Czwarty Wymiar
...world wide watches...

Północna Granica - Łucz, Warszawa i worek pieniędzy.

Ghostdog - 2010-04-06, 17:57
Temat postu: Łucz, Warszawa i worek pieniędzy.
Chciałbym Wam pokrótce przedstawić historię Łucza, którego udało się wcielić do mojej kolekcji. Więc zaczynamy.

W latach 60 niedaleko mojego miejsca zamieszkania stacjonował generał Kakaov. Miał on syna Michaiła w wieku 15 lat. Z racji tego, ze Michaił był osobą bardzo kontaktową i otwartą szybko zaprzyjaźnił się z rówieśnikami. Wśród rówieśników znalazł się niczym nie wyróżniający się obywatel. Bardzo szybko nawiązał kontakt z Michaiłem. Zaprzyjaźnili się do tego stopnia, że nawet ich rodziny zaczęły się spotykać. Przyjaźń ta trwała, aż do magicznych wydarzeń z lat 80. Familia Kakowóv opuściła swój dom i wyjechała do Rosji. Michaił jak i jego rodzina postanowił dać kilka prezentów swoim przyjaciołom. Był to przedstawiony na zdjęciach Łucz, worek polskich monet (niestety zachowała się tylko jedna przedstawiona na zdjęciu) i piękna niebieska Warszawa M-20, której niestety nie ma, lecz pozostała tylko miniatura z tylnej szyby.

Zastanawiacię się pewnie skąd wziąłem te rzeczy? :)

Spotkałem na małym bazarku pewnego starszego pana, który sprzedał mi te cuda za pare groszy i opowiedział tę historię ze łzami w oczach.










Svedos - 2010-04-06, 18:44

Wzruszyłem się do łez, zwłaszcza jak zobaczyłem uśmiechnięte od ucha do ucha 20 groszy, a Warszawa M20 to jedno z moich ulubionych aut, o Łuczu jako marce radzieckich zegarków nie wspomnę. :wink: :lol:
Szymek - 2010-04-06, 18:44

U nas ciężko o takie Łucze , nie wiem czemu :evil:
A Pobiedy M-20 w życiu nie widziałem

Ghostdog - 2010-04-06, 18:47

Ta historia to taki wyciskacz łez :lol: Warta adaptacji filmowej :lol:
Svedos - 2010-04-06, 18:49

Żałuj Szymek, to dopiero była "gablota" :grin:
kadarius - 2010-04-06, 18:54

łucze to u mnie norma :) z takimi monetami miałem dużo wspólnego i to jeszcze wtedy gdy miały jakąś wartość a Warszawy pamiętam gdyż były bardzo popularne jako taksówki :)

Wzruszająca opowieść (o ile jest prawdziwa) - przypominają się czasy dzieciństwa!!!

Rudolf - 2010-04-06, 18:59

Ciekawa historia
Dzieki za przedstawienie nam jej
Eksponaty tez fajbe

Svedos - 2010-04-06, 19:32

Kadariusie, nie idź tą drogą, nasze historie są zawsze prowdziwe, niektóre tylko są prawdziwe inaczej :wink: :lol:
CornCobbMan - 2010-04-06, 19:36

Czemu ja nie mogę spotkać takiego pana co Łucze za parę groszy sprzedaje...
Ghostdog - 2010-04-06, 19:37

Ja też chciałem mieć historię z generałem, a wyszło z synem generała :lol:
wahin - 2010-04-06, 20:52

Wydaje mi się, że mam zegary z tej właśnie warszawy ;)
Tylko nie wiem czemu były w niej dwa :shock:



A tak a propos słonia to lepiej do warszawy pasowałby zegarek pabieda, nie sądzicie :mrgreen:

Arek - 2010-04-06, 21:10

wahin napisał/a:
Wydaje mi się, że mam zegary z tej właśnie warszawy ;)


Z tej samej??


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group