|
Czwarty Wymiar ...world wide watches... |
|
Recenzje - Tisell TS Pilot
Słoniu - 2015-04-23, 18:23 Temat postu: Tisell TS Pilot Tisell TS Pilot (data zakupu: 04.2015)
Przez przeszło cztery lata obcowania z zegarkami doszedłem do momentu pewnego przesytu swoim zegarkowym hobby. W efekcie od listopada ubiegłego roku moja kolekcja nie powiększyła się o żaden zegarek, a wręcz przeciwnie została ona mocno zredukowana. Ostatnio coraz mniej nowych modeli wywierało na mnie jakiekolwiek większe wrażenie nie mówiąc o egzemplarzach, które spowodowałyby szybsze bicie serca. Także posiadane zegarki nie dawały już tyle radości. Wszystko to również negatywnie odbiło się to na moim blogu, który został co nie co zaniedbany. Lekki odwyk od tykającego świata i for zegarkowych spowodował, że nabrałem trochę dystansu, dzięki czemu radość obcowania z zegarkami powróciła na nowo.
Przeglądając nowości z corocznych targów w Bazylei natrafiłem w końcu na zegarek, który spowodował u mnie nieposkromioną chęć jego natychmiastowego posiadania – uczucie, którego nie czułem od zakupu mojego świętego Graala jakim był Pan Europ (no, może czasem i się zdarzało takie uczucie jednak cena od razu studziła zapał). Niestety, jak to zazwyczaj bywa jak na złość okazało się, ze w sprzedaży będzie dostępny on dopiero na jesieni. Aby umilić sobie ten długi okres postanowiłem zakupić kilka innych czasoumilaczy, które nie obciążą nadmiernie mojej kieszeni i będą łatwe w późniejszej ewentualnej odsprzedaży, a przy okazji będę mógł się także z wami podzielić wrażeniami z ich użytkowania ratując co nie co moje podupadłego bloga. Będący bohaterem niniejszego wpisu Tisell jest właśnie zegarkiem spełniającym powyższe założenia – czy jednak tak jest aby do końca? Czas się o tym przekonać…
Koreański Tisell to marka bazująca na chińskiej myśli technicznej. Ich zegarki w głównej mierze wyposażone są w sprawdzone mechanizmy produkcji seagull’a, które to połączono z własnym designem tarcz. Poza swoimi projektami w ofercie można znaleźć również modele będące jedynie brendowanymi oemowymi produktami chińskiego potentata jak chociażby bratni model testowanej przeze mnie Rodiny. Warto zauważyć, że pomimo nie za bogatej gamy samych modeli mamy tu niemal cały przekrój dostępnych mechanizmów, a w ofercie koreańskiej marki znalazły się także modele wyposażone w zaawansowaną kompilację wychwytu karuzelowego. Zegarki z logo Tisell’a można zakupić poprzez stronę producenta oraz sporadycznie za pośrednictwem zatoki – ja właśnie w ten oto sposób stałem się posiadaczem opisywanego egzemplarza.
Nie wiem czy to efekt długiego braku obcowania z zegarkami czy zapach nowości ale koreański pilot wywarł na mnie bardzo dobre pierwsze wrażenie. Niestety, ten obraz szybko się rozmywa po bliższych jego oględzinach, bo pomimo, że solidna stalowa szczotkowana koperta o typowych dla tego typu zegarków rozmiarach wynoszących 44mm średnicy, 12mm wysokości oraz 51,5mm od ucha do ucha wykonana jest całkiem nieźle, to nie ustrzegła się ona drobnych wad. Typową bolączką dla innych tanich chińskich produktów jest słabe wykończenie przestrzeni między uszami. Tisell w tym miejscu wykonany jest odczuwalnie lepiej, jednak co z tego skoro jak na złość akurat tutaj znalazła się niewielka skaza, a taka drobnostka potrafi czasem zepsuć całość odbioru zegarka. Dobrze za to prezentuje się frezowana koronka w prawidłowym kształcie diamentu, która umożliwia nam pewny chwyt i sprawne nakręcanie sprężyny mechanizmu. Należy jednak zwrócić uwagę że osoby noszące luźno zegarek mogą odczuwać pewien dyskomfort spowodowany jej rozmiarem i wpijaniem się dłoń czy nadgarstek. Jeżeli jednak zegarek zapinamy dość ciasno to na pewno docenimy dobre wyprofilowanie samej koperty i uszu, dzięki czemu na ręku nie odczujemy jej słusznych rozmiarów.
Za wygodę noszenia zegarka odpowiada również zamontowany pasek – a tutaj, no cóż – mówiąc kolokwialnie – szału nie ma. Owszem, kolor nie jest zły, tak samo fakt zastosowania nitów (chociaż te przybite zostały chyba przez osobę w mocno wskazującym stanie), czy jego odpowiednia długość wraz z dostępnością sporej ilością dziurek. Niestety jego jakość pozostawia już trochę do życzenia, gdyż nie odbiega on specjalnie na plus od tego do czego przywykliśmy w innych tanich zegarkach z Państwa środka. Przy ewentualnym zakupie koreańskiego pilota warto już wcześniej pomyśle o zapewnieniu dla niego odpowiedniego zastępstwa. Za to samą klamerkę można w przyszłości śmiało wykorzystać mając oczywiście na uwadze jej niewielki rozmiar wynikający ze zwężającej się z 22mm do 18mm konstrukcji paska.
Pod lekko wypukłym mineralnym szkłem na którym zabrakło warstwy antyrefleksyjnej skryta jest prosta, sterylna czarna pilotowa tarcza – i to sterylna w dosłowny słowa znaczeniu bo na tarczy nie odnajdziemy żadnych napisów czy loga producenta, a jedynie białe nadruki indeksów minutowych i godzinowych wraz z charakterystycznym trójkątem na godzinie dwunastej. Jedyne jej urozmaicenie stanowi ryflowany totalizator odpowiedzialny za wskazanie sekundnika znajdujący się na godzinie dziewiątej. Wszystkie nadruki zostały wykonane za pomocą nieźle świecącej w ciemności zieloną barwą masy luminescencyjnej, która znalazła się również na wszystkich trzech wskazówkach. Wspominając już o nich nie sposób pominąć niebieski kolor ich obwolut,, który wprowadza lekkie ożywienie tego spójnego projektu. Ciężko także mieć jakiekolwiek uwagi do samego ich kształtu i długości – tutaj również należy się duży plus dla koreańskiego producenta. Nawet jeżeli są jakiekolwiek niedoskonałości ich wykonania to pewnie będą one dopiero widoczne przy sporym powiększeniu.
Zakręcany dekielek z wielkim oknem umożliwia nam podgląd pracy zainstalowanego mechanizmu, a jest nim Anitas czy też częściej spotykany pod nazwą asian unitas. Będąca kopią werku ety o symbolu 6197 konstrukcja oparta została o siedemnaście kamieni i analogicznie do pierwowzoru pracuj z częstotliwością 3hz, a przy pełnym naciągu sprężyny gwarantuje nam blisko 50 godzinną rezerwę chodu. Wizualnie mechanizm także prezentuje się całkiem ciekawie – barwione na niebiesko śrubki i zdobienia powinny zadowolić większość estetów a i wydawany przez niego dźwięk jest całkiem miły dla ucha. Sporym zaskoczeniem jest fakt, że producent podaje nam klasę wodoszczelności dla całej konstrukcji na poziomie pięciu atmosfer, co nie jest tak oczywiste dla tego typu zegarków, a tym bardziej w przypadku innej chińskiej konkurencji.
Tisell to już moje kolejne podejście do zegarka typu pilot i pewne nie ostatnie. W mojej kolekcji w tej stylistyce do dnia dzisiejszego ostał się jedynie Steinhart nav-b chrono a i to nie było przez moment tak oczywiste – w jego przypadku ratuje go jednak specyficzna kolorystyka połączona ze mechanicznych chronografem. Duża powtarzalność stylistyki klasycznych pilotów, a co za tym idzie również i recenzowanego TS’a to zarówno ich największa wada i zaleta. Zegarki te są wyjątkowo uniwersalne a swoim designem pasują prawie do każdej garderoby. Niestety, ta ich niesamowita poprawność powoduje też, że potrafią się one wyjątkowo szybko opatrzyć a w konsekwencji dość szybko znudzić. Kolejnym ich problemem jest spora łatwość ich ewentualnego odkupienia i to niemal w dowolnym przedziale cenowym, gdyż rzesza producentów którzy mają je w ofercie jest całkiem spora.
Koreańskiego Pilota dostępny jest w trzech wariantach tarcz, a ceny kształtują się na poziomie 115-120$ co czyni z niego dość ciekawą propozycję. Opcjonalnie przy zakupie możemy również pokusić się o dopłatę do szafirowego szła z warstwą AR, co wydaje się całkiem sensowną możliwością. Gdyby nie minimalna skaza między uszami to Tisell TS Pilot byłby według mnie bardzo dobrą opcją w swoim przedziale cenowym – niestety, jak już wspomniałem na wstępie taka drobnostka może wpłynąć na pozytywną ocenę całości projektu. Mam nadzieję, że jest to jednak odosobniony przypadek i mimo wszystko warto koreańskiego pilot rozważyć w przypadku szukaniu budżetowego pilota.
goTomek - 2015-04-23, 18:31
Dzis przyszedł?
Niedługo będziesz pisał recenzje przed zakupem
Słoniu - 2015-04-23, 18:33
goTomek napisał/a: | Dzis przyszedł?
Niedługo będziesz pisał recenzje przed zakupem
|
Ze zdjęć
Generalnie wstępik miałem napisany - reszta na żywioł szła - także sorki za ewentualne powtórzenia i literówki. Musiałem się twórczo wyżyć
bofff - 2015-04-23, 18:53
kurczę, miałem 4 Tiselle i wszystkie były wykonane nienagannie
mam trochę wrażenie, że na ebay rzucił jakieś takie składaki z tanio zdobytych części
tego puść i weź coś ciekawszego - day/night czy chrono
revolta - 2015-04-23, 18:59
No i fajna recka i fajny zegar
Maras68 - 2015-04-23, 20:15
ta szczerbata krawędź faktycznie irytuje
Recenzja świetna
...mam nadzieję, że ten zgryz na kopercie to zwykłe przeoczenie czy niedbalstwo incydentalne
Daito - 2015-04-23, 20:27
Słoniu napisał/a: | goTomek napisał/a: | Dzis przyszedł?
Niedługo będziesz pisał recenzje przed zakupem
|
Ze zdjęć |
Bez zdjęć - ze zdjęć to żadna sztuka... na innym forum potrafią się wypowiedzieć o zegarku nigdy go na oczy nie widząc... czyli da się...
Recenzja - jak zawsze zresztą - niezła
Maras68 - 2015-04-23, 20:32
SŁONIU - nie wiem czy to tylko złudzenie, ale czy nadruk na subtarczce nie jest na środku nadrukowany, tyko przesunięty w stosunku do średnicy ??
Słoniu - 2015-04-23, 21:07
Maras68 napisał/a: | SŁONIU - nie wiem czy to tylko złudzenie, ale czy nadruk na subtarczce nie jest na środku nadrukowany, tyko przesunięty w stosunku do średnicy ??
Obrazek |
Nadruk jest ok - to co widać to ryflowanie wychodzące symetrycznie za nadruk. Niestety - mój aparat nie dał rady go złapać bo jest bardzo delikatne
prezesso - 2015-04-23, 21:21
mój telefon dał radę
Słoniu - 2015-04-23, 21:32
Wielkie dzięki
rrr - 2015-04-23, 22:44
sorki za off topic ale ma ktoś może tisella z szafirem z AR bo rozważam dokupienie takiego szkła do mojego egzemplarza i chciałbym zobaczyć efekt końcowy takiej zmiany
prezesso - 2015-04-23, 22:53
a gdzie chcesz dokupić samo szkło?
Też bym sobie kupił...
Uszczelkę do szkła dodają?
bofff - 2015-04-24, 06:45
Tisell sprzedaje też części, ja brałem od niego wskazówki
Maras68 - 2015-04-24, 06:48
ciekawe czy ową szczerbę dałoby radę jakoś skorygować, zapolerować czy cuś ?
jimmy - 2015-04-24, 07:02
.............fajna recenzja, a pilot jak pilot
Maras68 - 2015-04-24, 07:03
jimmy napisał/a: | a pilot jak pilot |
nie mów,nie mów, ostatnio coś bąkałeś o nabyciu pilota
jimmy - 2015-04-24, 07:13
kurynio - 2015-04-24, 07:17
Dzięki za recenzję, jak zwykle miło się czyta. Zegar fajny, tylko już mógł Koreaniec jeden zauważyć tę dziarę na kopercie, trochę tak nieteges z jego strony
Rudolf - 2015-04-24, 07:31
Można sobie samemu z tą niedoróbką poradzić .
kurynio - 2015-04-24, 07:31
Słoniu, nie wiem czy to kwestia zdjęć, czy ogólnie jakość wykończenia koperty pozostawia wiele dożyczenia, widać jakieś takie jakby mikro wgniecenia, dziarki szczególnie w okolicach połączenia koperty i dekla.
Svedos - 2015-04-24, 07:33
kurynio, dajcie spokój to nie jest zegarek za milionpięćset pewnie wysyła ich w świat od groma i nie ogląda pod lupą każdego egzemplarza ,mógł po postu tego nie zauważyć . Obstawiam że wystarczy do niego napisać , wysłać fotkę i wymieni bez szemrania na w pełni sprawny egzemplarz.
Kupowałem od niego dwa zegarki i kontakt z nim był bardzo dobry, poprosiłem nawet żeby mi zamienił pasek na inny niż niż standardowy, chodziło o pasek od innego modelu to przysłał mi dwa w gratisie .
Tak że nie róbta scen jak jakieś przekupy
CornCobbMan - 2015-04-24, 07:35
rrr napisał/a: | sorki za off topic ale ma ktoś może tisella z szafirem z AR bo rozważam dokupienie takiego szkła do mojego egzemplarza i chciałbym zobaczyć efekt końcowy takiej zmiany |
Do mnie taki idzie, ale jeszcze jest w szczurkowych łapkach, niestety
A recka jest rzetelna - aż się boję o ewentualny stan swojego egzemplarza...
prezesso - 2015-04-24, 07:49
Mój jest bardzo elegancki. Żadnych wad.
[ Dodano: 2015-04-24, 08:50 ]
bofff napisał/a: | Tisell sprzedaje też części, ja brałem od niego wskazówki |
O! To sobie sprawię szkło. Bardzo mu tego brakuje.
Maras68 - 2015-04-24, 08:14
Svedos napisał/a: | Obstawiam że wystarczy do niego napisać , wysłać fotkę i wymieni bez szemrania na w pełni sprawny egzemplarz.
Kupowałem od niego dwa zegarki i kontakt z nim był bardzo dobry, poprosiłem nawet żeby mi zamienił pasek na inny niż niż standardowy, chodziło o pasek od innego modelu to przysłał mi dwa w gratisie .
Tak że nie róbta scen jak jakieś przekupy |
pewnie Svedos ma rację
kurynio - 2015-04-24, 08:24
Do mnie tez idzie Tisellek, tak jak u kolegi CornCobbMan, jest u szczurków i to już 5 dzień
Svedos, zgadza się nie jest to jakaś mega kłalita, nie kosztuje majątku, ale widać kontrola jak w Parnisie. Co do kontaktu z gościem z Tisella jak najbardziej jest w porządku, pewnie by wymienił, ale przy tych kosztach zegarka, koszty wysyłki, ewentualność kolejnego cła spokojnie podwoi koszt samego zegarka, zatem gra nie wiem czy warta świeczki
Svedos - 2015-04-24, 08:32
kurynio, warta warta, nie musi "wysyłać "kurierami" tylko zwykła przesyłką poleconą po drugie jak znam życie to przy montażu zegarka skupia się na tym żeby wszystko zagrało werk, wskazówka tarcza, dopasowanie wałka, uważanie na pyłki, regulacja i zwyczajnie jak każdy z nas mógł przeoczyć taką wadę. Zresztą ze swojego własnego doświadczenia wiem że jak się robi wiele egzemplarzy tego samego modelu to bardzo trudno coś takiego wychwycić bo pewne czynności wykonujesz "mechanicznie" i oko zwyczajne tego nie wychwytuje, patrzysz na to i nie widzisz. Mnie się zdarzyło kilka razy odwrotnie założyć paski w zegarkach gdzie w rządku leżało kilka tych samych egzemplarzy i ja tego nie zauważyłem...no i poszło do ludzi
feleksc - 2015-04-24, 08:44
Fajny pilocik .Tarcza czytelna ,żadnych zbędnych dupereli.
Rozmiar też chyba akuratny.
Recka fajnie napisana.
Maras68 - 2015-04-24, 08:46
Felek skuś się, a plasticzaki paszoł won do kąta
kurynio - 2015-04-24, 08:54
Svedos, może i tak nie mam praktyki w składaniu zegarków, ale zdarzyło mi się puścić jakiegoś niezłego "babola" w papierach mimo że na niego patrzyłem
kornel91 - 2015-04-24, 09:00
Ja bym zrobił jak pisze Svedos. Myślę, że wymieni to i nowy właściciel szybciej się znajdzie.
Fixxxer - 2015-04-24, 10:00
Słoniu, jak zwykle rzeczowo i profesjonalnie.
Myślę, że z AR dodałby temu zegarku +1000 do ogólnego wrażenia.
CornCobbMan - 2015-04-24, 10:17
Fixxxer napisał/a: |
Myślę, że z AR dodałby temu zegarku +1000 do ogólnego wrażenia. |
Poczekamy... zobaczymy...
feleksc - 2015-04-24, 10:20
Maras68 napisał/a: | Felek skuś się, a plasticzaki paszoł won do kąta |
Miałem ze dwa różne ,i miło wspominam
Maras68 - 2015-04-24, 10:28
kornel91 napisał/a: | Ja bym zrobił jak pisze Svedos. Myślę, że wymieni to i nowy właściciel szybciej się znajdzie. |
rrr - 2015-05-03, 22:09
Właśnie kupiłem i założyłem do swojego pilota szafir z AR. Ani nie mam dobrego aparatu ani umiejętności robienia zdjęć więc zdjęcia tego nie oddają ale różnica jest widoczna (nie jest kolosalna jak się spodziewałem ale jednak widoczna):
Woytec - 2015-05-04, 07:20
Moje gratulacje, to jest bardzo fajny zegarek
Sam kupilem od razu z szafirowym szkiełkiem ale kupowałem jeszcze przed ukazaniem się nowej stronki Tisella i zamówienie robiłem poprzez bestbuykorea.
Z ich pośrednictwem wyszło $209 ale nie żałuję.
Te nowe mają już inny werk, bez wskaźnika rezerwy chodu a to bardzo fajne udogodnienie a przy okazji wkomponowane tak, że nie psuje stylistyki zegarka
slavq - 2015-05-04, 22:23
Bardzo fajny zegareczek. Warto kupić od razu z szafirem?
|
|