|
Czwarty Wymiar ...world wide watches... |
|
Północna Granica - Komandirskie Wostok 2214 vs. 2234
Yakovlev - 2022-01-16, 19:52 Temat postu: Komandirskie Wostok 2214 vs. 2234 Dyskutować nie ma już o czym.
Wczesne mechanizmy 2214 miały stopsekundę, o której informacja była zapisana w paszporcie.
Dla niedowiarków - wielokrotnie wrzucałem już fotki paszportów 2214 z zapisem o stopsekundzie. Jeśli trzeba, to powtórzę.
A poniżej dokument potwierdzający powyższe i wyjaśniający poniższe.
Mowa w nim o tym, że do 1968 roku nie było usystematyzowanych kodów mechanizmów (2214 - średnica mechanizmu i jego właściwości techniczne, w tym stop-sekunda).
Dopiero w 1969 roku НИИ-часпром opracował normę branżową o numerze OH 25-09-I26-69, wprowadzoną w dniu 1 lipca 1970r. Norma ta wyjaśnia wprost, że mechanizmy 2214 i 2234 to te same konstrukcje. Jedynym wyróżnikiem jest kod 2234, który wg nowej normy wskazuje na stopsekundę.
Oczywiście wizualnie mechanizmy różnią się kształtem półmostków i czasami wykończeniem płyt, ale konstrukcyjnie i funkcjonalnie to jedno i to samo.
2214 i 2234 to ten sam MECHANIZM ZE STOPSEKUNDĄ.
Jakby ktoś chciał się bić, to jutro o 17:00, pod mleczarnią , na halabardy.
ALAMO - 2022-01-16, 19:58
Na halabardy?
Yakovlev - 2022-01-16, 20:01
ALAMO napisał/a: | hmmm
Na halabardy?
|
A,kuźwa, co?
COVID, to trzeba mieć gościa na dystans.
ALAMO - 2022-01-16, 20:08
Nakichaj.
Teraz lepiej się głośno spierdzieć niż cicho kaszlnąć!
Yakovlev - 2022-01-16, 20:22
Tak naprawdę to ostatnie zdanie jest dla tych, którzy zechcą podjąć dyskusję o tych mechanizmach.
Ale tylko merytorycznie, na fakty, dokumenty, itp. ostatecznie własne obserwacje, a nie na "szwagier miał kiedyś..." czy "kolega mi mówił...".
Mnie te dwa screeny powyżej kosztowały ponad 6 lat poszukiwań. Mam kompletny dokument, który nie jest tajny, bo łatwo go odszukać na ruskich forach. Tylko komu się chce?
bandi - 2022-01-16, 22:59
A może na patyki z kupą?
A sama informacja cenna - dobra robota
ALAMO - 2022-01-17, 08:07
Yakovlev napisał/a: | Tylko komu się chce? |
Mało komu, bo tym co się naprawdę by chciało nie przyszłoby do głowy nawalanie się o to.
A tych co by przyszło, to nie interesuje, bo niesie niski potencjał dla jeźdźca prestiżu
Możesz jeszcze dodać, że w całej serii 22XX spotykało się dwa rodzaje balansu. Jeden z włosem breguetowskim, a drugi z płaskim. Ponieważ breguetowski stosowano od samego początku konstrukcji, włos płaski uznawano za "modyfikację". A ponieważ tych włosów było narobionych pewnie od wuja wafla, to były montowane równolegle. Spowodowało to początkowo dywagacje, że 2234 mógł być mechanizmem o zwiększonej odporności na działanie pola magnetycznego. Tyle że to po prostu cecha nowego materiału z którego go wykonano, poboczna a nie główna. Główną był po prostu łatwiejszy proces i niższa cena nowego stopu vs. konieczności dokładnego kształtowania trójkątnego włosu. W mechanizmach z lat 70 włos trójkątny powoli po prostu zanika, tak jak zanikały jego zapasy.
Woytec - 2022-01-17, 09:37
ALAMO napisał/a: | ...
Teraz lepiej się głośno spierdzieć niż cicho kaszlnąć! |
Pożyczam
W punkt, idealnie pasuje do ogólnej histerii okołokowidowej.
Sorry za OT
ALAMO - 2022-01-17, 11:30
Spróbuj w kolejce do kasy, to sam zobaczysz
Erolek - 2022-01-17, 12:05
ALAMO napisał/a: | Yakovlev napisał/a: | Tylko komu się chce? |
Mało komu, bo tym co się naprawdę by chciało nie przyszłoby do głowy nawalanie się o to.
A tych co by przyszło, to nie interesuje, bo niesie niski potencjał dla jeźdźca prestiżu
Możesz jeszcze dodać, że w całej serii 22XX spotykało się dwa rodzaje balansu. Jeden z włosem breguetowskim, a drugi z płaskim. Ponieważ breguetowski stosowano od samego początku konstrukcji, włos płaski uznawano za "modyfikację".[...] |
Mam wrazenie, ze nie tylko 22XX.
Mam dwa Komandirskie z 2414 i jak zaczalem przy nich grzebac moimi kowalkimi metodami, to wlanie zauwazylem, ze w jednym balans ma breguetowski wlos, a drugi ma i wlos. Zwrocilem na to uwage dopiero jak porownalem prace obu sprezyn.
Pozdrawiam
Eryk
ALAMO - 2022-01-17, 12:11
Na bank, przecież robili je częściowo równolegle - czyli te same technologie były w grze.
Aronus - 2022-01-21, 13:49 Temat postu: Re: Komandirskie Wostok 2214 vs. 2234 Dzięki Yakovlev za informację
Tomi1976 - 2022-03-11, 21:49
Koperta z efektem piaskowania, co nawet jest ok. Nowością jest folia transportowa na szkiełku, czego wcześniej Wostok nie stosował
Oczywiście tradycyjnie - oryginalny pasek wylądował w szufladzie, bo jest parszywy. I zegarek wskoczył na porządny. Data produkcji zegarka to 2021 r. Mechanizm 2414 A.
bladerunner - 2022-03-12, 23:03
Tomi1976 napisał/a: | [url=https://images90.fotosik.pl/577/1071bfa0a8efefbemed.jpg]Obrazek[/URL]
Koperta z efektem piaskowania, co nawet jest ok. Nowością jest folia transportowa na szkiełku, czego wcześniej Wostok nie stosował
Oczywiście tradycyjnie - oryginalny pasek wylądował w szufladzie, bo jest parszywy. I zegarek wskoczył na porządny. Data produkcji zegarka to 2021 r. Mechanizm 2414 A. |
Matowa powierzchnia koperty dobrze komponuje się z tego rodzaju kolorystyką tarczy, co daje wielce ciekawy efekt...
Natomiast standardowe paski, to faktycznie w Wostokach nie są zbyt dobrej jakości, ale przecież nie jest to nazbyt istotne...
Kaliber mechanizmu wzbudza zaufanie, a więc czasomierz powinien dobrze sprawdzić się w codziennym użytkowaniu...
<>
Tomi1976 - 2022-03-13, 11:03
bladerunner napisał/a: | Kaliber mechanizmu wzbudza zaufanie, a więc czasomierz powinien dobrze sprawdzić się w codziennym użytkowaniu... |
Póki co od 11 marca do 13 marca jest mniej więcej +15 - 20 sekund, co uważam za bardzo dobry wynik, jak na ten kaliber bez dodatkowej regulacji.
Mój drugi Komandir z automatycznym mechanizmem (31 kamieni) od Amfibii, z oczywistych względów, takiej dokładności nie osiąga. Mam tamten egzemplarz od 2015 roku - również nie był regulowany od nowości.
bladerunner - 2022-03-13, 12:08
Tomi1976 napisał/a: |
Póki co od 11 marca do 13 marca jest mniej więcej +15 - 20 sekund, co uważam za bardzo dobry wynik, jak na ten kaliber bez dodatkowej regulacji.
Mój drugi Komandir z automatycznym mechanizmem (31 kamieni) od Amfibii, z oczywistych względów, takiej dokładności nie osiąga. Mam tamten egzemplarz od 2015 roku - również nie był regulowany od nowości. |
Z tego co wiem z danych katalogowych, to większość radzieckich / rosyjskich zegarków mechanicznych posiada dokładność chodu na poziomie: - 20 + 40 sekund...
W związku z tym uzyskany wynik, to faktycznie należy uznać za bardzo dobry...
Natomiast co do automatycznych czasomierzy, to osiągnięcie takowej dokładności jest raczej trudne, o ile w ogóle możliwe do osiągnięcia, nawet po dokonaniu regulacji...
<>
Tomi1976 - 2022-03-14, 11:08
bladerunner napisał/a: | Natomiast co do automatycznych czasomierzy, to osiągnięcie takowej dokładności jest raczej trudne, o ile w ogóle możliwe do osiągnięcia, nawet po dokonaniu regulacji... |
Owszem. Tutaj ewenementem jeśli chodzi o dokładność w tej kategorii cenowej jest przypadek kalibru "Sea Gulla" znanego z Parnisa, od którego wszystko się zaczęło ... Pozostałe mechanizmy automatyczne przesadną dokładnością nie grzeszą, co jest oczywiste.
Dobrze ocenić mogę w tej kwestii mechanizm zegarka Orient "Bambino", ale tak dokładny jak poczciwy Parnis to on nie jest
|
|