyciągnęła człekokształtne z bagien....
Co do nowinek zegarkowych to jestem sceptyczny. Wiem, które i dlaczego werki przetrwały 50 lat i dłużej. Dla mnie to obecnie zespół cech, które dają szansę na to by nawet nowy zarówno, wykonaniem jak i projektem, werk miał szansę przetrwać 50 a nawet 100 lat użytkowania. Gdy widzę totalny "wynalazek" to odnoszę się do niego sceptycznie i to bez względu na to czy to PP lub podobny i nie ma znaczenia ile dostał medali w konkursach a nawet jak bardzo głośno pieje, w artykułach, prasa "specjalistyczna".
Przyjrzałem się nie tak dawno problemowi starzenia zegarków kwarcowych. Napiszę tak. Ogniwo, czy łożyska to najmniejszy problem. Jestem trochę zaskoczony podatnością rezonatorów kwarcowych na uszkodzenia jak również proces starzenia. Jak ktoś używa zegarka kwarcowego to za 50 lat może się zdziwić jego niedokładnością. Niby rezonator kwarcowy jest a przynajmniej powinien być bardzo stabilny. Zapewne działo się tak gdy był on umieszczony w termostacie w szafie a nie w zegarku, w którym ktoś wbija gwoździe... Niewielu to zauważa bo zegarki kwarcowe zwykle dosyć szybko kończą swój żywot. Ale problem jest.
Dlatego nie wiem, którędy podąży rozwój zegarka naręcznego? Już powoli wchodzi technologia rezonatorów krzemowych, które mogą wyprzeć kwarcowe. Na razie mają mniejszą dokładność...


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group