Czwarty Wymiar
...world wide watches...

Warsztat - Amfibia 1967 problem

Fazi - 2013-02-08, 11:20
Temat postu: Amfibia 1967 problem
:( Ratujcie :( - padł mi ten zegar :głową w mur:



Co się stało :?:

Wyjaśniam (wybaczcie za niefachowość, bo ja zielony jestem facepalm :oops: ):

- przed awarią, po odkręceniu koronki, w pierwszym położeniu, dało się "nakręcać" sprężynę,
- potem dopiero, w położeniu drugim, można było ustawiać czas,
- teraz wszystko idzie nie tak :mad: - nie ma opcji "nakręcania", a koronka przy dokręcaniu przestawia wskazówki (latają jak opętane po tarczy).

Jedyny w okolicy zegarmajster oznajmił, że on do noworuskich części nie ma, a potrzebna jest część (która rozleciała się, jak stwierdził) pozwalająca na "dokręcanie" automatu.

Wiecie o co chodzi :? Poratujecie :?: Szkoda maszyny :( :(

Svedos - 2013-02-08, 11:31

Moim zdanie usterka tkwi w części odpowiedzialnej za naciąg zegarka i mechanizm ustawiana wskazówek, być może "wyskoczyła" któraś z dźwigni.
Fazi - 2013-02-08, 11:34

On coś wspominał o rozsypanym kółku, czy coś w tym stylu :facepalm: :oops:
Svedos - 2013-02-08, 11:47

Fazi, a otwierał ten zegarek?
Fazi - 2013-02-08, 12:48

Tak, otwierał - stąd wiem, że nie ma tej części hmmm hmmm
ALAMO - 2013-02-08, 13:09

Dziwne. Z opisu dalbym glowe ze spadla polbeczka po prostu...
Svedos - 2013-02-08, 13:18

ALAMO napisał/a:
Dziwne. Z opisu dalbym glowe ze spadla polbeczka po prostu...


No właśnie, bo koła naciągu od automatu tak po prawdzie nie maja nic wspólnego z takim zachowaniem werku.

ALAMO - 2013-02-08, 13:20

Najwazniejsze, ze hydrokargokoagulator nie funguje. Na to nikt nie uradzi... ;)
Cezar - 2013-02-08, 13:29

Krzysiek, mam ten sam objaw w mołnii
Muszę ją zanieść do majstra, ale wydaje mi się, że
ALAMO napisał/a:
spadla polbeczka po prostu...

Svedos - 2013-02-08, 13:31

Cezar napisał/a:
Krzysiek, mam ten sam objaw w mołnii
Muszę ją zanieść do majstra, ale wydaje mi się, że
ALAMO napisał/a:
spadla polbeczka po prostu...


albo ci koło od automatu niefunguje :D ......zaraz a o mołnie mają automaty....na niektórych forach twierdzą że mają :))

Cezar - 2013-02-08, 13:33

Nie koło, tylko wymskł się wałek z koronką z czegoś tam....odczepił się znaczy :))
staszek - 2013-02-08, 13:41

no i telepie sie nie przyczepiony do zaczepów
Fazi - 2013-02-08, 14:46

Ja mam, problem Panowie :mad: :wkurzony:
.
.
.
Wątek ..."o mysim oleju"... obok :złośliwiec: :złośliwiec:

Svedos - 2013-02-08, 14:51

Fazi, mam wrażenie że majster poszedł nieco na "skróty" i mu się tego po prostu robić nie chciało, bo żeby się dostać do dźwigienek i beczki trzeba ściągnąć tarczę i wskazówki, sam zespół autom atu nie może mieć wpływu no to że nie można zegarka nakręcić, czy dokręcić. Tutaj na 99 % beczka wyskoczyła z wodzika.
ALAMO - 2013-02-08, 14:53

Ale to Misiek serio :) Opisany objaw wskazuje ze spadla polbeczka. Jak wyciagasz koronke to nie przestawia dzwigienki. Sprawa jest banalna. Najlatwiej sie do niej dobrac od strony tarczy. Zajmuje to troche wiecej czasu niz wymiana baterii. Widocznie miszcz musi sie kijem od robty wykrecac ;) ...
Fazi - 2013-02-08, 15:01

ALAMO napisał/a:
Ale to Misiek serio :) Opisany objaw wskazuje ze spadla polbeczka. Jak wyciagasz koronke to nie przestawia dzwigienki. Sprawa jest banalna. Najlatwiej sie do niej dobrac od strony tarczy. Zajmuje to troche wiecej czasu niz wymiana baterii. Widocznie miszcz musi sie kijem od robty wykrecac ;) ...

Svedos napisał/a:
Fazi, mam wrażenie że majster poszedł nieco na "skróty" i mu się tego po prostu robić nie chciało, bo żeby się dostać do dźwigienek i beczki trzeba ściągnąć tarczę i wskazówki, sam zespół autom atu nie może mieć wpływu no to że nie można zegarka nakręcić, czy dokręcić. Tutaj na 99 % beczka wyskoczyła z wodzika.

No to i tak jestem w ciemnej niewymownej. Ja dekiel odkręcić dam radę, ale przy innych, kolejnych czynnościach - wymiękam :facepalm: :oops:

mw75 - 2013-02-08, 15:10

Zmień specjalistę.
Objawy, którego opisałeś świadczą o awarii zdiagnozowanej przez Kumotrów. Każdy zegarmistrz powinien to naprawić stosunkowo szybko i tanio. Bo to całkiem częste zjawisko. Sam kiedyś złożyłem ten mechanizm do kupy w Pabiedzie - jako specyficzne samokształcenie na trupku.

Fazi - 2013-02-08, 15:17

A można to zrobić o dekla strony, czy trzeba ściągać wszystko z czoła :?:
Svedos - 2013-02-08, 15:23

Fazi napisał/a:
A można to zrobić o dekla strony, czy trzeba ściągać wszystko z czoła :?:


... niestety, nie da się tego zrobić od dekla, trzeba wyjąć mechanizm z koperty i zdjąć wskazówki i tarczę.

Fazi - 2013-02-08, 15:54

Właśnie - to już przekracza moje możliwości :foch:
leobol - 2013-02-08, 21:28

Witam.
Jeżeli wyskoczyła beczka to zdjęcie tarczy i wskazówek jest zbędne.
Zdejmujesz automat i mostek z bębnem spreżyny i masz dostęp. Wkładasz wałek ustawiasz dzwignię we wrębie beczki. Z tym jest lekki problem jak się nie ma imadła. Najprościej przykleić kopertę do blatu na taśmę dwustronną, co by się nie majtała. I cienką igłą poustawiać wszystko na swoje miejsce.

ALAMO - 2013-02-08, 21:38

leobol napisał/a:
jak się nie ma imadła


Mhm ..
No ..
Ta.
W sumie ...
Jak się zastanowię ...
Futrzasty, masz imadło ?
Bo jakby co, to mamy "flat rate" na przesyłki UPS do 30 kilo - mogę ci swoje z garażu wysłać.

Limak - 2013-02-08, 23:10

leobol napisał/a:
Witam.
Jeżeli wyskoczyła beczka to zdjęcie tarczy i wskazówek jest zbędne.
Zdejmujesz automat i mostek z bębnem spreżyny i masz dostęp. Wkładasz wałek ustawiasz dzwignię we wrębie beczki. Z tym jest lekki problem jak się nie ma imadła. Najprościej przykleić kopertę do blatu na taśmę dwustronną, co by się nie majtała. I cienką igłą poustawiać wszystko na swoje miejsce.

nono
Teoretycznie łatwe ale w praktyce zabawa tylko dla fachowca. Opis trochę niedokładny. Powinno być tak: zdejmujesz automat, hokeja, oś sekundowa (uprzednio zdejmując wskazówkę), mostek układu naciągu jak dasz radę jak nie to mostek przekładni chodu i wyciągasz koło pośrednie. :D :D
IMO tego typu usterkę lepiej naprawić od strony tarczy , bez zdjęcia automatu nie obejdzie się. :D

JohnSmith - 2013-02-08, 23:12

Fazi Nie słuchaj podszeptów tych podstępnych złośliwców. Za mocno ściśniesz w tym 30 kilowym imadle i nieszczęście gotowe. ;) Znajdź innego majstra. cool

Z majstrami, dokładnie jak z lekarzami trzeba. hmmm

Fazi - 2013-02-08, 23:54

To jest myśl, to jest myśl ;) :idea: :idea:
pmwas - 2013-02-09, 09:04

Ja się tylko zastanawiam... przecież beczka nie może sobie tak po prostu spaść z wodzika hmmm . Oczywiście objawy na to wskazują, ale moim zdaniem coś tam musi być albo uszkodzone, albo źle zmontowane...
ALAMO - 2013-02-09, 10:26

... albo pekniete ;)
mw75 - 2013-02-09, 11:47

Albo niedokręcone było i w końcu zlazło - w 2415 jest śrubka prawda? Fazi, zauważyłeś awarię po wysunięciu koronki w celu np. korekty daty lub czasu?
ALAMO - 2013-02-09, 12:00

Najbadziej w tym wszystkim fascynująca jest opowieść Miszcza jak to on nie ma części do "nowych ruskich". Czyli jak rozumiem,nawet nie kuma że tam jest taki sam werk jak w starych facepalm
Cezar - 2013-02-09, 12:28

mw75 napisał/a:
zauważyłeś awarię po wysunięciu koronki w celu....

U mnie w mołni to nastąpiło po odciągnięciu koronki hmmm

Fazi - 2013-02-09, 16:52

mw75 napisał/a:
Albo niedokręcone było i w końcu zlazło - w 2415 jest śrubka prawda? Fazi, zauważyłeś awarię po wysunięciu koronki w celu np. korekty daty lub czasu?

Tak dokładnie było. A, i jeszcze jedna obserwacja: przy zakręcaniu koronki ciężko łapała gwint, a przy jej dokręcaniu wskazówki przestawiały się na tarczy...

mw75 - 2013-02-09, 16:58

Jak najbardziej więc możliwe, że po prostu śruba była niedokręcona i odkręciła się w trakcie eksploatacji zegarka co spowodowało finalnie zsunięcie się półbeczki. Jeżeli w Amfach śruba wahnika się odkręca to może ta także.
Musisz zanieść zegarek do majstra, który nie przestraszy się tej usterki (bo możliwe, że nic tam uszkodzeniu nie uległo) i poustawia Ci wszystko od nowa.

pmwas - 2013-02-20, 22:57

Właśnie wczoraj przyszła moja 1967. Kapitalny zegar, naprawdę jestem pod wrażeniem, ale... oczywiście już po paru godzinach noszenia... odkręcił się wahnik. To naprawdę jest konkretnie żałosne. Awaryjność Vostoków naprawdę jest porównywalna do najtańszej chińszczyzny. Niby nic, ale fabrycznie nowy, wodoszczelny zegarek wymaga już odkręcenia dekla, a to jest, jak by nie patrzeć, pewien problem :(
Ratler Wściekły I - 2013-02-20, 23:23

dasz radę skoro taki neptyk zegarmajstrowy jak ja dał radę - ale fakt jest to denerwujące. W mojej wahnik odkręcił się od leżenia w szufladzie
mw75 - 2013-02-20, 23:24

Ciniol napisał/a:
W mojej wahnik odkręcił się od leżenia w szufladzie

Już kiedyś Ci pisałem, to przez ruch obrotowy naszej planety. Powinieneś 1967 przekładać co kilka dni na druga stronę ;) .

Ratler Wściekły I - 2013-02-20, 23:26

jak cię dorwę na zlocie to cię przełożę na drugą stronę i pare pasów będzie :złośliwiec:
;)
młokosie :D

kaido2 - 2013-02-21, 00:00

pmwas napisał/a:
Ja się tylko zastanawiam... przecież beczka nie może sobie tak po prostu spaść z wodzika hmmm . Oczywiście objawy na to wskazują, ale moim zdaniem coś tam musi być albo uszkodzone, albo źle zmontowane...


Jasne że może. Wystarczy że się mostek remontuaru odkręci wodzik idzie do góry i się robi kupa. Kilka razy to przerabiałem w różnych automatach, manualach również tych kieszonkowych, a i w Mołni np tyż ;)

Co do majstra który dał diagnozę się nie wypowiadam bo się nie znam.

pmwas - 2013-02-21, 00:02

Tak, no oczywiście, ze sobie przykręciłem z powrotem. Tylko oczywiscie minimalnie, ale zarysowałem dekiel :wkurzony: . Tak się skupiłem na tym, zeby końcówka nei wyskoczyła z wcięć i nie zarysowała pierścienia, ze nie zauważyłęm, ze jedna przyciera o sam mocno wystajacy w tym zegarku dekiel. Rysa jest praktycznie nieistotna, troszeczkę ją nawet podpolerowałem, zeby się mniej rzucała w oczy, ale jednak - szkoda. Tak nie powinno być :(
kaido2 - 2013-02-21, 00:04

ALAMO napisał/a:
Najbadziej w tym wszystkim fascynująca jest opowieść Miszcza jak to on nie ma części do "nowych ruskich". Czyli jak rozumiem,nawet nie kuma że tam jest taki sam werk jak w starych facepalm


Się czepiasz .Mamy 21 wiek, tak więc i fachury są new era.

Fazi - 2013-02-21, 00:50

kaido2 napisał/a:
...Co do majstra który dał diagnozę się nie wypowiadam bo się nie znam.

Marcin - nie wygłupiaj się - zegarek dalej leży niesprawny :wkurzony: :wkurzony:

pmwas - 2013-02-21, 18:47

Może lepiej tak, niż porysować dekiel ;) . Zanieś go do kogoś sensownego, choćby wymagało to przejechania paru kilometrów. Zegarek trzeba rozłożyć, tarcze i wskazówki, niestety, zdjąć, sprawdzić, czemu się remontoir rozleciał, ew. coś wymienić (te części akurat są bardzo łatwo dostępne, na alle w tej chwili masz pewnie kilkudziesięciu dawców, a i wielu majstrów ma i nowe i używane), złożyć i po krzyku. Może to być tylko niedokręcony mostek remontoiru, który pozwolił wodzikowi spaśc z beczki, a może jest coś złamane, ale te części naprawdę łatwo dostać. Gorzej jeśli walnięta jest np płyta główna (np ułamany łeb śrubki mostka remontoiru), bo wtedy robi się "groźniej" (taki gwint czasem trudno usunąć jeśli nie wystaje), ale... co jest częste - jest częste, a co rzadkie... wiadomo. Moim zdaniem - pierdółka jakaś i tyle.



Tak to wygląda - żadna filozofia :)

Fazi - 2013-02-21, 19:48

I tak zrobię. W ostateczności do Bielska-Białej go wezmę - do Bartkowego fachury.
kaido2 - 2013-02-21, 21:16

Śrubki o zgubienie łeba bym nie podejrzewał, ale o odkręcenia się z jakiegoś powodu owszem.
pmwas - 2013-02-21, 21:35

kaido2 napisał/a:
Śrubki o zgubienie łeba bym nie podejrzewał, ale o odkręcenia się z jakiegoś powodu owszem.


Nie, też myślę, ze łatwiej by było gwint zerwać niż łeb tej śrubeczce ukręcić. chyba że jakaś wada materiałowa na przykład, ale to juz by się nadawało do opublikowania ;)

A co do niedokręconych śrubek - cóż. Mam takie wrazenie, że skoro w mojej 1967 wahnik odkręcił się na amen po kilku godzinach na łapce (a może i szybciej, bo po kilku godzinach to odkryłem), to śrubka na pewno była niedokręcona. Co innego jak się odkręci po paru latach - wiadomo, wibracje, rośnie opór w łozysku - można powiedzieć ze ma prawo. Ale po paru godzinach... kaszana i tyle :)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group