Czwarty Wymiar
...world wide watches...

Pogadajmy o... - Zegarki których się nie pozbędziesz

Tomir - 2011-10-03, 14:41
Temat postu: Re: Czy też robicie się tak wybredni?
Maro66 napisał/a:
Tomirek napisał/a:
...Oczywiście gdybym miał na karcie 2x tyle to pewnie bym coś wyszarpał ale w cenie ~1500PLN naprawdę nie znalazłem nic godnego uwagi :( Starzeję się czy jak?


Epos podwyższył Ci poprzeczkę :mrgreen:


a żebys wiedział. Nawet przez chwilę zastanawiałem się czy go nie sprzedać bo "dozbrajanie" terenówki mnie czeka, ale żonka się oburzyła, że mogę sprzedać wszystkie zegarki a "Czwartek" musi zostać :lol:

Na razie mam 3 zegarki, których na pewno nie sprzedam:
- Epos
- Seiko FFF
- Przeczysta PRS-50B

Inne mogą do luda iść.

Rudolf - 2011-10-03, 15:49

Tomirek napisał/a:
- Epos
- Seiko FFF
widzę błąd i to poważny !
Santino - 2011-10-03, 15:55

U mnie lista tych "na zawsze" jest dłuższa:
2 x ML, A1, A4, PZL, FFF, Stealth, Turbinka, Zodiac, Deep Blue

bEEf - 2011-10-03, 16:07

U mnie na razie FFF i Rolek. W ogóle ciekawy temat - "Zegarki z dożywociem". Może mod wydzieli :)
kubama - 2011-10-03, 16:55

Po ostatnich przemeblowaniach w kolekcji mogę tylko powiedzieć, że żaden zegarek nie zna jego dnia ani godziny. Taka konstruktywna wyprzedaż dla nabycia czegoś nowego ma sens i cała operacja daje dużo satysfakcji. Może kiedyś dojdę do tego, że będę miał egzemplarz zajebiaszczo fajny i na dodatek ekstremalnie trudny do pozyskania i to może go utrzymać na dłużej, a tak to jak pojawi się nowy cel to poświęcę obecne zbiory bez żalu. :cool:

Na razie najmniej dostało się Ruskom. Odporne jak karaluchy i długowieczne jak św.p. Wiaczesław Michajłowicz Mołotow.

Słoniu - 2011-10-03, 16:56

Aktualnie wydaje mi się, że wszystko co zbieram ma dożywocie :mrgreen: Ale tak 100% zostanie Edox jako, że od niego się zaczęło i jest to prezent od żony... :grin:
Janek - 2011-10-03, 17:34

Na 100% nie pozbede sie Seikacza Sportsmatica Sea horse, Sportsmatica 5, PZLki, Wołny, Zenitha po dziadku i mojego wlasnego zegarka (model 01).No i dzika jak przyjdzie :P
Reszta zalezy od dobrej ceny zaoferowanej za inne,ale ja zwykle nie sprzedaje swoich zegarkow z kolekcji ;)

pisar - 2011-10-03, 18:07

kubama napisał/a:

Na razie najmniej dostało się Ruskom. Odporne jak karaluchy i długowieczne jak św.p. Wiaczesław Michajłowicz Mołotow.


Też to zauwazyłem...ale u mnie to wynika z tego, że tanie są i sprzedanie takiego jegomościa nie za wiele wnosi finansowo do przybliżenia się do nowego zakupu. To jak tak ma być to wolę by sobie leżały : )

Tomir - 2011-10-03, 18:29

pisar napisał/a:
kubama napisał/a:

Na razie najmniej dostało się Ruskom. Odporne jak karaluchy i długowieczne jak św.p. Wiaczesław Michajłowicz Mołotow.


Też to zauwazyłem...ale u mnie to wynika z tego, że tanie są i sprzedanie takiego jegomościa nie za wiele wnosi finansowo do przybliżenia się do nowego zakupu. To jak tak ma być to wolę by sobie leżały : )


O to to to! :mrgreen: Przez ostatnie lata tylko jednego ruska sprzedałem - Starta w dużej kopercie ale tylko dlatego, że dubla miałem

Bibliotek@rz - 2011-10-03, 18:40

U mnie dożywocie ma Wyler, bo przeleżał w domowej szufladzie z dobre 20-30 lat, a na renowację czekałem ponad rok.
Do ruskich mam podobne podejście jak koledzy wyżej - niech sobie leżą, może kiedyś będą cieszyły dziecko.
Póki co wydaje mi się że X-Wind również zostanie na dobre, jestem oczarowany jego zajebistością.
Reszta jak najbardziej prędzej czy później trafi pod młotek ;)

revolta - 2011-10-03, 18:41

Big mako :mrgreen:
mazok - 2011-10-03, 18:44

hmmm
Unitra-Warel - dożywocie :)

Rudolf - 2011-10-03, 18:45

Mam dużo zegarków i pewnie tylko ciężka sytuacja materialna zmusiła by mnie do sprzedaży , wolę wymienić na inny jak już coś w ogóle .
miki - 2011-10-03, 20:21

Na pewno SKX007
Mairo - 2011-10-03, 20:49

a u mnie Sumo pozostanie na wieki :mrgreen: raz że to prezent od szanownej małżonki a dwa że zwyczajnie nieustająco się mi podobuje :oops:
ALAMO - 2011-10-03, 20:58

mazok napisał/a:
hmmm
Unitra-Warel - dożywocie :)


Niech go ktos przytrzyma, bo się zmęczę jak będe walil w uciekającego ... :evil:

U mnie jest trochę ... Blaz miał listę wg. marek, ale coś się nie śpieszy z publikacją :razz: :mrgreen:

Iks - 2011-10-03, 21:19

Pewnie Boschett :razz: Reszta jest płynna, chyba, że trafię na coś co mu dorówna w fun factorze :razz:
andrewjohn - 2011-10-03, 21:23

Na pewno nie pozbędę się moich staroci z podstawówki: Zaria i Atlantic Worldmaster. Myslę, że prezenty z ostatnich lat tzn. Atlantic Seahunter i Seaport też zostaną ze mną. na starość robię się sentymentalny, będę miał co wspominać.
sagvartok - 2011-10-03, 21:41

Nie do ruszenia są pamiątkowe rodzinne kirowskie krab, poliot szachownica, rakieta 24h i mój pierwszy odratowany tissot Antinagnetique, oraz wszystkie mechanicze stare chińczyki, bo to zasadncza kolekcja. Reszta zegarków nie stanowi kolekcji sensu stricto i wcześniej czy później pewnie pójdzie do ludzi.
Zinajda - 2011-10-04, 09:50

Immunitet maja pamiątki rodzinne: UN, Czapek i bardziej współczesne - Longines, Poljot de luxe - no i Babci "Rodina" (którą gimnastykowała co rano), oczywiście. Poza tym tylko "Pezetelka". Pozostałych sprzedaży na razie nie przewiduję.

(-Icek, pożycz sto złotych!
-Jak wrócę z Radomia.
-A kiedy ty jedziesz do Radomia?
-Na razie się nie wybieram.)

Tomir - 2011-10-04, 09:55

ano właśnie! Pamiątek też się nie pozbędę. Cyma po dziadku, Omega i Atlantic i Prim po teściu.
Aronus - 2011-10-04, 10:05

pisar napisał/a:
kubama napisał/a:

Na razie najmniej dostało się Ruskom. Odporne jak karaluchy i długowieczne jak św.p. Wiaczesław Michajłowicz Mołotow.


Też to zauwazyłem...ale u mnie to wynika z tego, że tanie są i sprzedanie takiego jegomościa nie za wiele wnosi finansowo do przybliżenia się do nowego zakupu. To jak tak ma być to wolę by sobie leżały : )

To ja mam tak samo z tą różnicą, że ja mam prawie same ruski :lol: dopóki mnie jakaś wyższa potrzeba nie przyciśnie to wszystkie mają dożywocie :mrgreen:

RadG - 2011-10-04, 22:56

Na pewno zostają:
SKX007 - zegarek genialny,
Stowa Antea
Atlantic Worldmaster.

Reszta? Pewnie z czasem rozejść się może, ewentualnie Omega Dynamic, Samuraj i Archimede Pilot raczej nie, ale jakby coś fajnego się trafiło...

Fazi - 2011-10-05, 00:19

Ja na razie mysle, jak powiekszyc skromna :roll: kolekcje, a nie sie wyzbywac, wiec dozywocie maja wszystkie :wink:
chomior - 2011-10-05, 00:44

Ruskie chrono,
Japońskie chrono,
FFF, PZL, TT, KD, OM, BBM,
Kosmos, Amfy, precyzyjny, mołnie,
Reszta ruskich, japońskich i co tam jeszcze...

Santino - 2011-10-05, 00:47

chomior napisał/a:
Kosmos

A pewny jesteś? :twisted: :twisted:

bow - 2011-10-05, 16:31

Ja tam Benków nie zamierzam się pozbywać, a cała reszta to się zobaczy...
Aaaaaaa, PZLki też nie zamierzam...

Kyle - 2011-10-06, 00:29

kiedyś myślałem, że nigdy żadnego nie sprzedam. A spuściłem kiziową stowę (fajna była, ale musiała zrobić miejsce eternie), samuraja (nie polubiliśmy się, Maxio nie czytaj, ale to beznadziejny zegarek :wink: ) i wygląda na to, że zenka (fajny, ale z uwagi na obecny kształt kolekcji nie noszę, więc szkoda, żeby leżał). Aha, citka nurka też sprzedałem, bo co za dużo nurków to niezdrowo.

na ten moment na pewno nie sprzedam: sumo (genialne jest i tyle...), spirita (ładny i jeszcze punkty ma za to, że już nieprodukowany), kontiki (bo żaden inny tak mi się nie podoba, włączając dwa razy droższe), PZL (wiadomo), i big mako (nie ma sensu sprzedawać zegarka za kasę, za która żona zaraz sobie nowe buty kupi)

xylog - 2011-10-06, 07:24

Ja chyba nigdy nie sprzedam Rolexa. Pewnie dlatego, ze nigdy nie będę go miał. :mrgreen:
Karolewskiej - 2011-10-06, 07:51

xylog napisał/a:
Ja chyba nigdy nie sprzedam Rolexa. Pewnie dlatego, ze nigdy nie będę go miał. :mrgreen:


+100

zes mnie rozbawil z rana :twisted: :mrgreen:

Santino - 2011-10-06, 09:03

xylog, :lol: :lol: :lol:
Dobre.

To ja Patka. Nawet jak kiedyś będę miał ;-)

ALAMO - 2011-10-06, 09:58

Może zrobimy sondę, jakiego zegarka nie będziesz miał i się go nie pozbędziesz :twisted: :?:
Santino - 2011-10-06, 10:08

No to właśnie przecież zacząłem... :-) :twisted:
kadarius - 2011-10-06, 10:42

Ankieta: którego z niżej wymienionych trzech zegarków których nigdy sobie nie kupię nie powinienem sprzedać
- Rolex
- Panerai
- Faszeron

:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Santino - 2011-10-06, 10:49

wsystkie tszy?
Blaz - 2011-10-06, 10:50

Mieszkanie zastawię, nery sprzedam, cały zapas - że się tak wyrażę - życiodajnego płynu oddam do Banku Spermy, a panuraja nie sprzedam! :mrgreen:
Rudolf - 2011-10-06, 16:44

Ja tam z góry nigdy nie zakładam że czegoś nie będę miał :mrgreen:
Tomek - 2011-10-06, 17:13

3 kieszonek po dziadku .. Mam, nie sprzedam.
Smok - 2011-10-07, 00:37

ALAMO napisał/a:
Może zrobimy sondę, jakiego zegarka nie będziesz miał i się go nie pozbędziesz :twisted: :?:


Eta 2824 i jej pochodne
Rolex (szczególnie Gaytona)

cóż innego mógłbym napisać :mrgreen: :twisted:

bow - 2011-10-07, 07:03

Karol, Ty już tutaj czarnego PR nie rób i tak wszystkie wiedzą, że my się na Gaytony ustawili i czekamy na dobrą licytację na zatoce :lol:
Ghostdog - 2011-10-07, 10:57

Dziadkowy Wostok, a reszta jest dosyć płynna zawsze można kupić jeszcze raz :grin:
Tomek - 2011-10-07, 12:59

bow to nigdy nie sprzeda G-Shocka :mrgreen:
Jacek. - 2011-10-07, 13:15

Łowiecki ni dom, bo łowieckem to jo mom:



Ot co.

J. :wink:

xylog - 2011-10-07, 13:36

No i jest czym bronić, się i zegarka
bow - 2011-10-07, 15:12

Tomek napisał/a:
bow to nigdy nie sprzeda G-Shocka :mrgreen:


W życiu!!! Nikt mnie nie zmusi!!!
Zupełnie o tym zapomniałem...

Svedos - 2011-10-07, 15:17

bow, a widzisz i tu Cię mamy :mrgreen:
bow - 2011-10-07, 15:22

Tomek mnie pilnuje - normalna rzecz - w końcu to mój anioł stróż i opoka :lol:
Degustatorr Noir - 2011-10-07, 18:27

Monster
Zodiac V-Wolf
Zodiac Seadragon
Big Mako

wielebny - 2011-10-07, 19:10

Nigdy nie mów nigdy, ale....

SKX 007-pierwszy z rozmysłem wybrany ''mechanik'', a jednoczesnie prezent od córki teściowej.

Mortima nurek-staruszka ma u mnie dożywocie, jakiś czuję dziwny sentyment :smile:

Degustatorr Noir - 2011-10-07, 19:15

A jeżeli o sentymencie mowa, to zapomniałem jeszcze o Worldmasterze. Spędził ze mną pół życia i chciałbym, żeby został do końca.
Smok - 2011-10-07, 22:58

bow napisał/a:
Karol, Ty już tutaj czarnego PR nie rób i tak wszystkie wiedzą, że my się na Gaytony ustawili i czekamy na dobrą licytację na zatoce :lol:


:shock: Roberto po przeczytaniu Twojego posta wpadła mi taka myśl :idea: co by se zrobić homara Gaytony :twisted: :mrgreen:

Tomek - 2011-10-07, 23:00

Smok napisał/a:
.... co by se zrobić homara Gaytony :twisted: :mrgreen:

Oddychaj głęboko, pogotowie już w drodze :wink: :mrgreen:

Smok - 2011-10-08, 00:24

Taki homarek to w zasadzie nie byłby trudny do zrobienia, mam gdzieś w domu ścinki panterkowej tkaniny i futerka - tkaninę naklei się na tarczę, a z futerka się uszyje pasek - bedzie Gaytona jak malowana :mrgreen:
Santino - 2011-10-08, 00:28

Smok, wydaje mnie się, że leczyć Was już za poźno. Pozostaje izolować ;-)
Janek - 2011-10-08, 01:44

Smok napisał/a:
mam gdzieś w domu ścinki panterkowej tkaniny i futerka

Smoku,prosze.Nie wtajemniczaj nas skad to masz :mrgreen:

stfraw - 2011-10-08, 05:12

To ja może wkleję zdjęcia:


ze względu na wartościowy (dla mnie) numer tego egzemplarza ;)


jeszcze przed delikatną renowacją - sentimento ;)

maciek - 2011-10-08, 07:44

a ja nie mam takiego ani jednego. :mrgreen: Każdy jak się całkiem znudzi, to poleci na bazarek. :wink:
Blaz - 2011-10-08, 08:04

Smok napisał/a:
Taki homarek to w zasadzie nie byłby trudny do zrobienia, mam gdzieś w domu ścinki panterkowej tkaniny i futerka - tkaninę naklei się na tarczę, a z futerka się uszyje pasek - bedzie Gaytona jak malowana :mrgreen:


To się fachowo nazywa dekupaż - nazwa chyba oddaje wszystko. :mrgreen:

Tomek - 2011-10-08, 10:35

Blaz napisał/a:
To się fachowo nazywa dekupaż - nazwa chyba oddaje wszystko. :mrgreen:


Czyli takie odkupienie :shock: :grin: , pozbawienie przedmiotu elementów kupy? :mrgreen:

Blaz - 2011-10-09, 15:44

Albo dekompozycja kupą. :mrgreen:
bonokce - 2011-12-18, 22:40

Poljot Chrono
Tissot Seastar
Nixon Dictator

pasti - 2011-12-24, 12:46

Na pewno nie pozbędę się starego lotniczego Marvina z uwagi, że jest to rodzinna pamiątka.

Pozostałe zawsze można zastąpić innymi równie fajnymi lub fajniejszymi :)

CornCobbMan - 2011-12-25, 08:20

PZLki się z pewnością nie pozbędę, w sumie nie sprzedałem dotąd żadnego zegarka swojego, co najwyżej wymieniłem.
Cezar - 2011-12-25, 12:21

Z pewną doza nieśmiałości ...kostka kemmnera :oops:
Słoniu - 2011-12-25, 12:31

Cytat:
Z pewną doza nieśmiałości ...kostka kemmnera :oops:

Wiesz, w święta nie chce być złośliwy, ale .... raz się już zdarzyło :wink: I oby się nie powtórzyło! :grin:

kumpel koronki - 2011-12-25, 12:32

stfraw napisał/a:
To ja może wkleję zdjęcia:

Obrazek
ze względu na wartościowy (dla mnie) numer tego egzemplarza ;)

Też ten model z powodu dobranego pode mnie numeru zostanie ze mną na zawsze.
Piękny zegarek, na pięknym zdjęciu.

Erolek - 2011-12-25, 12:43

Ja się jeszcze żadnego zegarka dobrowolnie nie pozbyłem. Kilka umarło śmiercią bardziej, lub mniej naturalną.

Z obecnego stadka to G-Shocka przez wartość sentymentalną i Big Mako bo mi się taaaaak bardzo podoba.

Pozdrawiam
Eryk

Kudlaty - 2011-12-25, 12:52

GWM5600, technologia w niepozornym opakowaniu i za to ze przeszedł ze mną już sporo.
Cezar - 2011-12-25, 12:52

jslanina napisał/a:
I oby się nie powtórzyło! :grin:


Jest taki plan właśnie :grin:

Remik - 2011-12-26, 12:19

Ja się nigdy nie pozbędę delbany, którą dziadzio kupił jao się moja mama urodziła w 55r. Parę lat temu przekazał mi ją i niestety odszedł :cry: . No i jeszcze lagondy i parnisa pilota
Korba - 2011-12-26, 14:23

U mnie dożywocie ma na 100% Seiko Samurai. Mam go juz dość długo, pozostała częśc kolekcji jest płynna i się ciągle zmienia. Samurai trwa. Lubię go dziada...
patafian - 2011-12-26, 14:35

Wielkie G - pancerny zegarek na czas apokalipsy :mrgreen:
kumpel koronki - 2012-01-12, 19:11
Temat postu: co to się wyrabia :(
Krótko jestem na forum, ale się zadziwiam bardzo. Czemu nie dajecie sobie szans na polubienie swoich nowych zegarków, przyzwyczajenie się do nich, pokochanie ich. Jak to możliwe że się nudzą po kilku tygodniach i sprzedajcie. Mi zegarki się nie nudzą w ogóle. Oczywiście kto bogatemu zabroni, ale może warto dać sobie szanse na radochę z kupionego już zegarka ? Poza tym skąd brać na to czas aby się cieszyć ciągle nowymi zegarkami. Czas i siłę, bo wiadomo kasa to pikuś ;) przecież nie da się mieć wszystkich pięknych zegarków na reku podobnie jak nie da się mieć wszystkich pięknych kobiet, choćby się było Banderasem, Clunejem i Leonardo w jednej osobie. Skąd czas na to bierzecie ? Podziwiam Was normalnie ;) a może kupujecie pochopnie ?
Cezar - 2012-01-12, 19:23

kumpel koronki napisał/a:
a może kupujecie pochopnie


Może nie pochopnie, ale skoro lubisz porównania...
Jak mam stwierdzić, że lubię lub nie pierogi, skoro nigdy ich nie jadłem :cool:
A Ty jaki masz, którego nigdy się nie pozbędziesz ?

Santino - 2012-01-12, 19:26

dago napisał/a:
A Ty jaki masz


:lol: :lol: :lol:

Cezar - 2012-01-12, 19:27

Santino napisał/a:

:lol: :lol: :lol:

No co....z ciekawości pytam :razz:

flight - 2012-01-12, 19:39

tez jestem ciekawy :smile: przecież pytanie na temat :razz:
Iks - 2012-01-12, 19:40

Cytat:
tez jestem ciekawy :smile: przecież pytanie na temat :razz:


+ 1 :wink:

[ Dodano: 2012-01-12, 19:43 ]
kumpel koronki napisał/a:
Krótko jestem na forum, ale się zadziwiam bardzo. Czemu nie dajecie sobie szans na polubienie swoich nowych zegarków, przyzwyczajenie się do nich, pokochanie ich. Jak to możliwe że się nudzą po kilku tygodniach i sprzedajcie. Mi zegarki się nie nudzą w ogóle. Oczywiście kto bogatemu zabroni, ale może warto dać sobie szanse na radochę z kupionego już zegarka ? Poza tym skąd brać na to czas aby się cieszyć ciągle nowymi zegarkami. Czas i siłę, bo wiadomo kasa to pikuś ;) przecież nie da się mieć wszystkich pięknych zegarków na reku podobnie jak nie da się mieć wszystkich pięknych kobiet, choćby się było Banderasem, Clunejem i Leonardo w jednej osobie. Skąd czas na to bierzecie ? Podziwiam Was normalnie ;) a może kupujecie pochopnie ?


kumpel koronki napisał/a:
Tego to miałem w domu przez wykendosa. Zakupiłem go w nieświadomości totalnej ,że zegarek za 1300zł może nie mieć stop sekundy i brak dokręcania wiec odesłałem do sprzedawcy.
Pięknie wykonany, w ogóle piękny produkt Orienta z ładną kopertą , ładnym widokiem przez dekielek, rozmiar 40mm, szafirowe szkło, i 22 w uszach wszystko cacy by było gdyby nie te braki. Więc korzystając z 10 dniowego zwrotu oddałem go.


tzn. kupiłeś tego Orienta pochopnie i nie dałeś sobie szansy na radochę z nowego zegarka :?: :razz:

Słoniu - 2012-01-12, 19:47

Ładnie IKS to podsumował :smile:
kumpel koronki - 2012-01-12, 20:21

dago napisał/a:

A Ty jaki masz, którego nigdy się nie pozbędziesz ?

Aaaaa żeby być w temacie od którego odszedłem. No Kemmner Toneau długo kupowany i zostaje na długo, oj na długo.

Cezar - 2012-01-12, 20:22

kumpel koronki napisał/a:
Kemmner Toneau


Jakoś mnie się nie rzucił w oczy w nadgarstkowych...daj linka :)

kumpel koronki - 2012-01-12, 20:23

Iks1984 napisał/a:

tzn. kupiłeś tego Orienta pochopnie i nie dałeś sobie szansy na radochę z nowego zegarka :?: :razz:

Nie, Orienta to kiedyś tam kupię, co jakiś czas facet dorosły musi sobie coś kupić na rękę. Raz na rok, na pół, na 3 lata. Dziś dokupiłem sobie codzienny zegarek ze wszystkim co mi potrzeba pierdółkami. Dotrze pewnie za jakieś 2 tygodnie. Długo kupowany i całkiem możliwe, że na długo będzie. Takie założenie mam.

dago napisał/a:
kumpel koronki napisał/a:
Kemmner Toneau

Jakoś mnie się nie rzucił w oczy w nadgarstkowych...daj linka :)

Przecież taki zegarek jest na forum uwieczniony na zdjęciach i to nawet na bardzo dobrych zdjęciach.

Santino - 2012-01-12, 20:28

dago napisał/a:
Jakoś mnie się nie rzucił w oczy w nadgarstkowych...daj linka


+1

wahin - 2012-01-12, 22:56

Uparciuchy :)
Kk pokaż ten zegarek, bo Ci nie dadzą spokoju ;)

flight - 2012-01-12, 22:57

co prawda to prawda :smile:
Cezar - 2012-01-12, 23:00

kumpel koronki napisał/a:
taki zegarek jest na forum uwieczniony

Taki tak :grin:
Ale mnie chodzi o Twój :cool:

Iks - 2012-01-12, 23:05

Cytat:
Taki tak :grin:
Ale mnie chodzi o Twój :cool:


też bym chętnie pooglądał :razz: :wink:

Santino - 2012-01-12, 23:27

A kto by nie chciał obejrzeć...
Fazi - 2012-01-13, 02:23

Nie pokaze, bo... :razz: :razz: (nie i juz... :razz: )
maciek - 2012-01-13, 06:40

a ja się nie pozbędę multikalendarza. Pierwsze primo, to bardzo go lubię, bo to świetny edc, a drugie primo to mam grawerkę na deklu. :wink:




Fazi - 2012-01-13, 10:33

Poka, poka :!: :!: :wink:
slamacek - 2012-01-13, 16:14

jeszcze kilka dni temu napisałbym, że nigdy nie pozbędę się pezetelki, ale dzisiaj zdecydowanie wiem, że zostanie u mnie na pewno Sokół :mrgreen:

Naprawdę jest tak zajefajnym zegarkiem, że głupio mi dziś z Dzikiem na nadgarstku :mrgreen: :mrgreen:

ALAMO - 2012-01-13, 16:19

Fazi64 napisał/a:
Poka, poka :!: :!: :wink:


Nie ma co pokazywać :P
"Andropowowi - Honecker"
:twisted:

blake - 2012-05-21, 16:16

Ja jak już coś kupuję to z reguły u mnie pozostaje na wieki, czyli SEIKO Sumo, Monster i Bernhardt Sea Shark pozostają w mojej kolekcji :)
maciek - 2012-05-21, 16:21

u mnie zostaną te cztery, które uniknęły Wielkiej Wyprz. :mrgreen:
Ratler Wściekły I - 2012-05-21, 18:42

slamacek, zamknij oczy i powtarzaj sobie "czuję że nie potrzebuję pezetelki a ciniol tak, zrobię dobry uczynek". To pomaga, uwierz. :mrgreen:
revolta - 2012-05-21, 18:50

Ja zostawie big mako lume :wink:
chomior - 2012-05-21, 18:58

Cytując siebie:
"Ruskie chrono,
Japońskie chrono,
FFF, PZL, TT, KD, OM, BBM,
Kosmos, Amfy, precyzyjny, mołnie,
Reszta ruskich, japońskich i co tam jeszcze..."

FFF, OM i BBM poszły :shock: :razz: .
I jak tu nie robić z gęby cholewy :mrgreen: :cool: ?!

pasti - 2012-05-21, 19:50

chomior napisał/a:
Cytując siebie:
"Ruskie chrono,
Japońskie chrono,
FFF, PZL, TT, KD, OM, BBM,
Kosmos, Amfy, precyzyjny, mołnie,
Reszta ruskich, japońskich i co tam jeszcze..."

FFF, OM i BBM poszły :shock: :razz: .
I jak tu nie robić z gęby cholewy :mrgreen: :cool: ?!


Ja już wogóle nie piszę co zostanie na zawsze, bo to mi się jednak zmienia co jakiś czas...

Cezar - 2012-05-21, 20:18

chomior napisał/a:
jak tu nie robić z gęby cholewy
Dlatego ja myślę, że nie sprzedam tylko :Cezar`a" . A to tylko dlatego, że nikt by nie chciał :razz:
xylog - 2012-05-21, 20:20

No co ty, ja pierwszy w kolejce staję :mrgreen:
Cezar - 2012-05-21, 20:23

xylog napisał/a:
ja pierwszy
:twisted:
Ratler Wściekły I - 2012-05-21, 20:28

Cezarowi Pulsary ostatnio podchodzą to pewnie coś swojego opchnie :razz: :mrgreen:
Cezar - 2012-05-21, 20:30

ciniol napisał/a:
coś swojego opchnie

To co mam do opchnięcia jest już opychane...
A że się pulsar bardziej podoba, nie znaczy, że chcę mieć :grin:

Ratler Wściekły I - 2012-05-21, 20:32

Ale pamiętasz że cię nienawidzę? Nakręciłeś ludzi z tym Pulsarem, inaczej Casio byłoby winer. :mrgreen:
Cezar - 2012-05-21, 20:37

ciniol napisał/a:
pamiętasz że cię nienawidzę

Zapisałem sobie, jakbym zapomniał :razz:

Ptaku - 2013-01-04, 21:14

Odkopie kotleta

Nie wyobrazam sobie wakacji bez Mako pomaranczki


Tego za uniwersalnosc


A tego za fajny czas w podstawowce

CornCobbMan - 2013-01-04, 21:19

Do moich "stałych" dochodzi ten:


Cezar - 2013-01-04, 21:20

A jeszcze takiego się nie dorobiłem... :oops:
Sylwek - 2013-01-04, 21:22



PZL nie pozbędę się ,bo raz sie z Nią rozminąłem ,więc skoro nasze drogi się skrzyżowały ponownie ,to...sami wiecie ;)



a tego nie oddam,bo jest tylko mój :))

Tomek - 2013-01-04, 21:23

Cezar napisał/a:
A jeszcze takiego się nie dorobiłem... :oops:


A zegar zacnej manufaktury "Cezar" :?: ;)

Spam - 2013-01-04, 21:24


Michał - 2013-01-04, 21:25

Sylwek napisał/a:
tylko mój :))


Nie widziałem go wcześniej, fajna tarcza. :))

gzubek71 - 2013-01-04, 21:26

Ja mam zapędy na rasowego ADHD'owca ale niebieski Wired will stay 4ever.
Wyjaśnienie jest proste- żona utłukłaby mnie wałkiem.

Cezar - 2013-01-04, 21:35

Tomek napisał/a:
"Cezar"

On jest niejako poza konkursem ;)
Nie wspominałem, bo to się rozumie samo przez się :)

maciek - 2013-01-04, 21:48

Nie ma takiego zegarka. Bo to tylko zegarki. ;)
nav - 2013-01-04, 21:49

No to ja nie sprzedam tego:





Sumo mam półtora roku, w tym czasie miałem kilkanaście zegarków, lepszych i gorszych, a Sumo w większości czasu na ręce. Aha nie sprzedam też FOKI.

Sylwek - 2013-01-04, 21:49

maciek, plask :facepalm:
bogdan5712 - 2013-01-04, 21:53

"nigdy nie mów nigdy" ale jestem typem zbieracza , jeżeli jakiś zegarek trafił do mnie i zdecydowałem sie go nosić to ma u mnie dożywocie, w ten sposób większość zegarków ruskich , ale też kwarcowe citizen i grovana noszone wiele lat zostaną , jak i zegarki z forum
pasti - 2013-01-04, 22:40

Ja chyba wcześniej pisałem o jakiś, że nie są na sprzedaż...
W tej chwili stwierdzam, że mogą być nie na sprzedaż w danej chwili... a potem może być różnie ;)

Nie sprzedam na pewno Marvina - pamiątki rodzinnej po dziadku.

jaro19591 - 2013-01-04, 22:44

Ja na pewno nie sprzedam moich zegarów wiszących, bo musiał bym domalowywać ściany! :))
Krisp1 - 2013-01-05, 01:12

A ja się tego nie pozbędę :)
Jest już ze mną ponad 4 lata i za każdym razem cieszy tak samo :))


Oris3 by kr1sp1, on Flickr

Maras68 - 2013-01-05, 08:38

tego zegarka się nie pozbędę, to pewniak:




mpawel - 2013-01-05, 13:44

Ja się nie pozbędę swojego G cool

Przemek - 2013-01-05, 15:27

Z mojej "kolekcji" na dzień dzisiejszy nie pozbyłbym się czarnego monstera.
Seven - 2013-01-05, 17:00

Podpisuję się pod dwoma poprzednimi postami. :D

G jest już nawet "skrojony na miarę", bo długość paska nie była kompatybilna z mikrym obwodem mojego nadgarstka, co widać na załączonym obrazku. ;)


pmwas - 2013-01-06, 19:58

Tego się absolutnie nie pozbędę:





Ta ślicznotka diametralnie zmieniła moje podejście do kolekcjonowania zegarków, do tego co warto kupować, a czego nie, i zostaje juz na zawsze :)

Aronus - 2013-01-06, 20:07

Te u mnie mają dożywocie:


Uploaded with ImageShack.us

pilot353 - 2014-10-10, 12:40
Temat postu: Zegarki, których nigdy nie sprzedamy
Mamy tematy nowych zakupów, mamy tematy zakupów wintage. Ok. A jakie zegarki są z nami od wielu lat i nie są przewidziane na sprzedaż. Czytając inne tematy odnoszę wrażenie że kupujemy z mody, coś nam się spodoba, po czasie szybka sprzedaż i dawaj, następny zakup.
Osobiście nie planuję sprzedaży zadnego wcześniej zakupionego zegarka. Nie stać mnie na następny? Trudno. Nie kupuję. Stać? Powiększam kolekcję ale nie pozbywam się tego co mi się swego czasu spodobało i zostało zakupione. Jak to u Was wygląda, może pochwalicie się tymi, które są u Was/Nas od lat i zostaną For Ever :/

Tomek - 2014-10-10, 12:46

pilot353, :arrow: http://www.czwarty-wymiar.pl/viewtopic.php?t=6914

EDYTA: scaliłem oba tematy

pilot353 - 2014-10-10, 12:54

Dzięki Tomku, nawet nie pomyślałem że taki temat już mógł być, już się z nim zapoznaję i sorki za dubla tematowego :(
prezesso - 2014-10-10, 13:03

ja tylko powiem, że kiedyś myślałem, że mam zegarki niesprzedawalne :D :D :D
Szymon - 2014-10-10, 13:18

prezesso napisał/a:
ja tylko powiem, że kiedyś myślałem, że mam zegarki niesprzedawalne :D :D :D


+500... na każdy kiedyś przyjdzie czas - kwestia dobrego zastępstwa ;)

pilot353 - 2014-10-10, 14:46

tu się nie zgodzę, ale może jeszcze aż tak głęboko nie wszedłem w zegarki. Kupuję to co chcę nosić, innych nabytków mogę zazdrościć ale nie koniecznie chcieć posiadać. Jeżeli pojawia sie coś co bym chciał, ustawiam w kolejce zakupowej. Teraz wołam, nie sprzedam niczego, co już zakupiłem. Chyba żeby na chlebek brakowało i musiał bym pozbywać się zegarków.
Maras68 - 2014-10-10, 14:50

pilot353 napisał/a:
Chyba żeby na chlebek brakowało i musiał bym pozbywać się zegarków.


byli tacy, to nie sprzedawali zegarków jeno przeszli na dietę pasztetową :D

[ Dodano: 2014-10-10, 14:55 ]
pilot353 napisał/a:
Czytając inne tematy odnoszę wrażenie że kupujemy z mody, coś nam się spodoba, po czasie szybka sprzedaż i dawaj, następny zakup.


to o czym wspomniałeś dotyczy najczęściej młodziaków i innych traktujących zegarki jak gadżet modowy, jak pobyłbyś dłużej w dziale Vintage to poznałbyś wielu mających swoje żelazne nie tykalne zbiory które się systematycznie rozrastają w obranym zbieraczym wytyczonym kierunku :)

prezesso - 2014-10-10, 15:03

po czym zawsze (przy nowych i vintage) przychodzi pokusa, żeby kupić coś 5x droższego od najdroższego swojego zegarka.
Weź przykład jimmiego, nie zamieniłby wszystkiego na:


??

goTomek - 2014-10-10, 15:15

pilot353 napisał/a:
Chyba żeby na chlebek brakowało i musiał bym pozbywać się zegarków.

Albo na kolejny zegarek, czesto, jak slusznie zauwazyl Piotrek, kilka razy drozszy ;)

Takie deklaracje to IMO maja sens przy unikalnych, jakichs limitowanych, czy bardzo ciezkich do zdobycia zegarkach, inne zawsze mozna odkupic jak sie zateskni, a czestosie okazuje, ze jednak mozna zyc bez tego kiedys niesprzedawalnego cool

Szymon - 2014-10-10, 17:09

goTomek napisał/a:
pilot353 napisał/a:
Chyba żeby na chlebek brakowało i musiał bym pozbywać się zegarków.

Albo na kolejny zegarek, czesto, jak slusznie zauwazyl Piotrek, kilka razy drozszy ;)

Takie deklaracje to IMO maja sens przy unikalnych, jakichs limitowanych, czy bardzo ciezkich do zdobycia zegarkach, inne zawsze mozna odkupic jak sie zateskni, a czestosie okazuje, ze jednak mozna zyc bez tego kiedys niesprzedawalnego cool





:)) :)) :)) :))

prezesso - 2014-10-10, 17:09

eee tam, jakbyś się postarał to byś znalazł...
Ja swojego gazowca sprzedałem.

Dorian06 - 2014-10-10, 17:41

prezesso napisał/a:
eee tam, jakbyś się postarał to byś znalazł...
Ja swojego gazowca sprzedałem.

+milion. Mój też poszedł do ludzi. Nawet nie pamiętam do kogo.
IMO wszystkie moje są na sprzedaż. :)) Przecież to tylko zegarki. Jest tego tyle, że nie ma co się przywiązywać. Generalnie zawsze można odkupić.
Choć są tacy co myślą inaczej. Trzymają je w wiadrach nie wiadomo po co. Nawet ich nie noszą. IMO bezsens.

Arek - 2014-10-10, 17:55

nie mam ładnej swojej foty więc wkleję taką:



Ma u mnie dożywocie

pilot353 - 2014-10-10, 18:07

Dorian06 napisał/a:
prezesso napisał/a:
eee tam, jakbyś się postarał to byś znalazł...
Ja swojego gazowca sprzedałem.

+milion. Mój też poszedł do ludzi. Nawet nie pamiętam do kogo.
IMO wszystkie moje są na sprzedaż. :)) Przecież to tylko zegarki. Jest tego tyle, że nie ma co się przywiązywać. Generalnie zawsze można odkupić.
Choć są tacy co myślą inaczej. Trzymają je w wiadrach nie wiadomo po co. Nawet ich nie noszą. IMO bezsens.


Tak, to tylko zegarki. Przedmioty martwe. Ot, takie kawałki metalu, plastyku, nic więcej. I każdy następny to nic takiego, tylko zegarek. Chwilowy, przejściowy byle jak najwięcej.
W wiadrach?? No wybacz. Chyba że Ty trzymasz je w wiadrze. :foch:

jimmy - 2014-10-10, 19:01

prezesso napisał/a:
po czym zawsze (przy nowych i vintage) przychodzi pokusa, żeby kupić coś 5x droższego od najdroższego swojego zegarka.
Weź przykład jimmiego, nie zamieniłby wszystkiego na:
[url=http://1.bp.blogspot.com/-h3akRwwRVoo/UETHSMMB-oI/AAAAAAAADvU/01-a76_lf5s/s1600/Rolex+5513+gilt+'64+25.jpg]Obrazek[/url]

??


..........na ten, owszem.............nawet powieką bym nie mrugnął.

[ Dodano: 2014-10-10, 19:05 ]
pilot353 napisał/a:
Dorian06 napisał/a:
prezesso napisał/a:
eee tam, jakbyś się postarał to byś znalazł...
Ja swojego gazowca sprzedałem.

+milion. Mój też poszedł do ludzi. Nawet nie pamiętam do kogo.
IMO wszystkie moje są na sprzedaż. :)) Przecież to tylko zegarki. Jest tego tyle, że nie ma co się przywiązywać. Generalnie zawsze można odkupić.
Choć są tacy co myślą inaczej. Trzymają je w wiadrach nie wiadomo po co. Nawet ich nie noszą. IMO bezsens.


Tak, to tylko zegarki. Przedmioty martwe. Ot, takie kawałki metalu, plastyku, nic więcej. I każdy następny to nic takiego, tylko zegarek. Chwilowy, przejściowy byle jak najwięcej.
W wiadrach?? No wybacz. Chyba że Ty trzymasz je w wiadrze. :foch:


..............wielu tu trzyma zbiory w wiadrach ;)

Maras68 - 2014-10-10, 19:07

pilot353 napisał/a:
Tak, to tylko zegarki. Przedmioty martwe. Ot, takie kawałki metalu, plastyku, nic więcej. I każdy następny to nic takiego, tylko zegarek.


VETO!

Stare zegarki mechaniczne, często z historią - mają "duszę", urok i klimat, ale to trzeba poczuć.
I to nie egzaltacja z mojej strony, powie ci to samo każdy zbieracz Vintageman ;)

pilot353 - 2014-10-10, 19:13

Ja to czuję. Zegarek to nie martwy przedmiot, który można sprzedać ot, bo już mi się znudził. Podpuszczałem trochę Doriana. Patrzę na swój zestaw nie z myśla, którego już się pozbyć a wręcz przeciwnie, jaki dokupić. Swoich nie sprzedam. Żadnego. Są moje.
Maras68 - 2014-10-10, 19:16

i fajnie pifko

...a mówiąc o wiadrach koledzy żartują, to żargon oznaczający wielką ilość zegarków, są tacy to nie żart, którzy mają ponad 200 sztuk i to o nich jest mowa :)) pewien starszy pan przoduje w tej kwestii i jest nie do pobicia :D

goTomek - 2014-10-10, 19:17

pilot353 napisał/a:
Swoich nie sprzedam. Żadnego.

Mocna deklaracja cool
Młody, to i zdziwiony, ale wielu tu tak deklarowało :D a potem ... ;)

jimmy - 2014-10-10, 19:18

Przy PP, VC czy wymarzonym Comexie lub 5513 (vintage) zastanawiałbym się , a tak............raczej nie
Dorian06 - 2014-10-10, 19:21

goTomek napisał/a:
pilot353 napisał/a:
Swoich nie sprzedam. Żadnego.

Mocna deklaracja cool
Młody, to i zdziwiony, ale wielu tu tak deklarowało :D a potem ... ;)

Chyba nawet Misiu coś sprzedał/zamienił się. Bo Sebastian na pewno. :))

pilot353 - 2014-10-10, 19:28

Go Tomek, nie pierwszy raz to piszę. Może i młody ale jednak mam 48 lat. Nie piszę tego tylko w celu nabicia sobie postów. Zegarek? Czym jest? Nie będę wymieniał swoich nabytków, każdy ma jakąś przemyślaną historię i tego się trzymam. Dziś są nowe, za jakiś czas będą stare ale to nie zmienia faktu że są moje. Znudzą się? No wybaczcie. Forum zegarkowe i wpisy że jakiś się nudzi?? To jest niedorzeczność. Zegarek, dusza i znudzenie. Jeśli traktujemy je przedmiotowo to się znudzą, jeśli nie to nie mają prawa sie znudzić. Jedyny fakt że nie będziemy mogli zabłysnąć na forum w nowościach. Nie sprzedam Citka, nie sprzedam Seiko i pozostałych. Za to za jakiś czas dokupię coś, jeszcze nie mam na 100%pewności ale pewnie to będzie Bond 007 Seiko, potem diver orienta. Takie mam plany.
Sebastian - 2014-10-10, 19:34

Maras68 napisał/a:
są tacy to nie żart, którzy mają ponad 200 sztuk


Tu to już troszkę przeszarżowałeś, jak można mieć aż tyle? wątpiem :/ :shock: :D

[ Dodano: 2014-10-10, 19:36 ]
Dorian06 napisał/a:
Bo Sebastian napewno.


a co ja na pewno?

goTomek - 2014-10-10, 19:38

Dorian06 napisał/a:
Chyba nawet Misiu coś sprzedał/zamienił się

Chyba sprzedał, a zamienił na pewno :))

pilot353, ależ ja doceniam, bo w sumie myślę podobnie i tez bym tak chciał, ale potem okazuje że tyle jest zegarków świetnych, mniej świetnych ale równie fajnych i takich które nagle wpadną i nie chcą wypaść, a jednak nie można mieć wszystkiego ;) i następuje redukcja :D
Niektórych pozbywałem się z prawdziwym żalem, ale potem okazywało się że wcale nie tęsknię ;) ale były tez takie do których wróciłem, a przecież moja zegarkowa historia wcale nie jest długa :)

infectedcontrol - 2014-10-10, 19:47

Absolutnie jeden z moich najulubienszych zegarkow



No i jeszcze 303

Dorian06 - 2014-10-10, 19:47

Sebastian napisał/a:
Maras68 napisał/a:
są tacy to nie żart, którzy mają ponad 200 sztuk


Tu to już troszkę przeszarżowałeś, jak można mieć aż tyle? wątpiem :/ :shock: :D

[ Dodano: 2014-10-10, 19:36 ]
Dorian06 napisał/a:
Bo Sebastian napewno.


a co ja na pewno?

Zamieniłeś się/sprzedałeś* zegarek. ;)

*niepotrzebne skreślić. :))

Toyota - 2014-10-10, 19:59


Sebastian - 2014-10-10, 20:02

Dorian06 napisał/a:
Zamieniłeś się/sprzedałeś* zegarek. ;)


A który niby? hmmm

Z_bych - 2014-10-10, 20:12

Nie sprzedam tylko zegarka mojego ojca i wujka i kilku podarowanych.
Na 99% PZLki. Jeszcze kilka, o których z dużym prawdopodobieństwem mogą powiedzieć, że też mają dożywocie (BFS i staruszki np.), bo kilka kataklizmów już przeszły ;)

Ratler Wściekły I - 2014-10-10, 20:18

kogo? :D
Z_bych - 2014-10-10, 20:20

:D pifko
goTomek - 2014-10-10, 20:23

A ja sam nie wiem hmmm
Na pewno nie pozbędę się starej kwarcowej Certiny, com ją od małżonki dostał wieki temu na jakąś jeszcze jednocyfrową rocznicę ;)
Na obecną chwilę to jeszcze Huldra i niebieski Monster mają byt zapewniony, a co do reszty, to cóż... :oops: poczytałem sobie ten wątek od początku i widzę tam różne deklaracje, które się w pył rozwiały :D więc nie będę się wygłupiał :))

Słoniu - 2014-10-10, 20:34

Ja aktualnie na bank nie pozbędę się jednej pozycji:

po pierwszych moich wyprzedażach wiem, że jak trafi się perełka nie ma innych pewniaków cool

kornel91 - 2014-10-10, 21:04

Słoniu, i to słuszna pozycja nie do sprzedaży :)

infectedcontrol, Hamiltona chętnie przygarnę :)

pilot, jak zbraknie kasy na nowe zakupy to będziesz sprzedawał :) Ja też kiedyś myślałem tak jak Ty. Forum mnie wyleczyło :) Chociaż nie mam takiej rotacji jak goTomek, który chyba teraz przoduje :)

Arek - 2014-10-10, 21:20

pilot353 napisał/a:
Swoich nie sprzedam. Żadnego.



A kto mówi o sprzedaży hmmm zagramy w trzy karty :złośliwiec:

bow - 2014-10-10, 21:20

Kupiłem go w 2008, to mój drugi zegarek kupiony po rejestracji na forumie, a czwarty po zazbokowaniu się... Tych przed nim już dawno nie ma, wielu po nim również.

A Officer nawet nie zbliża się do momentu - "eeee, chyba nie chce mi się go nosić".


pilot353 - 2014-10-10, 21:23

Arek napisał/a:
pilot353 napisał/a:
Swoich nie sprzedam. Żadnego.



A kto mówi o sprzedaży hmmm zagramy w trzy karty :złośliwiec:


Szelma, Chce żebym dalej z telefonem chodził i sprawdzał godzinę :D

Dorian06 - 2014-10-10, 21:24

Słoniu napisał/a:
... aktualnie ...

To jest słowo klucz w tej dyskusji. :D

Arek - 2014-10-10, 22:52

pilot353 napisał/a:
Arek napisał/a:
pilot353 napisał/a:
Swoich nie sprzedam. Żadnego.



A kto mówi o sprzedaży hmmm zagramy w trzy karty :złośliwiec:


Szelma, Chce żebym dalej z telefonem chodził i sprawdzał godzinę :D


albo to, albo pozostaje ci rozwiązanie które wciąż stosuje wiele kobiet. Zegar w piekarniku :D

Chorwat - 2014-10-10, 23:07

Ja jestem pewien w 100%, że nie pozbędę się w sumie tylko 1 zegarka. Pamiątka po dziadku i babci (bo w "tamtych" czasach nosili na zmianę):



Reszta zawsze do odkupienia w razie "W" ;)

tomaliusz - 2014-10-10, 23:09

Szymon napisał/a:


Obrazek


:)) :)) :)) :))

Schowaj do wiadra, jeszcze nie czas :D

prezesso - 2014-10-10, 23:11

goTomek napisał/a:
pilot353 napisał/a:
Swoich nie sprzedam. Żadnego.

Mocna deklaracja cool
Młody, to i zdziwiony, ale wielu tu tak deklarowało :D a potem ... ;)


+10!

Ciech - 2014-10-10, 23:21

prezesso napisał/a:
goTomek napisał/a:
pilot353 napisał/a:
Swoich nie sprzedam. Żadnego.

Mocna deklaracja cool
Młody, to i zdziwiony, ale wielu tu tak deklarowało :D a potem ... ;)


+10!


+ wiele :!:
.... i nigdy nie mów nigdy ;)
hmmm jedyny wyjątek pamiątka :idea:

Edit

.... i w dodatku to nie po kumotersku, pozbawiać innych możliwości kupna za połowę :D

prezesso - 2014-10-10, 23:29

pilot353, nie o młody wiek chodzi tylko o staż.

Swoją drogą jak poznałem Kadariusa, a było to w 2009/2010 to juz wtedy miał coś kilkaset (moze z 600). Az strach pomysleć ile Starszy Pan ma- Sylwek liczyłeś kiedyś?
I nawet znając Darka nie jestem w stanie powiedzieć czy by nie sprzedał. Sentymenty są.... Do czasu :złośliwiec:

Pamiętacie jak smok wystawił całą! kolekcję?

Na tą chwilę jedyną osobą, o której mógłbym powiedzieć, że raczej nic nie sprzeda to Starszy Pan pifko
:popcorn:

Arek - 2014-10-10, 23:32

prezesso napisał/a:

Na tą chwilę jedyną osobą, o której mógłbym powiedzieć, że raczej nic nie sprzeda to Starszy Pan pifko
:popcorn:



ale się mieniał ze mną cool

prezesso - 2014-10-10, 23:36

I z Hegemonem i .... To wszystko raczej. 2 wyjątki potwierdzające regułę.
Jacobi - 2014-10-10, 23:40

Z_bych napisał/a:
Nie sprzedam tylko zegarka mojego ojca i wujka i kilku podarowanych.
Na 99% PZLki. Jeszcze kilka, o których z dużym prawdopodobieństwem mogą powiedzieć, że też mają dożywocie (BFS i staruszki np.), bo kilka kataklizmów już przeszły ;)

Zbychu chciałem to napisać, oczywiście tą pierwszą część, uprzedziłes mnie, pamiątkowych zegarków się nie sprzedaje pifko

prezesso - 2014-10-10, 23:44

O pzlce tak mowilem... O doxie tak mówiłem .... O big blue mako, że za tanie i nie opłaca się sprzedać, o candino - moim idealnym nurku... O monsterach....
Niczego nie żałuję!

barteq_m - 2014-10-10, 23:48

Słoniu napisał/a:
Ja aktualnie na bank nie pozbędę się jednej pozycji:
Obrazek
po pierwszych moich wyprzedażach wiem, że jak trafi się perełka nie ma innych pewniaków cool


No nieładnie a Tissot? :))

bert69 - 2014-10-10, 23:49

Posiadałem zegary, które miały mieć dożywocie ....... posiadałem :/
Szymon - 2014-10-10, 23:55

Sebastian napisał/a:
Maras68 napisał/a:
są tacy to nie żart, którzy mają ponad 200 sztuk


Tu to już troszkę przeszarżowałeś, jak można mieć aż tyle? wątpiem :/ :shock: :D



Ze pozwolę sobie przypomnieć (bo "nowi" pewnie nie dowierzają) pewne zdjecie zamieszczone niegdyś na forum przez golegę xylog-a:



Pozwole sobie też nadmienić, ze to są tylko zegarki marki Atlantic z jego kolekcji, a wiemy, ze ma też niezła kolekcję Seiko. ;) :D

barteq_m - 2014-10-10, 23:55

A czemu miałyby mieć dożywocie? Toż posiadanie zegarka, to aktualny stan zależny od wielu czynników, szczególnie u osób zainteresowanych tematem.
prezesso - 2014-10-11, 00:05

Szymon napisał/a:
Sebastian napisał/a:
Maras68 napisał/a:
są tacy to nie żart, którzy mają ponad 200 sztuk


Tu to już troszkę przeszarżowałeś, jak można mieć aż tyle? wątpiem :/ :shock: :D



Ze pozwolę sobie przypomnieć (bo "nowi" pewnie nie dowierzają) pewne zdjecie zamieszczone niegdyś na forum przez golegę xylog-a:

Obrazek

Pozwole sobie też nadmienić, ze to są tylko zegarki marki Atlantic z jego kolekcji, a wiemy, ze ma też niezła kolekcję Seiko. ;) :D


i zenithów ostatnio :złośliwiec: - może nie tak pokaźną, ale striking 10th widziałem na żywo...

Ratler Wściekły I - 2014-10-11, 01:19

a ja sprzedałem dotychczas chyba 3 zegarki hmmm i żałuję :(
ale w sumie dobrze buraki że swoje sprzedajecie bo dzięki temu ja mam więcej :)

Dorian06 - 2014-10-11, 09:21

Ciniol napisał/a:
a ja sprzedałem dotychczas chyba 3 zegarki hmmm i żałuję :( ...

U mnie ma naprawdę dobrze. Choć jedna menda kusi ogromną ilości kolorowych papierków. :głową w mur: :głową w mur: :głową w mur:

A widzieliście szafę Przemka. :shock: W którymś watku pokazywał.

Maras68 - 2014-10-11, 09:27

myślę, że oprócz Xyloga jest jeszcze kilka osób które się nie pozbywają i mają przysłowiowe kilka wiader ponad normę ;)
satanic666 - 2014-10-11, 09:39

Zdjęcie nicka555, mam nadzieję że się nie pogniewa.


Dorian06 - 2014-10-11, 09:47

satanic666 napisał/a:
Zdjęcie nicka555, mam nadzieję że się nie pogniewa.

Obrazek

O to to.
pifko pifko pifko

Maras68 - 2014-10-11, 10:05

satanic666 napisał/a:
Zdjęcie nicka555, mam nadzieję że się nie pogniewa.

Obrazek


o żesz :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock:

mając taką liczbę oszalałbym chyba przy porannym wyborze, który dziś na łapę :roll:

Dorian06 - 2014-10-11, 10:15

Maras68 napisał/a:
satanic666 napisał/a:
Zdjęcie nicka555, mam nadzieję że się nie pogniewa.

Obrazek


o żesz :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock:

mając taką liczbę oszalałbym chyba przy porannym wyborze, który dziś na łapę :roll:

Przemek w większości ich nie nosi. Chyba.

bartq - 2014-10-11, 10:19

160? XD
Ciech - 2014-10-11, 10:22

To nie z naszego forum zdjęcie, chyba nie da rady wszystkich nosić,
a jest tego 44 rzędy po 11 zegarków :shock:
Teraz już wiadomo co wieszcz miał na myśli pisząc:
"... A Imię jego czterdzieści i cztery ... " ;)



hmmm Wyjęte specjalnie do zdjęcia , a normalnie trochę mniej miejsca zajmują




Maras68 - 2014-10-11, 10:31

widzisz PILOT 353 - co cię czeka?, jak zaskoczysz to nie przestaniesz dotąd póki nie zapełnisz witryny :D
Mariusz - 2014-10-11, 11:05

Jak to dobrze że jeszcze daleko mi do takiego stanu posiadania.
Wielkie perspektywy się otwierają :))

bartq - 2014-10-11, 11:10

Tożto marnacja... hmmm :głową w mur:
pilot353 - 2014-10-11, 11:29

Moja kolekcyjka jest skromniutka


Maras68 - 2014-10-11, 11:30

dobry początek pifko
Dorian06 - 2014-10-11, 12:50

NA zdjęciach pokazanych przez Ciecha walają się po jakiś szufladach, pudełkach. Obijają się. Niszczą. :wkurzony: :wkurzony: :wkurzony:
Poco to trzymać :?: Szkoda zegarków. :(

Svedos - 2014-10-11, 13:08

Niiiieeeeeenoooooooo przy takich tuzach jak Alamo, Kadarius czy Xylog to ja jestem cienki bolek, mam wszystkiego razem circaebałt ze 200 sztuk :)) ...to prywatnie

ale słuzbowo nikt mnie nie pokona, przez moje łapska przeszła juz niezliczona ilość zegarków....i wszytskie sprzedałem :D

nick555 - 2014-10-11, 13:43

Pokazana moja szafa zawierała ciut ponad połowę. Teraz jest trochę przeorganizowana a będzie jeszcze inaczej jak opaskuje te co leżą w pudełku które kiedyś było głównym. I zaznaczę, że te szafofce to są tylko radzieckie zegarki, raczej bez dubli. Pojedyncze sztuki noszę przy jakiś okazjach formalnych. Tak mam kilka innych zegarków do noszenia. Czy są niesprzedwalne? Większość tak, choć rzeczywiście kiedyś zarzekałem się, że wszystkie. A argumenty były takie same jak Piotrka (prezessa). Bo ten tani, bo to bo śmo. Część sprzedałem, raczej drobnicy, reszta została. Żałuje raczej tylko dwóch zegarków, Anchara (ale jego spokojnie chyba można odkupić, poza tym jest dwa domy dalej) i Maryny, która miała wszystko idealnie zgrane. Z tych co mam, jest pewien mikrobrandowy zestaw który na 99% przez najbliższy czas do ludzi nie pójdzie. Ale na przykład st5 Wusowa, albo jakieś rosyjskie kto wie.

A co do sprzedawania i kupowania :) Pamiętacie Staszka? Jak meteor przemknął :)

Dorian06 - 2014-10-11, 13:49

Faktycznie był Staszek. I nie można przemilczeć Maćka. :))
pasti - 2014-10-11, 13:51

Ja bym nie sprzedawał wcale...jednak dzięki środkom pozyskanym ze sprzedaży można iść dalej ;) Tak to pewnie nie byłoby mnie stać na wszystkie które się przewinęły przez moje łapska.

Teraz rotacja u mnie ciut mniejsza bo i staram się nie kupować wszystkiego jak leci - tylko wybory są bardziej przemyślane ;)

maciek - 2014-10-11, 14:05

Dorian06 napisał/a:
Faktycznie był Staszek. I nie można przemilczeć Maćka. :))


...ale o co kaman? :))

marekgro - 2014-10-11, 14:18

Dorian06 napisał/a:
prezesso napisał/a:
eee tam, jakbyś się postarał to byś znalazł...
Ja swojego gazowca sprzedałem.

+milion. Mój też poszedł do ludzi. Nawet nie pamiętam do kogo.
IMO wszystkie moje są na sprzedaż. :)) Przecież to tylko zegarki. Jest tego tyle, że nie ma co się przywiązywać. Generalnie zawsze można odkupić.
Choć są tacy co myślą inaczej. Trzymają je w wiadrach nie wiadomo po co. Nawet ich nie noszą. IMO bezsens.


Osoba nie mówi mi już, że mi Orki nie sprzeda. To kiedy po nią przyjść?

Dorian06 - 2014-10-11, 14:41

marekgro napisał/a:
Dorian06 napisał/a:
prezesso napisał/a:
eee tam, jakbyś się postarał to byś znalazł...
Ja swojego gazowca sprzedałem.

+milion. Mój też poszedł do ludzi. Nawet nie pamiętam do kogo.
IMO wszystkie moje są na sprzedaż. :)) Przecież to tylko zegarki. Jest tego tyle, że nie ma co się przywiązywać. Generalnie zawsze można odkupić.
Choć są tacy co myślą inaczej. Trzymają je w wiadrach nie wiadomo po co. Nawet ich nie noszą. IMO bezsens.


Osoba nie mówi mi już, że mi Orki nie sprzeda. To kiedy po nią przyjść?

Jesteś pierwszy na liście.
Myślę, że niebawem. :P

kornel91 - 2014-10-11, 19:29

A może kolega Fazi -Krzysiek powie ile ma zegarków ?? Bo Krzycho to po kilka miesięcznie kupuję ?? Liczyłeś ile masz 300-400 szt ?? ;)
Spam - 2014-10-11, 19:46

...tak przeleciałem okiem po zbiorach Kumotrów... i aż mi lżej... bo doszło do mnie że ze mną nie jest jeszcze tak źle :))
bow - 2014-10-11, 21:32

Dorian06 napisał/a:
marekgro napisał/a:
Dorian06 napisał/a:
prezesso napisał/a:
eee tam, jakbyś się postarał to byś znalazł...
Ja swojego gazowca sprzedałem.

+milion. Mój też poszedł do ludzi. Nawet nie pamiętam do kogo.
IMO wszystkie moje są na sprzedaż. :)) Przecież to tylko zegarki. Jest tego tyle, że nie ma co się przywiązywać. Generalnie zawsze można odkupić.
Choć są tacy co myślą inaczej. Trzymają je w wiadrach nie wiadomo po co. Nawet ich nie noszą. IMO bezsens.


Osoba nie mówi mi już, że mi Orki nie sprzeda. To kiedy po nią przyjść?

Jesteś pierwszy na liście.
Myślę, że niebawem. :P


Widziałem Orcę niedawno na WUSie...
Ogólnie pojawiają się, trzeba tylko węszyć...

Fazi - 2014-10-12, 18:53

pilot353 napisał/a:
...ale nie koniecznie chcieć posiadać...

niekoniecznie, niekoniecznie, niekoniecznie
pilot353 napisał/a:
brakowało i musiał bym pozbywać się

hmmm musiałbym, musiałbym, musiałbym
Maras68 napisał/a:
żelazne nie tykalne zbiory

Dorian06 napisał/a:
...Bo Sebastian napewno...

hmmm na pewno, na pewno, na pewno ;)
kornel91 napisał/a:
A może kolega Fazi -Krzysiek powie ile ma zegarków ?? Bo Krzycho to po kilka miesięcznie kupuję ?? Liczyłeś ile masz 300-400 szt ?? ;)

Dajcie spokój, jakie kilka miesięcznie nono :shock:
.
.
.
...za parę miechów może założę wątek: Jeden zegarek na jeden dzień...roku hmmm :?: :P

Sebastian - 2014-10-13, 10:46

Ciekawe Fazi czy Ci się znudzi to poprawianie błenduf
Bo o to, że kumotrom pisanie, to jestem spokojny :twisted:

Fazi - 2014-10-13, 10:57

Never :D :złośliwiec: :złośliwiec:
maciek - 2014-10-13, 11:03



To pierwszy zegarek, o którym mogę powiedzieć ze 10000% pewnością, że go nie sprzedam. :D

goTomek - 2014-10-13, 11:04

taaaa :D :popcorn:
Bronek - 2014-10-13, 11:04

U mnie powoli kolekcja dochodzi do 50. Jeszcze żadnego nie sprzedałem, jeden oddałem w prezencie.
Coraz częściej zastanawiam się jednak nad sprzedażą, tych których nie noszę. Szczególnie nad radzieckimi, które pochodzą z pierwszego okresu choroby ;)
Na pewno zostaną u mnie PZLka, Foka i Żubr :))
Resztę w ciężkiej sytuacji materialnej, lub głębokiej desperacji mógłbym sprzedać. Tym bardziej, że większość można odkupić ;)

Kasamene - 2014-10-13, 11:10

m.aciek napisał/a:
Obrazek

To pierwszy zegarek, o którym mogę powiedzieć ze 10000% pewnością, że go nie sprzedam. :D

10000% racji :złośliwiec: Też nie sądzę żebyś znalazł chętnego... :))

pilot353 - 2014-10-13, 11:19

Kasamene!!!! Czyścisz mi monitor. Dawno się tak nie uśmiałem :)) :)) :))
Kasamene - 2014-10-13, 11:24

pilot353 napisał/a:
Kasamene!!!! Czyścisz mi monitor. Dawno się tak nie uśmiałem :)) :)) :))

Spoko, tylko musisz z nim podjechać! ;) Jeszcze nie wyszedłem w teren z usługami :))

maciek - 2014-10-13, 11:36

Kasamene napisał/a:
m.aciek napisał/a:
Obrazek

To pierwszy zegarek, o którym mogę powiedzieć ze 10000% pewnością, że go nie sprzedam. :D

10000% racji :złośliwiec: Też nie sądzę żebyś znalazł chętnego... :))


:)) :)) :)) :))

Kasamene - 2014-10-13, 11:39

m.aciek napisał/a:
Kasamene napisał/a:
m.aciek napisał/a:
Obrazek

To pierwszy zegarek, o którym mogę powiedzieć ze 10000% pewnością, że go nie sprzedam. :D

10000% racji :złośliwiec: Też nie sądzę żebyś znalazł chętnego... :))


:)) :)) :)) :))

Bez urazy! ;) pifko

maciek - 2014-10-13, 11:40

Kasamene napisał/a:
m.aciek napisał/a:
Kasamene napisał/a:
m.aciek napisał/a:
Obrazek

To pierwszy zegarek, o którym mogę powiedzieć ze 10000% pewnością, że go nie sprzedam. :D

10000% racji :złośliwiec: Też nie sądzę żebyś znalazł chętnego... :))


:)) :)) :)) :))

Bez urazy! ;) pifko


Nie, no pewnie, bez jaj. Każdemu wolno kochać... ;)

Machu - 2014-10-13, 11:50

m.aciek napisał/a:
Kasamene napisał/a:
m.aciek napisał/a:
Obrazek

To pierwszy zegarek, o którym mogę powiedzieć ze 10000% pewnością, że go nie sprzedam. :D

10000% racji :złośliwiec: Też nie sądzę żebyś znalazł chętnego... :))


:)) :)) :)) :))


Ja bym nie był taki pewien :twisted:

Rudolf - 2014-10-13, 11:54

Ja też nie jestem pewny czy na tego Maćkowego by się jakiś chętny nie znalazł :)
Dorian06 - 2014-10-13, 12:00

Machu napisał/a:
m.aciek napisał/a:
Kasamene napisał/a:
m.aciek napisał/a:
Obrazek

To pierwszy zegarek, o którym mogę powiedzieć ze 10000% pewnością, że go nie sprzedam. :D

10000% racji :złośliwiec: Też nie sądzę żebyś znalazł chętnego... :))


:)) :)) :)) :))


Ja bym nie był taki pewien :twisted:

Rudolf napisał/a:
Ja też nie jestem pewny czy na tego Maćkowego by się jakiś chętny nie znalazł :)

Macie rację.
Widziałem dużo gorsze.
hmmm Jakby cena była ok to czemu nie. :))

Z_bych - 2014-10-13, 14:42

Z tym m.aćkowym nie jest tak źle... Znam jednego, który, gdyby tylko było bardziej zoologiczne logo, łyknąłby jak kaczka kluski :D
Dorian06 - 2014-10-13, 14:56

m.aciek, tak w ogóle co to :?:
jaro19591 - 2014-10-13, 14:57

Nie śmiejta się, ja się do niego przymierzałem jeszcze przed Maćkiem, ale wziąłem inny.
maciek - 2014-10-13, 15:43

Dorian06 napisał/a:
m.aciek, tak w ogóle co to :?:


Rogue Warrior Avenger. Czyli amerykański przerost formy nad treścią. :D I przy okazji najfajniejszy zegarek, jaki miałem. ;)

prezesso - 2014-10-13, 16:10

Fajny, szkoda, że na prunt bo ja uczulony jestem...
Podobny do helsona i do chronographe suisse mangusta.
Ja bym na rower łyknął nawet, czemu nie...

Dorian06 - 2014-10-13, 17:53

m.aciek napisał/a:
Dorian06 napisał/a:
m.aciek, tak w ogóle co to :?:


Rogue Warrior Avenger. Czyli amerykański przerost formy nad treścią. :D I przy okazji najfajniejszy zegarek, jaki miałem. ;)

Masz jeszcze :?:
Jeśli tak to wklej jakieś fotki. Mało ich w necie. :(

maciek - 2014-10-13, 20:17

Dorian06 napisał/a:
m.aciek napisał/a:
Dorian06 napisał/a:
m.aciek, tak w ogóle co to :?:


Rogue Warrior Avenger. Czyli amerykański przerost formy nad treścią. :D I przy okazji najfajniejszy zegarek, jaki miałem. ;)

Masz jeszcze :?:
Jeśli tak to wklej jakieś fotki. Mało ich w necie. :(


Pewnie, że mam. Przecież to wątek "Zegarki, których się nie pozbędziesz". :)) Dorian - facepalm ;)

Fazi - 2014-10-13, 20:17

Taki jeden dzisiaj doszedł :shock: :shock: - nie pójdzie dalej w świat na 100% (miałem napisać więcej [%], ale co to zmienia :D :D )
Dorian06 - 2014-10-13, 20:24

m.aciek napisał/a:
Dorian06 napisał/a:
m.aciek napisał/a:
Dorian06 napisał/a:
m.aciek, tak w ogóle co to :?:


Rogue Warrior Avenger. Czyli amerykański przerost formy nad treścią. :D I przy okazji najfajniejszy zegarek, jaki miałem. ;)

Masz jeszcze :?:
Jeśli tak to wklej jakieś fotki. Mało ich w necie. :(


Pewnie, że mam. Przecież to wątek "Zegarki, których się nie pozbędziesz". :)) Dorian - facepalm ;)

W Twoich ustach słowo nigdy nie brzmi wiarygodnie. Jeśli o zegarkach mówimy. :P

Wklej te zdjęcia.

maciek - 2014-10-13, 20:26


Jack Yeager - 2014-10-14, 10:45

Żadnego się nie pozbędę. Może poza jednowskazówką Łucza. U mnie każdy zegarek ma jakąś tam historię...

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group