Czwarty Wymiar
...world wide watches...

Zegarki Vintage - Do amerykanistów

mapeth - 2012-01-15, 10:13
Temat postu: Do amerykanistów
Czołem :mrgreen:

po dłuższym rozbracie z zegarkami vintage, z takich czy innych powodów, udało mi się kliknąć ciekawy (moim skromnym zdaniem) zegarek Waltham.
Od jakiegoś czasu zegarki te, jak i inne amerykańce nie dają mi spokoju (zachwycają wręcz), jednak dość ciężko na polskich serwisach aukcyjnych trafić na zegarek w przystępnej cenie.

no i wczoraj wieczorkiem siedząc sobie na allegro, natrafiłem na takie cuś jak poniżej.
zegarek niestety nie sprawny (nie wiem co mu dolega) ale postanowiłem zaryzykować i zobaczymy co będzie jak przyjedzie.
tymczasem prosiłbym znawców o opinię dotyczącą przede wszystkim lat produkcji, a druga sprawa która nie daje mi spokoju, to oryginalności koperty (to "made in england" od wewnętrznej strony dekla jest delikatnie mówiąc zastanawiające)
aaa no i oczywiście jak by ktoś miał choćby zbliżoną koronkę, chętnie przyjmę :mrgreen:

anyway, wszelkie komentarze będą mile widziane:









p.s. zdjęcia póki co zapożyczone z aukcji

W dość zbliżonej wyglądem kopercie, znalazłem na ebay`u takiego:
link

luckers - 2012-01-15, 10:44

Hej!
Hamerykanistą nie jestem, jednak wydaje mi się, że koperta jest ok. Zobacz mam wojskowego Elgina made in USA w dziale wojskowym.
http://www.chinawatches.p...r=asc&start=150 K :roll: operta jest Angielska tej samej firmy co twój walthman (DENNISON MADE IN ENGLAND)
Może to Hamerykanin na rynek brytyjski??? :roll:
Wygląda na lata 30 ale pewności nie mam:)

pmwas - 2012-01-15, 10:53

Te koperety często widuje się w zegarkach z tego okresu, a że Waltham dość dużo produkował na rynek brytyjski - kompletnie mnie to nie dziwi. Co do koronki - musisz zobaczyc czego mu brakuje - jeśli jest nieuszkodzony wałek w koszulce (zamku) wkręcanej w kopertę, to potrzebna jest tylko koronka, gorzej, jeśli brakuje kompletu, bo wtedy trzeba będzie szukac części w USA :( . Ale będziem myśleć, jak przyjdzie - bardzo ładny zegarek :) Co do wieku - trzeba wpisać nr seryjny mechanizmu (słabo widoczny na fotkach) w "waltham memorial" na stronie szwajcarskiego Walthama www.waltham.ch - przydatny adres :D

Co do konstrukcji wałka naciągowego, have a look :D (na dole strony):

http://pmwatch.republika.pl/usa_info_rem.html

Dodam tylko, ze ten zegarek ma najpewniej wymieniony balans, bo chyba powinien mieć jeszcze kompensacyjny (podkreślam chyba), ale jeśli ten jest tylko późniejszy i mam takie same parametry, to znów pół biedy.

mapeth - 2012-01-15, 11:04

Wpisałem na stronie Walthama nr seryjny 29017270 (taki wydaje mi się być na zdjęciu) i w sumie informacje, które mi się wyświetliły, kompletnie mi nic nie mówią, poza tym, że mój egzemplarz faktycznie ma nine jewels :mrgreen:
a co do koperty to chyba faktycznie ten Dennison coś dla Walthama klepał bo jest kilka na ebayu właśnie z kopertami tej firmy

waltham nr 1
Waltham nr 2

co do wałka, nie mam pojęcia co tam jest uszkodzone, ale na pewno odezwę się, jak zegarek przyjdzie i diagnoza zostanie już postawiona :mrgreen:

pmwas - 2012-01-15, 11:56

Wrrrr... zapomniałem, ze tam jest wszystko poaz rokiem produkcji :( . Roku produkcji trzeba szukac w innych tabelach. Ale mamy jedna bardzo konkretną informację - Balance nie jest EXP (expansion - kompensacyjny), więc możliwe że jednak jest oryginalny :)
mapeth - 2012-01-15, 12:00

ooo to super !
pozostaje jeszcze pytanie, czy działa... :roll:
ale to dopiero dowiem się jak przyjedzie :)
p.s. jak by przyszło Ci do głowy gdzie jeszcze można sprawdzić jego choćby orientacyjny rocznik, to będę wdzięczny za cynk :)

sagvartok - 2012-01-15, 12:15

mapeth napisał/a:

p.s. jak by przyszło Ci do głowy gdzie jeszcze można sprawdzić jego choćby orientacyjny rocznik, to będę wdzięczny za cynk :)


1935? http://www.oldwatch.com/walthamdate.html

pmwas - 2012-01-15, 12:18

5 sekund później bym wszedł i nie musiałbym szukać. A jak już znalazłem, to okazało się, że odpowiedź juz jest :) . Faktycznie 1935 (około) więc spokojnie może miec taki balans.
Jacek. - 2012-01-15, 12:25

mapeth napisał/a:
(...) a co do koperty to chyba faktycznie ten Dennison coś dla Walthama klepał bo jest kilka na ebayu właśnie z kopertami tej firmy (...)


Zarówno wtedy, jak i dziś, producent mechanizmu i producent koperty to zwykle oddzielne wyspecjalizowane firmy. Rzadkościa jest sytuacja, że mechanizm i koperta zostały zrobione przez firmę, markującą cały zegarek.
Jeśli producent zegarka jest jednocześnie producentem mechanizmu, mówimy, że mechanizm jest "in - house". To dość rzadkie.

J.

PS: co do wałka to martwi mnie ta torebka, widoczna na zdjęciu: czy to broakujący wkręt mocoowania, czy ukręcony kawałek wałka z szyjką?

mapeth - 2012-01-15, 14:19

sagvartok napisał/a:
mapeth napisał/a:

p.s. jak by przyszło Ci do głowy gdzie jeszcze można sprawdzić jego choćby orientacyjny rocznik, to będę wdzięczny za cynk :)


1935? http://www.oldwatch.com/walthamdate.html


świetna stronka :)
dzięki bardzo
1935 to w sumie całkiem fajny staruszek :mrgreen:
byle się teraz udało go przywrócić do zycia...

[ Dodano: 2012-01-15, 14:28 ]
Jacek. napisał/a:
mapeth napisał/a:
(...) a co do koperty to chyba faktycznie ten Dennison coś dla Walthama klepał bo jest kilka na ebayu właśnie z kopertami tej firmy (...)


Zarówno wtedy, jak i dziś, producent mechanizmu i producent koperty to zwykle oddzielne wyspecjalizowane firmy. Rzadkościa jest sytuacja, że mechanizm i koperta zostały zrobione przez firmę, markującą cały zegarek.
Jeśli producent zegarka jest jednocześnie producentem mechanizmu, mówimy, że mechanizm jest "in - house". To dość rzadkie.

J.

PS: co do wałka to martwi mnie ta torebka, widoczna na zdjęciu: czy to broakujący wkręt mocoowania, czy ukręcony kawałek wałka z szyjką?



jasna sprawa, jednakże w temacie amerykańskich zegarków nie mam żadnego doświadczenia ani wiedzy, więc nazwa Dennison niewiele mi mówiła, tym bardziej, jeśli zegarek ma być USA a koperta ma made in England.
dlatego pytałem :)
co do tej torebki obok zegarka, też próbowałem rozszyfrować cóż tam się może znajdować ale za cholerę mi się nie udało.
Zresztą opis na aukcji był bardzo lakoniczny i właściwie można było się dowiedzieć jedynie, że zegarek jest do naprawy, więc nie mam bladego pojęcia co jest sprawne a co nie :roll: :mrgreen:
Nic to, poczekam na przesyłkę i wtedy będziemy sie głośno zastanawiać :)

Spam - 2012-01-15, 14:46

Jacek. napisał/a:


PS: co do wałka to martwi mnie ta torebka, widoczna na zdjęciu: czy to broakujący wkręt mocoowania, czy ukręcony kawałek wałka z szyjką?


to może być rękaw. Niemniej jednak jeżeli tak to zmartwieniem może być to coś co leży obok. Może to być ułamana część rękawa

pmwas - 2012-01-15, 17:09

mapeth, oldwatch jest genialne. Gdyby tylko cenytego, co sprzedają były tak o połowę niższe, bywałbym jeszcze częściej :D
Jacek. - 2012-01-15, 19:44

mapeth napisał/a:

jasna sprawa, jednakże w temacie amerykańskich zegarków nie mam żadnego doświadczenia ani wiedzy, więc nazwa Dennison niewiele mi mówiła, tym bardziej, jeśli zegarek ma być USA a koperta ma made in England.


Według ówczesnego obyczaju to normalka; bardzo często także na tarczy umieszczano nazwę zakładu, który złożył wszystko do kupy. Tak więc ten twój Waltham to inhouse pełną gębą, i chyba tani nie był, mimo ze w połowie lat 30 troszkę już staromodny.

J.

mapeth - 2012-01-15, 21:07

Podsycacie moją ciekawość nie powiem :mrgreen:
nie mogę się już doczekać by koleżka dotarł do Krakowa :)
mam tylko nadzieję, że jest jeszcze dla niego nadzieja i uda się go reanimować...

zbyszke - 2012-01-15, 22:35

Jacek. napisał/a:
mapeth napisał/a:

jasna sprawa, jednakże w temacie amerykańskich zegarków nie mam żadnego doświadczenia ani wiedzy, więc nazwa Dennison niewiele mi mówiła, tym bardziej, jeśli zegarek ma być USA a koperta ma made in England.


Według ówczesnego obyczaju to normalka; bardzo często także na tarczy umieszczano nazwę zakładu, który złożył wszystko do kupy. Tak więc ten twój Waltham to inhouse pełną gębą, i chyba tani nie był, mimo ze w połowie lat 30 troszkę już staromodny.

J.


Co tez w koncu Walthama (i innych Amerykanow) zgubilo - nie zapoznienie techniczne (bo dalej nie musieli sie niczego wstydzic), ale brak nadazania za "trendami w designie" - w latach 50-tych ich zegarki wygladaly na 10-20 lat starsze od szwajcarskich.

pmwas - 2012-01-15, 23:01

Nie, nie, nie - no, może Walthama, kto wie. Elgin padł nie z powodu designu, a z powodu kryzysu i spowodowanego nim wzrostu popytu na taniochę (Timex dzięki temu przetrwał). Po prostu taki gigant, żeby pokryć koszty utrzymania fabryki musi sprzedawać bardzo duzą ilość zegarków, jeśli nie - plajtuje. A zegarki te wciąż były cenone, tylko w pewnym momencie, dla większości potencjalnych nabywców, za drogie i szli do konkurencji...
Jacek. - 2012-01-15, 23:31

Zwróciliście może uwagę, że w latach kryzysu USA zaroiły się zegarami publicznymi - wszędzie to było - na każdym winklu, nawet w wagach i automatach z wodą sodową.

J.

Monter - 2012-01-17, 10:28

W podobnej kopercie mam Roamera z lat 1920-37
mapeth - 2012-01-18, 18:19

Dojechał!
jest świetny
co prawda fotek nie porobiłem, bo od razu poleciał do zegarmistrza, jednak stan zewnętrzny jest na prawdę ok
wewnątrz, balans wydaje się być ok, więc połowa sukcesu
co do wałka - brak niestety :roll:
na pocieszenie zegarmistrz dodał, że postara się takowy dorobić/dosztukować, do tego szkiełko i koronka i będzie gitara :mrgreen:

Spam - 2012-01-18, 20:02

mapethcieszę się twoim szczęściem bo wiem jak to jest dostać zegarek w lepszym stanie niż to wyglądało z opisu i zeznań sprzedającego.
Graty i jak będziesz miał sprawnego nie pozwól czekać na fotki

mapeth - 2012-01-18, 20:56

Jeśli wszystko pójdzie dobrze, tzn jeśli zegarmistrz dotrzyma terminów, fotki powinny pojawić się początkiem przyszłego tygodnia :wink:
pmwas - 2012-01-18, 23:10

A zamek/koszukla jest? Bo jeśli jest, to dorobienie wałka nie będzie problemem, jeśli nie ma - moze być kłopot.
Spam - 2012-01-19, 19:47

Dla mnie osobiście wałek to tragedia, bo o ile jakoś go wypiłuję to nie mam czym nagwintować :sad:

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group