|
Czwarty Wymiar ...world wide watches... |
|
Warsztat - Jakość przez duże J
ALAMO - 2011-12-17, 10:43 Temat postu: Jakość przez duże J Przy okazji dyskusji nt. ostatniego jubileuszowego Sea Gulla,co to mu załamanie wskazówki na makro jest przesunięte o 0.001 mm, z ciekawości rzuciłem okiem na oszałamiajacą jakość u konkurencji ...
Obraz warty tysiąca słów.
Proszę o propozycję, w jakiej klasie cenowej umiejscowimy ten przykład drukarskiego kunsztu ?
Dodam, ze tarcza i tak nie jest najgorsza ...
kaido2 - 2011-12-17, 11:00
Ja tam bym się nieczepiał. Pieczątka do bicia indeksów i napisów na tarczy wyszła im zaje...cie. Krzysiek, nie znasz się, to jest zamierzone posunięcie producenta.
rybak - 2011-12-17, 11:21
Ale tam przecie PISZE co to
A ksztalt jest zoptymalizowany pod wzgledem rozkladu masy po dlugosci dzwigni i jego wplywu na rozklad sil na osi w roznych polozeniach zegarka wzgledem pola grawitacyjnego.
Janek - 2011-12-17, 11:24
rybak napisał/a: |
A ksztalt jest zoptymalizowany pod wzgledem rozkladu masy po dlugosci dzwigni i jego wplywu na rozklad sil na osi w roznych polozeniach zegarka wzgledem pola grawitacyjnego. |
Czyli zrypali sprawe?
ALAMO: Piszesz to tylko,zeby oczerniac kualitatna manufakture zazerlekultre co to robi zegarki w ktorych mozesz sobie tarcze zaslonic.
ALAMO - 2011-12-17, 11:24
Ale ja się nie czepiam, tylko pokazuję
Nic mi tak nie poprawia nastroju jak komentować niedociągnięcia w zegarku za 500 zł większymi niedociągnięciami w zegarku za 200 000 zł ...
Tarcza i tak jest niezła, jak się ją porówna z tarczami chrono od spodu :
Janek - 2011-12-17, 11:30
Wykonczenie stalowych czesci wyglada conajmniej srednio
rybak - 2011-12-17, 11:34
Janek napisał/a: | Wykonczenie stalowych czesci wyglada conajmniej srednio |
Panowie, ale zostancie na ziemi - to jest reczna robota, wszelkie indywidualne optymalizacje ksztaltu sa przeprowadzane w celu uzyskania niepowtarzalnosci poszczegolnych egzemplarzy, znaczy tej.... indywidualizacji.
Za to ludzie wlasnie placa kupe kasy.
Janek - 2011-12-17, 11:48
rybak napisał/a: | Janek napisał/a: | Wykonczenie stalowych czesci wyglada conajmniej srednio |
Panowie, ale zostancie na ziemi - to jest reczna robota, wszelkie indywidualne optymalizacje ksztaltu sa przeprowadzane w celu uzyskania niepowtarzalnosci poszczegolnych egzemplarzy, znaczy tej.... indywidualizacji.
Za to ludzie wlasnie placa kupe kasy. |
Rybak,ja tez Ci moge recznie wykonczyc.Bedzie to wygladalo jak kupa jelenia,ale bedzie recznie robione!
Jak chesz co wrzuce zdjecia werku Angielskiego z 19 wieku (od strony tarczy), takiego full hand made.I zobaczysz jak wyglada wykonczenie
ALAMO - 2011-12-17, 11:49
Mechanizm znaczy
Chyba śniadania dzisiaj nie jadłeś
Zresztą,zobacz na jakość wypełnienia napisów. Etykiety maszynowe są lepiej zrobione.
O tarczy - szkoda gadać, wygląda na zrobioną zużytym tamponem. Jest rozlana zwyczajnie.
I teraz żeby to dobrze zakotwiczyć : tych rzeczy nie widać normalnie, wyjdą na makro, jak zawsze. Wprawdzie taka tarcza nie powinna przejść QC w zegarku za taka kasę, natomiast same rozmycia krawędzi też nie są jakimś strasznym uchybieniem. To się zdarza jeśli farba jest nieodpowiednia, tampon za twardy, zużyty, z wielu powodów. Ćwiczyliśmy to do osrania przy PZL.
Co ciekawsze, żeby daleko nie szukać, na zegarkach Lange und Sohne nie znajdziesz takiej kichy... Przynajmniej mnie się nie udało. Co jest dziwne, bo ta sama grupa, c'nie?
rybak - 2011-12-17, 11:55
ALAMO, piszesz do mnie czy do Janka?
Dam podpowiedz - celowo prawie nie wstawialem smilejow wczesniej, bo by popsulo efekt.
Svedos - 2011-12-17, 12:06
ALAMO, gupiś i tyle jakości to trzeba wymagać od takich jak my, bo te co produkują tą kłalitę to już nie muszą
rybak - 2011-12-17, 12:09
Svedos napisał/a: | ALAMO, gupiś i tyle jakości to trzeba wymagać od takich jak my, bo te co produkują tą kłalitę to już nie muszą |
Wlasnie mi takie mysli chodzily po glowie, tylko nie umialem wyrazic - Uznani Artysci nie musza sie forma przejmowac, bo i tak wszyscy wiedza, ze sa Uznanymi Artystami i tworza Arcydziela.
A jakby kto nie wiedzial, co to Arcydzielo, to musi zobaczyc, co robia Uznani Artysci
Blaz - 2011-12-17, 12:12
Tu chodziło o tą uwagę, że na wskazówce kąt żłobienia nie współgra, tak?
zbyszke - 2011-12-17, 12:29
Ciekawe.
Do firmy mam nieuleczalna slabosc, ale indeksy minutowe/sekundowe sa lepszej jakosci w mojej Connie, ktora w koncu jest zegarkiem z nizszej polki:
Swiat schodzi na psy (a zwlaszcza Szwajcaria) - jedyna nadzieja w Chinczykach...
Santino - 2011-12-17, 12:29
Osoba Alamo jeszcze niech uwzględni, że pewne zniekształcenia mogą powstać przy obróbce zdjęcia - wyostrzania, redukcji szumów, kompresji, etc.
Co oczywiście nie wyklucza, że takie błędy faktycznie występują.
Tylko czego to dowodzi?
rybak - 2011-12-17, 12:37
Santino napisał/a: | Osoba Alamo jeszcze niech uwzględni, że pewne zniekształcenia mogą powstać przy obróbce zdjęcia - wyostrzania, redukcji szumów, kompresji, etc.
Co oczywiście nie wyklucza, że takie błędy faktycznie występują.
Tylko czego to dowodzi? |
Mysle, ze chodzi o to, ze mozna szybko tzw. kociej mordy dostac, zeby zacytowac klasyka
Svedos - 2011-12-17, 12:38
Santino, ano dowodzi tego że w zegarku za milionzyionów takie niedoróbki nie powinny mieć miejsca, dowodzi to także tego że obrońcy kłality potrafią wyszukać na zdjęciu robionym pod katem przykładowo Parnisa że ma "krzywo" naklejone indeksy i wtedy podnoszą krzyk "Panie Wołodyjowski larum grają", a wkłalicie tego jakoś nie mogą zauważyć.
ALAMO - 2011-12-17, 12:49
Elementarnych uwarunkowań wynikających z technologii.
Oraz tego, co powiedział Svedos. Dochodzi do takich kuriozów, że lepsza jakość otrzymujemy w zegarkach niewspółmiernie tańszych - bo tam producent musi, lub chce się przyłożyć.
Zwróć uwagę,że to reverso ma błedy drukarskie nie tylko na indeksach, ale i datownik jest wydrukowany marnie.
Mozna by to tlumaczyć jeszcze JAKOŚ faktem, że on ma 20 lat, technika drukarska poszła do przodu - ale jak to odnieść do Zbyszka Connie? Czy radzieckich zegarków sprzed 60 lat ? Tam takiego badziewia nikt nie odwalał.
xylog - 2011-12-17, 12:54
Blaz napisał/a: | Tu chodziło o tą uwagę, że na wskazówce kąt żłobienia nie współgra, tak? |
Nie, tylko mi się zdawało. jak obejrzałem powyższe zdjęcia z tak drogimi zegarkami, to muszę stwierdzić, ze tamta wskazówka wykonana była bezbłędnie.
Pozdrawiam, już przekonany...
ALAMO - 2011-12-17, 13:03
Nie jest 'bezblędnie' w sensie, że rant jest idealnie wyprofilowany. Ale to nic nie znaczy.
Dla przykładu : męczyłem gruchę naszym partnerom w sprawie zakończenia wskazówek w Dziku i Sokole. Chodziło nam o to, żeby uzyskać idealnie ostre. Gdy tymczasem technologicznie tam na końcu wskazówka "trzyma się" arkusza z którego jest wycinana. Żeby im to zwizualizować, postanowiłem porobić zdjęcia czego oczekujemy. Akurat miałem rewolwera "na warsztacie" - cyknąłem foty makro wskazowek, obejrzałem, i ... przestałem męczyć gruchę. Bo tam płaszczyzna styku z arkuszem jest 2x taka, jak w naszych
Na tym Sea Gullu - też są odchylenia wynikajace po prostu z dokładności procesu. Są niezauważalne w codziennym uzytkowaniu.
W sieci są też fotki Memovoxa, na ktorych widać dokładnie naklejany indeks znacznika tarczy budzika, chyba cytochroma. Obejrzyjcie je sobie.
Santino - 2011-12-17, 13:04
Pany, ale przecież to nie ma najmniejszego znaczenia, czy są takie niedoróbki widziane tylko w mega macro fotkach!
Czy myślicie, że jak ktoś kupuje takiego reverso, czy inną kłalitę, to idzie do sklepu z mikroskopem?
A z drugiej strony, czy to aż tak ważne co o Parnisach czy innych Chińczykach piszą specjaliści od oceniania renderów?
ALAMO - 2011-12-17, 13:06
To chyba nie przysuchiwałeś si jeszcze jak Los Marudos ogląda zegarek
A tak serio, to pokazuje ogólny spadek jakości produkcji w tej branży.
Rudolf - 2011-12-17, 13:07
Jeśli miałbym zainwestować tyle kasy w zegarek to powiem szczerze wolał bym tego w makro nie oglądać
Santino - 2011-12-17, 13:16
Ja to uważam, trochę jak Rybak, że takie niedoróbki w haj kłalitach wynikają z oszczędności - wszędzie się oszczędza, to i tu zapewne. A że nie wpływa to na spadek sprzedaży? No to obniża się koszty dalej...
ALAMO - 2011-12-17, 13:45
Oszczędzanie tego typu, w zegarku za dziesiątki tysięcy ...
Santino - 2011-12-17, 13:51
Pazerność ludzka nie zna granic.
Sądzę, że ich zarobek na sztuce (po odliczeniu kosztów marketingu) wcale nie jest aż taki ogromny.
Weź pod uwagę, że takich zegarków nie sprzedaje się w milionach, a reklamy są drogie...
Utrzymanie butików pewnie też.
A do tego wszystkiego, zarządzaniem takimi firmami zajmują się menagery analizujący wskaźniki, a nie miłośnicy sztuki zegarmistrzowskiej...
rybak - 2011-12-17, 14:06
Santino napisał/a: | Pazerność ludzka nie zna granic.
Sądzę, że ich zarobek na sztuce (po odliczeniu kosztów marketingu) wcale nie jest aż taki ogromny.
Weź pod uwagę, że takich zegarków nie sprzedaje się w milionach, a reklamy są drogie...
Utrzymanie butików pewnie też.
A do tego wszystkiego, zarządzaniem takimi firmami zajmują się menagery analizujący wskaźniki, a nie miłośnicy sztuki zegarmistrzowskiej... |
To prawda, nie tylko samochody sa projektowane juz od dawna przez ksiegowych...
Ale nie jestem pewny, czy to oszczednosc - choc na pewno do jakiegos tam stopnia rowniez - czy pojscie po najmniejszej linii oporu, bo sie Uznanym Artysta jest i sie tworzy Arcydziela.
I nie sruba mikrometryczna rozstrzyga, tylko Stuletnia Tradycja.
Albo Jeszczewiecejletnia Tradycja.
I to jest rowniez jeden ze wskaznikow analizowanych przez menagery
Santino - 2011-12-17, 14:19
No w skrócie o tym samym mówimy.
Ta oszczędność nie jest dla obniżenia ceny, tylko maksymalizacji zysku.
Takie firmy operują na nieosiągalnych dla innych poziomach marży...
rybak - 2011-12-17, 14:30
Santino napisał/a: | No w skrócie o tym samym mówimy.
Ta oszczędność nie jest dla obniżenia ceny, tylko maksymalizacji zysku. |
A bron Boze, ani mi to do glowy nie przyszlo - ceny to musza rosnac, bo inflacja, i surowce coraz drozsze, i coraz trudniej dobrego zegarmistrza znalezc co to zrobi tak jak trzeba (u nas sie to nazywa "Fachkräftemangel" ) i chetnych coraz wiecej, a produkcji sie nie da ot, tak, podwoic od razu, itd. itp
Santino napisał/a: | Takie firmy operują na nieosiągalnych dla innych poziomach marży... |
Nie "firmy" - Artysci
Santino - 2011-12-17, 14:36
Fakt - sorki za przejęzyczenie
Jacek. - 2011-12-18, 17:08
Czego szydzom? A tak potrafiom?
Hę?
Gbürzi.
ALAMO - 2011-12-18, 17:16
Ni wuja
rybak - 2011-12-18, 19:10
Pieknie postarzone wskazowki...
Dlatego to sie nazywa qualita
ALAMO - 2011-12-18, 19:28
Co się czepiacie ... To echte deutsche Stahl jest
Jacek. - 2011-12-18, 22:46
Gustlik miał rację - dobra stal na czołgi poszła
Gb.
kaido2 - 2011-12-19, 18:03
To teraz jest hit na taką kłalite? Kurde będę musiał też w takie kłąlicie ludziom zegarki robić. Jak artystycznie to artystycznie , a co.
ALAMO - 2011-12-19, 19:19
Gupiś!
Tu chodzi o to, że one się wtedy szlachetnie starzeją, te wskazówki, rdzewiejąc tu i ówdzie w sposób niepowtarzalny, i oddają dzięki temu unikatowość każdego z jego właścicieli. A nie że tak po chamsku rdzewieją, jak te ruskie gówno i chińskie podróby
Jacek. - 2011-12-19, 21:52
To nie rdza - to artystyczna parafraza rdzy z gruzłów rfarby do wskazówek. Obsikać i poczekać to byle gburek potrafi
Gb.
|
|