|
Czwarty Wymiar ...world wide watches... |
|
Warsztat - Chrono w Landeronie nie łapie
rafau - 2015-12-19, 13:04 Temat postu: Chrono w Landeronie nie łapie Koledzy, mam stary mechanizm Landerona 48, który jest na chodzie, jednak moduł chronografu nie załapuje mi gdy go uruchamiam. Chodzi o to, że element 1 na zdjęciu nie dochodzi do koła wskazówki chronografu (2) i nie startuje. Gdy mu 'pomogę' pęsetą to wszystko idzie.
Czy odpowiedzialna może być za to sprężyna oznaczona znakiem zapytania? Czy może wina zastanych smarów i po prostu cały moduł 1 ciężko chodzi? Pewnie czyszczenie i smarowanko załatwi sprawę?
Jacek. - 2015-12-19, 15:40 Temat postu: Re: Chrono w Landeronie nie łapie
rafau napisał/a: | (...) Czy może wina zastanych smarów i po prostu cały moduł 1 ciężko chodzi? Pewnie czyszczenie i smarowanko załatwi sprawę? |
Czyszczenie koniecznie - wtedy w ogóle będzie wiadomo co się dzieje. Bardzo prawdopodobne, że wystarczy regulacja, bo koło drobnoząbkowe wygląda na zdrowe.
Sprężynki sam nie próbuj przyginać - to dobra deoga do pozbycia się jej
Gboo.
ALAMO - 2015-12-19, 15:47
Ona jest hartowana Jacek ?
Jacek. - 2015-12-19, 15:54
Tak, toż trzyma bardzo ciężka dźwignię.
W dodatku kółko wysprzęgla się przy ruchu mniej niz 0,1 mm.
G.
Spam - 2015-12-20, 13:21
rafau a masz foto całego mechanizmu tak z ciekawości chciałbym zobaczyć...
Jacek. - 2015-12-20, 13:30
Rafau: tak mi przyszło do głowy czy czasem nie spuściłeś do zlewu podkładki spod półmostka balansu
Gb.
rafau - 2015-12-20, 14:19
Spamie, konkretnie mój egzemplarz? Na zdjęciu w 1 poście jest prawie cały A tak to po prostu Landeron 48, jak ten tutaj o niżej
Jacek, nie było podkładki, sprawdziłem to Pisałem na PW o problemie, chyba wskazówka minutowa hamuje całość
Spam - 2015-12-20, 14:27
...być może i wskazówka...
...a jak nie to sprawę powinny załatwić krzywki
rafau - 2015-12-20, 16:11
Dzięki! A jeszcze zapytam, czy w tym mechanizmie nozki tarczy sa gdzies blokowane? Chcialbym wyczyscic kola minutowe i godzinowe a takze zerknac na zespol naciagowo-nastawczy. Po bokach nie widze zadnych srubek
Spam - 2015-12-20, 16:44
...nigdy nie widziałem na żywo landerona... jak nie ma śrub z boku mechanizmu to będą te dwie od strony dekla... 1 pewna... wystarczy przekręcić maksymalnie o 180 stopni... tak sądzę a druga to może być ukryta pod tym ramieniem chrono... MSZ
rafau - 2015-12-20, 17:32
Tak to te sruby, odkrecilem, zdjalem, wyczyscilem. Gdy zakladam kolo godzinowe na cwiertnik mechanizm traci moc, zatrzymuje sie po paru sekundach. Bez kola smiga. Czy kolo godzinowe ma ciasno nachodzic na cwiertnik? Zatrzymuje to zegarek caly mam wrazenie bo wszystko czyste.
Spam - 2015-12-20, 17:42
...godzinowe ma być luźne ćwiertnik jest na ciasno... oliwę dawałeś
Jacek. - 2015-12-20, 19:23
Pęknięty ćwiertnik?
Courde, przez telefon zawsze wujowo widać
Gboucher.
Edytka z powodu ślepoty.
rafau - 2015-12-20, 19:45
Ćwiertnik cały, oliwy nie dalem zadnej, wolalem zapytac najpierw . Wszystko jest czyste bez oliwy teraz, sam ćwiertnik chodzi ok a z godzinowym już wszystko hamuje. Moze za ciasno z sasiednim kolem. Aleco z tym zrobić? Wiem że na odległość wujowo doradzać ale tam wiele nie ma z tej strony werku i mowie wszystko tak jak wygląda
Jacek. - 2015-12-20, 20:25
A teoria o wyżartym ułożyckowaniu osi minutowej?
G.
rafau - 2015-12-20, 20:27
Tak jakby koło godzinowe za mocno opierało się o zmianowe albo tarło o bęben, sam już nie wiem. Czuję że to tutaj jest problem bo zegarek dostałem 'uszkodzony' - nie chodził, chyba że poruszało się koronką w pozycji wyciągniętej, wtedy ruszał. I to był cały problem
Jak nic dziś nie poradzę to oddam fachowcowi do serwisu. Żeby było jasne, nie szkoda mi forsy zapłacić mistrzowi tylko mam satysfakcję gdy sam sobie poradzę Liczyłem się z kosztami poza tym. Po drugie jeszcze szkoda mi się rozstawać z zegarkiem na 5-6 tygodni hehe
Spam - 2015-12-20, 20:30
rafau napisał/a: | szkoda mi się rozstawać z zegarkiem na 5-6 tygodni hehe |
...jak ja to dobrze rozumiem
Jacek. - 2015-12-20, 20:31
rafau napisał/a: | (...) nie chodził, chyba że poruszało się koronką w pozycji wyciągniętej, wtedy ruszał. I to był cały problem |
A luknij co tam się wyprawia za kołem zmianowym w stronę półbeczki.
Gbq.
rafau - 2015-12-20, 21:32
Rozebrałem Jacku cały remontuar, wyjąłem półbeczkę, wodzik, sprężynkę, wszystko dosłownie Koło współpracuje z półbeczką, jest ładne i niewyszczerbione nigdzie, bez zadziorów. O bęben godzinowe nie wadzi. Zostawiłem zegarek na chodzie bez tarczy, tylko z ćwietrtnikiem, chodził 2 godziny bez przeszkód. Założyłem potem godzinowe, też było ok. Myślałem już że będzie w porządku a po założeniu tarczy znowu to samo. I tak jak przedtem, gdy wyciągnę koronkę i poruszę, zegarek rusza na jakieś 5 sekund. Później wytraca jakby impuls by zwolnić i stanąć.
Jeszcze jutro się pobawię wskazówkami, może zakładając je przechylam jakoś koło?? Zgłupiałem już
Jacek. - 2015-12-20, 22:45
Zakładasz koło godzinowe przy chrono włączonym czy zatrzymanym?
Wytarte łożysko w płycie głównej wygląda coraz bardziej prawdopodobnie...
G.
rafau - 2015-12-20, 23:19
Przy zatrzymanym. Wiesz co zdjalem raz jeszcze wskazowki i starannie zalozylem, obie male, godzinowa i minutowa. Zrobilem to bardzo dokladnie, zegarek chodzi Nie ubralem tylko wskazowki chrono. Jesli wszystko pochodzi tak do jutra to chyba mam odpowiedź. Wczesniej nie przylozylem chyba starannosci co do osadzenia wskazówek i minutowa mogla siedziec minimalnie krzywo w plaszczyznie i jednak trzeć o godzinową powodując spowolnienie ruchu.
Oby przyczyna byla tak prozaiczna Jacku dzieki za diagnozy i podpowiedzi, trzymam kciuki by się nie sprawdziły
Jacek. - 2015-12-20, 23:54
rafau napisał/a: | Wczesniej nie przylozylem chyba starannosci co do osadzenia wskazówek i minutowa mogla siedziec minimalnie krzywo w plaszczyznie i jednak trzeć o godzinową powodując spowolnienie ruchu. |
W sprawnym zegarkunie to nie miałoby prawa zatrzymać chodu. Do tego wskazówki musiałyby się zhaczyć.
G.
rafau - 2015-12-21, 23:38
Chyba się rozwiązała sprawa. Otóż zegarek ma nieoryginalny dekiel a mechanizm osadzony jest w złotej kopercie na stalowym ringu (inaczej koperta która waży może z 0,113383 grama by się zwichrowała). Mechanizm osadzony był w tym ringu trochę krzywo przez co dekiel założony musiał trochę uciskać na centralną oś zegarka i powodować trudności w pracy kół. Stąd gdy poruszyć koronką, mechanizm pewnie odchodził minimalnie od dekla i ruszał na chwilę. Teraz osadziłem werk w ringu jak trzeba i dałem dystans do dekla, który już nie uciska osi. Chodzi wszystko nareszcie już pół dnia, ze wskazówkami, w kopercie no i co najlepsze na łapce:)
Dobrze dumam że to mogło być to? Oczywiście zegarek i tak pojedzie niebawem do fachowca bo kiedy ostatnio widział serwis - to już tajemnicą owiane i enigmą okryte
Dzięki za pomoc!
Jacek. - 2015-12-22, 11:36
Fajnie by było, gdyby tylko to dolegało.
Dziękuję także,
Gburek Dobra Rada.
rafau - 2015-12-25, 22:10
Zegarek ma się dobrze i od ostatniego posta chodzi jak trzeba. Wyregulowałem go i po tamtym umyciu balansu mogę stwierdzić, że chód jest rewelacyjny. Kilka rzeczy jeszcze trzeba zrobić, jak np. przegląd ale już jest myślę kultura. Parę fotek jeszcze dołączę
Jacek. - 2015-12-25, 23:32
rafau napisał/a: | Zegarek ma się dobrze i od ostatniego posta chodzi jak trzeba. Wyregulowałem go i po tamtym umyciu balansu mogę stwierdzić, że chód jest rewelacyjny. (...) |
Bo taki właśnie jest
G.
Spam - 2015-12-27, 18:37
rafau piękny tej titus
diver - 2016-01-20, 12:40
no zegar fajny, landerony mają kłopoty u naszych majstrów, za to można kupić po taniości, opisywałem swój przypadek to nie będę zaśmiecał
|
|