|
Czwarty Wymiar ...world wide watches... |
|
Warsztat - Problem z koronką w MQJ
Sentinel - 2011-10-03, 16:45 Temat postu: Problem z koronką w MQJ Koledzy, pomóżcie
Chciałem być trendy i postanowiłem, że pierwszy zegarek zakupiony po dołaczeniu do szacownego forum będzie chiński i tani - padło na nieśmiertelnego MQJ'a.
Miałem odebrać w piątek, ale z powodu awarii laptopa, potem drugiego laptopa a na koniec neta (historia na osobny post w temacie 'Nie jest OK!') odebrałem dzisiaj. Po tym jak już uporałem się z oboma laptopami i netem miała to być nagroda za weekend spedzony w domu i walce z bezdusznym sprzetem. No i jest, ale...
Zegarek ma odstajacą koronkę. Wygląda tak jakby była na stale wyciągnięta do pozycji ustawiania daty. Ale w tej wyciągnietej pozycji nie przestawia daty. Można ją wyciągnąć jeszcze bardziej - raz do daty i drugi raz do czasu. Co ciekawe można ją "docisnąć" do koperty, ale odbija jakby była na sprężynce. Znam trochę teorii budowy zegarka, ale nie na tyle by się orientować, co może być przyczyną. Niestety nie mogę odkręcić dekla by zajrzeć pod spód.
Czy ktoś miał coś podobnego? Może można to łatwo usprawnić? Może ktoś z moich okolic mógłby zajrzeć do środka i powiedzieć czy nadaje się do naprawy czy mam odsyłać?
Z góry dzięki za wszelką pomoc...
kadarius - 2011-10-03, 16:48
zdecydowanie odsyłać! koronka powinna dać się dokręcić do samej koperty!
problem może być w gwincie koronki lub/i tubusa albo sam wałek jest za długi
kubama - 2011-10-03, 16:49
Ta koronka jest na sprężynce i jest zakręcana. Widzisz gwint?
Dociśnij i dokręć. Wszystko powinno być ok.
No chyba że czegoś nie zrozumiałem. Odstaje po zakręceniu czy nie zakręcałeś?
kadarius - 2011-10-03, 16:50
upsss doczytałem - kubama ma rację być może nie dokręciłeś jej
Sentinel - 2011-10-03, 17:04
No tak się domyślałem, że trzeba ją zakręcić, ale na moje oko tam nie ma gwintu. Koronka od wewnątrz jest prawie płaska a w kopercie jest wydrążenie (frez?) ale wewnątrz nie widzę gwintu. Dałem fotki w zbliżeniu, może coś rozjaśni
Rudolf - 2011-10-03, 17:33
tubus jest w koronce ? czy w ogóle nie ma tubusa ?????
Sentinel - 2011-10-03, 17:38
No jest tak jak na zdjęciach. Nie wiem gdzie powinien być tubus. Jeśli w koronce to go nie ma, albo jest szczątkowy. Jeśli ten tubus powinien wkręcać się do wewnątrz koperty to nie ma szans, bo tam się ostał jeno może jeden (a raczej połowa) zwoju gwintu. Tak jakby ktoś ukręcił i urwał albo przy odlewaniu zabrakło materiału.
Ale nie wiem jak powinno wyglądać w dobrym emkudżeju, może ktoś wrzuci zdjęcie dla porównania, please.
Svedos - 2011-10-03, 17:39
Tubus jest urwany, i pozostał w koronce
Rudolf - 2011-10-03, 17:40
Do tubusa przykreca się koronkę , na tubusie jest gwint .
Po zdjęciach wnoszę że ktoś wyrwał tubus który jest teraz w koronce
Jeśli to nie ty i taki przyszedł , to musisz go odesłać temu od kogo kupiłeś .
Blaz - 2011-10-03, 17:42
Tubus jest w środku koronki.
Sentinel - 2011-10-03, 18:29
No to się kurczaki nacieszyłem Taki przyszedł, więc albo tak go zapakowali, albo zaliczył wyjątkowo cięzki upadek w transporcie i się urwało ucho temu misiu...
Październik rozpoczął się wyjątkowo wujowo
W związku z planowaną odsyłką mam pytanie jeaki jest standard? Odsyłka na koszt sprzedającego, czy muszę sam wybulić? Jeśli sam to jaką opcję polecacie do Hong Kongu? By mi potem nie zarzucił sprzedający że zaginęło na poczcie i on umywa ręce.
Aha i z doświadczenia pewnie warto zawczasu otworzyć spór przez Paypal, co sądzicie?
ALAMO - 2011-10-03, 18:51
Najpierw do gościa napisz.
Pokaż mu zdjęcie.
Łachy nie robi, musi wymienić.
Wysyłka tego do HK będzie kosztowała około 20 zł. Zapakuj go w zwykła babelkową kopertę, i nadaj jak zwyczajny list priorytetowy.
Spór na PP też załóż, o ile nie dostaniesz nowego przed koncem okresu ochrony.
Dobra strona jest taka, że te przesyłki rejestrowane do chin często giną - u mnie zginęły 2 na 5 które odsyłałem. Poczta ma psi obowiązek potem oddac około 150 zł.
machlo - 2011-10-03, 18:55
Można też spróbować wynegocjować wysłanie nówki sztuki bez odsyłania zepsutego. Zawsze to jakieś zadośćuczynienie za szkody moralne, stres związany z odbiorem wadliwego towaru. Duże szanse, że sprzedawca pójdzie na ten deal.
A jak nie, to zażądaj zwrotu kasy za przesyłkę do niego.
Sentinel - 2011-10-03, 19:03
Dzięki kumotrowie, napisałem już do gościa, ale u niego teraz środek nowy więc poczekam do jutra co odpisze. Potem będziemy kombinować.
Jak na razie pierwsze podejście do zegarka Made in China i wpadka, ale się nie zrażam Do trzech razy sztuka
Santino - 2011-10-03, 21:09
IMO bardzo duża szansa, że nie będzie chciał, żebyś odsyłał, tylko Ci nowy przyśle....
kadarius - 2011-10-03, 21:55
Santino może mieć rację! gdyby musiał zapłacić za przesyłkę z PL do Chin i jeszcze raz z Chin do PL to może zdecydować że taniej mu będzie przesłać najtańszym listem drugi zegarek!
ewentualnie zwróci Ci kasę
Sentinel - 2011-10-05, 18:55
No to jestem po wymianie wiadomości przez ebay. Sprzedający przeprosił mnie 12 razy w 6 zdaniach Niezły jest
Obiecał przysłać nowy. Starego nie chce z powrotem
Będę miał dwa emkudżeje
TowRoupas - 2011-10-05, 18:57
To teraz jeszcze mi powiedz czy koronka NIE przestaję się kręcić?
To częsta wada w tych kinckich w naszej forumówce też się to zdarzyło kilku osobom z tego co pamiętam...
ALAMO - 2011-10-05, 19:03
A niektóre to stają jak im sie koronkie wyciongnie Granda i drobnomieszczanstwo
Santino - 2011-10-05, 19:14
msg napisał/a: | No to jestem po wymianie wiadomości przez ebay. Sprzedający przeprosił mnie 12 razy w 6 zdaniach Niezły jest
Obiecał przysłać nowy. Starego nie chce z powrotem
Będę miał dwa emkudżeje |
A nie mówiłem
Sentinel - 2011-10-07, 17:41
No mówiłeś, mówiłeś Nowy już do mnie leci
Dzięki wszystkim za pomoc i od razy mam pytanie - co można zrobić z pierwszym niepełnosprawnym MQJ'em? Pomijam takie oczywistości jak przerobienie go na otwieracz do butelek, tudzież granat obronno-zaczepny
W ostateczności zostanie jako magazyn części zamiennych, ale może da się coś zrobić z tą nieszczęsną koronką i jakoś zmodować tego zegarka
ALAMO - 2011-10-07, 17:49
Z urwanym tubusem zegarek może ci parować od patrzenia - tam nie ma żadnego systemu uszczelek w tej chwili!
Szkoda mechanizmu i reszty.
Myślę, że najsensowniej go rozebrać na części i je sprzedać/zachować dla wnuków
TowRoupas - 2011-10-07, 17:58
lub tubus nowy kupić i jeżeli stary da się jakoś wykręcić/wybić to wymienić
ogólnie polecałbym wizytę u zegarmistrza a nuż coś poradzi
Santino - 2011-10-07, 23:59
Zawsze też możesz do mnie przysłać, a ja Ci się pifkiem zreanżuję
Jacek. - 2011-10-08, 21:07
ALAMO napisał/a: | Z urwanym tubusem zegarek może ci parować od patrzenia - tam nie ma żadnego systemu uszczelek w tej chwili!
Szkoda mechanizmu i reszty. |
No pacz radca, a Pobiedy bez tubusów i uszczelek chodzili po pół wieku, a wielu do dziś nic nie zaszkodziło
Cytat: | Myślę, że najsensowniej go rozebrać na części i je sprzedać/zachować dla wnuków |
Z młotkiem w pakiecie, bo się mogą nie kapnąć do czego ten dar serca może służyć. Za satanistę dziadzia wezmą, czy coś...
J.
PS: bo i skąd niebożęta będą wiedzieć co to? Do tego czasu homo sapiens przestanie sapiens i wyewoluuje bebech w kształcie stolika na kompa i ohniwo trawienno - elektryczne w odwłoku...
Janek - 2011-10-08, 21:21
Jacek,Ty nie w Zgierzowie
Jacek. - 2011-10-08, 21:44
Janek napisał/a: | Jacek,Ty nie w Zgierzowie |
Ano nie. Siedzę, żłopię na smutno, w przerwach wyję...
Gburek łańcuchowy.
|
|