|
Czwarty Wymiar ...world wide watches... |
|
Północna Granica - Nieźli z was koledzy, nie ma co!!!
pmwas - 2011-07-18, 19:16 Temat postu: Nieźli z was koledzy, nie ma co!!! Człowiek pokazuje kupę, shit, złoma, a wy nic! Niech nie wie, a co tam !!!
No dobra - nie tak dawno pokazywałem parę Zwiezdek. Kłopot w tym, że tarcza jednej z nich to... zamiennik!!! Ohydnby druk tłumaczyłem wadą fabryczną, ale wczoraj zauważyłem 2 istotne szczegóły - brak sygnatury fabryki i brak zagłębienia na sekundnik. Rozmontowałem... farba taka jak w "warszawskich" mirach, pabiedach itp... . A do tego krzywo docięta na dole i z badziewnym nadrukiem! szajs! Tak być nie może.
Usunałem tarczę (jest przykrecana, wiec nawet nie trzeba wyjmować werku z puszeczki
I zamontowałem tarczę z "zasobów". Może nie ideał, ale za to oryginał
I co? Lepiej ?
Santino - 2011-07-18, 19:29
Lepiej, lepiej.
Ale u nas mało specjalistów od oceny zdjęć i to dlatego nikt nie zauważył
kadarius - 2011-07-18, 19:41
Człowiek całe życie się uczy! do tej pory widziałem "warszawskie" tarcze do popularnych pobied, poljotów itp. ale gwiazdki to jeszcze nie widziałem
Szymek - 2011-07-18, 19:43 Temat postu: Re: Nieźli z was koledzy, nie ma co!!!
pmwas napisał/a: | Człowiek pokazuje kupę, shit, złoma, a wy nic! Niech nie wie, a co tam !!!
|
"Nie wiem, nie znam się, nie orientuję się, zarobiony jestem!"
Szczerze to nawet nie wiedziałem że zamienniki do Zviezdy robili , pierwszy raz z takim czymś się spotykam
pmwas - 2011-07-18, 20:05
Tak jeszcze odnośnie mechanizmu Zwiezdy - ostatnio oglądałem moje 4 Zwiezdki przez lupę baaaaardzo długo, bo 2 z 4 chodza dobrze tarczą w dół i gorzej tarczą w górę. Ośka? A właśnie, że nie. Kłopot jest z włosem. Na włos trzeba w Zwiezdach bardzo uważać, z dwóch przyczyn. po pierwsze jest bardzo miękki i łatwo się deformuje, a po drugie, inaczej niż w Pabiedach, miejsca między kołem balansu i półmostkiem jest bardzo malutko i jesli stworzy się minimalny nawet stożek (powstaje w wyniku pionowego rozciągnięcia włosa, gdy balans zwisa z półmostka), zaczyna się kaszana, bo jak go nie układamy, włos tłucze o mostek, o klocek lub o regulator - makabra normalnie. Także warto pamiętać, że praktyka podnoszenia mostka z balansem zwisającym na włosie, jakkolwiek z reguły nieszkodliwa (o ile nie szarpiemy za nadto), w Zwiezdach moze mieć fatalne skutki - w tym zegarku koniecznie radzę podnosić trzymając balans razem z mostkiem (czyli w zasadzie tak, jak się to powinno robić).
buran - 2011-07-19, 08:57
To ta warszawska może mieć większą wartość od oryginalnej.
Jacek. - 2011-07-20, 00:12
No patrz, tyle razy widziałem "oficerskie" Zwiezdy z tarczami bez zagłębionych sekund, a nie przyszło mi do głowy że to zamienniki
Czy one były robione przez wytwórnię "Ziarnicki i Pawlicki"?
J.
Yakovlev - 2014-09-23, 16:53
Nie chciałem tworzyć nowego tematu, bo może nie warto, ale... wg mnie ciekawostka.
A technika wykonania odbitek z takich matryc chyba podobna do tej z poniższego linka:
http://tempered-online.co...topic.php?t=562
.
buran - 2014-09-23, 18:04
Twoje?
Yakovlev - 2014-09-23, 18:15
A gdzie tam moje. Ja nie mam szczęścia do takich cudeniek.
Fotki znalezione na ruskim forum.
A tu jeszcze filmik:
http://www.youtube.com/wa...e=youtu.be&hd=1
Jacek. - 2014-09-24, 07:49
Tzw. pieczątka - większość małoseryjnych wzorów i napisów nanosi się tą metodą.
BTW muszę kiedyś spróbować nanieść wzór tarczy metodą iście kuchenną, używana do nanoszenia wzoru płytek drukowanych do trawienia. Otóż na drukarce laserowej drukuje sie negatyw wzoru, kładzie drukiem w dół na miedzianej powłoce i przygrzewa żlazkiem. Kumpel robi tą metodą zupełnie "profi" płytki.
Gbu.
Sylwek - 2014-09-24, 15:34
Jacek., tą samą metodą nanosi się nadruki na drewno ,zamiast kalkomanii np.
Jacek. - 2014-09-25, 12:41
Kwestia jak to się da na lakierowaną blachę; po pierwsze czy sie papier nie przylepi, a po drugie z pewnością coś się znajdzie, o czym Gburek, skleroza, nie pomyslał...
g.
Narfas - 2014-09-25, 20:03
Jacek. napisał/a: | Tzw. pieczątka - większość małoseryjnych wzorów i napisów nanosi się tą metodą.
|
To matryce do tampodruku. Wielkoseryjne robi się dokładnie tak samo, tylko tych końcówek drukujących (tamponów) jest więcej.
pozdrawiam
Narfas
Strzała - 2014-09-28, 14:30
Jacek., też robiłem płytki ta metodą kuchenna Na potrzeby domowe dają radę.
Ciekaw jestem jak w przypadku tarcz by się to sprawdziło.
kesek - 2014-09-29, 08:03
Do jakiejś maryny, na mosięrznej tarczy metoda elektroniczna (do płytek drukowanych) z przenoszeniem toneru miałaby sens. Ale nie do naniesienia napisów na tarcze, tylko do podtrawienia niemaskowanych fragmentów. Toner nie przenosi się super równo, drukarka nie nanosi go równo. Są metody optyczne do pcb z naświetlaniem UV, bardzo precyzyjne. Są też emulsje fotograficzne do nanoszenia na dowolny przedmiot. Działa to jak z zwykłą odbitką - przeniesienie obrazu z negatywu przez obiektyw na emulsję. Można włożyć jakiś ultra-hd tablet/komórkę zamiast negatywu. Po naświetleniu wywoływacz-przerywacz-utrwalacz. Bardzo ładna i precyzyjna metoda. O ile powierzchnia niewielka, bo emulsja w płynie droga.
Jacek. - 2014-09-29, 09:16
Tyle, że tu chodzi o naniesienie wzoru na powierzchnię malowaną. Z fototrawieniem nie ma szczególnego kłopotu - ja używałem Positiv 20 (Kontakt Chemie).
BTW: Zrobiłem wstępny test metody kuchennej na lakierowanej powierzchni jakiegoś złomu. Otóz wzór wychodzi jakoś, ale papier się przylepia. Teraz nie mam warunków, ale myślę, że jakby zrobić wydruk na folii do przezroczy i powtórzyć nanoszenie dwukrotnie, może być interesująco.
Gb.
|
|