|
Czwarty Wymiar ...world wide watches... |
|
Północna Granica - Wostok kontra Poljot ?
Hogg - 2013-01-06, 21:45 Temat postu: Wostok kontra Poljot ? Panowie, dla przewietrzenia głowy takie pytanko: chętniej spoglądacie w stronę Wostoków czy Poljotów? Ja kiedyś Poljot, dziś BOCTOK Chyba jest to spowodowane Amfibiami, chociaż przechodziłem okres fascynacji Striełą (nie mam jej do dziś)
Potraktujcie temat z przymrużeniem oka
mw75 - 2013-01-06, 22:12
Oba mi leżą. Z jednej strony Wostok i Amfy z drugiej całe stado fajnych zegarków Poljota z lat 1970-90 z nakładanymi indeksami, ciekawymi kolorami i zróżnicowanym kształtem kopert.
Strieła na razie mnie nie zachwyciła.
Reasumując jeżeli szukam to Poljotów i Amf .
Spam - 2013-01-06, 22:18
...mnie dopiero ujmują sowiety... te naręczne... można by rzec świeżak jestem... do 3017 mnie też ciągnie ale porwałem nadarzające się poliotowskie 3133 i nie zawiodłem się...
...a jak się rozglądam za czymś to jednak poljot... ostatnio naszło mnie na czarny alarm...
mw75 - 2013-01-06, 22:26
Ano, też budzik za mną chodzi, czarny lub jasny z niebieskim ringiem . Niestety ceny jakoś skoczyły ostatnio.
Mzeg - 2013-01-06, 23:11
Sztandarowe dokonania przemawiają raczej za Poljotem (2209, 2409, 3017, 3313, budzik, podobno jeszcze 2200 ale go nikt nie widział;) Vs Wostok (precizionnyje, amfa). Ale mój komunijny zegarek to Wostok więc to podnosi rangę tej marki wobec czego dla mnie idą łeb w łeb.
pmwas - 2013-01-06, 23:53
Zależy w zasadzie bardziej od konkretnego modelu - zegarki obu producentów są jakościowpo porównywalne. Takze pozostaje kwestia tego, który model bardziej się podoba. Gdybyś spytał czy poljot czy Zim - o, to by było łatwe pytanie
klamocik007 - 2013-01-07, 00:54
Ja tam wolę im. Kirowa
chgreg - 2013-01-07, 06:42
U mnie stanowczo wygrywa Wostok, przynajmniej jeśli chodzi o noszenie. Amfibie świetnie leżą na nadgarstku. Z Poljota noszę tylko stadiony (mój ulubiony model Poljota) i chrono, czasem któregoś budzika.
Aronus - 2013-01-07, 09:12
A po co się zastanawiać, która marka lepsza jak obie są świetne Niby Poljot bardziej zaawansowany, ale Wostoki też bardzo lubię i nie pogardzę. Przygarniam takie zegarki, które mi się podobają i na które akurat mnie stać, nie sugerując się za bardzo marką
ALAMO - 2013-01-07, 09:24
Mzeg napisał/a: | podobno jeszcze 2200 ale go nikt nie widział |
Ja widziałem, a nawet mogłem kupić. Montowali je w zlotych kopertach tylko z tego co się orientuję. Nie kupiłem bo a/ jestem gupek, b/ majster mi powiedział że to badziew.
Do dzisiaj sobie pluję w brodę
buran - 2013-01-07, 09:53
Tak to byś miał perłę w koronie,bo chyba nie ma bardziej cennego radzieckiego zegarka,pomijając eksponaty muzealne.
ALAMO - 2013-01-07, 10:23
Wiesz, sam mechanizm był bardzo nieudany. Priorytet grubości spowodował, że przedobrzyli - płyty były za cienkie. Było z tym dużo kłopotów, i te zegarki zwyczajnie nie dotrwały do dzisiaj - a wcale ich mało nie było wbrew pozorom.
Zegarek ewidentnie nie użytkowy, za to do "mania" kapitalny
buran - 2013-01-07, 10:48
Wiem,wiem,po prostu jedna z wielu ślepych uliczek.Może w zamyśle miał być tylko do kościoła,tfu...na zabranie egzekutywy
Mzeg - 2013-01-07, 12:10
ALAMO napisał/a: | Mzeg napisał/a: | podobno jeszcze 2200 ale go nikt nie widział |
Ja widziałem, a nawet mogłem kupić. ( |
No, jeśli widziałeś na własne oczy w Polsce to niezłe doświadczenie. Co do mojego sceptycyzmu odnośnie jego istnienia (oczywiście nie twierdzę że nie było) to efekt tego, że jeszcze kilka lat temu można było w necie zobaczyć tylko jakieś muzealne fotki. Ale teraz zdjęcia kolekcjonerskie Poljota2200 faktycznie wyskakują, tylko fakt, że te posty datowane są głównie na lata po 2008.
pmwas - 2013-01-07, 14:56
Cóż, rośnie dostępność ineternetu, jak i chęć kolekcjonerów do pokazywania swoich nabytków. Kiedyś to ktoś coś tam sobie miał i "kisił", a świat o tym nie wiedział W ostatnim zcasie (chodzi o kilka lat) potwierdzono z całą pewnością istnienie Wostoka Precyzyjnego z małą sekundą (2802), o którym myślano, że był legendą lub co najwyzej prototypem, czy Sławy 31-kamieniowej, o której sądzono, ze była błędem w katalogu . Pojawia się też coraz więcej fotek legendarnej Sławy Amfibii, która kiedyś też była tylko znana z katalogów, a teraz okazuje się, ze one wszystkie istnieją naprawdę. Tylko było ich mało i się po świecie rozeszły. Poljotów 2200 jest nawet dość sporo, ale kilka tysięcy zł minimum dać trzeba za sprawną sztukę. To tak, jak w przypadku Sławy Tranzystor - nieudany, bardzo awaryjny mechanizm, szybko wycofany, a do tego egzemplarze już kupione też częśto, z uwagi na awarie, marnie kończyły Aż mnie ciarki przechodzą, jak myślę, że ktoś właśnie wyciąga z szufladki Sławę Amfibię po dziadku i jako poradziecki szmelc wyrzuca do kosza
buran - 2013-01-07, 15:49
Ja chyba jednak wolę Poljota.Jak by Wostok zapakował 2809 w porządną stalową kopertę,dał porządną tarczę i wskazówki jak w Poljotach eksportowych to byłby zegarek idealny.
pmwas - 2013-01-07, 15:55
buran napisał/a: | Ja chyba jednak wolę Poljota.Jak by Wostok zapakował 2809 w porządną stalową kopertę,dał porządną tarczę i wskazówki jak w Poljotach eksportowych to byłby zegarek idealny. |
Słusznie i naukowo! Masz rację, ze jeśli w ofercie Wostoka czegoś brakuje, to dobrego, stalowego Precyzyjnego, który jeszcze byłby w miarę szczelny przy tym Szkoda, że ten kapitalny mechanizm nie doczekał się "godnego" opakowania - teraz 90% tych zegarków wygląda okropnie
buran - 2013-01-07, 16:15
Niestety wygląda to tak jakby silnik ferrari zapakowali do moskwicza,tarcze słabe i niestety w większości po prostu brzydkie tak samo wskazówki.Obok jest wątek z eksportowymi Poljotami,to jest zupełnie inna półka,zabrakło tak niewiele a byłby prawdziwy odpowiednik Zenitha(no prawie)
pmwas - 2013-01-07, 16:22
Tarcze nie są takie znowu złe. Te późne, srebrne nawet bywają ładne. te wczesne białe - odlschool, że tak powiem, ale też ładne. Tylko niestety z reguły sa zalane w trupa .
powiesz temu cudeńku, ze ma brzydką tarczę ???
Monter - 2013-01-07, 16:28
Mimo że Poljota cenie za min. Strela/Poljot, 55G i 3133 Chrono, to jednak Wostok. więcej modeli z tej fabryki, trafia w moje gusta
buran - 2013-01-07, 16:29
Owszem,fajnie,ale wołna mogła wyglądać mniej więcej tak
pmwas - 2013-01-07, 16:35
Zeby lud radziecki nader rozpieścić ??? A swoją drogą, to takiego Zenitha to bym chciał... Rany - znów mi się pogarsza. Tyle rzeczy bym nagle chciał
buran - 2013-01-07, 16:36
oj tam,oj tam,mogli gwiazdkę czerwoną zrobić
pmwas - 2013-01-07, 16:40
buran napisał/a: | oj tam,oj tam,mogli gwiazdkę czerwoną zrobić |
6/5
ALAMO - 2013-01-07, 17:30
Z tym tranzystorem to nawet nie była kwestia jego awaryjności - była pewnie podobna co innych tego typu mechanizmów. Czyli... spora
Szkopuł tkwil w kosztach ich eksploatacji. Jeśli ktoś z was ma tego typu mechanizmy, to niech sam sobie odpowie na ile wystarcza obecna bateria ... Czasami na miesiąc, a maksymalnie - na jakieś 4 miesiące. Te baterie mają kilkukrotnie większą pojemność niż baterie z lat '60, i kosztują grosze. Wtedy bateria potrafiła kosztować kupę siana ! Idę o zakład, że wtedy taki mechanizm na baterii nie ciągnął dłużej niż kilka tygodni ! Przypomnijcie sobie ile ciągnęły wasze "elektroniki" jak w szkole byliście (mowa do 30+ latków ) ... 3-4 miesiące i było po baterii, a nowa, w Pewexie, kosztowała full kasy!
Ratler Wściekły I - 2013-01-07, 17:32
Jak kogoś było stać na 7 mediową Montanę to i na baterię do niej na pewnych rzeczach nie można dziadować. Byci wczesnym snobsterem i granie melodyjek to był obowiązek.
ALAMO - 2013-01-07, 17:42
I światelko
Ratler Wściekły I - 2013-01-07, 18:07
Bo to było światko postępu
Spam - 2013-01-07, 18:11
Ciniol napisał/a: | Bo to było światko postępu |
...to były piękne czasy... najmniejsza pierdółka urastała do skoku cywilizacyjnego...
pmwas - 2013-01-07, 18:12
Słyszałem taki mit - wieść gminną, plotkę ludową, jak kto woli, ze Sovietom nie udało się opracować technologii produkcji gwarantujacej prawidłowe działanie "tranzystora". Po prostu psuły się na potęgę z uwagi na niedociągnięcia w skali mikro. Ktoś nawet pisał,z e obwiniano wibracje generowane przez pobliską linię metra, choć nie wiem, czy to możliew - przekazuję to, co piszą ludziska na WUS (a tam różne rzeczy piszą i nie zawsze do końca mądre - jak to na forach ) Plotka jak plotka, ale o tyle wiarygodna, ze z egzemplarzy znajdowanych dzisiaj praktycznie żaden nie daje oznak życia, mimo iż specjalnie znoszone, ani zalane często nie są.
Spam napisał/a: | Ciniol napisał/a: | Bo to było światko postępu |
...to były piękne czasy... najmniejsza pierdółka urastała do skoku cywilizacyjnego... |
tzw. powiew Zachodu
Ratler Wściekły I - 2013-01-07, 18:16
świeży i ożywczy powiem zachodu
buran - 2013-01-07, 18:27
Tak jak zły pieniądz wypiera dobry,tak te paskudy wyparły porządne zegarki
pmwas - 2013-01-07, 18:50
Przy współcześnie produkowanych plastikowych kwarcach, ówczesne paskudy to perełki
bogdan5712 - 2013-01-07, 19:11
wybieram poljota , mam ich najwięcej , dodam, że ze starszych zegarków najczęściej noszę poljota 55g
klamocik007 - 2013-01-07, 19:54
JA mogę powiedzieć że z nowszych zegarków noszę 55g który wyparł Amfibie.
Mzeg - 2013-01-07, 20:35
buran napisał/a: | Ja chyba jednak wolę Poljota.Jak by Wostok zapakował 2809 w porządną stalową kopertę,dał porządną tarczę i wskazówki jak w Poljotach eksportowych to byłby zegarek idealny. |
Pewnie widzieliście. Tylko fond acier inoxydable ale mam go wciąż w pamięci...
Spam - 2013-01-07, 20:38
...piękny... takiego to bym ponosił...
ALAMO - 2013-01-07, 20:41
Mzeg, a fpyska nie chcesz obskoczyć przy wieczorze Musiałeś mnie podenerwować
Maras68 - 2013-01-07, 20:42
...rewelka...przygarnąłbym bym i nosił...
pmwas - 2013-01-07, 20:47
Eeeeeee...
Spam - 2013-01-07, 21:01
pmwas napisał/a: | Eeeeeee... |
...no...też uważam, że Zenith się chowa... nigdy takiego nie będę miał
buran - 2013-01-08, 16:58
Czemu takich nie robili Dopiero na makro widać jaki to piękny i ładnie wykończony mechanizm.
Karolus - 2013-01-08, 19:10
Aż oczy rosną od patrzenia
u mnie Poljocik 55g zmienia się z Amfibią
Kris - 2013-01-08, 22:31
A dla mnie w związku z tym że nie noszę żadnego z nich ( szkoda mi ) to traktuję je równo
A ten Wostok od Netgrafika to mnie zawsze powalał
pmwas - 2013-01-09, 13:18
Cała ta stronka jest powalająca
kwater - 2013-01-09, 20:41
Tak sobie wlazłem do onego Netgrafika i normalnie z kapci mnie wywaliło, omal piwa nie wylałem...
tylko ten napis CCCP razi...
pmwas - 2013-01-09, 20:42
I ich cena ...
|
|