crayzee - 2010-11-06, 15:00 Temat postu: Orient cesarski Prawda jest taka, że podświadomie już dawno chciałem go mieć. W latach 80-tych kusił na grubych nadgarstkach cinkciarzy, przywołując swoim połyskiem marzenia o szczęśliwym i bogatym Zachodzie. Z braku pierwowzoru, budowałem kolekcję w oparciu o jakże udane inspiracje autorstwa radzieckich inżynierów, o na przykład takie: 
Nadszedł jednak czas, by na ręku zagościł wreszcie ON - prawdziwy japońska patelnia!! 
Trafił do mnie w stanie właściwie prawie idealnym. Prawie, bo wskazówki mają lekki nalot. Niby taki sam, jak Rakieta, ale jednak inny... Świetnym IMHO patentem jest angielsko-japoński datownik. Jedynie werk brzydki jak noc - zajrzałem do środka i darowałem sobie robienie zdjęcia (tym bardziej, że wahnik miał jakieś przebarwienia). Ale nic to, wreszcie zostałem cinkciarzem 
topek - 2010-11-06, 15:16 Ja nie bylem cinkciarzem, ale posiadalem . Kupilem w 1985 roku za 25000 zl.
Zegarek dziala do dzisiaj, nosi go moj ojczym i powiem tylko ze szyku to zadawalem tym łoczem
Swietna maszynka - gratulki 
wahin - 2010-11-06, 15:29 No teraz to szpan na całego 
Gratuluję nabytku i niech się nosi. Ghostdog - 2010-11-06, 17:40 Orient bomba, ale takie Rakietki to mi się marzą 
Szymek - 2010-11-06, 17:42 crayzee, Rakietki bardzo fajne , znasz może mechanizm odczytywania daty z tarczy? , Orient bombastyczny chociaż werk to ma paskudny 
ALAMO - 2010-11-06, 17:43 Szymek - mechanizm już ci się nie na wiele zda, ponieważ to są kalendarze 10cio letnie, a ostatnie te Rakiety wychodziły w 1993 roku z tego co mi wiadomo. Szymek - 2010-11-06, 17:52 Kurczę to już ten bajer jest przeterminowany
ALAMO - 2010-11-06, 18:01 Dokładnie. Koronką ustawiałeś najpierw rok w okienku na dole. óźniej z tabel odczytywałeś dni tygodnia/miesiaca. Blaz - 2010-11-06, 18:17 A mnie cały czas ten zegarek jakoś odrzuca. 
Svedos - 2010-11-06, 18:19 A mnie te Orienty nigdy nie kręciły, wydawały mi się takie cinkciarskie
jaro19591 - 2010-11-06, 20:49 Ja tak jak Svedos, też mi patelnie śmierdziały cinkciarstwem ale dzisiaj na giełdzie w Bytomiu zanabyłem taką trochę łagodniejsza wersję i aktualnie go doprowadzam do ludzkiego wyglądu. Jutro jak poskładam to wrzucę fotki. Rudolf - 2010-11-06, 21:43 Powiem tak , fanem nie jestem , ale jak trafię to wezmę dla samego mania
Wozu - 2010-11-07, 21:59 Cinkciarski nie cinkciarski zegar fajny jest i już. Gratuluje nabytku, choć nadal pamiętam co było dodatkiem do tego orienta i za jakie pieniądze  i długo nie zapomnę
I orienta wyjątkowo nie zazdraszam... bo mam...
crayzee - 2010-11-07, 22:33 Tomek - i oto chodzi. Będzie nam się ładnie komponował na łapie obok złotego łańcucha
Aronus - 2010-11-08, 15:28
Dokładnie tak jak Rudolf pisze. Za to rakietki lubię
pisar - 2010-11-09, 11:53 Ja się przyłączam do grona na "nie"...niby fajny ale jakoś przekombinowany jest dla mnie. kojarzy mi się ze starymi dziadkami...często u nich widzę takie maszyny: ) Svedos - 2010-11-09, 11:55 TY sobie Piotrek uważaj, te stare dziadki to mniej więcej moje roczniki  
Maxio - 2010-11-09, 11:55 ...ja też jestem na nie, od pierwszego wejrzenia go nie polubiłem, a było to czas jakiś temu Rudolf - 2010-11-09, 11:59 Do dziś ten model dobrze schodzi u jednego zegarmistrza w mojej okolicy . pisar - 2010-11-09, 12:03
Eee tam...trzymasz się nieźle...w końcu dałem Cię w jeden szereg z Alamosem na spotkaniu : ) revolta - 2011-01-13, 21:38 A mi sie bardzo podoba no niestety nie znalazlem w idealnym stanie starszej wersji i kupilem nowsza i tez mi sie podoba i niedlugo zostane cinkciarzem
wahin - 2011-01-13, 21:54
I badylarzem
chomior - 2011-01-13, 23:11
A w stosunku do którego z nich bardziej się pomyliłeś ?
Svedos - 2011-01-14, 09:28 Wiadomo że do Alamosa
|
