|
Czwarty Wymiar ...world wide watches... |
|
Północna Granica - Amfibia dla Marynarki Wojennej
Aronus - 2010-06-01, 19:16 Temat postu: Amfibia dla Marynarki Wojennej Do tej pory wiedziałem, że dla Marynarki Wojennej dostarczane były Primy Sport, ale dzisiaj przyjechała do mnie amfibia, posiadająca grawerunek Marynarki Wojennej:
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
Dekiel bardzo podobny do pierwszych amfibii:
Uploaded with ImageShack.us
Svedos - 2010-06-01, 20:16
Świetny nabytek, już Ci pisałem, ale powtórzę, wal się
CornCobbMan - 2010-06-01, 20:21
Cudne są Amfibie w tych kopertach... i krótko: Wal się !!!
Rudolf - 2010-06-01, 20:28
wlasnie wstydz sie i Wal sie
Ghostdog - 2010-06-01, 20:38
Jest moc
Smok - 2010-06-01, 22:10
Na Amfibię w takiej kopercie poluję już od dawna i na razie nic jeszcze nie upolowałem
Hejt, hejt i jeszcze raz hejt, tym bardziej że to egzemplarz z MW
Krzysiek, piękna jest ta amfibia
voli - 2010-06-01, 22:16
Gratuluję - piękna
Blaz - 2010-06-02, 10:46
Strasznie mi się kształt tej koperty podoba.
Aronus - 2010-06-02, 11:11
Blaz napisał/a: | Strasznie mi się kształt tej koperty podoba. |
Ten typ koperty posiada nawet swoją nazwę "tonneau" pochodzącą od nazwy kształtu beczki.
Blaz - 2010-06-02, 11:21
Dzięki za objaśnienie.
pmwas - 2010-06-02, 17:40
Dla rusofili, żeby mieli czego szukać po aukcjach: była jeszcze inna ciekawa amfibia w podobnej kopercie, z tym, że miała "w uszach" 20mm i 300m wodoszczelności. Takie coś znaleźć to podobno jeszcze większa frajda . A ta amfibia super - ładny stan zachowania. Gratuluję nabytku!
Arek - 2010-06-02, 17:43
znamy, znamy niestety, przy takiej o której mówisz trzeba dopisac przy cenie jedno "0" na końcu, albo i więcej
Aronus - 2010-06-02, 18:30
Arek napisał/a: | znamy, znamy niestety, przy takiej o której mówisz trzeba dopisac przy cenie jedno "0" na końcu, albo i więcej |
Kolega Voli pisał, że niedługo taką pokaże. Jeszcze nie pokazł, a już go nie lubię
Rudolf - 2010-06-02, 19:28
Ta 300 m spedza sen z powiek nie tylko nam , na Wus tez poluja , wiec cena szybuje w kosmos
Arek - 2010-06-02, 19:31
Ja bym nie pogardził nawet tą 200m, nawet nie musi byc z takim grawerunkiem
a co mi tam... nawet niech nie będzie w stanie NOS
ROBAK - 2010-06-02, 21:11
gratuluję nabytku,
zastanawia mnie jakie jeszcze zegarki były dostarczane dla MW i czy można jakoś poznać czy grawer jest oryginalny?
voli - 2010-06-02, 21:56
zaglądnij tu:
http://zegarkiclub.pl/for...jskowe-polskie/
Jest tam pokazany Blancpain z lat '60.
Na kmziz pokazywany był także Prim Sport z cechowaniem MW - wydaje się to całkiem realne.
Szymek - 2010-06-03, 06:05
Jak na Marynarkę Wojenną to nie zjechana .
Gratulację nabytku , też na takową Amfibie poluje , warunek musi być taka koperta
Aronus - 2010-06-03, 07:42
ROBAK napisał/a: | gratuluję nabytku,
zastanawia mnie jakie jeszcze zegarki były dostarczane dla MW i czy można jakoś poznać czy grawer jest oryginalny? |
W sumie przez chwilę też się zastanawiałem czy ten grawer jest oryginalny, ale zegarek kupiłem od gościa, który kompletnie się nie znał na zegarkach, a miał stary sprzęt nurkowy. Zegarek jak do mnie przyszedł to był tak zawalony tawotem, że ktoś kiedyś musiał chyba łapę do tawotu wsadzić
altec - 2010-06-03, 11:05
grawer wygląda na oryginalny ,dla porównania bicia z mojego Prima:
gratuluje nabytku...
Ritter - 2010-06-04, 18:27
A ja jestem ciekaw czy przed nabijaniem cechy MW... wyjmowali werki z koperty? A może to miał być taki mały teścik odbiorowy ?
Rudolf - 2010-06-04, 19:47
A ja bylbym bardziej ciekawy czy takie nabicie numeru nad mozem przy slonej wodzie szybko zacznie lapac rdze ?
voli - 2010-06-05, 00:38
Ritter napisał/a: | A ja jestem ciekaw czy przed nabijaniem cechy MW... wyjmowali werki z koperty? A może to miał być taki mały teścik odbiorowy ? |
Mnie się wydaje, że to grawer a nie bicie - za ładne i za równe toto jest na walenie młotkiem w numerator a maszynki do cechowania zegarków to raczej nikt specjalnie nie budował.
hotwax napisał/a: | A ja bylbym bardziej ciekawy czy takie nabicie numeru nad mozem przy slonej wodzie szybko zacznie lapac rdze ? |
Nie zacznie, bo bice/grawer nie wpływa zasadniczo na strukturę mikroskopowa stali - grawerka musiałaby być robiona baaaardzo ostro by temp. wpłynęła znacząco na strukturę stali nierdzewnych, a nawet mosiądz widoczny po grawerce na chromowanej kopercie akurat wodę znosi całkiem całkiem.
Denikleus - 2010-06-05, 01:05
Może być i bite, taki test na gshokowość
Nie wiem z czego jest ta koperta jeżeli nie jest po ulepszaniu cieplnym to strukturę walnięciem młotka będzie ciężko zmienić tym bardziej fazową i jak się nie pęknie powinno być dobrze
voli - 2011-07-02, 13:08
Szukałem, szukałem i MAM !!!
Szymek - 2011-07-02, 13:09
voli, O żesz Ty , w błocko natychmiast
Rudolf - 2011-07-02, 13:11
i jak tu teraz żyć z takim brzemieniem .. Nie lubię cię i wal się Voli !
Jacek. - 2011-07-02, 13:52
voli napisał/a: |
Mnie się wydaje, że to grawer a nie bicie - za ładne i za równe toto jest na walenie młotkiem w numerator a maszynki do cechowania zegarków to raczej nikt specjalnie nie budował.
|
Maszynowa grawerka tzw. pantografem - wzór napisu układało się z 10-krotnie większych wklęsłych czcionek.
J.
voli - 2011-07-02, 14:03
opisujesz typową konwencjonalną grawerkę - to właśnie miałem na mysli, wybijanie numerów poprzez uderzenie można robić ręcznie lub maszynowo, ale bicie tej wielkości znaków na kopercie byłoby bezsensem bez odpowiedniego oprzyrządowania (podparcia) zabezpieczającego przed odkształceniem koperty i tym samym utratą wodoszczelności.
Yakovlev - 2011-07-02, 14:16
Szymek napisał/a: | voli, O żesz Ty , w błocko natychmiast |
+ 100
Cholera, ja takiej jakoś nie mogę dorwać, bo co znajdę to ktoś podbierze.
Jacek. - 2011-07-02, 15:16
voli napisał/a: | opisujesz typową konwencjonalną grawerkę . |
Tak - prymitywną grawerkę stołową, zwaną niekiedy znakowarką.. Taką, jakie stały dawniej w każdym zakładzie mechaniki precyzyjnej.
voli napisał/a: | bicie tej wielkości znaków na kopercie byłoby bezsensem bez odpowiedniego oprzyrządowania (podparcia) zabezpieczającego przed odkształceniem koperty i tym samym utratą wodoszczelności. |
Chyba mylisz mnie z pewnym mękołą, szybkim w guglaniu,
Ależ oczywiście. Numery czasem bito tylko na kopertach mosiężnych, jak na Primie Alteca. BTW na moim są grawerowane.
J.
pmwas - 2011-07-02, 15:38
Voli - piękna
Ciech - 2011-07-02, 17:07
Gratulacje !
Zaczepno-obronny on chyba jest.
Svedos - 2011-07-02, 17:30
W błoto, natychmiast.
wahin - 2011-07-02, 17:57
Voli błoto i to czym prędzej!
Smok - 2011-07-02, 22:41
co by tu napisać - nic nowego nie wymyślę, zatem Radek w błoto
Mavok - 2011-07-03, 10:51
Voli Gratulacje jest śliczna.
Ciech - 2011-07-03, 11:06
No Comment
Aronus - 2011-07-03, 12:47
Voli gratulacje Ty to mi normalnie ciśnienie tymi nowymi nabytkami bardziej podnosisz niż Hans
GrzecH - 2011-07-03, 13:16
mega Fajna Amfa!
quest - 2011-07-03, 18:35
Gratuluje
Slavny Hans - 2011-07-03, 22:00
Voli: super wypas, mega splendor ! Gratulacje!
Monter - 2011-09-20, 16:15
Lekki odkop ale w temacie ..znana parka
Szymek - 2011-09-20, 16:17
Obydwie mają numery 869x ?
Monter - 2011-09-20, 16:30
Szymek napisał/a: | Obydwie mają numery 869x ? |
ano... ano kupione od jednej osoby
Szymek - 2011-09-20, 16:37
Gumshield napisał/a: | Szymek napisał/a: | Obydwie mają numery 869x ? |
ano... ano kupione od jednej osoby |
Weź byś się podzielił
Zazdraszczam świetnych Amfibii
Monter - 2011-09-20, 16:52
Szymek napisał/a: | Gumshield napisał/a: | Szymek napisał/a: | Obydwie mają numery 869x ? |
ano... ano kupione od jednej osoby |
Weź byś się podzielił
Zazdraszczam świetnych Amfibii |
No niestety Amfibie juz podzielone przez kumotrów.... zostawili mi PRIMa, ale ponoc tez tylko na jakis czas
Yakovlev - 2011-09-20, 18:29
Gumshield napisał/a: | Szymek napisał/a: | Gumshield napisał/a: | Szymek napisał/a: | Obydwie mają numery 869x ? |
ano... ano kupione od jednej osoby |
Weź byś się podzielił
Zazdraszczam świetnych Amfibii |
No niestety Amfibie juz podzielone przez kumotrów.... zostawili mi PRIMa, ale ponoc tez tylko na jakis czas |
Żeby nie było niedomówień Primy już też podzielone. Kiedy tylko drugi do pary dotrze do Gumshielda ten ładnie pakuje dwie paczki. Jedna dla Svedosa druga dla mnie, w każdej Amfa MW i Prim MW.
Dostawa tez już ugadana. Ma je przywieźć pod wskazany adres
Svedos - 2011-09-20, 20:02
DAŁ słowo
Yakovlev - 2011-09-20, 20:06
Wszystko zostało nagrane, skopiowane, screeny zrobione, zapisane.
Nie wyprze się
Pozostało czekać na dostawę
Monter - 2011-09-20, 20:10
Yakovlev napisał/a: | Wszystko zostało nagrane, skopiowane, screeny zrobione, zapisane.
Nie wyprze się
Pozostało czekać na dostawę |
Ja tam nie chcę krakać ale nasza poczta rożnie działa... może wam ktoś podmienić na jakieś badziew lub co gorsza ukraść i zakleic kopertę
Yakovlev - 2011-09-20, 20:12
Gumshield czytaj dokładnie
"... Ma je przywieźć pod wskazany adres"
O pomyłce nie może być mowy. Otwieramy paczki w obecności kuriera
Svedos - 2011-09-20, 20:13
Gumshield, teraz się nie wymiksujesz
Monter - 2011-09-20, 20:16
Yakovlev napisał/a: | Gumshield czytaj dokładnie
"... Ma je przywieźć pod wskazany adres"
O pomyłce nie może być mowy. Otwieramy paczki w obecności kuriera |
no i ...chytry plan upadł ....Kowalski jakis nowy ? , jak nie ma to trza zostawić robotę dla Rico znaczy się fizyczna likwidacja
Aronus - 2011-09-20, 20:28
Yakovlev napisał/a: | Gumshield czytaj dokładnie
"... Ma je przywieźć pod wskazany adres"
O pomyłce nie może być mowy. Otwieramy paczki w obecności kuriera |
Wy to chłopaki serca nie macie. Jeszcze ma Wam kurierem wysyłać, ja to mogę sam pojechać po taką uszatą na przykład co by się kolega nie trudził
Yakovlev - 2011-09-20, 20:30
Aronus napisał/a: |
Wy to chłopaki serca nie macie. Jeszcze ma Wam kurierem wysyłać, ja to mogę sam pojechać po taką uszatą na przykład co by się kolega nie trudził |
Aronus ale to Gumshield będzie kurierem
Taki towar strach powierzać w obce ręce
Aronus - 2011-09-20, 20:35
Yakovlev napisał/a: | Aronus napisał/a: |
Wy to chłopaki serca nie macie. Jeszcze ma Wam kurierem wysyłać, ja to mogę sam pojechać po taką uszatą na przykład co by się kolega nie trudził |
Aronus ale to Gumshield będzie kurierem
Taki towar strach powierzać w obce ręce |
A jak tak to inna rozmowa
Monter - 2011-09-20, 20:45
Aronus napisał/a: | Yakovlev napisał/a: | Aronus napisał/a: |
Wy to chłopaki serca nie macie. Jeszcze ma Wam kurierem wysyłać, ja to mogę sam pojechać po taką uszatą na przykład co by się kolega nie trudził |
Aronus ale to Gumshield będzie kurierem
Taki towar strach powierzać w obce ręce |
A jak tak to inna rozmowa |
Idę spac..nie gadam z wami
Yakovlev - 2011-09-20, 20:47
Gumshield napisał/a: |
Idę spac..nie gadam z wami |
Czekaj ! A paczki spakowane ?
Slavny Hans - 2011-09-20, 23:01
Szymek napisał/a: | Obydwie mają numery 869x ? |
Moja też ma taki nr
Jeszcze raz graty Gumshield
chomior - 2011-09-20, 23:34
Jakże się umęczyłem żeby równo wybić te punce ...
Monter - 2011-09-21, 06:46
Mi sie wydaje ze gdzies wyciagnieto te amfy z wojskowych ZN i teraz kursuja w obiegu. Dla uciechy kolekcjonerow
tara - 2011-09-21, 07:31
Albo ktoś siedzi, numerki nabija i sprzedaje ze 150-cio procentową przebitką
wahin - 2011-09-21, 07:37
Nie zn, tylko zw, i też obstawiam 150 % przebitkę
Yakovlev - 2011-09-21, 11:00
Okaże się dopiero wtedy, kiedy trafi się jakiś numerkowy dubel
tara - 2011-09-21, 14:45
Chłe, chłe mam jedną nie potrzebną beczkę i aż mnie korci zrobić sobie MW Gdzieś na pchlim targu nawet takie wybijaki widziałem
Monter - 2011-09-21, 19:56
wahin napisał/a: | Nie zn, tylko zw, |
Pisząc ZN miałem na mysli wojskowe Zasoby Nienaruszalne, a co bylo ZW.zasoby wojenne??? nie słyszałem
wahin napisał/a: | i też obstawiam 150 % przebitkę |
Czyli policzmy gosc musiał by kupić nowki prawie NOSy amfibie produkowane circa 20-25 lat temu za 40 zł.. w tych czasach raczej dużo się naszukał. Do tego kombinacja z nabijaniem i sprzedawać z narzutem 70 pln. O zakupie wybijaków nie wspomnę.
Interes dobry przy ilości 100 sztuk Oczywiście nie będe tu dawał ręki sobie obciąć ot suche kalkulacje.
Dla Amfibi w stanie BDB mogę dać 100 zł nawet be tego numerku, wiec gdyby jednak sie okazało ze jakis Mietek trzepie Amfy z MW u siebie w piwnicy i tak uważałbym to za dobry "dil"
Mam pytanie kiedy pojawiła się pierwsza taka Amfa z biciami z 1986 roku?
Aronus - 2011-09-21, 20:11
Ja swoją kupiłem jakiś rok temu i na 100% bicie to orginał. Facet sprzedawał ją razem z innym sprzętem do nurkowania. Dałem za nią 100 zł więc gościu by się nie obłowił Poza tym to wersje opisane alfabetem łacińskim, czyli na rynek zachodni. Weź taką znajdź i wybij jej numer to nie jest takie łatwe
Te beczki wypływają, bo jest co raz większa świadomość odnośnie rusków. Kiedyś, jakieś dwa lata temu żeby mieć jakąkolwiek beczkę to musiałem ją sobie z trzech złożyć a teraz wchodzisz na all i bez problemu kupujesz nawet za stosunkowo niewielkie pieniądze.
Monter - 2011-09-22, 08:00
Powiem wiecej.... mam zamiar kupic sobie jeszcze jedna a moze i trzy
Aronus - 2011-09-22, 08:46
Gumshield napisał/a: | Powiem wiecej.... mam zamiar kupic sobie jeszcze jedna a moze i trzy |
Gumshield a tej wczoraj to czasem Ty żeś nie kupił Taka konkurencja w amfach, że przenoszę moje zainteresowanie sowietami na inne modele
Monter - 2011-09-23, 13:58
Aronus, miałem małe zaległosci w Amfach wiec skupywałem co popadnie ..teraz juz przebieram w oryginalniejszych okazach a i budżet jako tako się skonczył
nurek - 2012-09-25, 18:18
Monter napisał/a: | Mi sie wydaje ze gdzies wyciagnieto te amfy z wojskowych ZN i teraz kursuja w obiegu. Dla uciechy kolekcjonerow |
Witam
Tak się składa,że ku uciesze kolekcjonerów, posiadam 2 amfibie używane w MW przez nurków. Stan ich, jak na swój wiek oceniam na b. dobry. Obydwie są na chodzie, do każdej oryginalny radziecki paszport i kluczyk ( chyba do odkręcania wieka ). Z tego co zdążyłem się zorientować w środowisku starych ludzi wiem,że niechętnie były pobierane z magazynu i noszone,bo na asygnacie obciążone były bardzo dużą kwotą i strach było je zniszczyć lub zgubić.
poniżej wstawiam zdjęcie na próbę jeżeli wyjdzie i znajdę chwilę czsu to wstawię więcej zdjęć. I więcej informacji na temat tych zegarków.
xylog - 2012-09-25, 18:30
Zdjęcia nie ma, ale do witania jest oddzielny wątek.
Monter - 2012-09-25, 18:43
nurek, dawaj foty bo nie usnę
nurek - 2012-09-25, 18:53
http://imageshack.us/phot...8/img55522.jpg/
ciężko jest mi ogarnąć wstawianie zdjęć.
Wysłałem zdjęcia na @ monterowi żeby coś zmontował.
Monter - 2012-09-25, 18:55
nurek, moze wiecej fotek
Mają jakies bicia? grawerke?
[ Dodano: 2012-09-25, 19:56 ]
EDYTA: Nurek PW w sprawie wrzucania fotek
Yakovlev - 2012-09-25, 19:06
nurek napisał/a: |
ciężko jest mi ogarnąć wstawianie zdjęć.
Wysłałem zdjęcia na @ monterowi żeby coś zmontował. |
No to po herbacie. Weźmie i zepsuje
Monter dawaj te foty
Aronus - 2012-09-25, 19:10
[quote="Yakovlev"] nurek napisał/a: |
Monter dawaj te foty |
O to to
luckers - 2012-09-25, 19:11
ale paski jak na wojskowe to zajeb... jak papiery masz to też daj fotkę.
Monter - 2012-09-25, 19:13
Moment
[ Dodano: 2012-09-25, 20:15 ]
[ Dodano: 2012-09-25, 20:15 ]
za chwile wrzuce resztę
Yakovlev - 2012-09-25, 19:16
Paski standard jak na lata 80-te.
Ale same zegarki są super. Jeden z tarczą w cyrylicy, drugi w łacinie.
Takiego w łacinie bym przygarnął. Nieczęsto spotykany.
EDIT:
Kuffa, trza kupić mocniejsze okulary. Obydwa w łacinie
luckers - 2012-09-25, 19:18
I ja bym taką dla MW przygarnął
Monter - 2012-09-25, 19:38
luckers napisał/a: | I ja bym taką dla MW przygarnął |
Swego czasu był wysyp takowych
nurek - 2012-09-25, 19:44
Nie jestem specjalnym pasjonatą zegarków, używam tego w telefonie. Jednak od kiedy wziąłem do ręki te maszyny, poczułem coś dziwnego, jest w nich MOC, a napewno kawałek historii. Noszę sobie teraz raz jeden raz drógi i niewiem który zostawić. Postaram się czegoś dowiedzieć na temat ich historii, popszednich użytkowników.
Na zdjęciach szkła wyglądają na zmasakrowane ale w realu nie jest tak źle. jeden ma płytki odprysk na 01:30 a drugi trochę głębszą rysę od 09:00 do 10:00. Reszta to drobne ryski.
Zdjęcia paszportów również wysłałem dla kolegi Montera.
Na paszportach są 3 cyfrowe numery, gdzie ogę znaleść ich odpowiedniki na zegarkach?
Yakovlev - 2012-09-25, 19:46
Monter napisał/a: | Moment
...
za chwile wrzuce resztę |
Nie trać czasu. Wrzucaj tę drugą, bo ładniejsza
Monter - 2012-09-25, 19:47
nurek, khm gdybys chciał jedną wypuścic to daj znać... będzie perełką w mojej gromadce Amfibii
[ Dodano: 2012-09-25, 20:49 ]
Ostatnie foto. Jednak na paszporcie jest inna data produkcji nizli data grawerki.
Numery mogą byc na mechanizmie
[ Dodano: 2012-09-25, 20:50 ]
Fotek drugiej jeszcze nie otrzymałem
Yakovlev - 2012-09-25, 19:53
Monter napisał/a: | nurek, khm gdybys chciał jedną wypuścic to daj znać... będzie perełką w mojej gromadce Amfibii
|
Monter, Ty tam siedź cicho. Masz już MW więc łapy precz
nurek, ryskami na szkle się nie przejmuj. Spokojnie spolerujesz (nawet sam) i to kilkakrotnie jeśli będzie trzeba.
EDIT:
Ale ten klucz to na pewno do dekla ? Pierwszy raz taki widzę
.
wahin - 2012-09-25, 19:54
Monter napisał/a: |
Ostatnie foto. Jednak na paszporcie jest inna data produkcji nizli data grawerki.
|
Różnica drobnych pięciu lat. Najpierw wciągnięty na ewidencję i oznakowany, a dopiero później wyprodukowany
Ratler Wściekły I - 2012-09-25, 19:55
Norek popraw to wziOłem bo przyjdzie Fazi a tych melepet nie słuchaj, oni mają masę rusków w swoich kolekcjach to pewnie potencjalnego nowego nabytku nie będą szanować, ja to co innego
Monter - 2012-09-25, 19:58
ciniol, siooo pierwszeństwo mają partyjni
nurek - 2012-09-25, 19:59
ciniol napisał/a: | Norek popraw to wziOłem bo przyjdzie Fazi |
Faktycznie, dzięki.
Yakovlev - 2012-09-25, 20:01
ciniol napisał/a: | Norek popraw to wziOłem bo przyjdzie Fazi a tych melepet nie słuchaj, oni mają masę rusków w swoich kolekcjach to pewnie potencjalnego nowego nabytku nie będą szanować, ja to co innego |
ciniol popraw to "Norek" bo przyjdzie nurek...
Ratler Wściekły I - 2012-09-25, 20:04
Yakovlev gdzie mieszkasz obuzie
Monter - 2012-09-25, 20:06
Yakovlev napisał/a: | ciniol napisał/a: | Norek popraw to wziOłem bo przyjdzie Fazi a tych melepet nie słuchaj, oni mają masę rusków w swoich kolekcjach to pewnie potencjalnego nowego nabytku nie będą szanować, ja to co innego |
ciniol popraw to "Norek" bo przyjdzie nurek... |
Yakovlev - 2012-09-25, 20:07
ciniol napisał/a: | Yakovlev gdzie mieszkasz obuzie |
A co chcesz przyjechać na piwo ?
Zachodniopomorskie.
Zapraszam
Ratler Wściekły I - 2012-09-25, 20:12
I jeszcze mam pewnie przyjechać z moimi Omegami, a później "skąd miał być u nas, niemożliwe. Może coś w Itace pomogą"
dzięki za zaproszenie trochę daleko ale wiadomo to gdzie czowiek rzuci
nurek - 2012-09-25, 20:14
Przed chwilą odważyłem się i próbowałem odkręcić dekielek, żeby porównać numery z paszportem. okazało się, że klucz widoczny na zdjęciu nie nadaje się do tego. Znakomicie nadaje się jednak do ściągania teleskopów (odkrycia własne). Muszę znaleść lepsze narzędzie do odkręcania dekielków. Nie chcę narobić zbędnych rys. Ja do czasu zaczynam podchodzić z szacunkiem.Jest taka możliwość, że paszporty nie pochodzą od tych zegarków, choć może również być tak, że 83 nie oznacza roku. Nie takie rzeczy widziałem będąc "we wojsku".
Ratler Wściekły I - 2012-09-25, 20:17
nurek zanabądź taką piłeczkę do otwierania dekli - rewela i nie rysuje dekli
Yakovlev - 2012-09-25, 20:18
ciniol napisał/a: | I jeszcze mam pewnie przyjechać z moimi Omegami, a później "skąd miał być u nas, niemożliwe. Może coś w Itace pomogą"
|
Oj tam, skąd taki czarny scenariusz ?
Zakopie się głęboko, nie znajdą
ciniol napisał/a: | nurek zanabądź taką piłeczkę do otwierania dekli - rewela i nie rysuje dekli |
Tu piłeczka pewnie będzie trochę za duża. Nie wiem, nie próbowałem odkręcać Amfy piłeczką.
Suwmiarka Najlepsza jest suwmiarka Dla mniej wprawnych na wszelki wypadek przez folię.
Voit - 2012-09-25, 20:24
ciniol napisał/a: | nurek zanabądź taką piłeczkę do otwierania dekli - rewela i nie rysuje dekli |
Piłeczka do tego dekla się nie przyda
Do tego dekla bardziej przyda się stara suwmiarka...
EDIT:
Kurde, coś mi mówiło, żeby tu przed snem nie zaglądać...
nurek, wyjdź mnie z klasy na ten tychmiast!
Aronus - 2012-09-25, 20:27
Obstawiam, że suwmiarką nie odkręcisz dekla w amfibii, bo one mocno zakręcane były. Tylko porysować zegarek możesz.
PS Tak się nosiłem z zamiarem sprzedaży podwójnych egzemplarzy beczek, a teraz zacząłem się zastanawiać, bo to w sumie fajne zegarki są
Wintergreen - 2013-07-06, 20:08
Odkopię temat.
Myślicie, że oryginał? Ta druga, która oferuje sprzedający jakaś dziwna, chyba, że się mylę, ale ta?
http://www.ebay.pl/itm/Wo...=item2a2e95b7e9
Szymek - 2013-07-06, 20:30
Mi się zdaje , że w tej Amfibii co podałeś linku, grawer numeru co znajduje się na kopercie powinien jeszcze być umieszczony na dekielku
Yakovlev - 2013-07-06, 20:56
Szymek napisał/a: | Mi się zdaje , że w tej Amfibii co podałeś linku, grawer numeru co znajduje się na kopercie powinien jeszcze być umieszczony na dekielku |
Tak jest.
Aronus - 2013-07-06, 21:04
Yakovlev napisał/a: | Szymek napisał/a: | Mi się zdaje , że w tej Amfibii co podałeś linku, grawer numeru co znajduje się na kopercie powinien jeszcze być umieszczony na dekielku |
Tak jest. |
Ja mam taką full orginał bez numeru na deklu.
Yakovlev - 2013-07-06, 21:09
Aronus napisał/a: |
Ja mam taką full orginał bez numeru na deklu. |
Te numerowane, które widziałem miały podwójną numerację, ale być może masz rację.
Widocznie nie widziałem Twojej
Aronus - 2013-07-06, 21:39
Yakovlev napisał/a: | Aronus napisał/a: |
Ja mam taką full orginał bez numeru na deklu. |
Te numerowane, które widziałem miały podwójną numerację, ale być może masz rację.
Widocznie nie widziałem Twojej |
MOja wygląda identycznie jak ta z aukcji. Dekiel z łacińskim alfabetem tak samo jak tarcza wskazuje, że to komplet.
Yakovlev - 2013-07-06, 21:42
W takim razie się mylę.
Pozostaje pogratulować
Wintergreen - 2013-07-06, 22:29
Wygląda na to, że sprzedawca ma/miał rzeczywiście dojście do jakichś magazynów MW. Sprzedaje też głębokościomierz z 1989 r. z takim samym kluczykiem jakie były przy Amfach, jakie pokazywał tu nurek a do tego trzy Amfibie. Każda z wzorem tarczy jakie były w użyciu. Piszę trzy, bo zaryzykowałem i kupiłem taką http://www.ebay.pl/itm/18...984.m1497.l2649 Cena niezbyt wygórowana, jakby co to za zwykła Amfę bez napisów trzebaby dać niewiele mniej...
Yakovlev - 2013-07-06, 22:39
Wintergreen, GRATULACJE
Wintergreen - 2013-07-07, 06:10
Dzięki!. Zgodnie z moim motto, że parka daje więcej radości, będę miał dwie niebieskie Amfy MW - jedna cyryliczna i jedna łacińska.
P.S. Widzę, że tę drugą już ktoś kliknął.. Może to ktoś z naszych i się ujawni?
Yakovlev - 2013-07-07, 06:18
Wintergreen napisał/a: | ... będę miał dwie niebieskie Amfy MW - jedna cyryliczna i jedna łacińska. |
A FPYSK zbierzesz zwyczajnie po polsku
(Jesteś na podium na mojej czarnej liście. Kurde, trzeba powiększyć podium do co najmniej 5 miejsc, bo tylu "finalistów" się pcha).
jimmy - 2013-07-07, 07:44
Gratuluję zakupu
Aronus - 2013-07-07, 08:15
Gratuluje, super zegarek w pięknym stanie, za na prawdę bardzo dobrą cenę
Maras68 - 2013-07-07, 15:59
Wintergreen przegiąłeś
ale graty wielkie
Ratler Wściekły I - 2013-07-07, 19:29
ale ta druga bez numeracji na deklu też już poszła. Ktoś od nas kupił?
Yakovlev - 2013-07-07, 20:18
Ciniol napisał/a: | ale ta druga bez numeracji na deklu też już poszła. Ktoś od nas kupił? |
Jeszcze jedna jest. Sektorówka. Numerowana elektropisem.
kaido2 - 2013-07-07, 21:35
Z numerowaniem było różnie. Znajomy miał na stanie taką co miała tylko skrót jednostki elektropisem wywaloną a do knigi miał wklepany numer z dekla.
Maras68 - 2013-07-08, 13:34
czyli nie było jednolitych norm dotyczących znakowania zegarków
jeszcze ta znaczona elektropisem:
http://www.ebay.pl/itm/Wo...=item2a2e95c176
wahin - 2013-07-08, 14:19
Jeżeli w Marynarce były zegarki, to odbywało się to poprzez zakup centralny. Były wciągane na ewidencję, nadawano im numery centralnie.
Dziwne jest, że akurat w tym temacie muszę takie proste sprawy przypominać. Przecież zakupy odbywają się na podobnych zasadach na całym świecie.
Jacobi - 2013-07-08, 14:57
taaaa, już i tej nie ma
Maras68 - 2013-07-08, 14:58
podstępny Kizia kupił albo nasz Yakov
tez zastanawiałem sie czy nie łyknąć, ale niech biorą nasze kumotry i łotry z sąsiedniego forum
Jacobi - 2013-07-08, 15:07
no wiesz co ja i kizi
Maras68 - 2013-07-08, 15:09
a to ci gratuluję
Jacobi - 2013-07-08, 15:09
tylko zastanawiam się .... przecież sprzedający z Warszawy
Maras68 - 2013-07-08, 15:11
mnie się zdaje, że pół roku temu już ten zegar widziałem na allegr
Jacobi - 2013-07-08, 15:12
Maras68 napisał/a: | mnie się zdaje, że pół roku temu już ten zegar widziałem na allegr |
i jakie wnioski?
Maras68 - 2013-07-08, 15:14
ktoś kiedyś nabył i teraz żeni, może wymiana kolekcji...
Jacobi - 2013-07-08, 15:17
aha, to żem się uspokoił
jimmy - 2013-07-08, 15:17
...przesyłka trochę droga jak na przewiezienie z punktu A do B
Maras68 - 2013-07-08, 15:20
spoko Jacobi, fajny zakup, gdyby nie inne plany nabywcze połknąłbym ją z rańca
graty raz jeszcze
Yakovlev - 2013-07-08, 15:45
Maras68 napisał/a: | podstępny Kizia kupił albo nasz Yakov
|
Że niby ja ? Nie
Taką sektorówkę to już mam. Co prawda jak na razie w częściach.
Nazbierało się ze złomu to co trzeba, mechanizm, wskazówki, tarcza, ostatnio koperta bez tubusa. Ale jest już też i dawca tubusa.
Tak, że niebawem będzie kolejna fajna Beczka
Jacobi - 2013-07-08, 15:45
jimmy napisał/a: | ...przesyłka trochę droga jak na przewiezienie z punktu A do B |
może dogadam się na o.o.
Maras68 - 2013-07-08, 15:50
Yakovlev napisał/a: |
Tak, że niebawem będzie kolejna fajna Beczka |
Yakov to wiele tych beczek będzie razem gdy złożysz tą kolejną ?
Yakovlev - 2013-07-08, 15:53
Maras68 napisał/a: |
Yakov to wiele tych beczek będzie razem gdy złożysz tą kolejną ? |
Eeee... niewiele. Ta będzie czwarta i ostatnia. Chyba
Natomiast dla Uszatych licznik wciąż bije
Maras68 - 2013-07-08, 15:55
YAKOV - to powinieneś mnie rozumieć w kolekcjonowaniu czarnuchów giermańskich, niby podobne, a jednak każdy inny
Yakovlev - 2013-07-08, 15:59
Maras68 napisał/a: | YAKOV - to powinieneś mnie rozumieć w kolekcjonowaniu czarnuchów giermańskich, niby podobne, a jednak każdy inny |
Staram się
Jacobi - 2013-07-09, 18:53
odebrałem Amfibie od gościa , pogadałem troszku, ciekawy facio, jedna poszła do Lublina to który z Was zakupił?
[ Dodano: 2013-07-09, 20:01 ]
Przyniósł do pokazania
Blancpaina Baraccude z nr. MW
powiedział że sprzedał ją za 30000 zł i czeka na gościa z zagranicy który ma ją odebrać
http://www.ebay.com/itm/w...em=181129515192
Blaz - 2013-07-09, 19:21
Miałeś przygodę.
Jacobi - 2013-07-09, 19:27
no nie wiem co o tym myśleć
[ Dodano: 2013-07-09, 20:30 ]
Były Blancpainy, Enicary i Primy z numerami MW?
Aronus - 2013-07-09, 19:32
Jacobi napisał/a: | no nie wiem co o tym myśleć
[ Dodano: 2013-07-09, 20:30 ]
Były Blancpainy, Enicary i Primy z numerami MW? |
Primy były o reszcie nie słyszałem
Yakovlev - 2013-07-09, 19:37
Blancpainy też były.
Jacobi - 2013-07-09, 19:39
To chyba wyższe chaziaje nosili.
Nadmienił że ma w swojej kolekcji Enicary z nr. MW .
Blaz - 2013-07-09, 19:41
W Muzeum Nurkowania, obok Muzeum Powstania Warszawskiego, można takiego Blancpaina zobaczyć.
Yakovlev - 2013-07-09, 20:04
Okazuje się, że Enicary również
http://www.mwrforum.net/f...ead.php?t=14773
Wintergreen - 2013-07-09, 22:27
Jacobi napisał/a: | jedna poszła do Lublina to który z Was zakupił? |
To dla mnie Pisałem o tym przedwczoraj... Pochwalę się jeszcze jak zegarek już dojdzie do mnie, ale z tego, co korespondowałem ze sprzedawcą, to ma on oryginały. Sam zapytał o nasze forum - podobno kiedyś nawet był userem...
wahin - 2013-07-09, 23:08
Im dalej w czas - ilość marek będzie rosła
Jacobi - 2013-07-10, 06:47
Blaz napisał/a: | W Muzeum Nurkowania, obok Muzeum Powstania Warszawskiego, można takiego Blancpaina zobaczyć. |
aż muszę go zobaczyć .
[ Dodano: 2013-07-10, 07:48 ]
może gościa namówię żeby zajrzał na nasze spoty w Kwadracie.
Blaz - 2013-07-10, 07:47
Możemy się umówić jakąś większą grupką.
Jacobi - 2013-07-10, 08:09
Trzeba opaskować Amfibię ,nie mam pojęcia co kupić, poradźcie coś
Wintergreen - 2013-07-10, 08:17
Ponieważ to nurek to albo dobież jakąś bransoletę wg gustu, albo nawiązując do parcianych pasków, na jakich takie Amfy noszono w LWP, jakiegoś NATO.
Dobry gruby pach z tymi zegarkami też wygląda świetnie (jest sporo zdjęć na forum), ale niestety kosztem autentyzmu...
Aronus - 2013-07-10, 08:46
Ja na lato do amfy proponuję jeden z takich pasków:
http://allegro.pl/listing...category-125823
Tylko, że jak na razie nie mają 18
Maras68 - 2013-07-10, 08:58
Jacobi a ja proponuję skórę nato:
http://allegro.pl/skorzan...3371555469.html
i jest 18 mm bierz śmiało
są też droższe lepszej jakości tej samej firmy i zwróć uwagę na fakturę skóry:
http://allegro.pl/militra...3371763146.html
i jeszcze REDA z podkładką:
http://allegro.pl/pasek-r...3371802192.html
Jacobi - 2013-07-10, 14:24
Oddałem zegar do przesmarowania, zegarmistrz śmiał się z tych MW, powiedział że nie wierzy w oryginalność ich.
Maras68 - 2013-07-10, 14:41
po tym co wspominał WAHIN, to myślę, że sytuacja podobna do rzekomych wojskowych
z dobijanym DH czy grawerem jednostki SS - czyli "pic na wodę fotomontaż"...
ale może twój przypadek jest ok...
Aronus - 2013-07-10, 14:57
Jacobi napisał/a: | Oddałem zegar do przesmarowania, zegarmistrz śmiał się z tych MW, powiedział że nie wierzy w oryginalność ich. |
E tam... nie zna się majster! A że śmieszy go jego niewiedza to już nie moja wina
Jacobi - 2013-07-10, 15:12
znaczy stwierdził że zrobienie tych napisów to jest chwila moment, co do zegarka nie miał zastrzeżeń.
Aronus - 2013-07-11, 07:40
Jacobi napisał/a: | znaczy stwierdził że zrobienie tych napisów to jest chwila moment, co do zegarka nie miał zastrzeżeń. |
Nie twierdzę, że zrobienie takich napisów to nie wiadomo jaka trudność, chociaż z drugiej strony dla kogoś kto nie musi czegoś robić to wszystko jest łatwe Poza tym zrobienie takich napisów kosztowały by pewnie kilkanaście/kilkadziesiąt złotych a to przy takiej cenie zegarka było by mało opłacalne.
Ja tylko twierdzę, że amfy dla MW były i tu nie ma się z czego śmiać. Swoją np. kupiłem od gościa, który nie handlował zegarkami tylko miał trochę starego sprzętu nurkowego, a moja amfa była jeszcze brudna od starego tawotu
Wintergreen - 2013-07-11, 08:29
Agaron zgadzam się w 100%
Na temat fachowej wiedzy obecnych zegarmistrzów napisano na forum tyle samo, co na temat internetowych sprzedających .
Jacobi miałeś osobisty kontakt ze sprzedającym, to masz najlepsze podstawy, aby oceniać, czy jest to poważna osoba. Ja co prawda wymieniałem z nim jedynie maile, ale w dalszym ciągu uważam, że tak jest.
Moja beczka przyszła wczoraj - wszystko jak na zdjęciach z aukcji. Dodatko w ciemno kupiłem Prima i jeszcze dwa Wostoki, po podobnie niewygórowanych cenach. Coś konkretniejszego będę mógł powiedzieć, jak nadejdzie ta druga paczka, ale byłbym jak najdalszy od wyciągania pochopnych wniosków. Na dzisiaj dodam tylko: ilu z was w ogóle posiadało jednocześnie trzy wersje Beczek, Prima, Blancpaina i Enicara, nawet bez znaków MW? Jakie jest prawdopodobieństwo, że ktoś przypadkowy będzie miał je wszystkie? A ten człowiek je ma - Jacobi je widział...
Jacobi - 2013-07-11, 08:43
Ja widziałem tylko Blancpaina , ale nie znam się na tyle żeby stwierdzić że to fejk, jeżeli chodzi o Primy to sam stwierdził że są w stanie średnim, wskazówki do wymiany i ogólnie dziwił się że tak mało odporne zegarki na wilgoć były w MW. Enicara nie widziałem ale gość był chętny go pokazać bo jak zaznaczył " z mojego zbioru i nie pozbywam się ich ".
jimmy - 2013-07-11, 09:03
Jacobi widziałem u sprzedającego głębokościomierz i zastanawiam się czy przypadkiem nie miał do niego Złotoustego?
wahin - 2013-07-11, 09:18
Wiem, że Panowie bardzo pragniecie obronić tezę.
Ale bądźmy racjonalni, na chłodno oceniajmy fakty.
Tawot, sprzęt nurkowy obok zegarka, nasycenie nurkami w jednym miejscu (a może akurat tutaj krzywa Gaussa ma największą amplitudę ) są ciekawymi spostrzeżeniami, ale raczej nie argumentami broniącymi tezę
Jacobi - 2013-07-11, 09:21
jimmy napisał/a: | Jacobi widziałem u sprzedającego głębokościomierz i zastanawiam się czy przypadkiem nie miał do niego Złotoustego? |
napisz do niego przez ebay
Wintergreen - 2013-07-11, 10:09
wahin napisał/a: | Wiem, że Panowie bardzo pragniecie obronić tezę.
Ale bądźmy racjonalni, na chłodno oceniajmy fakty. |
A jakie fakty przemawiają przeciwko tezie, że sprzedający ma oryginalne zegarki, bo do tej pory faktów nie zauważyłem?
wahin napisał/a: | a może akurat tutaj krzywa Gaussa ma największą amplitudę | -dobry żart tynfa wart... ale to tylko żart.
Jak pisałem, ze stanowczymi osądami jeszcze się wstrzymam. Na razie to tylko luźne rozmyślania i absolutnie nie chcę prowokować flejmu
edyt: literówki
wahin - 2013-07-11, 10:45
To tylko taka zabawa logiczna.
Aczkolwiek sprowokowana ogromnym chciejstwem
PS
Tezę się broni, czy argumenty przeciwne tezie?
Jacek. - 2013-07-11, 11:09
wahin napisał/a: | pifko
To tylko taka zabawa logiczna.
Aczkolwiek sprowokowana ogromnym chciejstwem
PS
Tezę się broni, czy argumenty przeciwne tezie?
|
Mgr Fazi chyba dziś nieświeży
- Broni się tezy,
- krzywa (wykres) Gausa może mieć tam wartość, a nie amplitudę.
Dr Wotan Purkhaffke
[ Dodano: 2013-07-11, 11:12 ]
Yakovlev napisał/a: | Blancpainy też były. |
Nawet Klod nabył kiedyś jeden. Potem dał dekiel do stoczenia. Nie wiem z jakim efektem, bo zegarek szybciutko sprzedał.
Gbzzz.
buran - 2013-07-11, 11:58
Pytanie od laika,czy Blancpain który kosztuję +/- trzydzieści razy więcej od Amfibi (czy choćby Seiko) jest trzydzieści razy lepszy?
Wintergreen - 2013-07-11, 12:01
Pytanie dowodzi, ze pytający to lajkonik: nie 30 razy tylko co najmniej 180 razy! (30 000 podzielone na 160 w zaokrągleniu)
ALAMO - 2013-07-11, 12:02
buran napisał/a: | Pytanie od laika,czy Blancpain który kosztuję +/- trzydzieści razy więcej od Amfibi (czy choćby Seiko) jest trzydzieści razy lepszy? |
To jest podchwytliwe pytanie ?
Aronus - 2013-07-11, 14:02
Mnie to w sumie aż tak bardzo nie fascynuje, czy te numery są 100% pochodzą z MW chociaż wierzę, że tak. Są to super zegarki za małe pieniądze i tyle.
Jacobi - 2013-07-11, 14:12
+1000
pomijając Blancpainy .
Maras68 - 2013-07-11, 14:15
Aronus napisał/a: | Mnie to w sumie aż tak bardzo nie fascynuje, czy te numery są 100% pochodzą z MW chociaż wierzę, że tak. Są to super zegarki za małe pieniądze i tyle. |
dobre podsumowanie, dać mu piwa dzban
jimmy - 2013-07-11, 16:35
nawet dwa
Yakovlev - 2013-07-11, 16:56
Ale powiedzcie, czy te znakowane MW dużo lepsze od tych bez oznaczeń ?
ALAMO - 2013-07-11, 16:58
Wiesz, to jest tak samo jak z drzazgami z krzyża Jezusa ...
Jakby złożyć wszystkie trzymane jako relikwie, to by się okazało że krzyż miał co najmniej 300 metrów ...
jimmy - 2013-07-11, 17:05
...i tysiąc gwoździ a ŚW. Wojciech to miał w sobie 400kg kości
Rudolf - 2013-07-11, 17:06
ALAMO napisał/a: | 300 metrów | To był amfibie 300 metrowe dla MW ??
Mną się proszę nie przejmować mam dziś wisielczy humor a tak ogólnie to Wam zazdroszczę tych Amfibii dla naszej Marynarki Wojennej .
ALAMO - 2013-07-11, 17:08
No juz się kopytny nie ciskaj
Chodzi o to, że to w sumie najprostszy myk żeby podnieść cenę o 100% ... Grawerka z Lidla, 3 minuty ...
Jacobi - 2013-07-11, 17:34
ALAMO napisał/a: | No juz się kopytny nie ciskaj
Chodzi o to, że to w sumie najprostszy myk żeby podnieść cenę o 100% ... Grawerka z Lidla, 3 minuty ... |
Krzychu to znaczy jak dałem 160 z grawerką MW, to można stwierdzić że przepłaciłem te osiem dych .
Aronus - 2013-07-11, 17:37
Jacobi napisał/a: | ALAMO napisał/a: | No juz się kopytny nie ciskaj
Chodzi o to, że to w sumie najprostszy myk żeby podnieść cenę o 100% ... Grawerka z Lidla, 3 minuty ... |
Krzychu to znaczy jak dałem 160 z grawerką MW, to można stwierdzić że przepłaciłem te osiem dych . |
Ja dałem za swoją 100 zł, to żem przepłacił tylko 50 zł
Yakovlev - 2013-07-11, 17:40
ALAMO napisał/a: | Wiesz, to jest tak samo jak z drzazgami z krzyża Jezusa ...
Jakby złożyć wszystkie trzymane jako relikwie, to by się okazało że krzyż miał co najmniej 300 metrów ... |
Był taki jeden co sprzedawał "szczebel z drabiny, która się śniła św. Jakubowi"
Co prawda sienkiewiczowska fikcja literacka, ale pewnie ludziska kupowali aż miło.
Marketing, Panie Na miarę czasów.
Jacek. - 2013-07-11, 17:54
Aronus napisał/a: | Mnie to w sumie aż tak bardzo nie fascynuje, czy te numery są 100% pochodzą z MW chociaż wierzę, że tak. Są to super zegarki za małe pieniądze i tyle. |
Primy na 98%, Amfy na 80%. Zresztą nic nie zyskują na tych numerkach.
A na pełne 100% mamy tylko to, że pomrzemy kiedyś.
Gburkhaffke.
Aronus - 2013-07-11, 17:59
Jacek. napisał/a: | Aronus napisał/a: | Mnie to w sumie aż tak bardzo nie fascynuje, czy te numery są 100% pochodzą z MW chociaż wierzę, że tak. Są to super zegarki za małe pieniądze i tyle. |
Primy na 98%, Amfy na 80%. Zresztą nic nie zyskują na tych numerkach.
A na pełne 100% mamy tylko to, że pomrzemy kiedyś.
Gburkhaffke. |
Mądrego to i ddobrze posłuchać Jak dla mnie to wszystko w tym temacie
ALAMO - 2013-07-11, 19:07
Aronus napisał/a: | Jacobi napisał/a: | ALAMO napisał/a: | No juz się kopytny nie ciskaj
Chodzi o to, że to w sumie najprostszy myk żeby podnieść cenę o 100% ... Grawerka z Lidla, 3 minuty ... |
Krzychu to znaczy jak dałem 160 z grawerką MW, to można stwierdzić że przepłaciłem te osiem dych . |
Ja dałem za swoją 100 zł, to żem przepłacił tylko 50 zł |
Najważniejsze, żeśta przepłaciliśta - bo za 200 idzie wyrwać Delbanę z kalkomanią Waffen SS
Fakt jest taki, ze Primy 6ATM i Amfibie były w marynarce - natomiast ich ilość dostępna w "wicie-rozumicie-tajne-poufne" miejscach czasami wskazuje, że mieliśmy armię dwumilionową
Mnie akurat nie dziwi, ze ktoś kto handluje demobilem ma ich kilka. Albo że ktoś wogóle ma ich kilka - bo wyrwal od AMW w swoim czasie.
Maras68 - 2013-07-11, 19:44
ALAMO napisał/a: | Wiesz, to jest tak samo jak z drzazgami z krzyża Jezusa ...
Jakby złożyć wszystkie trzymane jako relikwie, to by się okazało że krzyż miał co najmniej 300 metrów ... |
Jacobi - 2013-07-12, 09:52
ALAMO napisał/a: | Aronus napisał/a: | Jacobi napisał/a: | ALAMO napisał/a: | No juz się kopytny nie ciskaj
Chodzi o to, że to w sumie najprostszy myk żeby podnieść cenę o 100% ... Grawerka z Lidla, 3 minuty ... |
Krzychu to znaczy jak dałem 160 z grawerką MW, to można stwierdzić że przepłaciłem te osiem dych . |
Ja dałem za swoją 100 zł, to żem przepłacił tylko 50 zł |
Najważniejsze, żeśta przepłaciliśta - bo za 200 idzie wyrwać Delbanę z kalkomanią Waffen SS
Fakt jest taki, ze Primy 6ATM i Amfibie były w marynarce - natomiast ich ilość dostępna w "wicie-rozumicie-tajne-poufne" miejscach czasami wskazuje, że mieliśmy armię dwumilionową
Mnie akurat nie dziwi, ze ktoś kto handluje demobilem ma ich kilka. Albo że ktoś wogóle ma ich kilka - bo wyrwal od AMW w swoim czasie. |
kanclerska głowa
Jacek. - 2013-07-12, 11:41
ALAMO napisał/a: |
Najważniejsze, żeśta przepłaciliśta - bo za 200 idzie wyrwać Delbanę z kalkomanią Waffen SS |
Zasadniczo ktoś powinien wziąć się za kolekcjonowanie tych dzieł - toż istne Nikifory tam sie zdarzają
Cytat: | Fakt jest taki, ze Primy 6ATM i Amfibie były w marynarce - natomiast ich ilość dostępna w "wicie-rozumicie-tajne-poufne" miejscach czasami wskazuje, że mieliśmy armię dwumilionową
Mnie akurat nie dziwi, ze ktoś kto handluje demobilem ma ich kilka. Albo że ktoś wogóle ma ich kilka - bo wyrwal od AMW w swoim czasie. |
A mnie dziwi, że nie ma jeszcze potopu Citków "Polish Air Force"
U-Gburek.
(mam doła)
buran - 2013-07-12, 12:01
Mam znajomego który pracował w policyjnym magazynie i wiem jak to wyglądało było polecenie zniszczenia sprzęta i ...mam w kolekcji aparat "Start" w magazynowym stanie
ALAMO - 2013-07-12, 12:04
Cytat: | A mnie dziwi, że nie ma jeszcze potopu Citków "Polish Air Force" |
Ale to dopiero zdaje się w zeszłym roku był przetarg na wybór Citizena Nighthawka ogłoszony ... Na razie mogła się jeszcze wieść gminna nie rozejść ...
jimmy - 2013-07-12, 12:33
buran napisał/a: | Mam znajomego który pracował w policyjnym magazynie i wiem jak to wyglądało było polecenie zniszczenia sprzęta i ...mam w kolekcji aparat "Start" w magazynowym stanie |
....chyba "milicyjnym"? lecz mogę się mylić....czytałem "gdzieś", o tym jak sprzętu się pozbywano......................
buran - 2013-07-12, 13:17
Po prostu żal mu było rozwalać nieużywane aparaty,obiektywy itp.
jimmy - 2013-07-12, 13:21
....dobrze ,że byli ludzie, którzy ratowali przedmioty przed zagładą, wbrew nakazom
Jacek. - 2013-07-12, 13:49
jimmy napisał/a: | ....dobrze ,że byli ludzie, którzy ratowali przedmioty przed zagładą, wbrew nakazom
|
Tak przecież powstało sławne muzeum na Kubince: instytuty miały niszczyć wszystko rtofiejne i nie skierowane do produkcji, a sołdaty po prostu pchały to w krzaki, a tlen i acetylen "zamieniali w spirytus".
BTW klasyczna chemia niby też potrafi, ale strasznie drogo i w warunkach laboratoryjnych.
O'Gburek.
kwaszony
[ Dodano: 2013-07-12, 13:53 ]
ALAMO napisał/a: |
Ale to dopiero zdaje się w zeszłym roku był przetarg na wybór Citizena Nighthawka ogłoszony ... Na razie mogła się jeszcze wieść gminna nie rozejść ... |
Więcej wiary, drogi Alamos. Przecież jesteśmy wielkim narodem; obciachy w triumfy przetwarzamy już na skalę przemysłową.
Gburkha.
jimmy - 2013-07-12, 14:48
[quote="Jacek."] jimmy napisał/a: | ....dobrze ,że byli ludzie, którzy ratowali przedmioty przed zagładą, wbrew nakazom
|
Tak przecież powstało sławne muzeum na Kubince: instytuty miały niszczyć wszystko rtofiejne i nie skierowane do produkcji, a sołdaty po prostu pchały to w krzaki, a tlen i acetylen "zamieniali w spirytus".
BTW klasyczna chemia niby też potrafi, ale strasznie drogo i w warunkach laboratoryjnych.
...............bo historia jak fortuna.............kołem się toczy, tylko czasem kwadratowym
Jacek. - 2013-07-12, 17:23
jimmy napisał/a: |
...............bo historia jak fortuna.............kołem się toczy, tylko czasem kwadratowym |
Na wykropkowanej linii należy wpisać właściwy wyraz (ćwiczenie ze stosowania partykuły wzmacniającej)
Atagbürk.
jimmy - 2013-07-12, 19:06
.....jak śpiewał jeden z polskich kalibrów "a może tak, a może nie....."
Wintergreen - 2013-07-13, 10:10
Przedstawiam moje nowe nabytki od 9krokodile9:
Wszystkie z oznaczeniami Marynarki Wojennej. Te w górnym rzędzie zakupione po cenach jak w linkowanych wcześniej aukcjach (minus prowizja ebay). Te w dolnym - gratisy w celu wyrobienia sobie opinii o sprzedającym. Pisałem już w poście #109, że wygląda na to, że sprzedający ma/miał rzeczywiście dojście do jakichś magazynów MW. Po wymianie maili z 9krokodile9 i tym, co od niego otrzymałem jestem już tego pewny. Jednocześnie zna się on na zegarkach oraz praktyce ich użytkowania w naszym wojsku i jest na tyle według mnie poważną osobą, że nie ma mowy o tym, że zegarki są nieoryginalne. Dla tych, którzy nie są skłonni opierać się na słowie, proponuję chłodne rozumowanie. Nikt nie kwestionował, że takie zegarki były w naszej Marynarce Wojennej. Wystarczy przeczytać wypowiedzi Aronusa, Jacka., kaido2 i Alamo. Wątpliwości odnosiły się do tego, że wykonanie takiego znakowania od strony technicznej nie jest rzeczą trudną, o ile tylko ma się 1)sprzęt i 2)zegarek. Stąd obawa, że akurat ten egzemplarz może być odpicowanym cywilem. Pozostawmy na boku pierwszy warunek. Zajmijmy się drugim. Też już o tym pisałem. Zdobycie dziś poza magazynami MW tylu egzemplarzy zegarków w rodzajach, jakie tam występowały, z uwagi na nakład koniecznych starań i środków, jest niewiarygodne. Zebranie i jednoczesne wystawienie na sprzedaż tak licznego zestawu nie może być działaniem kogoś przypadkowego czy nawet pierwszego lepszego handlarza. A jeżeli człowiek miał/ma dojście do magazynów z oryginałami, to po co miałby zabawiać się dodatkową „produkcją” falsyfikatów, które sprzedaje po cenie „surowca”?. Przecież niebieska Beczka w świetnym stanie z pudełkiem warta jest i tak co najmniej tyle, ile za swoje chciał sprzedający. Blancpaina oferuje on co prawda, drogo, ale nikt, kto mógłby sobie pozwolić na jego zakup nie zrobi tego bez dokładnego sprawdzenia czego tylko się da (na początek można użyć Googla, na temat Baracudy MW nawet na tym forum był już wątek :-0). Wpływ zaś tej dorabianej sobie takim wysiłkiem legendy na jego decyzję byłby mocno wątpliwy – według mnie ponad racjonalną miarę. Powstaje nawet pytanie, czy dla kupca, zwłaszcza z zagranicy, a tam jest większość tych, którzy mogą sobie pozwolić na kolekcjonowanie Blancpainów, to oznaczenie będzie jakąś wielką wartością dodaną? W necie spotkać można Balncpainy z numerami MW, których właściciele nie wiedzą co te cyferki oznaczają. Liczy się sam zegarek.
Do tego jeszcze jedna sprawa. Oto zdjęcia doczesnych szczątków innego Blancpaina MW, który za czasów swojej świetności wyglądał mniej więcej tak
http://forums.watchuseek....age-370886.html
http://www.watchdeco.com/Compressor_type_2.html
Jak widać zegarek jest zniszczony w sposób na tyle barbarzyński, że wskazuje to na celowe działanie (stalowa koperta pocięta „gumówką”). Tak się w PRL likwidowało zdawane mienie wojskowe. D
Dodatkowo dla ilustracji późniejsza Beczka z „jedynie” zeszlifowanymi numerami. Pod lupą widać jeszcze ich ślady, zaznaczyłem je kółkiem. Jak pisałem, dostałem je za darmo. Zakładacie, że „perfidny dorabiacz oznaczeń” wysłał je naiwnemu forumowiczowi, aby wiarygodniej sprzedawać zegarki jako MW?
Svedos - 2013-07-13, 10:47
Wintergreen, no i wal się w błocko.
A tak na poważnie to źródełko wygląda na pewne, gratuluję zatem nabytków i nich cieszą.
Yakovlev - 2013-07-13, 11:43
Wintergreen, gratuluję i zazdroszczę
buran - 2013-07-13, 11:47
Jak rozumiem tego Blancpaina dostałeś gratis?Wcale bym się nie zdziwił gdyby się okazało że sam dekielek jest więcej wart niż cała reszta.
Jacek. - 2013-07-13, 11:50
Wintergreen napisał/a: |
Jak widać zegarek jest zniszczony w sposób na tyle barbarzyński, że wskazuje to na celowe działanie (stalowa koperta pocięta „gumówką”). Tak się w PRL likwidowało zdawane mienie wojskowe. D |
Raczej dziecko z pilniczkiem. Gdyby użyto tarczy, przecięła by zegarek na pół w coągu sekundy.
Cytat: | Dodatkowo dla ilustracji późniejsza Beczka z „jedynie” zeszlifowanymi numerami. Pod lupą widać jeszcze ich ślady, zaznaczyłem je kółkiem. Jak pisałem, dostałem je za darmo. Zakładacie, że „perfidny dorabiacz oznaczeń” wysłał je naiwnemu forumowiczowi, aby wiarygodniej sprzedawać zegarki jako MW?
|
Nie wiem, ale skłaniałbym sie ku takiej tezie
Gboo.
Wintergreen - 2013-07-13, 13:25
Jacek., co by na to powiedział J. Wędrowycz?
Jacek. - 2013-07-13, 20:09
Wintergreen napisał/a: | Jacek., co by na to powiedział J. Wędrowycz? |
Jak go znam, byłoby to coś tak:
"A pozakładajta se jeszcze kandelabry w tyłkach i za świetliki idżta frugać."
Gburcyfer.
Yakovlev - 2013-07-13, 20:24
Jacek. napisał/a: | ...
"A pozakładajta se jeszcze kandelabry w tyłkach i za świetliki idżta frugać."...
|
Jak przystało na "plugawego degenerata, bimbrownika i egzorcystę", który doskonale wpisuje się charakter i atmosferę forum
jimmy - 2013-07-13, 20:27
Gratuluję zacnego nabytku
wahin - 2013-07-13, 21:00
Wintergreen nikt nie neguje, że wojsko kupowało zegarki
Ale, ale
Przejrzałem jeszcze raz cały temat i mam parę spostrzeżeń.
1. Format oznaczeń na przedstawianych zegarkach. Raz jest czterocyfrowy, innym razem trzycyfrowy, raz z myślnikiem, drugi raz bez.
2. Miejsce umieszczenia numerów cały czas jest różne. '
Armia jest dość sformalizowanym tworem, większość działań opiera się o rozkazy, wytyczne lub instrukcje. Mając to na uwadze i dwie powyższe uwagi można założyć, że niektóre z prezentowanych tutaj amf są radosną twórczością sprzedających
Co do mienia niszczonego za PRL za pomocą "gumówki" - jakoś mi czasowo to nie odpowiada
Patrząc na zakupione przez Ciebie amfy ciśnie mi się na usta stare przysłowie, które każdy kto miał do czynienia z wojskiem słyszał "Ch.... ale jednakowo"
PS.
amplituda to też wartość
teza
Wintergreen - 2013-07-13, 23:35
wahin, Akurat z tą gumówką to był tylko mój domysł na szybko. Chodziło mi o coś, co mogło wyciąć w kopercie takie ślady jak te widoczne wokół miejsca, gdzie mocowane było szkiełko... Nie ważne przecież jakim narzędziem, liczy się fakt świadomych poważnych uszkodzeń. Bo przecież te nie powstały podczas zwykłego użytkowania...
Co do meritum. Jestem otwarty na dyskusję i choć wierzę sprzedającemu, to bynajmniej nie znaczy to, że zamykam się na wszelki argumenty. Niemniej to co piszesz też da się zakwestionować (oczywiście nothing personal ).
Co do "sformalizowanego tworu".
kaido2 napisał/a: | Z numerowaniem było różnie. Znajomy miał na stanie taką co miała tylko skrót jednostki elektropisem wywaloną a do knigi miał wklepany numer z dekla. |
No comments...
Co do różnego formatu napisów. Nie wiem, do których zegarków to twierdzenie odnosisz, bo z tych, które kupiłem (nie gratisów), nie pokazałem jeszcze żadnych oznaczeń. Jedynie co do jednej Amfibii dałem link do aukcji, gdzie są zdjęcia. Pozostałe wygrał kto inny. Oczywiście nie mogę wypowiadać się za wszystkie Amfibie na świecie Ale wróćmy do rzeczy. Rzeczywiście część zegarków, jakie miał 9krokodile9 oznaczona była grawerem (tutaj numer z myślnikiem położony w dolnej części dekla) a część elektropisem (bez myślnika w górnej części dekla). W tym były one też konsekwentne. Ale czy z tego wynika, że to "radosna twórczość"? Przecież przy założeniu, że to on je wykonał, to równie dobrze mógł wszystkie oznaczyć tą samą metodą i zabezpieczyć się przed tego typu pytaniami... To więc nie to....
wahin - 2013-07-14, 00:00
Wintergreen
A teraz pod rozwagę jedno pytanie:
dlaczego tam jest MW, skoro WL i OPK nie znakowało swoich wyrobów?
Wintergreen - 2013-07-14, 00:24
Nie wiem. A ty wiesz? Z czegoś jednak musiało to wynikać, skoro sam fakt znakowania zegarków MW nie był przez nikogo kwestionowany, odkąd tylko pojawiły się one wśród kolekcjonerów lata temu... Wszystkie one byłyby "radosną twórczością?" - to się przecież kupy nie trzyma... A świadectwa takie jak od kaido2? - ono też potwierdza, że znakowanie było.
Ratler Wściekły I - 2013-07-14, 01:30
wahin napisał/a: | Armia jest dość sformalizowanym tworem, większość działań opiera się o rozkazy, wytyczne lub instrukcje. |
Mundurówka to się i częściowo zgodzę - byle kaprażyna nie mówiąc o trepach jak miał wenę to nie wypuścił poza biuro przepustek przy 30 stopniowym upale w sorcie zimowym w wełnianym płaszczu i czapce uszance jak nie było jeszcze dnia zmiany sortów albo"pas był za nisko o 1 cm". Ale reszta? Jest jakiś regulamin wiązania sznurówek? Nie ma, a wszyscy i tak wiązali je z tyłu żeby zakryć owijaczem. Jest regulamin korzystania z kibla? Nie ma, a jakoś nikt nie srał po kątach. Pomijam już akceptowane nieformalnie odznaki poszczególnych jednostek. Imo regulamin pisze "oznaczyć", a jak to się zrobiło dawniej to inna kwestia np. tak żeby się dało mimo wszystko coś skręcić - podstawowa rzecz na kompanii to była pilnować swoich rzeczy żeby ci nie zajumali i co jakieś oznaczenia i sygantury temu przeciwdziałały? Pomijam już fakt że mogły być rozkazy dowódcy jednostki po których już nie ma żadnego śladu bo nie musiały być archiwizowane tyle czasu. Nie kojarzę też aby były jakieś odgórne obowiązujące w całej Polsce wytyczne magazynowe - co innego zasady ówczesnej rachunkowości jednostek wojskowych które odpowiadały zasadniczo normalnym zasadom rachunkowości ale już podziały kont czy chociażby instrukcje magazynowe miały być określone na poziomie danej jednostki.
ALAMO - 2013-07-14, 07:24
Wintergreen napisał/a: | Nie wiem. A ty wiesz? Z czegoś jednak musiało to wynikać, skoro sam fakt znakowania zegarków MW nie był przez nikogo kwestionowany, odkąd tylko pojawiły się one wśród kolekcjonerów lata temu... Wszystkie one byłyby "radosną twórczością?" - to się przecież kupy nie trzyma... A świadectwa takie jak od kaido2? - ono też potwierdza, że znakowanie było. |
Ale stary, nie denerwuj się na nas - przecież wszyscy ci serdecznie życzą żeby to były same sorty! Mało kogo można podejrzewać o szczerze polskie życzenie żeby ci krowa zdechła w tym wypadku ponieważ fakt że ktoś coś na tych zegarkach wydzierał ma wartość merkantylnie zerową.
Jednocześnie też wszyscy wskazują, że proceder rycia zegarków i stylizowania ich na sorty wojskowe jest stary jak świat, i był skierowany na rynek zagraniczny, a nie lokalny. Świat jest pełen ludzi kompletnie nie kumających bazy, dla których fiknąć jedyne 250 dolców za najprawdziwszy zegarek Rommla to lebensgescheft.
Dlatego jeśli uważasz że to zegarki marynarki, i jeśli co ten fakt coś trąca w środku, to mazeltow
Hogg - 2013-07-14, 08:55
Jak nie mają, jak mają :
http://allegro.pl/pasek-s...3388975573.html
Eustachy - 2013-07-14, 12:24
Być może, że poszczególne bazy MW miały indywidualne zakupy zegarków oraz być może, że był zakup z poziomu Dowództwa i te różne odmiany kolorystyczne to radosna twórczość garażowa.
W dodatku nakładają się poszczególne lata zakupów z brakiem oznaczeń daty produkcji na zegarkach.
Jacek. - 2013-07-14, 13:53
wahin napisał/a: | Wintergreen
A teraz pod rozwagę jedno pytanie:
dlaczego tam jest MW, skoro WL i OPK nie znakowało swoich wyrobów?
|
To akurat by się zgadzało - sam pamiętam, że przynajmniej w latach 80 wojsko miało takie oznaczenia. Zdaje się, że szło to według szefostw w MON; my np. opisywaliśny nas sprzęt "WChem". Zresztą ku rozbawieniu całego "Afrika Korps"
Gburek.
W stanie głębokiego spoczynku.
[ Dodano: 2013-07-14, 14:16 ]
Wintergreen napisał/a: | wahin, Akurat z tą gumówką to był tylko mój domysł na szybko. Chodziło mi o coś, co mogło wyciąć w kopercie takie ślady jak te widoczne wokół miejsca, gdzie mocowane było szkiełko... Nie ważne przecież jakim narzędziem, liczy się fakt świadomych poważnych uszkodzeń. Bo przecież te nie powstały podczas zwykłego użytkowania... |
To naprawdę wygląda na robotę dziecka.
BTW wiele dałoby obejrzenie tych nunerów pod mikroskopem; wyjaśniłoby, czy nabito je przed czy po katowaniu.
Inna sprawa, że nie pasi mi tłuczenie numerów na cennym sprzęcie precyxyjnym. Nawet ruskie mierniki znakowano farbą, frezem lub elektropisem.
Cytat: | Co do meritum. Jestem otwarty na dyskusję i choć wierzę sprzedającemu, to bynajmniej nie znaczy to, że zamykam się na wszelki argumenty. Niemniej to co piszesz też da się zakwestionować (oczywiście nothing personal ).
|
Dopóki nie zobaczę oficjalnego papieru lub wiarygodnej i potwierdzonej relacji, będę wątpił w te fasowane Blancpainy. Jak dotąd najpowaźniejszym argumentem "za" jest odpowiedź rzeczniczki MONu, nie zawierająca żadnych szczegółów. i zaraz poptem zdementowana. A przecież sugeruje się zakupy niewielkie, ale powtarzające się latami i dotyczące kilku modeli.
G.
Yakovlev - 2013-07-14, 16:36
Ja tam życzę wszystkim posiadaczom przeróżnych zegarków znakowanych 'MW" by wyszło, że jednak są na to papiery.
Ale tego, czym te zegarki różnią się od tych nie znakowanych (poza wymierną wartością dodaną w pieniądzu), chyba nigdy nie zrozumiem.
Czy ta Amfibia z MW ma większą wodoodporność od tej bez MW ? NIE
Czy lepiej, dokładniej chodzi ? NIE
Czy jest droższa ? TAK
Jednak jak napisałem w pierwszym zdaniu, cieszył się będę Waszą radością.
Mało tego, będzie to dla mnie dodatkowa wartość poznawcza (czytaj: wiedza).
Pozdrawiam
ALAMO - 2013-07-14, 16:42
Yakovlev napisał/a: | Czy jest droższa ? TAK |
No własnie u nas - nie.
To sa myki robione na Ebay głównie.
Yakovlev - 2013-07-14, 16:56
ALAMO napisał/a: |
No własnie u nas - nie.
To sa myki robione na Ebay głównie. |
No jak nie jak tak.
Może akurat w tym przypadku było w porównywalnej cenie "zwykłej" Amfibii.
Ale te wcześniej pojawiające się były i u nas co najmniej o 30% droższe.
(mam na myśli również porównywalny stan zegarka, z reguły dosyć przyzwoity)
buran - 2013-07-14, 16:59
wahin napisał/a: | Wintergreen
A teraz pod rozwagę jedno pytanie:
dlaczego tam jest MW, skoro WL i OPK nie znakowało swoich wyrobów?
|
Pewno dlatego że dla MW to nie był zegarek sensu stricte tylko aparat do pomiaru czasu pracy pod wodą dla nurka,płetwonurka,taki sam jak głębokościomierz i jako taki musiał być ewidencjonowany (choćby po to żeby wiedzieć kiedy ma mieć przegląd).
Yakovlev - 2013-07-14, 17:22
buran napisał/a: |
... i jako taki musiał być ewidencjonowany (choćby po to żeby wiedzieć kiedy ma mieć przegląd). |
Co ma mieć ? W Ludowym Wojsku Polskim ?
Takie rzeczy/ przedmioty były użytkowane do czasu , aż się nie zepsuły.
A miarą "zepsucia" były oględziny osoby za to odpowiedzialnej, z reguły mającej niewielkie pojęcie o tym, co ma oceniać, lub tez oświadczenie użytkownika o "nieprzydatności".
Po tym następował etap likwidacji. Fizyczne pozbawienie cech użyteczności. W zależności od charakteru przedmiotu: rozbicie, połamanie, przecięcie, aż po spalenie.
Od obuwia i innych przedmiotów osobistych do niewiadomoczego.
A później wszystko to można było kupić (po cichu) za bezcen od magazyniera
Co prawda zegarków tu nie było, ale wszystko inne owszem.
buran - 2013-07-14, 17:28
Chyba jednak ktoś się tym przejmował,jakiś czas temu był na forum właściciel Blancpaina który był jego służbowym zegarkiem i opisywał jak bosman smołował zegarki dla podwodniaków.Wiem że to nie zegarmistrz ale pewno jakieś instrukcje były.
Yakovlev - 2013-07-14, 17:40
buran napisał/a: | Chyba jednak ktoś się tym przejmował,jakiś czas temu był na forum właściciel Blancpaina który był jego służbowym zegarkiem i opisywał jak bosman smołował zegarki dla podwodniaków.Wiem że to nie zegarmistrz ale pewno jakieś instrukcje były. |
OK, smołował, wydawał i co ?
Wracały do niego ? Odbierał, czyścił, znowu smołował ?
No bez jaj.
IMHO: (celowo pogrubione): jeśli zegarki dla jakiejkolwiek formacji były znakowane i wyszły do cywila to:
1- za pośrednictwem bezpośredniego użytkownika - marne kilkadziesiąt sztuk.
2- z magazynów LWP ( a burdel tam mieli Panie taki, że hej !) - tu już wg kartoteki sprytnego magazyniera
Wintergreen - 2013-07-14, 17:55
Jeszcze coś sobie przypomniałem.
P. Ratyński (co by nie powiedzieć o nim charakterologicznie) bez jakiegoś w tym interesu, 3 lata temu twierdził, co następuje (patrz post #10 i następne).
http://zegarkiclub.pl/for...jskowe-polskie/
Z kopert, które pokazał dwie są znaczone elektropisem, środkowa nie...
ALAMO - 2013-07-14, 18:01
Wintergreen napisał/a: | 3 lata temu twierdził, |
Ale twierdził w komentarzu pierwotnym, modyfikowanym dawno, czy modyfikowanym ostatnio ?
buran - 2013-07-14, 18:28
Pamiętam ten wpis.Inna sprawa że jak coś wychodziło z magazynu na lewo to z zatartymi numerami,chociaż w szalonych latach dziewięćdziesiątych wszystko było możliwe.
Maras68 - 2013-07-14, 18:28
w sumie nic tu nie jest pewne i jednoznaczne
ALAMO - 2013-07-14, 18:33
Nie mam żadnych wniosków, poza już przedstawionymi
Komentarza przytoczonego 'mistrza korygowania własnych wypowiedzi' nie czytałem, bo pewnie zmarnowałbym 30 sekund życia - za które mi z pewnością nie odda.
Jeśli komus pomaga świadomość że przedmiotowa Amfibia przeleżała w magazynie, akurat marwojów, X lat - to serdecznie życzę żeby to była prawda.
Nie wiem jakie to ma znaczenie, ale jak to dla nich ważne - to na zdrowie.
Weiss - 2014-12-22, 22:01
Wrzucam moją, niedawno kupiona:
Yakovlev - 2014-12-22, 22:08
Weiss, gratulacje
uminus - 2017-11-11, 22:05
Yakovlev - 2017-11-11, 22:12
Taki żarcik
Weiss - 2017-11-11, 22:23
Wcale nie smieszny
ALAMO - 2017-11-11, 22:44
W Lidlu była nowa promocja na dremelki ?
Yakovlev - 2017-11-11, 22:53
Wiem, mało śmieszny.
Ale to wyszło spod mojej niezgrabnej ręki
Numer, to data urodzenia mojej starszej córki.
A wszystko czego trzeba dla takich eksperymentów to:
1. Roztwór nasycony soli kuchennej.
2. Bateria 9V, krokodylek i dwa kabelki.
3. Patyczek higieniczny sztuk 1
4. Lakier do paznokci
5. Igła krawiecka
6. Fajnie by było mieć jeszcze trochę zdolności, których mnie brak
Instrukcję znalazłem w necie.
Jutro pokombinuję z jakimś starym zasilaczem lub ładowarką od telefonu.
I nie wiem jak poczernić trawienie. Ktoś ma jakiś pomysł?
Jacek. - 2017-11-12, 00:45
Yakovlev napisał/a: |
A wszystko czego trzeba dla takich eksperymentów to:
(...)
|
Rozumiem lepienie fotorealistycznych modeli 1:10000. Rozumiem robienie silikonowego morza z rybkami. Rozumiem przepisywanie Koranu na karteczki 1x2 cm. Rozumiem nawet hodowanie niejadalnych rybek.
Ale motorów tego - ni wuja.
...
Chociaż - taka np. Fiyta z "ČS Vojenské Námořnictvo" na deklu...
Gbourek.
Yakovlev - 2017-11-12, 00:56
Eeee... tam.
Trochę zabawy a przy okazji by uzmysłowić co niektórym, że takie MW to w garażu można naklepać.
Jacek. - 2017-11-12, 01:18
Słaby z ciebie patriota. Kleoanie "MW" na deklach to zbożna działalność; budzi zaufanie przez szerzenie wiary, że Siły Zbrojne RP dają żołnierzom cokolwiek prócz coraz bardziej kiepskich łachów, Kałaszka i instruktażu jak przelać krew za ojczyznę
G.
ALAMO - 2017-11-12, 08:25
Spróbuj Jacek czegoś co się nazywa "oksyda w płynie".
Yakovlev - 2017-11-12, 09:13
ALAMO napisał/a: | Spróbuj Jacek czegoś co się nazywa "oksyda w płynie". |
O widzisz. To taką oksydą na zimno można klepać MW bez trawienia.
Wystarczy wykonać napis i poczekać.
Potencjalni amatorzy MW - proszę traktować to jako ostrzeżenie.
Woj_Woj - 2017-11-12, 09:18
Ktoś się tu chyba nudzi ... albo ma niecne zamiary, trzeba zapamiętać datę urodzenia córki
... (to tylko taki cienki żart)
Yakovlev - 2017-11-12, 11:03
Nie mam żadnych niecnych zamiarów.
Cyferki dobrane całkiem świadomie i o tym poinformowałem.
Bez dwóch ostatnich mógłby się łapać jako MW
Nie mam zamiaru uruchamiać produkcji.
Pokazuję jedną z możliwości i przestrzegam przed podróbkami.
Ra_V - 2017-11-12, 15:07
Nie źle Ci to Jacek wyszło. Jak by to dobrze wyskalować można zrobić niezłego zamętu.
Chociaż beczka Weissa i jeśli pamiętasz moja mają numery "gwoździem" robione. To to chyba łatwiej jest podrobić.
Yakovlev - 2017-11-12, 16:36
Ra_V napisał/a: | ...
Chociaż beczka Weissa i jeśli pamiętasz moja mają numery "gwoździem" robione. To to chyba łatwiej jest podrobić. |
Elektropisem i tu nic dziwnego, że napis wygląda jak wygląda. Ciężko nanieść napis takiej wielkości.
Tą wspomnianą oksydą na zimno pewnie można zrobić bardzo podobne sygnowanie.
A tak w ogóle, to zawsze intrygowało mnie czy w tych znakowanych numeratorem był demontowany mechanizm, czy kładli na boku i napieprzali młotkiem?
Ra_V - 2017-11-12, 16:42
Mnie to co innego zastanawia. Po jaką cholerę MW bawiła się w dodatkowe numerowanie. Tylko dokładali sobie roboty.
Do nas Poljoty Chrono przychodziły ze składnicy z nr z paszportów i tak były przekazywane na asygnatach pilotom.
Po co komplikować?
Jacek. - 2017-11-12, 18:19
Ra_V napisał/a: | Mnie to co innego zastanawia. Po jaką cholerę MW bawiła się w dodatkowe numerowanie. Tylko dokładali sobie roboty.
Do nas Poljoty Chrono przychodziły ze składnicy z nr z paszportów i tak były przekazywane na asygnatach pilotom.
Po co komplikować? |
Zaznaczam z góry, ze mój stosunek do tych znaczków jest lekko zwilżający.
A co do tego "po co", to takie czasy były: w latach 80 wszystko miało swój święty numer inwentarza. I nie tylko u nas: Niemcy tłukli swój "bund", Anglicy strzałkę i numer, Francuzi numer i kod korpusu lub jednostki.
BTW: Jak dotąd, wojsko nie zdementowało ani nie potwierdziło puncowania Amfibii, Primów czy Blancpainów.
Sam mam ze trzy teorie na ten temat
Gbq.
[ Dodano: 2017-11-12, 17:24 ]
PS: jeśli chodzi o te "MW": Yacenty to znany prowok; pewnie liczy na zdrową gównoburzę w temacie.
Zresztą - nie jestem przeciw; ostatnio forum przypomina dom spokojnej starości po salmonelli
Gb.
ALAMO - 2017-11-12, 18:27
Jacek. napisał/a: | Zresztą - nie jestem przeciw; ostatnio forum przypomina dom spokojnej starości po salmonelli |
Wojtek już tam jakieś "śmieszki" zaczął puszczać, tylko czekać na kolejną falę "a może przejdzie" - tak że żywi niech nie tracą nadziei
Jacek. - 2017-11-12, 18:34
Sursum corda.
G.
Yakovlev - 2017-11-12, 19:47
Jacek. napisał/a: |
... Yacenty to znany prowok; pewnie liczy na zdrową gównoburzę w temacie.
|
Że niby ja? Przy mistrzach gównoburz to robak marny jestem
Zresztą nawet nie ma po co. A żadnej MW nie mam i raczej nie chcę mieć.
Kiedyś może i bym brał ale po zastanowieniu...
Nie kręcą mnie już te literki i cyferki, tak jak nie kręcą mnie grawery z osobistą dedykacją na deklu na jakimkolwiek zegarku.
To tak trochę jak napis na nagrobku, a po cholerę mnie cmentarz w domu
Ra_V - 2017-11-12, 20:24
Jacek. napisał/a: |
Zaznaczam z góry, ze mój stosunek do tych znaczków jest lekko zwilżający.
A co do tego "po co", to takie czasy były: w latach 80 wszystko miało swój święty numer inwentarza. I nie tylko u nas: Niemcy tłukli swój "bund", Anglicy strzałkę i numer, Francuzi numer i kod korpusu lub jednostki.
BTW: Jak dotąd, wojsko nie zdementowało ani nie potwierdziło puncowania Amfibii, Primów czy Blancpainów.
Sam mam ze trzy teorie na ten temat
Gbq.
[ Dodano: 2017-11-12, 17:24 ]
PS: jeśli chodzi o te "MW": Yacenty to znany prowok; pewnie liczy na zdrową gównoburzę w temacie.
Zresztą - nie jestem przeciw; ostatnio forum przypomina dom spokojnej starości po salmonelli
Gb. |
Jednak nie wszystko wojsko numerowało. Napisałem że u nas w lotnictwie przydziałowe były Poljoty Chrono i żaden z nich nie miał nabijanych, ani przydzielanych dodatkowych numerów. Operowano numerami z paszportów - fabrycznymi. I to one były używane jako obowiązujące. Można?
Wiem, wiem. Tam gdzie zaczyna się lotnictwo kończy się wojsko.
Jacek. - 2017-11-12, 21:28
Yakovlev napisał/a: | (...) A żadnej MW nie mam i raczej nie chcę mieć.(...) |
Już masz
G.
Fazi - 2017-11-12, 21:33
Ra_V napisał/a: | Nie źle Ci to Jacek wyszło. Jak by to dobrze |
nieźle, jakby; nieźle, jakby; nieźle, jakby
Jacek. - 2017-11-12, 21:33
Ra_V napisał/a: | (...) Wiem, wiem. Tam gdzie zaczyna się lotnictwo kończy się wojsko. |
Wiem, wiem: nas, cywilnych, uważacie za napompowanych przepisami sztywniaków
Gbou.
|
|