|
Czwarty Wymiar ...world wide watches... |
|
Hommage a 'la Pam - Ile już użytkujecie
RAMII - 2010-02-04, 09:21 Temat postu: Ile już użytkujecie Mam pytanie o trwałość zegareczków za wielkiego mura, sam kupiłem Marina Militari i jestem ciekaw ile mi posłuży bo z wyglądu i jakości wykonania to miodzio ?
ALAMO - 2010-02-04, 10:01
Najstarszy chińczyk którego miałem liczył sobie około 20 wiosen. Nie był nigdy serwisowany, i chodził jak złoto. Pewnie pochodzi jeszcze długo u nowego właściciela ...
Ghostdog - 2010-02-04, 11:48
3 miesiąc i chodzi jak złoto
tewie - 2010-02-04, 15:47
ALAMO napisał: | Najstarszy chińczyk którego miałem liczył sobie około 20 wiosen. Nie był nigdy serwisowany, i chodził jak złoto. Pewnie pochodzi jeszcze długo u nowego właściciela ... |
Dobrze gdybyś jeszcze napisał jaki werk miał/ma ten zegarek .
To właśnie powinien być w zasadzie osobny temat traktujący o trwałości mechanizmów produkcji chińskiej , które w obiegowych opiniach są tzw. jednorazówkami ; jak zwał tak zwał.
Myślę że opinie i informacje posiadaczy takich werków mogą być bardzo dobrym przyczynkiem do dyskusji i wiedzy dla szerszego grona osób zainteresowanych kupnem tych zegarków.
Pozdrawiam.
Svedos - 2010-02-04, 16:00
Prawidłowe rozpoznanie werku w przypadku Chińskich zegarków może sprawić pewien kłopot, gdyż Chińscy producenci produkują bliźniaczo podobne modele werków w różnych fabrykach, bez odrobiny rozeznania w temacie może być mały problem z identyfikacją.
ALAMO - 2010-02-04, 16:57
Ten mój miał najprostszy werk standardowy, bez jakiegokolwiek sygnowania.
Drugi taki mam w Orientexie, nie jestem w stanie określić jego wieku, ale po stylu wnosze że ma lekko lat 10. Na chodzie.
Trzeci taki mam w klonie Seiko 5 - styl wskazuje na lata '90, więc może mieć 10-20 lat też - na chodzie ...
Żaden nie był serwisowany przeze mnie, wcześniej tez nie sądzę - brak inskrypcji serwisiowych itd.
w_kaczmarek - 2010-02-05, 09:34
MM asiaunitas - dwa lata bez zarzutu.
codziennie nakręcam
Od półtora roku używam też z przerwami MM automatic (werk bez dekoracji z półmostkiem balansu). Chodzi bez zarzutu, nie dokręcam ręcznie.
Wojtek
tewie - 2010-02-05, 12:50
Witam !.
Czy też po zakupie poddawałeś mechanizmy smarowaniu ?.
Pytam w zwiazku z informacjami że są zazwyczaj "suche".
Ciekawe czy to reguła , czy też bywa z tym różniście.
sskand - 2010-02-10, 18:28
Witam,
Również używam od prawie dwóch lat homarka MM i sprawuje się bez zarzutu. Nakręcany codziennie.
Aha, jakiś rok temu odkręciły mu się śrubki od zębatki i mostka, więc nie dało się go nakręcić. Po skręceniu już więcej się nic złego nie działo.
pzdr. MArek.
tewie - 2010-02-11, 20:12
Witam !
Ja użytkuję mojego od kilku godzin - bo właśnie dotarł , zakupiony na reklamowanym tu manbushije . Oczywiście to dzięki temu forum zakup zastał zrealizowany . Dlatego też wszystkim służącym radami serdeczne dzięki a głównie dla Kubama . Jutro zrobię edycję i opiszę pierwsze wrażenia oraz co i jak .
Pozdrawiam.
andre - 2010-02-11, 21:27
Moj pierwszy chińczyk czyli Retox Titanium ma juz trzy lata i chodzi bez problemów co jest tym bardziej dziwne że jak siedziałem przy jakimś kompie to używałem koronki jako kręciołka. Postarałem się o zlikwidowamie tego zwyczaju.Teraz Retox popadł w niełaskę i sobie leży a ja używam białego chronometra.Jakies poł roku bez zastrzeżeń.
Korba - 2010-05-10, 00:46
Nie będę zakładał nowego tematu, ale od trzech tygodni noszę na łapie Marine Militare ''Limimarina'' (mój odpowiednik nazewnictwa ''Chinominor'') od majfrienda- czyli Wen Pinga, i jej dokładnośc mnie powala. Nakręcam nieregularnie, jak mi sie przypomni, byle tylko nie stanął. Przez ponad tydzień odchyłka (na minus, bo ciut sie późni) nie przekroczyła 40 sekund! Oryginalny Unitas w Steinharcie, Mołnia w Amfibii, 7S26 Samuraja czy ETA 2824 Tissota Seastar 1000 maja dużo wieksze odchyły.
Więc z powodu jej prawie kwarcowej dokładności, wróźę (i mam nadzieję na) długą żywotnośc.
Ale to tylko ta jedna MM jest całkowicie pięknie i precyzyjnie wykonana i ją uwielbiam. Posiadam jeszcze dwie, ale ich nie kontrolowałem szczegółowo pod tym względem, bo sa to egzemplarze ''pudełkowe'' mniej lubiane i przewidziane raczej pod tuning, czy tez sprzedaż/ zamianę.
jerry - 2010-05-10, 15:02
Korba napisał/a: | Oryginalny Unitas w Steinharcie, Mołnia w Amfibii, 7S26 Samuraja czy ETA 2824 Tissota Seastar 1000 maja dużo wieksze odchyły. |
Trochę OT, ale trudno - odniosę się do wypowiedzi Korby - mój Vodolaz na Molnii 3603 zrobił przez 3 tygodnie 5 sek na + !!
I to na początku - ja się rozkręcił (był nowy), to te 5 sek. w zasadzie od 2 tygodni trzyma na 0, więc odchyłka jest żadna!! Po prostu jestem w szoku
Korba pytanie - nie do końca czaję Twoje (i zdaje się nie tylko Twoje) określenia modelu MM - "''Limimarina''(to jak piszesz akurat Twoje), ''Chinominor'' (bardziej powszechne) - można wiedzieć dokładnie który to model MM, którym jesteś tak zachwycony?
Rudolf - 2010-05-10, 21:48
Moje maryski wszystkie opisane w dziale homage al'a pam maja odchylki dla mnie prawie nie zauwazalne czyli raz na dwa tygodnie robie kotekte o jakas minute
Korba - 2010-05-10, 23:39
jerry napisał/a: |
Korba pytanie - nie do końca czaję Twoje (i zdaje się nie tylko Twoje) określenia modelu MM - "''Limimarina''(to jak piszesz akurat Twoje), ''Chinominor'' (bardziej powszechne) - można wiedzieć dokładnie który to model MM, którym jesteś tak zachwycony? |
Juz objaśniam.
Wymysliłem sobie własne nazewnictwo na najbardziej popularne modele, licząc na to że sie przyjmie i będzie bardziej przejrzyste niz łatwe do pomylenia Chinominor i Chinomir.
Lumimarina- Koperta a'la Luminor (tu zwana Chinominor)
Radiomarina- Koperta a'la Radiomir (tu zwana Chinomir)
A Marina która jestem zachwycony, to koperta ''Lumimarina'' polerowana, na AsianUnitasie, z czarną tarczą z napisem Marina Militare. Od Wen Pinga.
Pieknie chodzi, nieźle świeci, a jakośc wykonania koperty powala normalnie. Mam jeszcze dwie Lumimariny, kilka innych macałem, ale daleko im do tej właśnie jednej. Sa jej gdzies jakies fotki. W dziale nowe zakupy i co masz dzis na reku, ale nie chce mi sie kopac...
jerry - 2010-05-11, 22:13
Korba napisał/a: |
Wymysliłem sobie własne nazewnictwo na najbardziej popularne modele, licząc na to że sie przyjmie i będzie bardziej przejrzyste niz łatwe do pomylenia Chinominor i Chinomir.
Lumimarina- Koperta a'la Luminor (tu zwana Chinominor)
Radiomarina- Koperta a'la Radiomir (tu zwana Chinomir)
A Marina która jestem zachwycony, to koperta ''Lumimarina'' polerowana, na AsianUnitasie, z czarną tarczą z napisem Marina Militare. Od Wen Pinga.
Pieknie chodzi, nieźle świeci, a jakośc wykonania koperty powala normalnie. Mam jeszcze dwie Lumimariny, kilka innych macałem, ale daleko im do tej właśnie jednej. Sa jej gdzies jakies fotki. W dziale nowe zakupy i co masz dzis na reku, ale nie chce mi sie kopac... |
Aha, kumam, dzięki za wyjaśnienia.
Ale mam jeszcze jedno pytanie doprecyzowujące: piszesz, że masz jeszcze dwa i macałeś kilka - czy ta Twoja Lumimarina jest po prostu wyjątkowo dobrze, dokładnie wykonanym egzemplarzem i jest to po prostu kwestia szczęścia, że akurat się trafi na taki dobry egzemplarz, niezależnie od modelu MM, który się zmówi/kupi, czy raczej chodzi Ci o to, że Maryny w polerowanej kopercie luminorowatej na AsianUnitasie (i może jeszcze z logo MM?) są lepiej wykonane niż inne?
Pzd
Korba - 2010-05-11, 23:06
Aż takich doświadczeń nie mam. Akurat ta polerowana ma same zalety w porównaniu z innymi. W drugiej- tej szczotkowanej, docisk koronki nie dociska jej wcale, i ma spore luzy. Bolce zastepujące teleskopy sa jakies poszarpane, toczone tępym nożem na rozklekotanej tokarce. W tej czarnej podszlifowania koperty pod pasek po obu stronach między uszami sa niejednakowe, a do tego powłoka PVD ma przebarwienia. Ta polerowana jest naprawde bez wad, nie ma sie do czego przyczepic. Nawet świeci czytelnie przez około 3 godz. po naswietleniu, co w Marinach nie jest często spotykane. Czarna z tarcza i wskazówkami w wersji ''superlumi'' świeci ostro, ale przez 5 minut. Po pół godzinie nie da rady odczyac jaki jest czas. I wydaje mi sie, że to jest loteria. Trafiłem poprostu na dobry egzemplarz. A nie jest istotne czy ma napis na tarczy, cz go nie ma.
Co chińczyk ma pod reka, z tego składa. Jedna wyjdzie full zajebista, druga chodząca, kompletna- ale bubel. I to chyba tak z tym jest.
jerry - 2010-05-12, 10:18
A to mi zabiłeś klina! A ja sobie w szczotkowanej wymyśliłem!
Chociaż na pierwszy rzut zamówiłem polerowaną ze szczotkowanym bezelem (na nim grawerka GMT), ale to półśrodek - docelowy model miał być bardziej przemyślany i maksymalnie purystyczny, o ile tak w ogóle można powiedzieć o chinolu
Ciekaw jestem jak wypada jakość wykonania koperty w chińskim tytanie - czy dokładność będzie taka jak w Twoim polerowanym? Czy ten materiał, być może bardziej wymagający jeżeli chodzi o obróbkę, niejako wymusi większą precyzję, czy może wręcz odwrotnie?
Czy szanowne Kumoterstwo posiada w swoich zbiorach MM w tytanie? Jakie wrażenia jeżeli chodzi o dokładność wykonania koperty?
Svedos - 2010-05-12, 10:36
Ja posiadam Mariana w tytanie i Sawim też o ile dobrze pamiętam, co do jakości wykonania koperty nie ma co się czepiać, jest wykonana na dobrym poziomie, jedyny mankament to to że krawędzie pod spodem są bardzo ostre. Z będących w moim posiadaniu egzemplarzach nie dopatrzyłem się specjalnie żadnych wad, jedyna rzecz na którą należy zwrócić uwagę to delikatne obchodzenie się z sztyftami mocującymi pasek, dobrze jest nasmarować je przed ponownym skręceniem. Jest to chyba najsłabszy punkt chińskich kopert, zdarzają się fatalnie nacięte gwinty i w skrajnym przypadku łatwo jest taki gwint uszkodzić, dlatego też należy dokręcać sztyfty z wyczuciem i nie na siłę.
Jeśli chodzi o brak docisku zabezpieczenia koronki można to bardzo szybko naprawić, trzeba odkręcić osłonę od koperty , odkręcić dekiel , wyjąć wałek naciągu z koronką i przytrzymując wałek szczypczykami odkręcić koronkę o 1/2 -1 obrotu, następnie poskładać wszystko w odwrotnej kolejności i powinno być wszystko O.K.
|
|