|
Czwarty Wymiar ...world wide watches... |
|
Recenzje - Orient Star Revolver WZ0361FD
ALAMO - 2011-08-07, 10:43 Temat postu: Orient Star Revolver WZ0361FD Mądrzy ludzie powiadają, że lepiej mieć – i nie potrzebować, niż potrzebować – i nie mieć.
Tę maksyme stosuję powszechnie, i całkiem nieźle na tym wychodzą. No bo czy w innym wypadku kupowałbym kolejnego, na oko, dwudziestego, nurka
No to kupiłem. No i mam. No i pokażę. No i opiszę, a kto bogatemu zabroni się pytam
Orient Star jest wyższą linią japonskiego Orienta, uplasowaną w przedziale cenowym 500-2000 dolarów oferuje kilkanaście róznych modeli, i kilka mechanizmów.
Bohater naszej opowieści reprezentuje model nurkowy o symbolu WZ0361FD, popularnie zwany „rewolwerem” ze względu na charakterystyczną, wielopłaszczyznową konstrukcje bezela.
Nasz bohater jest zegarkiem potężniejszym, niż wskazują same wymiary – 44 mm bez koronki, i prawie 15 mm grubości.
Sprawia to masywna koperta, z wyprowadzonymi między uszami częściami koperty spełniającymi funkcje maskownic.
Rzeczywiście, tym co zegarek pozytywnie wyrównia – jest bezel.
Jak w większości zegarków japońskich – jest idealnie spasowany, świetnie pracuje, a do tego – jest szalenie skomplikowany w wykonczeniu.
Powierzchnie są wykończone częściowo jako szczotkowane, częściowo polerowane na lustro. Indeksy naniesione nieświecąca farbą na podkładzie który wygląda na PVB.
Z kronikarskiej dokładności – jest 60 klikowy.
Koperta wykonana jest bardzo fajnie, ze szczotkowaną górną, i polerowanymi bocznymi krawędziami oraz deklem.
Krawędzie są ładnie wyoblone, nic nie drażni łapki delikatnej MUA
Dość ciekawa jest też koronka, a właściwie jej tubus – jest chyba najdluższym tubusem jaki w życiu widziałem, gwint jest gruby, więc będzie odporny na zrywanie, a sama koronka by cały tubus pomieścić – długa, z wyraźnie ciętymi karbowaniami, i wygodna w użytku.
Tarcza … no cóż, tarcza tez jest japonska dwuczęsciowa, z zewnętrznym ringiem, naklejanymi indeksami wypelnionymi masą świecącą. Powierzchniama lekki szlif słoneczkowy, nadruki są wykonane fajną, wypukła techniką.
Wskaźnik rezerwy naciągu tłoczony, i dość smiesznie osadzony – zeby zamocować wskazówkę, „zjedzono” kawałek ramki indeksu
Wskazówki też są fajne – polerowane, ładnie wykończone, z lakierowaną sekundą, dość grube i solidne.
Tak samo jak w Seiko – zdarzają się minimalne przesunięcia w nadrukach na indeksach – pierdoła.
Łyżka dziegciu ? Mechanizm.
Nasz bohater zasilany jest inhausowym mechanizmem 46N4A, 21 kamieni, 21.600 bph, szybką zmianą daty i rezerwie naciągu 40h.
Czemu dziegciu ?
Ja tam nie jestem zbytnim estetą, nie chodzi nawet o to że jest brzydki jak kwit na wungiel - ważne że działa i ma dobre opinie jak wszystkie automaty Orienta. Chodzi o efektywność naciągu. To bodaj najmniej efektywny naciąg automatyczny, jaki mam – po kilkugodzinnym noszeniu, wskaźnik leniwie pokazuje rezrwę na poziomie 15h, bywa że trzeba go „bujnąć” żeby nie stanął zaraz po założeniu, bo mechanizm nie ma dokręcania.
Bransoleta jest spoko – dobrze wykończona, pełnoogniwowa, z dolidną zapinką z zabezpieczeniem przed odpięciem – wstydu nie ma. 22 mm, więc jest szansa że Blazuch Zbokuch nie będzie melepecił że „kuriozalnie wygląda”
Reasumując, uchodząca zabaweczka na wakacje
Grizzly - 2011-08-07, 11:23
Fajna recenzja, no i foty rzecz jasna
wahin - 2011-08-07, 11:23
Fajna recenzja
Dzięki
Rudolf - 2011-08-07, 11:30
To ten zniszczony
bardzo fajny zegarek
maciek - 2011-08-07, 11:38
Recka świetna. Zegar też, musi takim być, gdyż jam go Alamosowi podał jak na tacy.
Szymek - 2011-08-07, 11:43
ALAMO, Świetna recka !
Podoba mi się ten Orient , tylko to okienko daty mi nie pasuje , w ogóle wywaliłbym tu datę
Santino - 2011-08-07, 16:08
matyr napisał/a: | gdyż jam go Alamosowi podał jak na tacy. |
A mnie akurat nie było przy kompie
I za ten zegarek, to Alamos ma w sam wie co
feleksc - 2011-08-07, 16:52
Kawał zegara -gratulacje
Smok - 2011-08-07, 17:47
Alamosku, normalni ludzie noszą zegarek trochę dłużej niż jeden dzień Przed pierwszym założeniem, trzeba trochę go rozbujać żeby nie startował od zera. Potem podczas noszenia, wskazówka rezerwy chodu oscyluje w okolicy 40 godzin i wahnik dokręca sobie sprężynę, a nie nakręca od zera. Po odłożeniu zegarka na noc rezerwa spadnie o te 10 godzin, a rano jak go włożysz to spokojnie po kilku godzinach dobije do 40
bow - 2011-08-07, 20:03
Blazuch Zbokuch zmienił tera wiarę i wyznaje jedynie słuszny rozmiar 20mm
Blaz - 2011-08-07, 21:13
Bo:
feleksc napisał/a: | Kawał zegara |
No!
Ale generalnie on naprawdę ładny jest.
ALAMO - 2011-08-11, 07:09
A
Se przypomniałem co on jeszcze ma nieprzystającego do ceny
Lumę.
Luma jest, a jakby jej nie bylo. Świeci ładnie, całe 5 minut. Potem guano świeci. PZLka przy nim - to latarnia (specjalnie podaję przykład zegarka powszechnego na forumie )
GrzecH - 2011-08-11, 09:16
to chyba Twoj Pierwszy Fajny Zegarek
....a powaznie to sie wal w blocko
Blaz - 2011-08-11, 09:51
Nie, no wydaje mi się, że lumę miał lepszą niż opisujesz.
Santino - 2011-08-11, 10:40
Może to podróba?
|
|