|
Czwarty Wymiar ...world wide watches... |
|
Warsztat - Omega cal 1337
mikimeen - 2017-05-10, 10:40 Temat postu: Omega cal 1337 Witam
Panie i Panowie mam taki niezły zgryz z ostatnio zakupionym zegarkiem. Ale po kolei czyli kupiłem zegarek napędzany werkiem quartz-owym ( cal.1337 ) i po włożeniu nówki baterii zegarek ochoczo ruszył do przodu i ze ZDWOJONĄ siła w ciągu godziny zrobił dwie godziny !!! No cóż pomyślałem kryształ się sypnął więc wymieniłem na nówkę sztukę " Typ rezonatora: kwarcowy (zegarkowy) Montaż: THT Obudowa: cylindryczna Częstotliwość: 32,768MHz " Zegarek ruszył ponownie ale teraz sprawa jest taka że jak poleży spokojnie na blacie to trzyma czas co do sekundy jak nim poruszyć zmienić pozycję to zaczyna przyśpieszać i zwalniać i to zupełnie tak jakby tracił stabilizację. Spotkał się ktoś z Was takim zachowanie kwarcowego werku ?? Gdzie szukać wady - uszkodzenia ?? Wskazówki siedzą sztywno na swoim miejscu, luty sprawdziłem są OK, jeszcze podejrzewam trymer ale gdzie kupić takie mały zegarkowy z lat 70/80 tych ?? Każda myśl może być pomocna . Przychodzi Wam coś do głowy
Pozdrowionka Darek
jaro19591 - 2017-05-10, 10:51
Trymery mają na tyle małą pojemność, że nie powinny dawać takiej różnicy w chodzie.
mikimeen - 2017-05-10, 11:30
Teraz coś mi wpadło do głowy czy trymer może mieć przebicie ?? może on robi zwarcie i układ scalony głupieje. Sprawdzę w domu zmierzę dziada czy nie zwiera.
Jacek. - 2017-05-10, 11:35 Temat postu: Re: Omega cal 1337
mikimeen napisał/a: | (...) Zegarek ruszył ponownie ale teraz sprawa jest taka że jak poleży spokojnie na blacie to trzyma czas co do sekundy jak nim poruszyć zmienić pozycję to zaczyna przyśpieszać i zwalniać i to zupełnie tak jakby tracił stabilizację. Spotkał się ktoś z Was takim zachowanie kwarcowego werku ?? Gdzie szukać wady - uszkodzenia ?? |
Obejrzyj lutowania przez dobrą lupę (albo od razu popraw wszystkie).
Gboo.
mikimeen - 2017-05-10, 11:39
Oglądałem Jacku kilka razy sprawdzałem milimetr po milimetrze i wszystko wygląda OK , głupi już jestem bo czegoś takiego jeszcze nie widziałem, chyba że ma ukrytą funkcję barometryczną lub czujnik Gaussa
A może macie namiar na kogoś kto może posiadać na sprzedaż taką płytkę ??
http://tufotki.pl/8tXD6
Jacek. - 2017-05-10, 20:59
Z odcisku palca wnoszę, że opis problemu jest dokładny
Pęknięte lutowania często są trudne do zauważenia - ja bym najpierw "na pałę" poprawił wszystkie. Oczywiście uważając, by lut nie rozlał się za daleko i żeby nie puścić iskierki ze swetra albo wykładziny na podłodze.
Drugi potencjalny winny to kwarc. Tu jest zupełnie typowy; 32,768 kHz jest w każdym tanim kwarcoku. BTW amatorzy często zapominają o podstawowej zasadzie: o sprawny kwarc najłatwiej w sprawnym zegarku
Trzeci do sprawdzenia to trymer, chociaż takie jak ten raczej nie miewają luzów.
No i oczywiście styki, przkładki izolacyjne itp. Kiedyś jeden z kumotrów (nie pomnę kto) dość długo i uparcie ścigał pękniętą przekładkę.
Jeśli masz dojście do oscyloskopu, to bazową częstotliwość bierze się z tego "oczka" nad trymerem. To by wyjaśniło czy to generator (kwarc i trymer), czy coś dalej.
Gbq.
mikimeen - 2017-05-11, 05:44
Hey
Wczoraj w godzinach popołudniowo wieczornych dokonałem:
1. Wymiany kwarcu na nówkę sztukę ( ale po Twojej podpowiedzi wydłubię z jakiegoś czynnego kwarcoka i przelutuję raz jeszcze )
2. poprawiłem wszystkie luty każdy z osobna smarując je pastą lutowniczą.
3. pomierzyłem trymer - czy przypadkiem nie ma przebicia ( jest OK )
4. pomierzyłem przejścia - ciągłość ścieżek - wszystkie są ok każda przewodzi wszystkie styki OK
wszystko robione na macie antystaycznej w którą zainwestowałem 2 dychy !!! a zegar dalej wariuje
Popołudniu pomierzę jeszcze miernikiem ( mam z pomiarem częstotliwości ) co się dzieje na oczku nad trymerem.
Pomału zaczynam stwierdzać że zegarek mnie pokonał i kpi ze mnie na całego
Jacek. - 2017-05-11, 20:12
Siem zdarza.
Gdyby nie to, że przyspiesza, posądzałbym wytarcie łożyska osi minutowej. Ale to tutaj jest ogólnie ciekawe i wskazywałoby na wyjątkowo podstępnie trafiony układ scalony.
Albo jakąś ukrytą pierdółę.
Gb.
mikimeen - 2017-05-12, 05:46
Hey
Wybebeszyłem ją wczoraj całą do spodu i dwie rzeczy rzuciły mi się w oczy.
Pierwsza to taka że jakiś domorosły zegarmistrz amator zgubił podkładkę ( http://tufotki.pl/xklu1 ) szlag wie gdzie teraz taką dostać albo kto będzie w stanie taką wytoczyć, szukam kogoś kto dysponuje tokarką zegarmistrzowską ??
Druga to źle był założony dielektryk, jak go rozkręcałem to zawsze leżał na płycie głównej a tutaj ( http://www.watchrepa...mplete-service/ ) ewidentnie widać że powinien być od góry pod "mostkiem - nakrywką",. Ciekawe czy to ten zły montaż mógł powodować wariowanie mechanizmu ?
A i jeszcze dopytam w płycie głównej tuż pod samym rezonatorem jest elastyczna blaszka-styk który jak się domyslam miał doprowadzać plusa do obudowy rezonatora ( miał go łaczyć z obudową ) czy brak takiego styku mógł wpływać na pracę układu ??
pozdrawiam darek
Jacek. - 2017-05-12, 21:28
mikimeen napisał/a: |
A i jeszcze dopytam w płycie głównej tuż pod samym rezonatorem jest elastyczna blaszka-styk który jak się domyslam miał doprowadzać plusa do obudowy rezonatora ( miał go łaczyć z obudową ) czy brak takiego styku mógł wpływać na pracę układu ??
|
Nie powinien.
Gboo.
mikimeen - 2017-05-15, 05:33
No i tak w weekend poczyściłem całą stronę mechaniczną wymyłem wypucowałem i poskładałem, raz jeszcze przelutowałem wszystkie styki i wymieniłem kwarc na taki wylutowany ze sprawnego innego kwarca, i po włożeniu baterii i chyba wszystko jasne.
Idzie na półkę wrócę do niej jak emocje wygasną, dziękuję wszystkim za podpowiedzi i wskazówki
|
|