buran - 2011-04-09, 12:13 Temat postu: Zenith 2531 Koledzy,kupiłem takiego Zenitha 
na TAKIM mechanizmie,tyle że bez wałka i koronki  Może jest jakiś zamiennik?I jak myślicie gdzie wysłać tarcze i wskazówki do czyszczenia tak żeby nie spaprali?
Janek - 2011-04-09, 13:42 Walek dorobi Ci kazdy zegarmistrz,z koronka moze byc juz gorzej. buran - 2011-04-09, 13:44 Dzięki,jeszcze jedno,możliwe żeby koperta nie miała kominka? Jacek. - 2011-04-09, 15:52 Oczywiście. W takich kopertach pewną pyłoszczelność dawała jedynie odrobina wazeliny technicznej, którą obficie smarowano wałek naciągu. Z koronką nie powinno być problemu; lażdy porządny zegarmistrz znajdzie coś podchodzącego stylem. Mssz może zdjęcie mechanizmu? J. buran - 2011-04-09, 17:18 Dokładnie taki 
A może to koronka miała jakiś kołnierz?Trochę to dziwne,zakręcany dekiel i taka dziura z boku 
Jacek. - 2011-04-09, 18:57 Chodziło mi o zdjęcie mechanizmu tego zegarka. Do Ranffta, drogi kolego, trafiam sam - tak więc nie doceniam dowcipu. J. kaido2 - 2011-07-19, 20:49 Ta stalówka nie ma kominka,zaś koronka nie posiada kołnierza. Pozatym jak widzę to ktoś giął w niej uszy aby założyć pasek,prawidłowo powinien mieć w uszach 16mm.Wskazówki godzinowa i minutowa są oryginalne i wypadało by mu sprawić odpowiednią sekundę,bo jak robić to już robić.Dla porównania mój egzemplarz w takiej samej stalówce na cal. 2531 
Ciekaw jestem ile wyniesie Cie renowacja tego zegarka. buran - 2011-07-20, 10:51 Koperta jest jednak trochę inna,Ty masz uszy proste w mojej są trapezowate i inne jest mocowanie szkiełka.Po prostu mój zegarek chyba jest starszy.Dorobiłem wałek i noszę taki jaki jest,na zdjęciach wygląda to nieciekawie ale w realu jest super,patynka jest regularnie rozłożona i tylko dodaje uroku.Jak wskoczył na nadgarstek to już się z nim nie rozstaję,robi regularnie +10 s.na dobę,czyli bez problemu można by go wyregulować na +/- 2s.ale nie mam do tego głowy.Sekundnik jest oryginalny,znalazłem w necie inny egzemplarz z takim samym.Jak widziałem efekty "renowacji" to sobie odpuściłem.A w Twoim gwiazdka taka była?Bo czytałem o gościu który dał zenitha do renowacji z gwiazdką metalową a odebrał z namalowaną 
kaido2 - 2011-07-21, 13:23 Faktycznie ,przyjrzałem się jeszcze raz i koperta jest wieksza jak w moim(zapewne 35-6mm),pozatym mechanizm z tacza i wskazówkami jest z mniejszego modelu, a swiadczy o tym odciśniety rant pierścienia starej koperty na tarczy oraz zenithowskie wskazówki z mniejszych modeli chociażby takich jak mój.Spotkałem te wieksze modele w kopertach jak w Twoim w wersji złoconej, złotej,rzadziej w stalowej(w stalówkach głównie były te mniejsze) , gdzie wskazówki w nich były złocone, zaś dla wersji stalowej stalowe.Mój egzemplarz jest z 1964 roku kiedy to rozpoczęto produkcję tych mechanizmów, a stan na foto jest taki sam w jakim wyszedł z fabryki i wszystkie elementy oprócz koronki są w nim oryginalne.Tarcza w nim nigdy nie była poddawana renowacji.Mechanizm wyposarzony jest w mikro regulację i całkiem przyjemnie się nią koryguje odchyłki. buran - 2011-07-21, 14:19 Fajny i niedrogo TUTAJMasz namiary na jakieś katalogi Zenitha? kaido2 - 2011-07-22, 09:49 Ja wiem czy nie drogo?Tak naprawde to tego typu zegarka bym nigdy nie kupił ,lecz oprócz naprawde dobrej ceny za nabyciem go przemówiło wiele aspektów(oryginalny, nie grzebany, stan zachowania,nateriał z jakiego została wykonana koperta, niespotykana tarcza).Katalogów Zenitha niestety nie posiadam. buran - 2012-04-22, 12:05 Małe wykopki  ten zenith jest nieprawdopodobny,przez cztery miesiące zrobił +20 sekund do przodu  tyle że leży na pleckach i jest nakręcany zawsze o tej samej porze.Jeszcze fotka paskowa,szkiełko jest bardzo grube dlatego wydaje się że brakuje jakiegoś elementu,ale tak nie jest.Ciekawe czemu taki rewelacyjny werk był produkowany tylko przez trzy lata?
Jacek. - 2012-04-22, 13:04
Rewelacyjny jak rewelacyjny: leży bykiem w stałej temperaturze, regularnie nakręcają - w takich warunkach i Pobieda może poudawać le grande chronometre  A produkcję zakończyli najprawdopodobniej ze względu na słabą sprzedaż zegarków z małą sekundą.
BTW: Pochodne werki z centralną sekundą i kalendarzem do ca. 1969 produkowali rzutami po 2-4 lata, za to w seriach po ponad sto tysięcy sztuk. Wygląda na to, że najpierw robili i zamawiali mostki i części, potem nakrywali maszyny szmatą i montowali mechanizmy na skład, a na końcu załoga szła montować do kupy przygotowane modele i zawijać w sreberka. Gbu. kaido2 - 2012-04-23, 14:51
No i nienajlepiej wykonany i przemyślany remontuar który to w nastepnych wersjach 25xx poprawiono.Co do dokłądności werku to rzeczywiście daje on rade. U mnie po noszeniu go cały tydzień zrobił niecałe 10s. |
