|
Czwarty Wymiar ...world wide watches... |
|
Wszystkie Inne Chińczyki - Chińczyki o dużym WR
Blaz - 2010-08-12, 19:38 Temat postu: Chińczyki o dużym WR Powiem coś wprost, głośno i nie będę tego ukrywał: w chińskich zegarkach przeszkadza mi ich mała wodoodporność. No! Wyrzuciłem to z siebie!
I tak se grzebnąłem w Internet w poszukiwaniu informacji któren to Chinol ma wodoszczelność równą 10 WR lub większą. Wiem, wiem - jest Alpha Alamosa, która przeżyła niejedno, ale chodzi mnie o certyfikat ISO. Wiecie, taki papierek, który mówi, że jest w danej produkcji powtarzalność wodoszczelności.
I wychodzi na to, że kwarców chińskich wodoszczelnych mocno trochę jest. Sam pisałem o nich w temacie o tysięcznikach. Jednak jeśli chodzi o automat, to na razie sprawdzone oficjalnie 100m WR ma tylko jeden zegarek: Alpha Milsub:
A może coś o innych wiecie kumotrzy?
Smok - 2010-08-12, 23:15
Jest Seagull 200M i nawet Szeryf opisywał go na forum: http://www.chinawatches.p...der=asc&start=0
taobao: http://item.taobao.com/item.htm?id=2810177290
Rudolf - 2010-08-13, 00:18
mieć 200 m WR a mieć certyfikowane 200 m WR to dwie różne pary kaloszkóf
bow - 2010-08-13, 06:21
Tak jest, chiniol bez certyfikatu robi dwa razy wiecej.
Blaz - 2010-08-13, 10:45
hotwax napisał/a: | mieć 200 m WR a mieć certyfikowane 200 m WR to dwie różne pary kaloszkóf |
Dokładnie, bo tu chodzi o wodoszczelność potwierdzona certyfikatem ISO.
TowRoupas - 2010-08-13, 11:47
Napisz do Alamo to Ci certyfikat skrobnie na alfe
Papiereczków się zachciało Prawdziwy chiński nurek ich nie potrzebuje
bow - 2010-08-13, 11:54
Dokładnie, prawdziwy chiniol ma ducha Mao w sobie i niczego się nie lękka.
Janek - 2010-08-13, 13:04
Ja tez Ci moge walnac certyfikat na Alphe PO,testowalem w morzu,w jeziorze,na lodce,ba...nawet w bagnach na obozie harcerskim byla!
A ten Sub jest super fajny,trzeba bedzie sie za takim rozejrzec.Sa wersje z zielonym bezelem?
Stig - 2010-08-13, 14:15
są - http://www.alpha-watch.com/details.php?myid=394
Blaz - 2010-08-13, 15:15
Stig, to nie jest ten model. To jest model robiony tylko przez AlphaUSA, tzw. Milsub:
http://alphawatchusa.com/timepieces/the-milsub
Stig - 2010-08-13, 15:46
A zmylił mnie skubaniec, bo ma normalne wskazówki :<
Smok - 2010-08-13, 21:15
Oświećcie mnie jaki certyfikat ISO na wodoszczelność
Ja siedzę w zegarkach radzieckich i o niczym takim nie słyszałem
bow - 2010-08-13, 21:19
Dają Ci papiera, że możesz go moczyć, a Ty za to bulisz podwójną cenę.
Smok - 2010-08-13, 21:24
bow napisał/a: | Dają Ci papiera, że możesz go moczyć, a Ty za to bulisz podwójną cenę. |
a, to o to chodzi, to ja wolę bez papiera
Rudolf - 2010-08-14, 00:04
bow napisał/a: | Dają Ci papiera, że możesz go moczyć, a Ty za to bulisz podwójną cenę. | oj prawada jest tylko co do ceny , dochodzą testy , badanie kopert uszczelek itp maszyny które wytwarzają części i testujące muszą mieć certyfikat ISO. Pracownicy też muszą być przeszkoleni . To zupełnie inny ciąg produkcyjny .
A to generuje koszty, czego nasi kitajscy koledzy nie bardzo lubią
szeryf - 2010-08-17, 12:06 Temat postu: Re: Chińczyki o dużym WR
Blaz napisał/a: | Jednak jeśli chodzi o automat, to na razie sprawdzone oficjalnie 100m WR ma tylko jeden zegarek: Alpha Milsub: |
Mam propozycję, Blaz. Kup Sea-Gulla M310S i sprawdź w pudełku czy ma certyfikat? Jak nie ma, to się nieprzejmuj, bo nie wierzę, żeby zejścia pod wodę do kilkunastu /a może i kilkudziesięciu/ metrów nie wytrzymał. Sea-Gull to już renoma (przynajmniej w Chinach) i raczej nie pozwoliłby sobie na tłoczenie kłamstewek na deklu (w tym wypadku o 20 WR), tylko po to, żeby zwiększyć nieco sprzedaż. Podobnie jest z COSCiem. Żaden z moich chińczyków onego ceryfikatu nie ma, a kilka z nich fabrycznie wyregulowanych jest w tym zakresie. Ot co...
Blaz - 2010-08-17, 12:10
Szeryfie, to nie jest tak, że deprecjonuję zegarki bez wodoszczelności poświadczonej normą ISO. Chodziło w tym wątku o wymienienie takowych. Sea-Gull M310S - świetnie.
Janek - 2010-08-17, 13:53
Ja mam kilka zegarkow z WR 100m (Casio,Rotary),kupilem obydwa nowe i do zadnego nie dostalem certyfikatu.Chyba nie daja papiera,po prostu robia to w takich standardach i koniec
Blaz - 2010-08-17, 14:01
To nie chodzi certyfikat-papier dawany kupującemu. To chodzi o wyrobienie przez firmę certyfikatu ISO. Dopiero teraz zajarzyłem o co chodzi Szeryfowi.
Certyfikat ISO zazwyczaj wisi sobie dumnie na ścianie w pokoju prezesa firmy. Aby go zdobyć trzeba, jak napisał Rudolf, robić:
Cytat: | testy , badanie kopert uszczelek itp maszyny które wytwarzają części i testujące muszą mieć certyfikat ISO. Pracownicy też muszą być przeszkoleni . To zupełnie inny ciąg produkcyjny . |
pisar - 2010-08-17, 15:37
Takie cuda panie to nie u Chińczyków : )
Rudolf - 2010-08-18, 00:01
Wprowadzenie takiego iso od początku do firmy to kosztowna sprawa i dodam że nie da się odkupić czy skopiować iso , można stworzyć swoje tylko to nie będzie iso
ALAMO - 2010-08-18, 06:12
Zastanawiam się, czy nie dałoby się taniej i mniej upierdliwie załątwić jakiegoś innego certyfikatu. Choćby Germanische Lloyd. Taki Chińczyk od razu by się zrobił czysty rasowo, nie sądzicie?
topek - 2010-08-18, 13:44
Co do ISO. Swego czasu pracowalem w dawnym FSM obecnie FAP. Zachcialo sie chlopakom certyfikatu i dostali. Trwalo to ze dwa lata. Ale najpierw byla jakosc odpowiadajaca wymogom ISO, potem dopiero, stosowne komisyje sprawdzaly co sie da.
I powiem Wam tak : Gdyby sie ograniczyc tylko i wylacznie do zadowalania szanownych komisyi i oddelegowanych do owych komisyi euroszpecjalistow, To da sie do ISO wepchac kazdy szajs. Byle by tylko mial stosowna legende, Byle by fabryka blyszczala jak lustro, Byle by papierki w biurach byly poukladane rowno. a to ze fabryka sie blyszczy od wszechobecnie przeciekajacego oleju ze wszystkiego z z czego sie da, to ze w papierkach sa napisane bzdety dawno nieaktualne, to juz jest maly pikus, Pan Pikus
Widzialem, doswiadczylem, bralem w tym udzial. Dla mnie ISO to zwykly kit.
Denikleus - 2010-08-18, 14:30
hotwax napisał/a: | Wprowadzenie takiego iso od początku do firmy to kosztowna sprawa i dodam że nie da się odkupić czy skopiować iso , można stworzyć swoje tylko to nie będzie iso |
Czasem takie ISO niszczy wewnętrzny system kontroli jakości niestety, ale dla papieru ludzie zrobią wszystko
Blaz - 2010-08-18, 14:41
No... Akurat w przypadku wodoszczelności zegarka można bardzo łatwo się przekonać czy certyfikat ISO został przyznany na podstawie nieaktualnych i niepotrzebnych danych.
Tomek - 2010-08-18, 15:35
Zegarków chińskich o sporej wodoszczelności jest sporo, choćby Nautec (Hong Kong) czy inne, jemu podobne, tzw wirtualne marki. Poniżej na zdjęciach WR 300m, automatic chrono i zwykły. Koszt to około 800zł (kup teraz), na aukcjach trochę taniej. Był też Tauchmeister automatic ze sporym WR (chyba nawet około 1000m), Areomatic 1912 ... Czyli można.
Rudolf - 2010-08-18, 21:49
Można nawet bez certyfikatu, ale niektórzy lubią takie papierki wstawiają je w ramki i wieszają na ścianie
Blaz - 2010-08-19, 08:33
Tomek, o tysiakach pisałem w osobnym temacie.
Czyli generalnie trochę tego jest. I o to chodziło.
Tomek - 2010-08-19, 09:51
Blaz napisał/a: | Tomek, o tysiakach pisałem w osobnym temacie. .... |
Wiem, wiem, pamiętam ....
Nautec mnie korci, w wersji chrono, cierpię na brak jakiegoś chrono w wersji automatic. Tylko rzadko jest na aukcjach, głównie "kup tera" , a za tą cenę już przestaje korcić
bow - 2010-08-19, 10:15
Mi wstępnie wpadł w oko niebieski nuras.
Ale mi każdy niebieski nuras wpada w oko i dopiero na spokojnie muszę ocenić, czy warty grzechu, czy też nie.
To moja obecna największa choroba - niebieski nuras.
meras - 2010-08-30, 22:46
Karol Kłósek napisał/a: | Oświećcie mnie jaki certyfikat ISO na wodoszczelność
Ja siedzę w zegarkach radzieckich i o niczym takim nie słyszałem |
Jeśli pytałeś o numerki ISO to wystarczy link od Blaza i na dole strony są numerki.
ALAMO - 2010-08-31, 05:57
Jeśli chodzi o chińczyka o dużyw WR - to w tym tygodniu testy zekają Planetoidę którą byłem zanabyłem od Marka Efekty nie omieszkam przedłoży do oceny ...
Blaz - 2010-08-31, 08:54
To może Alamosie Ty się zajmiesz wydawaniem certyfikatu ISO dla chętnych chińskich majnfriendów?
[ Dodano: 2012-09-07, 16:48 ]
Chyba coś się ruszyło w temacie.
U Heleny Rou pojawił się homar 6538.
Case size: 39mm excluding crown, Solid 316L Stainless Steel with Screw down Case back
Crown size: 8.2mm with 5 rubbers ring
Glass: Double Dome (AR inside) Sapphire Crystal, thickness in 3.1mm
Dial: Sterile Gold Gilt Glossy Enamel black finish Dial with Super Luminova Marker
Hand: Gold Super Luminova Hand
Water Resistance: Pressure Tested over 150m, but we rated at 100m
Cena? BEZ mechanizmu 290 dolarów. Dużo. Ale za tą cenę mamy już pełnoprawnego wodniaka.
Co ciekawe:
Cytat: |
with Swiss ETA 2836 gold plated standard will be additional $180
with Swiss ETA 2836 elabore as on pic will be additional $265 |
I jeszcze taka ciekawostka:
Cytat: | Custom logo printing and discount available for 10 pieces order ! |
Rudolf - 2012-09-07, 15:50
Tarczę taką bym chętnie widział u siebie .
Iks - 2012-09-07, 16:03
Rudi
Edyta: aaaa przepraszam, nie zauważyłem edyty Blaza
Rudolf - 2012-09-07, 16:05
Iks widzisz jak ty nie rozumiesz
To było kontrolowane podbicie
Iks - 2012-09-07, 16:09
Rudolf napisał/a: | jak ty nie rozumiesz |
się zdarza
Rudolf - 2012-09-07, 16:12
Nawet najlepszym
|
|