|
Czwarty Wymiar ...world wide watches... |
|
Pogadajmy o... - Niebanalny marketing to podstawa :-)
torsen - 2011-07-03, 16:35 Temat postu: Niebanalny marketing to podstawa :-) Zerknijcie, póki administrator strony śpi w najlepsze
http://www.timetrend.pl/s...-0-0-N1005.html
O i tu jeszcze - ktoś zaszalał w całym dziale
http://www.timetrend.pl/s...-0-0-N0902.html
Degustatorr Noir - 2011-07-03, 17:02
No marketing bardzo niebanalny...
Albo może ktoś kawał im zrobił i jeszcze się nie zorientowali?
A może być i tak, że te zegarki tak kiepsko im idą, że próbują w ten sposób ożywić sprzedaż...
torsen - 2011-07-03, 17:10
Stawiam na jakiś kawał, o którym firma jeszcze nie wie...
GrzecH - 2011-07-03, 17:13 Temat postu: Re: Niebanalny marketing to podstawa :-)
....na wypadek jak się zorientują
torsen - 2011-07-03, 17:21
O właśnie, dzięki GrzecH
Dominik - 2011-07-03, 17:37
Niezła akcja, niezły włam.
Blaz - 2011-07-03, 17:39
Akurat dziś byłem w dwóch Time trądach. Przypadek taki.
Fazi - 2011-07-03, 18:25
No niezle pojechali wlamacze
Rudolf - 2011-07-03, 18:29
Dobry marketing , bo co można napisać o tych koszmarach .
Janek - 2011-07-03, 18:31
To opisy kopiowane ze strony NODO - oni wszystkie zegarki maja tak opisane ; )
Bylo o tym kiedys juz ; )
kadarius - 2011-07-03, 18:34
no ciekawe - jak się do wtorku utrzyma na stronie to można podejrzewać że to zamierzone ale pewnie długo nie powisi
boldy - 2011-07-03, 18:45
Janek ma rację
http://www.nodowatches.com/
Ja chyba za czymś nie nadążam...
Degustatorr Noir - 2011-07-03, 18:48
Boldy mnie uprzedził.
Jacek. - 2011-07-03, 18:53
Solidnie ci tem pociąg uciekł
Już ze dwa lata temu, albo i więcej, NODO z tymi tekstami było pokazywane na GMT. Ich oferta pokrywała się z dziadostwem typu Albatross itp, tylko ceny byłu x4.
J.
Dominik - 2011-07-03, 18:59
wierzyć się nie chce...
tomcat - 2011-07-03, 19:35
ani to zabawne ale gustowne ani kulturalne
Dziwne że tt straszy klientów takimi opisami...
Spam - 2011-07-03, 19:57
Orwell
Pager - 2011-07-03, 19:57
Te opisy z nodowatches.com fajniejsze
kurant - 2011-07-03, 20:02
no nie wierzę..czytam i nie wierzę
crayzee - 2011-07-03, 20:06
A mnie to nie dziwi... jaki target, taki język.
bEEf - 2011-07-03, 20:07
E tam, fajne to całkiem - oczywiście nie piszę o tych paździerzowatych zegarkach. Zawsze to coś innego
tomcat napisał/a: | Dziwne że tt straszy klientów takimi opisami... |
Tu zgoda, na stronach TT to nieporozumienie i niezły dysonans. Zupełnie nie pasuje. Na oryginalnej stronie - ok.
Pager - 2011-07-03, 20:21
Było o tym chyba kiedys.
Jacek. - 2011-07-03, 20:23
Czytajcie a znajdziecie, powiada pismo
Gburek
blacha - 2011-07-03, 20:33
Ale żenada !!
kadarius - 2011-07-03, 20:39
no to wygląda że tak miało być
w takim razie jedyne co mam do powiedzenia to BRAK SŁÓW!!!
kaer - 2011-07-03, 20:40
Ciech - 2011-07-03, 21:09
Te opisy skierowane są do konkretnej grupy docelowych klientów.
Proszę sobie wyobrazić kto to może być?
bEEf - 2011-07-03, 21:15
Na stronie TT to nie powinno się znaleźć, bo nie pasuje, ale nie rozumiem Waszego oburzenia, szczerze mówiąc
kadarius - 2011-07-03, 21:17
Ciech napisał/a: | Proszę sobie wyobrazić kto to może być? |
bEEf napisał/a: | Na stronie TT to nie powinno się znaleźć, bo nie pasuje, ale nie rozumiem Waszego oburzenia, szczerze mówiąc |
to się nie powinno znaleźć na żadnej stronie
torsen - 2011-07-03, 21:25
Ale się porobiło... A myślałem, że to pospolity włam na ich stronę
Jacek. - 2011-07-03, 21:36
kadarius napisał/a: | (img) |
Ależ Darku, przecież to Wzorzec Rasy
Poza tym skąd masz tajne materiały?
Gburek.
kadarius - 2011-07-03, 21:43
Jacek. napisał/a: | Poza tym skąd masz tajne materiały? |
nie wiedziałem że są tajne i sobie ściągnąłem z netu
Jacek. - 2011-07-03, 21:48
No to teraz sprawdzaj dziołchom dowody osobiste, bo skończysz jak wikileaks
J.
kadarius - 2011-07-03, 21:48
no wychodzi że trza być czujnym jak ważka
Stasiu - 2011-07-03, 23:15
Ale swój cel osiągnęli.
Zegarki wujowe, ale się o nich mówi i to dużo. Już któryś raz trafiam na link do tych opisów. Pierwszy raz widziałem tą stronę już dawno temu, ale na pewno nie było to żadne forum zegarkowe.
Nie wiem jak wyglądają wyniki sprzedaży, ale jeżeli stosują tą dość kontrowersyjną taktykę już tyle czasu, to raczej musi być skuteczna .
Blaz - 2011-07-04, 07:40
Z punktu widzenia marketingowego cel osiągnęli, bowiem - jak się dowiedziałem - najpierw zastosowali technikę trendsetterów i skierowali się do dzisiejszych gimnazjalistów. A ci muszą jakoś przełamać ten obciach noszenia zegarka, bo w dzisiejszych czasach w środowisku szkolnym noszenie zegarka jest obciachem...
Przełamali to świadomie wyśmiewając zegarki do granic dobrego smaku. My, stare dziady, bierzemy to poważnie i sam jestem zdania, że granica dobrego smaku została tu przekroczona, ale grupa docelowa wcale tak nie uważa, bo takim językiem się posługuje.
Stasiu - 2011-07-04, 08:08
Blaz napisał/a: | ...muszą jakoś przełamać ten obciach noszenia zegarka, bo w dzisiejszych czasach w środowisku szkolnym noszenie zegarka jest obciachem...
|
Skąd takie mniemanie?
Mam co prawda niewielką styczność z pokoleniem tzw. "gimbusów", ale w rodzinie kilka egzemplarzy mi się trafiło. Jednego z nich (mojego kuzyna) na urodziny obdarowałem zegarkiem i to żadnym wypasionym, wszystkomającym dżiszokiem, ale mechanicznym garniturowcem. Chłopaszek, mimo iż w moich oczach robi za wzorzec "gimbusa doskonałego", szczerze się ucieszył. Tzn. sądzę że szczerze, ponieważ bezpardonowo komentował prezenty, które do gustu mu nie przypadły .
To, że zegarki nie są wśród nastolatków popularne wynika raczej z tego, że każdy z nich ma komórkę. Aby wiedzieć, która jest godzina nie musi mieć zegarka na ręku.
Są im zwyczajnie zbędne, mają je gdzieś, ale czy uważają za obciachowe(?)...
Blaz - 2011-07-04, 08:12
Stasiu napisał/a: | Blaz napisał/a: | ...muszą jakoś przełamać ten obciach noszenia zegarka, bo w dzisiejszych czasach w środowisku szkolnym noszenie zegarka jest obciachem...
|
Skąd takie mniemanie?
|
Badania marketingowe, Stasiu. Badania marketingowe.
Od trzech lat zbieram materiały na pracę doktorską. Będzie okołozegarkowa i okołoreklamowa. Korzystam więc z tego, że pracowałem w agencji reklamowej i mam dostęp do danych statystycznych.
Zegarek jest kojarzony ze zgredostwem. No chyba że wielki i modny. Dziś prym wiedzie komórka.
bEEf - 2011-07-04, 08:28
Blaz napisał/a: | My, stare dziady, bierzemy to poważnie |
Ja tego absolutnie na poważnie nie wziąłem i dlatego się nie oburzam. Może dlatego, że pierwszy raz z takim stylem spotkałem się na początku lat 90-tych w programach typu "lalamido" w telewizji publicznej i zupełnie mnie to nie szokuje Oczywiście, że nie jest to w dobrym guście, ale takie ma być Jest to chamski, choć całkiem inteligentny styl, jechanie po bandzie, ale wcale nie dla debili. Choć dla dzieciaków z gimnazjum i tak pewnie najśmieszniejsze będzie, że ktoś napisał "dupa"
Niekoniecznie taki typ humoru musi się podobać i ja to rozumiem, ale nie przesadzajcie. Tak jak pisałem, jedynym zgrzytem jest tutaj umieszczenie tego na stronie TT. To faktycznie mocny dysonans i kiepsko to wygląda.
Blaz - 2011-07-04, 09:09
Ale przecież ja mówię to samo, więc nie mów do mnie bEEf.
To może szokować starych pierników ( ), ale to jest dobrze skrojona oferta, bo inaczej by nie doszli z przekazem do grupy docelowej.
Choć podobno TT straci przez to możliwość płacenia pieniędzy za reklamę na pewnym polskim forum.
bEEf - 2011-07-04, 09:19
Blaz napisał/a: | Ale przecież ja mówię to samo, więc nie mów do mnie bEEf. |
Ten cytat był tylko jako punkt zaczepienia, nie znaczy, że do Ciebie mówię
Blaz napisał/a: | Choć podobno TT straci przez to możliwość płacenia pieniędzy za reklamę na pewnym polskim forum |
A no bo tak ja piszę - przegięli z tą stroną TT. To tak jakby na spotkaniu Klubu Emeryta rozdawać undergoroundowe komiksy o Likwidatorze Nie ten target...
Jacek. - 2011-07-06, 20:50
Blaz napisał/a: |
To może szokować starych pierników ( ), ale to jest dobrze skrojona oferta, bo inaczej by nie doszli z przekazem do grupy docelowej. |
Zapodałem "grupie docelowej" za ścianą. Ogłony ton taki, że łocz jak łocz, nawet można kupić. Ale w sklepie, bo przez net to nie wiadomo co takie buraki przyśklą i czy w ogóle przyślą.
J.
Blaz - 2011-07-06, 20:54
W sumie po takich co taki opis zamieszczają, wszystkiego można się spodziewać.
Buczo - 2011-07-07, 09:14
Blaz nawet gdyby taki gimnazjalista przyszedł do szkoły w jakimś wypasionym łoczu to też jest obciach? Nie mam na myśli jakiegoś tam casio, ale np. olbrzymi diver , albo wypasiony lotnik. Takie coś rzuca się w oczy. Na pewno istnieje grupa nastolatków, która poprzez posiadanie ciekawych dodatków do stroju, będzie chciała zwrócić uwagę innych. Najczęściej płci przeciwnej
Santino - 2011-07-07, 09:18
Mój chrześniak dostał ode mnie na komunię Tissota w automacie - nosi go do szkoły czasami - jest z niego bardzo dumny i nie słyszałem, żeby to był obciach.
Ale faktycznie, wiele rzeczy uchodzi w gimnazjum za obciachowe. Ale zegarki raczej nie
Z tym, że to może teź być lokalna zasada...
Blaz - 2011-07-07, 09:32
Buczo, Santino - ja nie mówię, że WSZYSCY.
Według reprezentatywnych badań (nie mówię gdzie, nie mówię jak, bo to tajemnica zawodowa, ale próba była naprawdę duża), uczniom szkół trzech poziomów do mierzenia czasu w 90 procentach służy komórka, a 87 procent kojarzy zegarki z epoką minioną lub wiekiem starszym. Jednocześnie 56 procent przyznało, że podoba im się moda noszenia czegoś na ręku, w tym dużych, kolorowych zegarków. Resztę sobie dopowiedzcie.
Moda się zmienia - to raz. Dwa - obecnie ma znacznie większy zasięg i znacznie większą siłę przebicia. W epoce wyłaniania się dorosłej psychiki to, co powiedzą rówieśnicy, ma dla znakomitej większości znaczenie większe niż to, czy dany osobnik dobrze z daną modą się czuje. Można by powiedzieć, że nastolatek zakłada wręcz, że niewygoda mody jest ceną za przynależność do danej grupy.
Dziś wychodzi na to, że nastolatek posiadający poważny czasomierz, jest outsiderem.
Buczo - 2011-07-07, 09:42
...indywidualistą, buntownikiem, artystą, nonkonformistą. W oparciu o to można tworzyć bardziej szlachetną i opartą na wartościach kampanię promocyjną zegarków wśród młodzieży
Tak żeby nie tylko językiem ulicy zachęcać dzieciaków do noszenia kolorowych zegarków
Blaz - 2011-07-07, 09:47
Rachunek ekonomiczny jest prosty i nieubłagany. Jeśli znakomita większość kojarzy zegarki ze zgredostwem, a jednocześnie więcej niż połowa lubi nosić błyskotki w ręku, to trzeba tak skonstruować produkt, żeby wyszydzał zgredostwo, a jednocześnie pokazywał, że fajnie jest nosić taką błyskotkę. Proste jak konstrukcja cepa.
Dla nonkomformisty nikt nie stworzy produktu, bo po pierwsze za mała grupa docelowa, a po drugie nonkomformista SAM sobie znajdzie to, co dla niego najlepsze.
|
|