Czwarty Wymiar
...world wide watches...

Zegarki Vintage - SMITHS Astral - flegmatyczny dżentelmen

ALAMO - 2009-10-25, 14:58
Temat postu: SMITHS Astral - flegmatyczny dżentelmen
Jeden z dwóch posiadanych przeze mnie zegarków "made in England", za to jedyny który uznałem za wart pokazania ;)



Kingsajz :


Dlaczego?

Ano bo po pierwsze, niewiele takich zegarków w Polsce wogóle jest w kolekcjach, a po drugie dla jego mechanizmu, który nie dość że jest piękny, to do tego zbudowany wg. całkowicie innej "szkoły". Zresztą, zaraz sami zobaczycie :) ...



Samuel Smiths jako marka zaistniał na Wyspach Brytyjskich w roku 1851, rozpoczynając działalność w Londynie jako S. Smiths&Sons, i zajmując się głownie akcesoriami samochodowymi. Pierwsze zegarki były składane i oznaczane zarówno "made in Britain" jak i "Swiss Made". Były sygnowane "S. Smiths" na tarczach, mechanizmach, lub obustronnie. Przed samym wybuchem II wojny światowej powstał nowy zakład produkcyjny w Cheltenham. W latach największej świetności, grupa liczyła 20 podmiotów zajmujacych się w zasadzie każdą dziedzina mechaniki i mechaniki precyzyjnej. Współcześnie, podstawową działalnością grupy są instrumenty lotnicze i systemy wspomagające lot. Zresztą od lat '40 do '70 Smiths był dostawcą renomowanych zegarków wojskowych, ze sztandarowym modelem W10 na czele, poprzez zegary fotokarabinów, aż do "generalskich" modeli de Luxe.



Dumne "Made in England" na tarczy powstało po II wojnie światowej, od 1947 roku konkretnie. To pozwala mi datować ten egzemplarz jako "nie starszy niż", ponieważ nie zachował się na nim jakikolwiek anskrypt serwisowy... Generalnie zegarek jest w stanie dziewiczym niemal, drobne uszkodzenia na tarczy powstały przez nieumiejętne zakładanie wskazówek. Jest to tym dziwniejsze, że zegarki Smithsa znane były z marnej jakości farb pkrywających tarcze, zwłaszcza w zegarkach kieszonkowych. No ale przecież nie będę z tego powodu narzekał ;) ...



To co nadaje zegarkom Smithsa wyjatkowości jest ich podobieństwo konstrukcyjne mechanizmów, zwłaszcza 19 kamieniowego, do zegarków JLC - wynikało to bezpośrednio z faktu, że w latach dyrektorem technicznym Smithsa był Robert Lenoir, wieloletni wcześniej pracownik JLC. Z kolei mechanizm automatyczny stosowany w modelach Imperial był w zasadzie odtworzonym mechanizmem IWC.

19 kamieniowy a'la JLC :
http://web.me.com/merrens...OVEMENTS.html#2

25 kamieniowy a'la IWC :
http://web.me.com/merrens...OVEMENTS.html#0

Zegarek posiadany przeze mnie wywodzi się w prostej linii z zegarków wojskowych, wystarczy spojrzeć na dumny mechanizm stop-sekundy. Stosowany był w seriach wojskowych, Imperial oraz Astral, przy czym w tej ostatniej był, teoretycznie, gorzej wykończony. ochodzi najprawdopodobniej z początku lat '50.



Kingsajz :


Mechanizm chodzi doskonale, zachowuje parametry, ma około 36h rezerwy naciągu.
Dźwięk bardzo wyrazisty, głośne, porządne cykanie z częstotliwością 18 000/s.
Prosze zwrócić uwagę na jakość wykończenia kotwicy :



Kingsajz :


Bardzo charakterystyczne dla Smithsa "okno" na kole naciągu - było to powtórzone w zasadzie w większości mechanizmów przez nich produkowanych.



Koperta dwuczęściowa z prostym, stalowym, wciskanym deklem. Bardzo dobrej jakości złota powłoka - brak śladów przetarć. Niestety nie ma na nim informacji o grubści.



I na koniec - mechanizmu nie wystraszył się lokalny znachor podczas przeglądu, więc śpię spokojnie o zachowanie kondycji tego dziarskiego staruszka!

Jacek. - 2009-10-25, 15:11

Świetny i rzadki. Gdzieś ty to dorwał?

No i pierwszy raz widzę ten werk w wersji lux: 27 Hz, 17 kamyków, specjalna sprężynka żeby sekundnik nie przeskakiwał.



J.

ALAMO - 2009-10-25, 15:17

Jacek. napisał:
Świetny i rzadki. Gdzieś ty to dorwał? No i pierwszy raz widzę ten werk w wersji lux: 27 Hz, 17 kamyków, specjalna sprężynka żeby sekundnik nie przeskakiwał. J.
Nie pamiętam, powiem szczerze. Jest u mnie ze 3 lata już. Leży grzecznie i stanowi jednostkę ewidencyjną w kolekcji :wink: - za mały i zbyt kolekcjonerski zeby go nosić, i za fajny żeby się pozbywać ... Też podejrzewałem że mehanizm jest z Imperiala a nie Astrala, bo jest za dobrze wykończony.
Jacek. - 2009-10-25, 15:26

Wszystkie Smithsy i Evershed & Vignoles są wykończone idealnie, nawet te wojenne na bodaj 7 kamieniach.

Mam w kolekcji lotniczy odbiornik nawigacyjny z lat 60 z mechaniką ich roboty - jest 10 razy lepsza niż było potrzeba.



J.



edit: oto i on:





sorry za jakość fotki - to do strony www

ALAMO - 2009-10-25, 15:31

Jacek. napisał:
Wszystkie Smithsy i Evershed & Vignoles są wykończone idealnie, nawet te wojenne na bodaj 7 kamieniach. Mam w kolekcji lotniczy odbiornik nawigacyjny z lat 60 z mechaniką ich roboty - jest 10 razy lepsza niż było potrzeba. J.
Wogóle marka "Smiths Astral" była używana do zegarów pokładowych właśnie, dopiero po wojnie przeszła na zegarki "ludzkie", byc może firma nie chciała utracić pozycji zdobytej dzięki reputacji - w końcu było kilkaset tysięcy klientów potencjalnych prezkonanych że zegarek Smiths Astral wskazuje czas niezależnie jakiego kalibru pociski walą w pas burtowy :wink: ... Edyta : Jacek, on ma 18 000 bph, i tej wersji będę się trzymał mając go przy uchu :lol: !
Jacek. - 2009-10-25, 15:51

W ogóle Smiths był jedną ze specyficznie brytyjskich "prywatnych firm państwowych". Później "skądś" dostali w prezencie dawną wytwórnię szpejów pocztowych i przekształcili się w STC - {Standard Telephones and Cables). Zegary lotnicze "Smiths 8 days" montowani jeszcze w Tornadach.

Też ciekawie było z zegarami atomowymi pod marką Malvern - wewnątrz wszystko Smiths. Malvern było państwowym laboratorium (a miałem z nimi zawodowe kontakty), które parę lat temu znienacka ogłosiło się prywatną firmą Qinetiq i obstawia 70% europejskich zamówień na "prace badawcze" z telekomunikacji lotniczej.



J.

ALAMO - 2009-10-25, 16:01

Gdzieś trzeba agentów, weteranów i rencistów MI5/6 przecież zatrudniać ...
Svedos - 2009-10-25, 16:07

No tak, tak jak mówiłem szczerze zazdraszczam :wink: , piękny zegarek, kiedyś kal chcieli to potrafili, ale to w zasadzie była norma, nie to co teraz. :lol:
ALAMO - 2009-10-25, 16:11

Chłopki, a czy ja dobrze widzę że incablock jest całkiem innego typu?
Jacek. - 2009-10-25, 16:20

ALAMO napisał:
Chłopki, a czy ja dobrze widzę że incablock jest całkiem innego typu?




Dobrze widzisz. Kształtów sprężynek i patentów na ruchomą oprawę łożysk balansu były dziesiątki. To tutaj to odmiana systemu Kif (stosowanego też przez Rosjan).

Typisch incabloc masz tu:

http://elginwatches.org/h...atch.html#shock



J.

Svedos - 2009-10-25, 16:24

Fajny link dzięki Jacek
ALAMO - 2009-10-25, 16:36

O!?

W których mechanizmach był incablock tego typu?

Jacek. - 2009-10-25, 16:40

To jest właśnie prawdziw Incabloc:

http://www.tztoolshop.com/images/ad1953inca.jpg



A był we wszystkich zegarkach oznaczonych tym napisem. Rosjanie stosowali ustrojstwo o tym samym kształcie sprężynki, ale lekko zmienionej oprawie.



J.



PS: O ile pamiętam w incablocu "ruskim" kamień nakrywkowy jest zaciśnięty w oprawce.

zbyszke - 2009-10-25, 16:51

Niech mnie ktos poprawi, ale Incalboc to nazwa wlasna jednego z rodzajow systemow przeciwstrzasowych (pierwszy wynaleziony zreszta przez L.A. Bregueta).
ALAMO - 2009-10-25, 16:55

zbyszke napisał:
Niech mnie ktos poprawi, ale Incalboc to nazwa wlasna jednego z rodzajow systemow przeciwstrzasowych (pierwszy wynaleziony zreszta przez L.A. Bregueta).
W istocie. Potem weszła do użtku powszechnego, tak jak "elektroluks" był odkurzaczem przez dobrych 20 lat ...
feleksc - 2009-10-25, 20:33

śliczny jest i werk ładny
Svedos - 2009-10-25, 20:36

Werk jest ekstra, tylko jedna rzecz mnie w nim zastanawia, regulator jest bardzo ekstremalnie ustawimy na minus, jest praktycznie poza mostkiem.
ALAMO - 2009-10-25, 20:42

Też mnie to trochę martwi, ale chodzi dokładnie, więc chwilowo się uspokajam :wink: ... W najgorszym razie mam namiar na zakłąd w Anglii gdzie za godziwą odpłatnością 45 funtów wykonuje się pełen serwis zegarków z tym mechanizmem. Tanio-drogo, ale możliwość jest.
zbyszke - 2009-10-25, 21:35

Bardzo ladny werk, z drobnostek, ktore jednak ukladaja sie w mily caloksztalt, mnie podoba sie ksztalt mostka balansu, taki dopracowany, lezkowaty.



A teraz rozwazanie ogolne. Swiat zegarkowy zszedl na psy - w zlotej erze niewielka firemka potrafila zaprojektowac i wyprodukowac wlasny, i to bardzo ladny werk. Przykladow bylo na peczki (chociazby Election, ktory kiedys prezentowalem na kizimizi). A teraz co? Powszechnie uzywane werki mozna spokojnie wyliczyc uzywajac palcow obu rak (a jak automaty to i jedna reka moglaby starczyc). Nawet i w Chinczykach niewielka nadzieja - wola tluc 2824 i Unitasy...

Jacek. - 2009-10-25, 22:14

svedos napisał:
Werk jest ekstra, tylko jedna rzecz mnie w nim zastanawia, regulator jest bardzo ekstremalnie ustawimy na minus, jest praktycznie poza mostkiem.




Pewnie włos był skracany. Jeżeli nie"galopuje", nie ma się czym przejmować



J.

ALAMO - 2009-10-25, 22:26

zbyszke napisał:
Bardzo ladny werk, z drobnostek, ktore jednak ukladaja sie w mily caloksztalt, mnie podoba sie ksztalt mostka balansu, taki dopracowany, lezkowaty. A teraz rozwazanie ogolne. Swiat zegarkowy zszedl na psy - w zlotej erze niewielka firemka potrafila zaprojektowac i wyprodukowac wlasny, i to bardzo ladny werk. Przykladow bylo na peczki (chociazby Election, ktory kiedys prezentowalem na kizimizi). A teraz co? Powszechnie uzywane werki mozna spokojnie wyliczyc uzywajac palcow obu rak (a jak automaty to i jedna reka moglaby starczyc). Nawet i w Chinczykach niewielka nadzieja - wola tluc 2824 i Unitasy...
Nie no, bez przesady. Ich podstawowe obecnie automaty to wbrew pozorom nie klony ETA, ale ST6, ST16 i ST25... Wszystkie trzy to modele własne. Ale faktem jest to co mówisz - kiedyś poziom, jakość czy stronę wizualną trzymały nawet stosunkowo małe firmy... Teraz mechanizmy w zegarkach średniej klasy wyglądają jak z blachy ... :(
Jacek. - 2009-10-25, 22:34

ALAMO napisał:
Teraz mechanizmy w zegarkach średniej klasy wyglądają jak z blachy ... :(




Bo w większości mostki są wykrawane z blachy. Klasycznie toczona i frezowana jest jedynie płyta mechanizmu - ale to tylko w mechanicznych i kwarcach z najwyższej półki.



J.

ALAMO - 2009-10-25, 22:38

Jacek. napisał:
Bo w większości mostki są wykrawane z blachy. Klasycznie toczona i frezowana jest jedynie płyta mechanizmu - ale to tylko w mechanicznych i kwarcach z najwyższej półki. J.
Wiem :) Moja uwaga miała bardziej ogólny charakter :wink:
Jacobi - 2017-03-15, 18:22

Nawet ładny Krzysiu ten Astral :)
ALAMO - 2017-03-15, 19:06

.. i przez ostatnie 8 lat się niewiele zmienił :złośliwiec:
mw75 - 2017-03-15, 19:07

O, ŁOPATA!
:))

ALAMO - 2017-03-15, 19:09

Ale jak Fraku zrobi łopatę, to nie ma wuja we wsi!
:)) :złośliwiec: pifko

Jacobi - 2017-03-15, 20:20

Podziękować pifko
Jacek. - 2017-03-16, 08:00

Podobno Rudiego kundel z niejakim Ciapkiem firmę chcą założyć. Słyszeliście coś? cool
:D

Jacobi - 2017-03-16, 08:04

Ty się nie nabijaj, masz jeszcze odbiornik nawigacyjny tej firmy?
Jacek. - 2017-03-16, 08:06

A niby jak ryjem do kieliszka trafiam? cool



Gbzzz.

Jacobi - 2017-03-16, 08:44

.
Rudolf - 2017-03-16, 09:48

Jacek. napisał/a:
Podobno Rudiego kundel z niejakim Ciapkiem firmę chcą założyć. Słyszeliście coś?
Grant z UE wezmą i kredyt w parabanku a ja będę musiał spłacać :D
Jacek. - 2017-03-16, 13:23

Spoko, Przejdziesz do historii. Krzysiu ma dobry refleks, po jakichś siedmiu latach przypomni nam o tobie :))


Gbou.

[ Dodano: 2017-03-16, 12:31 ]
---

BTW: http://www.designboom.com...tch-11-28-2014/

G.

hrabia - 2017-03-16, 23:02

operowanie koronką musi być bardzo wygodne :facepalm:
Jacek. - 2017-03-17, 02:25

hrabia napisał/a:
operowanie koronką musi być bardzo wygodne :facepalm:


Primo: to do zabawy w wojsko; trochę twardego życia zrobi dobrze biurowym amatorom takowego,
Secundo: tam siedzi kfarcok ISy, więc dużo se pan komendant zegarka nie pooperuje :)


Gb.

hrabia - 2017-03-17, 22:02

no ta, jak "taktyczny", to kwarc musi być, wiadomka. ale jednak zmiana czasu dwa razy do roku ;) )

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group