|
Czwarty Wymiar ...world wide watches... |
|
Warsztat - Teraz Łucz na tapecie
leobol - 2012-02-16, 18:36 Temat postu: Teraz Łucz na tapecie Witam.
Wostok
Zrzucał sprężynę ale nie za każdym razem przy nakręcaniu. Rozebrałem bęben i znalazłem kawałek urwanej sprężyny.
Sprężyna właściwa z jednej strony zakończona oczkiem pasującym na zaczep wałka a drugi koniec zawiniety na zakładkę z widocznym zgrzewem punktowym.
Chyba tak powinno być? Jaką funkcję spełniał ten luźny kawałek nie wiem?
Ale... jak sprytnie zwinąć sprężynę i ponownie umieścić w bębnie?
Jacek. - 2012-02-16, 19:28
To, jak rozumiem, automat. Ten kawałek pełnił rolę ciernego zabezpieczenia; jeśli sprężyna jest całkowicie napięta, praca automatu powoduje ślizganie soę tego końca w bębnie.
Można spróbować znitować, ale bezpieczniej kupić nową sprężynę.
J.
PS: Zakłada się poczynając od zwojów zewnętrznych.
leobol - 2012-02-18, 17:31
Dzięki.
Sprężyna założona ale efekt ten sam. Przy nakręcaniu zrzuca sprężynę z zewnętrznej części bębna. Przypuszczam że kawałek sprężyny który był włożony od zewnętrznej strony miał jakoś to rozwiązać.
Podsuńcie jakieś rozwiązanie.
Oba końce sprężyny wyglądają na fabrycznie zakończone.
kaer - 2012-02-18, 18:31
Najprościej poszukać jakiegoś dawcę i zrobić przekładkę
Jacek. - 2012-02-18, 19:19
To nie jest automat - trochę mnie wprowadziłeś w błąd. A moja rada: najpierw zobacz w jakim stanie jest zaczep na bębnie. W zależności od tego albo szukaj sprężyny, albo bębna ze sprężyną.
J.
leobol - 2012-02-19, 13:56
No to się pochwalę, połowicznym sukcesem.
Po dokładnych oględzinach sprężyny okazało się że ułamany jest zaczep blokujący się w bębnie. Tak przypuszczam bo oryginalnej sprężyny na oczy nie widziałem .
A więc tenże kikut pogrzałem nad palnikiem gazowym. Utrzymując metal w kolorze czerwonym wygiąłem ucho.
Ale nie nadałem opuszczonemu fragmentowi łuku co spowodowało niezbyt naturalne ułożenie w bębnie.
W efekcie mechanizm nakręciłem ale z wyczuwalnym oporem dużo większym niż normalnie.
Podsumowanie na pewno da się to zrobić dużo lepiej. Ale sprężyna i tak jest do wymiany.
I tu pytanie?
Mój Wostok to mechanizm na 17 kamieniach ten w którym oś sekundnika podpiera płaska mosiężna sprężynka, czy będzie pasowała sprężyna z 18 kamieniowego?
voli - 2012-02-19, 16:08
Nie będzie pasowac.
Werków 2409a w wydaniu pospolitek w złym stanie wizualnym jest na alledrogo zatrzesienie, dawca z rozwalonym balansem lub bez niego berz problemu znajdzie się za 1pln + poczta - kupisz dawcę, nie ma co kombinować.
leobol - 2012-03-02, 09:58 Temat postu: Łucz pytań ciąg dalszy
Witam.
Wszedłem w posiadanie takiego oto damskiego Łucz – a w automacie.
Stan wizualny nawet bardzo dobry. Gorzej z mechaniką.
Aczkolwiek przejawia pozytywne tendencje życiowe.
Otóż nie trzyma zapadka bębna sprężyny. I tu pytanie od jakiego innego modelu Łucz - a może pasować?
Jacek. - 2012-03-02, 15:21
Będzie pasować od dowolnego werku o podobnuch rozmiarach z taką zapadką; o ile pamiętam, sprężynka zapadki wygląda jak 3/4 zwoju z końcami wygiętymi w dół i w górę.
Możesz zpróbować dorobić z cienkiego drutu sprężystego, np z drucianej szczoteczki.
J.
leobol - 2012-03-02, 19:42
Jacek. napisał/a: | Będzie pasować od dowolnego werku o podobnuch rozmiarach z taką zapadką; o ile pamiętam, sprężynka zapadki wygląda jak 3/4 zwoju z końcami wygiętymi w dół i w górę.
Możesz zpróbować dorobić z cienkiego drutu sprężystego, np z drucianej szczoteczki.
J. |
Problem nie tkwi w sprężynce zapadki, ale w niej samej.
Ma duży luz. Lub tylko tak mi się wydaje. Nie zazębia się kołem bębna. Przez co nie można go nakręcić.
Co do samej zapadki to jej konstrukcja jest trochę inna niż w poljocie i wostoku. Od spodu ma zaczep który opiera się na sprężynce która jest wygięta w „U”
Założyłem że ten mechanizm jest rozwojową wersją jakiegoś innego. I dlatego zadałem pytanie od jakiego łucza można podebrać część zamienną.
kaido2 - 2012-03-03, 20:35
Najprawdopodobniej zapadka jest źle założona, jednak jak możesz to zrób fotki dobrej jakości dużego koła zapadki oraz zdjętego koła z mostu naciągowego, bo bez fotek to trudno cokolwiek pomóc.
leobol - 2012-03-04, 09:28
To najlepsze zdjęcie jakie udało mi się zrobić
kaido2 - 2012-03-04, 20:11
I fota wyjasniła moje błędne rozumowanie. Duże koło naciągowe jest za małe i pochodzi z poljota, a co dalej idzie nie od tego werku.Brawo dla miszcza który to koło dobbrał oraz za pieknie wycharataną blokadę małego koła naciągu.
Jacek. - 2012-03-04, 22:00
Cholera, jak popatrzyć na większym ekranie, to widaćto nawet na tym małym zdjęciu.
Gb.
[ Dodano: 2012-03-04, 21:03 ]
PS: Nauczka grana po raz n-ty: Patrzeć porządnie, bo naoczny świadek zwykle kłamie w dobrej wierze
Gb.
leobol - 2012-11-08, 20:39
Witam.
Jak naprawić urwaną stopkę przy tarczy?
Ale tak aby nie oszpecić reprezentacyjnej strony.
Sprawa dotyczy Rakiety 24H
Wasze doświadczenia w tym temacie?
Jacek. - 2012-11-08, 23:27
Jeśli słupek urwał się z plackiem mosiężnego lutu, czyli z podstawą o jakiejś znaczącej powierzchni, można dobrze odtłuścić i przykleić np poxipolem. Czasem daje radę.
Są oczywiście metody artystyczne, ale to wymaga minimum tokarki.
Gb.
Monter - 2012-11-09, 16:05
leobol napisał/a: | Witam.
Jak naprawić urwaną stopkę przy tarczy?
Ale tak aby nie oszpecić reprezentacyjnej strony.
Sprawa dotyczy Rakiety 24H
Wasze doświadczenia w tym temacie? |
Chyba tylko kleić
leobol - 2012-11-09, 22:42
No to będę lepił. Mam już pomysł na wykonanie.
Yakovlev - 2012-11-09, 22:57
Monter napisał/a: | leobol napisał/a: | Witam.
Jak naprawić urwaną stopkę przy tarczy?
Ale tak aby nie oszpecić reprezentacyjnej strony.
Sprawa dotyczy Rakiety 24H
Wasze doświadczenia w tym temacie? |
Chyba tylko kleić |
Można za pomocą tego:
http://www.julesborel.com...cal/page166.gif
Tylko po co, jeśli można przykleić. Polecam klej SICOMET, dodatkowo można dokupić "przyspieszacz" do Sicometu w sprayu (choć już teraz trudno go znaleźć i dokładnej nazwy nie pamiętam). Przyspieszacz nie dość, że sprawia natychmiastowe twardnienie kleju to jeszcze dodatkowo go utwardza.
goral35 - 2012-11-14, 18:48
fachowcy nitują i od strony cyferblatu widoczny jest punkcić w kolorze miedzianym, ale w dzisiejszych czasach możesz spróbować przykleić na klej, w ostateczności pozostanie Ci taśma klejąca dwustronna ale to będzie prowizorka - choć jak mówią one ją najtrwalesze
ALAMO - 2012-11-14, 19:16
goral35 napisał/a: | fachowcy nitują i od strony cyferblatu widoczny jest punkcić w kolorze miedzianym |
No to co to za fachowic, jak przymocowanie nóżki oznacza uszkodzenie powierzchni tarczy ?
Dobrej jakości klej do metalu załatwi sprawę.
Pamiętajcie,że kiedyś chemia byla "trochę" inna - ostatnio takim klejem uszczelniałem tubus ...
goral35 - 2012-11-14, 19:30
Alamo mam w swojej kolekcji chyba ze dwie takie tarcze widać ewidentnie wiercenie i notowanie nóżki od strony cyferblatu :0 pomijam fakt że tarcza wygląda nieciekawie po takiej interwencji
Sylwek - 2012-11-14, 19:45
goral35 napisał/a: | Alamo mam w swojej kolekcji chyba ze dwie takie tarcze widać ewidentnie wiercenie i notowanie nóżki od strony cyferblatu :0 pomijam fakt że tarcza wygląda nieciekawie po takiej interwencji |
oznacza to ni mniej ni więcej , że średnio-wykwalifikowany elektronik jest w stanie wlutować takie nóżki z duzo większą dokładnością ,oraz starannością ,niż spec który robił te Twoje pod warunkiem,że tarcze są metalowe..
w innym wypadku (tarcze z nie metalu) należy skorzystać z pomocy fanatyka modelarstwa
myślę,że skala 1:72 wystarczy IMO
Jacek. - 2012-11-14, 20:32
Sylwek napisał/a: |
oznacza to ni mniej ni więcej , że średnio-wykwalifikowany elektronik jest w stanie wlutować takie nóżki z duzo większą dokładnością ,oraz starannością ,niż spec który robił te Twoje pod warunkiem,że tarcze są metalowe.. |
Z tą poprawką, że wszelkie powłoki na odwrocie tarczy na 99% pójdą do diabła. Przy emaliowanych tarczach z grubej blachy dawało się to zrobić - tarcza płasko na mokrej flaneli i masywna lutownica 60W - ale też zdarzało się spękanie emalii.
Gboo.
Sylwek - 2012-11-14, 21:04
Jacek., no.. chłodzenie to podstawa w takich przypadkach jest
Jacek. - 2012-11-14, 21:35
A jeszcze fakt, że lutowanie cyną jest takie trochę słabosilne. Słupek tarczy po dokręceniu zwykle przez pewien czas jest naprężony, i wcale nierzadko nawet dobre lutowanie odpryśnie. Trzeba zadbać, by lutować na pewnej powierzchni i żeby tampon ze słupkiem był z miękkiego materiału.
BTW: obecnie jest wiele stopów i topników do lutowania w niższych temperaturach, np w płomieniu zapalniczki. Jak będę stary o obrzydliwie bogaty, to potestuję.
Jest jeszcze metoda Mądrego Podręcznika, ale zaznaczam, że słupek, zamocowany w ten sposób widziałem raz w życiu.
W blasze tarczy frezikiem czołowym robi się zagłębienie, fi koło 4mm, tak głęboko jak się da, dbając by brzegi były pionowe. Do tego toczy się dopasowany tampon - ma wchodzić na wcisk. i siedzieć. Mocowane było elektroiskrowo miedzianym drutem po obwodzie.
Uprzedzając napaści: ja to NAPRAWDĘ widziałem.
Jeśli był to modelarz, to kolejowej skali Z
Gboo.
Sylwek - 2012-11-14, 21:51
Jacek., fi 4mm???? toż to krater, 0,4 rozumiem
Jacek. - 2012-11-14, 22:01
Fi to średnica.
G.
leobol - 2012-12-19, 20:27
Witam.
Ma ktoś jakiś patent na włożenie tej zapadki
Mam już dosyć czołgania się po podłodze
Slava automat
kaido2 - 2012-12-19, 23:51
Ja tam problemu z tą blokadą nie miałem ani razu. Po prostu kładłem tarczę datownika,ustawiałem zapadkę tak aby wylądowała w otworze tejże tarczy, po tym przykładałem płytę dociśnięta delikatnie palcem z góry gdzie pesetą zakładałem przez otwór sprężynkę na tą zapadkę.W efekcie płyta siadała .Przytrzymując delikatnie palcem wkręcałem śrubki. Po wszystkim sprawdzałem czy kalendarz działa prawidłowo. Ot cała filozofia.
|
|