Czwarty Wymiar
...world wide watches...

Zegarki Vintage - Ratujemy zabytki!

kaido2 - 2012-12-19, 23:32
Temat postu: Ratujemy zabytki!
Taki o to pomysł wpadł mi dzisiaj do głowy podczas jednej z sesji reanimancyjnej mojego prezentu urodzinowego. W końcu wielu z nas posiada starocie które to w mniejszym czy większym stopniu przywracał do porządku. Wielu z nas jeszcze wiele takich staroci nabędzie i stanie przed wyzwaniem co robić. Oprócz samego pokazywania efektów myślę że ten temat może mieć szczytniejszy cel jakim jest ukazanie w jaki sposób można zaradzić danemu problemowi, jak to wygląda, i czego można się spodziewać przy podejmowaniu danego kroku co może być bardzo pomocne i ułatwiające w podejmowaniu nieraz trudnych decyzji.Ponieważ rozpoczęłem temat toteż nie na miejscu było by nie przedstawienie chociażby jednego przykładu. Posilę się tu najnowszym nabytkiem, a dokładnie wspomnianym prezentem. Doszedł do mnie w takim stanie:





Na pierwszy rzut oka rzuca się ewidentny brak dekla. Oczywiście dla pocieszenia jest szpilka tylko po co mi ta szpilka jak nie ma dekla :wkurzony: Z dalszych braków wymienić należy mniej rzucający się element jakim był sekundnik i standardowo jak nie balans to brak klucza z koronką. Żeby nie było łatwo prezent miał krzywy włos w płaszczyźnie poziomej i pionowej, a żeby nie było jeszcze łatwiej to oczywiście czop na osi balansowej był krzywy.Ktoś normalny, po dostaniu czegoś takiego w prezencie zrobił by grande na cała dzielnice, zaś u mnie to norma na moje życzenie , bo ja się nudzić nie mogę.Byłem przeszczęśliwy jak rozpakowałem przesyłkę , gdzie z mojego prawego boku po chwili padło stwierdzenie;- " Ależ paskudztwo znów żeś sobie wybrał" .Pomińmy już ten watek i przejdźmy do bardziej interesującej części.Po usunięciu podstaw i uruchomieniu mechanizmu trzeba było zabrać się za uzupełnienie podstawowych braków zegarka. Pomijając że to działa to obecnie wygląda to tak:





A co z deklem? Ano jest i dekiel!





Dekiel pierwotnie był zamykany i takowy chciałem od samego początku zrobić, lecz po przejrzeniu koperty w miejscu gdzie zamykał się stary dekiel stwierdziłem iż będzie on bardziej nieszczelny toteż ostatecznie dekiel jest zaciskany.Ponieważ dekiel i tak jest dorabiany ze współczesnej mosiężnej przedłużki stosowanej w domowych instalacjach gazowych( tu podziękowania dla kolegi z pracy który to mi taką złomowa przyniósł z domowego zacisza) to ośmieliłem się wstawić transparentną wstawkę która to musiała być jak dla mnie równa z ramka i idealnie zna spasowana:





Do pełni szczęścia pozostało pochromować ten kawałek mufki zwany teraz deklem oraz dorobić nową wskazówkę minutową bo jest wsadzony jakiś paskudny rzemieślniczy kikut.
Szkło od strony cyferblatu jak widać na powyższym zdjęciu dość grube bo 2mm, a to wszystko z a sprawa wspomnianego kolegi z pracy który to przeze mnie również stał się profesjonalnym grzebakiem zegarkowym i kilka dni wczęśniej przyniósł szkło do testów i tu nadarzyła się świetna okazja aby je przetestować. Test materiałowy jak i pod względem profilu został zdany:
Szkła można śmiało produkować do zegarków kieszonkowych z wysoka ramka a także do Afrykańców i na własne życzenie do dziwolągów. Dzięki temu szkłu nie muszę uważać czy przywalę frontem o ramę. Tym optymistycznym akcentem chciałbym zachęcić wszystkich do wrzucania własnych przykładów.

Svedos - 2012-12-20, 08:50

No wziął i sobie zegarek zrobił jak jakiś snobster :))
Maras68 - 2012-12-20, 09:33

Dobry przykład do w/w tematu i super zegarek, gratuluje nabytku :) pewnie nie pierwszy
i nie ostatni...

vvojt - 2012-12-20, 12:08

Gratulacje :)
I zazdraszczam umiejętnościów :)

Rudolf - 2012-12-20, 13:33

Świetny zegarek i gratulacje za ratowanie zabytków :)
Apa13 - 2012-12-20, 14:02

kaido2, gratuluje!
Spam - 2012-12-20, 16:04

...i brawo ten Pan pifko

...z prywatnych obserwacji... szkoda, że porcelanki zostały wyparte przez farbki... to by tyle spraw rozwiązało... nawet popękana i z głową połatana porcelana ma swój urok, a jak spłowieje emalia... albo lepiej... dostanie grzyba lub innych tlenków to dla zwykłego ochotniczego ratownika pozamiatane...

Marcin, ten dekiel to był taki niemal do kantu w oryginale :?: Jakoś tak to dziwnie wygląda.

kaido2 - 2012-12-20, 16:41

Oryginalnie to było tak samo jak na górze( tzw. pucha) czyli m/w tak:



Jednakże uznałem iż z ramką na szkle i z zaznaczeniem boku głupio to wygląda i po prostu bok dekla zwanego mufką opitoliłem.

Spam - 2012-12-20, 19:31

Przez ten wysoki dekiel nie lata troczę po łapie na tym paseczku :?:

...ile nad tym siedziałeś :?:

prezesso - 2012-12-20, 21:24

z tym szkłem to niegłupi pomysł - bardziej odporne na rysy niż koperta :))
Fajnie - gratuluję. Tylko ja bym na bund strapa go wsadził bo jakoś to mało proporcjonalnie wygląda...

kaido2 - 2012-12-20, 21:31

Tak naprawdę to kształt dekla i ramki, a dokładniej wystający ring powiększa zegarek przy czym sprawia iż wydaje się cięńszy. Ot taki efekt optyczny.Dekiel w moim wykonaniu jest raptem wyższy o samą ramkę czyli 0,5mm, zaś sam zegarek zachowuje się na nadgarstku lepiej jak na oryginalnym deklu a to właśnie za sprawą dolnej ramki ze szkłem. Do tego dodając dość sztywny nie najcieńszy pasek, mamy efekt stabilnie trzymającego się zegarka.Postawienie tego zegarka od 0 po stan obecny zajęło mi ok 16h gdzie najwięcej czasu zajęło mi samo toczenie tego dekla które to na małej tokarce zegarmistrzowskiej z racji gabarytów trwa dłużej jak na większej tokarce szkolnej o napędzie z przełożeniem zębatym .Przekłada to się na precyzję wykonania(bicie) in plus dla tokarki zegarmistrzowskiej, a na tym mi najbardziej zależało.
prezesso - 2012-12-21, 00:31

ale mnie chodziło tylko o "wąskość" paska w stosunku do koperty...
ile to ma w "uszach" 15mm?, mało trochę... bund by się lepiej IMO zdał.

kaido2 - 2012-12-21, 10:23

Spox, odpowiadałem na post Wojtasa. Co do paska to miałem mieszane uczucia do takiego wąskiego rozmiaru, ale przymierzyłem i jak dla mnie jest schludnie i nawet elegancko . Do tego zegarra będę robił jeszcze drugi czarny pach tego typu:


Maras68 - 2012-12-21, 10:36

taki pach załatwi sprawę, super będzie na nadgarze wyglądał cały zegar :)
kaido2 - 2012-12-21, 10:41

Teraz też jest dobrze czego na fotkach nie koniecznie musi być widać.
prezesso - 2012-12-21, 10:55

o takim właśnie pasku mówiłem, teraz będzie super!
kaido2 - 2012-12-21, 11:39

Teraz tez jest super jak dla mnie.

[ Dodano: 2012-12-26, 11:03 ]
Aby temat nie zmarł dorzucę może kilka nju fotek ostatniego onego reperowanego :D









[ Dodano: 2012-12-26, 11:04 ]
Kufa, nie podbite no....! :głową w mur:

Yakovlev - 2012-12-28, 21:36

Podbiję - FOKJU ;)
Svedos - 2012-12-28, 22:09

Elegancko wyszło.
armian - 2012-12-28, 23:07

Czapki z głów! kolejny kozacki sikor Tow. 2odiak'a
kaido2 - 2012-12-29, 00:04

Yakovlev napisał/a:
Podbiję - FOKJU ;)


Chciałbym skromnie dodać że ów wyżej pokazywany ma już nową z ręki dziarganą niebieską wskazóweczke minutową. Następne z moich zegarków które to trafią na stół operacyjny to kieszonkowe:

1) Unionka glaszuciak:












2)Cyma dla mojej Lubej:








Maras68 - 2012-12-29, 07:54

Ty to zdolniacha jesteś :) czekam niecierpliwie na kolejne reaktywacje.... :popcorn:
armian - 2012-12-29, 09:13

Dr. KaidoStein. Pacjęci klasowi, na efekty się doczekać nie mogę :)
Santino - 2012-12-29, 09:30

Marcinu, zabierz te złomki do Medalików... ;)
kaido2 - 2012-12-29, 11:28

Z truposzy się sypie więc czy ja wiem, czy to warto brać? Jak którego zrobię to wezmę o ile wyjazd z mojej strony dojdzie do skutku. A tymczasem dorabianka ręcznie dziargana:





Sprężyna z której robiłem minutówke okazała sie samohartująca i ni wuja nie szło tego odpuscić aby normalnie wywiercić otwór wiertłem które miałem, lecz nie ma że boli i na nią znalazłem sposób.

Santino - 2012-12-29, 12:07

Rad bym obejrzeć one cudaki na żywo...
Nie daj się prosić i się słoniochodem bujnij do Częstochowy.
;-)

kaido2 - 2012-12-29, 13:20

Tu nie chodzi prosić, nie prosić. W niektóre soboty pracuje do późnych godzin wieczornych i to nie przy zegarkach.
Santino - 2012-12-29, 14:07

No to masz czas, żeby tak ustawić pracę, żeby 12-go móc...
kaido2 - 2012-12-30, 18:48

Sylwek,mnie często dzwoni telefon w piątek z adnotacją " Pan przyjdzie jutro do roboty". Uwierz tego się nie da ułożyć.
Santino - 2012-12-30, 18:49

Mam plan:

W piątek Ci wyłączę telefon :D

Spam - 2012-12-30, 19:06

Wskazówka cacy... cacy... troszkę można by się przyczepić do odcienia :złośliwiec:


...wygląda jak sklepowa pifko

kaido2 - 2012-12-30, 19:25

Ideał nie jest co widać pod lupą, ale cóż oczekiwać od ręki pijaka. Mimo wszystko i tak jest cacy w porównaniu do wcześniejszego kikuta.
staszek - 2012-12-30, 19:36

a ja podjadę , wezmę a potem odwiozę.............
nawet stamtąd..........

kaido2 - 2013-01-04, 20:01

No i trafiło na Unionke z Glashutte.Przód stracił tylko kikuty:



Natomiast mechanizm już śmiga elegancko


Maras68 - 2013-01-05, 08:57

teraz dorobisz wskazy i gotowe :) niezła maszynka... graty
Grizzly - 2013-01-05, 17:16

Ładne cacko Marcin, jakie rączki mu zadasz.
kaido2 - 2013-01-06, 11:12

W oryginale akurat ten egzemplarz miał ludwikowskie zeigery. Znajomy obiecał mi że takowych poszuka. Jeżeli okaże się że takowych nie znajdzie to wtedy zrobię gruchy i do czasu kiedy to odpowiednich nie znajdę to będą one te gruchy tam kwitnąć. Ja miałem w nim szczepy ludwików 15-k natomiast w takim złotym sa takie i takie też by mnie radowały:





U mnie mechanizm jeszcze nie ma numeru na płycie a więc zegarek jest wcześniejszy jednakże zauważyłem że wskazówki mają identyczny kształt tulei co np w tym zlotym, a więc wnioskuje że te strzępy wskazówek w moim zegarku są oryginalne glashuttowskie.

Santino - 2013-01-06, 11:26

kaido2 napisał/a:
gruchy
:shock:
Jakie to?

kaido2 - 2013-01-06, 11:36

Ano np takie:


Maras68 - 2013-01-06, 11:58

z takimi też daje radę, świetna kieszonka i zacnej firmy.
A jak chód takiego zegara, spore odchyły czasowe?
Zastanawiam się powoli nad zakupem kieszonki wojskowej, może się co trafi firmowego
z czasem...

Santino - 2013-01-06, 12:35

kaido2 napisał/a:
Ano np takie:

Obrazek


Coś nie działa zdjęcie :-(

Maras68 - 2013-01-06, 12:37

a u mnie jest :)
ALAMO - 2013-01-06, 12:37

U mnie dziala :P
kaido2 - 2013-01-06, 12:56

Z takimi też ale mnie jeżeli chodzi już o konkrety to chodzi o jak najbliższy stan oryginalności ,a więc ostatecznie będą Ludwiki najlepiej XV-ki jak to było w oryginale. Tak samo tarcza będzie naprawiana, a nie wymieniana jak to w wielu przypadkach na taką sygnowana nową, czy też starą serwisową lub pozyskana z innego zegarka. Tarcza oczywiście jest oryginalna pomimo że jest czysta. Ten model można tez spotkać z "dzwonkiem"(logo Union) na tarczy i oczywiście z napisem. Jeżeli chodzi o chód starego zegarka to wszystko zależy w jakim stopniu mechanizm jest wyeksploatowany i jak o niego zadbano w świetle serwisowym czyli od stanu technicznego zegarka. W glashuciaku zdziwiło mnie to że koło balansowe niezależnie od pozycji pracy mechanizmu utrzymuje ta samą amplitudę wychyleń gdzie główna zasada tego rozwiązania jakim jest izochronizm jest zachowana, a to ona właśnie wpływa na dokładność chodu.Taki stan sugeruje iż do wykonania mechanizmu przyłożono starań pod względem spasowania i wykonania elementów i tu domyślać się można iż materiał użyty do realizacji nie jest bele g... co np w tym przypadku potwierdziły dokładne oględziny. Jeżeli chodzi o kieszonki wojskowe to tu też mamy wysoka jakość jeżeli chodzi o materiały jednakże typowy uproszczony wychwyt szwajcarski w wykonaniu późniejszym pomimo oparcia o patent glaszucki już nie trzyma tak ładnie amplitudy wychyleń (luzy na widełkach i przerzutniku, skosy na paletach...) i osiągi pomimo średniej wypadkowej regulacji są trzymane w każdej pozycji to nie są one już takie jak w przypadku tego Uniona ,ba mogą być one nawet mocno zaburzane przez ciągłą i gwałtowna zmianę pozycji pracy zegarka(stąd nieraz różne odchyłki dobowe wyrażane w sekundach). Jeżeli chodzi o kieszonki wojskowe to omijałbym ogólnosłużbowce brytyjskie(GSTP)gdyż te oprócz standardowego mechanizmu są słabej jakości.
Santino - 2013-01-06, 13:03

Maras68 napisał/a:
a u mnie jest

Już mam ;-)

kaido2 - 2013-01-09, 10:00

No i wskazówki jakie gościły w Unionkach udało się skombinować:



Spatynowane jak cholera, no ale po chwili obcujący z czarami wyczarował z nich stan nówka:



I teraz to już można zakładać.

Obecnie po załataniu po mojemu tarczy , dopasowaniu szkła z dużego budzika Poltik do ramki tejże kieszonki i po założeniu wypucowanych wskazówek stan obecny jest taki:




Santino - 2013-01-09, 10:08

Rad bym obejrzeć na żywo ten zegarek.
Na przykład w sobotę, w Częstochowie...

Maras68 - 2013-01-09, 10:15

j.w. również, ale na spotkaniu w Breslau...

Obejrzenie na żywo takiego cacka to na pewno inspirujące doświadczenie :)

kaido2 - 2013-01-09, 10:32

Sylwek , będę go miał w Cze-wie, tylko się nie przestrasz , bo zegarek jest jeszcze nie skończony pomimo że w realu wygląda lepiej jak na fotach.
Santino - 2013-01-09, 10:34

kaido2 napisał/a:
będę go miał w Cze-wie,

Zuch Chłopak!
Pozostałe uratowane też weź pls. pifko

kaido2 - 2013-01-09, 12:59

No będę miał jeszcze tą Cymę na ręce.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group