Czwarty Wymiar
...world wide watches...

Warsztat - Szkieletor z ADHD

jastako - 2011-05-22, 14:48
Temat postu: Szkieletor z ADHD
Cześć Wam,

Po pierwsze chciałbym się przedstawić. Mam na imię Kuba i jestem od niedawna na forum. Jeszcze bardziej od niedawna mogę postować. Forum to skłoniło mnie do zainteresowania się Parnis'em, którego sobie sprawiłem:
http://www.parniswatch.ne...20&productname=

Niestety mam z nim problem. Mam go od 3 tygodni. Z początku spieszył się o minutę na dobę, a teraz jest to nawet 7-8 minut. Czy to normalne w zegarkach tej klasy? Jak można temu zaradzić? Czy wizyta u zegarmistrza załatwi sprawę?

Z góry dzięki za pomoc, bo zegarek po prostu urzekł mnie swoim wyglądem i ceną. Szczerze przyznam, że nie widziałem fajniejszego nawet za kilka tysięcy złotych. Niestety jego mechanizm mnie dobija.

Pozdrawiam,
Kuba

Czino - 2011-05-22, 15:07

:shock:
Pierwszy raz takie cudo na oczy widzę :shock:
Werk to pewnie st-25 po "tuningu"-prawie zawsze przychodzą suche, więc niezbędna jest wizyta u majstra, po przesmarowaniu wszystko powinno być ok ;)
p.s do przedstawiania się mamy inny temat.

Janek - 2011-05-22, 16:53

ST-25 to nie jest na pewno.
misinek - 2011-05-22, 18:54

chiński seiko 7009 prawdopodobnie sucha sprężyna - czyli do mistrza i niech go całego przesmaruje.
jastako - 2011-05-22, 22:14

Czino napisał/a:
p.s do przedstawiania się mamy inny temat.


Tak wiem, aczkolwiek tamten temat jest zamknięty (nie można dodawać w nim postów), dlatego postanowiłem przedstawić się ten jakże nietypowy sposób :)

Dzięki za pomoc wszystkim. Jutro czym prędzej udam się do majstra, żeby obczaił co i jak

Rudolf - 2011-05-22, 22:20

http://www.chinawatches.p...p=211575#211575 <--- tu się witamy , dział na początek ;)
jastako - 2011-05-23, 16:37

polecicie mi zegarmistrza w wawie, który zająłby się wspomnianym zegarkiem (Parnis Skeleton Automatic)?
Gadałem dzisiaj z jednym na pl. Konstytucji 6 to powiedział, że on się takim szajsem nie zajmuje. Nawet nie wie jak go rozkręcić. Generalnie to gość se nie poradził z naprawą bransolety u innego klienta, który był przede mną w kolejce, więc to raczej jest zegarpierdoła, aniżeli zegarmistrz.

Blaz - 2011-05-23, 16:57

Zobacz tu:

http://www.chinawatches.p...?t=2952&start=0

Janek - 2011-05-23, 16:57

Jak nie radzi sobie z tak popularnym werkiem jak 7009,to nie wiem z czym sobie poradzi.Wiekszosc seiko 5 (jesli nie wszystkie) przez wiele lat byly tym napedzane,jest tego na peczki.
Aronus - 2011-05-25, 10:59

Sprawdź, czy zegarek się spieszy nie noszony, cz też w momencie jak jest w pełni nakręcony i dokręca go wahnik w czasie noszenia, taką sytuację mój majster nazywa, że zegarek "prędkuje" Przyczyn spieszenia czy też "prędkowania" może być wiele. Jak to jest 8 min na dobę to zegarek może być nie tyle suchy co nasmarowany za mocno i włos się klei :mrgreen: Także to wszystko jest teoretyzowanie. Zegarek to zegarek i nie ważne czy jest on chiński, niemiecki, szwajcarski, czy radziecki, jeżeli nie są uszkodzone części to dobry majster go zrobi. Jak będzie po wszystkim to napisz co było, bo sam jestem ciekaw.
ALAMO - 2011-05-25, 11:08

Aronus napisał/a:
Zegarek to zegarek i nie ważne czy jest on chiński, niemiecki, szwajcarski, czy radziecki, jeżeli nie są uszkodzone części to dobry majster go zrobi.


Amen.
A "miszcz" który widząc ST25 mówi że on "badziewia" nie robi - nie nadaje sie zapewne nawet do wymiany paska, poniewakażdy zegarmistrz, o ile tego mechanizmu nie zna, to i tak będzie mu się długo i wnikliwie przyglądał. I będzie bardzo ździwiony,jak mu powiesz że to mechanizm chiński.

Svedos - 2011-05-25, 14:16

I to bardzo, bardzo zdziwiony.
jastako - 2011-05-25, 18:03

byłem dzisiaj u Pana Jerzego Rosiaka. Krzyknął mi za robociznę 150 zł. Myślicie, że to uczciwa cena za tą robotę? Powiedział, że musi go rozebrać na części pierwsze. Po czym każdą z części zajmie się osobno (jakaś?) maszyna. W dziale wskazanym przez Blaz'a kilka postów wyżej, można znaleźć info, że ostatnio się zaczął niesamowicie cenić. Co o tym sądzicie?
Jestem z nim wstępnie umówiony na poniedziałek, kiedy to mam podrzucić mu busolę. Po wszystkim opowiem finał historii.

PS: Przechodząc obok zajrzałem przy okazji do zakładu nieopodal (na Ząbkowskiej 5). Tam od razu mnie spławił. Swoją drogą spotkałem dziś tam ciekawego jegomościa - Vismundo. Słyszał kto co o nim?

Blaz - 2011-05-25, 18:09

150 zł? Dołożysz kilkadziesiąt PLN i to sobie kupisz nowego Parnisa. Rosiak nie brał czegoś czasami wtedy jak Ci to mówił? :mrgreen: Podejrzewam, że rzucił Ci taką zaporową cenę, żebyś drugi raz nie przyszedł. Taka inna forma odmowy wykonania naprawy. :grin:

Zegarmistrzów, którzy biorą się za chińskie zegarki, i do tego nie zdzierają, to można policzyć na palcach jednej ręki...

jastako - 2011-05-25, 18:18

Powiedział mi, że normalnie za automaty bierze 200-250 zł, więc pewnie chciał się zająć zegarkiem, ale też chciał na tym zarobić - mówiąc (rzekomo?) zawyżoną cenę (w tym przypadku 200-250 zł) chciał, żebym poczuł, że to niebywała okazja. Tzn. zasugerował, żebym w ogóle zmienił zegarek, ale wytłumaczyłem mu, że mi się podoba wizualnie i nie widziałem nic fajniejszego nawet za 200.000 zł.
Co do Twojego pytania, to faktycznie był w dobrym humorze, więc może na sucho nie siedział tam :)

TowRoupas - 2011-05-25, 18:49

Tzn tak za kompletnie wyczyszczony i przesmarowany automat normalna cena to jakieś 50-100 zł.
Nowy klient + nieznany mechanizm (więc nie wiadomo jakich komplikacji się spodziewać + to, że zegarek nie wygląda dobrze (czyli istnieją obawy, że po prostu mechanizm się posypie przy naprawie) = myślę, że ażtak bardzo ceny nie dał zaporowej
To, że można mieć prawie drugi zegar za to nic tu nie zmienia (w ruskich często daję się więcej za Spa niż się zapłaciło)

A nie próbowałeś pisać do sprzedającego - niech wyślę drugi mechanizm, albo daję częściowy refund na zegarmistrza :) albo wymieni zegarek (jak możesz poczekać)...

Blaz - 2011-05-25, 18:53

W ruskach to normalne, bo koszt zakupu jest mniejszy, a koszt robocizny nie może być mniejszy. :grin:

Raczej nie nieznany mechanizm. Nowy klient owszem. Ale też prestiż. Bo ileż można te podróby i chinole naprawiać? Jakby to był Rolex, albo przynajmniej Adriatica Swiss Made to można by się kolegom zegarmistrzom przy piwku pochwalić! Ech, ta twarda rzeczywistość... :mrgreen:

jastako - 2011-05-25, 19:05

TowRoupas napisał/a:
+ to, że zegarek nie wygląda dobrze (czyli istnieją obawy, że po prostu mechanizm się posypie przy naprawie)


o ja sobie wypraszam. Zegarek jest pierwsza klasa :)

TowRoupas napisał/a:
A nie próbowałeś pisać do sprzedającego - niech wyślę drugi mechanizm, albo daję częściowy refund na zegarmistrza :) albo wymieni zegarek (jak możesz poczekać)...

Myślałem o tym, ale to przyszło prosto z Chin. Nie wiem czy jest sens bawić się w tą całą przesyłkę. Nawet nie mam pewności, że jak im odeślę ot mi przyślą cokolwiek w zamian i nie zostanę z niczym.
Jak już wspominałem, zegarek kupiłem pod adresem:
http://www.parniswatch.ne...20&productname=

Ma ktoś jakiekolwiek doświadczenia z tym sklepem?

PS: Dowiedziałem się dziś od Rosiaka, że Parnis to są oryginalnie szwajcarskie zegarki, a ja cały czas żyłem w przeświadczeniu, że to tylko chiński wyrób :)

Blaz - 2011-05-25, 19:09

Odeślą. :wink:

A podobno Rosiak to jeden z lepszych warszawskich zegarmistrzów. Bo nawet jakby akurat jakieś zioło palił, to za duży odpał jak na zioło. :mrgreen:

Kiedyś chciałem nawet założyć temat "Kwiatki zegarmistrzuff", ale stwierdziłem, że nie ma co kopać leżącego. :mrgreen:

Ghostdog - 2011-05-25, 19:36

Cytat:
Kiedyś chciałem nawet założyć temat "Kwiatki zegarmistrzuff", ale stwierdziłem, że nie ma co kopać leżącego.


To może być bardzo barwny i ciekawy temat :mrgreen:

Jacek. - 2011-05-25, 19:44

jastako napisał/a:
byłem dzisiaj u Pana Jerzego Rosiaka. Krzyknął mi za robociznę 150 zł. Myślicie, że to uczciwa cena za tą robotę? Powiedział, że musi go rozebrać na części pierwsze. Po czym każdą z części zajmie się osobno (jakaś?) maszyna.


Barwnie opowiedziane, ale na tym to polega :smile:

Cytat:
W dziale wskazanym przez Blaz'a kilka postów wyżej, można znaleźć info, że ostatnio się zaczął niesamowicie cenić. Co o tym sądzicie?


Dziwne jakieś? :wink:

J.

TowRoupas - 2011-05-25, 20:20

jastako napisał/a:
TowRoupas napisał/a:
+ to, że zegarek nie wygląda dobrze (czyli istnieją obawy, że po prostu mechanizm się posypie przy naprawie)


o ja sobie wypraszam. Zegarek jest pierwsza klasa :)

PS: Dowiedziałem się dziś od Rosiaka, że Parnis to są oryginalnie szwajcarskie zegarki, a ja cały czas żyłem w przeświadczeniu, że to tylko chiński wyrób :)


My to wiemy ale zegarmistrz spojrzy jednym okiem na mechanizm i stwierdzi kupa...
Parnis szwajcary :shock: :shock: :shock:

Pisz do tego sklepu, opisz sytuacje i spytaj co masz zrobić, jak się boisz odsyłać (chociaż odeślą) to poproś o częściowy refund za zegarmistrza (myślę,, że 20 $ można spokojnie ugrać - może więcej... )

Blaz naprawdę wierzysz, że byłoby taniej :shock: bo ja to widzę tak - szwajcarski zegarek to muszę użyć specjalnych smarów, a do tego poświęcić więcej czasu trzeba bo to w końcu słis mejda klękajta narody!
więc wezmę drugie tyle (oczywiście przesadzam)

Blaz - 2011-05-25, 20:27

Byłoby taniej. Byłoby. Ale zioła podrożały. :mrgreen:
Jacek. - 2011-05-25, 20:32

TowRoupas napisał/a:
(...) bo ja to widzę tak - szwajcarski zegarek to muszę użyć specjalnych smarów, a do tego poświęcić więcej czasu trzeba bo to w końcu słis mejda klękajta narody!
więc wezmę drugie tyle (oczywiście przesadzam)


A już pieski wieszasz na bidnych majstrach, bo jak smarowanie ma byc porządne, to nawet do Pobiedy pójdą trzy różne oleje, smar do sprężyny i biały smar do remontuaru.

J. :wink:

TowRoupas - 2011-05-25, 20:59

Blaz napisał/a:
Byłoby taniej. Byłoby. Ale zioła podrożały. :mrgreen:


Blaz chyba szykujesz się na marsz legalizalizacji w sobotę bo coś w kólko o tym samym :lol:

Svedos - 2011-05-25, 21:13

Normalnie rynce opadają jak się czyta co te zegarmajstry wygadują.
Santino - 2011-05-25, 22:20

szwajcarski Parnis - hit sezonu!
misinek - 2011-05-25, 22:32

Różnica między przeczyszczeniem i przesmarowaniem, a pełną robotą jest taka, że poprawiane są niedoróby fabryki i żółtych rączek - często w naszych "chinolkach" są mechanizmy 3 a czasem i 4 gatunku (dlatego Seagull niby na takim samym werku kosztuje kilka Parnisów) - stąd biorą się u niektórych problemy. Poprawki polegają na usuwaniu z zebników zadziorków, poprawianiu luzów (często kamienie są żle powciskane, za ciasno - i jak się zmieni temperatura to zegarek się może zatrzymać). Bęben sprężyny może mieć za "chropowate" wnętrze i do końca nakręcony zegarek zaczyna galopować (tzn bardzo przyspieszać).
Zegarmistrz po wykonaniu pracy daje Ci gwarancję, a nie jest to tylko papierek (pewnie drugi raz jak po dwu latach przyjdziesz na przesmarowanie tego zegarka z gwarancją to wtedy dużo mniej zapłacisz).
Po zwykłym przesmarowaniu problemy mogą nie zniknąć (a policz sobie kolejny dojazd do majstra i nastepne opłaty). Według mnie raz a dobrze i masz spokój z zegarkiem na przynajmniej dwa lata.
Weź też pod uwagę, że taki pełny przegląd to jest około 4-5 godzin roboty - czyli cena jaką dostałes nie jest aż tak wygórowana - to te nasze zegarki są po prostu tanie i porównanie boli :cry:

Jacek. - 2011-05-25, 23:28

Aleś dysertację wysmażył. Ale czy te humanizdy sobie to do serca wezmą? Cuś wątpię :smile:

J.

PS: A że Rosiak orzekł, że Parnis to Szwajcar? A jak Wielki Amerykański Odets szczekał na Sekondę toście zapomnieli? :wink:

Blaz - 2011-05-26, 07:02

Jacek. napisał/a:


PS: A że Rosiak orzekł, że Parnis to Szwajcar? A jak Wielki Amerykański Odets szczekał na Sekondę toście zapomnieli? :wink:


Tylko że Rosiak robił to z niewiedzy. :mrgreen:

W sumie to taki lokalny celebryta. Znany z tego, że jest znany. :mrgreen:

Towroupas, jestem uczynnym człowiekiem i interesuję się samopoczuciem innych. Zaznaczam, nie jestem dilerem. :mrgreen:

Aronus - 2011-05-26, 07:58

U mnie sprawa wygląda tak, że płacę majstrowi za tzw gruntowny przegląd czyli czyszczenie i drobne naprawy, regulację. Za Parnisa automata Power Reserwe skasował mnie 50 zł.
jastako - 2011-06-01, 13:24

Na Żabińskiego wyregulowali mi wczoraj zegarek za frajer i działa perfect. Za oliwienie/smarowanie krzyknęli mi 100 zł, więc i tak 50 zł taniej niż u Rosiaka. Mam jeszcze jakiegoś zegarmistrza na Grenadierów. Ponoć robi mechaniczne, więc spróbuję go jeszcze ogarnąć i podzielę się z Wami ceną.
Jacek. - 2011-06-01, 19:18

Czy masz na myśli zakład p. Olejarza na Żabińskiego 3 ?

J.

jastako - 2011-06-03, 15:10

Jacek. napisał/a:
Czy masz na myśli zakład p. Olejarza na Żabińskiego 3 ?

J.


tak, ale napisałem zakład na Żabińskiego, zamiast zakład p. Olejarza, bo obsługiwała mnie kobieta.

Byłem dziś na Grenadierów, ale tam gość nie miał nawet pojęcia jak otworzyć to cudo, dlatego podrzucę go ostatecznie na smarowanko na Żabińskiego.

jastako - 2011-07-01, 06:40

Zgodnie z obietnicą finał moich potyczek z chińczykiem. Oddałem go Olejarzowi na smarowanie. Wziął stówę, a zegarek następnego dnia po odbiorze stanął. 2 dni po odbiorze poszedłem zareklamować robotę, ale zegarek znowu zaczął chodzić. Olejarz go wziął i oddał po kolejnych 3 dniach. Pochodził może dzień czy dwa i znów stanął. Wczoraj urwał się wahnik. Zareklamuję ten zegarek do producenta, albo kupię sobie Vostok'a...

Pozdro,
Kuba

Blaz - 2011-07-01, 08:57

Raczej złóż reklamację u bateryjkarza i na bateryjkarza...
pmwas - 2011-07-01, 18:45

A czy ten zegarek ma naciag ręczny, czy tak jak w Seiko tylko z automatu? Bo rozumiem, ze wahnik odpadł cały, tzn razem z łożyskiem? Jeśli tak, to IMO przyczyna może tkwić po prostu w niedokręconym/odkręcającym się wahniku, który nie nakręca zegarka prawidłowo. IMO trzeba porządnie dokręcić wahnik i zobaczyć co będzie.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group