|
Czwarty Wymiar ...world wide watches... |
|
Kraje pozostałe - ORSA Monstrum
n1joker - 2010-11-27, 17:43 Temat postu: ORSA Monstrum To był impuls. Nie planowałem tego zegarka. A jednak prawie bez namysłu go kupiłem ...
ORSA Monstrum, bo o niej mowa była wypuszczona w 5 wersjach kolorystycznych po 100 szt w każdej.
Automat z Miyota 8215, 300M WR
Wygląd
Ten zegarek budzi skrajne uczucia. Nie dziwi mnie to że może się komuś nie podobać.
Moja żona gdy go zobaczyła stwierdziła: "To najbrzydszy zegarek jaki miałeś. To już te chińskie busole są ładniejsze". Nie zdziwiło mnie to zupełnie gdyż gust zegarkowy mamy diametralnie różny.
Odnoszę wrażenie że ten zegarek z założenia ma budzić skrajne emocje. Albo go nienawidzisz albo go kochasz, nie ma stanów pośrednich.
Koperta
Jak dla mnie to duży plus tego zegarka.
Solidna stalowa piaskowana koperta z koronką na 4 Dobrze wyprofilowana więc wygodnie leży na nadgarstku ale przyznać trzeba że wymaga od "nosiciela" raczej solidnego przegubu, czuć że to kawał żelastwa (wg danych internetowych sam zegarek waży 146g). Średnica samej koperty to ok 45,5mm bez koronki, ale bezel jest szerszy niż ona sama (ma jakieś 47mm) więc optycznie zegarek wygląda na jeszcze większy. Osłonięta koronka z grawerem jest odpowiedniego rozmiaru, gwint łapie bardzo pewnie.
Mocowanie paska na skręcane piny, które w zamyśle twórcy wystają po obu stronach uszu. Hmmm, rozumiem strategię, coraz bardziej się do tego przekonuję, ale nie jestem jeszcze na 100% przekonany. Faktycznie z tymi wystającymi pinami wygląda jeszcze bardziej zadziornie. Ale dla przeciwników - na stos za takie fanaberie.
22mm w uszach pozwala na kombinacje paskowe, ale IMHO grubość koperty determinuje też styl paska. Musi być tutaj konkretny grubas, po prostu cieńsze paski nie współgrają z tym klocem.
Firmowa guma jest fajnie wyprofilowana przy uszach, dalej skręcana pinem żeby zegarek lepiej układał się na ręku, ale jak dla mnie jest trochę za cienka w stosunku do samego zegarka.
Zapięcie sygnowane logo ale jakość wykonania nie najwyższych lotów
Rozmiar "lug to lug" to 55mm. Wysokość - 18mm. Waga z paskiem - 180g. Na moim 19,5cm nadgarstku wygląta tak:
A tak w porównaniu z Monsterem:
Tarcza
Bardzo ładna tarcza. Świetnie wykonana, "czysta", równa podziałka, bardzo fajna faktura tarczy, nie jestem tego w stanie uchwycić na zdjęciach ale tarcza jest jakby "perłowa", okienko daty ładnie wkomponowane na czartej.
Wskazówka godzinowa i sekundowa nawiązują do wersji kolorystycznej, w tym przypadku - pomarańcza.
Minusem jest słaba luminova, świeci ale szału nie ma, zdecydowanie wysiada przy seiko, szkoda.
Dekiel
Nooo, małe dzieło sztuki Bez zbędnych komentarzy, to trzeba zobaczyć
Bezel
Bezel na 60 kliknięć obraca się w jedną (lewą) stronę. Chodzi dobrze, ale nie pracuje tak płynnie jak np Seiko.
Bezel jest polerowany czy też chromowany i kontrastuje w połączeniu z "tool'ową" kopertą.
Natomiast wkład bezela, ... .... jego wygląd to jak dla mnie najsłabsza strona tego zegarka. Wygląda ... ... jak by to powiedzieć ... ... "tanio".
Szkło
Wypukły szafir z antyrefleksem grubości 5mm !!! To szkło powoduje u zwolenników zachwyt i pełne politowania spojrzenia adwersarzy w stylu: "no denko od butelki". NIE, odpowiadam stanowczo: "nie, denko od butelki jest dużo cieńsze".
Wprawdzie pod kątem ciężko odczytać czas, ale przyznaję się bez bicia że to szkło ma swój urok. Poza tym w zdecydowanej większości przypadków zerkam na zegarek niekoniecznie po to żeby zobaczyć która godzina
Podsumowując mogę powiedzieć że z Orsą Monstrum jest jak z dziewczynami. Te brzydkie, rude, piegowate, w okularach, też znajdują facetów. I nawet im się podobają. Bywa że zdradzamy z nimi swoje żony (sorry Glycinko), swoje kochanki (sorry Monstery) a bywa że wiążemy się z nimi na dłużej (sorry Rudolf, może kiedyś ... )
Mnie urzekła ta brzydota. Faktycznie, może to najbrzydszy zegarek jaki miałem, ale też najbardziej odjechany.
kadarius - 2010-11-27, 17:47
co ty masz przeciwko rudym i piegowatym???
a na serio - kawał toolwatcha na pewno szybko się nie znudzi! - najlepszą częścią każdej orsy jest dekielek - każdy zegarek powinien mieć taki!
TowRoupas - 2010-11-27, 17:51
Jest ekstra ale akurat kasy niestety nie miałem - gdybym nie kupił wcześniej innych zegarków to bym Cię uprzedził
Wal się
Rudolf - 2010-11-27, 17:53
kuwa gdzie ja wtedy byłem jak go wystawiali , gdyby nie to że zrezygnowałem z kizi i tam nie zaglądam by był mój .... a tak to ch.... trudno się mówi .
n1joker niech się nosi !
CornCobbMan - 2010-11-27, 17:58
Świetny zegarek - niesamowicie go zazdraszczam (i jednocześnie zadraszczam odpowiedniej wielkości nadgarstka - 55mm L-L to dla mnie o parę mm za dużo).
Jeden z ładniejszych diverków, a bezel wcale nie wygląda tandetnie, ale fajnie wpisuje sie w klimat zegarka.
ALAMO - 2010-11-27, 18:03
Wal się, kradzieju - gwizdnąłeś mi ją sprzed nosa
Wisisz flaszkę
Maxio - 2010-11-27, 18:38
...te Orsy to mi się podobały od zawsze. Monsterek przy niej jakiś taki mizerny jest...
...bujaj się Dżokerze
Tomek - 2010-11-27, 18:44
Świetny zegar, gratulacje raz jeszcze
waldii - 2010-11-27, 19:33
Piękny zegarek.Wszystko mi się w nim podoba .
Dekiel rewelacja - Gratuluję
Svedos - 2010-11-27, 20:35
Taki brzydki ze aż piękny, WAL SIĘ.
Smok - 2010-11-27, 21:16
Świetna jest ta Orsa
Marek gratulacje, to znaczy wal się
maciek - 2010-11-27, 22:10
Fantastyczny zegarek, naprawdę dobry zakup! No i nie oszczędzę Ci tradycyjnego WSNR. Czyli Wal Się Na Ryj!
Blaz - 2010-11-28, 10:26
Kto mnie zna to wie, że Orsa jest moim marzeniem, choć raczej model Sea Angler. Głównie przez dekiel oczywiście.
Monstrum jest jednak dla mnie zbyt Monstrum, ale to piękny zegarek. Gratuluję jego posiadania i dobrej recenzji.
strix - 2010-11-28, 11:51
Zdecydowanie jakbym mogl nosic 55mm lug-to-lug i bym kupil, to bym kochal do bolu
Pozdr
strix
wahin - 2010-11-28, 12:17
Świetnie wygląda, gratuluję i zazdroszczę.
Kyle - 2010-11-28, 19:23
świetna tarcza (bardzo bym sobie życzył takiej w mniejszej kopercie) i takiż dekiel. To nie jest nudny zegarek . Serdeczne gratki
Stig - 2010-11-28, 19:36
Świetny jest ten szaleniec
nick555 - 2010-11-28, 21:51
Witaj w klubie właścicieli
Śpieszę donieść że piny to jest odpowiedź Berga na to że w Sea Anglerze były schowane i amerykanie sobie uszy rysowali przy zmianie paska Żartuje taka tylko moja teoria choć coś w tym jest. Ja chorowałem na zieloną i niebieską i nie mam żadnej, teraz obiecałem sobie zebrać na czarnego Sea Vipera.
Jeszcze raz gratuluje.
PS. Ile dostałeś propozycji korupcyjnych w ramach pierwszeństwa odsprzedaży?
n1joker - 2010-11-29, 11:26
Dzięki serdeczne, nawet zazdrośnikom
Co do propozycji to kilka było w tym jedna bardzo sugestywna
Rudolf - 2010-11-29, 11:53
n1joker napisał/a: | w tym jedna bardzo sugestywna |
Wcale Ci nie groziłem
|
|