Czwarty Wymiar
...world wide watches...

Zegarki europejskie - O Panerai - znane, ale ładna robota.

Jacek. - 2011-04-04, 23:37
Temat postu: O Panerai - znane, ale ładna robota.
http://pageflip.dpsonline.it/book/view.asp?id=169
Smok - 2011-04-05, 01:12

stare Paneraje mają w sobie coś :!:
voli - 2011-04-05, 02:11

Stare maja nawet bardzo to coś :) -zwłaszcza radiomir - z współczesnych to tylko te najprostsze, najbardziej klasyczne (imho) do czegos sie nadają - reszta to dla mnie potworna cekinada :)
Jacek. - 2011-04-05, 03:31

A ja tak patrzę w te Paneraje i sam nie wiem: czy to moje odchylenie "historyczne" - lubię akcentowanie tradycji w technice - czy to tylko ciąg do czegoś elitarnego.
Pewien znajomy mawia: jak kupię Panerai, to w komplecie z pitbullem - żeby mu to na ogon nasadzić i napawać się widokiem.

Ot, takie urządzonko, co u mnie rozterki wywołuje.

J.

strix - 2011-04-05, 07:57
Temat postu: Re: O Panerai - znane, ale ładna robota.
moga sie podobac, moga sie nie podobac, ale z pewnoscia nie sa nijakie i podobne do czegokolwiek innego. Mnie zdecydowanie kreca :wink:

pozdr
s

Czino - 2011-04-05, 08:35

Jak dla mnie to wszystkie paneraie są genialne, oczywiście oprócz wersji bling-bling :grin:
Blaz - 2011-04-05, 08:52

Bo z dobrych wzorów zżynali. :mrgreen:
Rudolf - 2011-04-05, 10:20

Stare modele są jak najbardziej w moim guście
dwatch - 2011-04-05, 11:49

Ja byłem kiedyś chory na Pama Radiomira albo Luminora w wersji z małą sekundą lub małą sekundą i datą, ewentualnie base z logo ale cena tych zegarków jest co by powiedzieć - wysoka jak za Unitasa i Etę, a z drugiej ręki nie da się tego kupić jak innych za 50% albo niżej wartości. Ot popularny i dobrze wypromowany. To że mechanizmy zdobione w napisy czy tam paski i że śrubki niebieskie to mnie jednak nie przekonało do 3200 E+. Jak już będę bogaty to sobie sprawię, tylko pewnie potrwa to bardzo długo :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
wahin - 2011-04-05, 19:47

Jacek. napisał/a:

Pewien znajomy mawia: jak kupię Panerai, to w komplecie z pitbullem - żeby mu to na ogon nasadzić i napawać się widokiem.



Bardzo kuszące rozwiązanie ;)
Jak będę bogaty, że będzie mnie stać na kierowcę z limuzyną, każę sobie przyspawać Slytecha do parasolki, która będzie leżeć w bagażniku auta :)

Jacek. - 2011-04-05, 22:13

wahin napisał/a:
Bardzo kuszące rozwiązanie ;)
Jak będę bogaty, że będzie mnie stać na kierowcę z limuzyną, każę sobie przyspawać Slytecha do parasolki, która będzie leżeć w bagażniku auta :)


To jakieś motoprącie dla nowobogackich; TA KONKRETNA limuzyna ma firmowy parasol w schowku w drzwiach :wink:

Ja kombinuję nad piersiówką z Rolexem - łyka Hennessy "kwadrans po nieparzystej" - musisz przyznać że minimum +150 do lansu :mrgreen:

J.

PS: ten gość od pitbulla z Panerai to dokładnie ten, który planuje Calatravę :wink:

wahin - 2011-04-05, 22:18

Jacek. napisał/a:
wahin napisał/a:
Bardzo kuszące rozwiązanie ;)
Jak będę bogaty, że będzie mnie stać na kierowcę z limuzyną, każę sobie przyspawać Slytecha do parasolki, która będzie leżeć w bagażniku auta :)


To jakieś motoprącie dla nowobogackich. TA KONKRETNA limuzyna ma firmowy parasol w schowku w drzwiach :wink:

Ja kombinuję nad piersiówką z Rolexem - łyka Hennessy "kwadrans po nieparzystej" - musisz przyznać że minimum+150 do lansu :mrgreen:

J.


Też myślałem nad TĄ limuzyną, ale odpadła z prostej przyczyny - przyspawany Slytech nie zmieści się w drzwiach :P


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group