|
Czwarty Wymiar ...world wide watches... |
|
Warsztat - Zegarmistrz w Krakowie.
g-unit - 2012-03-04, 21:34 Temat postu: Zegarmistrz w Krakowie. Witam
Wiem, że pewnie taki temat się przewinął, ale nie znalazłem. Szukam zegarmistrza w Krakowie, który skróci wałek mołni. Czy ktoś robił takie rzeczy w Krakowie i może kogoś polecić ???
selassje - 2012-03-04, 21:57
Kowal na basztowej, od której mołni masz ten wałek? bo od 3602 lubią pękać
g-unit - 2012-03-04, 22:04
Właśnie posiadam od 3602...może się uda.
Santino - 2012-03-04, 22:16
Mój majster skracał mi już chyba 7 szt - w jednej się złamał.
Cezar - 2012-03-04, 22:21
Santino napisał/a: | w jednej się złamał |
Oby to nie była druga...
Santino - 2012-03-04, 22:46
Się Osoba nie martwi - mam kilka "na zapas"
Cezar - 2012-03-04, 23:21
Santino napisał/a: | mam kilka "na zapas" |
Kamień z serca
suchotnik7 - 2012-03-05, 02:30
g-unit, wal do Kowala;p Możesz mu też zostawić oś balansu , bo moja kieszonkowa Mołnia już tam rok leży nieomal a osi balansu nie udaje się Kowalowi zdobyć...
Wywiad - 2012-03-05, 15:55
Byłem dziś w tej samej sprawie u zegarmistrza na Karmelickiej. Rozmowa była taka: Paaanieee, na co to Paaanuuu. Nie ma sensu. Po co ? Paanieee, jak to umiem zrobić, tylko po co. No, Panie a po cóż to Panu.
W ostateczności mogę zrobić ten wałek. Za 200 zł.
Czy jest w tym kraju jakiś zegarmistrz, któremu się chce
Santino - 2012-03-05, 16:08
Wywiad, Przyślij do mnie Za 200 zł Ci dwa zrobię
A poważnie, to nie wiem, ile za sam wałek, ale mój majster ostatnio za montaż mołnii w kopercie radkowej, z dopasowywaniem pierścienia, skracaniem wałka, etc - generalnie całość - wziął 40 zł.
Wywiad - 2012-03-05, 16:20
Santino napisał/a: | Wywiad, Przyślij do mnie Za 200 zł Ci dwa zrobię
A poważnie, to nie wiem, ile za sam wałek, ale mój majster ostatnio za montaż mołnii w kopercie radkowej, z dopasowywaniem pierścienia, skracaniem wałka, etc - generalnie całość - wziął 40 zł. |
To i tak dychę przepłaciłeś
Santino - 2012-03-05, 16:33
Bo to za express była dopłata
kaido2 - 2012-03-05, 16:45
A jak złamać wałek z mołni? Próbowałem złamać kilka razy nawet takie najabrdziej ciule i jestem zawiedzony, bo żaden ni cholery nie chciał strzelić. Do tego to chyba trzeba mieć talent.
Cytat: | Czy jest w tym kraju jakiś zegarmistrz, któremu się chce ? |
Trzeba zacząc od tego czy w tym kraju są jacyś zegarmistrze z prawdziwego zdarzenia?
suchotnik7 - 2012-03-05, 16:47
Wywiad, są są. Ten na Karmelickiej ma szczególnie złą opnię.
D@wid - 2012-03-05, 18:47
Jak będziesz na Basztowej u p. Kowala, to jeszcze pofatyguj się na Rynek Główny w okolicach Piwnicy Pod Baranami - będziesz miał porównanie kosztów. Nie pamiętam teraz nazwiska tego Pana z Rynku, ale wieść niesie, że solidny....
g-unit - 2012-03-05, 20:03
[ Dodano: 2012-03-15, 17:04 ]
Darz Bór
Nie jestem fotografem więc nie będę zakładał tematu w odpowiednim dziale, mam nadzieję, że mod/dzi wybaczą dwa słowa i zdjęcie.
Jeszcze raz wielkie dzięki za wskazania p. Kowala, również bardzo polecam. Sympatyczny, fachowo podchodzi do sprawy no i ceny super. A oto jeszcze ciepły brand new g-unitowy radomolnomir czy jakoś tak wraz z wysłużonym makowcem na nowym niebieskim gumiaku od majfrenda from tajlandia. Jestem mega zadowolony, super wyszedł na żywca. Przepraszam za zdjęcie, telefonem i na szybko.
dtox - 2012-05-29, 08:45 Temat postu: Godny zegarmistrz w Krakowie Witajcie kumotrzy.
Gdzie w Krakowie moge ze spokojna glowa oddac moje czasomierze w celu wymiany zasilania?
Do tej pory wymienialem na ul, Krowoderskiej, ale ostatnio porysowali mi dekielek w moim ulubionym Sectorze.
Michał - 2012-05-29, 08:47
Unikaj Basztowej...
patafian - 2012-05-29, 08:51
Michał G. napisał/a: | Unikaj Basztowej... |
Idź na Racławicką, za skrzyżowaniem z K.Wielkiego....goście mają zakład razem ze złotnikiem
dtox - 2012-05-29, 09:04
Dzieki za sklejenie tematu. Tego nie znalazlem.
Czyli na basztowej kowalstwo... Dobrze wiedziec.
Jakies jeszcze miejsca mozecie polecic?
MirekArican - 2012-05-30, 22:37
Pro po pana Kowala fajny mistrz wskazówki mi robił do k-43 plexy do 6152 u niego wymieniłem bo od jacksona mi przyszły popękane... Polecam
Michał - 2012-05-30, 22:45
Cytat: | Pro po pana Kowala fajny mistrz |
Moje Seiko lądowało u niego 3 razy, za każdym razem twierdził, że zrobił. Za pierwszym zaraz po dotarciu do domu odpadła mi wskazówka sekundnika, po drugim nakręcał się przy mocniejszych ruchach przy czym odchyłki kilka minut na godzinę, przy trzecim razie - miał zegarek trzy tygodnie, twierdził, że już jest ok, zegarek dalej się nie nakręca. Na szczęście zapłaciłem tylko raz, na samym początku, niestety zegarek tak czy tak - jak nie chodził wcześniej, tak nadal nie chodzi. Z tego względu zdecydowanie odradzam.
suchotnik7 - 2012-05-31, 00:11
A ja polecam, robiłem u niego już parę zegarków, warto spróbować. Jak nie to można oddać do Strojnego:P
ALAMO - 2012-05-31, 05:22
dtox napisał/a: | Dzieki za sklejenie tematu. Tego nie znalazlem.
Czyli na basztowej kowalstwo... Dobrze wiedziec.
Jakies jeszcze miejsca mozecie polecic? |
Jeśli boisz się rzemieślników, to uważaj też na Sławkowską, bo tam możesz trafić w ręce "miszcza Eneasza", co mogą zadać trochę destrukcyjnej metaloplastyki
Voit - 2012-05-31, 07:22
suchotnik7 napisał/a: | A ja polecam, robiłem u niego już parę zegarków, warto spróbować. Jak nie to można oddać do Strojnego:P |
Do Strojnego tylko Parnisy.
suchotnik7 - 2012-05-31, 14:32
Voit, nie polecam, urwali mi tam w portugalczyku wałek kiedyś. I stwierdzili, że to "chińskie g*wno się w rękach rozpada". Tam nosić należy kłalitę;p
Jacek. - 2012-05-31, 19:38
Należało żądać audiencji u Zegarmistrza Eneasza - jemu się nie rozpadło mimo usilnych starań
Gb.
dtox - 2012-05-31, 20:16
czyli wychodzi na to, ze w Centusiowie tylko na Kazimierza Wielkiego mozna oddac ze spokojna glowa?
selassje - 2012-05-31, 20:26
ja nosze do kowala, i skutecznosc jest jakies 90%, a sporo zegarków tam noszę
Voit - 2012-05-31, 21:04
suchotnik7 napisał/a: | Voit, nie polecam, urwali mi tam w portugalczyku wałek kiedyś. I stwierdzili, że to "chińskie g*wno się w rękach rozpada". Tam nosić należy kłalitę;p |
Czasy się zmieniają.
Teraz Parnis to kłalita, godna nazwiska samego Mistrza Strojnego.
...Teraz powiedzieć źle o Parnisie, to jak Mistrzowi w twarz napluć.
sagvartok - 2012-05-31, 21:37
nie
dtox - 2012-05-31, 21:40
O widzisz dzieki
Blaz - 2012-06-01, 07:48
Voit napisał/a: | suchotnik7 napisał/a: | Voit, nie polecam, urwali mi tam w portugalczyku wałek kiedyś. I stwierdzili, że to "chińskie g*wno się w rękach rozpada". Tam nosić należy kłalitę;p |
Czasy się zmieniają.
Teraz Parnis to kłalita, godna nazwiska samego Mistrza Strojnego.
...Teraz powiedzieć źle o Parnisie, to jak Mistrzowi w twarz napluć. |
Taka refleksja jednak mnie naszła... Czym Parnis tak zawinił Polsce, że odtąd będzie kojarzony tylko z Mistrzem Strojnym i Artystą Eneaszem? Duża to potwarz dla Parnisa...
Jacek. - 2012-06-01, 11:29
Blaz napisał/a: |
Taka refleksja jednak mnie naszła... Czym Parnis tak zawinił Polsce, że odtąd będzie kojarzony tylko z Mistrzem Strojnym i Artystą Eneaszem? Duża to potwarz dla Parnisa... |
Niech nie jojczą. W zamian dostali pierwszorzędna reklamę: "nasze zegarki zniosą nawet TO"
Gb.
Blaz - 2012-06-01, 12:51
Bear Grylls się chowa.
tessio - 2012-06-01, 14:31
To ja już nie wiem co u Strojnego naprawiają, bo jak kumpel poszedł tam ostatnio z Planet Ocean to kazali mu wysłać do Swatch Group. Inny "słynny" zegarmistrz - Płonka, też się nie podjął. W tym momencie naprawianie tego typu zegarka w wielkim mieście Kraków jest raczej niemożliwe
Rudolf - 2012-06-01, 16:33
tessio a chińczyka naprawią
Voit - 2012-06-01, 17:10
Rudolf napisał/a: | tessio a chińczyka naprawią |
...I ozdobią.
Ratler Wściekły I - 2012-06-01, 22:00
tessio napisał/a: | To ja już nie wiem co u Strojnego naprawiają, bo jak kumpel poszedł tam ostatnio z Planet Ocean to kazali mu wysłać do Swatch Group. Inny "słynny" zegarmistrz - Płonka, też się nie podjął. W tym momencie naprawianie tego typu zegarka w wielkim mieście Kraków jest raczej niemożliwe |
A to nie jest wina polityki serwisowej SG? Zegarmistrz w Katowicach mówił mi swego czasu, że z chęcią naprawiałby Omegi ale nie ma gdzie dostać części.
tessio - 2012-06-02, 09:34
Nie wiem, z tego co pamiętam Strojny był autoryzowanym serwisem Omegi (mogę się mylic), dlatego zdziwiło mnie, że nie chce podjąc się naprawy. To mogła byc w zasadzie jakaś bzdura, ale oni w ogóle nie chcieli nawet otwierac tego zegarka.
D@wid - 2012-10-18, 19:29
Wspominałem, że obecnie mam 2 zegarki na Basztowej - jutro odbieram, zobaczymy jak efekty. Na kizimizi opisałem jedną sytuację, kiedy nie podobało mi się popisanie dekla od wewnątrz mazakiem . Jak teraz zanosiłem, to byłem świadkiem wystawienia sobie samemu oceny przez p. Kowala. W amfibii p. Kowal nakładał nową lumę. Wskazówka godzinowa zrobiła 3 małe ryski na idealnej tarczy. Zgłosiłem to jako problem dodatkowy, zegarmistrz wziął ponownie zegar i po inspekcji powiedział coś w deseń "łoo panie, ktoś tu panu próbował robić lumę, jest źle nałożona i trze"...nie odezwałem się, bo w międzyczasie przyszedł ktoś baterię zmienić. Wyszedłem, ale wkurzony byłem, więc wróciłem i upewniwszy się, że nie ma klientów w zakładzie powiedziałem, że lumę nakładał właśnie On. "Ja? To musiało być bardzo dawno"...no to mówię, że na początku roku, jakoś luty/marzec... "Naprawdę?" ... trochę wkurzony mówię, że na upartego karteczkę z datą od Niego mam gdzieś jeszcze w domu. Coś tam jeszcze powiedział, że będzie patrzył co jest nie tak (zegarek noszony zatrzymuje się, nienoszony nie). Zobaczymy jutro, mam nadzieję, że p. Kowal sam się wystarczająco zmobilizował do tej naprawy .
paulinka.u - 2013-04-29, 00:33 Temat postu: upieczony seiko Cześć,
mam ogromny problem i mam nadzieję, ze mi pomożecie.
2 dni temu zawinęłam przypadkiem razem z łososiem w sreberko zegarek mojego chłopaka.
Zegarek jest marki seiko, po wypadku uszczelka się skurczyła uszczelka.
Byłam z zegarkiem u zegatmistrza na koronie. Ten wyjął usczelke, ale nie włożył ponownie innej pomiedzy szkiełko, a tablicę. w efekcie tablica się porusza.
Gdzie mam się z tym udać (tak , żeby naprawa przebiegła profesjonalnie), co mówić, czy wgl są takie części?
proszę o pomoc
pozdrawiam!
Maras68 - 2013-04-29, 06:12
Paulinka toś sztukę odstawiła, zegar podany z łososiem i sosem tzatziki, to się zdziwił gdy odwinął sreberko a tak seikacz i losoś przytuleni zgodnie
Sylwek - 2013-04-29, 06:35
jak to było Seiko Tuna ,to z łososiem nie mogło współgrać ,więc wszystko jasne
Fenrir - 2013-09-12, 19:14
Kumotrzy pomocy z zegarmistrzem w Krakowie.
W moim Wagnerze since 1948 (OEM od Sea-gull'a jak mniemam) - od stuknięcia w coś twardego - odkleiła się okrągła tarczka z dniami miesiąca (1-31). Miałem już podobną "awarię" z drugą tarczką z dniem tygodnia. Wtedy pomógł mi bardzo miły Pan zegarmistrz, który działał w niewielkim lokaliku koło Hali Targowej (chyba na Dietla 111 albo 112). Niestety jak tam byłem w ostatnich dniach to zastałem pustki, a kartka na której była - zapewne - wypisana informacja gdzie zakład został przeniesiony, tak się odkleiła od szyby, że smętnie zwisała tyłem do przodu i nie dało się nic z niej odczytać.
W związku z tym musiałem skorzystać z usług kogoś innego (i tu mnie pokarało).
Przedwczoraj zaniosłem zegarek do "zegarmistrza" (celowo umieściłem to słowo w tym przypadku w cudzysłowiu) na Kalwaryjską 6. Nie dość, że ten pan nie był w stanie nic zrobić - bo jak powiedział nie mógł wyjąć mechanizmu z koperty - to do tego próbował dostać się do tarczy od przodu, czego efektem są pocharatane i obdrapane ozdobne śrubki oraz odstający, poluzowany oring, który jest przez te śrubki trzymany. Do tego dorobił kilka dodatkowych obić na kopercie. Po prostu masakra!!! Omijajcie tego rzeźnika szerokim łukiem.
Drugim majsterem do którego wczoraj zaniosłem zegarek był pan mający zakład na ulicy Miodowej. Odpadniętą tarczkę wprawdzie przykleił, ale nie dość, że zostawił na niej jakieś paprochy to do tego usyfił klejem środek i zostawił brudne, tłuste ślady na wskazówkach.
Efekt końcowy można "podziwiać" na załączonej fotce (nie widać wszystkiego)
Kumotrzy pomóżcie. Komu mógłbym powierzyć ten zegarek w nadziei, że naprawi powyższe szkody i do tego nie ściągnie mi - w finansowym tego słowa znaczeniu - spodni przez głowę?
Z góry dzięki za pomoc i niech wszyscy bogowie Asgardu bronią naszych zegarków przed zegarmistrzami/paparuchami, których jak widać w Krakowie nie brakuje!!!
tessio - 2013-09-13, 08:35
Jest tylko jedna opcja - miszcz Eneasz
Fenrir - 2013-09-13, 18:09
tessio napisał/a: | Jest tylko jedna opcja - miszcz Eneasz |
A jak u niego z cenami? Bo jak widzę, że zajmują się takimi kłalitami jak Omega czy Longines to od razu nasuwa mi się myśl, że za samo spojrzenie miszcza już trza będzie groszem sypnąć...
Michał - 2013-09-15, 22:19
Fenrir, myślę, że raczej z takim zegarkiem Cię nie przyjmie. Idź do Kowala na Basztową.. Pierwsza brama idąc od przystanku Basztowa LOT w stronę Placu Matejki. urzęduje w godzinach 9-17, albo 8-17 - nie pamiętam dokładnie
halina - 2013-09-16, 06:53
Michał napisał/a: | urzęduje w godzinach 9-17, albo 8-17 |
Od 9. Teoretycznie
rafal30 - 2013-09-16, 15:11
Bardzo dobry wg mnie jest zegarmistrz na os. Albertyńskim koło ronda naprzeciwko DH Wanda.
Michał - 2013-09-18, 22:14
Całkiem niezły jest na też na Handlowym, tylko jego standardowy tekst "Paaaaanie, a komu by się to chciało robić?"
Apa13 - 2013-09-18, 22:25
Michał napisał/a: | Całkiem niezły jest na też na Handlowym, tylko jego standardowy tekst "Paaaaanie, a komu by się to chciało robić?" |
Prawdziwy pasjonat
Fenrir - 2013-09-20, 11:29
Dzięki Wszystkim za pomoc
Myślę, że na początek zegarek wyląduje u Kowala na Basztowej. Zobaczymy jakie będą efekty
mapet - 2013-09-21, 10:49
a macie może namiary na jakiegoś dobrego i przystępnego cenowo fachurę w Krakowie (okolice N-H, Prądnik Czerwony, Wieczysta itp), który nie pogardzi starymi ruskami?
Chodziłem na Basztową i z P. Kowala byłem bardzo zadowolony, jednak ostatnio ilekroć próbuję do niego dostać się (a mogę tylko w soboty) zawsze napotykam bramę zamkniętą na kłódkę...pomijam fakt, że na tabliczce przed zakładem wiszą godziny otwarcia w sobotę od 9:00 - 12:00...
w tygodniu niestety wracam późno do domu (między 17:00 a 18:00) i nie mam szans dotrzeć do P. Kowala na czas...
Fenrir - 2013-11-17, 00:59
Po dość długim pobycie u Pana Kowala w dniu dzisiejszym wrócił do mnie mój kaleka. Trzeba przyznać, że efekty są bardziej niż zadowalające
Koperta nie dość, że została złożona jak należy i nic już się nie chyboce, to do tego została wypolerowana i wygląda o niebo lepiej.
Szkło zostało przeszlifowane, śrubki przywrócone do stanu użyteczności publicznej, a środek został wyczyszczony.
Jedynie nie udało się usunąć rys widocznych na prawym datowniku...
A wszystko to w cenie sprawiającej wystąpienie efektu banana na ryju
Rudolf - 2013-11-17, 11:28
Fenrir, i o to chodzi
Dorian06 - 2013-11-20, 09:45
mapeth, zadzwoń i umów się na sobotę. Powinien "poczekać" kilka minut.
Kasamene - 2015-04-22, 18:02
Nie Kraków wprawdzie, ale bliska okolica, no i nie mam jeszcze możliwości wyrobienia opinii, ale zasygnalizuję temat...
Trafiłem dziś do zegarmistrza w Wieliczce, przy ul. Powstania Warszawskiego 12, na pierwszym piętrze "Spółdzielczego Domu Handlowego KINGA". Informację o lokalizacji miałem od jakiegoś czasu od autochtona, Sebastiana, któremu niniejszym dziękuję raz jeszcze!
Starszy pan, całkiem przystępny, sprawdził przy mnie i wycenił koszty roboty przy dwóch Rakietach. Natomiast warte podkreślenia, że wziął też, przynajmniej do sprawdzenia, żoninego Pekina. Obawiałem się negatywnej reakcji i zakładałem, że może odmówić przyjęcia. Pan zaznaczył co prawda, że może mieć problem z częściami, ale stwierdził też, że co prawda Chińczyk, ale widać, że porządnie zrobiony...
Obiecuję się podzielić wrażeniami jak już odbiorę szpeja po serwisie!
Sebastian - 2015-05-05, 09:47
No i?
Oni tam z reguły zegarki tydzień trzymają, zrobione?
Kasamene - 2015-05-05, 10:32
Sebastian napisał/a: | No i?
Oni tam z reguły zegarki tydzień trzymają, zrobione? |
Nie zapomniałem, słowo!
Tylko ja nie jestem raptus, i przystałem na sugestię żeby było trochę później. Stąd teoretycznie mam odebrać 10-go, w najbliższy poniedziałek.
Ale w sumie zmotywowałeś mnie i zadzwoniłem. No i trochę jestem zaskoczony, bo Rakiety zakładałem na 100%, ze będą zrobione, a z Pekinem tak 50/50... Tymczasem podobno jeden Rusek zrobiony, drugiego się nie da, no a Pekin po czyszczeniu chodzi
Przy odbiorze zobaczy się dokładnie co i jak
[ Dodano: 2015-05-06, 19:52 ]
Nazajutrz...
Nie wiem co powiedzieć, ... Generalnie jestem zawiedziony, i to wbrew faktowi, że Beijing naprawiony. Nie wiem do końca jak to wygląda, bo działa tam dwóch panów, a i dzisiaj nie odbierałem sam, tylko przez "umyślnego". Trochę tak wygląda jakby punkt przyjęć był wspólny, ale standardy odmienne
Tak jak wspominałem, Chińczyk OK, natomiast z Ruskami zaskoczenie na całej linii. Po wczorajszej rozmowie telefonicznej z warsztatem, spodziewałem się, ze złota Rakieta wróci w pełni sił i uroku, natomiast "Big Zero" bez zmian. Tymczasem pierwsze co zobaczyłem po wyjęciu z woreczka, to... zamiana kopert. Tarcza "zerówki" jest teraz w złotej. Oba zegarki kupowałem jako NOS-y, oczywiście z poprawką na realia zabużańskie, ale zarówno szkiełka, jak i koperty były OK. Teraz mam wrażenia jakby ktoś przerzucał nimi we wiaderku przez jakiś czas.
Żeby było jeszcze śmieszniej, to oba chodzą, a miał tylko jeden Paranoja...
Pluję sobie w brodę, że nie robiłem im zdjęć w sumie. W starociach trafiłem tylko na zdjęcie jednego z nich, ale niespecjalnie nadające się do porównania.
kornel91 - 2015-05-12, 09:59
Może i rzucali po wiadrachm. Może jakiś kolega od vintage lodpowie czy wszystko ok.
|
|