Czwarty Wymiar
...world wide watches...

Zegarki Vintage - Zenith

Volturi - 2016-10-06, 13:27
Temat postu: Zenith
Witam

Znalazłem na necie Zenitha jak widać koperta z golda, czekam na fotki z mechanizmem.
Obecnie sam wygląd zewnętrzny. Pan który sprzedaje żąda za tą przyjemność
3 tysiaki.










Zegarek jest podobno w ciągłej eksploatacji.
Proszę o Wasze odczucia bo jestem napalony na ładny zegarek vintage zacnej firmy :D

Moja przygoda z vintage skończyła sie po tym jak oddałem swojego IWC stalowy za 2250 pln. Miał mechanizm cal.89 i do kompletu stare firmowe pudełko IWC.
IWC z Zenithem to dla mnie taka sama półka zegarków.

Proszę o wasze podpowiedzi.

Dostałem info że zdjęcia mechanizmu dostanę wieczorem.
Tak skompletowane fotki oddadzą nam wycenę zegarka.
Ale teraz tez mozna spamowac i gdybać :/

Maras - 2016-10-06, 14:03

Ładny Zenek, koperta ze złota, punce jakieś widać, w sumie niezła sztuka ;)
trzeba na motorek jeszcze spojrzeć,a jak się podoba to brać ;)

Volturi - 2016-10-06, 14:40

Dowiedziałem się że zegarek został wyprodukowany w latach trzydziestych.
Więc trzeba spojrzeć jak mówisz na motorek bo może być już zmęczony.
Tarcza nie wygląda na odnawianą, wskazówki jakby z tej epoki.
Wizualnie wygląda raczej poprawnie.

Woj_Woj - 2016-10-06, 14:55

Zdjęcia słabe, ale to co mi się rzuca w oczy to dysproporcja między kopertą a tarczą. Złoto jest miękkie i się wyciera, ta koperta wygląda jakby swoje już przeszła. Śnieżna biel tarczy niepokoi, bardzo łatwo taką odmalować, tym bardziej że indeksy subsekundy jakieś takie hmmm ...
Tarczę bym jednak dokładnie zbadał.
Lata raczej 50-te.
Zenki to nie moja półka, szczególnie złote ... zatem co do ceny to nie mam pojęcia.

Maras - 2016-10-06, 15:16

Volturi napisał/a:
Dowiedziałem się że zegarek został wyprodukowany w latach trzydziestych.


......raczej lata 50-60 -te

obstawiam werk jak w Zenitcie Sporto z tegoż okresu:





[ Dodano: 2016-10-06, 16:50 ]
Zenith Pilot werk, lata 50-te:






buran - 2016-10-06, 15:54

jakoś dziwnie wygląda ten zenek,za dużo polerki a tarcza wygląda na mytą.chyba znajdziesz coś lepszego za te pieniądze.
ps
z moich obserwacji wynika że IWC jest gdzieś trzy do czterech razy więcej wart od zenka z podobnego okresu.

Volturi - 2016-10-06, 17:23

Tu taka sama tarcza i niby zegarek z 1939 roku ,wiec coś podobnego:

http://allegro.pl/zloty-z...6518097202.html

Cena tego egzemplarza już z kosmosu i do pominięcia w dyskusji :D

Maras - 2016-10-06, 17:33

lata 50-te, stylistyka wskazówek chociażby, a to że klient mówi to czy tamto, zobacz choćby zegarki określone mianem wojskowe, każdy pepla co mu ślina na język przyniesie byle towar opylić...a brednie takie że szkoda słów...


zerknij na stylistykę, charakterystyczna dla zegarków lat 50-tych:

https://www.tumblr.com/search/Calibre-135

[ Dodano: 2016-10-06, 18:46 ]
zresztą wystarczy pogooglać :złośliwiec:

https://www.google.pl/sea...iw=1242&bih=535


ALAMO - 2016-10-06, 18:25

1939, ale na pewno Anno Domini ? :D
Tak jak Marek pisze, to jest zegarek z lat '50 albo nawet lepiej.
Koperta jest na bank polerowana i to całkiem solidnie - ale przy tak starym zegarku to ja wiem czy się tego jest sens czepiać hmmm

Volturi - 2016-10-06, 18:41

Bardzo ostudziliście moje aspiracje do tej maszyny.

Przyszedł czas wrócić do macierzy i przeprosić cal.89 :/

Poczekam na fotki werka bo jestem ich ciekaw ale juz tylko jako widz a nie kupujący.

Dziekuję za podpowiedzi .

Maras - 2016-10-06, 18:53

Volturi jeszcze trafisz swoją perełkę vintage pifko
Z_bych - 2016-10-06, 19:27

Za mniej niż połowę ceny masz piękną Certinkę (sporo jednak młodszą) na kizi... Certina może nie jakoś specjalnie zacna, ale egzemplarz ładny.
Ten Zenit jest taki, jak chłopaki piszą...
14k złoto po tylu latach noszenia powinno być wytarte bardziej (a tu widać wyraźnie sztance)... A koronka jest jeszcze (jak na swój ewentualny wiek) niepościerana.

Volturi - 2016-10-06, 19:54

Koronka po wymianie, kolor inny od reszty koperty. Widzę i cały czas uczę się od Was :)
Połysk koperty też jak w Kruka w salonie :))

Woj_Woj - 2016-10-06, 19:58

Volturi napisał/a:
Połysk koperty też jak w Kruka w salonie


... a kanty obłe i połupane :))

Volturi - 2016-10-06, 20:45

Eh , zaproponuję 2 tysiaki na odczepne i zobaczę co odpowie ;)

Następnie wyprowadzę na pole parę armat średniego kalibru.

[ Dodano: 2016-10-06, 22:01 ]
Po wytoczeniu armat Pan zaniemógł i stwierdził że ma kolejkę chętnych do kupna.

Temat wyczerpany i ku przestrodze dla innych hmmm

jimmy - 2016-10-07, 06:57

Voltur, Zenith to dość niedoceniona firma więc w założonym (tak mniemam) budżecie spokojnie znajdziesz dużo ładniejszy egzemplarz. Poszukaj na CH24. Jest tego trochę, lepsze stany, trafiają się w niezłych pieniądzach i podejście ludzi jakieś takie..............czasami warto.

A propos Zenitha i IWC, to dla mnie ten pierwszy (vintage) dużo wyżej stoi (piramidzie) od drugiego.

diver - 2016-10-07, 11:36

zenio jako marka jest fajny, a IWC to ulubiona marka panów z pejsami- prawdopodobnie słusznie bo to dobry zegar, Volturi trzeba było poprosić o werk- jego fotę- bo same wskazy i koperta to nie wyrocznia, oczy... brak fot werku daje podstawy do gdybania ;)

cyferblat może być porcelanowy- taki się nie brudzi, a wytarcia złotej obudowy mogą być
naprawdę dziwne... wystarczy spojrzeć na obrączkę ;)

Volturi - 2016-10-07, 14:05

Też mi pasowało spojrzeć na werk tego Zenka ale nie było mi dane :foch:
hrabia - 2016-10-09, 18:32

tarcza odrzuca. malowana/myta na 90 proc. cena? w stali takie coś można za parę stów kupić. z normalną tarczą. natomiast złote vintydże znanych firm są bezsensownie drogie z reguły.
transportowiec - 2016-10-15, 19:35

Volturi napisał/a:
Też mi pasowało spojrzeć na werk tego Zenka ale nie było mi dane :foch:


Na kizi jeden farciarz sprzedaje Zenitha Pilota. Ładny egzemplarz, zajrzyj tam.

@hrabia
Po tylu latach tarcza musiała być umyta, lecz co z tego? Lepiej mieć umytą niż świecącą brudem. Aha, i ja nie spotkałem się z Zenkiem w stali za parę stów. No chyba, że dezel...

hrabia - 2016-10-15, 19:56

Wolę brudną niż pozmywaną w taki sposób, że wszystko co może zejść złazi razem z brudem.




parę stów. i to nie jakieś b. duże parę stów. nieori koronka i szkło do polerki. dezel?

transportowiec - 2016-10-16, 08:27

Z tego co piszesz, to cena bardzo atrakcyjna. Koronkę zawsze można dobrać zbliżoną, a szkiełko podpolerować lub zmienić. Osobiście wolałbym mieć choć trochę "odkurzoną" tarczę po tylu latach.
jimmy - 2016-10-16, 09:35

Nie jestem zwolennikiem ingerencji w zabytkowe zegarki. Najlepiej pozostawić zegarek w oryginalnym stanie. Dopuszczam lekkie odświeżenie koperty (najlepiej z pozostawieniem oryginalnych szlifów, płaszczyzn). Nie wyobrażam sobie jakichkolwiek upiększających prac w stosunku do tarczy i wskazówek. Odświeżona tarcza i wypolerowane wskazówki w starym Submarinerze to drastyczne obniżenie wartości zegarka, nawet o ładnych kilka tysięcy złotych. Nawet nie mogę sobie wyobrazić analogicznej sytuacji w zabytkowym Panerai.
Nawet w Seiko, takich jak 6309 czy 6105, dotknięcie tarczy czy wskazówek obniża wartość zegarka o kilkaset złotych.
Niestety coraz częściej zabytkowe zegarki udają nowe :(

transportowiec - 2016-10-16, 09:43

Mając na myśli "odkurzenie" tarczy nie chciałem powiedzieć renowacja, lecz tylko jej odświeżenie z zachowaniem ducha czasu. W starych zegarkach z widocznymi zanieczyszczeniami jest to możliwe i nie zaniża wartości zegarka.
jimmy - 2016-10-16, 09:56

Nie chcę wchodzić w polemikę, ale nie dotyka się (nie powinno się dotykać ) tarcz trytowych w zegarkach dla nurków i pilotów.
Tarcze porcelanowe czy emaliowane to inna para kaloszy.

hrabia - 2016-10-16, 10:07

@transportowiec
okazyjna cena to była z Defy w automacie za 8 stów, do dziś mnie gnębi, ale bez kasy byłem i tylko popatrzeć sobie mogłem ;)

@jimmy
w zasadzie się zgadzam. tzn. widziałem, że niektórzy potrafią ładnie zmyć brud z tarczy - to w sumie rozumiem. ale mocnego zmywania, po którym wyrazistość tracą indeksy itd - nie.

Jacek. - 2016-10-16, 10:23

Jeśli mogę się wtrącić, z zegarkami jak z ludźmi: jedne starzeją się stylowo, inne zaś jak stary pierdziel. Niekiedy trzeba trochę artystycznej roboty lub podmianki.
Czasem też ingerencja jest konieczna by zatrzymać procesy niszczące - grzybki, korozję czy dekompozycję farby.
Oczywiście inaczej trzeba podchodzić do zegarków i zegarów zabytkowych: żadnych wymian i poprawek, wyłącznie konserwacja.


G.

Woj_Woj - 2016-10-16, 11:06

Dyskusja robi się nieco akademicka i chyba nie może być zgody bo to dwa różne światy. Jimmy mówisz o rzadkich, wyjątkowych i drogich egzemplarzach. To kolekcjonerzy, ze swoją lekką obsesją na punkcie oryginalności, narzucają standard i w efekcie wartość. Zresztą podzielam takie podejście ... powiedzmy do przedmiotów zabytkowych.
Inny mam stosunek do popularnych złomków.
Przykład;
Taki Dienstuhr ... w sumie ciekawy zegarek, kupiony za kilkadziesiąt zł. w stanie zewnętrznej masakry ... odratowany właściwie z niebytu.



Kopertę poddałem dosyć poważnej polerce a i tak największe kratery zostały. Ciekawie osadzone szkło mineralne było tak połupane, że zdecydowałem się wymienić. Pewnie chciałbym oryginał, ale to nierealne ... majster dorobił.
Ingerencji w oryginalność zatem dużo.
A wartość ... w tym przypadku raczej wzrosła ... przy dobrych wiatrach o procent rzadko spotykany w innym przedziale. :)

buran - 2016-10-16, 11:13

też jestem wrogiem mycia,a to mój brudas

kupiony za 15pln,wałek dorobiony,koronka nieoryginalna.odwdzięcza się idealnym chodem.

Woj_Woj - 2016-10-16, 11:28

Ostre mycie najczęściej skraca życie ... ale delikatna higiena ... czemu nie. :)

buran napisał/a:
kupiony za 15pln

:wkurzony: :))

hrabia - 2016-10-16, 12:27

No, ten Zenon to dopiero okazyjny. Co do ingerencji w truposze, to jasne, że lekka polerka, a tym bardziej zmiana koronka czy szkła to nic złego. Niemniej jednak ruszania tarczy nie znoszę. Tzn. malowanki bym na rękę nie założył.
transportowiec - 2016-10-16, 15:50

Cytat:
też jestem wrogiem mycia,a to mój brudas

Interesujący egzemplarz

Cytat:
Ostre mycie najczęściej skraca życie ... ale delikatna higiena ... czemu nie.

Rozwiewając wszystkie wątpliwości - właśnie to miałem na myśli. Ostra ingerencja w w mechaniczny stan każdego elementu odpada IMO, lecz jeżeli kosmetyczne mycie może przywrócić stan ori, to czemu nie. Nie jest to łatwe, lecz możliwe. Akurat nie mam Zenka, aby tu pokazać, lecz inny zegarek z lat '60, który elegancko wyszedł po takim zabiegu. Nie wstawiam foty, bo to nie Zenek.

Spam - 2016-10-16, 18:31

buran napisał/a:
też jestem wrogiem mycia,a to mój brudas


...fajny... wymęczony ale daje radę...

Maras - 2016-10-17, 12:07

Buran - daje radę cool

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group