Czwarty Wymiar
...world wide watches...

Boutique - Co sądzicie o zakupie rotomatu

kubama - 2009-12-15, 10:42
Temat postu: Rotomat tani i wytworny ... ale jaki?
Potrzebuje rotomat. Nie wyrabiam już z dokręcaniem moich automatów (9 szt i kolejne w drodze albo w planach).



Znalazłem coś takiego



<a href="http://cgi.ebay.pl/Automic-Watches-Test-Winder-Machine-5803-Repair-Tool_W0QQitemZ350279416958QQcmdZViewItemQQptZLH_DefaultDomain_0?hash=item518e47bc7e" target="_blank">http://cgi.ebay.pl/Automic-Watches-Test-Winder-Machine-5803-Repair-Tool_W0QQitemZ350279416958QQcmdZViewItemQQptZLH_DefaultDomain_0?hash=item518e47bc7e</a>



Cena z wysyłką ok 200zł.

Noah ma taki sam za 115USD.



Co o tym sądzicie? Brać?



Edit: tu nawet taniej bo 170zł

Maxio - 2009-12-15, 11:05

...jeżeli nie przeszkadzają Ci walory wizualne, to chyba taniej nic nie znajdziesz na taką ilość zegarków. Ja bym się bał, że pospadają mi zegarki z tych pajączkowych łapek :wink: .
kubama - 2009-12-15, 11:27

Umieszczę go w ocynkowanym wiadrze obitym pluszem co poprawi zarówno walory wizualne jak i bezpieczeństwo :)



Mnie się podoba. Prawie taki jak u mojego zegarmistrza.

Maxio - 2009-12-15, 11:41

...i ona jest słuszna, ta koncepcja :wink:



...a co tam jest nabadziane na tym zielonym?

Rudolf - 2009-12-15, 12:13

Ja tez już sie pogóbiłem z bujaniem moich automatów , też by mi się przydał taki rotomat , ale to już nie w tym roku.

Dobrze że G nie trzeba bujać bo już bym ocipiał :)

Svedos - 2009-12-15, 12:17

Najdziwniejsze jest to że gostek ma wystawione na swoich aukcjach całe mnóstwo tych rotomatów i to w diametralnie różnych cenach od 85 do 253 złotych.
kubama - 2009-12-15, 13:47

Zawsze się może trafić łoś. Chyba se kupnę. :)

EDIT: No i dobra. Licytuję.

http://cgi.ebay.pl/ws/eBa...em=180444794144

Svedos - 2009-12-15, 14:17

kubama napisał:
Zawsze się może trafić łoś. Chyba se kupnę. :) EDIT: No i dobra. Licytuję. http://cgi.ebay.pl/ws/eBa...em=180444794144
He he he wysyłka jakaś nie "ten teges"
Ghostdog - 2009-12-15, 14:29

Wysyłka jedyne 28,99 GBP hmm trochę sporo :wink:

Ale sam rotomat ok :)

kubama - 2009-12-15, 14:35

Razem do kupy wychodzi 1 Parnis więc chyba warto. :)
Sawim - 2009-12-15, 20:38

Kupiłem to swego czasu dla mojego zagarmistrza, i po kilku miesiącach użytkowania nadal jest bardzo zadowolony. Tylko 2 uwagi: po 1sze, to musi wisieć, a po 2gie, to wcale nie ma takiej etykietki jak na zdjeciu w opisie aukcji :lol:
kubama - 2009-12-15, 20:50

Jak to wisieć? Na ścianie?
Sawim - 2009-12-15, 21:55

kubama napisał:
Jak to wisieć? Na ścianie?
Ano, wisieć, choćby i na ścianie - wtedy dobrze działa. Od tego masz to uszko pod tabliczką z nazwą tego cuda (która to nazwa, ze zdjęcia, nie zgadza się ze stanem faktycznym po rozpakowaniu przesyłki) :lol:
Rudolf - 2009-12-15, 23:27

jak powiesić na suficie to jescze bedzie chłodzić w upalne dni .. hihihi
Maxio - 2009-12-15, 23:32

...moja ukochana by mnie z chaty wywaliła, jakbym jej powiesił takie coś na ścianie ;)
bEEf - 2009-12-16, 00:59

Wygląda jak model stojaka na protezy ortopedyczne.

Sorry, skojarzeń się nie wybiera, same przychodzą :wink:

kubama - 2009-12-16, 08:52

No i kupiłem. :)

Powieszę na nim lampki i będzie zamiast choinki.

kadarius - 2009-12-16, 11:38

Przedni pomysł Kuba - jak dojedzie ten wiatrak daj jakąś recenzję!!!
kubama - 2009-12-29, 20:23

No i mam karuzel :)









- Przyszedł szybko i bezpiecznie opakowany

- Wykonanie ok

- Montaż zajmuje chwilkę

- Nasmarowany dość obficie

- Nie ma żadnych programów

- Obroty lewo/prawo zmienia się przełącznikiem - wyłącznik ma pozycje - OFF-Zmiana kierunku obrotów-OFF

- Słychać go. Nie jest głośny ale słyszalny. Dla mnie może być.



Jestpanzadolonny! :) Zobaczymy ile podziała ale jak co najmniej rok to warto.

Svedos - 2009-12-29, 21:39

Jeśli ten rotomat jest sygnowany marką Bergeon, to jest to najwyższa klasa światowa jeśli chodzi o sprzęt zegarmistrzowski, jak zobaczyłem opakowanie to mi "cenka opadła".
kadarius - 2009-12-29, 21:44

Fajny karuzel - Kuba powiedz jak bardzo jest głośny da się wysiedzieć pół dnia w odległości ok. 1,5 od niego???



cosik mi się widzi że ten Bergeon śwismejd to on jest made in PRC :)

ALAMO - 2009-12-29, 21:46

Miałem Bergeona "naciskaczkę wskazówkową", i powiem ci że lepiej się sprawdzał ... wkład do długopisu ...

Chociaż fakt że ichnie ustrojstwo do teleskopów dzielnie praduje do dziś!

Firma dobra, bez dwóch zdań - "będzie Pan zadowolony!" :) Chyba że Kubajaszi kołki w ścianę wkręcił po chińsku :lol: ...?

Rudolf - 2009-12-29, 22:20

Kreci zegarki to on moze i dobrze .... ale najwa zniejsze pytanie

Wychladza powietrze w pokoju ???

kubama - 2009-12-29, 22:20

kadarius napisał:
Fajny karuzel - Kuba powiedz jak bardzo jest głośny da się wysiedzieć pół dnia w odległości ok. 1,5 od niego???
Daje radę. Tak sobie terkocze. Sympatycznie bardzo. :) Najgłupsze, że nie wiem, w która powinien się kręcić żeby mi zegarki nakręcać. :) Na razie kręcę w prawo i zobaczę, czy któryś się nie zatrzyma - Mezalians Flieger i Samson nakręcają się w jedną stronę ... Chronometer chyba też ... no zobaczymy.
ALAMO - 2009-12-29, 22:28

Jeśłi okręca zegarki wokół osi - a widze że tak - to nie ma znaczenia.
Maro66 - 2009-12-30, 00:33

A to nie jest cyklomat czasem?
kadarius - 2009-12-30, 00:51

Maro a jaka jest praktyczna różnica???

dla mnie rotomat vel cyklomat vel watchwinder to jeden ch... :)

Maro66 - 2009-12-30, 01:02

Niekoniecznie. Cyklomat ze względu na swoją specyfikę może również służyć do sprawdzania dokładności chodu (kwestia obrotu zegarka we wszystkich płaszczyznach). Rotomat tylko kręci.
kadarius - 2009-12-30, 01:07

a... widzisz go...

no i znów się czegoś mądrego nauczyłem - dzięki Maro

Maro66 - 2009-12-30, 01:14

Na filmiku z Volmaxa widać jak kręcą się zegarki na cyklomacie, Aviatory na 3105. Jak wiemy automatami nie są. Jadą tak przez co najmniej 24h i sprawdzają odchyłkę. Bardziej znane Firmy z zegarkowego piedestału kręcą tak zegarki przez kilka dni (oczywiście automaty, jak wygląda sprawa z ręcznie nakręcanymi nie wiem)
kubama - 2009-12-30, 10:26

Napisane jest na nim Automatic Test Cyclotest czyli jak mniemam cyklomat ... szkoda, że nie cyklotron ale za te pieniądze wystarczy. :)
kubama - 2009-12-31, 10:29

Kręcimy ten karuzel, aż się w głowie miesza 8)


Darecki - 2009-12-31, 13:44

kubama napisał:
Napisane jest na nim Automatic Test Cyclotest czyli jak mniemam cyklomat ... szkoda, że nie cyklotron ale za te pieniądze wystarczy. :)
Dobrze, że nie Large Hadron Collider :P
Maxio - 2009-12-31, 13:51

...na tych zdjęciach to wygląda jakby nieźle zapierniczał :wink:
Rudolf - 2009-12-31, 13:53

Silnik zapozyczony od ruskiego smiglowca :)
bEEf - 2009-12-31, 15:22

A wiecie co? Na Kizi (chyba) widziałem fotkę bodajże z manufaktury JLC i tam stał sobie identyczny model. Taka sama naklejka itd. Serio.
wahin - 2009-12-31, 16:44

kubama napisał:
Kręcimy ten karuzel, aż się w głowie miesza 8)
Uważaj na chorobę lokomocyjną :P
bow - 2010-01-11, 13:26

I jak wrażenia po pewnym czasie użytkownia "karuzela"?



Bardzo poważnie rozważam kupno i wszelkie rekomendacje (lub też nie) są bardzo mile widziane :)

kubama - 2010-01-11, 14:12

Zgrzyta i wydaje dziwne dźwieki. Nie mam czasu go rozebrać ale postaram się w tym tygodniu. Mam nadzieję, że to tylko kwestia smarowania lub dokładnego skręcenia. Poczekaj jeszcze chwilę. Zrobię zdjęcia wnętrzności.



Poza tym działa. Wszystkie automaty mam wreszcie nakręcone. :D

jaro19591 - 2010-01-26, 22:42
Temat postu: Rotomat
Ponieważ mam pokój umeblowany starymi meblami dębowymi umyśliłem sobie zrobić rotomat który by pasował wyglądem do reszty.

Znalazłem u Jubilera przecenioną, oczywiście chińską kasetkę na biżuterię.

Pomalowana była na prawie czerwony kolor, musiałem skrobać do żywego drewna, po czym bejca dębowa i politura. Pojemnik na zegarek ułożyskowałem na trzech łożyskach o średnicy zewnętrznej 10mm.

Mechanizm nabyłem za 27zł na znanym portalu aukcyjnym.

Jako że traktowałem to jako prototyp jako sterownik zastosowałem zewnętrzny zegar sterujący z Castoramy za całe 16zł. Ma on interwał pracy 15 minutowy. Nastawiam 15 minut pracy i 15 postoju. Po każdym postoju silnik rusza w przeciwną stronę, co może mieć znaczenie przy zegarkach nakręcanych tylko w jednym kierunku. W sumie rotomat pracuje ok 3 godzin na dobę, co jak przeliczyłem w/g tabeli którą znalazłem kiedyś w necie wystarcza do nakręcenia przeciętnego automatu.





http://www.fotosik.pl







http://www.fotosik.pl

Maxio - 2010-01-26, 22:46

...już Ci pisałem na kazecie - nie mam pytań http://img15.imageshack.us/i/szok3.gif/
Bibliotek@rz - 2010-01-26, 22:47

Dużo tam jeszcze masz tego na dzisiaj? :) Świetne wykonanie, świetny projekt i pomysł! Masz człowieku duuużo umiejętności i talentu do takich robót. Cieszymy się wszyscy, że ktoś taki udziela się na CW! :)

Boszzz...jak ja chciałbym mieć rotomat na dwa zegarki...tyle że póki co miejsca brak w mieszkanku :/

kadarius - 2010-01-26, 22:53

jaro stanowczo domagam się pełniejszej relacji z produkcji tego rotomatu!!!

po prostu mnie z tenisówek wyp..... w kosmos :)



na twoim miejscu zacząłbym seryjną produkcję!!!

ALAMO - 2010-01-26, 22:54

Czad. I nic więcej nie powiem.
Rudolf - 2010-01-26, 23:05

Co ci bede chlopie kadzil :) , ja tez chce taki !!
Svedos - 2010-01-26, 23:08

Świetna robota, wygląda bardzo profesjonalnie.
CornCobbMan - 2010-01-26, 23:22

Robota - pierwsza klasa !!! :shock:

Moja produkcja wypada przy tym dość blado:




Bibliotek@rz - 2010-01-26, 23:30

Adam- też nie masz się czego wstydzić! :) Tylko co tam do cholery robi ten kwarcok? :P
CornCobbMan - 2010-01-26, 23:36

Zarządza sterowaniem rotomatu a poza tym służy do kontroli dokładności chodu zainstalowanego powyżej zegarka mechanicznego.
Maxio - 2010-01-26, 23:43

CornCobbMan napisał:
Moja produkcja wypada przy tym dość blado
...nie rób scen http://img22.imageshack.us/i/karad.gif/ ...zważywszy, że kolega jaro zaadoptował "pedełko", a jeżeli Twoje od podstaw robione to już w ogóle mega jest
CornCobbMan - 2010-01-26, 23:50

Maxio napisał:
CornCobbMan napisał:
Moja produkcja wypada przy tym dość blado
...nie rób scen http://img22.imageshack.us/i/karad.gif/ ...zważywszy, że kolega jaro zaadoptował "pedełko", a jeżeli Twoje od podstaw robione to już w ogóle mega jest
Ano od podstaw - łącznie z elektroniką (silnika tylko nie nawijałem :D ) EDYTA: A i zasilacz jest chiński jakiś (wcześniej jak zrobiłem tylko sam zegar jakieś 20 lat temu to był wewnętrzny z trafo, a jak niedawno dobudowałem rotomat, to musiałem trafo wywalić)
Maxio - 2010-01-26, 23:55

...to tylko utwierdza mnie w przekonaniu, że jest mega wypasiony
kadarius - 2010-01-27, 00:11

Kurna jak patrzę na te wasze wynalazki to z pokorą stwierdzam że mam dwie lewe ręce :)



dalibyście trochę podpowiedzi co i jak zrobić (szczególnie konstrukcja talerza i sposób przeniesienia napędu) - plizzzz :)

Rudolf - 2010-01-27, 00:22

Adam marudzisz :P - jest wypasik , tez chce taki moze byc z zegarem kwarcowym :)
kadarius - 2010-01-27, 00:28

Adam nie pitol - po mojemu z tym kwarcokiem wygląda stylowo!
CornCobbMan - 2010-01-27, 08:47

Ja tam nie pitolę - to Leszek miał coś do kwarca :)
auza - 2010-01-27, 10:13

Piękny Vintage. Zazdroszczę.

Całkowicie w moim stylu.

Bibliotek@rz - 2010-01-27, 10:39

No bo mi zaburzał ogólną koncepcję :) Ale ładnie mi udzieliłeś odpowiedzi, tym samym zamykając mi usta :P
mnihu - 2010-01-27, 10:44

Oba rotomaty są świetne. Zazdroszczę wam zdolności manualnych i zacięcia. A ten z kwarcokiem to takie retro-future, kwarc fajnie i kontrastowo się komponuję z obudową.

Co tu dużo mówić - dobra robota!

Bibliotek@rz - 2010-01-27, 13:14

Domagamy się sprawozdania z przebiegu prac i instrukcji dla tych "leworęcznych"(w sensie zdolności oczywiście, bo do leworęcznych nic nie mam- sam mam tą "przypadłość" :P )!
CornCobbMan - 2010-01-27, 16:18

Jak będę miał chwilkę - to rozkręcę sfotografuję i co nieco więcej opowiem o swoim dziele.

W tej chwili jest zrobione "praktyczne studium wykonalności projektu". Docelowo będą dwa miejsca na zegarki. Zawieszenie "puszki" na razie nie istnieje - "puszka" trzyma się tylko na osi silnika. W końcowej wersji cały rotor będzie prawdopodobnie opierał się dodatkowo na jakichś łożyskach, żeby opory były jak najmniejsze. Niestety nie jestem mechanikiem i wszystko robię na chłopski rozum.

System sterowania opiera się na układzie scalonym MC1206 (czyli zegarze z możliwością załączania urządzeń). W przyszłości spróbuję dodać układ, który pozwoli na ustawienie czasu załączania (teraz jest to 99 minut) i pracę naprzemienną.

Silnik prądu stałego jaki zastosowałem pochodzi z Allegro (do zastosowań reklamowo-dyskotekowych) z przekładnią zmniejszającą obroty do chyba 14/min przy 12V napięcia).

Rotor wykonałem z puszki metalowej po mleku dziecięcym i rolki po papierze toaletowym (obciągnięte materiałem) i jest in mocowany prawie na sztywno do osi silnika.

Rotomat ma możliwość regulacji obrotów, przełączania kierunku obrotów i trybu pracy (włączony/wyłączony/włączany automatycznie przez zegar). Działa cicho - jest praktycznie niesłyszalny.

Obudowa ze sklejki pociągniętej lakierobejcą, drzwiczki z pleksi giętego nad palnikiem kuchennym.

Całość z bliska wygląda nieco prymitywnie, ale satysfakcja z wykonania czegoś własnymi rękami - bezcenna :)

wahin - 2010-01-27, 22:01

Gratuluję Panowie jestem pod wrażeniem.

Ja jako rotomatu używam pralki :wink:

mnihu - 2010-01-28, 09:11

CornCobbMan napisał:


Całość z bliska wygląda nieco prymitywnie, ale satysfakcja z wykonania czegoś własnymi rękami - bezcenna :)




E tam, prymitywnie. Po prostu to jest rotomat dla twardzieli i tyle :D

Tomek - 2010-04-21, 21:04
Temat postu: Co sądzicie o zakupie rotomatu
Od dłuższego czasu noszę się z zamiarem zakupu rotomatu na min. 2 zegarki. Wpadł mi w oko taki model ...



z aukcji na Zatoce KLIKNIJ TUTAJ . Co sądzicie o takim zakupie? Silnik podobno prod. japońskiej, pracuje cicho, ma kilka trybów pracy. Cena wydaje się być atrakcyjna.

A przy okazji - mam kilka pytań odnośnie użytkowania zegarków z naciągiem automatycznym :

1/ jak sobie radzicie z koniecznością częstej regulacji waszych automatów, których nie nosicie zbyt często? Pytanie być może głupie :oops: , ale na kizi było sporo wypowiedzi nt. choćby częstego odkręcania koronek w diverach i wpływie tej operacji na późniejszą szczelność zegarka. Jak również, podobno :neutral: , zbyt częste wyciąganie koronki powoduje jej uszkodzenia :shock: , obluzowanie itp ? Spotkałem się również z opinią, że zbyt częsta regulacja zegarka automatycznego powoduje po jakimś czasie uszkodzenie mechanizmu.

2/ jaki faktycznie wpływ na dokładność i bezawaryjność mechanizmu ma fakt niezbyt częstego użytkowania zegarka automatycznego?

3/ czy rotomat to tak naprawdę tylko przyrząd, który powoduje, iż nie musimy codziennie regulować zegarka i jest on zawsze gotowy do noszenia ? I poza tym nic tak naprawdę nie daje.

4/ jak jest naprawdę z dokręcaniem mechanizmów w zegarkach automatycznych, które mają taką możliwość, np. ETA 2824-2 ?

kadarius - 2010-04-21, 21:34

rotomat jest pożyteczną maszynką przede wszystkim dla zegarków automatycznych z kalendarzem - zegarek taki ma dobrze ustawioną datę jeśli kręci się w rotomacie!

co do regulacji wskazań zegarka to każdy zegarek mechaniczny ma przyrodzoną skłonność do spieszenia lub spóźniania więc wcześniej czy później i tak trzeba pomajstrować koronką i wskazówkami :mrgreen: - czynność ta nie powinna mieć większego wpływu na dokładność, żywotność ani szczelność zegarka.


model który podlinkowałeś ma zaletę że może się kręcić w obie strony co jest ważne dla zegarków z jednostronnym naciągiem

jeśli masz wole 2 stówki to kupuj a potem pisz reckę!

kubama - 2010-04-22, 08:20

Wrażliwym estetycznie posiadaczom dużej ilości automatów polecam to

http://www.chinawatches.pl/viewtopic.php?t=1307



Trzeba tylko go tu i ówdzie posmarować żeby nie piskał :)

Tomek - 2010-04-22, 09:03

Stara by mnie z domu wyrzuciła z tym "wentylatorem" :lol:
Telekom - 2010-04-22, 09:28

A można to na ścianie powiesić? :)
Tomek - 2010-04-22, 09:32

Telekom napisał/a:
A można to na ścianie powiesić? :)


Według TEGO WĄTKU nawet się powinno.

Telekom - 2010-04-22, 09:41

A rzeczywiście, teraz doczytałem. Zatem przepraszam za powtórzone pytanie.

A do rzeczy...
Tak sobie myślę... Kiedy noszę jakiś automat codziennie, to się nakręca.
Nie musi się oprócz tego obracać na wiatraku...
Z kolei, jeśli go odkładam do pudełka/na półkę, to pewnie wrócę do niego
po kilkunastu dniach albo później. To wtedy go sobie nastawię, a nakręci się sam po chwili.

Chyba, że jest jakoś udowodnione, że jeśli zegarek cały czas chodzi,
to jest to dla niego, oględnie mówiąc, lepiej niż jak chodzi nieregularnie?

pisar - 2010-04-22, 09:45

Telekom napisał/a:

Chyba, że jest jakoś udowodnione, że jeśli zegarek cały czas chodzi,
to jest to dla niego, oględnie mówiąc, lepiej niż jak chodzi nieregularnie?


Sam chetnie uslysze odpowiedz na to pytanie.

Z logicznego punktu widzenia chyba lepiej jak zegarek pracuje caly rok z przerwami niz non stop 365dni bo sie mniej zuzywa.
Ale logika to moze tu nie miec prawa istniec wiec poczekam na expertow : )

kubama - 2010-04-22, 09:52

Panowie, z praktycznego punktu widzenia jest to jeden penis. Przy tej wartości zegarków o jakiej rozmawiamy kwestia utraty wartości spowodowanej szybszym zużyciem w tej czy innej opcji wydaje się być wartością pomijalną. ;) Dla mnie liczy się to, że nie muszę ustawiać kalendarzy w 7, chyba, automatach.

Wracając do pierwotnego pytania, TomekR, ja nie chcesz kupować karuzela na ściane to bierz tego na 2 zegarki. Wyglądą przyzwoicie i napewno da radę. Cena w okolicach 1 Parnisa jest dość rozsądna. Byle był cichy.

Telekom - 2010-04-22, 09:58

kubama napisał/a:
[...] Dla mnie liczy się to, że nie muszę ustawiać kalendarzy w 7, chyba, automatach. [...]

No właśnie, każdy ma swoje priorytety, każdy też ma prawo mieć inne.
Dla mnie np. mniejszym problemem jest nastawienie zegarka niż stawianie kolejnej skrzynki w domu.
Ale to tylko podpowiada moja logika. Z drugiej strony taka skrzyneczka z obracającymi się zegarkami
na pewno wygląda bardzo "zawodowo" i cieszy wzrok, zarówno posiadacza, jak i gości.

olej0070 - 2010-04-22, 10:14

ja zakup rotomatu rozważam pod zakup mojego głownego zegarka Longines HQ. Ma zakręcaną koronkę , więc odkręcanie i ustawianie go za często to kłopot. CZasmai przed 2-3 dni nosze inne zegarki, więc odstawiając go do rotomatu zawsze będzie ready to use :grin:
Sam myślałem na zakupem rotomatu na jeden zegarek > TU <

Kyle - 2010-04-22, 10:43

pisar napisał/a:

Z logicznego punktu widzenia chyba lepiej jak zegarek pracuje caly rok z przerwami niz non stop 365dni bo sie mniej zuzywa.
Ale logika to moze tu nie miec prawa istniec wiec poczekam na expertow : )


też chciałbym coś usłyszeć w tym temacie od wyjadaczy :-)

czy w przypadku długiego leżakowania nie ma ryzyka sklejenia włosa na tyle, że potrząsnąć nie wystarczy?

co do rotomatu - sprawa w przypadku modeli w tym pułapie cenowym jest losowa. Może pochodzi lata, a może miesiąc. Ryzyk-fizyk. Ja mam ustrojstwo na cztery zegarki (plus sześć poduszek do leżakowania) za całe 70 usd. Od końca listopada w zasadzie chodzi, choć szybdko zrobił się lekko głośny (w spaniu nie przeszkasza, a stoi na szafce obok łóżka) i zdarzają mu się przyopadki zawieszenia (przestaje się kręcić w ogóle, albo kręci się cały czas, a normalnie powinien kręcić się kilka minut w różne strony, po czym pół godziny przerwy). W przypadku zawieszenia pomaga mu wyjęcie wtyczki z kontaktu i ponowne włożenie (wyłączenie i włączenie przyciskiem nie pomaga). Słyszałem jednak, że ludziom takie rotomaty szybko padały. Z recenzji podobnych na amazonie wnoszę, że często nawala bzdet - pęka pasek gumowy na silniczku. Banał łatwy w naprawie, ale teoretycznie bo... często nie wiadomo, jak to cholerne pudełko otworzyć - u mnie wszystko chyba na klej (choć jakosciowo porządnie, nie powiem), żadnych śrubek czy coś

tak więc Tomek - Twój wybór

osobiście dodam, że choć mam ten rotomat, to od jakiegoś czasu jest mi wszystko jedno, czy zegarki chodzą na bieżąco. Najwyżej ustawiam tego, którego aktualnie zakładam. Szybka zmiana daty ułatwia ustawianie kalendarza (o ile jest, wieczystych u mnie nie ma). Używam wszystkich moich zegarków, więc żaden nie leżakuje dłużej, niż 3-4 dni

Tomek - 2010-04-23, 14:37

Czyli sądząc po waszych wypowiedziach - nie warto i można sobie żyć bez rotomatu a zegarkom nic nie będzie, nawet jak sobie poleżakują około tygodnia czy dwóch pomiędzy jednym noszeniem a drugim ? Czyli za tą kasę lepiej kupić kilka pasków lub nowy zegarek ?
jaro19591 - 2010-04-23, 16:06

Ja zrobiłem rotomat na jeden zegarek, kupiłem napęd i drewno na zrobienie drugiego ale jakoś to stanęło w miejscu. Nie za bardzo czuję potrzebę używania tegoż urządzonka. Wyjmuję zegarek z pudełka, dwa ruchy koronką i zegarek na rękę. Na ewentualny datownik nie zwracam uwagi.
Ritter - 2010-04-25, 21:26

Ja to widzę tak. Rotomat fajna rzecz. Widziałem u paru sprzedawców z górnej półki rotomaty wyścielane czerwonym atłasem w skrzynce z mahoniowego drzewa oraz słyszałem gatki typu... Jest to niezbędne wyposażenie do chronometru każdego aktywnego mężczyzny...
Nie chciałem tylko pytać czy sprzedawca ma na stanie także nieużywaną Kolumnę Zygmunta... Ale do rzeczy.
Zegarki, które nie są nakręcane koronką tylko rotorem są szczelniejsze od tych z naciągiem ręcznym. Z tym chyba się wszyscy zgodzimy. Wszak w nurkach z naciągiem ręcznym z powodu szczelności koronka jest zakręcana. Gwint sam w sobie stanowi barierę dla ciśnienia. Z tym chyba też wszyscy się zgadzacie?
Kumotrowie, którzy grzebią w mechanizmach wiedzą, że rdzewienie, brudzenie, wycieranie zwykle zaczyna się od strony wałka naciągowego i koronki. Czyli wniosek im mniej roboty z koronką tym bezpieczniej. Ale! We współczesnych zegarkach tych rzeczowo nasmarowanych w tulei, w którą wchodzi wałek z koronką znajduje się półstały smar, który skutecznie broni mechanizm przed penetracją szkodliwych czynników.
Podsumowując sporadyczne operowanie koronką nie powinno być szkodliwe.
Wytrzymałość mechanizmu przełącznika naciąg/nastawy oceniam na minimum 1000 przełączeń. Skąd taka wartość. wyobraźmy sobie zegarek, który pracuje 50 lat, mniej więcej raz na tydzień dokonywana jest korekcja czasu czyli mamy ponad 2500 przełączeń.
Takie zegarki się zdarzają i to dosyć często. Jeśli przyjmiemy inżynierski współczynnik bezpieczeństwa na poziomie 2.5 (dosyć zachowawczo) to będziemy mieli owe minimum 1000 przełączeń.
Teraz coś na temat trwałości łożyska rotora. Kiedy pierwszy raz przeglądałem manuale zdziwiło mnie, że stosuje się do smarowania rzadki olej zamiast gęstego. Ale taki się stosuje bowiem dodatkowy opór smaru znacznie ograniczałby wychylenia rotora.
Wniosek jest taki. Skoro rzadki olej jest w łożysku to powinno ono być co pewien czas "przekręcone". Bowiem rzadki smar ma małą lepkość a więc i przywieralność co sprawia, że będzie miał tendencje do spływania.
Łożysko rotora może pokonać, jak każde łożysko, określoną ilość kilometrów zanim się zużyje. Czyli optymalną, z punktu widzenia jego użytkowania, jest sytuacja gdy robi możliwie najkrótszą odległość. A to oznacza, że jeśli do całkowitego nakręcenia potrzeba 600 wahnięć to rotomat powinien wykonać 600 wahnięć by uzyskać naciąg na np. 48h i ani jednego więcej. Czyli sytuacja gdy automat jeździ na karuzeli cały czas jest szkodliwa. Ale... Dobrze gdy sprężyna naciągowa nie jest naciągana do samego końca i to z dwóch powodów. Maksymalne naciągnięcie sprężyny powoduje, że zegarek przyspiesza. Chyba że ma, jak mało który, mechanizm kompensacyjny siłę naciągu. Drugi czynnik jest ważniejszy. Mocno napinana sprężyna szybciej starzeje się zmęczeniowo. Zapewne padnie argument, że w automatach jest to kontrolowane przez sprzęgiełko. W rzeczy samej! Ale nie do końca! Wszak sprzęgiełko radośnie klekocząc też się zużywa a poza tym maksymalny naciąg wcale nie oznacza optymalnego. Dlatego nakręcenie na 500 wahnięć raz, że zużyje mniej łożysko to jeszcze oszczędzi klekotania sprzęgiełku i nie za bardzo sponiewiera sprężynę naciągową.
Automat w zegarku jak akumulator w komórce czy laptopie może zrobić określoną liczbę cykli ładowania/rozładowania i... Koniec!

Reasumując:
1. Rotomat tak ale ustawiony na odpowiednią liczbę obrotów.
2. Przestawianie koronką daty nie jest aż tak mitycznie szkodliwe.
3. Aby zapobiec "wysychaniu" łożyska rotora należy je co pewien czas przekręcić.
4. Nie dajmy się zwariować.

Oczywiście to tylko mój punkt widzenia. Jestem otwarty na rzeczowe argumenty.

Svedos - 2010-04-26, 08:31

Świetnie to opisałeś.
Telekom - 2010-04-26, 08:52

No i o to chodziło.
W inżynierski sposób wyłożyłeś to, co podpowiadała intuicja.
A przez rzeczone 50 lat z zegarkiem może wystąpić o wiele więcej problemów,
przy których ewentualna wymiana uszczelnienia przy koronce
będzie równie eksploatacyjnym zagadnieniem, jak i wymiana pozostałych uszczelek, czy też smarowanie.

Nie zmienia to faktu, że taki rotomat może się po prostu fajnie komponować z zegarkami w gablotce
i nadawać całości "charakteru", który bywa bardzo ważny dla "każdego aktywnego mężczyzny". :)

Ritter - 2010-04-26, 15:42

Telekom napisał/a:
No i o to chodziło.
W inżynierski sposób wyłożyłeś to, co podpowiadała intuicja.
A przez rzeczone 50 lat z zegarkiem może wystąpić o wiele więcej problemów,
przy których ewentualna wymiana uszczelnienia przy koronce
będzie równie eksploatacyjnym zagadnieniem, jak i wymiana pozostałych uszczelek, czy też smarowanie.

Nie zmienia to faktu, że taki rotomat może się po prostu fajnie komponować z zegarkami w gablotce
i nadawać całości "charakteru", który bywa bardzo ważny dla "każdego aktywnego mężczyzny". :)


Chodziło mi raczej o mechanizm przełącznika naciąg/nastawy. Jeśli nie jest totalnie przekombinowany i nie atakuje go rdza to powinien wytrzymać ponad 1000 przełączeń. Co do smaru w tulei wałka naciągu to chciałbym dodać ważną rzecz. Wszelkie smary mają logarytmiczną(10) charakterystykę lepkość/gęstość - temperatura. Wraz z jeje wzrostem stają się rzadsze.Czyli jeśli kąpiemy/nurkujemy w jeziorze to smar jest na swoim miejscu bo woda ma max. 20C ale...
Pod gorącym prysznicem nie mówiąc o saunie smar zmieni stan skupienia z półstałego na ciekły i powoli wycieknie skąd nie powinien wyciec i szlag trafi mikrouszczelnienie. Wprawdzie silikonowa uszczelka w koronce wytrzyma ale to już nie będzie to.

Tomek - 2010-04-26, 16:36

Dzięki wszystkim za wypowiedzi, Ritter jesteś debeściak, wielki szacun. Rotomatu nie kupuję, kupię sobie zegarek :mrgreen: :razz: :lol:
pisar - 2010-04-26, 16:46

Ritter...rozwaliles mnie ta dedukcja i opisem.
Bankowo jestes swirem pasjonatem lub po skonczonej polibudzie : )

Ritter - 2010-04-26, 20:19

Z politechniką to prawda. Bycie inżynierem to nie zawód. Nawet nie powołanie! To orientacja seksualna :twisted: .
Staram się opisywać rzeczy takimi jakimi są bez "ochów i achów" bo to "szwajcar" albo szwajcarski olej albo inny szwajcarski bzdet. Coś jest dobre albo nie i tyle.

Byłbym zapomniał. Nie mam nic przeciwko rotomatom. Gdyby był mi potrzebny to zapewne bym go zrobił. W sumie wystarczy silnik ze starej stacji dyskietek, ale ją trudno już zdobyć. Za to są stare twarde dyski. Silnik od napędu płyt dysków jest w sam raz. Do tego kilka tranzystorów, procek i już. Jak ktoś nie lubi procesorów to da się to zrobić "na piechotę" za pomocą liczników. W sumie można się pokusić o polutowanie na "pająka". Bowiem układ jest prosty. Do tego szkatułka, szybka przycięta z zeszlifowanymi krawędziami u szklarza i tyle.
Rotomat na pewno się przyda przy większej liczbie automatów. Wtedy gdy zmieniamy zegarek co kilka dni.

GrzesB - 2011-01-03, 19:29
Temat postu: Czy rotomat jest potrzebny?
Witam

Czy rotomat jest potrzebny kiedy mamy więcej niż jeden zegarek automatyczny? Pytam bo mam już Parnisa Big Pilota ale tak się zastanawiam nad kupnem modnego MQJ'a coby latem się lansować na plaży ;)
Na co dzień noszę pilota i raczej nie będę tego zmieniał.
Czyli inaczej chodzi mi o to, czy bezczynne leżenie zegarka automatycznego ma jakiś zły wpływ na mechanizm?

pisar - 2011-01-03, 19:37

Nie nie jest konieczne.
ALAMO - 2011-01-03, 19:59

Nie ma to żadnego wpływu. Poza tym że pochodzi dłużej bez ingerencji :lol: ...
Svedos - 2011-01-03, 20:21

Większość Chińskich zegarków można spokojnie nakręcać koronką jak zwykłe mechaniki więc siłą rzeczy rotomat nie jest konieczny.
bow - 2011-01-04, 09:56

Bez rotomatu nie dał bym rady.
Ale każdy ma swoje przyzwyczajenia, ja mam zegarki do noszenia, muszą wszystkie być na chodzie.

Santino - 2011-01-04, 10:09

Ja mam rotomat tylko na dwa zegarki - trochę za mało - rozglądam się za większym.
Lubię, jak mi wszystkie zegarki działają. :-)

maciek - 2011-01-04, 10:11
Temat postu: Re: Czy rotomat jest potrzebny?
GrzesB napisał/a:
Witam

Czy rotomat jest potrzebny kiedy mamy więcej niż jeden zegarek automatyczny? Pytam bo mam już Parnisa Big Pilota ale tak się zastanawiam nad kupnem modnego MQJ'a coby latem się lansować na plaży ;)
Na co dzień noszę pilota i raczej nie będę tego zmieniał.
Czyli inaczej chodzi mi o to, czy bezczynne leżenie zegarka automatycznego ma jakiś zły wpływ na mechanizm?


z tym że nie będziesz zmieniał, to radzę uważać. :mrgreen: Jak już trafiłeś na to forum, to raczej Ci się nie uda. :mrgreen: :wink:

GrzesB - 2011-01-04, 21:33

Dzięki wszystkim za wyjaśnienia.
Czyli rotomaty są po to, aby zegareczki ładnie się kręciły na półce nad telewizorem i wzbudzały zazdrość gości :D

waldii - 2011-01-04, 21:43

Z tą zazdrością to jest różnie...
Albo wzrok politowania.

Z innej beczki ma ktoś Modalo na baterie?

Edit:Póki masz zegarków mniej niż kończyn do kręcenia rotomat jest zbędny :cool:

Santino - 2011-01-05, 01:24

To już niedlugo. Wiem po sobie ;-)
jerry - 2011-01-05, 02:06

To w zasadzie zależy od Twoich upodobań, jak chcesz mieć zegarki ciągle na chodzie (nie koniecznie prawidłowym :razz: bo z reguły w rotomacie inaczej chodzą niż na ręku i niezbyt dokładnie trzymają czas, przynajmniej ja tak mam) to sobie kup.

Ja kiedyś sadziłem, że to niezbędny wydatek, no bo skoro mam już 3 zegarki automatyczne :wink: , to dwa się powinny ciągle kręcić, żeby były w gotowości do założenia :mrgreen:

Teraz rotomat zwykle stoi pusty... :razz:

Nawet szkoda mi wsadzać tam zegarek - po co mu robić przebieg na pusto? Żeby wcześniej się do zegarmistrza na smarowanie kwalifikował?

A cóż to za problem wziąć zegarek, dajmy na to z szuflady, zakręcić parę razy koronką, żeby ruszył, nastawić godzinę i już? dla mnie żaden, a wręcz przeciwnie - to przyjemność.

No ale jak na wstępie - sam to musisz rozstrzygnąć.

Santino - 2011-01-05, 02:08

Niektóre zegarki (np. Samuraj) nie mają dokręcania koronką :-(
maciek - 2011-01-05, 06:41

Santino napisał/a:
Niektóre zegarki (np. Samuraj) nie mają dokręcania koronką :-(


japończyki w ogólności to chyba z dokręcanianiem słabują... :wink:

bow - 2011-01-05, 07:02

Ja tam wszystkie swoje Miyoty kręciłem...
A to chyba japoński mechanizm :lol:

Svedos - 2011-01-05, 08:27

Samurajem trzeba pobujać :wink:
Spinner - 2011-01-05, 08:42

matyr napisał/a:
Santino napisał/a:
Niektóre zegarki (np. Samuraj) nie mają dokręcania koronką :-(


japończyki w ogólności to chyba z dokręcanianiem słabują... :wink:


Lepsiejsze nie słabują - mechanizm 6R15 ma dokręcanie i stop sekundę - wszelkie Sumo, SARBy itp...

jerry - 2011-01-10, 00:59

OK, no to dajmy na to Samuraja zamiast podkręcić trza bujnąć - dalej uważam, że rotomat to nie jest konieczny wydatek.

Ja w zasadzie używam go teraz w jednej sytuacji - kiedy w piątek zdejmuję po robocie dajmy na to Parniaka forumowca i koniecznie chcę go w poniedziałek też założyć, i wtedy sobie go zapuszczam na kręcidełko.
Ale i to trochę na siłę (tak łyso kupić rotomat i teraz do niczego :wink: ) - bo przecież nawet bez rotomatu można go np w sobotę wieczorem czy w niedziele rano nieco podkręcić, żeby cały weekend przetrzymał na chodzie i po bólu, a poza tym jak by nie podkręcać i by nie przetrzymał - patrz pierwszy post.
Q.E.D.

maciek - 2011-01-10, 06:35

jerry napisał/a:
OK, no to dajmy na to Samuraja zamiast podkręcić trza bujnąć - dalej uważam, że rotomat to nie jest konieczny wydatek.

Ja w zasadzie używam go teraz w jednej sytuacji - kiedy w piątek zdejmuję po robocie dajmy na to Parniaka forumowca i koniecznie chcę go w poniedziałek też założyć, i wtedy sobie go zapuszczam na kręcidełko.
Ale i to trochę na siłę (tak łyso kupić rotomat i teraz do niczego :wink: ) - bo przecież nawet bez rotomatu można go np w sobotę wieczorem czy w niedziele rano nieco podkręcić, żeby cały weekend przetrzymał na chodzie i po bólu, a poza tym jak by nie podkręcać i by nie przetrzymał - patrz pierwszy post.
Q.E.D.


parniaka forumowca to akurat możesz po prostu nakręcać. :wink:

Santino - 2011-01-10, 09:06

Oczywiście, że rotomat, to nie jest konieczny wydatek!
Tak jak i posiadanie kilku, czy kilkunastu zegarków.

Dla mnie rotomat, to po prostu wygodne urządzenie, które ułatwia życie. Nie muszę pamiętać, żeby przestawić godzinę i datę - po prostu biorę zegarek i zakładam na rękę.

Kiedyś nie miałem i też żyłem. ;-)

bow - 2011-01-10, 09:16

Mi się dużo gorzej żyło bez rotomatu :lol:
waldii - 2011-01-10, 09:19

Santino a mogę wiedzieć jakiej firmy jest Twój rotomat.

Ja mam Modalo i w ogóle czasu zegarki nie trzymają po kilu dniach i tak trzeba je pchać w przód czy tył :neutral: .
Inna sprawa że jedzie cały czas na bateriach.

Santino - 2011-01-10, 10:06

Ja mam no name z allegro - na dwa zegarki.
Podobny w sumie do Modalo, ale na prąd - nie mam opcji na baterie.

maciek - 2011-01-10, 11:47

w sumie to bym sobie zanabył. Kilka automatów czeźnie w pudełku. :wink:
Ale ceny rotomatów mnie zabijają... :shock:

bow - 2011-01-10, 13:23

Nie jest tak tragicznie... :)
maciek - 2011-01-10, 13:37

bow napisał/a:
Nie jest tak tragicznie... :)


dawajta mi zaraz linkę do rotomatu w normalnej cenie... :wink:

bow - 2011-01-10, 13:51

Podaj wymagany pułap cenowy i ilość zegarków do kręcenia :lol:
maciek - 2011-01-10, 16:44

jak najwięcej zegarków i jak niejmniejsza cena... :wink:
a poważnie, to potrzebowałbym na conajmniej 4 zegarki.
I niestety już 200 zł wydaje mi się być wieeelką kwotą jaką trzeba mieć, żeby kupić coś co służy do kręcenia zegarkami dookoła...i jeszcze pożera prąd. :mrgreen:

Tak więc Kumotrze bow, czekam na propozycje korupcyjne! :wink:

Tomek - 2011-01-10, 18:00

matyr napisał/a:
dawajta mi zaraz linkę do rotomatu w normalnej cenie... :wink:

Choćby TUTAJ KLIK NA 2 ZEGARKI , można znaleźć ciut tańszą wysyłkę, ale różnica niewielka, ze $2. Taki wiatraczek ma Kadarius, jest recka na forum, w której chwali ten wynalazek.
A TUTAJ KLIK NA 4 ZEGARKI

kadarius - 2011-01-10, 18:05

a pewnie że chwalę bo się dobrze sprawuje!

Jakość wykonania przeciętna i nie powala na kolana ale daje radę i całkiem dobrze wygląda. Jedyny minus za poduszki! przy bransolecie ustawionej na 19 cm trzeba coś podłożyć bo poduszka ciut za mała.
Duży plus za bezgłośną pracę!

Uwaga - trzeba dokupić przejściówkę na polskie gniazdka (ok. 10 zł)

maciek - 2011-01-10, 19:12

Tomek napisał/a:
matyr napisał/a:
dawajta mi zaraz linkę do rotomatu w normalnej cenie... :wink:

Choćby TUTAJ KLIK NA 2 ZEGARKI , można znaleźć ciut tańszą wysyłkę, ale różnica niewielka, ze $2. Taki wiatraczek ma Kadarius, jest recka na forum, w której chwali ten wynalazek.
A TUTAJ KLIK NA 4 ZEGARKI


bardzo ładne kręcioły, ale... operowałem peelenami, a nie $. :mrgreen: A ten na 4 zegarki kosztuje 180$.

bow - 2011-01-11, 00:18

Ojciec Jakub ma na zakrystii karuzel na 6 zegarków, który wychodzi w deklarowanej kwocie.
Dajesz na zatoce watch winder, ustawiasz po taniości i szukasz :)

Tomek - 2011-01-11, 00:39

TUTAJ KLIK karuzela na 6 zegarków za $49 z wysyłką, więc poniżej zakładanego budżetu. I nawet video jest .. :mrgreen:
maciek - 2011-01-11, 06:29

Tomek napisał/a:
TUTAJ KLIK karuzela na 6 zegarków za $49 z wysyłką, więc poniżej zakładanego budżetu. I nawet video jest .. :mrgreen:


widziałem to, a jakże. I własnie przez to video tego nie kupię. :wink: :mrgreen:

patafian - 2011-01-11, 06:57

matyr napisał/a:
TUTAJ KLIK karuzela na 6 zegarków za $49 z wysyłką, więc poniżej zakładanego budżetu. I nawet video jest .. :mrgreen:


Boże to żyje :???:

Maxio - 2011-01-11, 07:30

...a ten karuzel to nie powinien wisieć...
maciek - 2011-01-11, 07:48

Maxio napisał/a:
...a ten karuzel to nie powinien wisieć...Obrazek


pewnie powinien, tylko wtedy trzeba parę poduszek na podłogę rzucić, żeby się łocze nie potłukły jak będą spadały... :mrgreen:

bow - 2011-01-11, 09:00

No to musisz sięgnąć głębiej do portfela :)
maciek - 2011-01-11, 09:12

bow napisał/a:
No to musisz sięgnąć głębiej do portfela :)


Przeglądam ofertę od dość dawna....i właśnie tego się obawialem. :wink:
Nadal uważam jednak, że ceny tych urządzeń są z kosmosu, przecież to się tylko kręci! :mrgreen:

Tomek - 2011-01-11, 14:10

To nie pozostaje Ci nic innego, jak złożyć sobie rotomat samodzielnie. Na pewnym forum ktoś, dawno temu, tego dokonał. I kosztowało to jakieś śmieszne pieniądze. Jest gdzieś w sieci opis tego przedsięwzięcia.
maciek - 2011-01-13, 07:18

Tomek napisał/a:
To nie pozostaje Ci nic innego, jak złożyć sobie rotomat samodzielnie. Na pewnym forum ktoś, dawno temu, tego dokonał. I kosztowało to jakieś śmieszne pieniądze. Jest gdzieś w sieci opis tego przedsięwzięcia.


moje zdolności manualne ledwo co pozwalają na złożenie dziecku papierowego odrzutowca, a Ty mi każesz jakieś prądy i elektroniki składać... :wink:

bow - 2011-01-14, 11:03

No to trzeba mieć płacone...
Proste :lol: ;)

maciek - 2011-02-10, 20:40

Odgrzeję trochę tego kotleta. :wink:

Powiedzicie mi, jak Waszym zdaniem, automat może długo nie być bujanym bez szkody dla mechanizmu? Praktycznie przestałem nosić swoje kwarce i hand windingi, bo ciągle mi się wydaje, że któryś automat już za długo leży...
A może to po prostu natręctwo? :wink: I automaty mogą po kilka długich tygodni stać?
Jak to naprawdę z nimi jest? :mrgreen:

voli - 2011-02-11, 22:03

A czy twoje zegarynki z naciągiem manualnym mogą być bezczynne w szufladzie ? Mogą :) I nic im się z tego powodu nie dzieje. Automat, tak jak i zwykłego manuala warto przepracować powiedzmy raz na miesiąc tak by się "nie zastał". Ale przepracowanie nie oznacza od razu, że masz go nosić - założyć, ponosić po domu wieczorem i do magazynka, albo raz na jakiś czas do rotomatu jak masz. Ale nie ma się co czarować, jak polezy 1/2 roku to nic się nie stanie specjalnie :)
pmwas - 2011-03-02, 16:06

To, co potencjalnie moze się stać, to zlepienie się sprężyny ze ścianą bębna. Ale temu najlepiej zapobiegać noszac zegarek te 2 dni raz na miesiąc czy dwa miesiace. Generalnie IMHO rotomat nie jest do niczego potrzebny. Jedyne zastosowanie dla rotomatu, jakie widzę, to dla zegarmistrza, żeby sprawdzić dokładność serwisowanych automatów przy normalnej pracy nie obwieszając się przy tym jak choinka :grin:
maciek - 2011-03-02, 20:18

pmwas napisał/a:
To, co potencjalnie moze się stać, to zlepienie się sprężyny ze ścianą bębna. Ale temu najlepiej zapobiegać noszac zegarek te 2 dni raz na miesiąc czy dwa miesiace. Generalnie IMHO rotomat nie jest do niczego potrzebny. Jedyne zastosowanie dla rotomatu, jakie widzę, to dla zegarmistrza, żeby sprawdzić dokładność serwisowanych automatów przy normalnej pracy nie obwieszając się przy tym jak choinka :grin:


klasa. Właśnie to chciałem usłyszeć.
Zapomniałem już o istnieniu takich urządzeń.
Do czego właściwie one miały służyć? To coś z małego agd c'nie? :wink: :mrgreen:

bow - 2011-03-03, 06:59

Gdybym nie miał rotomatu, a mam dwa, to by mnie szlag trafił od ciągłego ustawiania automatów. Tyle, że ja mam mało zegarków i wszystkie noszę - więc co dwa-trzy dni większość trafia na moją rękę.

Rotomat jest zbędny jak faktycznie nie będziesz nosił zegarka przez dłuższy czas (dwa tygodnie lub więcej) lub jak nie drażni Cię ciągłe ustawianie daty i godziny.

maciek - 2011-03-03, 07:09

bow,, drażni mnie. Ale jeszcze bardziej drażnią mnie ceny rotomatów. :wink:
bow - 2011-03-03, 07:10

Jak się dobrze poszuka, to nie jest tak źle...
Mimo tego ze dwa Parnisy trzeba dać...

patafian - 2011-03-03, 07:56

Cytat:
Mimo tego ze dwa Parnisy trzeba dać...


Nowa jednostka płatnicza :?: :mrgreen: :mrgreen:

Iks - 2011-03-03, 08:13

na tym forum nie taka nowa, wręcz bym powiedział, że powszechnie stosowana :mrgreen:
revolta - 2011-08-23, 11:35
Temat postu: ROTOMAT
Chciałbym kupic rotomat , teraz pytanie jak on dziala
-chodzi cały czas ?
-czy działa w odstepach czasowych ?
-czy to zalezy od modelu ?
-od ceny ?
-czy warto go kupic ? mechanizmy zegarkowe nie beda sie bardziej zużywac ?

Blaz - 2011-08-23, 11:44

Połączyłem z podobnym wątkiem.
revolta - 2011-08-23, 12:06

Dzieki :mrgreen:
kadarius - 2011-08-23, 13:40

revolta4, to zależy od modelu - trzeba zwracać uwagę na opisy i instrukcje działania

większość rotomatów (nawet tych prostych i tanich) ma następujące opcje:
- obroty prawo/lewo
- kilka trybów pracy: ciągły bez zmiany kierunku, ciągły ze zmianami kierunków, przerywany bez zmiany kierunku, przerywany ze zmianami kierunków

co do zużycia mechanizmu to sprawa jest niejednoznaczna - podczas pracy każdy mechanizm będzie się zużywał nie ma cudów więc w rotomacie też ale pozostawianie mechanizmu w bezruchu na dłuższy czas może być równie niekorzystne więc tego aspektu bym nie demonizował

przede wszystkim musisz sprawdzić czy mechanizm zegarka nakręcany jest jedno- czy dwustronnie oraz ile obrotów na dobę zapewni full naciąg i do tego musisz dobrać rotomat

machlo - 2011-08-23, 13:42

IMO rotomat to zbędny bajer, o ile nie ma się tylu zegarków, że raz na kilka tygodni każdy z nich można ponosić. Z drugiej strony, jak się ma dziesiątki (albo setki ;) ) zegarków, to chyba nikt nie będzie tyle rotomatów sobie kupował.
Svedos - 2011-08-23, 13:46

Nie będzie, a najlepszy rotomat to własny nadgarstek + możliwość dokręcania z koronki :mrgreen:
Aronus - 2011-08-23, 13:48

Svedos napisał/a:
Nie będzie, a najlepszy rotomat to własny nadgarstek + możliwość dokręcania z koronki :mrgreen:

Dokładnie tak jak koledzy piszą

kadarius - 2011-08-23, 13:49

machlo - rotomat przydaje się dlatego że zawsze masz zegarek do założenia na rękę, który ma ustawiony w miarę poprawnie godzinę i ODPOWIEDNIĄ DATĘ! dla niektórych to ważne :mrgreen:
Ja mam dziesiątki zegarków z automatem a rotomat jeden na dwa zegarki i wystarczy! Jeden zegarek dyżurny EDC który mogę założyć w każdej chwili, drugi to ten, który zaplanowałem do założenia np. na dzień następny tak żeby rano tylko go założyć i nie przejmować się ustawianiem daty i godziny albo do testowania dokładności chodu zegarka - wrzucam na rotomat na parę dni i sprawdzam odchyłkę dzięki czemu mogę go skorygować.

zgodzę się z Toba że głupotą jest posiadanie rotomatów tak żeby kręcił się KAŻDY zegarek jaki posiadamy ale posiadanie jednego rotomatu na 2 zegarki jest całkiem użyteczne!

bow - 2011-08-23, 15:07

Posiadam dwa rotomaty, na 8 i na 2 zegarki.
W zasadzie wszystkie moje automaty z datą się na nich kręca, bo nigdy nie wiem, którego przyjdzie mi ochota założyć :)

Santino - 2011-08-23, 15:17

Roberto - pokaż ten na 8 - też by mi się taki przydał.
revolta - 2011-08-23, 16:14

No ja chce kupic rotomat na dwa zegary po ''wyczyszczeniu'' kolekcji mam trzy automaty dwa zegary bym mial w rotomacie jeden na reku i w ten sposob zawsze zegarek automatyczny mial bym gotowy do noszenia :mrgreen: teraz prozba jaki rotomat dobrac do orientow ?




xylog - 2011-08-23, 16:17

Tak, tak, i ja prosiłbym posiadaczy o radę, bo temat "Potrzebny czy nie potrzebny" został już skutecznie obrobiony. Więc pytanie do posiadaczy: jakie macie i jak sie sprawują. Z pojedynczymi czy podwójnymi gniazdami na zegarki? Ciche?
kadarius - 2011-08-23, 16:38

tu - http://www.chinawatches.p...light=dyplomata
recka mojego aktualnego rotomatu

w ogóle miałem kilka (8-9) różnych rotomatów w tym podróbkę Francka Mullera :mrgreen:
i powiem że ten jest najcichszym (praktycznie pracuje bezgłośnie) rotomatem - po roku pracy nie słychać w ogóle!!! inne po ok. 6-10 miesiącach pracowały jak traktor Ursus :mrgreen:

Jedna uwaga - nie bardzo nadaje się do zegarków z bransoletkami ze względu na brak możliwości regulacji wielkości poduszki! Ja ten problem rozwiązuję podkładając pod zegarek małą kartkę złożoną kilka razy - dla mnie to nie problem bo automatów na breansoli mam ze 3 a reszta ma paskach

jeśli jednak ktoś ma przewagę zegarków na bransoletkach to polecam bardziej takie rozwiązanie

http://www.ebay.com/itm/D...=item2c5ead07d8

revolta - 2011-08-23, 16:48

Bardziej podoba mi sie ten drugi , no ale to nie o podobanie sie rozchodzi tylko o prawidłowe funkcjonowanie
kadarius - 2011-08-23, 16:56

taki jak ten drugi ma prezesso - pytaj :mrgreen:

tu - http://allegro.pl/automat...1768692768.html
masz w przyzwoitej cenie

revolta - 2011-08-23, 17:52

Cena dobra no i polsce mozna kupic , a co myslisz ze nie ma z byt wiele trybow pracy czy te wystarcza ?
kadarius - 2011-08-23, 18:01

jeden obrót to ok. 10s więc w jednym cyku to 360 obrotów a w ciągu doby ponad 2 tys obrotów - praktycznie wszystkim zegarkom wystarcza to żeby zapewnić utrzymanie maksymalnego naciągu!
ma też przełącznik obrotów prawo/lewo co prawda ręczny ale zawsze - musisz po prostu wiedzieć czy zegarek ma naciąg obustronny (wtedy bez różnicy w którą się kręci rotomat) czy też jednostronny - wtedy ustawiasz właściwą rotację

myślę że to minimum czego można oczekiwać od rotomatu!

jeśli jesteś leniwy to poszukaj modelu z programem automatycznej zmiany kierunków obrotów!

revolta - 2011-08-23, 18:03

Mysle ze to mi wystarczy , a przełaczyc zawsze mozna :mrgreen: zaden problem dzieki za wyjasnienia .
kadarius - 2011-08-23, 18:11

powiem szczerze że cena 155 zetafonów z przesyłką jest całkowicie akceptowalna i gdybym nie miał swojego, lub więcej zegarków na bransoli to bym brał!
ciężko znaleźć tańszą okazję na ebayu bo sama przesyłka to koszt ok. $20 + możliwość wpadnięcia w łapy Urzędu Celnego :mrgreen:

waldii - 2011-08-23, 20:11

Panowie mam takie pytanie :twisted: .
Czy zegarki które macie w swoich karuzelach wogóle trzymają czas???
Miałem Modalo na 4 sztuki i ni wuja nie trzymały czau.Fakt z racji gabarytów jechał tylko na bateriach :roll: .
Sprzedałem i kupiłem na jedną sztukę(właśnie dzisiaj przyjechał).Na więcej uważam za zbędne.Więc jak nie będą zegary trzymały czasu to się nie obrażę ma tylko zastąpić rękę :cool:

kadarius - 2011-08-23, 20:16

waldii ale co ma piernik do wiatraka?

na pewno sposób użytkowania ma wpływ na pracę zegarka - inaczej będzie chodził zegarek noszony non-stop inaczej leżący, tak samo w rotomacie! w zależności od programu pracy wskazania mogą być różne! ale to tak samo jak z noszeniem na ręku :mrgreen:

to już nie zależy od rotomatu :mrgreen:

a na przykład parnis chronometr leży sobie w rotomacie od 5 dni i nałapał 14s na plus czyli +3s dziennie :mrgreen:

Woytec60 - 2011-08-23, 22:05

kadarius napisał/a:
powiem szczerze że cena 155 zetafonów z przesyłką jest całkowicie akceptowalna i gdybym nie miał swojego, lub więcej zegarków na bransoli to bym brał!


O co chodzi z tymi bransoletkami?
Ten model rotomatu ma świetnie rozwiązaną kwestię rozmiaru, wyjmowane mocowania dla zegarka są ściskane na sprężynie i pasują do każdej bransoletki, bez wyjątku.
Jest to wiele lepsze rozwiązanie niż w znacznie droższych rotomatach Modalo.
Wiem, bo mam :)

kadarius - 2011-08-24, 01:10

Wojtek czytaj no trochę uważniej :mrgreen:
zastrzeżenia miałem do swojego rotomatu, który ma poduszki takie jak w pudłach na zegarki - a ten o którym piszesz podałem jako przykład dobrego rozwiązania dla zegarków z bransoletkami i nawet napisałem że gdybym nie miał swojego rotomatu z poduszkami to właśnie wybrałbym ten :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

revolta - 2011-09-05, 19:27
Temat postu: W którą stronę nakrecają sie orienty
Pany kupiłem rotomat , teraz pytanie w ktora strone nakrecaja sie orienty ?
A- w prawa
B- w lewa
C- czy wszystko im jedno :mrgreen:






Rudolf - 2011-09-05, 19:36

wnoszę że poznasz po strzałce na wahniku ? :cool:
revolta - 2011-09-05, 20:17

Nikt nie wie ? nikt nie pomoże ?
Woytec60 - 2011-09-05, 23:32

W lewo (odwrotnie do ruchu wskazówek zegara) na pewno, w prawo nie wiem na 100%.
Miałem kiedyś Parnisa Portugalca i on w prawo nie chciał się nakręcać.
Ustawiłem więc rotomat na obroty w lewo i od tego czsu tak nakręcam wszystkie moje automaty bez problemu.

maciek - 2011-10-07, 08:22

Do mających - jak ten z alle się sprawuje? Warto wydać te 160 zł? Cichy jest?
Remik - 2011-10-07, 09:14

Ja mam takowy i na raźko jest gitara:
http://allegro.pl/automat...1856689105.html
Cichy jest chociaż w nocnej ciszy gdy stoi mi nad głową to go czuć ale bez szaleństwa
Za taką cenę będzieszpanzadowolony

maciek - 2011-10-07, 14:29

kuszą mnie 24 miesiące gwarancji. Jak się zwali, to go oddać można... :twisted:
maciek - 2011-10-19, 06:36

wczoraj przyszedł. :mrgreen:
Jest dobrze wykonany, na razie :wink: pracuje prawie bezszelestnie.

Niezdecydowanym polecam.

Remik - 2011-10-19, 07:34

matyr, A jaki rotomat przytuliłeś?
maciek - 2011-10-19, 07:46

ten budżetowy na 2 zegarki z allegro od Conrada. :wink:
Remik - 2011-10-19, 08:34

No to bedzieszpanzadowolony
kwater - 2011-12-17, 16:06
Temat postu: Rotomat...
Może któryś z kumotrów ma miejsce w m2 dla czegoś takiego?

http://www.kudoeschlimatz...s/gigantis.html

kadarius - 2011-12-17, 16:25

taka meblościanka :mrgreen:
Dominik - 2011-12-17, 18:47

Piękna rzecz. Chociaż ten "kominek"...
Remik - 2011-12-17, 18:49

W aprcie fajny sprzedają cena pod 100000 , miejscowka na cygara, lodówka na wino
Svedos - 2011-12-18, 21:41
Temat postu: Re: Rotomat...
kwater napisał/a:
Może któryś z kumotrów ma miejsce w m2 dla czegoś takiego?

http://www.kudoeschlimatz...s/gigantis.html


ja mam, mogę przyjąć w gratisie :mrgreen:

bow - 2011-12-18, 22:12

Ja też dam radę, a nawet 100 zapłacę...
patafian - 2011-12-18, 22:19

Cytat:
Ja też dam radę, a nawet 100 zapłacę...


rozrzutny jesteś :wink:

bow - 2011-12-18, 22:20

A kto bogatemu zabroni :twisted:
patafian - 2011-12-18, 22:26

no ba :!: :!:
Woytec60 - 2011-12-18, 22:33
Temat postu: Re: Rotomat...
kwater napisał/a:
Może któryś z kumotrów ma miejsce w m2 dla czegoś takiego?

http://www.kudoeschlimatz...s/gigantis.html


Miejsce by się znalazło ale czym to wypełnić? :roll:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group