Czwarty Wymiar
...world wide watches...

Uwaga podróba? - Rolex....niestety coraz lepsze podróby

Roscosmos - 2011-02-06, 15:18
Temat postu: Rolex....niestety coraz lepsze podróby
Mysle ze na tym forum moge to wkleić ku przestrodze...na innym mógłbym zostać za to powieszony...zanim zdążył bym wytłumaczyć o co mi naprawdę chodzi. Jakiś czas temu trafiłem na to....i zmroziło mi krew w żyłach. Nie wiem jak wy kumotry ale ja dałbym się nabrać....nawet napis rolexrolexrolex od wew strony pierścienia skopiowany.
W zasadzie w takim zegarku pozostaje tylko sprawdzać mechanizm :(

http://www.youtube.com/wa...feature=related

Blaz - 2011-02-06, 15:23

No ale co w tym nowego? Wszystko od dawna wiadome jest.
Roscosmos - 2011-02-06, 15:28

Blaz napisał/a:
No ale co w tym nowego? Wszystko od dawna wiadome jest.


Że podróby są to jest wiadomo że są coraz lepsze także....ale ten jest wykonany perfekcyjnie :/ ...w dodatku montują tam ety .....co daje do myślenia....ETA robi problemy np Stowie i nie chce dostarczać mechanizmów ale chinolom wysyła kontenerami nie pytając gdzie to będzie wsadzone ?! Jakiż ten świat zakłamany

Rudolf - 2011-02-06, 15:30

Miałem taką sztukę submarinera przywiezioną z USA , kopia 1:1 , opisałem ją na forum
Blaz - 2011-02-06, 15:30

Tylko człowiek siedzący w tzw "talibanie", gdzie nie wolno mówić o wszystkim, co psuje humor Górze, nie dostrzeże, że podróbki już od dawna są świetnie wykonane, a czasami lepiej niż oryginał. :wink:

I nie chinolom, a Chińczykom. :wink:

bEEf - 2011-02-06, 15:33

Piszą, że wstawiają ETY. Tak samo, jak piszą, że ten zegarek to Rolex. Przecież ETY mają swoje chińskie odpowiedniki. A w tym zegarku widać, że coś jest nie tak po ruchu sekundy - za mała częstotliwość.
Rudolf - 2011-02-06, 15:33

Z tą Etą to nie tak dokładnie podróby za 100 - 200 $ mają Asian Eta copy z puncą i tak dalej , wygląda jak oryginał , dopiero droższe mają prawdziwą Etę .
Roscosmos - 2011-02-06, 15:34

Blaz napisał/a:
Tylko człowiek siedzący w tzw "talibanie", gdzie nie wolno mówić o wszystkim, co psuje humor Górze, nie dostrzeże, że podróbki już od dawna są świetnie wykonane, a czasami lepiej niż oryginał. :wink:

I nie chinolom, a Chińczykom. :wink:


Nie siedzę w talibanie ;)

bEEf - 2011-02-06, 15:40

Roscosmos, obejrzałem filmik z podróbą Milgaussa z tej "manufaktury" i jest kiepska. Źle spasowany dekiel, kiepskie szczotkowanie bransolety, "szafir" wygląda nie tak... Na stalowej kopercie "próba złota". Widziałem lepsze ;)
patafian - 2011-02-06, 15:56

Roscosmos napisał/a:
ale chinolom wysyła kontenerami nie pytając gdzie to będzie wsadzone ?! Jakiż ten świat zakłamany


Kolego toż to nić innego jak kapitalizm - wynik na sprzedaży musi być :evil:

patafian - 2011-02-06, 15:59

bEEf napisał/a:
A w tym zegarku widać, że coś jest nie tak po ruchu sekundy - za mała częstotliwość.


Fakt haczy, ale prawda jest taka że nie kupuję się podrópki Rolexa dla płynięcia wskazówki tylko dla bling bling na dzielnicy

Blaz - 2011-02-06, 16:15

Roscosmos napisał/a:
Blaz napisał/a:
Tylko człowiek siedzący w tzw "talibanie", gdzie nie wolno mówić o wszystkim, co psuje humor Górze, nie dostrzeże, że podróbki już od dawna są świetnie wykonane, a czasami lepiej niż oryginał. :wink:

I nie chinolom, a Chińczykom. :wink:


Nie siedzę w talibanie ;)


To się cieszę, że zaczynasz dostrzegać niuanse świata. :wink:

Segoy - 2011-02-06, 16:41

...skoro już tak w temacie - jakby komuś brakło części do modowania MQJ'a to za niecałe 30 USD może zanabyć to

;-)
Edit Admin - Segoy nie dajemy linków do sklepów podróbami

kubama - 2011-02-06, 16:59

Podróba za 69USD (bo tak widzę w tytule filmu) jest dostatecznie wykonana, żeby oszukać przypadkowego gościa jak i część osób, które myślą, że się znają. Ja bym się pewnie nabrał. Po odkręceniu dekla wszystko jest jasne tak czy siak. Ani prawdziwej ani chińskiej ETY tam nie powinno być. To że w takiej cenie można dostać tak dokładnie podrobiony zegarek to już jest niepojące. Pomyślcie jednak o droższych podróbach - w okolicach 400USD już na prawdę bez grzebania w mechanizmie się nie obędzie, a są podróby za ponad 1000USD tak podobne do oryginałów, że niejeden serwis się da oszukać (mechanizmy oryginalne, numery seryjne, oryginalne części itp).

Chiński czy nie chiński, za 69USD czy za 1000USD jest to syf i wynikają z tego dwie rzeczy, przynajmniej dla mnie. Syfu nie noszę, to raz. Przy zakupach trzeba być czujnym jak ważka żeby nie dać sobie takiego syfu wcisnąć, to dwa. ;)

Blaz - 2011-02-06, 17:08

Bo najważniejsza jest przywieszka i... zdrowy rozsądek. :grin:
bEEf - 2011-02-06, 18:06

Blaz, przywieszka w Rolku jest ze zwykłego plastiku, pudełko też kiepa - normalnie moje rozczarowanie roku ;)

Mówiłem na spotkaniu w Łodzi - na jutubie widziałem tak dobre fejki Milgaussa, że mając obok siebie fejka z oryginałem spokojnie bym się nabrał. Co więcej, na filmie facet odkręca dekiel i jest podwójna koperta, dokładnie jak w oryginale. Odkręca drugi dekiel i.. jest podrobiony mechanizm, a co najmniej stylizowany na Rolka, łącznie z charakterystycznymi fioletowymi kółkami :shock:

Gdy się chce kupić nówkę, to ustrzec się prosto - kupić w salonie. Nie boli aż tak, bo akurat w przypadku Rolka nie da się wiele ugrać na "szarym rynku". A i dadzą zniżkę na pierścionek dla żony na pocieszenie ;) Problem zaczyna w przypadku używki i tu się można nieźle naciąć.

Blaz - 2011-02-06, 18:08

Beef, bez urazy, ale nie wierzę, że w POLSKIM salonie są normalne ceny zegarków. :mrgreen:

Ale to temat na inne rozważania. :wink:

bEEf - 2011-02-06, 18:18

Blaz, ale ja nie muszę wierzyć, bo wiem. Ty mi też nie musisz wierzyć, wolna wola :) Akurat w przypadku Rolexów ceny są ok. Też byłem zaskoczony. Wystarczy powiedzieć, że Stani dał mi cenę praktycznie taką samą, jak w Kruku po zniżce. Żona sprawdziła ceny w Stanach, i po przeliczeniu po kursie dolara wyszło praktycznie tak samo, jak w Polsce (a tam wszystkie ceny podają bez podatku stanowego). Patrzyłem w necie na Chronos24 i było trochę taniej, ale różnice nie usprawiedliwiały kombinowania.
Blaz - 2011-02-06, 18:20

Jeśli jest tak jak mówisz, to jest wyjątek potwierdzający regułę. :mrgreen:
bEEf - 2011-02-06, 18:26

Pewnie tak, faktycznie na niektóre marki ceny są z kosmosu.
corten - 2011-02-06, 18:35

Bo trza się kochać w Seiko i nie ma takiego problemu.

ps wiem wiem też podrabiają..

bEEf - 2011-02-06, 18:59

Seiko, Casio, co tylko dusza zapragnie :)
Roscosmos - 2011-02-06, 19:29

bEEf napisał/a:
Seiko, Casio, co tylko dusza zapragnie :)


Perfecta nie podrabiają ! wypraszam sobie ....a pewnie można by było...widzę w tych zegarkach pewien potencjał dla księgowych ;)

ALAMO - 2011-02-06, 22:40

bEEf napisał/a:
Blaz, przywieszka w Rolku jest ze zwykłego plastiku, pudełko też kiepa - normalnie moje rozczarowanie roku ;)

Mówiłem na spotkaniu w Łodzi - na jutubie widziałem tak dobre fejki Milgaussa, że mając obok siebie fejka z oryginałem spokojnie bym się nabrał. Co więcej, na filmie facet odkręca dekiel i jest podwójna koperta, dokładnie jak w oryginale. Odkręca drugi dekiel i.. jest podrobiony mechanizm, a co najmniej stylizowany na Rolka, łącznie z charakterystycznymi fioletowymi kółkami :shock:

Gdy się chce kupić nówkę, to ustrzec się prosto - kupić w salonie. Nie boli aż tak, bo akurat w przypadku Rolka nie da się wiele ugrać na "szarym rynku". A i dadzą zniżkę na pierścionek dla żony na pocieszenie ;) Problem zaczyna w przypadku używki i tu się można nieźle naciąć.


Ale czemu ty się dziwisz, tak konkretnie :?:
To zjawisko omawiamy od początku istnienia forum.
Są fejki takie, że nie rozpozna ich NIKT, o ile nie sprawdzi numeru mechanizmu, a są i takie, które mają autentyczny numer seryjny ;-)
Ba :!: Są, rzekomo, fejki tak "znanych" producentów, że ich produkcja byłaby ekonomicznym bezsensem.
Jest to wynikowa dwóch zmiennych :
Po pierwsze, większośc zegarków sprzedawanych za chore pieniądze bazuje na powtarzalnych elementach robionych gdzie indziej, i de facto robią z klientów wała sprzedając je z 10x nożycami ceny.
Po drugie, na rękę producentom jest tworzenie pscyhozy że "nie da się odróżnić od oryginału", bo pomyślisz 10 razy nad zakupem zegarka używanego tańszego o 20%, bo zawsze istnieje ryzyko.
Można sie temu dziwić i robić "oczy szeroko zamknięte" na kicikici, ale tam generalnie wiedza boli właścicieli. U nas to jest wynajdywanie koła.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group