|
Czwarty Wymiar ...world wide watches... |
|
Parnis - Regulacja - więcej szkody niż pożytku?
Milloszek - 2013-04-13, 17:11 Temat postu: Regulacja - więcej szkody niż pożytku? Jestem posiadaczem znanego Diverka, spod Parnisowej bandery. Od tygodnia nagminnie przekracza prawie 2 minuty na dobę . Problemów nie koniec, mianowicie poszedłem do zegarmistrza z nadzieją, że wybawi mnie od codziennego nastawiania. Niestety facet odprawił mnie, ponieważ stwierdził, że regulacja lub ewentualna naprawa jest zbędna i 2 minuty są w normie jak na "chińszczyznę" oraz może wyrządzić więcej szkody niż pożytku. Dla tych z Poznania lub okolic byłem u zegarmistrza na Górnej Wildzie. Czy są jakieś szanse na zniwelowanie defektu? Pomocy!
Santino - 2013-04-13, 17:39
Milloszek, a zadał sobie ów miszcz trud, żeby zobaczyć chociaż, jaki werk w środku siedzi?
Svedos - 2013-04-13, 18:43
Jeśli przyspiesza o dwie minuty na dobę w trakcie noszenia to prawdopodobnie ma suchy bęben naciągo,jego smarowanie i ponowna regulacja powinny załatwić sprawę. A Pan bateryjkarz opowiada bajki z mchu i paproci.
Milloszek - 2013-04-13, 19:27
Dziękuję za pomoc, a co do sprawdzenia to powiedział, że nie warto.. a ja jako nie doświadczony po prostu zwątpiłem w Parnisy, ale już ok może jakiś Poznaniak poleci jakiegoś dobrego zegarmajstra?
Santino - 2013-04-13, 19:57
Nie warto do niego chodzić.
Z tego co widziałem, to ten werk bardzo przyzwoicie wygląda.
JohnSmith - 2013-04-13, 20:09
Milloszek, wczoraj żona odebrała, po skutecznej naprawie, chińską damkę Zegarek chodził dobrze, ale zatrzymywał się czasem gdy był noszony na ręku.
Poprzedni zegarmistrz, do którego zaniosła mówił mniej, więcej, to co Twój. Żona zmieniła zegarmajstra. Inny, spojrzał na zegarek, wysłuchał objawów i powiedział, że wcześniej niż za tydzień to nie da rady Zrobił bez zbędnych komentarzy, za niewygórowaną kwotę.
Milloszek - 2013-04-13, 20:49
A już myślałem, że to cena dobrego wykonania bo widzę, że dużo osób skarżyło się na nie dokładne wykonanie : luźny bezel, źle nałożone indeksy itp. To szukam "odważnego" zegarmajstra i odezwę się jak coś zdziałam
Sentinel - 2013-04-13, 21:35
Milloszek, spróbuj tutaj: http://www.chinawatches.p...p?p=68648#68648
Milloszek - 2013-04-18, 16:00
Defekt w ciekawy sposób po 5 dniach obserwacji zniknął i jest na dobę tylko 10 sekund.
Nie byłem u zegarmistrza, ani nic nie grzebałem. Może mi ktoś to wyjaśnić?
chomior - 2013-04-18, 17:42
Dotarł się
megabite - 2013-04-23, 21:03
Ja miałem to szczęście że zegarek dotarł do minie świetnie wyregulowany.Podczas noszenie odchyłka jest rzędu 1 sekundy na dobę "in plus" a jak sobie leżakuje i tylko z rana dokręcam to jest około 2 co chyba jest świetnym wynikiem
JohnSmith - 2013-04-23, 21:49
megabite napisał/a: | Ja miałem to szczęście że zegarek dotarł do minie świetnie wyregulowany.Podczas noszenie odchyłka jest rzędu 1 sekundy na dobę "in plus" a jak sobie leżakuje i tylko z rana dokręcam to jest około 2 co chyba jest świetnym wynikiem |
Jak się dotrze, czy też wystąpi inny czynnik, to może mu się pogorszyć, lub polepszyć Dokładne, to są zegary "atomowe". Choć zdarza się, że mechaniczne też przez jakiś czas chodzą "dokładnie", a nawet zegarek zepsuty, potrafi dwa razy na dobę pokazać dokładny czas.
Huuh! Trzysetny post...
Jako ciekawostkę, dopiszę jeszcze: od kilku dni, zauważyłem, że mój TAO "old tape" chodzi dokładnie z zegarem komputera, synchronizowanym z wzorcem czasu (tempus2.gum.gov.pl). Różnica jest 1-2 s. Ten zegarek nie ma stop sekundy.
bromborek - 2013-10-29, 11:54
Koledzy 2 miesiące temu otrzymałem portugalczyka - parnisa....
Od tamtego czasu chodzi bardzo niedokładnie ok- 2 minuty na dobę śpieszy.
Próbowałem go wyregulować ale czy na + czy na - podkręcę to i tak śpieszy....
Przy czym w nocy chodzi wolniej - czy na ręce czy leżąc na półce, a w ciągu dnia zdecydowanie przyśpiesza...
Dziś np. przez noc przeszedł dokładnie a w dzień przez 6 godzin przyśpieszył już 3 minuty....
Możecie powiedzieć o co tu chodzi?
Czy jest to powód do odesłania zegarka chińczykowi?
Svedos - 2013-10-29, 12:05
bromborek, trzeba przesmarować bęben/sprężynę naciągu bo prawdopodobnie jest sucha jak pieprz.
bromborek - 2013-10-30, 11:58
Zaniosłem wczoraj majstrowi i jakoś nie chciał mi uwierzyć, że nowy zegarek może być suchy... Ustawił zegarek wg satelity i kazał wrócić dzisiaj mimo moich zapewnień i powoływania się na inne autorytety...
No cóż zegarmistrza trzeba szanować więc dziś znów tam muszę podskoczyć...
Svedos - 2013-10-30, 12:20
bromborek, no to bardzo "roztropnie" pan majster postąpił Sucha sprężyna ma to do siebie że powoduje gwałtowne przyspieszenie zegarka tylko i wyłącznie w trakcie noszenia lub umieszczenia go w pracującym rotomacie a dokładnie kiedy jest ciągle naciągana przez automat.Ze względu na to że jest sucha powstaje we wnętrzu bębna na styku bęben /sprężyna znaczne tarcie co w konsekwencji powoduje nienaturalnie przyspieszoną pracę mechanizmu. Jak się go nakręci i odłoży na półkę to to i owszem na kilkanaście sekund przyspieszy i to nie zawsze a później będzie pracował dokładnie jak mróweczka.
Kilka kropelek oliwy na sprężynę w bębnie załatwia sprawę.
I powiedz majstrowi że suche sprężyny to dzisiaj taki "standard", swego czasu Smok opisywał przypadek jaki go spotkał z jakimś wypaśnym modelem Seiko.
.
bromborek - 2013-10-30, 21:54
Dzięki Svedos - dziś zostawiłem majstrowi i podobno go przesmarował - zobaczę jak się sprawować będzie teraz - z tym, że pewnie teraz jest trochę rozregulowany więc trochę czasu muszę się z nim pobawić
[ Dodano: 2013-11-07, 14:30 ]
Okazało się, że zegarmistrz tego jednak nie przesmarował bo jak stwierdził z tym jest dużo roboty... Czy to naprawdę takie skomplikowane?
Svedos - 2013-11-08, 13:02
bromborek napisał/a: | Okazało się, że zegarmistrz tego jednak nie przesmarował bo jak stwierdził z tym jest dużo roboty... Czy to naprawdę takie skomplikowane? |
Nawet bardzo to dla zegarmistrza jakieś 10 -15 minut pracy, trzeba odkręcić kilka śrubek,zdjąć moduł automatu, zwolnić sprężynę, odkręcić duże koło naciągu, odkręcić trzy śrubki i zdjąć mostek przekładni naciągu, wyjąć bęben i go otworzyć, naoliwić i poskładać w odwrotnej kolejności. Dodatkowo po złożeniu nakręcam kilka razy sprężynę i ją zwalniam żeby się olej lepiej rozprowadził. Na koniec regulacja dokładności chodu.
Dla bateryjkarza ...niewykonalne
|
|