Jacek. - 2011-06-24, 23:33 Temat postu: Paski Szanghajskie 
J. Janek - 2011-06-25, 04:03 Naklejane 
Czym te fotki robiles? ;> ALAMO - 2011-06-25, 06:51 Of koz że naklejane. Gołym okiem widać na zdjęciu
Blaz - 2011-06-25, 07:32 Nawet widać jak klej wypłynął. 
ALAMO - 2011-06-25, 07:38 Jacek, jaki to werk ? ST5? Jacek. - 2011-06-25, 10:13
Dwa anitasy ST-3600 z różnej szerokości paskami. Njpierw laserem wycinane, potem naklejane - widać ślady strugania po laserze
Une oto som: 
Strrrasznie wypasionym sprzętem na chińskim kabelku. Trza jeszcze popracować nad oświetleniem, ale ma potencjał 
J. ALAMO - 2011-06-25, 10:37 Pffff... Nawet lasera co nie struga nie umieją zrobić do tych naklejek. Podludzie
Janek - 2011-06-25, 11:46 Ja tam chyba ryz widze! Svedos - 2011-06-25, 12:05 Ale klej mają za to dobry, ni jak nie idzie tego zerwać Janek - 2011-06-25, 12:08
Podroba szwajcarskiego pewnie,dlatego tak dobrze trzyma! maciek - 2011-06-25, 12:54 matko boska, ale mazy.  
pmwas - 2011-06-25, 13:26 Swietne fotki!!! Jacek. - 2011-06-25, 13:29
Paski genewskie, czyli echte spezialpatyk z pasta ścierną: 
Paski moskiewskie, czyli nastojaszczyj russkij żeleznyj drapak: 
Paweł nie kpij - to tylko taka lepsza kamerka USB z plastykową soczewką (czy tam dwoma)
J. Janek - 2011-06-25, 13:54
Jacus,a probowales mojego patentu z dwoma obiektywami? : ) Jacek. - 2011-06-25, 14:37
Tak, al enie byłem w stanie wyostrzyć. Pracuję nad agregatem z Industara, miecha do makro i starego Schneidera do mikrofilmów. Maro66 - 2011-06-25, 16:13 
Gdzie Wy jakieś klejenie widzicie? Coś źle patrzę? ALAMO - 2011-06-25, 16:38
My - nigdzie. Tylko najtęższe umysły mogły na to wpaść. My tylko powtarzamy, nieumne gamonie
Blaz - 2011-06-25, 16:52
Maro, wytłumaczę Ci o co chodzi.
Ponad dwa lata temu, przed powstaniem cw powstał "opis" Maryny autorstwa niejakiego Mbubu, choć dziś powiedzielibyśmy, że to taki raczej tymczasowy nick.
I w tym "opisie" pojawiła się informacja, że pasy szanghajskie na Asiaunitasie nie są wycinane, tylko... przyklejane.
I potem te urban legend tak krążyło i krąży nadal wśród znaffcuff. Na dowód tego, że chinole podrabianie mają tak mocno we krwi, że i pasy genewskie podrabiają przyklejanką taką.
pmwas - 2011-06-25, 17:09 Skoro już mowa o paskach, to też mam tu swoją kolekcję
Szanghajskie: 
tych nie trzeba przedstawiać
Vostok Kremlowskie: 
wczesnomoskiewskie: 
wczesnoczystopolskie: 
złatoustowskie: 
wczesne mołnie: 
Wczesny ZiM 
i amerykańskie paseczki: Illinois 101 (bardzo wczesna forma - płyty polerowane z cieniutkimi paskami - efekt bardzo ciekawy): 
Illinois 106: 
Illinois 61: 
Illinois Autocrat: 
Elgin (ciekawe połączenie paska "genewskiego" z amerykańskimi wzorkami): 
I przewspaniały Waltham 72 
Uploaded with ImageShack.us Jacek. - 2011-06-25, 17:21
To żyje nadal; nawet demonstracja z odciskaniem brzegu kieliszka w maśle ma tylko lokalny zasięg. Wraca w postaci przyklejania, odlewania, sztancowania, honowania, lasera, obrabiarki elektroiskrowej, watrerjeta nawet. Nie należy polemizować, bo można w ryj dostać. Dobrym wyjściem jest dorzucenie motywu przymusowej pracy więźniów lub dzieci i dyskretne spierdalamento :
Paweł: Dobre fotki. I masz co fotografować
Blaz - 2011-06-25, 17:38 Ignorancja jest wprost proporcjonalna do tupetu. Ale - jak mówił klasyk - nie ma stuprocentowo złych ludzi. Są tylko źle trafieni.
Rudolf - 2011-06-25, 17:41 Te szanghajskie paski to musi wyskrobane patyczkami do jedzenia ryżu
Szymek - 2011-06-25, 17:58 Jeżeli chodzi o szlify na zdjęciach 7 i 8 to są chyba jedne z najfajniejszych jakie użyto do wykończenia mechanizmu w Mołniach
wielebny - 2011-06-25, 18:38
Jedna z ''legend''
pmwas - 2011-06-30, 22:58 Tak się ostatnio jeszcze raz dokładnie przyglądałem temu mechanizmowi Illinois 106. Do tej pory tak sobie myślałem niemądrze, że ma on po prostu wczesne, mało zaawansowane niklowe wykończenie, nic specjalnego. Ale jak się mu przyjrzeć - te paski układają się w piękną spiralę czy wir!!! Po prostu moją uwagę przykuło ciekawe odbicie swiatła na jednym z niedawno zrobionych zdjęć i dalsza obserwacja potwierdza to spostrzeżenie
Może przynudzam nieco tą stoszóstką, ale musze przyznac, ze ewidentnie nie doceniłem jakosci wykończenia płyt tego mechanizmu. Jacek. - 2011-06-30, 23:14 Faktycznie coś a la glashucki wzorek widać. Zresztą aż dziwne byłoby, gdyby oni tam nie mieli kilku oswojonych Niemców
J. |
