teston - 2014-06-04, 09:12 Temat postu: Citizen Red Arrows Kumotrowie, jest ktoś w stanie oszacować oryginalność tego modelu Citizena sygnowanego przez Red Arrows ? Znalazłem coś takiego na znanym portalu aukcyjnym ale po pierwsze tam najłatwiej nabyć podróbę a po drugie sprzedawca z niewielkim dorobkiem. http://allegro.pl/zegarek...4297933327.html Jedyne, co jak na razie budzi moje podejrzenie to dekiel. Powinien być matowy - a tu wydaje się błyszczący. Z_bych - 2014-06-04, 22:08 Mnie trochę niepokoi dość wysoko umieszczone okienko daty. Ale to może być wina zdjęcia. Dekiel ma inne rozmieszczenie napisów niż oryginał, który znalazłem i oryginał ma matowy dekiel na 100% Ale zdjęcia środka potwierdziłyby na 100%. beceen - 2014-06-05, 07:25 raczej ok; to podstawowy model red arrows, sprzedawany tylko w UK. ref: citizen CA008054E. Zinajda - 2014-06-05, 11:12 A napis "Royal Air Force - Red Arrows" jest zdecydowanie krzywo. Też mnie zainteresował ten zegar, z uwagi na lotniczą tematykę, no i właśnie to mnie uderzyło. Tomek - 2014-06-05, 11:48 Tu jest filmik z wersją angielską tego zegarka  http://www.youtube.com/watch?v=MVjqN5c18Sc
Można sobie porównać. 
Kiepska fotka może trochę przekłamywać. Ale przy takich zdjęciach nie ryzykowałbym .. Zinajda - 2014-06-05, 22:01
Nawet przy fotce denkiem od butelki krawędzie okienka daty i napisu byłyby równoległe jakby były równoległe, no więc ja też nie zaryzykowałem. Woytec - 2014-06-05, 22:38 IMO jest w porządku, model jak napisał beceen. teston - 2014-06-06, 08:59 Dobra, dzięki. Trafiło się coś innego więc odpuściłem. Kiedy korespondowałem ze sprzedawcą to był gotów iść na jakieś tam ustępstwa cenowe, ale nie mogłem się doprosić o wyraźniejsze fotki. Zinajda - 2014-06-06, 12:47 Tak, Woytec, tylko w tytule aukcji jest podany inny model: ZEGAREK CITIZEN ECO-DRIVE CA 0080-03E CHRONOGRAF. Zresztą Citizen Red Arrows to jest co najmniej klika modeli (można sprawdzic w Google'u), a opowieści sprzedawcy o nietrafionym prezencie, cóż, warto kliknąć na "Przedmioty użytkownika". Ale najważniejsze, że Teston nie dał się złapać... |
