|
Czwarty Wymiar ...world wide watches... |
|
Zegarki Vintage - T 3-a Projekt ANASTASIS
Spam - 2012-08-15, 12:38 Temat postu: T 3-a Projekt ANASTASIS Gdyby chodziło o wczesną Pabiedę w srebrze temat miałby szansę wzbudzić może i spore zainteresowanie... a tak... spokojnie, nie będę przynudzał...
...jak wszem i wobec wiadomo rosyjskie zegarmistrzostwo ma na dobrą sprawę zaledwie osiemdziesiąt lat, przy czym na większości entuzjastów radzieckiego horlożie okres 27/30-45 to czarna dziura, a obiektami porzadania stają się dopiero sztandarowe produkcje drugiej połowy lat czterdziestych ze swoją magiczną datą 1946, która nie wiem dlaczego u poniektórych wywołuje zawilgocenie i drgawki spazmatyczne.
…cóż… trudno się dziwić… wszak dyscypliną olimpijską jest sprint a nie raczkowanie…
…i o raczkowanie właśnie mnie się tu rozchodzi… a właściwie pierwsze już nieśmiałe kroczki…
W katalogu Gosudarstwiennego Triesta Docznoj Mechaniki z 1932 roku pierwszą pozycję zajmuje znany większości Typ 1 powszechnie znany dzisiaj jako K-43, zwany również Kirowką, zbudowany na bazie Hampdenowskiej sto dziewiątki o rozmiarze 16 (około 43mm). Pierwsze sztuki… pierwsze 50 sztuk powstało z oryginalnych amerykańskich podzespołów… Swoją drogą ciekawe na jakim etapie było by dzisiejsze rosyjskie zegarmistrzostwo gdyby nie wielki kryzys ekonomiczny lat dwudziestych XXw. i fakt, że sowieckie złoto miało nie mniejszą wartość niż świata kapitalistycznego …
ETAP I
…wracając do tematu… Pierwsze dwie pozycje w ww. katalogu zajmują zegarki kieszonkowe Typ 1 i 2 w wersjach 7 i 15 kamieniowych. Trzecią pozycję zajmuje Typ 3
…mnie akurat trafił się typ 3-a - wersja na 7 kamieniach… w stanie… na pierwszy rzut oka agonalnym… nie jest to w każdym bądź razie widok krzepiący…
Zegareczek jest o wiele mniejszy niż się spodziewałem… owal koperty ma średnicę 30,3mm, z uszami +/- 38mm. Trzyczęściowa koperta ma grubość 7,3 mm, przy czym szkło musi być mocno wypukłe gdyż oś godzinowa wystaje jakieś 0,5mm ponad ramkę
…w porównaniu z K-43 w wersji wist or poket jest to maleństwo… typ 4 dopiero musi robić wrażenie…
… koperta chromowana mimo upływu czasu i widocznych śladuw użytkowania zachowała się w nader przyzwoitym stanie… co innego tarcza… powleczona czarną farbą i ręcznie naniesionymi indeksami… może przerobiona przez jakiego soldata o imieniu Marusia tudzież Wańka… po generalce silnika czas przyjdzie by Chronostar pokazał swoją moc twórczą…
…obok kominka otwór… po co ? O tym za moment…
…spod tej czarnej przeziera oryginalna farba i wyłaniają się ledwo widoczne indeksy sekundowe… niestety całość nienadane się do ratowania…
…trzy nóżki…
…dekiel… kawałeczek blachy a tyle radości…
…rodzina po latach… nie w komplecie, ale…
…ten model zegarka nie jest często spotykany, a i powstał w niewielkich ilościach… i to jeszcze w tej kompilacji… ten akurat to prawdopodobnie jeden z pierwszych…
…serce pamięta jeszcze sztorm z 1929 roku… a niejeden szczur mógł obgryzać skrzynię w której siedział w ładowni… a w samej Moskwie… uuu… może i słyszało jak jeden, a może i kilku amerykańskich majstrów klęło na swych sowieckich uczniów gdy ci szlifowali się w swym fachu…
…silnik to oryginalny nieco zmodyfikowany kieszonkowy damski Hampden model 400 o rozmiarze 0/3 (około 26mm)… po prostu cudo…
…rdza… inne tlenki… brak tego i owego ale oś balansowa cała… CAŁA…
…godzinę ustawia się tu nie tak jak w amerykanach po odciągnięciu wałka w rękawie, a przy pomocy przycisku pod koronką…
…pracy trochę będzie to kosztowało… efekt nie będzie powalający, ale sama świadomość że można obudzić ze snu jeden z naprawdę pierwszych sowieckich produkcji… bezcenna…
…anastasis czas rozpocząć…
…a zadanie jest ułatwione… amerykański mechanizm… wystarczy w nowym świecie odszukać odpowiedniego dawcę i dobrowolnie tudzież siłą sprowadzić go na stary kontynent… i żeby tylko czegoś nie s…ć po drodze…
CDN… mam nadzieję że niebawem…
Ratler Wściekły I - 2012-08-15, 14:56
Bardo mi się podoba topic. Będę śledził.
Czy mógłbys rozwinąć ? :
"…godzinę ustawia się tu nie tak jak w amerykanach po odciągnięciu wałka w rękawie, a przy pomocy przycisku pod koronką… "
Spam - 2012-08-15, 15:41
ciniol napisał/a: | Czy mógłbys rozwinąć ? :
"…godzinę ustawia się tu nie tak jak w amerykanach po odciągnięciu wałka w rękawie, a przy pomocy przycisku pod koronką… " |
Zegarki na początku były nakręcane kluczykiem. Potem za pomocą koronki jak dziś, ale godzina ustawiana była nie przez odciągnięcie koronki, a wciśnięcie przycisku obok. Przycisk popychał szabelkę a ta robiła za wodzik i popychała beczkę na wałku naciągowym rozprzęgając ją z ćwiertnikiem który nakręca zegarek. Amerykanie czerpiąc od anglików wymyślili sobie coś bardziej skomplikowanego... może niezbyt, ale dziś ciężej to dorobić...
Poniżej trzy kirowki. Pierwsza z lewej musi mieć w kopercie zamontowany rękaw ze specjalnym wałkiem. Wałek ma 2 pozycje. Na wciśniętym wałku nakręcasz zegarek i tak go nosisz. Wałek jest zablokowany. Odciągasz koronkę i wałek blokuje się w drugiej pozycji. Po odciągnięciu koronki taślimaczna sprężynka przesuwa beczkę z pozycji nakręcania do ustawiania godziny. Oczywiście sama sprężynka nie załatwia sprawy bo tam jest jeszcze cały mechanizm odpychający... generalnie więcej ścielił jak spał...
Środkowy mechanizm jest uproszczony. Nadal w kopercie musi być zamontowany rękaw i wałek (ale już tylko z jedną pozycją). Nie wiem dlaczego nie wpadli na taki pomysł jak w stoperach agat, że śruba jest w kopercie i to ona blokuje wałek... widać potrzebowali na to trochę czasu. Tu nie odciągano koronki a chcąc ustawić godzinę wciskano przycisk który popychał wodzik i beczkę (przycisk zamiast tej sprężynki).
Ten z prawej to tak jak w dzisiejszej mołni... koronka wciśnięta - nakręcasz... odciągasz koronkę to wałek pociąga wodzik a ten z kolei rozprzęga beczkę z ćwiertnikiem i po wałku przesuwa ją do pozycji nakręcania
a tu jeszcze rękaw, wałek, koronka
rękaw jest wkręcany do kominka, oczywiście w odpowiedniej pozycji/wysokości i włala
Ratler Wściekły I - 2012-08-15, 18:57
Muszę to na spokojnie przetrawić. Dzięki za wyjaśnienia.
Svedos - 2012-08-15, 21:47
Cacuszko
Yakovlev - 2012-08-16, 16:11
GRATY !
Czekam na zakończenie prac.
sagvartok - 2012-08-17, 22:20
rewelka
Spam - 2012-09-09, 09:48
...i się nieco pokomplikowało...
...miałem nadzieję pokombinować coś z metodą na grzałkę pośrednią ale ni huhu czopa nawet nie uchwycę z trzęsącymi rękoma
Svedos - 2012-09-09, 12:48
ło w mordę...
Jacobi - 2012-09-09, 16:42
Kurde jakbym czytał dobry kryminał tak mnie wciągnęło, no i co Spam da się coś z tym zrobić?
Spam - 2012-09-09, 17:24
Jacobi napisał/a: | ... no i co Spam da się coś z tym zrobić? |
...ponoć taki czop da się wyprostować na gorąco za pomocą grzałki pośredniej... ale do tego trzeba nielicha saperskich nerwów... sprawa wydaje się o tyle prostsza, że to rasowy hamerykaniec i z częściami w usa nie powinno być problemu, choć osi do 0/3 jeszcze nie znalazłem ... do 12,16,18 jest moc a tu bida... będę musiał się wytrzeć z tym balansem u byłego mego lokalnego machera... aż mi się włos na grzbiecie jeży... obaczym... liczyłem się z takim obrotem sprawy... potrwa to dłużej niż przypuszczałem ale da się coś z tego ulepić...
... na całe szczęście to mechanizm 7 kamieniowy i nie ma strat w łożyskach kół sekundowego, etc... a łożyska balansu wyglądają też ok... paradoksalnie dzięki walniętemu balansu często pozostałe elementy ruchome są w doskonałej formie...
...działam... powoli do przodu... czasami dwa kroki w przód, krok w tył...
luckers - 2012-09-09, 17:50
Podziwiam wytrwałość
Spam - 2012-09-28, 19:46
Walnięty czop osi balansu jest do odratowania, ale niezbędne jest tu posiadanie co najmniej nieprzeciętnych zdolności.
Łatwiejsze wydaje się być zdobycie nowej osi. Tylko pozornie. Osie do Hampden size 18, 16 i 12 występują stadnie. Gorzej jest z niskimi rozmiarami. Po konsultacji z pmwas pojawiła sie jeszcze wątpliwość czy Hampden model 400 to size 3/0 czy 5/0. Z wymiaru werku +/- 27 mm wypada że to werk o amerykańskim rozmiarze 3/0 SIZE. Dla Pawła był to raczej 5/0, ze względu na dwa egzemplarze M. Gordona na których jest sygnatura 5-0 i na tej podstawie i tak dalej... Po konsultacji z nawcc wychodzi, że model 400 to size 3/0 model 400 400
...ale dalej o oś nie jest łatwo...
...dzisiaj przyszła do mnie paczuszka od Rudolfa, którą raczył był sprowadzić dla mnie z UK... podobny do mojego werk mia posłużyć jako dawca ładniejszych kół naciągowych, zapadki i jej sprężynki, koła godzinowego i jeszcze kilku śrubek... w założeniu werk miał przyjechać z walniętym balansem... i w zasadzie tenże jest zepsuty...
...po numerze seryjnym oba werki dzieli kilka lat różnicy, ale jest realna szansa że jestem coraz bliżej finiszu...
...taka pierdółka a tyle radości...
...Rudi dzięki
Yakovlev - 2012-09-28, 19:52
Graty Spam, jestem ciekaw końcowego efektu.
No i <poklepanie po plecach> dla Rudiego, za to, że mu się chce.
Porządny chłop z Niego
kaido2 - 2012-09-28, 19:56
Już dawno zapomniałem co to bol tego typu, bo po prostu jak trzeba , to wytoczę sobie ośkę jaką chcę.
Rudolf - 2012-09-28, 19:58
Spam - 2012-09-28, 19:59
kaido2 napisał/a: | Już dawno zapomniałem co to bol tego typu, bo po prostu jak trzeba , to wytoczę sobie ośkę jaką chcę. |
...tobie to dobrze... ja teraz muszę to troszkę ogarnąć i przeczołgać się do zegarmistrza i zapytać czy łaskawie spojrzy...
...jeszcze mi tylko brakuje jakiejś gustownej koronki z gwintem i wałka do przeróbki... ale mozna powiedzieć, że krok milowy jest
kaido2 - 2012-09-28, 20:07
Wsumie to ten czop idzie lawo wyprostować i nawet nie trzeba go grzać. Po fotce widać że nie jest pęknięty tylko wygięty a więc dobra lupa i chwytak i do dzieła. Jak się nie uda to się nie łam, odeślę tobie jedne werki, a ty przyślesz mi tego i się zrobi ośkę, klucz .....
Spam - 2012-09-28, 20:21
kaido2 napisał/a: | Jak się nie uda to się nie łam |
...ja nie... ale ośka
...dzięki Marcin... jak nic sam nie ulepię to cię pomolestuję tym werkiem
Wintergreen - 2013-01-02, 10:55
Podczepię się.
Nie jestem specem od niczego, a zwłaszcza w tym temacie, ale przypomniał mie się on jak zobaczyłem to ustrojstwo
http://aukro.ua/chasy-sta...2886213502.html
co to w ogóle jest?
Spam - 2013-01-02, 15:38
...też nie jestem specem...
K-43 Typ 1 (kaliber 43mm) z czystopolskiej fabryki zegarów z okresu czerwiec 1941 do 43 góra 45
Model wojskowy z czarną tarczą w kopercie saucepan - patelnia... do tej koperty nie wejdą mechanizmy K-43 z produkcji moskiewskiej do 1939-41... jest o około 0,5mm za ciasna...
...bardzo ogólnie na przykład tu http://www.chinawatches.pl/viewtopic.php?t=9013
Wintergreen - 2013-01-02, 18:02
Właśnie wydawał mi się ciut za mały na typowe K-43, ale z drugiej strony myślałem, że to tylko się tak wydaje.. może powalczę o wojaka...
Sorry, jeśli zrobię bałagan w temacie (może jaki mod wydzieli wątek albo zarobię ostrzegacza - trudno ) ale po czym to wszystko widać?
Dla przykładu mój dotychczas jedyny zegarek z Typ 1 - tyle o nim wiem, że z 1937 z 2MCzZ i domyślam się po dacie produkcji, że przekładka do koperty naręcznej. Ale np. kiedy?, czy mechanizm jest nieruszany czy składak?, skąd łacińska litera R w tym 2R11 na drugiej stronie dekla i co to może znaczyć? Господа, пожалуйста, помогите!
[img]http:
Spam - 2013-01-02, 18:55
Wintergreen napisał/a: | Właśnie wydawał mi się ciut za mały na typowe K-43, ale z drugiej strony myślałem, że to tylko się tak wydaje.. może powalczę o wojaka... |
...to tylko się wydaje, że jest mniejszy - mowa o mechanizmie- Typ 1 ma 43 mm (43 -43,5 w zależności od okresu produkcji - z tego co zauważyłem u siebie różnice są niewielkie, ale są... są również różnice w "grubości" mechanizmów)
Typ 2 powinien mieć coś circa about 39mm - nie wiem... nigdy na oczy osobiście nie widziałem - i produkowany był w 1gczz ale najpóźniej do 1934 roku... czasem na watch.ru się chwalą
Typ 3 ma 26mm i również robiony do max '34 ale zapewne podobnie jak T2 i T4 ich produkcja zakończyła się w 1932-33 roku... na pewno w 1932 wyszło trochę wszystkich 4 typów
Typ 4 biały kruk... nie do zdobycia... nawet ruskie tego nie mają...
Wintergreen napisał/a: | Sorry, jeśli zrobię bałagan w temacie (może jaki mod wydzieli wątek albo zarobię ostrzegacza - trudno ) ale po czym to wszystko widać? |
...sobie osoba poczyta... tyle razy już o tem było... a poznać po konstrukcji... przynajmniej co do zasady można rozpoznać który mechanizm z jakiej fabryki i w jakim okresie robiony...
...co do 2gczz to wszystko jest jasne bo te mechanizmy były zawsze sygnowane z daty... przynajmniej dotąd takie spotykałem... ale już kilka razy się zadziwiłem i naprawdę z czystym sumieniem mówię... że mało wiem...
...a tu u niemce tak poglądowo zrobiły http://watch-wiki.org/ind...rkfamilie_Typ_1
Wintergreen napisał/a: |
Dla przykładu mój dotychczas jedyny zegarek z Typ 1 - tyle o nim wiem, że z 1937 z 2MCzZ i domyślam się po dacie produkcji, że przekładka do koperty naręcznej. Ale np. kiedy?, czy mechanizm jest nieruszany czy składak?, skąd łacińska litera R w tym 2R11 na drugiej stronie dekla i co to może znaczyć? |
...a czy to ważne kiedy zmodowany... ja bym zaryzykował brawurowe stwierdzenie, że ten mechanizm znalazł się w tej kopercie jak wcześniejszy czystopolski się wysypał - tak w czasie BOB lub po...
... a tak z czystej ciekawości... jak wyjmiesz mechanizm z koperty to czy najszersza część pod tarczą nie jest troszkę spiłowana sprawdź jeżeli możesz...
...co do części to oryginał... mam takiego z 1936 roku... jedyne do czego można by się przyczepić to balans... pewnie wymieniany bo powinien być jeszcze bimetal...
...a tak ogólnie to fajny sikor z tego T1... jeszcze mi brakuje chyba tylko rocznika '37, '38 i '40 żeby zamknąć wszystkie lata produkcji w 2gczz...
Wintergreen - 2013-01-02, 19:34
Dzięki, Spam!
Wyjąłem mechanizm i nie znalazłem żadnych śladów spiłowania. Nawet są tam bruzdy "sowieckiego wykończenia płyt", które nie zachowałyby się, gdyby ktoś zmniejszał średnicę.
Spam - 2013-01-02, 20:23
To się myliłem... miałem już dwa takie przypadki że standardowy wczesny K-43 nie mieścił się do koperty z takimi uszami... ten odprysk na tarczy zamaluj jakąś farbką to nie będzie tak w oczy gryzł...
|
|