Czwarty Wymiar
...world wide watches...

Warsztat - szkło mineralne

marwal - 2012-05-20, 22:58
Temat postu: szkło mineralne
mam Casio LIN-169 to taka bateryjka w tytanowo stalowej obudowie ,ostatnio dość mocno szkiełko porysowałem,czy próbować to polerować?rysy są głębokie,jak się do tego zabrać? papier i pasta czy jakieś inne metody?
Rudolf - 2012-05-20, 23:10

Polerowanie szkła mineralnego to nie łatwa sprawa. Próbowałem kiedyś pastą i nic .
Łatwiej wymienić niż spolerować .

Ratler Wściekły I - 2012-05-20, 23:16

Powiem tak, trudno coś wyrokować nie widząc tej rysy, ale spróbować zawsze warto. Jak się nie uda i szkło trzeba będzie wymienić to trudno - nie uciekniesz przed tym, ale zawsze będziesz bogatszy o jakieś doświadczenie z tą polerką.
zozur - 2012-05-21, 07:53

Podobno tlenek ceru jest dobry do takiej polerki, ale osobiście nie próbowałem. Można go zakupić na alledrogo.
xylog - 2012-05-21, 08:07

Ja właśnie próbuję, ale na swoich starociach. Nie są co dzień noszone, można powiedzieć, że do pudła.
Ale robota jest bardzo upierdliwa. Najpierw zeszlifowałem kamieniem szkło w pobliżu rys, potem papierami co raz drobniejszymi polerowałem. A teraz od paru dni próbuję polerowac tlenkiem ceru wiertarką na stojaku.

Ale robota żmudna, trzeba pilnować, żeby nie przypalić. Jakieś pierwsze efekty zaczyna być widać, ale końca jeszcze nie :)

Ratler Wściekły I - 2012-05-21, 08:09

xylog napisał/a:
Najpierw zeszlifowałem kamieniem szkło w pobliżu rys, potem papierami co raz drobniejszymi polerowałem.


Objaśnij ciemnemu jakim kamieniem?

marwal - 2012-05-21, 10:05

xylog napisał/a:
Ja właśnie próbuję, ale na swoich starociach. Nie są co dzień noszone, można powiedzieć, że do pudła.
Ale robota jest bardzo upierdliwa. Najpierw zeszlifowałem kamieniem szkło w pobliżu rys, potem papierami co raz drobniejszymi polerowałem. A teraz od paru dni próbuję polerowac tlenkiem ceru wiertarką na stojaku.

Ale robota żmudna, trzeba pilnować, żeby nie przypalić. Jakieś pierwsze efekty zaczyna być widać, ale końca jeszcze nie :)


Jakim kamieniem?papier ?
rysy są po czymś ostrym[grzebałem w samochodzie]....jakieś odpryski,dość głębokie,chyba trzeba będzie wymienić,przy okazji kopertę przepolerowac bo coś ten tytan mało odporny

xylog - 2012-05-21, 10:34

Nie chciałbym, żebyście potem na mnie psy wieszali. :)

Więc raz jeszcze. Mam 2-3 zegarki w których szkła nie wymienię, bo to starocie, takich szkieł juz nie dostanę. W związku z tym nie mam nic do stracenia. Dlatego opiszę swoją technologię, zaznaczając, że jest długa, żmudna i efekty są takie, że usunąłem głębokie rysy, za to pojawiły się małe, w znacznej ilości. Tzn nie doprowadzam szkła do stany idealnego lustra.

Mały, najdrobniejszy kamień z dremela kładę na płask na szkiełku (tylko płaskim !!!) i palcami szlifuję, aż rysa zniknie. Kiedy okolice rysy stają się matowe, to ona o dziwo błyszczy i jest wyraźnie widoczna. Potem stopniowo poleruję papierem ściernym, zaczynając od 600, aż rysy od kamienia znikną. I tak w dół aż do 1500.
Na koniec poleruję tlenkiem ceru, często maczając w wodzie końcówkę polerską, taką na wiertarkę. Poleruję na najniższych obrotach, przesuwając w trakcie wiertarkę, która zamocowana jest na stojaku.. Samo polerowanie zajmuje strasznie długo czasu, a efekty nie są powalające, ale pod koniec szkło wygląda lepiej niz na początku. Ale powtarzam, nie chciałbym nosić tych zegarków na co dzień. Do tej pory wypolerowałem tak jedno szkiełko, drugie jest w trakcie polerki. I powoli zaczynam tracic cierpliwość, bo efekty są bardzo powolne.

Podobno u ruskich można czasem kupić pastę diamentową, która ponoć jest lepsza.

Oczywiście uszkodzeń na krawędziach w ten sposób się nie usunie, jedynie je trochę zaokrągli.
Podsumowując, jeśli macie możliwość wymiany szkiełka to tak zróbcie, dopiero jeśli nie ma innego ratunku to próbujcie polerować.

jaro19591 - 2012-05-21, 16:44

Nie wiem, czy nie robisz błędu szlifując miejscowo. Ja zbieram równomiernie całą powierzchnię szkła coraz drobniejszą gradacją papieru (trzeba zwracać uwagę aby po zmianie gradacji dokładnie umyć szkło). Na koniec jadę tlenkiem ceru, dość mocno dociskając do tarczy polerskiej, jednocześnie często chłodząc szkło w wodzie aby nie przegrzać. Ostateczny rezultat - szkło nawet pod lupa nie odbiega od nowego.
To pisałem ja, Jarząbek. :lol:

Thall - 2012-05-22, 08:56
Temat postu: Czy da się jakś to uchować?
Zakupiłem amfibię 1967, zegarek zachwycający. Ma jedna drobną wadę, szkiełko nie jest mineralne. Czy ktoś wie jak to zabezpieczyć, bo ciągła polerka i zdejmowanie bezela wydaje mi się kiepskim rozwiązaniem. Tymczasowo przyciąłem folię, którą odpowiednio przyciąłem.
Zastanawiałem się czy ktoś może używa np folijek jak w komórkach?

Cezar - 2012-05-22, 09:48

Thall napisał/a:
ktoś może używa np folijek jak w komórkach

Nie słyszałem :shock:
Ale możesz być pierwszy...Spróbuj i opisz wrażenia :cool:

Przemek - 2012-05-23, 18:56

xylog gratuluję samozaparcia, mnie trafiało jak próbowałem spolerować plexi w łuczu, ale papier i pasta do zębów załatwiła sprawę.

Co do polerowania mineralnego to też słyszałem o magicznej diamentowej paście, która to rzekomo ryski z mineralnego usunie, ale kaj to kupić to nie mam pojęcia, a nie pomylić jej na dobranoc z pastą do zebów w łazience też pewnie sztuka. Nie pamiętam już dokładnie czy sama ta pasta wystarczała aby wygładzić szkiełko czy pozostawiała go matowym i czymś jeszcze trzeba było poprawić.

Cezar, odnośnie folijki to już wolałbym piłeczkę-naklejkę pod szkiełko, to dopiero jest piękna rzecz, a jak niektórych cieszy...

mw75 - 2012-05-23, 19:16

Polerowanie plexiglasowych szkiełek to drobiazg. Używam papieru ściernego około >1000 i następnie pasty polerskiej, modelarskiej, firmy Tamiya.

Sposób ten na szkło mineralne raczej nie zda egzaminu (koszmarna pracochłonność). Natomiast udało mi się kiedyś ręcznie zniwelować, nie usunąć a zniwelować, cieniutką ryskę lekko ścierną pastą do lakieru samochodowego.
Zastanowiłbym się nad preparatami do usuwania rys z szyb samochodowych.

Kieszonkowe - 2012-05-23, 20:11

mw75 napisał/a:
...Sposób ten na szkło mineralne raczej nie zda egzaminu (koszmarna pracochłonność). Natomiast udało mi się kiedyś ręcznie zniwelować, nie usunąć a zniwelować, cieniutką ryskę lekko ścierną pastą do lakieru samochodowego.
Zastanowiłbym się nad preparatami do usuwania rys z szyb samochodowych.


Do polerowania szkła mineralnego najlepiej jest używać past diamentowych (są różne gradacje) czasami dostępne na allegro lub ew. tlenku ceru też do dostania na alle.

Jeśli denerwują Cie rysy na plexi to może mogę dorobić Ci szkło mineralne.

pozdrawiam

Roman

marcel_S - 2012-05-25, 18:15
Temat postu: Polerowanie
Hej

Moje trzy grosze do polerowania.

- Szkiełko czy cokolwiek innego musi być zorientowane. Markerem trzeba zaznaczyć np. górę. Na papierze 600 polerować tylko góra-dół. Szlifowanie z dużą ilością wody.
- przepłukać wszystko, zmienić papier na 800 i polerować lewo-prawo. Czyli prostopadle
do wcześniejszego kierunku polerowania. Polerować tak długo aż znikną rysy z poprzedniego polerowania.
- Czynność powtarzać aż do papieru 1200-1400.
- Potem filc i wodny roztwór Al2O3 (korund) i tu już polerować kolistymi ruchami lekko
dociskając. Ten ostatni etap potrafi niestety trwać i kilka godzin.

Bardzo pracochłonne i niestety nadaje się tylko do płaskich szkiełek. Najtrudniej utrzymać
płaskość- zawsze krawędzie wychodzą cieńsze.
Jeśli ktoś ma dużo szkiełek do polerowania warto poszukać pod hasłem 'polerka
metalograficzna' .

A jeśli chodzi o polerowanie plexy - to o dziwo skuteczny jest ocet i szmatka.
Okazuje się że kwas octowy potrafi lekko zmiękczyć plexe i rysy się łatwiej zacierają.

Przemek - 2012-05-26, 21:42

O occie nie słyszałem, muszę kiedyś Łucza tak potraktować, pastę do zębów przeżył :twisted:
xylog - 2012-06-01, 06:55

Zacząłem eksperymentować z pasta diamentową.
Początkowe rezultaty są bardzo obiecujące i osiągnięte zdecydowanie mniejszym nakładem pracy.
Czekam jeszcze na mniejsze gradacje, żeby wykończyć szkiełko.

mw75 - 2012-06-01, 10:05

Można zapytać gdzie nabyłeś ową pastę?
xylog - 2012-06-01, 10:19

Na Alledrogo, ale już wybyła się. I to u nas w Lublinie. To ruskie pasty, z dawnych czasów. W tubce do farb do włosów firmy Wella i z gustowną etykieta zastępczą, w twarzowym kolorze szarym :) Ach, wspomnienia mnie naszły, jak to za PRL-u bywało :)
mw75 - 2012-06-01, 10:46

Dzięki, będę sprawdzał co jakiś czas.

PS
Jakiej gradacji używasz? Bo widzę, że te sowieckie pasy są na Allegro, lecz z rożnymi uziarnieniami.

xylog - 2012-06-01, 10:56

To czym teraz polerowałem to coś koło 20. I efekty sa niezłe, ale do ideału jeszcze trochę. Jak dojdą mniejsze gradacje i je wypróbuję, zdam relację.
jaro19591 - 2012-06-02, 13:11

Tak wyglądał pilocik w momencie gdy dotarł do mnie:





Dość głębokie rysy na szkle.


Po szlifowaniu papierem wodnym, ale tym razem bez wody, na sucho:






A tak po polerce tlenkiem ceru:



mw75 - 2012-06-03, 10:23

O ile ekranik mojego Galaxy Pro mnie nie oszukuje to efekt jest bardzo dobry. Ile czasu poświęciłeś na polerowanie?
xylog - 2012-06-03, 10:35

Nie wiem, czy moje rysy były głębsze, ale wydaje się , że tak. U mnie szkło wyszło "niepłaskie", tzn widać było pofałdowania w miejscu dawnych rys.

Jaro, a czym polerujesz z użyciem tlenku ceru?

jaro19591 - 2012-06-03, 11:54

Odpowiem hurtem. To szkiełko zabrało mi prawie trzy godziny. Tlenek ceru nakładam na zmoczoną filcową tarczę do wiertarki. Filc musi być twardy, próbowałem wczoraj kilka rodzajów. Dociskać też trzeba dość mocno często chłodząc zegarek w wodzie.
lajosz - 2012-06-04, 16:30

A ja tak w temacie zapytam. Mam Omegę speedmaster professional /moonwatch/ z plexi. Czy da się do tego dokupić szafirowe szkiełko, czy może raczej raz na jakiś czas wymienić na nowe plexi? Boję się go nosić, żeby szkiełka nie porysować.
xylog - 2012-06-04, 16:43

Plekse możesz spokojnie sam wypolerować. A szafiru chyba do niej nie dostaniesz, nie ten kształt.
Ratler Wściekły I - 2012-06-04, 18:10

lajosz napisał/a:
Boję się go nosić, żeby szkiełka nie porysować.

To w sumie po co kupowałeś taki sikor? Zegarki to mimo wszystko przedmioty użytkowe. Oczywiście nikt nie wali nimi w każdą napotkaną futrynę, ale trzymać zegar w szufladzie to imo lekka przesada - chyba że zegar ma wartość dodaną np. jest pamiątką rodzinną.
Idąc tym tropem - obawy o porysowanie - każdy z nas musiałby nosić G shocka.
Pleksa ma to do siebie że rysuje się i będzie się rysować.

bEEf - 2012-06-04, 18:51

lajosz, wrzuć na luz, bo pleksę 1000razy łatwiej spolerować, a jak pójdzie szafir, to zazwyczaj zostaną jeno okruchy. Noś i się nie przejmuj ;)
Breitling - 2012-07-31, 17:30

Kumotry ja nie wiem jak to robicie, że polerowanie pleksy zabiera wam tyle czasu :roll:
Mnie zajmuje polerka szkła hesalitowego do 5 minut maximum. A rezultat równy NOS.
Byćmoże popełniacie błąd używając zbyt gruboziarnistego papieru, np 600. Potem musicie się namachać niepotrzebnie, żeby rysy po papierze wyrównać. Proponuję zacząć od 1000 lub 1200. W zupełności wystarczy.

halina - 2012-07-31, 19:32

Jak już temat wykopany, to dorzucę dwa grosze, że ustrojstwo fachowo zwane pilnikiem do polerowania paznokci też świetnie daje radę pleksie :)
xylog - 2012-07-31, 19:33

halina napisał/a:
Jak już temat wykopany, to dorzucę dwa grosze, że ustrojstwo fachowo zwane pilnikiem do polerowania paznokci też świetnie daje radę pleksie :)


Znaczy, że dobrze rysuje? :mrgreen:

halina - 2012-07-31, 19:47

Hehe, do rysowania to ja nie potrzebuję żadnych dodatkowych narzędzi :D
Słoniu - 2012-12-23, 21:41

Dobra, mam ryskę na seiko 5 na szkle hardlex i na mewce m177s. Panowie i Panie, jak to zrobić? :)) Kupić przykładowo pastę polywatch i polerować? Czy jedna wata/pasta diamentowa czy inne badziewie? :)) Bądźcie tak mili i poratujcie linkiem co kupić i jak to zrobić ;)
koroshi - 2012-12-24, 01:10

Słoniu, polywatch raczej będzie za słaba na hardlex. Tym to można co najwyżej plexi w komórce wyglansować. Guglałem trochę ten temat bo sam w coś piznąłem swoim Seikaczem nawet nie wiem kiedy.

Generalnie robota wygląda hardkorowo i dla małej ryski nie ma co się w to bawić.

http://www.thewatchsite.c...p?topic=16656.0
http://forums.watchuseek....ner-530258.html
http://www.hablemosderelo...lla-y-Rustica__

A tu efekt pasty diamentowej
http://forums.timezone.co...o=1932539&rid=0
http://www.justhideandwat...pphire-crystal/

Jeśli Ci się będzie chciało, pochwal się koniecznie efektem na forum.

Słoniu - 2012-12-25, 10:44

Dobra, plan mam taki - kupuję chińskie pasty diamentowe 2.5 mikrona i 0.5 mikrona
http://www.ebay.pl/itm/14...984.m1423.l2649
http://www.ebay.pl/itm/13...984.m1423.l2649
Do tego kupię papier wodny 1200 i 2000 bo ryska wyczuwalna pod paznokciem. Jak zabawki dojdą (pasta ok. 20 dni) będę zdawał relacje z postępu prac. Ciekawe czy uda mi się załatwić sprawę tej jednej denerwującej ryski :złośliwiec:

Ratler Wściekły I - 2012-12-25, 13:10

Jak chcesz to mogę się podłaczyć pod te pasty z zatoki
Słoniu - 2012-12-25, 13:16

Ciniol, - nie ma problemu - tylko ciągle zastanawiam się czy brać 2,5 czy 3,5 jako główną :)
Grizzly - 2012-12-25, 15:54

Słoniu napisał/a:
tylko ciągle zastanawiam się czy brać 2,5 czy 3,5 jako główną


Bierz 3,5 , a nawet 5 będzie lepsza na sam początek.

Zaraz też sobie kliknę :)

Sylwek - 2012-12-25, 20:10

grizly napisał/a:
Słoniu napisał/a:
tylko ciągle zastanawiam się czy brać 2,5 czy 3,5 jako główną


Bierz 3,5 , a nawet 5 będzie lepsza na sam początek.

Zaraz też sobie kliknę :)


:facepalm: nono plask

czas płynie może szybko ,, Panowie powoli proszę ,, spowalniajcie z tym polerowaniem.... i mówię to ja ,, cool cool mały żuczek zegarkowy ,, ale na szlifiernio-polerni trochę przepracowałem cool

Dominik - 2012-12-25, 20:20

U mnie problem był zawsze taki, że polerowałem zbyt mocno, przez co na szkle robił się baranek. Ostatnio walczyłem z jednym szkłem przez killka godzin - różne gradacje papieru, pasta polerska (taka zielona) plus pasty typu Tempo itd. Oczywiście skończyło się barankiem i wymianę szkła. Za 30 zł... Więcej nie robię, szkoda mi czasu, a koszty wymiany są śmieszne, tym bardziej, że to była akurat kostka Ingessola, wcale nie takie znowu popularny kształ szkła. I w cenie 30 złotych z wymianę dostałem utwradzane szkło mineralne, więc wstydu przed ryśkiem nie ma...
Sylwek - 2012-12-25, 20:28

Dominik, dlatego podtrzymuję powyższe zdanie :D
Słoniu - 2012-12-25, 20:34

Hmmm, czyli co, bez trudu dorobią mi wypukłe szkiełko do mewki? hmmm Mimo wszystko uważam, że za 30 zł można się pobawić w próbę usunięcia jednej cholernej ryski na seiko i w mewce :)) pifko

Do tego dostałem starutkiego atlantica worldmastera którego chce do żywych przywrócić :złośliwiec:

Sylwek - 2012-12-25, 20:42

Słoniu, czytaj Dominika mnie nie próbuj nawet zrozumieć :))

Dominik opisał swą drogę odpowiednio ;)
ja w kupie szlifiersko polerskiej tylko robiłem jakiś czas cool ??

pobawić się możesz i zapewne się uda na tyle,że efekt będzie zadowalający ;) dla Ciebie ..
ktoś inny to weźmie do łapy i pierwsze co stwierdzi ,to "kuffa ;) to ma jakąś dziwną lupę"

to tylko delikatna wersja :D

Ratler Wściekły I - 2012-12-25, 21:08

Słoniu jakie weźmiesz klikaj x2 i wysyłaj PW to od razu zwracam kasę.
Macie pewnie rację z tą polerką i wymianą szkieł ale zawsze warto coś samemu spieprzyć i dojść do jakiś wniosków.

Sylwek - 2012-12-25, 21:32

Ciniol, zebranie 1/1000 ze szkła wiąże się nieopatrznie ze zniekształceniem obrazu pod nim (tym szkłem) ,,

tu nie chodzi o zeszlifowanie szyby w oknie ,a o ten kawałek w zegarku cool

to nie jest plexi ;) to jest szkło ....

skonsultujcie to ze specami od optyki* wpierw ,a później się bawcie cool

* tacy tu są

Grizzly - 2012-12-25, 22:55

Te pasty można także stosować do polerki kopert, także spoko.
Sylwek - 2012-12-25, 23:13

grizly, z reguły kończy się na polerce ryski i to jest błąd w sztuce ,,, należy polerować całą powierzchnię szkiełka w jednakowy sposób ,, ręcznie dokładność żadna , czyli robi się ...

"wielka czarna dupa"

Dominik - 2012-12-25, 23:52

No niestety, przy polerowaniu ręcznie nie ma opcji, aby spolerować wszystko równo. Wystarczy tu i ówdzie przyłożyć mocniej rękę i robi się "dziura". Powstaje "baranek" - taka częściowo spolerowana, częściowo niespolerowana powierzchnia. Bawiąc się końcową polerką można doprowadzić do idealnej przeźroczystości, ale ten pieprzony efekt widziany pod różnymi kątami pozostanie...
Oczywiście ja piszę o rysach, które sam próbowałem zlikwidować, a los chciał, ze zawsze były one głębokie, więc trzeba było mocno się starać. Pewnie nie tak głębokie ryski idzie spolerować ręcznie bez żadnych skaz, zresztą to już w tym wątku pokazywano.
No i piszę o szkle mineralnym, z pleksą jest dość prosta zabawa.

Cezar - 2012-12-26, 00:50

W gie są stosowane szkła mineralne, czy plastik/pleksa ?
Mam ryskę na swoim gw4000 i się zastanawiam, czy poprawiać...
Trochę obawiam się wyniku końcowego hmmm

Słoniu - 2012-12-26, 09:03

Z tego co czytałem to mineralne. Płaskie dużo łatwiej poprawić niż wypukłe. IMO warto spróbować - w razie czego jak radził Sylwek i Dominik się wymieni ;)
Sebastian - 2012-12-26, 09:11

Słoniu napisał/a:
Płaskie dużo łatwiej poprawić niż wypukłe

Polemizowałbym nono

Słoniu - 2012-12-26, 09:15

Optonic, - tak wyczytałem - (ja nie specjalista) - także przepraszam jak wprowadziłem w błąd :oops:
koroshi - 2012-12-26, 23:49

Ano. Nawet jeśli płaskie łatwiej było by podpicować to ja zastanawiam się na dorobieniu szafriu za jakiś czas.
Dorżnąc to przez kolejny rok,dwa i wymienić. Sikor to SRP031, dość duże szkło ale może rozmiar będzie jakiś standardowy.

Cezar - 2012-12-27, 00:10

Słoniu napisał/a:
mineralne

Słoniu napisał/a:
się wymieni

Więc sądzisz, że do gw4000 kupię szkło, jakby cóś ?
Nie wydaje mi się hmmm

Sylwek - 2012-12-27, 08:35

Cezar, http://twoja-stolica.pl/d...873/obiekt.html

http://www.ezegary.pl/?go=_1
http://www.favore.pl/4884...azowieckie.html

prrrrooooszszszszszę hmmm pierwsze trzy z brzegu po wpisaniu w googla "dorabianie szkieł do zegarka"

Ja myślę ,że akurat w tej dziedzinie się da ;)

Cezar - 2012-12-27, 11:55

Sylwek napisał/a:
w tej dziedzinie się da

Bardziej chodziło mi o oryginał :oops:

Iks - 2012-12-27, 12:28

A w Zibi nie wymienią ??
Cezar - 2012-12-27, 12:49

W Zibi to pewnie będzie kosztowało połowę zegarka ;)
Zobaczę, nie jest to aż tak widoczne, żeby nie móc spać z tego powodu cool

koroshi - 2012-12-27, 14:01

W ZiBi ze 2 lata temu pytałem o szkiełko do mojego starożytnego pathfindera PAG-50 (rocznik 2002) i mogli mieć. Nie pamiętam ile to było, ale dałem sobie na luz bo pan proponował z całą kopertą :facepalm: Ale jak widać mają i do starszych modeli, a sam sikor nabrał charakteru przez te 10 lat i na wyjazdach nie muszę się nim zbytnio przejmować.
Słoniu - 2012-12-27, 14:10

Ja tam zamówiłem zabawki - będę testował :złośliwiec:
koroshi - 2012-12-27, 14:21

Słoniu napisał/a:
Ja tam zamówiłem zabawki - będę testował :złośliwiec:


Gratuluję odwagi, czekamy na sesje zdjęciowe ;)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group