|
Czwarty Wymiar ...world wide watches... |
|
Warsztat - Mołnia przekładka :)
Rudolf - 2009-10-28, 20:07 Temat postu: Mołnia przekładka :) Dziś rozebrałem kieszonkę mołni i wpasowałem do koperty mojej Maryśki , która jest aktualnie nie na chodzie z powodu kolizji z posadzką
Jak już Svedos pisał dopasowanie werku mołni do kopery homarów nie jest proste. U mnie skonćzyło sie na opiłowaniu tarczy od mołni, scyzorykiem i papierem ściernym. (metoda barbażyńska ale skuteczna). Srubki przytrzymujące werk w kieszonce , przytrzymują również w maryśce (modlitwa czyni cuda) najwięcej czasu namęczyłem sie z koronką i wałkiem - które to umiejetnie wyjełem dzięki tutorialowi Svedosa. Gorzej było z wsadzeniem na miesce gdyż wałek o zgrozo pęk i koronka odpadła. Nie mam w domu magazynu z wałkami naciągu więc przymocowałem do wałka od mołni koronkę od budzika Mir, używając kleju ( tutaj autor płacze ). Musiałem zdemontować mostek by poprawnie umieścić koronkę,(thx dear GOD) i to sie powiodło. Dekiel od maryśki jest pełny by ukryć nienajpiękniejszy automat chiński w tym wypadku można napisać że dobrze że jest pełny - moja mołnia ma chyba najbrzydszy brak zdobień, gdyż zegarek kieszonkowy był kupiony na bazarku , za czasów kiedy sie już ZSRR rozpadło i nikomu sie już nie chciało robić szlifów itp. Tarcza ma ornamęt który można obejżeć pod światło i przy użyciu rolexowej lupki której ekstrakcja sie nie powiodła (WTF ukruszyła sie i zaniechałem by nie porysować szybki). Lupka na razie zostaje. Wałek jest długi jak to w kieszonce i pieknie wystaje z koperty - może uda sie kupić krótki wałek do mołni , albo ten skróce piłką do metalu. (Rudolf the Barbarian).
Nie wygląda to dobrze , ale i ja nie jestem fetyszystą, przedewszystkim pięnie tyka
Składniki:
Maryśka kiedyś GMT (illegal)
Kieszonka Mołni z bazarku
Koronak z budzika MIR
Narzędzia: (heheh)
Scyzory Vicek
Wkrętaki
Suwmiarka ( główna rola drugoplanowa)
Młotek
Kombinerki i Szczypce
Klej Distal (hyhyh)
Polegli na placu boju:
OP crown guard (szajs metal)
Koronka z wałkiem od Mołni
Wszystko robiłem sam czyli Rudolf (3+ z ZPT gdyż grałem deską do krojenia w ping ponga i obniżyli mi ocenę )
Zdjęcia słabe tez moje
http://img269.imageshack.us/i/dsc08122w.jpg/
od strony koronki
http://img269.imageshack.us/i/dsc08125e.jpg/
http://img194.imageshack.us/i/dsc08124f.jpg/
Na osłodę dostałem dziś słodycze z Syrii i Jordanii
http://img691.imageshack.us/i/dsc08121j.jpg/
Spinner - 2009-10-28, 20:13
Heh, uśmiałem się:P Swietnie, pierwsze koty za płoty - wkrótce też się tak pobawię:)
Gratulki!
TowRoupas - 2009-10-28, 20:40
o Matko!!!
Ten dizajn nie śnił się nawet chińskim projektantom
Koperta stylistycznie nie pasuję do tarczy oraz ta niesamowita koronka
a ta naprawdę zazdraszczam odwagi ja bym oddał chyba zegarmistrzowi do złożenia...
zer0 - 2009-10-28, 20:42
gratulacje, czyżbyś pierwsze kroki w trudnym zawodzie zegarmistrza miał za sobą?
Blaz - 2009-10-28, 20:49
Nie no gratulacje wielkie!!
Rudolf - 2009-10-28, 21:14
Dowiedziałem sie dziś od jednego kolegi którego nie znałem z GMT że mój aparat ma manualne ustawianie i trenuje
http://img194.imageshack.us/i/dsc08166f.jpg/
http://img692.imageshack.us/i/dsc08167.jpg/
http://img691.imageshack.us/i/dsc08168.jpg/
Na tych zdjęciach wygląda tak jak na żywo ten monster
Svedos - 2009-10-28, 21:47
No Rudolfie , jestem pod wrażeniem, jeszcze dwie , trzy takie próby... i możesz otwierać manufakturkę.
A zupełnie poważnie to moje gratulacje, to na prawdę nie jest trudne.
Wywiad - 2009-10-28, 22:05
Zegarek masakra
w najgorszych koszmarach mi się takie nie śniły
Rudolf - 2009-10-28, 22:56
Co do odwagi - iść z tym do zegarmistrza , bez zabawy eeetam .
A na poważnie sporo nerwów , co chwiel coś nie pasuje i o zgrozo peknięcie wałka to był horror. co do stylistyki kiedyś często sie robiło pasówki , ale nie było takiego nowoczesnego dizajnu jak teraz , te dwa światy można połaczyć i da sie z tym żyć. Na pewno bardziej by pasowała koperta ala Radiomir, no cóż w domu nie ma, a ja lubie zrobić coś z dostepnych szpei imho większa satysfakcja .
Jeśli zostanie taki , a tekie są przesłanki to będę potrzebował krótkiego waleczka do mołni z koronką i sposobu na usuniecie lupki , bo ta cholera mnie wqrza.
Svedos - 2009-10-28, 23:02
A co w końcu się stało asianunitasowi, jest jakaś diagnoza.
Rudolf - 2009-10-28, 23:08
Nie wiem dokładnie co mu sie stało , mistrzowie nawet nie chceli zajżeć do środka , ale ich przechytrzyłem przyniosłem otwarty zegarek. Gościom generalnie nie che się bawić i rozpoznali że to chinol , jeden mi powiedzial że kiedyś rozbierał taki i mu to zajeło pół dnia (?) bo ciągle się coś sypało. Nie wiem ile w tym prawdy , pewno baterie wymienić to by sie od razu tym zajoł , a tu treba coś tam rozkręcić . Nie chce im sie są łatwiejsze sposoby na zarobienie kapuchy.
teston - 2009-11-29, 18:21
Jak to jest z takimi pasówkami ?
Przecież w kieszonce koronka jest na godzinie 12, jak to robicie że tu jest na 3 ?
Właśnie nabyłem kieszonkową Mołnię i chętnie bym jej zapodał kopertę w stylu Radomira.
Rudolf - 2009-11-29, 21:15
Teston koronkia w moiej mołni była tam gdzie normalnie w naręcznych tzn na 3.
Problemu nie było, tylko brakuje mi koronki i krótkiego wałku do mołni 3602.
teston - 2009-11-30, 09:35
Aaa, jasne. Tak się w końcu domyśliłem. Cóż, pozostaje mi albo noszenie kieszonki albo oprawienie jej w skórę (jak to robiono na początku ubiegłego stulencia).
g-unit - 2012-01-29, 21:49
Rudolf napisał/a: | najwięcej czasu namęczyłem sie z koronką i wałkiem - które to umiejetnie wyjełem dzięki tutorialowi Svedosa |
Koledzy sorry, że odkopuję, ale szukam tego tutoriala Svedosa i nie mogę znaleźć Pomoże ktoś?
Ok mam
kwater - 2012-01-30, 09:05
Chciałem zrobić coś podobnego, ale widząc efekt chyba się powstrzymam
|
|