|
Czwarty Wymiar ...world wide watches... |
|
Kraje pozostałe - Hager - amerykański Milsub
Blaz - 2011-11-06, 15:49 Temat postu: Hager - amerykański Milsub Podczas moich licznych wojaży internetowo-zegarkowych natrafiłem na informację, że w Ameryce mała firemka zrobiła sobie ciekawy zegarek w sam raz na EDC. Grzebnąłem solidniej i rzeczywiście znalazłem coś więcej na ten temat. Firemka Hager się nazywa. A tu jest jej domowa strona:
http://www.hagerwatches.com/
Wypuszcza na rynek jeden model, zwany Hager Commando:
Wbrew pozorom to nie jest kolejna submarinerowska podrupka. Oni poszli niejako równolegle do Submarinera. Wzięli bowiem projekt i wymiary z Brytyjskiego Ministerstwa Obrony, które w latach 70-tych zaczęło wypuszczać Milsuba.
Specyfikacja jest ciekawa. 40mm bez koronki. Szafirowe szkło z AR. 100m wyporności, więc wystarczające dla EDC. Mechanizm? Sea-gull TY2806. Cena? 275 dolarów z wysyłką.
Imo ciekawa alternatywa dla opatrzonych już marek.
Dominik - 2011-11-06, 15:50
Naprawdę fajny!
Ed. Szkoda, że nie ma bransolety w opcji zakupu...
Blaz - 2011-11-06, 15:54
Bo to ma być prosty, wręcz militarny EDC. Stąd tylko nato w standardzie.
Rudolf - 2011-11-06, 16:00
Dla mnie okej , szkoda tylko że wysyłka z USA .
ALAMO - 2011-11-06, 16:18
Fajny rozmiar i mechanizm.
Natomiast na tych fotkach orydżinal nadruki na tarczy jakieś takie kulejące ...
Blaz - 2011-11-06, 16:24
Bo to słaba kalkomania była.
Jacek. - 2011-11-06, 16:29
Wykończenie koperty wydaje się jakieś takie czeladnicze.
J.
Blaz - 2011-11-06, 16:31
Podobnież robią to amerykańskim CNC, więc czeladnicze być nie może.
Iks - 2011-11-06, 16:42
dać mu 4mm więcej i byłby świetny łocz
Blaz - 2011-11-06, 16:43
Niech lepiej ma tyle ile ma, bo inaczej znów mielibyśmy kolejny odważnik, a tak mamy przyjemny zegarek.
ALAMO - 2011-11-06, 16:44
Prawdę mówiąc to jest ewentualna świetność polega właśnie na tym, że on nie ma tych 4 mm więcej - takich masz na rynku po kokardę, i konkurencja jest silniejsza
wielebny - 2011-11-06, 17:44
Kurna, zgapili moje wskazówki z MQJ'a
edit
split napisał/a: | Szkoda, że nie ma bransolety w opcji zakupu... |
Coś tam można z jebaja, proszę:
Fota WUS
Blaz - 2011-11-06, 18:52
No właśnie na wus jest dość popularny.
Iks - 2011-11-06, 19:35
ALAMO napisał/a: | Prawdę mówiąc to jest ewentualna świetność polega właśnie na tym, że on nie ma tych 4 mm więcej - takich masz na rynku po kokardę, i konkurencja jest silniejsza |
Paradoksalnie, odważników z prostym lookiem, w kopercie ala sub, jest jak na lekarstwo - większość jest przekombinowana strasznie , na szczęście pojawił się najnowszy wypust Armidy
Blaz - 2011-11-06, 19:36
Iks1984 napisał/a: |
Paradoksalnie, odważników z prostym lookiem, w kopercie ala sub, jest jak na lekarstwo - |
A jeszcze mniej subów w rozmiarze 40mm.
SEAMASTER - 2011-11-07, 01:08
Commando ???????????? WTF ??????????? No ja bym czegoś takiego nie założył. Chyba, że kupiłbym do kopletu nóż z zapałką, igłą i nitką w rękojeści...
Blaz - 2011-11-07, 08:02
Bo to jest zegarek typowo militarny z lat 70-tych. Wtedy nie trzeba było świecić 50-milimetrową busolą na ręku, żeby zostać uznanym za macho.
Santino - 2011-11-07, 09:03
Ale te napisy na tarczy to faktycznie jak trochę jak kiepska kalkomania wyglądają....
Blaz - 2011-11-07, 09:08
To też fakt.
Jacek. - 2011-11-07, 11:08
Blaz napisał/a: | Podobnież robią to amerykańskim CNC, więc czeladnicze być nie może. |
Luknij ana widok z boku - chyba yellowamerykanin dopiro uczył machać tym CNC
J
ALAMO - 2011-11-07, 11:16
Durnie jesteście i tyle.
To jest najrdzenniejszy Amerykanin, Waltham, elgin i Ingersoll mogłyby się od niego uczyć hymnu, i jest to potwierdzone zapewne amerykańską fakturą wystawioną w samym sercu Nowego Jorku Czyli w Chinatown.
Blaz - 2011-11-07, 11:19
Jacek. napisał/a: | Blaz napisał/a: | Podobnież robią to amerykańskim CNC, więc czeladnicze być nie może. |
Luknij ana widok z boku - chyba yellowamerykanin dopiro uczył machać tym CNC
J |
Według opisu na stronie 3 lata się uczyli.
Jacek. - 2011-11-07, 11:30
ALAMO napisał/a: | Durnie jesteście i tyle.
To jest najrdzenniejszy Amerykanin, Waltham, elgin i Ingersoll mogłyby się od niego uczyć hymnu, i jest to potwierdzone zapewne amerykańską fakturą wystawioną w samym sercu Nowego Jorku Czyli w Chinatown. |
Szwiejcar, Amierikaniec - a kto by sięw tym połapał. Na ch... oni taki bolszy ten świat postroili...
J.
ALAMO - 2011-11-07, 11:32
Tak, tak.
Jest tam tez trochę o przywracaniu Ameryce amerykańskości i akumulowaniu na powrót możliwości produkcji, oraz najlepszym co można mieć za twoje dulary ... Myślę, że trochę będzie im ciężko tych haseł bronić z jednym z najtańszych mechanizmów jakie produkuje SG w środku, ale zobaczymy Jest tego trochę na WUS mówicie ?
Blaz - 2011-11-07, 11:36
ALAMO napisał/a: | Jest tego trochę na WUS mówicie ? |
Jest, bo wiadomo, że Amerykańcom łatwo go kupić.
Jacek. - 2011-11-07, 11:39
ALAMO napisał/a: | Jest tam tez trochę o przywracaniu Ameryce amerykańskości i akumulowaniu na powrót możliwości produkcji, (...) |
A nie mogo, wzorem Najjaśniejszej Biało - Buraczanej, zająć się mnożeniem dumnie brzmiących koncernów od pobierania opłat za prąd? Gupie so.
J.
Rudolf - 2011-11-07, 16:16
Chińczyk urodzony na terenie USA to już jest Amerykanin , zegarek zrobiony w Chinach ale złożony w USA , pewnie jest amerykański
bow - 2011-11-07, 16:19
To zupełnie jak z kfalitom - pewno to przypadek
Blaz - 2011-11-07, 16:20
Ale z drugiej strony chwała, że nie jest kolejnym, który wsadził Etę.
bow - 2011-11-07, 16:33
To ewidentny plus
ALAMO - 2011-11-07, 16:36
Bo ETA w cenie tych +/- 100 dolków od tego Seagulla byłaby 5x droższa - a to jest jakiś argument nawet dla syna swojej siostry z Luizjany
Of koz że im się chwali, niemniej jakoś nie potrafię uwierzyć by inwestowali w centrum wytwórcze tylko po to, żeby tłuc jeden, i to umowmy się, nie jakiś walący w glebę, model. Ja wiem dlaczego nie robię na raz 4 modeli - bo musiałbym zaangażować w to 3x tyle kasy. Ale gdybym miał swój zakład obróbczy - to te 4 modele kosztowałyby mnie mniej, niż obecnie jeden - zresztą zapytajcie Kaido ile "kosztuje" samodzielne wyprodukowanie koperty - to są kompletnie pomijalne grosze, o ile i tak wydałeś już te kilkaset tysi na wyposażenie warsztatu To musi byc jakiś dziwny ten Amerykanin,że do dzisiaj na to nie wpadł ...
Blaz - 2011-11-07, 16:50
Ja tam sądzę, że po prostu przekazali bratniej fabryce plany tego Milsuba, a nie sami dłubali, ale lepiej w cv brzmi to pierwsze.
|
|