hrabia - 2014-05-03, 11:43 Temat postu: Pchać się? Trochę mnie rusza, jest na razie tanio, ładny, ale chyba składany. 
W środku Buren 875 albo jakiś podobny. Ta tarcza, porcelanka, raczej od czapy, nie? buran - 2014-05-03, 12:07 Tarcza faktycznie wygląda na przyklejoną. hrabia - 2014-05-03, 12:14 Poguglałem troszkę i nie znalazłem zestawu naręczny zegarek z mechanizmem Burena i porcelanką. Dosyć ten egzemplarz uroczy, ale nie mam ciśnienia na składaki, jakoś. Woj_Woj - 2014-05-03, 14:38 Łomateczko, aż żal ... osobno wszystko fajne ... koperta, bo takiej nie mam ... mechanizm super, bo taki mam ... taką porcelankę w zegarku to bym chciał ... nawet wskazy fajne, choć "od czapy" ... szkoda tego wszystkiego. 
hrabia - 2014-05-03, 15:55 Jak coś to kończy się około 19 na Alle, stał chyba za 4 dychy, jak patrzę po jebajach, to sam mechanizm może chodzić za więcej. Narfas - 2014-05-04, 21:54 No i jak, kupiłeś? Ta tarcza wcale nie musi być od czapy, robiono takie, no i na drugiej focie chyba widzę co najmniej jedną nóżkę od tarczy. Ja bym brał, szczególnie za te pieniądze, zegarek ma mnóstwo uroku. pozdrawiam Narfas hrabia - 2014-05-05, 10:56 Odpuściłem, ktoś wziął za te grosze. Mam parę innych rzeczy na oku  .
kaido2 - 2014-05-05, 13:09
Wiem że wszystkie murzyny sa takie same jednak chodzi mi po głowie jedno zasadnicze pytanie a mianowicie, gdzie niby jest ten mechanizm Burena? 
Wykonanie tego mechanizmu, oraz stylistyka całości zegarka świadczy na jaki rynek został on wyprodukowany. Same wskazówki jak i indeksy na porcelanie dużo podpowiadają. buran - 2014-05-05, 14:05 Na werku pisze buren. Woj_Woj - 2014-05-05, 14:15
Buren 370 
Jakby nie patrzeć, to jest podpisany. 
A czy to klon? ... zawsze jest powód aby się przyczepić. Edit; O buran mnie ubiegł. 
hrabia - 2014-05-05, 14:33
Z werkiem Burena, to tak jak Koledzy powyżej, po napisie, po napisie. Rozumiem, że nie jest to konstrukcja Burena? Co do rynku, to ja jestem cienki Bolek, nie wiem gdzie takie mogli rzucać. Anglia? Narfas - 2014-05-05, 16:19
Też tak sądzę. pozdrawiam Narfas hrabia - 2014-05-05, 21:59 A, dodam w temacie "pchania się", że dziś na Allegro przeleciały 3 fajne zegarki za stosunkowo nieduże pieniądze. Za 3,5 stówy naręczna Omega z porcelanową tarczą z początków ubiegłego wieku, jak sądzę. Na chodzie i to ponoć niezłym, więc nie trzaśnięta. Sprzedawca odpisał mi na maila o stan na tyle późno, że przegapiłem koniec aukcji. Zenith Museum na manualu poszedł za 4 stówy i wiekowa kostka Glycine w świetnym stanie, za 180 zeta. A ja poluję dalej... I ustawiam mailowe przypomnienia o kończących się aukcjach. kaido2 - 2014-05-05, 22:16 Wiele umownie tu nazywając "konstrukcji" tego typu to albo ebosze markowane, albo te same mechanizmy szablonowe klepane na licencjach. AS 340 który to widoczny jest w tym zegarku w wykonaniucw całości na rynek francuski występował w wielu wariantach wykonania podobnie jak fhf10, ,29, 30, 70, 18,5, 2, 2144, AS19h6, 107, 3xx, 5xx, 9xx, 1130... itd, itd. Narfas - 2014-05-06, 19:03 Nooo... ten rynek francuski mnie zaskoczył. Takie mocno konserwatywne wzornictwo kojarzyłem dotychczas raczej z rynkiem brytyjskim. hrabia, tę Glicynę miałem chyba w obserwowanych, o ile to była taka mała czarna kosteczka, niewiele szersza od paska 18mm. Odpuściłem, bo jak będę się rzucał na wszystkie okazje to w końcu zbankrutuję. 
pozdrawiam Narfas hrabia - 2014-05-06, 20:16 O Francji w ogóle nie pomyślałem. Tak, malutka kosteczka, czarniutka, bardzo fajna. buran - 2014-05-07, 09:44 Na francuski to chyba powinno być rubis 
kaido2 - 2014-05-07, 19:52
buran - 2014-05-08, 03:36
Doskonały żarcik
ps Może uzasadnisz czemu akurat na rynek francuski?Tam lubią takie przerośnięte sekundniki? kaido2 - 2014-05-08, 09:42
Wyśmienity wprost 
Analogicznie do naszych powinno być kamieni . Ile jest takich zegarków, a co przeważa?
To pytanie powinieneś raczej skierować do sprzedającego. Francuskich katalogów z epoki nie będe tu przytaczał z uwagi na mój niski level, natomiast mogę wspomnieć chociażby na podstawie tego co oferował jeden z producentów. 
Rozszerzając dołożę to: 
Jak wiemy doskonale Vacherona głównym rynkiem zbytu była? Ten wiadomo skąd pochodzi: 
A i ten również wiadomo skąd do mnie przyjechał: 
Co tu dalej pisać sama marka mówi za siebie. Na kwestie z za długą wskazówką powinieneś umieć sobie sam odpowiedzieć na bazie własnego doświadczenia. Dalsze drążenie tematu pozostawiam Tobie na własną rękę ponieważ ta nabyta własnymi siłami najlepiej smakuje. Jako wskazówkę podam iż wystarczy się chociażby rozejrzeć po giełdach skąd co kto przywozi. Maras68 - 2014-05-08, 09:46
Marcin a cóż to za zegarek 
kaido2 - 2014-05-08, 09:52 Chronograf Mulco na wyłączne zamówienie Kriegsmarine, zresztą oznaczenia masz widoczne. Dziś już praktycznie nie spotykany dlatego ośmieliłem się pokazać wykopka. buran - 2014-05-08, 12:52 Mówisz i masz 
kaido2 - 2014-05-08, 13:41
Odnoszę wrażenie że kpisz sobie ze mnie czy nawet nas wszystkich tutaj, albo też Twoja wiedza i wyczucie jest na odpowiednim poziomie.... Nieistotne Moja wypowiedź ukierunkowana jest do danej epoki co jest sprawą oczywistą ponieważ dotyczy to zegarka tego tematu, będąc precyzyjnym z pierwszego postu, tak więc z tego okresu poproszę przykłady. Oczywiście te istnieją jednak nie w takiej liczbie jakiej sprzedawane były, czy nawet składane u nas zegarki. Tak to ja też Ci mogę pokazać tylko że to się w tym przypadku niczego nie będzie się trzymać delikatnie pisząc.. buran - 2014-05-08, 15:10 To ciekawe bo ja myślę dokładnie to samo o Tobie i Twoich przykładach z czapy wyjętych.Składak z tarczą bez opisu,a Ty wmawiasz wszystkim że to na rynek francuski,tak jak by tylko tam stosowano rzymskie indeksy.I kto tu z kogo robi wariata? kaido2 - 2014-05-08, 21:28
|
